Dieta South Beach

02.07.2008

22:47

[3]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Współczuje ludziom którzy się odchudzają...

02.07.2008

22:47

[4]

Cing [ Wigry Suwałki ]

Jeżeli faktycznie są takie efekty, to można spróbować :D

Ziumbala [ Chor��y ]

Ja chłopakom raczej siłkę polecam.
A dziewczynom to diete.

Azzie [ bonobo ]

Ziumbala: Silka bez diety to strata czasu

02.07.2008

22:49

[7]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

Nie można: Alkohol - w każdej postaci.

Odpada.

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Nie wiem jak trzeba napierdalać na tej siłce, żeby tłuszcz spalić, a dziewczyny też chodzą na siłownie.

Ziumbala [ Chor��y ]

Jak nie siłka to bieganie lub jazda na rowerku.
Trochę sportów druzynowych.

Mniej napojów słodkich (gazowanych)

Nie opychać się na noc jak świnia.


Jak najmneij smazonego i Fast Foodów.

Chyba ze ktos ma dobrą przemiane materii tak jak ja i wstaje z lozka o 2 w nocy zeby sobie jajecznice zrobic xD

garfield_junior [ ]

Nie wiem jak trzeba napierdalać na tej siłce, żeby tłuszcz spalić, a dziewczyny też chodzą na siłownie.

Zatem ogólnie mało wiesz na temat treningu siłowego i spalania tłuszczu. Trening oporowy to podstawa, bez niego można być co najwyżej 'chudym grubasem'. Co do SB - są zdrowsze nawyki żywieniowe, jak chociażby 'Precision Nutrition' Berardiego.

N2 [ negroz ]

Dieta opiera sie glownie na wyeliminowaniu produktow zawierajacych cukry.

Wszędzie są cukry, węgle są niemal w każdym produkcie, więc chodzi o cukry proste tutaj tylko. Te o wysokim IG.

Jeżeli chodzi o dietę to tez nie ma sensu za bardzo jej stosować bez włączenia aerobów. Przynajmniej 3 razy w tygodniu godzinny solidny wysiłek, z siódmymi potami.
Lub 15min codziennie na czczo po przebudzeniu.

No i najważniejsze moim zdaniem w spalaniu fatu to posiłki, 6 dziennie, aby dostarczać organizmowi na bieżąco węglów, ale tylko tych złożonych o niskim IG. No i dużo białka, które jest niezbędne, gdy włączamy w dietę wysiłek fizyczny.

Dobór kaloryczny nalezy sobie zawsze obliczyć uwzględniając aktywność fizyczną, wiek, wzrot i wagę, jak i płeć.

Najważniejsze to chęci i silna wola.

SebNET [ High Quality Addict ]

A nie zna ktoś dobrej diety, żeby przytyć? Z jakieś 10-15 kg?

Api15 [ dziwny człowiek... ]

SebNET - Siłownia Ci pomoże.

erton2 [ Pretorianin ]

Jak chcesz zrzucic 5kg to nie trzeba zadnych dzikich kombinacji, starczy przyciac ilosc zjadanych kalorii, tak zeby poczuc sie ten raz dziennie przynajmniej porzadnie glodnym i ogolnie pilnowac sie - starcza podstawy typu wyrzucenie z diety slodyczy, ograniczenie tluszczow, chleba, ziemniakow. Do tego troche ruchu i duzo bialka zeby napedzac metabolizm i nie zauwazysz nawet kiedy schudniesz. Ja w zeszle wakacje zgubilem ponad 5kg jedzac srednio czekolade dziennie, duzo chleba, ziemniakow, sera, jajek itp - wystarczyla ciezsza fizyczna praca. Jak masz do zgubienia 10kg i wiecej to juz trzeba podejsc do tego bardziej na serio i rozpisac sobie diete.

Minas Morgul [ Adenosine triphosphate ]

Ja w ciągu pół roku schudłem w sumie z 10 kg, ale bez diety. Nie odchudzałem się też. Schudłem raczej z lenistwa. Mam dość nieruchliwy tryb życia, nie licząc spacerów. Gotować mi się nie chciało, zwykle zamawiałem sobie pizzę lub wcinałem jakieś kanapki z czymś tam. Sporo ryby.
Zrezygnowałem ze słodkich napojów, bo przestały mi smakować. Przerzuciłem się na wodę oligoceńską... jest w pytę. Zrezygnowałem ze słodyczy, choć to zrobiłem świadomie, bo przy moim trybie życia to by było niefajne.
A tak.. cóż. 2 posiłki dziennie, skromne śniadanie, skromny obiad. Czasem pizza lub coś cięższego i tak to jakoś powoli schodzi w dół z wagą.
Postanowiłem nie tyle, co przejść na dietę, co raczej dość długofalowo zmienić nawyki żywieniowe, A raczej.. same mi przyszły.
Muszę tylko zacząć spożywać więcej tłuszczu, bo mam cholernie niski cholesterol, a to niedobrze.

A diety olewam, bo wiem, że skoro ją odstawię, to wszystko wróci do "normy".

N2 [ negroz ]

BTW

Dieta mi wygląda na typową katorgę dla organizmu, po której będzie jojo jak nic!

W ciagu tych dwóch tygodni można schudnąć nawet 6 kg!
Taa, jak wypłuczemy z organizmu wodę, i przy okazji będzie trochę spadku na 'mięśniu'.

6kg moim zdaniem to stanowczo za dużo. max 2kg tygodniowo to zdrowe podejście, z tym.

Taka dieta zagłodzi organizm po czym włączy mu się pomarańczowe światło z napisem 'uwaga' i po wróceniu do starych nawyków będzie się bał kolejnej głodówki przez co wszystko odłoży w zapasie na 'zaś', na 'wszelki wypadek', powodując standardowy efekt jojo.


Nie można
Nabiał - kefir, mleko, masło, jogurty
wapń, białko jest niezbędne przecież
Napoje z kofeiną - kawa, coca-cola
hehe, kofeina przyspiesza nasz metabolizm, i pomaga przy zrzuceniu zbędnych kg, chyba, zę chodzi tutaj o cukry proste, którymi są słodzone te napoje
Ser - wszystkie tłuste sery
heh, tutaj pewnie chodzi głównie o ser żółty, który średnio zawiera ok 30-40% fatu, IMHO wartości odżywcze i witaminy są ważniejsze nijeżeli te 10g przy zjedzeniu 4 plasterków

Można
Słodycze - słodycze bez cukru, do 75 kcal dziennie
hehe dobre, ile to jest? 2-3 kostki gorzkiej czekolady? poza tym w takich produktach sa niezdrowe tłuszcze trans
Ser - sery light lub bez tłuszczu, twarożek wiejski (1-2% tłuszczu)
twarożki typu chude są masakrycznie przetrważane, lepiej brać półtłuste

SebNET [ High Quality Addict ]

Api15 -> Chodziłem rok na siłownię i skończyło się to jedynie tym, że wyrzeźbiła mi się klatka oraz zrobił mi się większy biceps, ale waga nadal ta sama została...

Minas Morgul [ Adenosine triphosphate ]

Hihi, z tą eliminacją kofeiny już się spotkałem parę razy. Nie wiem, czy ludzie, którzy to piszą szczególnie się zastanawiają nad tymi dietami.

NicK [ Smokus Multikillus ]

Najlepsza dieta pod słońcem:

- NŻT = Nie Żryj Tyle (skurczenie żołądka, czyli lekka ssawka przez cały czas) - najtrudniejsze jest kilka pierwszych dni, potem żołądek sam nie przyjmuje dużej ilości strawy, bo fizycznie jest to niemożliwe. W kryzysowych sytuacjach napychamy się (bez przesady, tylko jako wypełniacz) dietetycznymi jogurtami, warzywami i wszystkim tym, co posiada niskokaloryczne właściwości.
- Rezygnacja z węglowodanów (mówimy nie kartoflom, frytkom, pieczywu białemu, etc)
- Rezygnacja z cukrów.
- Jedzenie urozmaicone, ale bogate w warzywa i chude mięsko. Nie zapominamy cały czas o NŻT.
- Najlepsze picie to woda - niegazowana oczywiście.
- Efekt: Jak dla mnie 10 kg w 6 miesięcy, bez nadmiernego wysiłku fizycznego, ale z żelazną dyscypliną w postaci powyższych punktów.
- Bez samodyscypliny wszystko szlag bierze.

Największy wróg schudnięcia:

- Wszelkiej maści święta, podczas których obżeramy się i rozpychamy żołądek. Im więcej jemy, tym bardziej organizm domaga się 'dopchania'.
- Pierwsze kilka tygodni diety, podczas której organizm reaguje z dużym opóźnieniem na dietę i nie widać natychmiastowych wyników na wadze. U mnie zawsze kilka pierwszych tygodni diety nie przynosi rezultatów na wadze, albo są znikome. Później jednak wyraźne postępy widać.

N2 [ negroz ]

- Rezygnacja z węglowodanów (mówimy nie kartoflom, frytkom, pieczywu białemu, etc)
-Rezygnacja z cukrów.

masło maślane ;)

Paul12 [ Buja ]

Stres to dobra dieta, jeść się po prostu nie chce, a jak sie zachce, to żołądek jest skurczony idużo w nas nie wchodzi. Ostatnio schudłem w ten sposób 4 kilo.

nutkaaa [ Panna B. ]

Dieta South Beach jest naprawdę rewelacyjna o ile ma się cierpliwość w przygotowywaniu posiłków :) Stosując tą dietę miałam o tyle dobrze, że moi rodzice równolegle z niej korzystali więc mamuśka gotowała ;-) Efekty było widać gołym okiem, oczywiście nie po kilku tygodniach, ale po kilku miesiącach :) Niestety musiałam z niej zrezygnować przede wszystkim z tego powodu, że przestałam jadać regularnie w domu i musiałam dożywiać się na mieście :) Do tego przypadkowo odkryto u mnie niski poziom cukrów (+/- 5 dolnej granicy) tak więc z taką dietą myślę, że mogłoby być u mnie nieciekawie (mam na myśli South Beach).
Paul12 -> Stres to dla mnie jeszcze lepsza dieta niż South Beach. Na studiach raczej nie odmawiałam sobie batona, czy jakiejś zapiekanki, można powiedzieć, że jadłam tyle ile zawsze, a dużo osób mi już powiedziało, że strasznie schudłam od października :) Wagowo trudno to przedstawić bo unikam wagi jak ognia :) Ale po ciuchach widzę, że parę kilo przez stres mi ubyło :-)

Api15 -> a ja zazdroszczę ludziom, którzy mają dobrą przemianę materii i niezależnie od tego ile zjedzą mają zawsze nienaganną figurę :(

jojko999 [ Generaďż˝ ]

dieta oparta na indeksie glikemicznym może być skuteczna, ale nie musi. Mimo małej ilości weglowodorów dalej możesz ilość kalorii nadrobić tłuszczami i białkiem.
O wiele bardziej wywarzona jest dieta oparta na ładunku glikemicznym (Glikemic load)

jojko999 [ Generaďż˝ ]

miało być oczywiście węglowodanów nie węglowodorów

21.07.2008

21:16

[25]

polikarrp [ Chor��y ]

sorry ale diety sa dobre dla bab, ktore to maja wyjatkowa odporosc na samo-masochizm, to po prostu jest juz w ich głowach dlatego te wszystkie diety sa tak popularne

odciecie cukrów moze prowadzic nie tyle do oslabienia co do efektu depresji
brak wapnia jest zabojczy

ale najbardziej zabojcze jest ciagłe mysleni o tym co sie je PIERDOLEC GWARANTOWANY

21.07.2008

21:20

[26]

Coy2K [ Veteran ]

Api15 -> Chodziłem rok na siłownię i skończyło się to jedynie tym, że wyrzeźbiła mi się klatka oraz zrobił mi się większy biceps, ale waga nadal ta sama została...

ciekaw jestem co na tej siłowni robiłeś w takim razie ;)

kiowas [ Legend ]

Azzie ---> zacznij coś ćwiczyć grubasie, a nie się odchiudzaj :)

Lolter [ African Herbman ]

Przsetań tyle żreć poprostu.