GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Seat Toledo - dobre to to? :)

11.07.2008
17:16
smile
[1]

Coolabor [ ~~Kochający Walery ]

Seat Toledo - dobre to to? :)

Czy ktoś z szanownych forumowiczów jeździ lub ma styczność z Toledo z lat 2000-2003 w dieslu?
Czy jakość rzeczywiście podobna do VW? Czy warto rozpatrywać zakup takiego cuda? (chodzi mi głównie o trwałość, jakość wykonania, awaryjność - jeśli tak, to jakich części najbardziej).

Dzięki za wszelkie opinie!

11.07.2008
18:16
[2]

provos [ Clandestino ]

Biorąc pod uwagę, że podstawowy diesel ma tylko 90 KM i jest dieslem klekotem (TDI), to bym go wcale nie rozważał. Bebechy to ma volkswagena, ale jakość wykonania pewnie bliżej skody, zwłaszcza w środku Ogólnie takie to sobie, pozbawione mocy, bezpłciowe toczydło.

A, ma jeszcze klekoty o mocy 130 i 150KM, jak już, to raczej taki.

11.07.2008
21:43
[3]

Coolabor [ ~~Kochający Walery ]

No właśnie, silnika jestem najbardziej ciekaw. W grę wchodzą tylko > 100KM

12.07.2008
09:14
[4]

Coolabor [ ~~Kochający Walery ]

łup

12.07.2008
11:25
[5]

provos [ Clandestino ]

No to jak weźmiesz takie 130KM to otrzymasz samochód pod każdym względem przeciętny, o przeciętnych osiągach, przeciętnej awaryjności, przeciętnej jakości wykonania w przeciętnej cenie. Myślę, że takie 130KM powinno starczyć, choć trzeba pamiętać, że to jednak klekot, więc o kulturze pracy nie ma co rozmawiać. Nie ma w takim samochodzie niczego, co mogłoby spowodować reakcję "Chcę GO! Właśnie Seata Toledo i nic innego".

12.07.2008
11:45
[6]

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]

Samochodu nie znam osobiście,oto opinie użytkowników :





No i jeszcze dla ciekawości silnik benzynowy - w audi spisuje się bosko :)

12.07.2008
11:48
[7]

Finthos [ Generaďż˝ ]

Provos: jeździłeś tym klekotem? Bo szczerze mówiąc z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że to gadanie o głośności diesli na pompowtryskiwaczach jest mocno przesadzone :)

12.07.2008
11:59
[8]

sebekg [ Senator ]

pravos ---> bzdury gadasz:):) Seata Toledo ma moja znajoma, w srodku materialy i wyglad mniej wiecej sciagniety z bory vw, jezeli nie potrzebujesz auta do wysciogow tylko do normalniej jazdy i podoba ci sie to auto to mysle ze powinienes byc zadowolony, pozdr

12.07.2008
12:14
[9]

stanson_ [ Szeryf ]

Finthos ---> provos nie pisze o klekotach-dieselach, tylko o klekotach-TDI.

12.07.2008
12:21
smile
[10]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Mi się linia Seata szalenie podoba. Zwłaszcza nowy Leon rządzi, ale poprzednie wersje (Toledo, Leon) też są urodzwe. TDI? Mam już od dłuższego czasu przy różnych okazjach styczność z volkswagenowskimi "klekotami" i bardzo je sobie chwalę. Tyle, że ja na pewno nie rozważałbym niczego poniżej 100 kucy. Taka 130-tka jest w sam raz :-) Jakość wykonania? Jeździłem Seatami, Skodami i Volkswagenami, więc jedno mogę rzec. To to samo połączenie maksymalnej prostoty z maksymalną użytecznością. Ja bardzo sobie chwalę ten "surowy" klimat, ale nie do każdego on trafi. Nie zauważyłem tez, aby jedna z tych marek "sypała się" bardziej, niż druga.

12.07.2008
12:23
[11]

Kapitan-Japuzia [ Spamtrooper ]

Seat Toledo - dobre to to? :)
Dobre.

Mój ojciec takim jeździ od 6 lat, nikt się nie uskarża. Tyle, że mój nie jeździ na Dieslu :)

12.07.2008
12:26
[12]

Volk [ Legend ]

Sens kupowania diesla przy obecnych cenach paliw robi sie coraz bardziej watpliwy - gorsza kultura pracy, wiekszy halas i przede wszystkim duzo drozszy w zakupie. W tej samej cenie benzyne mozna miec w lepszym roczniku albo sporo bogatszym wyposazeniu. Szkoda jedynie tego momentu obrotowego ale mozna tez przeciez kupic turbo-benzyne. Koncern Volkswagena produkowal 1.8T w wersji 150 i 180 KM.

12.07.2008
12:35
[13]

Coolabor [ ~~Kochający Walery ]

Na razie sprzedaję Borę właśnie w benzynie. Klekot diesla mi nie przeszkadza.
Chodzi mi głównie o trwałość, dlatego szukam diesla, no ale dobrze żeby miał jakąś symboliczną dynamikę, a nie "zryw" poloneza :)

Głównie interesuję się właśnie VW, tudzież Skodami i jeszcze Seat mnie zastanawia. Bo w granicach 20000-30000 głównie to chyba jest warte uwagi... Wynalazków typu Renault czy Citroen lub Opel nie akceptuję. A za jakiegos sensownego Passata trzeba dać chociaż 35k zł.

12.07.2008
12:47
[14]

stanson_ [ Szeryf ]

Volk

Sens kupowania diesla przy obecnych cenach paliw robi sie coraz bardziej watpliwy

Większość producentów właśnie poobniżała dość drastycznie ceny, i nie są to sezonowe rabaty. Szczególnie tyczy się to dieseli.


gorsza kultura pracy, wiekszy halas i przede wszystkim duzo drozszy w zakupie.

Hałas? Na postoju, przy małych prędkościach - może tak. Ale na trasie, przy większych prędkościach, nowoczesny turbo diesel jest praktycznie niesłyszalny, nawet najlepsze beznyznowce wręcz wyją przy tych dieselach. No i wysoki moment obrotowy - coś, czego średniej klasy jednostka na benzynę nigdy nie będzie miała.

Poza tym ekonomika diesela objawia się głównie na trasie - możesz grzać 150 km/h a 150-konna jednostka nie spali więcej niż 7 litrów na 100km.


Coolabor

Chodzi mi głównie o trwałość, dlatego szukam diesla

Większa trwałość silników diesela od silników benzynowych to mit, powszechnie rozpowszechniony.

12.07.2008
12:50
[15]

Coolabor [ ~~Kochający Walery ]

Stanson właściwie wyjaśnił dlaczego chcę diesla :)

Nie wiem czy to taka oczywista oczywistość, nie bez powodu w np. dostawczych montuje się diesle chyba? :)

12.07.2008
12:52
[16]

Volk [ Legend ]

Wiem, ze te nowoczesne z common-railem to juz inna para kaloszy ale w tym przypadku w gre wchodzi TDI, ktorego cichym nie mozna nazwac :)

12.07.2008
12:53
smile
[17]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Poza tym ekonomika diesela objawia się głównie na trasie - możesz grzać 150 km/h a 150-konna jednostka nie spali więcej niż 7 litrów na 100km.

Zwłaszcza, jeśli ma się w autko tempomat. Wtedy przy takowych prędkościach można spokojnie zejść do 6 litrów. Szkoda jedynie, iż w polskich warunkach drogowych jest to wynalazek dość mało użyteczny, a może być miejscami nawet niebezpieczny, zwłaszcza przy większych prędkościach. To się najlepiej sprawdza, gdy droga ma przynajmniej dwa pasy w każdą stronę.

12.07.2008
17:46
[18]

stanson_ [ Szeryf ]

Nie wiem czy to taka oczywista oczywistość, nie bez powodu w np. dostawczych montuje się diesle chyba? :)

Tu raczej chodzi o ekonomiczność. Aż się boję wyobrazić ile benzyny by spalił silnik, który musi napędzić kilkadziesiąt ton :)

12.07.2008
21:56
smile
[19]

©®© [ Generaďż˝ ]

Jak przechodzisz obok Toledo to az słychac jak rdza mlaska ... :)

12.07.2008
22:16
[20]

tomekcz [ Polska ]

stanson_-> całkowicie się z tobą zgadzam, ale:

Większa trwałość silników diesela od silników benzynowych to mit, powszechnie rozpowszechniony.

Jestem w prawdzie młodym kierowcą, ale mój tata miał kadeta 1.6 w dieslu. Samochód stary, bardzo dużo używany, trochę momentami pordzewiały, ale silnik poza małymi usterkami nie do zdarcia, zrobił ponad 600 000, chyba 4 lata temu tata go sprzedał, koleś do nowej budy wstawił ten silnik i jeszcze jeździ. Teraz mój tata ma passata przejściówkę, 1.6 TDI w kombiaku, dosyć dużo i intensywnie używany (ok 100km dziennie), ponad 350 000 km, wiadomo, amory wymienione, filtry, ogólnie drobne usterki się zdarzają, ale ogólnie silnik nie do zdarcia.

13.07.2008
00:18
[21]

Finthos [ Generaďż˝ ]

stanson=> Ja też pisałem o TDI. To gadanie o ich głośności jest naprawdę mocno przesadzone. Przy włączonym radiu silnik nigdy mi nie przeszkadzał, a wierz mi, że trochę się autami z tymi silnikami najeździłem (jako pasażer).

13.07.2008
00:38
[22]

mos_def [ Senator ]

Większa trwałość silników diesela od silników benzynowych to mit, powszechnie rozpowszechniony.

To wcale nie mit, poprostu w nowoczesnych autach ta regola nie ma juz zastosowania z powodu gestosci upakowania elektroniki, wtryskiwaczy, turbin i innego osprzetu silnikow diesla.
Wczesniej ta regola byla jak najbardziej prawdziwa (kupujac starsze auto imho mozna nadal brac to pod uwage)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.