Tywin [ Konsul ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 696
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije Adamusowego grzańca, Mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi opowieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się, powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji.
Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)).
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Astrea [ Genius Loci ]
Astrea [ Genius Loci ]
:PPPPPPPP
Tywin [ Konsul ]
Astrea --> Gratulacje! Dobranoc wszystkim!
Astrea [ Genius Loci ]
Dobranoc Tywin :-)
Benedict [ Generaďż˝ ]
kurcze !!!!!!! musiało mi się zawiesić !!!!!!!!!!!!!! przeklęty modem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Benedict [ Generaďż˝ ]
no cóż, jak już mówiłem, nie lubię rozpychać się, zwłaszcza jeśli łokciami traktować mam kobietę tak więc nie będę wyciągał z komputera modemu i wyładowywał na nim swojej złości, tylko grzecznie pogratuluję Astrei
Benedict [ Generaďż˝ ]
jak widzę wszyscy się spać pokładli, a przynajmniej pochowali się po kątach i gdzieś pod stołami dobranoc
NicK [ Smokus Multikillus ]
Benedict ---> "aha, Astreo, moja złota, moja piękna, moja kochana," To jeśli chodzi o brak słowa "moja" - po pierwsze. Po drugie: nie żebym się przejmował, bo możesz sobie pisać co ci ślina na język przyniesie, jeśli ci to sprawia satysfakcję.... Ale już po raz drugi w jednej Karczmie robisz nieprzyjemne aluzje kobietom - lub ich partnerom - które/rzy są związane uczuciowo z innymi "karczmiarzami". Jeśli to było celowe, to wyszło beznadziejnie, jeśli to miało być uszczypliwe, to jeszcze gorzej wyszło.... Nie mam zamiaru tego komentować dalej i na tym poprzestane, ale zastanów się czasem nad sensem słów, które z taką łątwością przelewasz na klawiaturę komputera.
Astrea [ Genius Loci ]
OK, wiec zamykam :-) Dobranoc Karczmo. Ps. klucz pod wycieraczką ;)
Benedict [ Generaďż˝ ]
NicK - po pierwsze - nie użyłem słowa "moja" po drugie - wcale nie chciałem, aby to było odczytane jako nieprzyjemna aluzja albo uszczypliwość przepraszam (nie po raz pierwszy i pewno nie ostatni) nie mam nic na usprawiedliwienie, to miał być bardziej żart jeszcze raz przepraszam
Benedict [ Generaďż˝ ]
użyłem - przepraszam - nawet nie pamiętam co sam piszę tak więc przepraszam i za to naprawdę nie miałem zamiaru nikogo urazić
Benedict [ Generaďż˝ ]
no cóż, zachowywałem się jak smarkacz (i to bezczelny smarkacz) w ciągu tej ostatniej godziny niechcący obraziłem kilka osób - Astreę, Joannę, NicKa ... w ogóle wobec Astrei zachowałem się w sposób grubiański i obleśny a potem udawałem greka i wypierałem się napisania czegoś, co sam rzeczywiście napisałem 20 min wcześniej gdyby ktoś inny w ten sposób się zachowywał, uznałbym go prawdopodobnie za durnego, złośliwego gówniarza, z którym nie warto rozmawiać, na którego nie warto nawet zwracać uwagę piszę różne rzeczy, nie bardzo się nad nimi zastanawiając, i zapominam, że wszystko ma swoje konsekwencje, które trzeba ponieść; no cóż, tym razem będę sobie tę konieczność uświadomić
tygrysek [ behemot ]
uffff - rzekł elf sięgając pod wyciągając klucz spod wycieraczki - dobrze, że zwyczaje się nie zmieniły Zamek ustąpił i drzwi z delikatnym zgrzytem otwarły się. Wysoka postać weszła do wnętrza karczmy, gdzie delikatnie skrzył się ogień w kominku, rzucając czerwoną poświatę na większą cześć pomieszczenia. Postać zamknęła za sobą drzwi i zaciągnęła się głębiej powietrzem - niedawno ktoś musiał tu być .... kobiece perfumy ... Elf zdjął czarny płaszcz i ruszył delikatnym krokiem w kierunku baru. Przy barze nalał sobie z ciemnej butelki czerwonego wina i poszedł w kierunku kominka. Elf dołożył kilka pieńków i zmęczonym wzrokiem zapatrzył się w ogień ...
Dagger [ Legend ]
Hmm spóźniłem sie ? :)))))))
tygrysek [ behemot ]
zależy na co
Dagger [ Legend ]
Na nową karczme Tak w ogóle to cieżko sie spóźnic o tej porze :)))))))
tygrysek [ behemot ]
o tej porze jest się z założenia spóźnionym
Dagger [ Legend ]
Albo "swcześnionym" :)))))))))))
tygrysek [ behemot ]
Elf uśmiechnął się delikatnie i rzekł: - czas spać, wybacz panie Dagger, ale moje ciało potrzebuje po kilkunastu tygodniach tułaczki odpoczynku sowitego Długoucha postać wstała z krzesła i wymówiła bardzo cicho dziwną inkantację, po czym zmieniła się w małego kotka. Futrzak spojrzał się na Dagger'a i wskoczył na kominek. Zwinął się w kłębek i zamknął oczy ...
Dagger [ Legend ]
No to jeszcze strzemiennego :))))))))
Dagger [ Legend ]
<podpatrzonym ruchem chowa klucz pod wycieraczke> Na razie :)))))
kiowas [ Legend ]
Ja juz wstalem, sloneczko pieknie swieci i w ogole czuje sie happy:)) Pozdrawiam wszystkich. Wstawajcie spiochy, nie marnujcie dnia!!
Magini [ Legend ]
kiowas - gdzie to słoneczko?! U mnie deszcz, wiatr i zimno ... brrrrr... Ale i tak ja też czuję się happy ;-)) Dzień dobry tak w ogóle :-)
Astrea [ Genius Loci ]
Oj.... Kto krzyczy zeby wstawac....? Ja nie chce... :-))) Dzien dobry :-)
Magini [ Legend ]
Astrea - Witaj :-) Mogę się dosiąść do śniadania? Dla mnie to co prawda już będzie drugie śniadanie, ale co tam ;-))
Szaman [ Legend ]
Raaaany... nie ma to jak odespac 12h... mniam! :) A poza tym, to swintuchy jestescie - wybraliscie sobie akurat taka noc na pogaduchy, kiedy ja musialem odsypiac!!! Wrrrr... ; EEE Tygrysku: No wreszcie sie pojawiles! ;) Miejsce przy kominku Ci prawie zajeli - ale obstawilem pacholkami z widlami +5 i upilnowali... :) Kiowas: Wlasnie, Ty chyba sobie na szybie slonce namalowales i kwarcowke za nim postawiles! ;PPP Mag: U mnie deszcz, deszcz, deszcz... szaro, buro i bluesowo... Duszku: Witaj! :) Kto osmielil sie wyrwac Cie z regeneracyjnego snu? Zanihiluje! Toz jako Twoj miszcz musze dbac o Twoje zdrowie (Nie pal! Wysypiaj sie! Jedz warzywa i owoce! Kladz sie wczesnie spac! Nie siedz tyle przed komputerem! ... eee... ze jak? Co ja piernicze?! Wlasnie SIEDZ duzo przed komputerem!!!! ;))))
AnankE [ PZ ]
Dzień doberek ludkowie mili. Piotrze---> powtórzę to co niedawno napisałam na innym wątku. Komunikat werbalny to zaledwie 30% przekazu. Pozostałe 70%, czyli ton głosu, mimika, gesty, postawa ucieka nam w przypadku kontaktowania się z soba wirtualnie. Dlatego emoticonki są potrzebne jak tlen, żeby najzwyczajniej w świecie wzbogacić to co chcemy przekazać. Do wykorzystania są rownież żółte i inne mordki dołączone do opcji odpowiedzi, które podpowiadają nam w jakim nastroju ogólnie rzecz biorąc jest dany post. Poza tym zawsze można opisowo zaznaczyć w nawiasie daną emocję. Co z powyższego wynika? Ano to, że jeśli widzę czyjąś odpowiedź bez np. żółtej uśmiechniętej buźki, bez żadnego innego emoticonka, bez podpowiedzi w postaci dodatkowego opisu to jest to informacja dla mnie, że post należy traktować w 100% na serio. Zatem by uniknać nieporozumień używaj Piotrze emonticonek najcześciej jak sie da. :-) Yosiaczek, Yoghurt---> wiecie, wczoraj zwatpiłam czytając Wasze posty. Poczułam się jak z innej planety i z innej epoki. Nie mogłabym zwrócić się do kogos, za przeproszeniem per "gnoju", bo to dla mnie określenie wysoce obraźliwe i nie miałabym litości dla kogoś, kto do mnie zwróciłby sie w ten sposób. Widzę jednak, że Wam to jakoś nie przeszkadza i choć starałam się z całych sił to nie mogę pojąć jak to jest możliwe? 8 0 Ale cóż... niech to pytanie pozostanie retorycznym, bo pewnie i tak nie bedę w stanie tego pojąć. Duszku---> kiedy ja sprzątam to proporcje są mniej więcej takie jak w kawale o robieniu pasztetów z dziczyzny: nie dodajecie innych rodzajów mięś. No prawdę mówiąc to dodajemy koniny. A w jakich proporcjach? Pół na pół: 1 koń, jeden zając. Kiedy sprzatam to zachowuję takie proporcje obijania i sprzatania. :-))))) Ta Planta to z braku innych tłuszczów, czy to wymóg przepisowy? ;-) btw przywiozę kasety do W-wy. :-) Pell---> tym razem Nieumarli wygrali przetarg i obyło się bez łapówk. ;-) Ale nie martw się jeszcze nie jedno przedsięwzięcie bedzie wyłącznie udziałem Imperium. :-))) Ufff... dobrnełam do końca zaległości iiii... zatkało mnie. Przepraszam, że się wtykam między wódkę, a zakąske, ale... Benedict, Astrea, NicK---> czy aby nie odbieracie swoich wzjemnych postów za bardzo poważnie? Czy może raczej śmiertelnie poważnie? Wydaje mi się, że tak, ale co ja tam wiem... I tylko prosze na mnie nie krzyczeć, bo się gdzieś pod stół schowam. <bum, bum, bum - to odgłos najwyższego niepokoju mojej pikawki> O! Jakiś elf znajomy. :-) Zastanawiam się nad drogą elitarnej elfiej łuczniczki. Słyszałeś może o tym? :-) Kiowas---> ja chceeeeeeeeee... tam gdzie słoneczko! Buuuu... oddawaj, całe zakosiłeś, oddawaj! ;-)))))))))) A teraz się męczcie z tym postem - gigantem! ; P
Szaman [ Legend ]
Wlasnie... sniadanie... dziekuje Paniom za przypomnienie!!! ;-*
Astrea [ Genius Loci ]
Mag ---> Oczywiscie :-))) Zapraszam, miejsca kolo mnie dosc - zmiesci sie tez Szaman :-) Pijasz juz kawe? Szaman ---> O, ja niepoprawna... pale, nie wysypiam sie, nie jem warzyw ani owocow...ech... co z czlowieka robi INETRNET :PPPP. Btw, wazne ze Ty odespales za mnie conajmniej 10 godzin ;))) Teraz przynajmniej jestesmy razem wyspani :-). Masz torpede w krzynce, taka malutka i niegrozna ;)) AnankE ---> Kiowas Ci slonka nie odda, dzieli je na dwie osoby a to juz i tak duzo ;))) Wielkie dzieki za kasety. WILEEEEEELKIE :-))) Dla Miska - dzien Twojego przyjazdu - to bedzie wielki dzien :-)))
AnankE [ PZ ]
I jeszcze słówko napiszę do najlepszego ochroniarza na świecie. :-))) Kiedy czytam jak pouczasz Duszka odnośnie zdrowego trybu życia to od razu przypomina mi sie twoje siedzenie z anime do 5 rano i przysłowie: przyganiał kocioł garnkowi. ;-))))))))) Smacznego śniadanka. :-)
kiowas [ Legend ]
Sloneczko swieci nadal, a nawet jeszcze mocniej:)) Astreo ---> oddac nie oddam, ale podzielic sie moge:) Mag, Ananke ---> co prawda to nie poludnie, ale co tam - sloneczka skapil wam nie bede:))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Witam wszystkie Panie i Panów!! Własnie wstałem. To do mnie niepodobne. Chyba jestem chory...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->ech, to może przesadziłem, ae przypominam, ze wszystkie 3 bazowo miały wyjść w lipcu, a na gwiazdke miał już być gotowy FRCS. Nie wspomnę o podręcznikach dla klas. A tu nie ma szans. A jak nie sprzedadzą ok. 5000 podręcznikow, to za pewne nie bedzie im sie opłacało robić następnych pozycji... AnankE-->Może i masz rację, ale i tak mnie denerwuje, że u nas wszystko jest póxno i zwykle standardem odbiega od orginałow. Poza tym mój MG wrócił z USA i stwierdził, że ksiażki i niektóre podręczniki są tam o wele tańsze... Pell, Szaman-->Jesli chodzi o tłumaczenia to lepiej nie zwracać na to uwagi i cieszyc sie tak jak AnankE - dobrze, że przynajmniej jest. A Strony Bólu są dziwne, nie wiadomo o co chodzi, a wszystko napisane przez najgorszego autora wizardsów - Troya Denninga. Chociaz podobno do SW napisał niezłą ksiażkę.
kiowas [ Legend ]
Shadow ---> mnie sie Strony bolu bardzo podobaly. Od razu wciagnal mnie klimat Planescape'a. A jesli czytales inne tomiki z tego swiata i twierdzisz, ze sa duzo lepsze to chyba przezucam sie na Sigil i inne miasteczka.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Kiowas-->z planescape czytałem jeszce troche opowiadań po angielsku i były niezłe, chociaż akurat nie przepdam za takim klimatem. Chodziło mi tylko o to, ze napisał je jeden z najgorszych pisarzy jakich znam.
kiowas [ Legend ]
Ja goscia szczerze powiedziawszy zupelnie nie znam i moze faktycznie jest slaby, ale to akurat mu wyszlo.
Astrea [ Genius Loci ]
Kiowasq ---> Nie dziel za bardzo, bo w czesciach ono nic nie warte :-) Przyjdzie czas, ze IRL zawita i u nas, i w Szczecinie, i w Poznaniu, i nie wiadomo gdzie jeszcze - i wszyscy beda happy :-)) Wazne, gdy ludzie sie usmiechaja - wowczas swieci wszedzie bardzo jasnym promieniem i jakos tak cieplej sie robi czlowiekowi na sercu, nie wiedziec czemu... :-) AnankE ---> Grzebalam w zbiorach Nicka i oto co wygrzebałam. Pamietasz tapety...? :-)) Czesc Mniam :-)) Nie zaskocze Cie chyba pytaniem: jadles cos? ;)))
Pijus [ Legend ]
Hej Witam:) Haslo na dzis: Niedziela lagodzi obyczaje:)))
Astrea [ Genius Loci ]
Zwłaszcza jak sie kolegow po kostkach kopie ;)) Nie poszedles na mecz? :-)
Pijus [ Legend ]
Asterko - staram sie oszczedzac i nie grac w pilke na dworzu. Poza tym nawet tak jakos mi sie nie chce ruszac (syndrom dnia wczorajszego:))) Jeszcze raz chcialbym Wam podziekowac za bardzo mile spedzony czas:))) mam andzieje, ze mikser bardziej belkotal ode mnie:PP
tygrysek [ behemot ]
miau miau <translator mode on> dzień dobry <translate mode off>
Pijus [ Legend ]
miau miau miau <translator mode on> Hej Tigre.Gdzie byles jak Cie nie bylo? <translator modeoff>
tygrysek [ behemot ]
miau miau miau miau miau miau miau miau miau miau <translator mode on> miałem trudną drogę, którą postanowiłem pokonać sam ... ale jednak samotność mi nie służy i wróciłem do przyjaciół <translate mode off>
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
AnankE ---> a ja chyba nie jestem w stanie Ci tego wytłumaczyć. Powiem tylko tyle, że zapewniam Cię, że ani ja oni on się za coś takiego nie obrazi, bo to jest mówione żartem i bądź co bądź sporo czasu ze sobą spędziliśmy dzięki czemu wiem, że mogę sobie powolić na takie słowo, bez żadnego uszczerbku na naszych relacjach, bo wiem jak zostanie ono odebrane :) Wiesz, teraz młodzież taka troche "ten tego" :D BTW Dzień dobry wszystkim :)
Lindil [ WCzK ]
Ja tylko na chwilkę z małym pytaniem. Astrea-> Używasz jeszcze konta @wp?
Pijus [ Legend ]
tygrysek - moge Ci tylko powiedziec, ze dobrze zrobiles:)
Pijus [ Legend ]
tzn, ze postanowiles do nas wrocic:))
tygrysek [ behemot ]
Pijusku --> chwilowo wracam w kierunku powieżchni, bo zacząłem się dławić wodą
Pijus [ Legend ]
to dobrze tygrysku, bo na powierzchni wiecej przestrzeni jak i powietrza. Korzystaj z niego do woli.
tygrysek [ behemot ]
a będziesz Pijujku w Łodzi ???
Szaman [ Legend ]
Duszku: Ale jest jeden problem - ja jeszcze nie wynalazlem metody przekazywania wyspania na odleglosc (ani bezposrednio ;P), wiec wyspani jestesmy jedynie statystycznie! ;))) Palenie masz rzucic - i to natychmiast, spac masz sie klasc normalnie i odzywiaj sie porzadnie, bo niedlugo to ja bede musial TOBIE multiwitaminki przywozic! ;))) Ananke: Ale takie maratony to sa raz na ruski rok, wiec mnie nie zaszkodza, a Duszek regularnie i z premedytacja o siebie nie dba! Wrrr... juz ja ja przerobie! ;)))) A sniadanko bylo smaczne... mniam. Dziekuje! :) Shadow: A co, zwykle piszesz na lezaco? ;PPPPPPPPPP Strony Bolu podobaja mi sie wlasnie dlatego, ze nie wiadomo o co chodzi. Ale tlumaczenie tego jest fatalistyczne... :( Podreczniki polskie obejrze i moze kiedys sie na nie skusze, ale nie bedzie mnie na razie stac na kupowanie i oryginalow i polskiego tlumaczenia na raz... ;( Pijus: Jak je jeszcze bardziej zlagodze, to nie wiem czy przezyje... kazdy mi na glowe bedzie wchodzic! ;))) Tygrysku: Miau! Miau-miau miaaaal, miiiia-u, grrr-grrr? Miau, miiia-u mial-mial-mial miaaaal? <traslator mode on> Witaj! Jak tam samopoczucie? Co z moja figurka? ;))) <traslator mode off> Yosiaczku: Witam! :)
Pijus [ Legend ]
prawdopodobnie bede:) jeszcze tylko nie wiem na jak dlugo...
tygrysek [ behemot ]
Szamanq --> już jest troszkę lepiej a za figurkę zabiorę się w tym tygodniu. A co u Ciebie ??? Pijujku --> jak to nie wiesz ... jestes od piątku do niedzieli !!!
Pijus [ Legend ]
Tak mowisz Tigre....no ja tez bym tak chcial, ale to zalezy.... Zobaczymy:) Witaj Szaman:)) A ja sie zegnam:)
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
kurcze, chyba się starzeję... leżałam sobie oparta o ścianę i czytałam książkę a jak wstałam to ledwo chodzę tak sobie kręgosłup odgniotłam (cokolwiek to znaczy, ale tak się właśnie czuję :)) źle ze mną, źle... i na dodatek zostało mi juz tylko 1,5 godziny lenienia się, bo potem brać się za naukę trzeba, esz okrutny świat...
Yoghurt_wpieniony [ Legionista ]
Cóż, a ja się przywitam dziś wyjątkowo wczesnie jak na mnie :) Cóż, moja batalia trochę się ciagnie, zobaczymy, czy zostanę permanetnie zbanowany i mnie więcej nie ujżycie :) (słyszę jak po cichu większość sie cieszy ;P) Tak czy siak- coś się działo, jak mnie nie było? Kogoś zabili? Coś się spaliło? Ósmy wylazł wreszcie z piwniczki?
tygrysek [ behemot ]
yosiaczku --> masaż by się przydał Yoghurt --> a co żeś popsuł, że bana zarobiłeś ???
Szaman [ Legend ]
Tygrysie: No to sie ciesze! Ale ma byc zupelnie dobrze, a nie tylko troche lepiej... ;))) U mnie baaaardzo milo i spokojnie (cholera, zapomnialem wlaczyc translator... ;PPPP) Pijujku... eee... Pijusku: A dokad lecisz? :) Yosiaczku: Takie numery to sie ma w kazdym wieku, mnie wystarczy posiedziec 1-1,5h przy komputerze i czuje, jak mi kark i kregoslup dretwieje... a co dopiero mowic o opieraniu sie o sciane! ;) Yoghurt: Kiedy Cie nie bylo Osmy wychylal sie co chwila i z wyrzutem w oczach patrzyl na nas, spiskowcow, czekajac na obiecane "Bitki z Yoghurtem... eee... Yoghurta"! ;PPPP
Yoghurt_wpieniony [ Legionista ]
Tygrys- poprawka, dostałem dwa w ciągu pół godziny... Zapraszam dwie karczmy wstecz, się dowiesz :)
Szaman [ Legend ]
Tygrysie: Mnie tez by sie przydal... po nauce padow na pierwszym treningu aikido myslalem, ze sobie cos odbilem... ;))))
Yoghurt_wpieniony [ Legionista ]
Szamanie- Kurde, a mnie nie było wtedy, no... A moze to i lepiej? Przynajmniej tej bitki, a raczej bitek ze mnie nie zrobiliscie, zdrajcy :P
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
Tygrysku ----> mrau mrau! miau miauu, miiiau miu miaaau miial miiaul mial :) <translator made on> O tak, tak! przydałby sie :) szkoda że nie ma go kto zrobić <translator made off>
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
Szaman --> o przy kompie to ja akurat moge cały dzień siedzieć i tylko tyłek mnie boli :) co oznacza twój podpis? poszpanuję na łacinie :)
tygrysek [ behemot ]
Yoghurt --> eeeetam ... odsyłasz mnie do miejsce z którego nic nie rozumiem ... ale widocznie nabroiłeś, albo trafiłeś na naprawdę zły dzień mordki yosiaczku --> mogę Tobie sprezentować masażer :-)
Yoghurt_wpieniony [ Legionista ]
Tyrysku- naprawdę był to chyba zły dzień Doksy... Ale ma ona chyba zły dzień wiecznie, takie odniosłem wrazenie.... Ale dosc o moim banie, pochwal się, dostałeś kiedyś jakegoś? Z tego co pamiętam, to tylko Azzie był etatowo banowany :)
tygrysek [ behemot ]
Yoghurt --> prawdziwi twardziele piją REDDS'a i nie dostają BAN'ów :-)
Yoghurt_wpieniony [ Legionista ]
Tygrysek- prawdziwi twardziele to piją TURa za złotysdziewiędziesiąt, bo REDD"Sy to orenżada... choć nie ukrywam, tak dobrej orenzady nie piłem nigdy- miłośnik reddsowy ze mnie :)
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
Tygrysku ---> już chyba nie trzeba, bo przechodzi :) A co do REDDS'ów to ostatnio rano włażę do kuchni, patrzę - stoi otwarty sok jabłkowy (zresztą otwary przeze mnie jakieś 3 dni wcześniej), biorę szklankę, nalewam - jakiś on taki mętny, no ale co tam, piję i się okazuje, że sok się trochę "sfermentował" i smakuje prawie identycznie jak REDDS :) także odkryłam recepturę :) zostawiajcie otwarte soki jabłkowe w pomieszczeniach o temperaturze kuchniowej :)
Yoghurt_wpieniony [ Legionista ]
Yo, ja kiedyś zostawiłem sok z aronii przypadkowo cały litr na dwa tygodnie u siebie na biurku (za monitorem stał, a ze monitor całkiem duży...) Znalazłem przy sprżataniu cedeków z biurka i powąchałem tylko- miało taki sam zapach, jak winko domowej roboty tworzone przez DQ w piwnicy- tylko ona wrzucała aronię razem z ogonkami do pięciolitrowej butli... Wi3esz, ze dobre było? :)
tygrysek [ behemot ]
Yoghurt --> wyjść z TUR'em na ulicę to jest mały problem, ale wyskoczyć z zimnym REDDS'em to trzeba być prawdziwym twardzielem :-) yosiaczku --> maszynki do masażu Tobie nie służą ???
Yoghurt_wpieniony [ Legionista ]
A jak z dwoma zimnymi REDDSami bym wsykoczył? Jak wtedy mnie koreślisz? prawidziwie Prawdziwy Twardziel? :) Acha- znalazłem tego Grunwalda do medievala, dlatego zaraz zniknę i rozgromię wojska krzyżackie jak to było ponad 600 lat temu :)
tygrysek [ behemot ]
Yoghurt --> twardzielstwa nie da się przedawkować :-) miłego giercowania
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->To nawet niezły pomysł z pisaniem na leżąco, ale na razie nie mam takich możliwosci. Moze kiedyś, jak wstawię łóżko do pokoju z kompem.
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
Tygrysie ---> nie służą mi, w ogóle trochę mnie przerażają, bo wyglądają jak jakieś obce formy życia ;)
tygrysek [ behemot ]
yosiaczku --> to może dłonie ???
Szaman [ Legend ]
Yoghurt: A co, nie zal Ci Osmego? Ty masz kamien, zamiast serca!!! ;PPP Yosiaczku: A ja nie zabardzo moge tak caly dzien siedziec... dretwieje caly i pozniej musze rozne wymachy robic, zeby mi czucie w karku wrocilo... A podpis to: "Zywy bylem zaraza - umierajac bede Twoja smiercia". Straszny jestem, nie? ;PPP Tygrysku: Zgadzam sie!!! Prawdziwi twardziele nie maja zadnego bana! :))) Ale pija mleczko! ;PPP Yosiaczku, Yoghurt: Ludzie, jak Wy mozecie cos takiego pic? :*))))
Szaman [ Legend ]
Shadow: A ja mam komputer jakies 2m od lozka, a nawet nie mysle o pisaniu na lezaco... ;PPP Tygrysie: Dlonie to przeciez tez obce formy zycia! ;))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->Pewnie jakbym też miał, to bym o tym nie myślał, ale skoro nie mam to wpadam na takie dziwne pomysły.
tygrysek [ behemot ]
Szamanq --> nakręcono thiller pokroju "Ptaki" o tytule "Dłonie" ??? ;-)
Szaman [ Legend ]
Shadow: Ja, tak szczerze, to chyba bym nie mogl tego wykonac... no, chyba, zebym przeniosl sie z lozka, na kanape, ktora stoi tuz kolo komputera... ;))) Tygrysie: Jeszcze nie, ale jak bede mial wene, to sam taki nakrece! ;PPPP
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
Tygrys ---> dłonie mogą być, jednak trudniej je dać w prezencie :D Szaman ---> u lala straszne :) spytam się "pani łaciny" (tak naszą nauczycielkę nazywamy :)) co to znaczy :) a na te problemy ze zdrowiem to nie za wsześnie? ;)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->to masz chociaż kawałemknie zastawionej czymś podłogi w tym pokoju, bo z tego co pamiętam, to Twoje mieszkanie nie należy do dużych...
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
Szamanie ---> zapomniałam :) jak możemy to pić? nie wiem jak on ale to moje było całkiem dobre, potem z mamą piłam do obiadu :D
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
aaa nie mogę wytrzymać! Tygrys -> for ju :) ----------->
tygrysek [ behemot ]
yosiaczku --> może chcesz odcisk moich dłoni ??? Zawsze można kauczukowy odlew zrobić :-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
W tym wątku jest link dla Tygryska. Koty to strasznie bojowa rasa ;-)))
Rob(no)Ot [ Pretorianin ]
...pomimo gęstej mgły i sterty śmieci na kocich łbach po których przemieżałem smutne ulice zapomnianego miasta moją uwagę przykół ogromny szyld zawieszony na ciężkich łańcuchach które delikatnym swym dzwonieniem ni to zapraszały do wnętrza ni to oznajmiały wszystkim wszem i wobec - omiń to miejsce. Pchnołem pewnie drzwi i postawiłem pierwszy krok w Karczmie Pod Poetyckim Smokiem. W środku panował gwar a kłęby dymu w jednej sekundzie otuliły mnie szepcząc do ucha - zostań...Rozejrzałem się po izbie ale panował tam półmrok. Zdawać by się mogło że nikt nie zwrócił uwagi na przybysza, do okoła roznosił się śmiech, na każdym stole po kilka cięzkich kufli z piwem, niektórzy palili fajki, inni posilali się w milczeniu a wszystko spowite mleczym dymem palącego się tu tytoniu i ziela. Skierowałem swój wzrok q barze. Czas się posilić i napić piwa...
Astrea [ Genius Loci ]
Pijus ---> Mixer juz chyba nie byl w stanie wydusic z siebie nawet: "Pijus, oddawaj kase za benzyne..." Slyszales cos - na pewno nie ;))) Czesc Tiger :-))) Milo widzec Cie wsrod zywych :-)))) -------------> Swoiste: "A! Ku-ku!!!" Lindil ---> Uzywam, ale zbieram sie z odpowiedzia dla Ciebie tak samo - widzisz - jak Ty pisales do mnie ;)) Wieczorem odpisze, obiecuje :-) Szaman ----> Wlasnie objadlam sie po uszy indykiem od mamy Nicka, a przywiozl jeszcze schabik pieczony, mmmm.... mowie Ci, co za zapach... Mniam :-)))) Shadow ---> Zazwyczaj to sie wstawia kompa do pokoju z lozkiem... ;))) Witam: Yoś, Yogh, Rob(no)Ot :-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Astrea-->niestety u mnie nie ma takiej możliwości, bo z kompa kożysta cała rodzina i to do późnych godzin, więc nie daliby mi spać (jakbym chodził spać przed pierwsżą w nocy ;-PPP)
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry wszystkim :) Przyniosłem skrzynkę bo widzę Was sporo :)
Szaman [ Legend ]
Yosiaczku: Jako wiekowy licz moge miec juz tu i owdzie jakies trzaskanie i lupanie, no nie? ;))) A co do napojow, to powiem tylko: Ugh... ja tam wole nie probowac! :) Shadow: Mam! I to calkiem spory kawalek... ;PPP Nawet po rozstawieniu kanapy, miesci sie tam jeszcze dwuosobowy materac! :) Zreszta Ananke, Duszek, Mag, Deser, Admiral, NicK i Ker moga Ci powiedziec jak wyglada moja krypta ;)) Duszku: Nie narobisz mi smaku - ja mialem schab pieczony w sosie, ziemniaczki i marcheweczke na maselku... 8 )**** A teraz zajadam sie czekolada i ogladam Triguna (robie test plytek dla Admirala)! ;) Deser: Witaj! Ja nic nie potrzebuje, to mam wszystko swoje! ;PPP A i dla innych mam! :)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->poczekam aż sam ja przebadam. Na pewno rzuciłeś jakieś iluzję by zmylić zwiedzajacych ;-))
Deser [ neurodeser ]
Shadow - nie jestem w stanie powiedzieć czy Szaman rzucał iluzję ale coś tam gestykulował :P
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Pewnie rzucił wczesniej, a potem udawał niewinnego!!
Lindil [ WCzK ]
Astrea-> Miałem taką nadzieję:) Pytałem, ponieważ napisałaś żeby wysyłać wiadomości @gry-online, co zauważyłem dopiero niedawno:)
Deser [ neurodeser ]
Szamanie ale ja nie spałem na katafalku ? Prawda ? :)))) Wstałem wypoczęty i tylko ta cola, którą popijałem w autobusie wzbudzała zainteresowanie :))))
Szaman [ Legend ]
Shadow: Jak mozesz podejrzewac, ze bylbym w stanie oszukac moimi iluzjami sama PZ? Toz to niewykonalne! ;)))) Deser: Et Tu contra me? :)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Deser->ja bym na Twiom miejscu do lekarza poszedł, bo z eliksirami Szamana nigdy nic nie wiadomo. Lepiej nie pić bez konieczności...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Kto zakłada?
Szaman [ Legend ]
Deser: Za ta zdrade, powinienes spac w zimnej i twardej wannie! OT CO! ;PPPP OK, wracam do Triguna...
Szaman [ Legend ]
JA? :)
Szaman [ Legend ]
Znaczy, ja zakladam!
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
no to zakładaj...
Deser [ neurodeser ]
Szamanie - ja contra ? ależ nie :) Ja raczej płochliwy jestem i tylko tak sobie pytam :) A zresztą po tych dawkach KNA (to takie używki, ale młodzież zagląda więc może niech myślą, że to grupa hip hopowa :) mogłem być podatny na różne manipulacje :) Musze się zbierać bo robota czeka, a i w miasto muszę na wiernym rowerku ruszyć aby wrócić późną nocą. Miłego podwieczorku i do zobaczenia :)
Szaman [ Legend ]
Nowe: