gromusek [ keep Your secrets ]
Nawet 2 tys. zł mandatu
Jak zwykle u nas, kurwica może wziąć człowieka. Zamiast budować nowe drogi postawmy więcej fotoradarów, wysepek, misiaczków, tajniaków, progów zwalniających i przejść dla pieszych na autostradzie. Po normalnych drogach już się nie da jeździć, co dopiero jak tego ustrojstwa będzie 2 razy więcej. Do tego droższe mandaty.
(prosty przykład trasa Wa-wa - Katowice, Co chwile ograniczenie do 70 od cholery przejsc, misiakow, tajniakow, fotoradarow tylko ze to jest rowna oddzielona pasem zieleni 2 pasmowka ! (jedna z nielicznych w kraju...) Czy komuś sie we łbie nie poje... ?)
Z kolei o 15% będziemy mogli pomniejszyć karę pieniężną, jeśli dobrowolnie się jej poddamy.
Promocja jak w Vision Express ?
Co sadzicie o następnym ,,mądrym'' pomyśle naszych nierobów ?
Azzie [ bonobo ]
Mi sie podoba ten pomysl.

gacek [ FISHKI dot NET ]
Proste :
Ratuje nas jedynie zamontowanie CB :)
gromusek [ keep Your secrets ]
gacek >> ma CB ale np wczoraj jechalem po katowickiej i 3 samochody przedemna blysk, ludzie tak dali po hamulcach ze o malo wlos nie wjechalem komus w dupe... Niestety przed tymi ustrjstwami trzeba przychamowac :/
Azzie >> rozwiniesz swoja mysl ?
stanson_ [ Szeryf ]
Jeśli chodzi o Katowicką to akurat bardzo dobrze, że tam są fotoradary. Poustawiane są w miejscach, gdzie są przejścia dla pieszych oraz skrzyżowania. Swojego czasu dość często zdarzało mi się tamtędy jeździć - kierowcy grzeją tam średnio 120-180km/h, wątpię, żeby duża część z nich zwalnialła w tych miejscach, gdyby nie fotoradary, a już na pewno nie ci, którzy mają CB i wiedzą, że za winklem miśki na nich nie czekają. Radary poza tym są przecież pooznaczane.
Podobnie wygląda sprawa na trasach lokalnych, gdzie co chwilę jest jakaś mieścina. Rozpędzone auto będzie miało powód, zeby w wiosce zwolnić. Wątpię, by ustawiali te radary na samej trasie, gdzie nie ma skrzyżowań, przejść dla pieszych itp. Temu raczej byłbym przeciwny, wystarczy sama myśl, że gdzieś tam może czaić się drogówka, tak jak do tej pory.
Pomysł według mnie dobry tym bardziej, że osobiście wolę zapłacić więcej niż nałapać punktów karnych.
Azzie [ bonobo ]
Uwazam ze ruch w Polsce trzeba ucywilizowac a uda sie to zrobic tylko i wylacznie przez duza liczbe fotoradarow i wysokie kary za przekraczanie predkosci.
Brak autostrad nie jest wymowka aby po miescie jezdzic 100 a przez wioski na trasie 150.
Ale sprawiedliwsze bylyby mandaty w % rocznego dochodu, np 5-10% za przekroczenie predkosci ponad 50 km/h. Mandat idzie do skarbowki, gdzie wpisuja kwote i przekazuja do windykacji.
Szybko by sie skonczylo kozaczenie na polskich drogach.
Pare lat na przyzwyczajenie i nikt juz nie bedzie pamietal czasow gdy mozna bylo napieprzac ile fabryka dala :) Jezdzac po krajach skandynawskich (np w Danii) nie widzialem kierowcow przekraczajacych predkosc. Jakos sie daje...
Mortan [ ]
napewno je jebna w losowo wybranych miejscach czesto bez sensu, malo jest juz takich na drogach ? u mnie w plocku w miescie sa 3 i kazda puszke moznaby lepiej ustawic, do dwa swoją w totlanie z dupy miejscach, gnie praktycznie zaden pieszy nie lazi, a trzeci moglby byc o wiele blizej przejscia dla pieszych....ale za to stawiają nowe swiatla dla przejscia dla pieszych na glownej drodze miasta :)
a moze by tak wreszcie zmienic to komunistyczne myslenie ze piszy to swieta krowa, i zaczac stosowac normlana cywilizacajna zasade ze im wiekszy tym silniejszy ?
Azzie --> Aha juz napewno, zona ci bedzie rodzila bedziesz zapierdzielal do szpitala i nagle nie masz 10 % tego co zarobiles, wypas pomysł napewno bys sie z tego powodu ucieszył.
To ze ludzie zapierdzielają ( a jak dla mnie to po prostu jada normalnie ) to wina tego ze debile kiedys projektowali wszystkie drogi przez centrum wiosek, i tak potem zostalo :/

EA_GAMES [ Pretorianin ]
Ja myślę gdyby kierowcy się nie bali takich radarów czy mandatów za 2tyś. to by codziennie ginęło mnóstwo przechodniów jak i sami kierowcy ze względu na ich brawurową jazdę i to jest pierdolenie
że źle robią stawiając nowe radary, nareszcie wariaci drogowi będą musieli jeździć wolno a my piesi będziemy się cieszyć bezpieczeństwem na drodze.
Tylko ignorant kierowca czy wariat drogowy mówi:
Jak zwykle u nas, kurwica może wziąć człowieka. Zamiast budować nowe drogi postawmy więcej fotoradarów, wysepek, misiaczków, tajniaków, progów zwalniających i przejść dla pieszych na autostradzie. Po normalnych drogach już się nie da jeździć, co dopiero jak tego ustrojstwa będzie 2 razy więcej. Do tego droższe mandaty.
(prosty przykład trasa Wa-wa - Katowice, Co chwile ograniczenie do 70 od cholery przejsc, misiakow, tajniakow, fotoradarow tylko ze to jest rowna oddzielona pasem zieleni 2 pasmowka ! (jedna z nielicznych w kraju...) Czy komuś sie we łbie nie poje... ?)
Ps. Też jeżdżę autem i często mam ochotę na brawurę na popis ale na szczęście się hamuję na szczęście i nie marudzę że nie mogę depnąć bo bym się prosił o baty!
gromusek=> nawet nie wiesz o czym gadasz!
potrącił kogoś z twojej rodziny kierowca wariat albo brawurowy niedzielny kierowca?
to byś inaczej mówił!
gromusek [ keep Your secrets ]
Azzie >> tylko ze w cywilizowanych kraja sa cywilizowane drogi, bez tego IMHO my sie nie ucywilizujemy (np w polsce ganiam po trasach 120-150 srednio, bylem w niemczech to wlaczylem na tempomacie 130 i mialem wszystko gleboko gdzies, nie musialem nadrabiac straconego czasu jak u nas).
Z mandatami % od dochodu mogę sie zgodzic, ale nie z bezsensownym stawianiem fotoradarów i ograniczeń.
EA_GAMES >> jesli Twoim zdaniem brawura jest jazda po 2 pasmowej drodze, z super widocznością, nawierzchnia i pasem zieleni 120-130 (a nie ograniczenia po 70) To niech Ci będzie jestem piratem, brawurowym kierowca, killerem drogowym.
Mortan [ ]
że źle robią stawiając nowe radary, nareszcie wariaty drogowi będą musieli jeździć wolno a my piesi będziemy się cieszyć bezpieczeństwem na drodze.
nigdy nie bedziesz bezpieczny na drodze bo jestes pieszym i goniesz szybciej niz sie balon przebija, to ludzi trzeba nauczyc myslec, a nie pierdzilic ze samochody jezdza za szybko. najlepiej spowonic wszystkich, bo samemu jest sie debilem i nie potrafi sie ocenic predkosci i odleglosci nadjezdzajacego samochodu tak ?
Azzie [ bonobo ]
Mortan: Jak zona bedzie rodzila to zadzwonie po karetke, bo teraz to mamy tak zarabiste szpitale ze na wiekszosci nie ma miejsc na porodowkach, a na porzadku dziennym jest latanie z rodzacymi kobietami helikopterem na trasie np Warszawa-Plock, bo tam trafia sie najblizsze wolne miejsce.
Poza tym w naglych przypadkach zawsze istnieje mozliwosc odwolania sie od takiej kary. Nawet nie wiesz jaka moc ma dobrze napisane i poparte papierami pismo. Mysle ze mandat w takiej sytuacji w wiekszosci przypadkow zostalby anulowany.
gromusek: Autostrad nie ma i nie bedzie. Koniec piesni. Moze za naszego zycia skoncza dwie nitki, wschod zachod i polnoc poludnie, na wiecej nie ma co liczyc. Jestesmy na to za biednym krajem, a perspektywy zmiany tego stanu rzeczy sa watpliwe. Zreszta juz niedlugo problem sam sie rozwiaze jak benzyna bedzie po 10 zl/l :)
tomazzi [ Episode: 3 ]
Ratuje nas jedynie zamontowanie CB
A może wystarczy zwolnić :)
gromusek [ keep Your secrets ]
Azzie >> to straz gmina, ludzie od fotoradarow, misiaki, tajniaki wszyscy straca prace :)
IMHO zanim benzyna bedzie po 10zl/l wymysla alternatywe (przynajmniej taka mam nadzieje)
Azzie >> 130 to bylo wzglednie niskie spalanie, odpowiedni czas zebym dojechal na miejsce, nie duze ryzyko. Przy 200 opona by mi pewnie strzelila a ja wyladowal bym w rowie.
Srednia predkosc 60 mowisz ? Robie 2 razy w tygodniu trase po 420 km, jakos nie wyobrazam sobie robic ja w 7 godzin kolego.
Azzie [ bonobo ]
gromusek: Jechales tylko 130? Czemu tak wolno, przeciez to strata czasu. Powinienes leciec przynajmniej 200.
A wracajac do Polski: jak wyliczasz sobie nierealny czas przejazdu na trasie ze srednia predkoscia 100 km/h to nie dziw sie ze potem masz "stracony czas". Policz srednia predkosc 60 km/h a nagle sie okaze ze mozesz jechac spokojnie bo nie musisz nic nadrabiac.
Zwlaszcza ze "grzanie" w Polsce jest bardzo zludne. Pojedz sobie w trase tak jak zwykle, gdzie probujesz tam gdzie tylko mozliwe "nadrobic" przyspieszajac do 120-150 a potem pojedz ta sama trasa z zalozeniem ze jedziesz max 90 km/h. Jesli nigdy nie robiles takiego eksperymentu to mozesz byc zaskoczony niewielka roznica w czasie, za to znaczna w spalaniu.

Mortan [ ]
Azzie --> Ok, a teraz i opisz milion innych sytuacji, kiedy ludzie sie spiesza :) i ich zwolnienia z mandatów :] To byl przyklad, ja nie rozumiem karania wszystkiego co sie rusza, tylko dlatego, ze mamy spieprzone drogi, i ludiz ktorzy wlaza pod kola bo ich tak komuna nauczyła, ja generalnie spierdzialm od tirów, bo dla mnie stanowia zagrozenie, to czemu mi jakis debil wlazi na przejscie i nie raczy spojrzec czy cos jedzie i z jaka predkoscia ? a potem jest tragedia, tylko niewazne co siestalo byl na przejsciu....
Moj znajomy jechal kiedys 60 km/h po miescie ( jeszcze przedu nia). potracil dzieciaka na przejsciu... a wiesz dlaczego bo madre dzieciu urzadzily sobie konkurs kto ostani przebiegnie przed samochodem, i co jazda przepisowa zawsze wszystkich uratuje ?
Naprawde nastawienie wszezie fotoradarow i karanie hipergigantycznymi mandatami, albo walenie progów gdzie tylko mozna, to glupia metoda.
Trzeba budowac dobrze drogi, co wazniejsze dobrze je znakowac, uczyc ludzi zeby nie wlazili pod kola i bedzie lepiej, ale po co najlepiej dowalic kierowcom kary nie ? ;]
A i jeszcze jedno, Wawa-plock sa dwa fotoradary, z czego jeden totalny fake, ale oba sa przy szkołach, w odroznienu od trasy płock - lodz gdzie ich jest nawalone strasznie, ale w wiekszosci to totalnie losowo.
albz74 [ Legend ]
A propos, co stawiają teraz na siódemce za Jankami, w okolicach Łaz, kamery czy fotoradary ?
gromusek [ keep Your secrets ]
albz74 >> nie wiadomo, ale większość tutaj by chciała pewnie próg zwalniajacy

Molzey [ Konsul ]
a moze by tak wreszcie zmienic to komunistyczne myslenie ze piszy to swieta krowa, i zaczac stosowac normlana cywilizacajna zasade ze im wiekszy tym silniejszy ?
Super! Ot, cywilizacja... Głupi pieszy na drogę chce wychodzić, gdzie mknie Pan Mortan, zapewne nadrabiając stracony na pisaniu takich idiotyzmów czas, to niech uważa i czeka. Jak mu się nie uda przebiec, cóż... cywilizacja.
Azzie [ bonobo ]
Mortan: Jestem w stanie wymyslec milion powodow dla ktorych ludzie sie spiesza i wyobraz sobie ze 99,99% zasluguje na wysoki mandat.
gromusek [ keep Your secrets ]
Molzey >> Smiej sie smiej.. ale niestety to prawda, piesi uwazaja się za swiete krowy. Niektorzy wybitnie intelektualni mysla ze samochod zatrzymuje sie jak rower (w miejscu) (tylko ciezko jest to zrobic z predkosc 50 - 60km/h). A później w gazetach pisza ze piraci drogowi zabili następna bezbronna ofiare.

|kszaq| [ Legend ]
W sumie i tak na razie nie przekraczam 90 na trasie. Więc na mnie te fotoradary nie działają.
Na razie.
Mortan [ ]
Molzey --> Zobacyzmy co powiesz jak Ci ktos wejdzie pdo kola i nawet sie nie spojrzy czy cos jedzie
kszaq --> a w wioskach zwalniasz do 50 ? :>
_Luke_ [ Death Incarnate ]
Niestety jestem "ingorantem kierowca albo wariatem drogowym" bo wg mnie trzeba inwestowac przede wszystkim w infrastrukture a nie srac mandatami. Poza tym ograniczenia predkosci w wielu miejscach sa po prostu kretynskie. Ale czego spodziwac sie po debilach, ktorzy uwazaja, ze jazda na swiatlach nie zwieksza bezpieczestwa ruchu.
edit: przypomnial mi sie jeszcze tekst jakiegos PISiora, ktory stwierdzil, ze najlepiej budowac drogi z jednym pasem ruchu w kazda strone, bo jesli jest pobocze albo nie daj Boze drugi pas, to zwieksza to ilosc wypadkow (polscy kierowcy wtedy szaleja bo nie sa przyzwyczajeni do takiego dobrobytu)
twostupiddogs [ Senator ]
gromusek, mortan
Spróbujcie kiedyś przejść przez gierkówkę przez pasy bez świateł. Może takie doświadczenie czegoś was nauczy.
|kszaq| [ Legend ]
Mortan w strefie, w wioskach do 60 - 70
Mortan [ ]
2ds --> Ale tu nie chodzi o trase, bo wiadomo ze sie czeka pol godizny, ale o normalne ludzkie ogarniecie w miescie, gdzie np widac ze mozna jedzie fura a za nia pusto to sobie czlowiek przejdzie za 5 sekund, a trasa to co innego, albo swiatla albo schody, bo zreszta nie ma sensu przebiegac, bo tam zawsze cos jedzie.
Jestem za swiatlami, przejsciami, fotoradarami, ale jako dodatkiem do dorbych drog, dobrze oznakowanych, a nie zamiast tych drog, bo to jest stawanie problemu do góry nogami.
kszaq --> A widzisz, a czemu nie do 50 ? :> Imo to sie nawet nie da tyle jechac na trasie, gdy sie trafi na wioske, bo tiry jada 80-90km/h, a nie bede wstrzymywal calego ruchu, zeby jechac 50 :]
twostupiddogs [ Senator ]
mortan
Nie chodzi o trasę? A co zatem:
"Jak zwykle u nas, kurwica może wziąć człowieka. Zamiast budować nowe drogi postawmy więcej fotoradarów, wysepek, misiaczków, tajniaków, progów zwalniających i przejść dla pieszych na autostradzie. Po normalnych drogach już się nie da jeździć, co dopiero jak tego ustrojstwa będzie 2 razy więcej. Do tego droższe mandaty.
(prosty przykład trasa Wa-wa - Katowice, Co chwile ograniczenie do 70 od cholery przejsc, misiakow, tajniakow, fotoradarow tylko ze to jest rowna oddzielona pasem zieleni 2 pasmowka ! (jedna z nielicznych w kraju...) Czy komuś sie we łbie nie poje... ?) "
A przed wtargnięciem pieszego na pasy jak również rowerzysty na przejazd dla rowerów, kierowca jest doskonale zabezpieczony prawnie. Więc nie wiem o co ten krzyk. Niestety jeśli chodzi o kulturę jazdy jesteśmy Azją. A w Azji trzeba batem.
stanson_ [ Szeryf ]
Jeżeli jest ograniczenie do 50km/h, wtedy wszyscy normalni zwalniają przynajmniej do tych 80km/h. Gdyby to ograniczenie było do 80km/h, wszyscy by zwalniali do 110km/h. Proste.
gromusek [ keep Your secrets ]
twostupiddogs >>> to ja pisalem wiec nie wiem czemu cytujesz te slowa zwracajac sie do mortana
Mortan [ ]
2ds --> ale ja pisalem o ogolnej teori i filozofi, a pierwszego posta to nawet nie czytalem ;P ajza moze i tak, ale drogi tez azja, wiec nie wumaga sie od chlopa wersalu, kiedy jest na polu. oczyiwscie wszedzie potrzebne sa zmiany, ale metoda polegajaca na stawianiu radarów wszedzie gdzie sie tylko da, nie uchroni od wypadków.
stanoson --> powiedz to policjantowi, ktory w tym momencie wlepil ci mandat.

|kszaq| [ Legend ]
[26] No wiem wiem. No ale z drugiej strony nie jadę dalej 90. Są jakieś granice rozsądku.
beowulff [ konsolowiec ]
Wole zaplacic niz stracic prawko przez punkty karne, proste....
Btw, tyle matolow po dorogach ostatnio jezdzi ze szkoda nawet gadac, kupuja sobie tanie auta ktore maja trochy mocy i mysla ze kubicami sa, moze sie naucza jak pare razy zaplaca znaczna sume....
stanson_ [ Szeryf ]
Mortan --> nie o to mi chodzi, policjantowi się przecież nie będę w ten sposób tłumaczył. Zresztą, nigdy się w żaden sposób nie tłumaczę jeśli przekroczę prędkosć.
To co mam na myśli, to wyjaśnienie niekumatym, po co są tak absurdalne ograniczenia.

wysiak [ Senator ]
gromusek -->
"Niektorzy wybitnie intelektualni mysla ze samochod zatrzymuje sie jak rower (w miejscu) (tylko ciezko jest to zrobic z predkosc 50 - 60km/h)."
Dlaczego ciezko, noga cie boli? Sprawne auto potrzebuje 40kilka metrow na zatrzymanie sie ze 100 km/h, przy 50 km/h ten dystans spada do moze 10 metrow.
Mortan -->
"a moze by tak wreszcie zmienic to komunistyczne myslenie ze piszy to swieta krowa, i zaczac stosowac normlana cywilizacajna zasade ze im wiekszy tym silniejszy ?"
<------
Vegetan [ Senator ]
Ta, w cywilizowanych krajach jest bezpieczniej, bo są lepsze drogi i mąrzejsi kierowcy, a nie więcej fotoradarów :/
Poza tym stały taryfikator mandatów to dla mnie jakiś żart. Ktoś, kto zarabia 1200 zł miesięcznie dostanie mandat 800 zł, to dla niego jest kara potworna, a dla jakiegoś właściciela firmy z 20 000 miesięcznie to niewiele znaczący psikus. I gdzie tu sprawiedliwośc?
stanson_ [ Szeryf ]
Sprawne auto potrzebuje 40kilka metrow na zatrzymanie sie ze 100 km/h, przy 50 km/h ten dystans spada do moze 10 metrow.
Teoretycznie to prawda. Warto jednak wziąć pod uwagę czas reakcji kierowcy + czas, jaki potrzebuje noga na wciśnięcie hamulca, a okazuje się, że ze 100km/h od momentu zauważenia zagrożenia mija około 80-100 metrów, zanim samochód się zatrzyma.
Ale fakt jest faktem, że droga hamowania NIE jest wprost proporcjonalna do prędkości, z jakiej chcemy zatrzymać auto.
Bramkarz [ brak abonamentu ]
Mortan
a moze by tak wreszcie zmienic to komunistyczne myslenie ze piszy to swieta krowa, i zaczac stosowac normlana cywilizacajna zasade ze im wiekszy tym silniejszy ?
W Związku Radzieckim, w Rosji jest chyba podobnie to właśnie samochód na pierwszeństwo przed pieszym.
Więc to ty prezentujesz komunistyczne myślenie.

robcio2222 [ Legionista ]
a ja mam CB w mojej Audiczce i mnie to rypka
maciula [ Generaďż˝ ]
Właśnie chciałem napisać to samo co Stanson, ale mnie ubiegł. Dodam tylko że droga hamowania z 50 km/h na pewno nie wynosi 10 metrów.

stanson_ [ Szeryf ]
Kurde, ja mam chyba problemy z wyczuciem ironii, bo zakładałem, że z tym tekstem to Mortan żartował, ale teraz zaczynam w to wątpić...

ON Line [ sHiFtY ]
[2]

eLJot [ a.k.a. księgowa ]
Kolejny bezsensowny wątek.
gromusek - Pozdrowienia od kolegów:
Mortan [ ]
Bramkarz, wysiu --> A mi ojciec opowiadal ze w latach 70 bodajze, byla taka akcja jak zaczely wchodzic samchody, ze wladze chcac dowartosciowac masy ludu pracujacego oglosily i zrobily akcje, ze piesi maja pierwszenstwo i przez pierwsze kilka lat byla masakra bo byle jaki ciec wpieprzal sie pod kola, bo on robotnik jest lepszy od tego chama za kierownica.
Spoko, niech sobie piesi maja pierwszenstwo, zobaczymy czy bedziecie nadal tacy mili i ogolnie jak ktos po prostu wejdzie pod kola nie patrzac na nic.
A jest ktos moze z lodzi, bo jak bylem tam kilka lat temu to tam nikt nie patrzyl tylko sobie szedl jak chcial :]
stanson_ [ Szeryf ]
"Trasę W-wa - Kielce bez przekraczania przepisów można przejechać w 3,5h"
Mało tego - nawet jakieś pisemko motoryzacyjne raz to mierzyło. Mniej więcej, z tego co pamiętam - wyszło im, że deptając po oporach, łamiąc wszelkie ograniczenia prędkości, zaoszczędzili na odcinku bodaj 300km coś około... 5-7 minut w porównaniu do drugiej próby na tej samej trasie, którą tym razem pokonali zgodnie z przepisami. Spalanie w pierwszym przypadku 8l/100km, w drugim 6l/100km.
maciula [ Generaďż˝ ]
Niedawno, w podobnym wątku ktoś się chwalił, że nie patrzy na ulice jak przechodzi przez jezdnię. Wchodzi na przejście i już, ty się martw kierowco.
gromusek [ keep Your secrets ]
eLJot >> bardzo ladny filmik... to codziennosc na nasych drogach to czy bede jechal szybko czy wolno nie ma duzego wyplywu czy skacze tak jak na tym filmiku czy nie. Wsiadając do samochodu trzeba sie liczyć z tym, ze można z niego nie wysiąść.
stanson_ >> 5-7 min raczej watpie, mowie to nad postawie własnej niedługiej praktyki za kierownica.

smuggler [ Patrycjusz ]
Mortan -
W krajach CYWILIZOWANYCH obowiazuje prosta zasad, ze slabszym sie pomaga. W starciu z samochodem pieszy nie ma szans, ergo - to samochod winien mu ustapic - szczegolnie na pasach (zebrach). A jak to wyglada w Polsce...
Powiem ci tylko, ze im bardziej na wschod tym gorzej, a w Turcji czy Egipcie, to juz w ogole pieszy nie ma ZADNYCH praw. Przejdz tam raz ulice i pogadamy, o ile przetrwasz. :)
Sami zatem zadecydujmy w jakim kierunku zmierzamy.
Wiadomo, ze kolejne ograniczenia niewiele daja, ale IMO kawaleryjska jazde i totalne olewanie zakazow i nakazow zlamac mozna TYLKO drakonskim karaniem (tzw. "zero tolerancji"). Bo w tej chwili jazda 120 w miescie i 100 na pasach, to taki czesty polski obyczaj. A dla pieszego (nie wiem czy wiesz) roznica przy "stuiknieciu" z predkoscia 60 i 50 km/h jest taka, ze przy 50 ma bodaj 3x wieksza szanse przezycia kolizji (co i tak nie oznacza wysokiej wartosci, ale przynajmniej ma jakies szanse). Przy kolizji z predkoscia 80-100 km nie ma ZADNYCH szans.
A ze piesi sie nieraz pchaja jak lemingi - to inna sprawa. Roznica bedzie taka, ze jak gosc zginie stukniety przy 100 km/h to kierowca ma problemy, nawet jesli wina jest po stronie pieszego. Przy tych 50 czy 60 - kierowca moze miec kaca moralnego, ze kogos zabil, ale jesli udowodni, ze nie przekroczyl predkosci, nie natruszyl przepisow itd. to wyjdzie sadu bez panow trzymajacych go pod lokcie.
Co do mnie to rzadko jezdze, ale jak juz to staram sie trzymac przepisow. Szczegolnie w trasach. I jak sobie porownuje czas przejazdu Wawa-Wrocek wedle mojej taktyki i "jazdy kawaleryjskiej" to roznica jest rzedu -nastu minut. Nech bedzie nawet pol godziny, przy znacznie nizszym zuzyciu paliwa. Z calym szacynkiuem ale w 99.999% przypadkow nadrobienie owych 30 minut nie ma ZADNEGO znacznia dla jadacego. Moze z ta roznica, ze o 30 minut wczesniej otworzy piwko przed TV.
czy to jest warte czyjegos zycia albo choc slonego mandatu?
kiowas [ Legend ]
Mortan ---> wystarczy wziąc przykład UK (wysiak wie o czym mówię). Pieszy to święta krowa, nawet jak przechodzi przez ulice w miejscu, gdzie nie ma poasów, nikt na niego nie zatrąbi, a zatrzyma się kulturalnie. Pasy zaś to strefa bezpieczeństwa - wystarczy, ze znajdujesz się w odległości jakichs 2m od nich, a juz po obu stronach jezdni samochody stają. Do takiej kultury jazdy mamy lata swietlne - wystarczy wspomnieć, że czasami gdy z pracy wychodze do pobliskiego sklepu jestem zmuszony stac kilka minut na czekając aż przejedzie sznur samochodów (bo żeby się który zatrzymał i przepuścił pieszego mowy nawet nie ma).
massca [ ]
Poprosze o fotoradary i mandaty na Puławskiej na odcinku Ursynów-Piaseczno. Jazda skuterem tym torem wyścigowym to naprawde ryzykowna zabawa, szczególnie pod wieczór kiedy chłopcy z podwarszawskich wiosek testują tam te swoje złomy po przeróbkach.

stanson_ [ Szeryf ]
jestem zmuszony stac kilka minut na czekając aż przejedzie sznur samochodów (bo żeby się który zatrzymał i przepuścił pieszego mowy nawet nie ma.
Też wymagania masz. Nie słyszałeś, że przez zatrzymanie się wzrasta zużycie paliwa, no bo potem muszą ruszyć, a także niepotrzebnie zużywają się klocki hamulcowe?

kiowas [ Legend ]
stanson ---> racja - powinienem zachowac się jak omawiany leming i zwyczajnie wparowac na jezdnię. Ale zdajesz sobie sprawe jak zużywają się klocki przy próbie gwałtownego hamowania? Nie mówiac o obciążeniu wspomagania kierownicy przy skręcie.
promyczek303 [ sunshine ]
Moj znajomy jechal kiedys 60 km/h po miescie ( jeszcze przedu nia). potracil dzieciaka na przejsciu... a wiesz dlaczego bo madre dzieciu urzadzily sobie konkurs kto ostani przebiegnie przed samochodem, i co jazda przepisowa zawsze wszystkich uratuje ?
To są nieliczne przypadki. W Cieszynie, gdzie chodziłam do liceum też niepotrzebne było ograniczenie na prostce, mimo że przedszkole i szkoła podstawowa są zaraz przy drodze. Bo przecież nic stać sie nie może na takim eleganckim odcinku, wiec po co ograniczać ludzi. Do czasu aż jakiś kretyn wypadł z drogi i zabił dziecko razem z babacią która go odporowadzała. Nie wspomnę już o tym, że swiadkami były dzieci z jego klasy, bo akurat w ten dzien jechali na jakąś wycieczkę i ustawili się przed bramą grzecznie czekając na autobus. Teraz jest ogranicznie do 50, fotoradar i "plastikowy policjant" - teraz to trzeba chronić dzieciaki...
gromusek Tobie to przeszkadza, bo musisz dużo jezdzic i w ogóle komplikuje Ci to całe życie. Nie bądź egoistą. (Tak, wiem. Znajdzie się zaraz paru takich obronców, co też pracują jako kierowcy/dojezdżaja po 400km do pracy.) Ale cóż, tępy człowiek nie zrozumie, że ryzykuje nie tylko swoje zdrowie i życie ale także i inych znajdujących się - Bogu ducha winnych - kierowcow i pasazerow.Polacy są jeszcze dzikim narodem i trzeba ich w jakiś sposób ujarzmić. Raz, dwa ktoś zapłaci to nauczy się na przyszłość. Za wybitne i wielokrotne łamanie przepisów powinni jeszcze odbierać samochód albo skazać na kare chłosty :P
gromusek [ keep Your secrets ]
promyczek303 >> z calym szacunkiem, ale ja nie mowie o drogach przy szkole zeby tam jezdzic po 100 km/h tylko o trasach (nie mylic z drogami miedzy wioskowymi). Większość ograniczeń, fotoradarow i innego badziewia jest tam postawione bez sensu, to naprawdę utrudnia zycie i denerwuje kierowcow. Nie chodzi mi o autoban no-limit tylko o rozsądniejsze myślenie przez drogowcow, rzad czy policje wyskakująca z krzaków.
To nie predkosc zabija a glupota typu: jazda po pijaku, wyprzedzanie na 3ciego, ciagniki rolnicze nie oswietlone, wyprzedzanie tam gdzie nie mozna i inne tego typu rzeczy
Co do szkol itp jestem 100% za wprowadzania tam ograniczeń, progów zwalniajacych fotoradarow itp (sam wiem co robilem jak chodzilem do szkoly)
E: a teraz lece na tor sie wyszalec :) bo tam jest na to miejsce :)
kiowas [ Legend ]
gromusek ---> tak się składa, że bardzo wiele tras międzymiastowych prowadzi własnie przez owe 'wioseczki' i doskonale widać jak rozmieszczenie w nich kamer (lub ich atrap, ale to nie ma znaczenia) wpłynęło na prędkość pojazdów.
Fotoradary to bardzo skuteczny sposób na zdjecie nogi z gazu przez kierowcę - i dzięki temu policjanci moga przestać czaić się w krzaczorach.
A zabija prędkość właśnie w połłączeniu z innymi czynnikami - bo jak inaczej niż jadąc szybko można wyprzedzić na 3-go, albo w miejscu niedozwolonym (chocby tuż przed wysepką czy wjazdem na most - a to bardzo częste przypadki).
Polacy nagminnie łamia przepisy i na przestrzeni lat niewiele się tu zmienia - a bardziej niz porzadne drogi potrzeba nam myślących na drodze kierowców. Brak autostrad nie usprawiedliwia głupoty.

zbuju [ Generaďż˝ ]
Mortan:
A jest ktos moze z lodzi, bo jak bylem tam kilka lat temu to tam nikt nie patrzyl tylko sobie szedl jak chcial :]
Trza było zjechać z chodnika ...
maviozo [ Man with a movie camera ]
Niemcy przez ostatnie kilka lat nauczyli się bardzo przepisowo jeździć. Po rozmowie z kierowcami okazuje się, że to wcale nie tak po prostu kultura ich tego nauczyła, tylko właśnie masa ruchomych i nieoznaczonych radarów, różnych poukrywanych po samochodach radarkach i tak dalej.
Byłem w szoku, kiedy kierowca zwalniał do 50 zaraz po minięciu znaku chociażby wjeżdżał w jakąś śmieszną mieścinę, gdzie żywej duszy na drodze nie było. Ten sam kierowca kilka lat temu przejechałby ją z 220 na liczniku jak nic. Z jednej strony bardzo mi to się podobało, bo czułem się na tych drogach bezpiecznie, z drugiej strony z własnego (nie tak długiego doświadczenia) wiem, że mnie szlag by trafił gdybym na trasie miał zwalniać co wioskę:)
Ale - dla ogółu można to zrobić. Chociaż i tak poczekam na efekt śnieżnej kuli - zdejmę nogę z gazu dopiero, jak zrobią to inni;)*
*to nie jest tak że pruję jak leci. Raz-że samochodzik powyżej 130 nie wyciąga, a dwa, że jeszcze mi życie miłe i pozwalam sobie na tę 'zabójczą' prędkość niesłychanie rzadko na naszych drogach.
wi3dzmin [ Generaďż˝ ]
problemem nie są radary i kierowcy. Problemem jest to, że drogi krajowe prowadzone są przez wszystkie wioski po drodze. Nie mogę tego ni cholery zrozumieć, nie można drogi poprowadzić OBOK wioski? trzeba przez sam środek? Wtedy rzeczywiście jest kicha jak przez środek miasteczka grzeją tiry i samochody. Ale po kiego wała tak to budują?
kiowas [ Legend ]
wiedzmin ---> to pomyśl teraz sobie jak czują się mieszkańcy owych wiosek...
wi3dzmin [ Generaďż˝ ]
kiowas -> czują się beznadziejnie, mają setki tirów i samochodów pod oknami. Ale to jest paranoja, żeby na drodze krajowej co 5 km trzeba było zwalniać do 50 na godzinę i uważać na słupy na srodku drogi... dlatego nie rozumiem, dlaczego ktoś z uporem maniaki buduje takie drogi przez wioski...
Ostatnio jadąc na wakacje przejechałem kawał europy... tam drogi są budowane na odludziu, gdzie nikomu nie przeszkadzają. Tam spokojnie grzejesz 140 i bezstresowo przejeżdżasz cały kraj.
Babiczka [ Senator ]
Jak byly konie nie bylo klopotow ;/
promyczek303 [ sunshine ]
gromusek --> Spoko. Ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że są ograniczenia powiedzmy do 70 na expresówkach/autostradach w miejscach gdzie nie ma skrzyzowan, robot drogowych itp.

valfag [ Pretorianin ]
A odchody kto by sprzatal?
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Oznaczone fotoradary w niebezpiecznych miejscach - Tak
Fotoradary poustawiane w krzakach, w miejscu gdzie nie ma pieszych, czy skrzyżowań - Nie
Większe mandaty zamiast punktów karnych - Tak
Mam już 10 punktów karnych. Za jednym razem dostałem 8pkt. Oczywiście złapał mnie fotoradar, tak ukryty, że o zdjęciu dowiedziałem się dopiero jak do mnie zadzwonili z komendy. Jechałem 80km/h na ograniczeniu do czterdziestu. Gdybym widział, że jest tam fotoradar, to pewnie zwolniłbym, a tak to bezpieczeństwo dla pieszych się wcale nie zwiększyło, a ja dostałem po kieszeni i muszę teraz bardzo uważać, żeby mi prawka nie zabrali. Nawet podczas wyprzedzania rowerzysty, na niekończącej sie lini ciągłej, upewniam sie w lusterku czy aby nie tajniany za mna jadą. A te pozostałe 2 punkty dostałem za jazdę 65km/h (!) na ograniczeniu do 50. Ale ze mnie wariat drogowy.

zbm [ do your worst ]
wiedzmin -> większość dróg była budowana/projektowana jak po naszych drogach jeździły tylko rządowe Wołgi i Warszawy:) albo dużo wcześniej
a raczej powstały ze starych dróg, które kiedyś kiedyś celowo szły przez środek miasta.
(bo i po co bryczką objeżdżać dookoła)
Teraz idzie się w obwodnice, ale wtedy, kto o tym myslał. A wioski nie przesuniesz o 200m.
Promilus -> było to może w Pruszczu Gdańskim? :)
<tam jest mój ulubiony, za znakiem pierwszeństwa centralnie schowany>
DEXiu [ Generaďż˝ ]
promyczek303 ==> A to z tej prostej przyczyny, że miejsc w których wypisane przez Ciebie warunki byłyby jednocześnie spełnione nie istnieją :D To tak samo jak ślady Yeti które ponoć znaleziono na perłowobiałym śniegu o kolorze czarnym ;)
Ale to tak w ramach rozładowania sytuacji. Bo sam jestem jak najbardziej ZA ograniczeniami, fotoradarami i ukulturalnianiem polskich kierowców siłą.
Mortan i inni którym piesi "włażą pod koła" ==> Bo trzeba patrzeć na gały. Im szybciej jedziesz, tym masz węższe pole obserwacji. Owszem, nie neguję, że może się zdarzyć dziecko/pijak który nagle wyskoczy zza roku jakiejś kamienicy przy drodze, no ale przecież mówicie o miejscach, gdzie "są super warunki, wspaniała widoczność i w ogóle" więc skąd u licha kamienica? :o Skoro jest taka super widoczność i zasuwałeś nie wiadomo ile, to jakim cudem ktoś ci "wyskoczył" przed maskę? Nie widziałeś go jak dochodził czy nawet dobiegał do jezdni? No sorry, ale to tylko i wyłącznie twoja wina. Jeśli widoczność otoczenia drogi była czymś zakłócona, to powinieneś był dostosować prędkość tak, aby cię nic nie zaskoczyło.
promilus1 ==> Masz sporo racji. Bezpieczeństwo dla pieszych zwiększy się dzięki fotoradarom dopiero wtedy, gdy "nie będziesz znał dnia ani godziny" i skrzynki będą stały wszędzie, tak że nie będziesz się ich spodziewał.
smuggler [ Patrycjusz ]
promilus1
Mam już 10 punktów karnych. Za jednym razem dostałem 8pkt. Oczywiście złapał mnie fotoradar, tak ukryty, że o zdjęciu dowiedziałem się dopiero jak do mnie zadzwonili z komendy. Jechałem 80km/h na ograniczeniu do czterdziestu. Gdybym widział, że jest tam fotoradar, to pewnie zwolniłbym, a tak to bezpieczeństwo dla pieszych się wcale nie zwiększyło, a ja dostałem po kieszeni i muszę teraz bardzo uważać, żeby mi prawka nie zabrali.
>>>Widzisz i tak, i nie. Bo jakbys WIEDZIAL, ze tu jest fotoradar tobys TUTAJ zwolnil a zaraz potem pojechal 120, zeby nadrobic "stracone" 10-20 sekund z predkoscia 40 km/h. Tam bezpieczenstwo by nieco wzroslo, a zaraz za fotoradarem mocno zmalalo.
111Nawet podczas wyprzedzania rowerzysty, na niekończącej sie lini ciągłej, upewniam sie w lusterku czy aby nie tajniany za mna jadą.
>>>I widzisz, teraz juz myslisz na drodze i kontrolujesz sie. Summa summarum wiec bezpiecznie jedziesz... i o to szlo.
Powinno byc tysiace fotoradarow, tak oznaczonych jak i ukrytych (niektorych perdifdnie zaraz za tym oznaczonym), zeby kierowca NIGDY nie mial pewnosci, czy aby nie jest w "ukrytej kamerze". Bo wtedy ZAWSZE bedzie uwazal na siebie i warunki jazdy.
BTW: 2x przekroczona dozwolona predkosc - pogratulowac. Pisalem juz, ze przy 80 przy czolowce pieszy nie ma zadnych szans na przezycie? Pisalem....
A te pozostałe 2 punkty dostałem za jazdę 65km/h (!) na ograniczeniu do 50. Ale ze mnie wariat drogowy.
>>>A jeszcze wczesniej pisalem, ze przy zderzeniu z predkoscia 50 km/h pieszy ma z 3x wieksza szanse przezycia niz przy 60. Przy 65 zapewne 4x mniejsza niz przy kolizji z samochodem jadacym 50-tka.
Wiec coz - pirat nie pirat, ale ryzykujesz CUDZYM zyciem (bo ty kolizje z pieszym przezyjesz) dla 15 km/h. Warte tego? Co bys powiedzial czlowiekowi, ktory smiertelnie potracilby kogos z twej rodziny, jakby sie tlumaczyl, ze mu sie spieszylo do domu na piwo i dlatego jechal te 15 km/h na godzine szybciej? Uznalbys jego racje, uznalbys ze to w sumi blahe wykroczenie?
Co do mnie to walilbym 1 pkt za kazde 5 km/h wiecej od limitu + bonusik [podwojenie kwoty] jesli to bylo 40 km wiecej niz wolno. Az do skutku.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Promilus -> było to może w Pruszczu Gdańskim? :)
Nie, pod Lublinem
promilus1 ==> Masz sporo racji. Bezpieczeństwo dla pieszych zwiększy się dzięki fotoradarom dopiero wtedy, gdy "nie będziesz znał dnia ani godziny" i skrzynki będą stały wszędzie, tak że nie będziesz się ich spodziewał.
Pare kilometrów od mojego miejsca zamieszkania jest wieś, na której jest ograniczenie do 40km/h. Budynki są poustawiane kilkanaście metrów od drogi. Widoczność dla kierowcy jest bardzo dobra, a do tego jest jeszcze chodnik. Takich miejsc w Polsce jest bardzo dużo i jedynie chyba wójt wie dlaczego tam jest takie ograniczenie. Jakby w takim miejscu postawili fotoradar w krzakach, to nieźle podreperowaliby swój budżet, a nie o to chodzi. Każdy kierowca widząc fotoradar zwolni, a jeśli jest schowany w krzakach, to pewnie wielu z nich będzie pędziło tyle ile wcześniej. W tym drugim wypadku, to piesi nie znają dnia, ani godziny.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Smuggler----> Wiesz, lub nie, ale ja nie pamiętam żebym jechał 120km na godzine na ograniczeniue do 50, czy nawet 80. Właśnie o to chodzi, że jeżdżę powoli, a mam już tyle punktów karnych. Gdy widzę, że jest ograniczenie do 50 na nieznanej mi drodze to zwolnie do tych 60km/h. Jeśli jadę znaną mi drogą, to wogóle nie patrzę na znaki z ograniczeniem prędkości. Jadę tyle ile wiem, że mogę w tym miejscu bezpiecznie jechać. Bardzo często ograniczenia prędkości są poustawiane zupełnie bez sensu. Nie wiem kto wydaje decyzję o tym jakie znaki mają być poustawiane. Nie tak dawno robili koło mnie drogę i ustawili 2 znaki nie w tą strone co trzeba.
smuggler [ Patrycjusz ]
Jechales 2x szybciej niz bylo wolno, ergo - jechales z niebezpieczna predkoscia w danych warunkach, bo te 40 sie z niczego nie wzielo. No i co podkreslam raz jeszcze, jechales z predkoscia gwarantujaca, ze zabijesz tego, w kogo walniesz. A czy to bylo 80 czy 280 to dla potraconego juz zadna roznica. To jakby mowic "nie jestem taki zly, zabilem tylko trzech ludzi, a moglem dwudziestu" albo np. "pale TYLKO 3 paczki dziennie, a znam takich, co pala 5, wiec az tak bardzo nie ryzykuje swym zdrowiem". Gadka szmatka. :)
"Jeśli jadę znaną mi drogą, to wogóle nie patrzę na znaki z ograniczeniem prędkości."
A potem zdumienie "a skad ten pieszy mi nagle wyskoczyl na takiej znajomej drodze?! Co, teraz jakas knajpe otwarli przy niej? A to sorry, nie widzialem". Wlasnie jazda "na pale" (pamiec) to czesta przyczyna wypadkow. I taki ukryty fotoradar ZMUSI CIE bys PATRZYL na znaki i stosowal sie do nich.
"Jadę tyle ile wiem, że mogę w tym miejscu bezpiecznie jechać."
To samo dokladnie mowil moj znajomy. Teraz ma sprawe, bo wjechal na przejsciu w dwie dziewczyny. Na szczescie nie zabil, bo jechal "tylko" 20 km/h wiecej i ma szybki refleks, wiec "tylko" jedna ma polamane nogi i obojczyk, druga niestety jakies problemy z kregoslupem ale na szczescie nie jest sparalizowana. No i przejscie bylo bez swiatel. Ale i tak modli sie bu skonczylo sie na "zawiasach" i utracie prawa jazdy na czas jakis.
Owszem, masz racje, ze nieraz ograniczenia sa z d... wziete. Ale juz Rzymianie mowili "dura lex, sed lex" czyli "twarde prawo, ale prawo". Jak sa ogranicznenia to nie deliberuj czy z sensem czy nie (pokaz mi zreszta ograniczenie, o ktorym kierowca powie, ze z sensem i potrzebne - cos jak pasy dla pieszych :D) tylko redukuj predkosc do wskazanej wartosci albo placz i plac.
A bezsensowne ograniczenia mozna zglaszac odpowiednim instytucjom, itd. a nie samemu oceniac ich sens. Bo inaczej bedzie anarachia, bo jutro ktos uniewazni zasade, ze ten z prawej ma pierwszenstwo, albo ze nie wyprzedza sie na ciaglej itd.

mos_def [ Senator ]
Podstawowa umiejetnoscia Polonusow na drodze jest opanowanie techniki "bez sensu".
Znak stoi bez sensu- nie zwalniam, wioska lezy bez sensu- gazu, itd.
Bez, bez sensu jazda dla wielu, nie bylaby mozliwa ;)

dziecko neostrady xP [ Konsul ]
mi tez sie to niepodoba...<blee>
a co to sa te misiaki??;>
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Smuggler---> Pisząc o znajomej drodze mam na myśli trase, którą jeżdżę codziennie i wiem o wszystkich zmianach jakie tam zachodzą. Pieszy nie wyskoczy, bo widzę go już 10 metrów od rogi - taka jest widoczność. Jak się zbliża to zdejmuję noge z gazu.
Twój znajomy wjechał w ludzi na przejściu dla pieszych, więc to jest jego wina, że nie zwolnił jak widział, że ktoś jest na chodniku i w każdej chwili może wejść na przejście. Jakby jechał w trasie przez jakiś las i nie miał dobrej widoczności na wszystko to co dzieje sie kilka metrów od drogi, to też mógłby w kogoś walnąć. Co innego jak jedzie się droga, na której widzi się co dzieje się przy drodze. Są zabudowania, ale kilkanaście metrów od drogi. Nie ma drzew przy drodze i widać wszystko bardzo dobrze, więc nikt nie ma prawa niespodziewanie wbiec na jezdnię, bo go widać już jak wychodzi z domu (nie dotyczy Supermana).
Nie wiem czy jeździsz po wsiach, ale jeśli tak to chyba zauważyłeś, że NIKT tam nie jeździ z przepisową 50km/h. Nawet jakieś babcie w swoich Tico jadą przynajmniej 60km/h, na prostej drodze z bardzo dobra widocznością. Bez sensu (z pozdrowieniami dla mos_defa) jest jechać 50km/h właśnie w takim miejscu. No chyba, ze przy okazji chcemy pozwiedzać okolice.
sszaki [ Konsul ]
jezdze sporo za granica i w polsce nie ma tragedii, i uwazam tez ze powinni najpierw zrobic drogi a potem fotoradary...
Behemoth [ Kruk ]
Już więcej dróg szybkiego ruchu (pod warunkiem, że nie mają tych pobocznych, które mają akcyzę bezpośrednią) rozwiązałoby wiele problemów (nie mówię o autostradach, bo w tym kraju to nierealne), a takie myślenie, że wyższy mandat coś da jest naiwne.
Azzie [ bonobo ]
Behemot: Nie jest naiwne, bo nie chodzi o samo zwiekszenie kwoty, ale takze o zwiekszenie skutecznosci kontroli. Jakby tylko podniesli kwote to by nic nie dalo.
Ale jak masz co krok radar (lub jego atrape - tego nie wiesz) i perspektywe mandatu 1000 zl to juz nie robi sie tak milo. Jak 1000 zl bedzie za malo zeby ucywilizowac ludzi, to niech podniosa jeszcze bardziej. Maksymalnie np 5000 zl. Nie masz? Oddaj samochod.
I to da bardzo duzo, gwarantuje.

stanson_ [ Szeryf ]
Tia... w ogóle najlepiej już teraz pooddawajmy wszyscy samochody. Będzie bezpieczniej.
Azzie [ bonobo ]
Bardzo dobry pomysl :) Oddajcie samochody, a ja sobie pustymi ulicami bede jezdzil sam zgodnie z przepisami :)
Nie moge doczekac sie kiedy benzyna bedzie po 10 zl za litr. Znikna z drog stare rzechy, wymiatacze palacy 20 l/100 km, zrobi sie luzniej, a wiekszosc zacznie jezdzic ekonomicznie (czyli wolniej i spokojniej). To beda wspaniale czasy...

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]
Azzie rzadko kiedy się z Tobą zgadzam, ale <turum turum> teraz w całej całości się z Tobą zgadzam ;)
graf_0 [ Nożownik ]
Azzie - ale wtedy będzie pełno rowerzystów i autobusów, i to bardzo wolnych, ekonomicznych autobusów :)
Mastyl [ Legend ]
Azzie - zniknie moja ulubiona Octavia RS - srednia spalania na 100 to 17.5 litra :)
Ale za to jakie kopyto - w 6 sekund do sety.
Mnie na przyklad od szybkiej jazdy bardziej jara szybkie przyspieszanie i zostawianei w tyle innych :)

ronn [ moralizator ]
Jeśli mam 3 razy lepszy czas reakcji niż 70letni dziadek, to powinienem mieć mniejsze ograniczenia :>

Robi27 [ Mes que un club ]
troche suchych faktów w temacie :)
W minionym roku GDDKiA sto masztów ustawiła wzdłuż drogi krajowej nr 8 (Wrocław - Warszawa - Białystok). Efekt przerósł oczekiwania. Liczba śmiertelnych ofiar wypadków spadła w 2007 r. o jedną trzecią. W tym samym czasie na wszystkich drogach w Polsce liczba zabitych wzrosła o 6 proc.
Sam czesto ta trasja jezdze i roznica jest odczuwalna, i jakos mi nie przeszkadza, ze jestem w Bialym 15min pozniej
Liczyrzepa [ Konsul ]
Azzie [ Level: 55 - bonobo ]
"Nie moge doczekac sie kiedy benzyna bedzie po 10 zl za litr. Znikna z drog stare rzechy,
wymiatacze palacy 20 l/100 km"
Tylko, ze wszystkie "stare rzechy" i "wymiatacze palacy 20 l/100 km" sa na gaz po 2 zł
A benzyne za 10 zl zatankuja lamerzy i emeryci ;)
A tak co do tych starych rzechow:
- to 15-letnie BMW
Wyglada duzo lepiej i zaloze sie ze mniej sie psuje niz nowe Renault Thalia, Dacia Logan, czy jakas Ki(ł)a
Azzie [ bonobo ]
Ale piekne BMW! Zaloze sie ze ma tylko 100 000 km przebiegu, drugiego wlasciciela, wszyscy niepalacy, niepierdzacy a tak wogole to jezdzila nim staruszka tylko do kosciola ktory byl po drugiej stronie ulicy :)
Azzie [ bonobo ]
Zapomnialem wspomniec ze ma oryginalny lakier bo nigdy nie byl zarysowany, co dopiero mowic o wypadku, a wszystkie czesci oryginalne, bo przeciez wiadomo! W BMW sie nic nie psuje. Nawet olej sie wymienia raz na 50 000 km :) Poprzedni wlasciciel lal tylko benzyne ale i jej bardzo malo, bo pali tylko 6 litrow/100 km. Gdyby nie nieszczesliwe problemy finansowe to by nie sprzedawal bo kocha ten samochod a on kochal jego!
mos_def [ Senator ]
Takie BMW bedzie naprawde fajne tak za min 30lat jako auto zabytkowe i moze kultowe (i to raczej 325 czy 330 a nie 318)
Teraz to tylko stary rzech. Porownywanie do aut - nowych, bezpiecznych, ekonomicznych/ekologicznych (jak kto woli) - bezcelowe.
Liczyrzepa [ Konsul ]
a czemu ma nie miec oryginalnego lakieru?
widzialem wiele paronastoletnich vw/bmw ktore wygladaly jak nowki
i tak da sie kupic takie auto od II wlasciciela i z małym przebiegiem -
jest taka grupa ludzi jak holenderscy emeryci
a bmw z przebiegiem 200,000 przejedzie jeszcze z 300,000 bez generalnego remontu silnika,
a dziadostwo takie jak kia nie dotrwa nawet do 100,000
"nowych, bezpiecznych, ekonomicznych/ekologicznych
nowych tak, ale o pozostale atrybuty dacii, renault czy kii bym nawet nie posądzał
szczególnie ekonomia - bmw za 6,000 czy kia za 36,000

Caine [ Książę Amberu ]
Ja tylko zwrócę uwagę, że na Zachodzie najpierw były dobre drogi, fotoradary potem. Zresztą, niewiele jest do dodania po artykule w Rzepie.
Kiedy wreszcie zdechnie ta peerelowska mentalność, w myśl której kierowca jest dojną krową?
langdon [ Konsul ]
Znajac polskich kierowcow - mowa o mlodziezy - to powinny byc jeszcze wieksze mandaty.
ronn [ moralizator ]
nie no, bikero, ty jesteś przecież ideałem.
stanson_ [ Szeryf ]
widzialem wiele paronastoletnich vw/bmw ktore wygladaly jak nowki
Ja też. Pełno ich w ogłoszeniach. Rzeczywiście, niektóre z zewnątrz "wyglądają" jak nówki :)

twostupiddogs [ Senator ]
Wyjątkowo zgadzam się z Misiatym, który wyjątkowo zgadza się z Azziem.
edit
"Kiedy wreszcie zdechnie ta peerelowska mentalność, w myśl której kierowca jest dojną krową?"
Wtedy gdy kierowcy zaczną przestrzegać przepisów :P
Liczyrzepa [ Konsul ]
"Ja też. Pełno ich w ogłoszeniach. Rzeczywiście, niektóre z zewnątrz "wyglądają" jak nówki :)
od tego ma sie oczy, zeby patrzec co sie kupuje
nie wiem skad przekonanie, ze starszy samochód _musi_ byc w złym stanie
kupa ludzi bardzo dba o swoje auta, garażuje, pucuje, woskuje, jeździ na przeglądy
mam w domu tv, który ma z 20 lat i wcale nie działa gorzej od drugiego, który ma 5
oba sie nigdy nie psuły - ale nie są ani koreańskie ani francuskie
podobnie jest z samochodami. jeżeli kupi się porządny i o niego dba, będzie służył długie lata

Caine [ Książę Amberu ]
mam nadzieję że zdechnie prędzej, wraz z odpowiedzialnymi za stan dróg.
stanson_ [ Szeryf ]
[93] --> takich "okazji" (holenderscy emeryci), o jakich piszesz, jest mniej więcej 1, moze 2 na 100 przypadków.
Pewnie zmienisz zdanie, jak ci w twoje 15-letnie BMW w idealnym stanie wiedzie jakiś oszołom i wylądujesz połamany w szpitalu, bo nie zauważyłeś "na oko", że BMW było składane z trzech innych i zamiast wzmocnień bocznych masz 1,5kg szpachli.

wysiak [ Senator ]
stanson --> Moje pierwsze autko, Escort, mial przede mna jednego wlasciciela - emeryta, tyle ze niemieckiego..:) Wiem, bo dostalem udokumentowana pelna historie auta, z ksiazka gwarancyjna z wbitymi przegladami, itd. I naprawde chcialbym, zeby wszystkie auta, wlacznie z wszelkimi toyotami i hondami, byly tak niezawodne, jak ten egzemplarz..:)
stanson_ [ Szeryf ]
No to gratuluję; tyle, że ja nie twierdzę, że to niemożliwe, napisałem tylko, że to rzadkość.
Liczyrzepa [ Konsul ]
"BMW było składane z trzech innych i zamiast wzmocnień bocznych masz 1,5kg szpachli
takie rzeczy sie widzi przy zakupie
zreszta, najlepiej kupowac bezposrednio u zrodla
przyjemna wycieczka do Amsterdamu a w drodze powrotnej od razu mozna samochód sprawdzic w trasie
a że na autostradach w Niemczech nie ma limitów predkosci, da sie sprawdzić "ile fabryka dała"
szkoda, że tak nie ma w Polsce. myślałem, że skoro Tusk ma niemieckich przodków, to wprowadzi i u nas takie prawo, a on jak widać poszedł w drugą stronę

DEXiu [ Generaďż˝ ]
przyjemna wycieczka do Amsterdamu a w drodze powrotnej od razu mozna samochód sprawdzic w trasie
a że na autostradach w Niemczech nie ma limitów predkosci, da sie sprawdzić "ile fabryka dała"
I jak głęboko były bieżnikowane opony (tzn. przy jakiej prędkości na tym autobahnie się rozpadną)

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
widzialem wiele paronastoletnich vw/bmw ktore wygladaly jak nowki
i tak da sie kupic takie auto od II wlasciciela i z małym przebiegiem -
jest taka grupa ludzi jak holenderscy emeryci
Ja generalnie wole sobie sprowadzić kilkuletniego (5-6) "starocia" z za zachodniej granicy z przebiegiem ponad 200.000 niż kupić 2-3 letnią "nówkę" rozklekotaną przez nasze drogi :> Zresztą wystarczy pojeździć trochę po Niemczech/Holandii/Francji, aby zobaczyć, iż tam prowadzi się auto zupełnie inaczej. Fury z naprawdę mocnymi silnikami nie są w ogóle zajeżdżane, bo mało kto pociska więcej, niż ograniczenie na autostradzie. Dodajmy do tego stan tychże autostrad i mamy rezultat :> Poza tym generalnie furki niekoniecznie mają niski przebieg, bo tam bardziej jeździ się po autostradach na dłuższe dystanse, niż po mieście na krótsze, ale za to autko jest w nieporównywalnie lepszym stanie.
Co do pomysłu, to sam stan na ten przykład Marynarskiej oraz Doliny Służewieckiej zniechęca mnie do jakiegokolwiek przyciskania, pomimo iż mamy tam przecież 2-3 pasy w jedną stronę. Proponuję powybijać więcej dziur w drodze i używać bardziej plastycznego asfaltu, aby spowolnić ruch.
Ciekawe, czy gdybym wykazał, że pomimo przepisowej jazdy pewne elementy auta zuzywają mi się szybciej przez tragiczny stan naszych dróg, to mógłbym liczyć na jakieś odszkodowanie? Może wtedy, zamiast zajmować się bzdurami, moglibyśmy liczyć na jakieś normalne warunki poruszania się po drodze? Bo na razie miast ich poprawy mamy po prostu dopasowanie wszystkich i wszystkiego pod te istniejące, czyli pójście po najmniejszej linii oporu. Jeszcze żebym chociaż miał pewność, iż ta kasa z mandatu pójdzie na rozwój infrastruktury, co przecież i tak miejsca mieć nie będzie. A tak...
Vader [ Legend ]
Pare spraw:
1. Ograniczenia prędkości: Oprócz bezpieczeństwa na drogach, jest jeszcze jeden bardzo ważny czynnik, o którym wielu zagorzałych zwalczaczy prędkości zapomina - czyli o celu, w jakim drogi powstały. A powstały po to, aby umozliwić komunikację. Im więcej ograniczeń, tym gorsza komunikacja, bardziej utrudniony ruch, większe korki, większa strata czasu, większe straty finansowe. Sprawna komunikacja jest podstawą praktycznie wszystkiego.
W Polsce bardzo brakuje rozbudowanej sieci dróg szybkiego ruchu, ale tego się chyba doczekają dopiero nasze wnuki. Tradycyjnie, zabrakło złotego środka, a zamiast próby normalizacji sytuacji, otrzymujemy fikcyjną papkę fotoradarów i innych absurdów.
2. Oczywiscie, łapiecie się na prowokacje Azziego, który zrzyna forumową pozę od gladiusa. Ma pieniądze i chce wam to uświadomić a przy okazji sprowokować do agresywnej reakcji. Oczywiście, drogi użytkują posiadacze zarówno starych jak i nowych samochodów. Nie sądzę, aby komuś przeszkadzał stary Escort na gazie, jeżeli się jeździ nowobogackim terenowcem z silnikiem 8,0 - bo przecież można dziada wyprzedzić, albo i zepchnąc na pobocze, a moze zabic? Czym się przejmować? "Przecież ludzie biedni nie mają żadnych praw bo są gorsi, a wyrok sądu się kupi".

wysiak [ Senator ]
Vader --> Piszesz z sensem, i nie wspomiales o prawakach - mozliwosci sa dwie: zapomniales sie przelogowac, albo jestes pijany.
Vader [ Legend ]
3. Używane samochody: Moim zdaniem, lepiej jeździć 15 letnim Mercedesem, niż najnowszym Seicento. Ale to rzecz upodobań.
Wysiak --> Wszyscy wiedzą, że fotoradar wymyślił jakiś prawak :)

Caine [ Książę Amberu ]
Vader: Czyżbyś nawiązywał do sprawy tego prezesa co popierniczał 160km/h terenowym Volvo i rozjechał trójkę młodziaków nieuważnie wysuwającą się z podporządkowanej?

Vader [ Legend ]
Caine: Nie znam sprawy

albz74 [ Legend ]
Wieśniaki wyjeżdżające z podporządkowanej to zgroza. Nie potrzeba znaków, jak na podporządkowanej do skrzyżowania zbliża się duży fiat a w nim facet w kapeuszu, to nie ma ...ja we wsi, trzeba zwolnić nawet do 30km /h bo on nie zauważy, że coś jechało główną drogą nawet jak już zjedzie ze skrzyżowania.
Vader [ Legend ]
Za to ja jak widzę terenówe na jakimkolwiek skrzyżowaniu to przyspieszam. Niech się użerają z wieśniakiem ci za mną.

Caine [ Książę Amberu ]
Vader: właśnie jakoś nie ma głosów, że to nazizm i inwigilacja... Sprawa:
edit: jednak limo, nie terenówka. i nie całe 160, 144-155
BTW: Słyszałem że na Zachodzie parkujący SUV w centrum miasta mogą zastać spuszczone powietrze we wszystkich czterech kołach, kiedy już wrócą z brunchu.
Vader [ Legend ]
Jeśli mowa o nazizmie, to ten prezio powinien go zaznac podczas swojej dożywotniej odsiadki. Swoją drogą, nawiązanie bardzo słuszne. Jak zawsze, można rozjechać ludzi autem za milion i kupić wyrok. Obrzydliwe, ale co zrobić? Dlatego od terenów trzeba po prostu uciekac, bo wiadomo, że jeździ nim wieśniak.

albz74 [ Legend ]
O nieeeeee. Nawet w wątku o motoryzacji prędzej czy później pojawi się link do GP
Caine - a co 'publicyści'Salonu 24' mają do powiedzenia w tej bulwersującej sprawie ??

Caine [ Książę Amberu ]
albziu: i co mi zrobisz?
ronn: thread hijack in progress :D
albz74 [ Legend ]
Trafiliśmy na trop intrygi:
Według informatorów „GP” Stypułkowski mógł być pod wpływem alkoholu.
Dobre :)
A na poważnie - trzeba jeździć wolniej, takie mamy drogi póki co i nic się na to nie poradzi. Przeklinać trzeba wszystkich od prawa do lewa bez wyjątku, którzy od 20 lat udają, że budują drogi.

Caine [ Książę Amberu ]
Przeklinać trzeba wszystkich od prawa do lewa bez wyjątku, którzy od 20 lat udają, że budują drogi.
O, pod tym mogę się i ja podpisać. Najpierw drogi, potem fotoradary.
Vader [ Legend ]
ja się poczuję bezpieczny, jak bedzie pozwolenie na montaż CKM'a przy grillu ;)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Potem przyspieszył i próbował włączyć się do ruchu. Był bez szans – miał na to tylko 3 sekundy.
No nieźle, wyjechać kaszlem w 3-sekundowym odstępie pomiędzy autami... Choćbym nie wiem, jakim autem dysponował, pewnie nawet nie próbowałbym się zmieścić, ale cóż... :>
Z dokumentów wynika, że zderzenie na skutek dużego przekroczenia prędkości przez prowadzącego volvo było nie do uniknięcia.
Jak na mój gust to efektem dużego przekroczenia prędkości jest "rozmiar" szkody, nie zaś samo jej nastapienie, bo z tego wynika, że przy 90km/h na godzinę i tak doszłoby do zderzenia.
Proszę nie traktować tego, jako usprawiedliwanie prezia, ale jedynie zwrócenie uwagi na sposób przedstawiania faktu, w zależności od tego, co chcemy pokazac :> Ja kiedyś przy 50km/h na godzinę musiałem zjechać na piaszczyste pobocze Nowoursynowskiej, gdyż z podporządkowanej drogi wyjechała mi pani niemal pod maske, a widząc zbliżające się auto, wcisnęla hamulec... Szkoda, że dopiero jak już wjechała na pas, a nie zanim wykonała tę czynność :D
Caine [ Książę Amberu ]
Paudyn: z doświadczenia wiem, że zwykły śmiertelnik miałby cholerne problemy z wybrnięciem czysto ze sprawy. I o tym jest artykuł.
Vader: proszę! Zmontuj grilla, obok połóż CKM, obok koc, a na nim... kogo chcesz :D

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Caine :: Wiem, zadałem sobie trud przeczytania całości. Zaznaczyłem jedynie to, co mnie w nim najbardziej "urzekło", czyli próba uwypuklenia winy jednej strony oraz "zatuszowania" tej drugiej. W rzeczywistośsci udało się zatuszować zupełnie co innego, ale to już inna para kaloszy. Swoją drogą, tak na marginesie, po przeczytaniu tego artykułu cisna mi się na usta jedynie dwa słowa: Nagroda Darwina.
mos_def [ Senator ]
[108] Caine >> Ten artykuł to jakas kupa bredni. Wyobrazmy sobie ze glownym bohaterem nie jest zły prezes, kolega ekipy SLD w bogatym (przerabianym! pewnie zeby lepiej zabijac) samochodzie tylko normalny Kowalski. Czy taki obrot spraw - tzn. uniewinnienie od zarzutu spowodowania wypadku byloby czyms dziwnym? Nie. Winnym w takich zdarzeniach zawsze jest ten ktory byl bezposrednia przyczyna wypadku - wymuszajacy pierwszenstwo.
Zreszta na chłopski rozum - 150km/h to nie jest jakas kosmiczna predkosc, zeby nie dalo sie zauwazyc czy tez ocenic odleglosci jadacego auta, a zasada jest jedna - nie jestes pewny ze nie zajedziesz komus drogi, nie wyjezdzaj!
To jak prezesik sie bronił przed jakimikolwiek konsekwencjami i czy mu sie to udało czy nie, to inna sprawa. Chociaz tak naprawde ciezko cokolwiek powiedziec, opierajac sie na tym artykule, ktory - oceniajac po samym stylu- wydaje sie byc skrajnie niewiarygodny...
gromusek [ keep Your secrets ]
Samochód, podrasowane volvo S80, był autem służbowym.
Według informatorów „GP” Stypułkowski mógł być pod wpływem alkoholu.
maluch był oświetlony i dobrze widoczny.
nie widzialem jeszcze takowego, artykuł mozna wlozyc miedzy bajki
kiowas [ Legend ]
Ostatnio przerabiałem temat sprowadzania auta z NIderlandów i i jak widzę teksty w stylu 'pojedziesz sobie na wycieczkę do Amsterdamu, a a wdrodze powrotnej zabierzesz autko' to mnie śmiech ogarnia. Chyba niektórzy myślą, że super auta na sprzedaz stoją sobie lśniące przy drodze :)
Za dobrym autem trzeba sie najeździć, naoglądać, nie mówiąc o wyczekaniu się na blachy, po które trzeba nieraz zasuwać paręset kilometrów żeby szybciej je dostać.
A oglądając sobie samochód trzeba miec chyba oko zegarmistrza żeby dostrzec czy przypadkiem jakaś część silnika nie będzie do wymiany - takie rzeczy wychodza dopiero na przeglądzie specjalistycznym.

Caine [ Książę Amberu ]
Mos_Def: nie dostał nawet mandatu za jazdę 60 km powyżej dopuszczalnej prędkości. A tyle w tym wątku powiedziano o demonach szybkości. Ale jak widać, to na Kowalskiego są fotoradary i kary pieniężne. Jesteś prezes, jesteś gość.

zbm [ do your worst ]
Caine -> niestety nie jestem w stanie przytoczyć odpowiedniego źródła, stąd też będzie to "zdaje się" :)
Zdaje się, że jest tak: jeśli zostałeś ukarany za jedno wykroczenie to nie możesz zostać ukarany drugi raz w tej samej sprawie.
Coś w stylu wyprzedzałeś na podwójnej ciągłej przekraczając prędkość a zgapiony Pan Władza wlepia CI mandat za podwójną ciągłą. Ty przyjmujesz. Po przyjęciu przypomniał sobie, że nie policzył Ci za prędkość. Wtedy możesz nie przyjąć mandatu, bo już raz zostałeś za wykroczenie ukarany.
Być może tutaj zaszła ta sama prawidłowość. Ale podkreślam "Zdaje mi się" :)
Azzie [ bonobo ]
kiowas: No oczywiscie ze to proste! Przeciez w Holandii zyja sami emeryci ktorzy kupuja BMW w salonach aby po kilku latach nie jezdzenia nimi, a jedynie cotygodniowego pucowania, sprzedac je przyjezdzajacym Polakom. W Holandii dziur w drogach nie ma, a wszyscy jezdza przepisowo, wiec wypadkow nie ma :) Oczywiscie w Holandii nikt takich idealnych BMW nie chce kupwac, wiec sprzedaja je Polakom za pol ceny :)
Uwielbiam takie historie... Na Allegro kazdy samochod ma taka :) A wsrod znajomych pelno takich co to ich znajomy ma 15 letnie BMW i jest w super stanie :)
Na pewno zdarzaja sie takie samochody, ale sila rzeczy MUSZA byc w mniejszosci. Jak ktos ma czas i ochote, oraz lubi ryzyko: niech sobie kupuje starocia i cieszy sie komfortem starego auta wyzszej klasy. Ja nie mam czasu spedzac tygodni na szukaniu diamentow w kupie gowna, ani ochoty pozniej denerwowac sie czy na pewno wszystko zostalo sprawdzone i czy 300 km od domu nie okaże sie ze jednak diament nie jest taki idealny jak sie wydawalo.
kiowas [ Legend ]
Azzie ---> a i czasami kupując diament można w drodze powrotnej odkryć, że pod lśniąca powłoczką kryje sie kawał guano :)
Ja np dziękuje Bogu, że wracając zakupionym autkiem z Belgii nie rozkraczyłem sie w nocy na niemieckim autobahnie bo gdy dojechałem bestresowo do Lublina okazalo się, że w chłodnicy nie mam ani kropli płynu, który niespodziane ciekł sobie całą drogę, a i pasek klinowy trzymał się na ostatnim włóknie - mechanik powiedział mi, ze w tym stanie zrobienie 1,5tys. km bez komplikacji to wyczyn na miare wdrapania się na Mt.Blanc w shortach :))
DEXiu [ Generaďż˝ ]
mos_def ==> Polecam przejrzeć ten wątek: (zwłaszcza nieco dalsze jego posty, choć i początek może być ciekawy)

gacek [ FISHKI dot NET ]
Własnie wróciłem z wioski koło Kluczborka, mina wieśniaków na widok pędzącego busa przez ich wioske 130 km/h ...... bezcenne

stanson_ [ Szeryf ]
uwazaj, bo busy sa malo odporne :P
Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ]
Więcej fotoradarów na każdym kroku teraz będą nigdzie nie będzie można trochę przyśpieszyć i jeszcze za przekroczenie o 15 km/h 500 złoty ci wlepią...
stanson_ [ Szeryf ]
Więcej fotoradarów na każdym kroku teraz będą nigdzie nie będzie można trochę przyśpieszyć i jeszcze za przekroczenie o 15 km/h 500 złoty ci wlepią...
Jak w każdym cywilizowanym kraju. U nas i tak mandaty są póki co wyjątkowo niskie, swojego czasu trafiłem na tabelkę porównywawczą z Francją, Niemcami, itp., ale nie umiem jej teraz znaleźć... może komuś się uda?
Poza tym - zdecydowana większość fotoradarów jest oznaczona, nie wiem jak ma być z tymi, które wprowadzą, ale sądzę, że podobnie, skoro akcja ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa. Chyba lepsze to od "przyczajonych" policjantów "za rogiem", w bezsensownym miejscu czyhających tylko na wyrwanie pieniędzy.
Widoczna niebieska tabliczka informacyjna "Kontrola prędkości - fotoradar" przy skrzyżowaniach na trasach szybkiego ruchu bądź w wioskach znajdujących się na drogach przelotowych i kierowcy zdejmą nogę z gazu. Warto też na chwilkę odejść od powiedzonka "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" i się postawić na miejscu osoby mieszkającej w mieścinie przy drodze, gdzie kierowcy śmigają co chwila 140km/h.
Nie można się rozwodzić, że "w Polsce drogi kiepskie, a jeszcze wpieprzają fotoradary" - skoro drogi kiepskie to i wypadków dużo, jak inaczej ograniczyć prędkości? Nowe drogi się przecież same szybciej nie zbudują.
Pytanie tylko, czy faktycznie uda się sensownie porozmieszczać te radary. Bo jeśli będzie to "przemyślane" na tej samej zasadzie, co ograniczenie prędkości na Siekierkowskim do 80km/h to będzie jedna wielka porażka.
gacek [ FISHKI dot NET ]
Stanson >>> BUS rules :) kontrolowana strefa zgniotu.
Porozmieszczac jak porozmieszczac, liczy sie tez faktyczna ilosc fotoradarów w środku.
Z tego co wiem w Łodzi jest uwaga.... jeden fotoradar który co jakiś czas jest przekładany do innych masztów :)
Tak na przykład dzięki uprzejmości innych kierowców , jadac dzisiaj "katowicką" wiedziałem że wszystkie puszki które mijałem puste jak bęben.
A nawet z osobówki mozna diostrzec czy puszka jest pełna czy pusta

stanson_ [ Szeryf ]
A nawet z osobówki mozna diostrzec czy puszka jest pełna czy pusta
Właśnie zawsze się zastanawiałem - jak? Pytam zupełnie serio, bo nie mam pojęcia. Na radyjku jedynie gadają, które puszki są puste, a skąd wiedzą?

gacek [ FISHKI dot NET ]
stanson >>> jak widzisz "oko" fotoradaru jezeli w nie spojrzysz widac drugie, oczko jakby jeden okrag w w drugim
mos_def [ Senator ]
A nawet z osobówki mozna diostrzec czy puszka jest pełna czy pusta
Jak jedziesz spokojnie przestrzegajac predkosci to dostrzezesz ;) i o to chodzi.
Stanson ma racje, duza ilosc radarow a raczej swiadomosc ich potencjalnego zagrozenia i ciagle o tym przypominanie to jeden z najlepszych sposobow na ograniczenie predkosci. W Stanach tabliczek "speed check" od groma i chociaz czlowiek pod noga ma mala rakiete a drogi swietne - jakos nie chcialo sie zbytnio przekraczac predkosci.
Jednak moim zdaniem lepsza opcja od armii fotoradarow byloby np. zwyzki za ubezpieczenie w przypadku pkt. za nadmierna predkosc.

zbm [ do your worst ]
mos_def -> już widzę to larum, że złodziejskie firmy ubezpieczeniowe robią kokosy:)
stanson_ [ Szeryf ]
Jednak moim zdaniem lepsza opcja od armii fotoradarow byloby np. zwyzki za ubezpieczenie w przypadku pkt. za nadmierna predkosc.
Całkiem niegłupi pomysł (choć wtedy już nigdy nie miałbym pełnych zniżek :P). Na pewno lepszy od pomysłu wlepiania mandatów, których wysokość jest zależna od rocznych dochodów...
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
W USA to chyba działa. Ktoś tam kiedyś opisywał, że przekroczył prędkość o 20 na godzinę, gliny go zatrzymały, grzecznie go pouczyli, wypisali mandat na śmieszną kwotę 50$ i pojechali.
Cieszył się jak dziecko do momentu kiedy od ubezpieczyciela dostał info, że ze względu na przekroczoną prędkość przechodzi do wyższej kategorii ryzyka i roczne ubezpieczenie zwiększają mu o 2.000 $.
Przestał się cieszyć.
Vader [ Legend ]
Cóż, ubezpieczenie jest jak podatki - legitymowana kradzież.