Madril [ I Want To Believe ]
Manu Chao - Wrocław, 15-07-2008
Wybiera się ktoś na jutrzejszy koncert? :)
Madril [ I Want To Believe ]
up :P
Chupacabra [ Senator ]
we wtorek gra? hmmm, tak raczej niepasujaco, po za miejscownikami i turystami
Madril [ I Want To Believe ]
Wielu ludziom wtorek nie przeszkadza. :P
Nikt z GOLa nie jedzie/idzie? :P
provos [ Clandestino ]
Nie, bo właśnie ten nieszczęsny wtorek :( Za to odpalę sobie koncert z Paryża na DVD.
req_ [ wet and dirty ]
Mialem jechac, ale cholera srodek tygodnia i 8 godzin w pociagu skutecznie mnie zniechecilo. W Gdyni 06 dali czadu.
Madril [ I Want To Believe ]
Ja w Gdyni nie byłem, więc teraz nie odpuszczam. :P Szkoda, ze podobno nie gra teraz całe Radio Bemba z nim (w stosunku do tego, co jest np. na wspomnianym przez provosa DVD).
spamer [ Pretorianin ]
Ja jadę oczywiście!
I w Gdyni też byłem!
Jeśli chcesz zobaczyć w jakim składzie gra, wejdź na stronę BBC Radio One - tam jest półgodzinny set Radio Bemba z Glastonbury sprzed 2 tygodni (na 99% nie będzie występować Beeji, czy jak to się tam pisze, nie będzie Roya Paci i tego puzonisty z Wenezueli).
PS: Będzie jakiś support? (Oby nie)
Madril [ I Want To Believe ]
Chyba nie. :)
A skąd jedziesz? :P
kociamber [ A Is To B As B Is To C ]
Grzech nie byc, 10 min drogi piechota :)
Madril [ I Want To Believe ]
Roya Paci chyba najbardziej szkoda patrząc na DVD z Paryża. :P
spamer [ Pretorianin ]
Ja się wybieram z dość dużą ekipą z Wrocławia i okolic, dobrze że gra we Wrocku, bo do Gdyni to, kurna, miałem daleko i jeszcze zabuliłem wtedy za bilet chyba ze 120 zł., bo reszta "gwiazd" z Open'era mnie nie interesowała, a tego dnia grali pederaści z Placebo i dresik Pharell Williams.
Madril [ I Want To Believe ]
To widzę, że z GOLa sami miejscowi. :P
Nikt z Wawy nie jedzie? :P
spamer [ Pretorianin ]
Roya Paci szkoda, a szczególnie jego skreczy na trąbce. ;) Na pocieszenie mogę ci powiedzieć, że na open'erze też go nie było.
Madril [ I Want To Believe ]
No słyszałem, że już parę lat dęciaków nie ma z Manu. :P Dobrze, że się przynajmniej na DVD zachowały. :P
spamer [ Pretorianin ]
Dęciaki będą, a konkretniej - jeden gość na trąbce.
Co to byłaby za Mala Vida bez dęciaków?
Madril [ I Want To Believe ]
To dobrze. :)
A ile w ogóle koncert Manu może trwać?
spamer [ Pretorianin ]
Trudno powiedzieć, W Gdyni koncert nie był zbyt długi, no ale to był festiwal i wszyscy mieli określony czas występu (a Radio Bemba Sound Sistema grało jako pierwsza gwiazda), bądźmy dobrej myśli. ;) Mam nadzieję, że atmosfera też będzie lepsza, bo na Open'erze było sporo przypadkowej zbieraniny, która przyjechała na inne zespoły.
Madril [ I Want To Believe ]
No ja mam nadzieję, że długo pograją, choć jak mieliby skończyć o 23:45, to wolałbym, żeby skończyli o 23:30 to jeszcze na pociąg minutę po północy bym pewnie zdążył. :P
No chyba, że ktoś przewiduje jakieś afterparty... :D
spamer [ Pretorianin ]
Jak się zmobilizujesz, to powinieneś zdążyć z Wyspy Piaskowej do dworca pkp nawet w 20 min.
A jak nie - naprzeciwko dworca jest tani hotel (reklamują się, że mają noclegi już od 30 zł.) ;)
Madril [ I Want To Believe ]
No wiem, że to daleko nie jest (tylko jeszcze bilet będę musiał kupić :P). Kilka razy we Wrocku byłem. Jak nie zdążę to do 6:40 przewegetuje się na dworcu albo w jakimś pubie. :P Planujecie coś po koncercie? :P
spamer [ Pretorianin ]
Po koncercie to już chyba tylko na chatę i się wyspać, bo my lud pracujący miast i wsi. ;) Ja i tak chyba będę robić za kierowcę...
Madril [ I Want To Believe ]
Ja się przez pierwszą połowę wakacji opierdzielam. :P
Madril [ I Want To Believe ]
Koncert był niesamowity. :D
provos [ Clandestino ]
Długo? Co grali? Jaka atmosfera? Pisz.
spamer [ Pretorianin ]
Zdążyłeś na pociąg, Madril?
Koncert był super, ale ja się, k****, spóźniłem i byłem dopiero od casy babylon (ale to podobno była dopiero 3 piosenka). :(
spamer [ Pretorianin ]
[25]
Koncert był długi - mniej więcej 2h 20 min., grali praktycznie same hiciory (na szczęście prawie nic nie było z kiepskiej La Radiolina), bisowali dwa razy, atmosfera świetna, chociaż trochę słabe nagłośnienie, było parę osób tak gdzieś po 60-ce w tłumie (podobno MC zażyczył sobie, żeby nie było miejsc vipowskich, he he), zagrali też parę hitów Mano Negry (w tym Sidi H´Bibi - - wykonał go ten sam gość - teraz też gra w Radio Bemba na perkusji). No i przede wszystkim najważniejsze - zero bufonady, sympatia i życzliwość dla publiczności - widać było, jak zawsze zresztą, że muzycy sami świetnie się bawią.
provos [ Clandestino ]
Welcome to Tijuana było?
Madril [ I Want To Believe ]
Tylko Bienvenida a Tijuana. Ogólnie set bardzo fajny, choć nigdy nie będzie tak, że do końca pasuje. :P
I widać było, że chłopaki się cieszyli bardzo z publiki. :)
spamer --> Coś Ty, nawet nie próbowałem - 5 minut miałem. :D Poznałem ludzi na barierce i się okazało, że oni też czekają, więc się szwędaliśmy trochę.
Skoro tak późno wchodziłeś - byli wtedy jeszcze ludzie z kartkami 'kupię bilet'? :P
W ogóle z tym wchodzeniem to jakoś dziwnie było - na początku strasznie mało ludzi, wchodziłem godzinę po otwarciu i jeszcze sobie na luzie stanąłem przy barierce.
Aj, już się kolejnego nie mogę doczekać, mam nadzieję, że będzie jakoś niedługo. :P
spamer [ Pretorianin ]
Ludzi z kartkami nie widziałem, bo szukałem tego głupiego wejścia na koncert. Widziałem za to jak jakiś gość podniósł barierkę, odstawił ją i zanim ochrona się pokapowała, to parę osób się chyba przemknęło. :)
Zresztą z tymi koncertami na Piaskowej to jaja są. Dwa lata temu na secie DJ-a Vadima na lewo wpuszczały ludzi na koncert ... zakonnice! Na wyspie jest klasztor (nie pamiętam którego zakonu) i nagle wyskoczyły dwie zakonnice, otworzyły furtę i do większej grupy, która tam stała: „Chodźcie, no chodźcie!” Wystarczyło przejść przez podwórze, wskoczyć na mały budynek i po drugiej stronie już jest ten plac, na którym są koncerty. Ja z bratem, niestety, szliśmy na końcu i nas już wyłapali, ale 2 dni wcześniej mój szwagier przedarł się przez jakieś krzaki i wszedł za friko na Asian Dub Foundation.
Na koncert MC to sobie trochę poczekasz, ale teraz we Wrocławiu jest era nowe horyzonty i parę fajnych koncertów, głównie elektronika (Coldcut, Matthew Herbert, Kode 9). Zresztą mam spory dylemat. W sobotę są 2 koncerty, na których mi zależy: we Wrocławiu w Arsenale jest Coldcut, a w Jarocinie - Asian Dub Foundation. Chyba się zdecyduję na Coldcuta, bo ADF widziałem 2 lata temu właśnie na Wyspie Piaskowej.
Madril [ I Want To Believe ]
Że na Manu w Polsce poczekam to wiem (stawiam, że najwcześniej za 2 lata)... :P Ale zawsze można jechać gdzieś za granicę. :P