GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy opłaca się uczyć hiszpańskiego?

06.07.2008
19:27
[1]

Heretyk [ Generaďż˝ ]

Czy opłaca się uczyć hiszpańskiego?

Stoję teraz przed wyborem drugiego języka na studia ekonomiczne. Mogę kontynuować niemiecki albo podjąć się nauki hiszpańskiego.
Nie mam specjalnych talentów do języka wiec nie ukrywam, ze skusiła mnie opinia, że hiszpański jest prostym językiem. Jednak znam pewne podstawy niemieckiego więc niejako te dwa fakty się równoważą.
Dlatego więc pytam szanownych forumowiczów: czy ludzie znający język hiszpański są potrzebni na rynku pracy? Czy znajomość angielskiego i hiszpańskiego daje dużą przewagę nad tandemem niemiecki + angielski, który znają wszyscy?

06.07.2008
19:29
[2]

Volk [ Legend ]

Najlepiej znac jezyk jak najmniej popularny. Nie masz jakichs innych opcji?

06.07.2008
19:31
[3]

roland_ [ Pretorianin ]

Dokładnie, najlepiej znać angielski i np. grecki.

06.07.2008
19:33
[4]

brzydki potworek [ apatryda ]

Jesli nie bedziesz znal perfect, a z takim podejsciem pewnie tak bedzie, to i tak bez znaczenia, co wybierzesz. Zreszta na rynku pracy tez rzadko w praktyce sie to przydaje, lepiej skup sie na angielskim.

06.07.2008
19:35
[5]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

nie prawda z tym najmniej popularnym - aby się wpasować w niszę naprawde trzeba mieć szczęście.

Głupota jest rzucać język którego się zna podstawy bo to te pare lat w plecy. Ja ci szczerze polecam kontynuuowanie języka Niemieckiego (mimo iż jest paskudny). On również jest uważany za stosunkowo prosty, więc wątpie aby Hiszpański był łatwiejszy.

Ja sam szczerze nienawidze franca a mimo wszystko z uporem już go kontynuuje 6 rok. a ci co pozmieniali w trakcie z niemca na franca bo niby ładniejszy język do dzisiaj żałują;)

Edit: no i liczba firm prowadzących współprace z firmami niemieckimi jest dużo większa niż ta prowadząca współpracę z hiszpańskimi

06.07.2008
19:37
[6]

frer [ God of Death ]

Jak nie masz zamiaru wyjechać do Hiszpanii czy ameryki południowej, gdzie hiszpański jest językiem urzędowym to jego nauka nie ma sensu, bo najprawdopodobniej nie będziesz miał okazji z tego języka korzystać i prędzej czy później go zapomnisz. Oczywiście może to być jakaś przewaga w przyszłej karierze, ale z praktycznego punktu widzenia niewiele Ci to da. Zresztą potencjalny pracodawca jeśli nie będzie potrzebował pracownika z tym konkretnym językiem (np. współpracując z firmami z Hiszpanii) to pewnie nawet nie weźmie pod uwagę tego faktu przy przeglądaniu CV.

Btw skąd opinia, że wszyscy znają angielski+niemiecki ?? Ja osobiście uczyłem się w liceum obu tych języków, ale obecnie o ile angielski znam w miarę nieźle z niemieckiego pamiętam ledwie parę słów.

06.07.2008
19:55
[7]

Heretyk [ Generaďż˝ ]

frer --> Czyli stoisz z językami tak jak ja.

Najbardziej mnie właśnie interesuje to czy są oferty na rynku pracy dla znających hiszpański. Jak przeglądam internetowe serwisy typu pracuj.pl to niewiele takich ofert znajduje.

06.07.2008
20:05
[8]

frer [ God of Death ]

Heretyk --> W ofercie pracy język będzie wyszczególniony tylko gdy stanowisko dotyczy współpracy z innymi firmami lub oddziałami danej firmy za granicą. Ogólnie najczęściej wymagany jest angielski, a zwykle inne języki są mile widziane lub pełnią tylko funkcję odróżniającą Twoje CV od setek innych, złożonych przez Twoich konkurentów.
Akurat co do języka hiszpańskiego to w niewielu firmach będzie przydatny, bo jednak niewiele nas łączy z tym krajem. Poza tym istnieje szansa, że firma chcąc wysłać pracownika do danego kraju sama zafunduje mu kurs języka (taką opcję oferuje np. Budimex, którego większość udziałów posiada właśnie jakiś hiszpański koncern).
Oczywiście ciężko mi powiedzieć jak to wygląda dokładnie w ekonomii, bo nigdy z tej kategorii nie przeglądałem ofert pracy, ani możliwości, więc mogę się mylić.

06.07.2008
20:12
[9]

twostupiddogs [ Senator ]

Tak hiszpański jest prostym językiem, ale tylko do pewnego momentu. Przeskoczenie na poziom rozumienia native-speakera jest dużo trudniejsze niż w niemieckim, nie mówiąc już o angielskim.

06.07.2008
20:20
[10]

Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ]

tak jak wyżej możesz sobie z ludźmi pogadać ale potem jak będziesz szukał pracy będzie trudniej z pracą

06.07.2008
20:26
[11]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

IMO lepiej znać jeden język dobrze, niż dwa słabo.

06.07.2008
20:28
smile
[12]

matirixos [ BLAUGRANA ]

A ja jestem fanem Barcy i na studiach wybieram Hiszpański bo uwielbiam Hiszpanie i ich kulture :P

Niemiecki miałem 3 lata w liceum co ztego jak nic się nie nauczyłem.

06.07.2008
21:00
smile
[13]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

matrixos - Hiszpański z Barceloną naprawdę ma wiele wspólnego.

06.07.2008
21:05
smile
[14]

Sky Angel [ Konsul ]

Heh miałem podobny dylemat z językami, tyle że ja uczyłem się angola i rusa, i o ile pamiętam to w jednej szkole w jednej szkole wybrałem kontynuację rusa a w drugiej hiszpański^^

06.07.2008
21:20
smile
[15]

Grungowiec [ LENIWIEC ]

to proste:
niemki=be
hiszpanki=jupi super hiper daper!!!

06.07.2008
21:36
smile
[16]

Yupix [ Pretorianin ]

opłaca się :) ja jestem w liceum, w klasie dwujęzycznej hiszpańskiej i jestem baardzo zadowolony :)

06.07.2008
21:39
smile
[17]

raper741. [ Pretorianin ]

Polecam naukę języka rosyjskiego! :)

06.07.2008
21:39
[18]

www222 [ Public Enemy Number One ]

Najpierw naucz się dobrze angielskiego.

06.07.2008
21:43
smile
[19]

C0r4x [ Pretorianin ]

Weź hiszpański !

06.07.2008
21:44
[20]

cRaven [ Konsul ]

The Summer Institute for Linguistics (SIL) Ethnologue Survey (1999) lists the following as the top languages by population:
(number of native speakers in parentheses)

1. Chinese* (937,132,000)
2. Spanish (332,000,000)
3. English (322,000,000)
4. Bengali (189,000,000)
5. Hindi/Urdu (182,000,000)
6. Arabic* (174,950,000)
7. Portuguese (170,000,000)
8. Russian (170,000,000)
9. Japanese (125,000,000)
10. German (98,000,000)
11. French* (79,572,000)

* The totals given for Chinese, Arabic, and French include more than one SIL variety.


Osobiście polecałbym Hiszpański:) Sam chętnie uczyłbym się hiszpańskiego i japońskiego. Tylko czas i środki nieco mi nie pozwalają.

06.07.2008
21:46
[21]

Heretyk [ Generaďż˝ ]

Tylko czy nauka hiszpańskiego jest opłacalna. Co z tego, ze to drugi język na świecie, skoro nikt go w Polsce nie potrzebuje.

06.07.2008
21:57
[22]

frer [ God of Death ]

Heretyk --> Sprawa jest prosta, jeśli nie masz innego powodu do nauki języka poza chęcią wykorzystania go w przyszłości w pracy to się go nie ucz. Jeśli jednak bardzo chcesz się go nauczyć to się ucz i później poszukaj pracy w której ten język wykorzystasz. Może być ciężko, ale to już Twój wybór.

06.07.2008
22:39
[23]

Łysack [ Przyjaciel ]

Warto -> nauczysz się go szybko, a nawet jeśli nie przyda Ci się w pracy to będziesz mógł zwiedzić kawał świata bez obawy o porozumiewanie się:) jest dużo łatwiejszy od niemieckiego moim zdaniem:)

Grung -> chyba tylko na filmach:) hiszpanki są paskudne, bez kitu:) a hiszpanie rzucają się na polki jak azjatki na europejczyków;)

matrixos -> kataloński a hiszpański to dwa inne języki:) naprawdę ciężko się dogadać - wejdź sobie na pierwszą lepszą hiszpańską stronę, choćby carrefour.es i weź sobie najpierw tłumaczenie na hiszpański a potem na kataloński i porównaj różnicę:) Co więcej katalończyków określa się mianem "polaco" czyli polak - według hiszpanów z południa kraju kataloński jest dla nich równie niezrozumiały co polski, stąd ten przydomek;)

06.07.2008
22:55
[24]

White Dr@gon [ Pretorianin ]

tak

06.07.2008
23:01
smile
[25]

szymon_majewski [ Senator ]

Do mojego obecnego moda AGIP (patrz cykliczny watek GTA SA) readme przygotuje po polsku, angielsku, niemiecku i hiszpansku. Uwazam wiec ze warto

06.07.2008
23:04
[26]

Grungowiec [ LENIWIEC ]

Łysack-->a Brazylijki i inne latynoski?:>

06.07.2008
23:07
[27]

dudka [ Legend ]

Czy znajomość angielskiego i hiszpańskiego daje dużą przewagę nad tandemem niemiecki + angielski, który znają wszyscy?

jacy wszyscy? Ja preferuję rosyjski + angielski. Jestem otwarty na zarówno na zachód jak i wschód

07.07.2008
09:21
[28]

kiowas [ Legend ]

Jeśli chodzi o łatwość nauki i 'przyjemność' brzmienia zdecydowanie wygrywa hiszpański. Za to bardzoiej przydatny jest na pewno niemiecki choćby ze względu na liczbę kontaktów biznesowych z tym krajem.
Jeśli zaś uczyć się czegoś bardziej egoztycznego to choćby węgierskiego, duńskiego czy innego mało używanego.

07.07.2008
09:31
smile
[29]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

Grungowiec - Według Ciebie Brazylijki mówią po hiszpańsku?

07.07.2008
09:42
[30]

kiowas [ Legend ]

Bullzeye ---> jak się nauczą to mówią :)

07.07.2008
09:48
smile
[31]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

To tak jak Polacy po polsku.

07.07.2008
13:25
[32]

Grungowiec [ LENIWIEC ]

Bullzeye_NEO-->skapnąłem się zbyt późno, miałem nadzieję, że nikt nie zauważy. Mój błąd :). Ale w Ameryce Łacińskiej troche hiszpańskiego jednak jest :)

07.07.2008
13:43
smile
[33]

gad1980 [ Generaďż˝ ]

Jeśli zamierzasz robić to co Cejrowski to ucz się hiszpańskiego :)

07.07.2008
13:46
smile
[34]

twostupiddogs [ Senator ]

kiowas

Bullzeye ---> jak się nauczą to mówią :)

Śmiem twierdzić, że portugalski jest bardziej podobny do hiszpańskiego niż słowacki do polskiego. Gram w nogę z kolesiem z Brazylii, bez żadnych problemów jesteśmy w stanie się dogadać, ze Słowakiem bym tak nie porozmawiał. Twierdzi, że nie uczył się nigdy hiszpańskiego.

07.07.2008
13:53
[35]

pena [ Junior ]

jak na ekonomie to wzioł bym niemiecki bo juz go troche znasz a hiszpański niewiadomo czy się opłaci

07.07.2008
22:51
[36]

Heretyk [ Generaďż˝ ]

Mógłby ktoś rozwinąć wątek trudności w hiszpańskim mówionym? Myślałem też o tym języku ze względu na podróże. Może nawet bardziej ze względu na nie, bo sądząc po zwycięstwach socjalistów w Hiszpanii przemysł u nich może mieć chwile kryzysu blokującego kontakty z dalszymi krajami. :) Jednak jeśłi mówiony jest straszny to zmienia postać rzeczy.

07.07.2008
23:43
smile
[37]

Juvenille [ Generaďż˝ ]

jeśli wyjeżdżasz do tego kraju lub w jakims innym celu jest potrzeby to tak , ale jesli bez powodu to nie.

08.07.2008
00:08
[38]

twostupiddogs [ Senator ]

Heretyk

Powiem tak, w języku, w którym mówi się szybko i operuje się dopełnieniem bliższym i dalszym, które często jest dołączane na końcu czasownika, albo przed i jest wtedy "zjadane" liczy się usłyszenie rzeczownika w pierwszym zdaniu. Jeśli nie usłyszysz masz pecha i często możesz sobie darować słuchanie dalej.

Oczywiście dogadać się dogadasz, jeśli jednak myślisz o nauczeniu się tego języka to wcale nie jest to takie proste.

IHMO hiszpański jest łatwy do pewnego momentu, ale nie powiedziałbym, że jest to łatwy język. Owszem, nie ma przypadków, ale jest np. subjuntivo.

A przemysł to w Hiszpanii ma problemy z tych samych powodów, co w USA i UK.

08.07.2008
02:28
[39]

Dowodca_Pawel [ ETCS Clan ]

twostupiddogs -> Może i z tych samych powodów ma problemy, co nie zmienia faktu, że Polska i Hiszpania pod względem gospodarczym, są równie bliskie sobie, jak Polak w Pcimiu Dolnym i Chińczyk w Xiang Po. No może trochę przesadzam ale za wiki:

Eksport(naj)
Niemcy: 30%
Włochy: 6,1%
Francja: 6%
W. Brytania: 5,4%
Czechy: 4,3%
Holandia: 4,3%

Import (naj):
Niemcy: 24,4%
Włochy: 7,9%
Rosja: 7,3%
Francja: 6,7%
Chiny: 4,6%

Widzicie gdzieś Hiszpanie? Jeśli więc Heretyk zamierza pracować w Polsce, to raczej mu na nic hiszpański. Choć może turystyka?

I kwartał 2008, na 8 810 000 przyjezdnych ze strefy Euro (turyści 1 510 000) 8 400 000 (1 140 000) byli Niemcami. Niezbyt to optymistyczne dla znających hiszpańskich.

Inaczej mówiąc, jeśli Heretyk nie będzie miał ogromnego szczęścia i nie będzie znał języka perfekcyjnie (bo praca jako tłumacz zawsze się znajdzie), to CV z hiszpańskim w polskich firmach mu nic nie da. Niemiecki, niemiecki i jeszcze raz niemiecki. Z Niemcami jesteśmy najbardziej związani w Europie i to Niemcy są największą europejską gospodarką, Hiszpania jest i będzie daleko za tym krajem w relacjach gospodarczych z nami.

08.07.2008
09:34
[40]

twostupiddogs [ Senator ]

Dowódca

Nie może, ale na pewno. W tych trzech krajach bańka spekulacyjna rosła od wielu, wielu lat i we wszystkich trzech pękła właściwie w tym samym momencie.

Poza tym ja wcale nie usiłuję namówić autora wątku do nauki hiszpańskiego. Właściwie to go zniechęcam próbując obalić mit o łatwości tego języka, o czym boleśnie przekonało się już wiele osób - dość powiedzieć, że kilka razy zaczynałem semestr w grupie 8 osobowej, a kończyłem w 2,3 i nie była to bynajmniej wina prowadzącego.

I zgadzam się, że jeśli chce pracować w Polsce, powinien się uczyć niemieckiego. Tłumaczeń z hiszpańskiego jest naprawdę niewiele, do tego część to przysięgłe.

08.07.2008
09:57
smile
[41]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

Śmiem twierdzić, że portugalski jest bardziej podobny do hiszpańskiego niż słowacki do polskiego. Gram w nogę z kolesiem z Brazylii, bez żadnych problemów jesteśmy w stanie się dogadać, ze Słowakiem bym tak nie porozmawiał. Twierdzi, że nie uczył się nigdy hiszpańskiego.

Z pewnością są bardzo podobne, w końcu to języki romańskie - do portugalskiego nawet rumuński jest w pewnym stopniu zbliżony, ale w jakim to już nie wiem, bo wybrałem francuski i włoski. :)
O ile rzeczowniki są pewnie łatwe do zrozumienia w tym przypadku, o tyle myślę, że jeśli chodzi o polski i słowacki to łatwiej jest z wywnioskowaniem konstrukcji zdania, czasów, itp.

08.07.2008
11:16
smile
[42]

Yupix [ Pretorianin ]

Dowodca_Pawel -> wikipedia nie jest, aż tak wiarygodnym źródłem, wystarczy popatrzeć w pierwszym lepszym supermarkecie na pochodzenie owoców i warzyw, czasami też na innych produktach, Hiszpania jest bardzo dobrze rozwinięta gospodarczo i na pewno dużo do nas importuje.

Co do trudności języka to zgadzam się, że trudny nie jest, ale łatwy też nie, bo tak jak inni już wcześniej pisali w późniejszym stadium nauki jest dużo nowych czasów, prawie każdy często używany czasownik jest nieregularny a przymiotników jest tyle, że nie sposób to wszystko ogarnąć.

Ja miałem rok temu po 18 godzin hiszp. w tygodniu a w tym roku szkolnym co się właśnie skończył wrzucili mi historię i literaturę hiszpanii no to już tak łatwo nie było.

Ale i tak polecam :) fajny język, fajny kraj (+Ameryka Południowa)

08.07.2008
14:53
[43]

Łysack [ Przyjaciel ]

Yupix -> w jakim mieście się uczysz? ;>

Jak ktoś chce pracować w Polsce to hiszpański jest jednym z gorszych wyborów, bo nie dość, że stosunkowo popularny to jeszcze mało użyteczny.
Jeśli ktoś nie ogranicza się do Polski to hiszpański jest bardzo dobrym wyborem - język potrzebny do pracy na rynku międzynarodowym (czy to praca u kogoś czy własna firma międzynarodowa) można ogarnąć w 2-3 miesiące na poziomie normalnej rozmowy i w rok na poziomie bardzo dobrym..
na poziom perfekt potrzeba kilku lat nauki w dobrej szkole..

08.07.2008
17:16
smile
[44]

Yupix [ Pretorianin ]

Łysack-> Gdańsk. Masz rację - w Polsce nie ma dużego zapotrzebowania. Ja rozważam opcję studiowania za granicą, mam nadzieję, że mi się przyda.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.