n2n [ Pielgrzym ]
tolerancja...
wiecie co ? tolerancja przede wszystkim (no moze poza dresami i skinami, takich sie nie toleruje ;-)
Wisien [ Generaďż˝ ]
Ja uważam że tolerować trzeba wszystkich , nie jest to proste ale się staram.
n2n [ Pielgrzym ]
ja nie zawsze jestem tolerancyjny... ale sie staram...
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Wisien-->Tak,a świat zaczynać od zmiany subnicków,co nie?;) A tolerancja swoich nie jest już tolerancją. Toleruje się wszystkich.Gdyby np.powstała nowa grupa,a ty nie masz o niej za dużo informacji,a myślisz o niej źle,to co?Nie tolerujesz bo jest zła?
MateyToB [ Aleksander Newski ]
Heh jest jeszcze różnica między tolerancją a obojętnością. Obojętność jest najgorsza.

Yoghurt [ Senator ]
n2n- jak na taki nomen omen powazny wątek to twój wstęp nie jest rozbudowany :) Ale co tam, mozna postatsowac (+1), bo juz kilkanaście razy wypowiadałem się nas tym forku na ten temat :)
n2n [ Pielgrzym ]
MateyToB --> masz pelna racje... moge szczerze sie przyznac ze cierpialem na "chorobe" jaka jest obojetnosc przez rok mojego zycia... rok zycia zmarnowany... wiem co mowie... moze to dosc dziwnie brzmi... ale obojetnosc jest naprawde straszna

n2n [ Pielgrzym ]
Yoghurt --> mam taka zasade ze jak juz wypowaiadam sie na forum a tym bardziej kiedy tworze nowy watek, staram sie aby mialo to jakis cel oraz sens a ze temat w tym i wstep do watku nie wymaga glebszej refleksji to tak sie zlozylo ze jest krotki, prosty i tresciwy... dla niektorych dobra lekcja do przypomnienia :-)
Nadhia [ Konsul ]
nie toleruje nietolerancyjnych;) czy ja jestem tolerancyjna? mysle, ze tak.. ale tez nie do konca.. jest kilka spraw, ktorych nigdy nie potrafilabym zaakceptowac [np. gwalty na dzieciach itp.]
Joanna [ Kerowyn ]
Proszę o definicje tolerancji. Inaczej dyskusja jest bez sensu. Ja wyraźnie określam granice swojej tolerancji. Są ludzie, poglądy i zachowania których nie toleruję i których moim zdaniem społeczeństwo tolerować nie powinno. Słowo tolerancja czesto znaczy: tchórzostwo, całkowity brak poglądów i mysli, obojetność. Oczywiście powinno się być tolerancyjnym - ale do którego punktu??
n2n [ Pielgrzym ]
Nadhia, Joanna --> mysle ze zbyt wyogolniacie to co ty nazywacie tolerancja ja nazywam obojetnoscia...
n2n [ Pielgrzym ]
"mysle ze zbyt wyogolniacie to co wy nazywacie tolerancja ja nazywam obojetnoscia..." tak jest ok
AK [ Senator ]
Myślę, że tolerancja przychodzi ze zrozumieniem. Jeśli nie rozumiemy o co chodzi danej grupie, to jak możemy ją tolerować? Zrozumieć można postawy zarówno skrajnie dobre, skrajnie złe, jak i te pośrednie, bardziej szare. A wtedy możemy sami je ocenić, czy mogą być tolerowane, popierane czy wręcz piętnowane. Oczywiście, o wiele łatwiej słuchać takiego Rydzyka, czy innych mu podobnych, ale to nie jest żadna droga. W ten sposób stajemy się jedynie narzędziem nacisku i obiektem manipulacji - a często też i roznoszenia zabobonów. A tolerancja, to według mnie nie obojętność, tylko wyrobiona opinia, że wprawdzie mnie nie obchodzą działania takich to a takich ludzi, lecz według mnie nie są oni też warci potępienia. Zasługują na to, aby robić swoje, tak samo jak każdy inny, wolny człowiek. Czyli, tolerancja czasem może się wiązać z uświadomieniem jakiegoś maniaka na "nie" że nie ma się czego czepiać. Lecz chyba każdy inteligentny człowiek ma własną definicję tego pojęcia. To tylko moje skromne zdanie na ten temat.

Wisien [ Generaďż˝ ]
BarD --------> subnicka zmieniłem bo byłem atakowany ( tak to ujmę ) a to był tylko żarcik z mojej strony...:P
banan [ Leniwiec Pospolity ]
Joanna ma racje. Pewny rzeczy/osob/zjawisk po prostu nie mozna tolerowac... Trzeba z tym walczyc... A nie bronic w imie "Pelnej Tolerancji".. Co innego tolerancja jesli chodzi o a) narodowosc b) wyznanie c) Sprawnosc fizyczna/psychiczna - tu trzeba niestety sporo wysilku wlozyc aby jak najwiecej ludzi bylo w tym polu tolerancyjnych.

spoxmaster [ główny kozak ]
w dzisiejszym świecie nie ma miejsca na tolerancje
spoxmaster [ główny kozak ]
PS.: tolerancja - (od łac. tolerare = znosić, wytrzymywać) oznacza cierpliwość i wyrozumiałość dla odmienności. Jest poszanowaniem cudzych uczuć, poglądów, upodobań, wierzeń, obyczajów i postępowania choćby były całkowicie odmienne od własnych, albo zupełnie z nimi sprzeczne. Współcześnie rozumiana tolerancja to szacunek dla wolności innych ludzi, ich myśli i opinii oraz sposobu życia. Szacunek ten przybiera formy wyrozumiałości i życzliwości dla tego, co nie musi być naszym udziałem, ale co cieszy się naszą akceptacją istnienia w imię demokratycznej wolności. Już Perykles uznał, że tolerancja jest jedną z podstaw stabilności demokratycznego państwa stwierdzając w swej słynnej mowie, że Ateńczycy stworzyli demokrację "kierując się wyrozumiałością w życiu prywatnym i szanując prawa w życiu publicznym". Tolerancja oznacza więc rezygnację z przymusu jako środka wpływania na postawy innych ludzi, z wyjątkiem sytuacji zagrażających bezpieczeństwu (nie można więc mówić o tolerancji dla przestępców i psychopatów). Przez całe stulecia ludzie zabijali się nie tylko dla zysku płynącego z rabunku, ale i w imię sprzecznych ze sobą idei. Wreszcie po wyniszczającej wojnie trzydziestoletniej w Europie uznano zasadę tolerancji religijnej. Nadal jednak (jak np. w Irlandii Północnej) religia może być przyczyną sporów i konfliktów. Znacznie dłużej trwało osiągnięcie tolerancji związanej z obyczajami i kulturą odmiennych grup. Obecnie pojawia się problem granic tolerancji, a więc pytanie o to czy można tolerować każde zachowanie i każdą postawę, czy jednak trzeba wyznaczać pewne granice.
d333d333 [ Silber Kreuz ]
tolerancja nie dziala......