Verminus [ Prefekt ]
Quantum of Solace - pierwszy teaser
Dla mnie rewelka, Casino Royale to chyba jeden z moich ulubionych Bondów, choć sam w pierwszym szeregu psioczyłem jak można było w tej roli obsadzić Craiga :)
Stream PL w niższej jakości:
Wersja HD:
480p
720p
Orl@ndo [ Blade Runner ]
Casino Royale to chyba jeden z moich ulubionych Bondów, choć sam w pierwszym szeregu psioczyłem jak można było w tej roli obsadzić Craiga :)
U mnie dokladnie to samo, nawet zalozylem watek na GOLu o tym. I ciesze sie, ze sie mylilem.
A na nowego Bonda nie moge sie doczekac, Craig jest dla mnie Bondem na miare Conneriego i Daltona.
req_ [ duszpasterz trzezwosci ]
can't wait, can't wait :D
Dla mnie sam Daniel Craig to jeden z najlepszych bondów. Zaraz obok Timothy Daltona i oczywiscie Connerego.
Mortan [ ]
Casino bylo zajebiste, najlepsze jak dla mnie z bondów, bo nie bylo tak przebajerzone tylko normalne :>
S1KoR© [ surf or die ! ]
super, napewno wybiore sie do kina..a Craiga polubilem dopiero jak 3 raz obejrzalem Casino, do tej pory Connery byl moim bondowym ulubiencem :)
a i mam pytanie co oznacza ten tytul w tlumaczeniu na polski ?
Orl@ndo [ Blade Runner ]
/edit dla ubogich
Tak jest! Bond uciekinierem! Normalnie jak w License to kill! :-DDDDD
ElNinho [ STROH 80 ]
Casino? zajebiste? o mamo, jedna wielka porażka - równie dobrze, można było na ekran zerkać co pół godziny bo i tak nic się qpy nie trzymało
Casino Royale to chyba najgorszy z Bondów, moim zdaniem
Orl@ndo [ Blade Runner ]
Pozwolimy sie z Toba nie zgodzic.
req_ [ duszpasterz trzezwosci ]
ElNinho: niech zgadnę, Twój numer jeden to Die Another Day ? ;))))
Scatterhead [ łapaj dzień ]
Z takich filmów bajeczek o zabijaniu to w sumie Casino Royale mi się podobało
Krala [ ]
Casino nie bylo zle. Nowoczesny Bond z masą akcji, świetnej pracy kamery i efektów specjalnych. Przypominał mi nie tylko film, ale nawet grę komputerową, co po premierze np. Assassin's Creed można uznać za komplement. Fabuła i reszta też świetna.
Hahah, ale widze po trailerze, że biednego Bonda znowu uratują wszechwspaniali Amerykanie :D.
Orl@ndo [ Blade Runner ]
req - mi sie akurat DAD (ale skrot wyszedl :-D) podobal, chociaz z ery Brosnana wole Goldeneye. Tommorow Never Dies i The World Is Not Enough to juz inna sprawa...
req_ [ duszpasterz trzezwosci ]
Mi w DAD podobały się tylko cycki Halle Berry ;) Brosnan to dla mnie tylko Goldeneye ;)
Sky Angel [ Konsul ]
Craig jest OK, mi od samego początku pasował do Bonda^^
ElNinho [ STROH 80 ]
req - jakoś nie zgadłeś
Dr No, Diamenty są wieczne, Żyj i pozwól umrzeć, Pozdrowienia z Rosji, Ośmiorniczka, Zabójczy widok - niestety od pana Brosnana Bondów po prostu nie trawię, jedyna postać ratująca najnowsze części to John Cleese
reksio [ Q u e e r ]
Casino było nudne i miałkie. Sam aktor jednak pasuje i ciekaw jestem, co jeszcze pokaże. Co nie zmienia faktu, iż CR odcisnęło się w moim poczuciu estetyki odrazą :P
techi [ All Hail Lelouch! ]
Ha! W moje urodziny ma premierę!:D
ronn [ moralizator ]
Bourne > Bond
matisek14 [ Tak tak, to ja... ]
^ Mam takie same odczucia :)
Coolabor [ dajta spokój! :) ]
Na pewno się wybiorę :)
Poszczególne kreacje Bondów bardzo różnią się: era Connerego w mniejszym stopniu stawiała na akcję, Moore uczynił serię bardziej dynamiczną, ale i momentami śmieszną, Dalton i Brosnan rozwięli serię do współczesnego kina akcji.
Casino nieco poluzowało, powróciło trochę do tych pierwszych Bondów z Connerym, jeśli chodzi o klimat, nie było tyle gadżetów, Bond z kolei nie jest tu twardzielem bez uczuć. Mnie tam się podobało i czekam na Quantum of Solace :)
A Brosnana lubię, moim zdaniem to najlepszy z Bondów (obok Connery'ego i chyba Craiga - ale tu końcowe zdanie po Quantum :)), jedynie scenariusze były trochę kiepskie (Tomorrow Never Dies - kiepuchny, The World Is Not Enough - nieco lepsze), ale Goldeneye - jeden z najlepszych i Die Another Day - bardzo dobry, oryginalna fabuła (w końcu :)) i na pewno bardziej dynamiczny film niż Casino.
BTW: baaaardzo jestem ciekaw tłumaczenia tytułu przez dystrybutora :) A co do zajawki - kolejny raz chyba Bond będzie działał na własną rękę, no ale to jakby pierwszy raz...
siurekm [ Szef wszystkich szefów ]
Już czekam na ten film z niecierpliwością, ale najpierw pójdę na nowego Batmana to dopiero będzie miazga...
ElNinho [ STROH 80 ]
kontynuując wątek - dla wszystkich, dla których "Bondy" z Craigiem są naj naj naj - jak zapowiedzieli producenci, w najnowszym filmie o Jamesie Bondzie zabraknie nie tylko najsłynniejszej kwestii 007 - "Nazywam się Bond, James Bond" - ale także ulubionego drinka agenta jej Królewskiej Mości, słynnej wódki z martini (wstrząśniętej, nie mieszanej).
Podobno ma to na celu odświeżenie formuły filmów o agencie 007. Tak więc dostaniemy kolejny film akcji, jakich wiele ... ech :(
eJay [ Gladiator ]
A czym byly poprzednie Bondy? Dramatami psychologicznymi?:)
Zdecydowanie wole Casino Royale od wszystkich Bondow z Brosnanem. Nie to, ze Pierce był zły, ale fabuły tamtych filmow byly wrecz kosmiczne. CR z kolei jest naturalnym kinem akcji, gdzie o dziwo Bond dostaje po jajach (dosłownie).
ElNinho [ STROH 80 ]
ale juz calkowicie go odbondzili :(
Regis [ ]
Czekam z niecierpliwoscia. Tym bardziej, ze wbrew poczatkowym obawom Craig pasuje mi na Bonda jak malo kto inny. Przejscie z Bonda-Brosnana na Bonda-Craiga bylo jak zmiana Jokera-Nicholsona na Jokera-Ledgera. A Casino bylo jednym z lepszych Bondow.
Soldamn [ krówka!! z wymionami ]
jak już mamy porównywać batmanowo, to ja bym to raczej porównał na zmianę batman-keaton na batman clooney:D