GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pytanie z zakresu kodeksu pracy.

14.07.2008
13:51
[1]

Gandalf. [ Generaďż˝ ]

Pytanie z zakresu kodeksu pracy.

Sprawa wygląda tak:

Znajomy w listopadzie zaczął pracę w firmie zajmującej się montażem urządzeń reklamowych i po paru miesiącach pracy na umowę zlecenie, miał przejść na umowę o pracę. Zaczął dostawać wyższą pensję - ogólnie wszystko już na zasadzie takiej, jakby ta umowa weszła w życie. Z wyjątkiem tego, że żadnej umowy jeszcze nie podpisał... Ale nie w tym rzecz.

Tydzień temu drugi raz wysłano go na delegację do Holandii. Miał tam zostać do najbliższego czwartku, po czym wracać do kraju. Na miejscu jednak stanął przed okazją innej pracy, która bardziej mu odpowiada. Chciałby zostać za granicą jeszcze jakiś czas, zmieniając miejsce pracy, tym samym rozstając się z poprzednią firmą.

I tu rodzi się pytanie - jak najłatwiej, najszybciej i bez żadnych problemów prawnych na zawsze pożegnać się z poprzednią firmą? Czy w grę wchodzi konieczność wypowiedzenia? Nie znam się na tym, on też nie, a na ten moment to wy jesteście jedyną deską ratunku. ;)
Bardzo prosiłbym kogoś zorientowanego w kruczkach prawnych o ocenienie sytuacji. Gdyby były jeszcze jakieś pytania, postaram się zdobyć odpowiednie informacje. Dziękuję z góry w swoim i jego imieniu.

14.07.2008
14:15
[2]

Dessloch [ Senator ]

z tego co sie orientuje to pracodawca ma obowiazaek dac umowe w ciagu 7 dni od zatrudnienia.

Skoro pracowal na umowe zlecenie to w PL, przechodzac na umowe o prace i dostajac pensje od tego pracodawcy jest juz legalnie zatrudniony przez niego, a jedynie kontrakt niespisany.
Wiec mozliwe ze jest mozliwosc, zeby zwolnic sie bez okresu wypowiedzenia, pod pretekstem nie dostania umowy, poniewaz nie wie na jakich warunkach pracuje...
pracodawca nie powinien wtedy robic problemow, bo mozna postraszyc go.

a w najgorszych wypadku 2 tyg okres wypowiedzenia z racji tego, ze pewnie byles zatrudniony na okres probny 3 miesieczny i pracujesz tam krotko.

/nie chce mi sie poprawiac, ale ofkors nie ty, a twoj "znajomy".

14.07.2008
14:21
[3]

draug_xiii [ Pretorianin ]

umowa nie zostala podpisana wiec pracodawca nie moze nic zrobic.
Mieszkam w UK wiec moze i prawo inne(chociaz nie sadze) ale nie tak dawno odemnie z firmy odszedl jeden ze znajomych dajac 1 (jeden) dzien wypowiedzenia. Jedyne co stracil to ze nie dostal kasy jaka sie dostaje po napisaniu wypowiedzenia oznaczonego w kontrakcie (miesiac chyba), no i referencje z firmy pewnie dostanie niezbyt ciekawe ale nie sadze aby go to zbytnio obchodzilo. Pozatym przeciez pracodawca nie moze cie zmusic do chodzenia do pracy.

14.07.2008
14:29
[4]

nutkaaa [ Panna B. ]

Jeśli nie miał podpisanej umowy o pracę, a jedynie umowę zlecenie, to może w każdej chwili zrezygnować bez ponoszenia konsekwencji. Płacą mu wtedy kasę na robotę wykonaną do tej pory i wszystko. Miałam niedawno podobną sytuację, gdzie pracodawca groził mi nawet sądem jeśli nie dam mu wypowiedzenia (mimo, że nie miałam podpisanej już umowy na kolejny miesiąc) i tak naprawdę to może się bujać ;]

14.07.2008
14:44
smile
[5]

hen1o [ Konsul ]

Ale twój kolega ciągle jest związany postanowieniami zawartymi w umowie-zleceniu, prawda?! Nie podpisał przecież umowy o pracę. Pracodawcy zabezpieczają się dodając do umowy kary za niestawienia się do pracy czy za szkodę wyrządzoną firmie. Umowa to umowa, należy ją rozwiązać po ludzku a nie za przeproszeniem, spieprzać do innego kraju.

14.07.2008
15:16
[6]

Dessloch [ Senator ]

henio ale od kiedy umowa o zlecenie ma jakikolwiek okres wypowiedzenia?

po drugie wyraznie napisal, ze przeszedl na stale do firmy na umowe o prace, nie dostajac przy czym tej umowy o prace, co jest zaniedbaniem dzialu kadr lub innym.
Pensje dostaje pewnie juz bezsposrednio od firmy (tak przynajmniej zrozumialem), wiec juz go nie obowiazuje umowa o zlecenie, ktora zreszta nawet jakby obowiazywala to nierobilaby roznicy, bo umowy o zlecenie nie maja okresu wypowiedzenia.
dzisiaj pracujesz, jutro przestajesz i tyle.

@draug_xiii
prawo w UK jest totalnie inne niz w PL jesli chodzi o umowy o prace czy tego typu rzeczy.
W PL przechodzac ze zlecenia na umowe o prace zaczynasz staz od nowa, czyli zaczynaja ci sie liczyc urlopowe dni, staz itd itp od dnia podpisania umowy o prace.

w UK przechodzac ze zlecenia (gdzie tez nie ma okresu wypowiedzenia) na umowe o prace liczy ci sie tez czas jaki pracowales na zlecenie.... lacznie z urlopami itd itp.

wiec nie mozna porownywac, bo o ile w UK dla mnie jest to mocno zagmatwane i wielu rzeczy nie rozumiem to w PL jest tak kodeks pracy napisany, ze jest wszystko jasne i oczywiste.
Jedynie niejasnosci wynikaja z braku informacji lub zle uzycie slow przez zalozyciela

14.07.2008
15:37
[7]

hen1o [ Konsul ]

Dessloch -> z tego co wywnioskowałem to Galdalf nie ma podpisanej umowy o pracę, a ciągle obowiązuje go umowa-zlecenie. Nie wiem, co jest w niej zapisane, ale mogę założyć że pracodawca zabezpieczył się przed możliwością niewywiązania się ze złożonego zlecenia.

Jeżeli z kolei nie obowiązuje go żadna umowa to po prostu pracuje na czarno :)

Gandalf -> Sugerowałbym twojemu koledze dokładne przeczytanie zawartej umowy przed odwalaniem czegoś takiego, bo może sie obudzić z ręką w nocniku.

14.07.2008
15:54
[8]

Attyla [ Flagellum Dei ]

jeżeli pracował w miejscu, czasie i pod kierownictwem pracodawcy, to wiązała go umowa o pracę. Obowiązuje co do zasady obowiązek zawierania umowy w formie pisemnej. Jej brak uznawany jest za uchybienie nie wpływające na skuteczność. Człowiek został wysłany na delegację (zatem było, jak się domyślam, pisemne polecenie wyjazdu. Polecenie wyjazdu to ewidentny dowód na stosunek łączący strony. Co do zasady należałoby zatem umowę wypowiedzieć. Problem tylko z tym na jaki okres umowa była podpisana.

istnieje pewien sposób rozwiązania umowy niejako "prawem kaduka", tj. porzucenie pracy. Póki co, kp nie formułuje żadnych negatywnych skutków takowego. Jednak jako zwolennik dobrych obyczajów zalecałbym telefon do pracodawcy, objaśnienie mu sytuacji i usprawiedliwienie swego odstępstwa. W takiej sytuacji istnieje nawet pewne prawdopodobieństwo, że ten chłopach przyjmując oferty pracy za granicą nie wypisze sobie jednocześnie "wilczego biletu" do pracy w Polsce.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.