xyz666 [ Centurion ]
pytanie do "remontowców";)
witam,
w przyszylym tygodniu chwytam sie za remont, a dokladnie polozenie gladzi gipsowej na 1 scianie (sciana z oknem, po wymianie okna nierowno poszpachlowali i trzeba wyrowanc) oraz malowanie scian i sufitu. Aktualnie w pokoju lezy juz ktora warstwa farby na scianie. W niektorych miejscach lekko peka, tak ze dlubiac paznokciem mozna byc kawalek oderwac:/ i teraz moja pytanie, czy trzeba drapac cala sciany, ale czy wtedy malujac nie zostana jakies nierownosci? czy podrapac tylko te miejsca w ktorych farba powoli odchodzi? ale wtedy po zamalowaniu czy nie zostana jakies lekkie widoczne wglebienia? i czy farba nowa nie bedzie miala innego odcieniu na tych miejsach? licze na pomoc forumowych zlotych raczek;)
techi [ All Hail Lelouch! ]
No to będziesz miał mały problem;)
Zacznę od końca;)
Istnieje całkiem duże prawdopodobieństwo, że farba będzie miała inny odcień. Niewielka to będzie różnica, ale będzie widać. Mam identycznie w pokoju siostry, ta sama przyczyna, ten sam skutek.
Jesli dobrze zeszlifujesz naokoło miejsca, gdzie pęka farba, to nie powinno być widać wgłębień czy wypukłości:)
Możesz oczywiście pomalować całą ścianę, jesli masz na to ochotę;)
Ale pamiętaj, ze jak położysz czy to gips czy inne badziewie, zmieniasz podkład pod farbę, a na różnych podkładach różnie ściana daje się malować(głównie chodzi mi o zmianę odcieni;)
To moje zdanie wyrobione na podstawie własnych doświadczeń;)
Poczekaj, zrobię zdjęcie ściany u siostry;)
xyz666 [ Centurion ]
tym, ze farba bedzie miala inny odcien na tej scianie z gladzia, a inny na reszcie scian to sie nie martwie, bo akurat sciana okna bedzie miala inny kolor wiec ok:)
najbardziej mnie wlasnie martwi zmiana odcieni na drapanych miejscach:/ a drapac cale sciany to mi sie troche nie usmiecha:/
techi [ All Hail Lelouch! ]
Ten przypadek jest aczkolwiek skrajny;)
Bo jak kiedyś malowałem, różnica nie była tak wielka;)
Tutaj wydaje mi się, że coś z farbą się stało;)
Mam nadzieję, że widać:)
Całą ścianę będziemy pewnie jeszcze raz malować.
I nie przestrasz się koloru;D
Api15 [ dziwny człowiek... ]
xyz666 - Zdrap lepiej całą, troszkę więcej roboty, a nie będziesz miał problemów w przyszłości.
xyz666 [ Centurion ]
techi -> faktycznie skrajny przypadek, roznica jest znaczna
Api15 -> boje sie drapac troche cala sciane, bo nie znam przeszlosci tej sciany, nie wiem czy nie bylo jakis dziur kiedys, nie byla miejscowo gipsowania czy cos, i boje sie, ze drapiac porobia sie jakies dziura i sciana bedzie bardziej nierowna
mirencjum [ operator kursora ]
Współczuję.
techi [ All Hail Lelouch! ]
xyz->No to zostaje Ci tynkowanie/gipsowanie całej ściany dla pewności:)
Zajmie Ci to 1 dzień dłużej, a będziesz miał spokój;)
mirencjum->Komu współczujesz? Jemu, mnie czy mojej siostrze, że ma taki kolor w pokoju?;)
mirencjum [ operator kursora ]
techi --> Współczuję koledze remontu. To prawie jak wojna. Skrobanie, chlapanie, szlifowanie! Ręce opadają.
Jak jest: Najczęściej remonty wykonuje się samemu.
Jak powinno być: Zlecenie kompleksowego remontu, wyjazd na dwa tygodnie do Dubaju, powrót do wyremontowanego, posprzątanego mieszkania.
xyz666 [ Centurion ]
a jesli gipsowac to farbe rowniez nalezy zdrapac? i na czysty tynk gipsowac?
DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]
Xyz666 najlepiej to stłuc i tynk i jako tynk położyć gładź. Ale od biedy można i na tynk po warunkiem ze jest w niezłym stanie i go za gruntujesz (np. środkiem atlasu (to taki płyn o konsystencji wody - nanosisz pędzlem ławkowym i czekasz 24h aż wyschnie i wzmocni podłoże).
XMR [ Hohner ]
Ja wlasnie mam remont w domu i panowie od brudnej roboty partaczą jak mogą, pomalowali wszystko ale np. potrafią walnąć śrubokrętem w już pomalowaną ścianę przy zakłądaniu kontaktu i co? i biała dziura i trzeba im palcem pokazac ze mają zalatac i pomalowac...do tego malowanie scian (5cm od sufitu kolor bo sufit krzywy i by było widac) to naklejają taśmę, malują i odlepiają....linia prosta jest oczywiscie poszarpana i wg nich "tak musi byc nie da sie rowno". Dopiero jak szef przyszedł to pokazałem palcem co i jak...pokrzywił sie pokrzywił ale kazał "chłopakom" poprawić. Do tego zamiast załatać dziury w ścianie, pęknięcia małe itd. gipsem to pomalowali...i mam pomalowane popekane sciany i teraz bidoki muszą łatac i malowac jeszcze raz...syf malaria i korniki, tanio robią, tanio z siebie dają....tyle w temacie :/ A faceci młodzi, 25-26 lat, co prawda jeden bez zębów a drugi wytatułowany, trzeci grubasek od malowania a szef ~40l w lakierkach...no ale kur*** jak coś robić to porządnie cholera szczegolnie jak idzie 5000zł na to :/
xyz666 [ Centurion ]
XMR -> to moze dobrze, ze sam to bede robil;) pomalutku, powolutku ale przynajmniej dokladnie, bo u siebie