Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Pomóżcie mi...
Witam wszystkich... potrzebuję pomocy....
Nazywam się Saurus i jestem uzależniony. Pierwszy, prawdziwy kontakt z mym nałogiem, miałem rok temu. Średnio zażywam 7 razy dziennie, choć nieregularnie. Gdy przez dłuższy czas jestem zmuszony unikać pobierania nowych dawek, popadam w stany depresyjne i robię się drażliwy. Próby odzwyczajenia się z góry są skazane na niepowodzenie. Mój problem rozpoczął się od obserwowania innych nałogowców. Śledzenia ich poczynań i podziwiania odwagi. Pewnego jesiennego dnia postanowiłem spróbować. Ten jeden, jedyny raz. Zobaczyć jak to jest i zrozumieć "CZEMU?". Drżącymi palcami dotknąłem pierwszej porcji. Na chwilę zastygłem w bezruchu. Uspokoiłem oddech i kołatanie serca. W myślach krzyczałem "Dam radę...". Poczułem jak pierwsze kropelki potu materializują się na skroniach. Przymknąłem oczy i... zrobiłem to. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że otworzyłem bramy piekła, będącego zarazem niebem. Nawet nie przypuszczałem, że nie będę potrafił się powstrzymać, aby do tego powracać. Po pierwszym razie były następne. Coraz częściej i coraz więcej. Z każdą nową porcja rodziła się potrzeba następnych. Dawki rosły. Wystąpiły pierwsze syndromy głodu i uciszania go nową dawką. Pojawili się pierwsi współtowarzysze niedoli. Nałogowcy jak ja. Swoista sekta wyznająca ten sam kult i organizująca zbiorowe „branie”. Czas płynął leniwie obok. Nie liczyło się nic prócz nirwany, a ona domagała się więcej GOL’a. Nowych działek forum... Ile to jeszcze potrwa?....
Nazywam się Saurus i jestem uzależniony... pomóżcie mi...
Adamss [ -betting addiction- ]
wedlug mnie musisz sprobowac sie przelamac bo jakos nie widze innego srodku pozbycia sie nalogu...musisz z nim walczyc!
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A co na to lekarze ?
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Adamss ->>> Walczę... ale on jest silniejszy. Za każdym razem znajdzie sposób, aby mnie przechytrzyć i zmusić abym to kontynuował... ;))))))))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Piotrasq ->>> Sądzisz, że medycyna jest w stanie sobie z tym poradzić?
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Nie.
diuk [ Konsul ]
Saurus --> zawsze jak bedziesz miał ochotę na GOLa, wyjdź na papierosa.... wiem że to wstrętne, ale w ten sposób zamienisz nałóg wirtualny na rzeczywisty.... a wtedy to już standard: nikoret itp....
soze [ sick off it all ]
twoim nałogiem sa statsy:))))
merkav [ Aguś ]
Proponuje drastyczna metode ,BAN na ip powiedzmy na 2 tygodnie:)
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
diuk ->>> To też zostało juz wypróbowane... efekt? Jestem teraz "golonikotynowcem"... ;)))))
busy [ Pretorianin ]
no coz, moge powiedziec tylko jedno :)))
mikhell [ Master of Puppets ]
Nałóg Tygryska jest cztery razy większy, a on wcale się tym nie smuci... :)
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
merkav ->>> Metoda bardzo radykalna i w pewnych wypadkach bardzo skuteczna. Lecz jesli nastapi szok pobanowy? Wtedy mogłoby byś krucho... nałóg, nałogiem ale zycie ma się tylko jedno... ;)))
garrett [ realny nie realny ]
Saurus też chyba jestem nieco uzależniony od GOLa, zawsze gdzieś tam w kąciku monitora leży otwarte okienko, mam pomysł może umówimy się na piwo i porównamy nasze doświadczenia :))) Razem powinniśmy sobie pomóc :))), jeśli nie to chociaz ponownie się napijemy browca ;-)
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
A ja się pochwalę --> wcale nie jestem uzależniony od GOL'a :) tylko dlaczego wszystkie kompy z którymi miałem styczność mają stronę startową ustawioną na GOL'a ......
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
garrett ->>> Myslisz o utworzeniu jakiegoś klubu Anonimowych Golowców - w skrócie AC? hehehe... Możesz mnie traktować jako jego pierwszego członka (bez skojarzeń... hihihi). Pozostaje ustalić teraz tylko miejsce i czas spotkań "terapeutycznych"... ;)))))))))))))))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ha ! Mam rozwiazanie ! Elektrowstrzasy !
Marek z Lechem [ Konsul ]
Elektrowstrząsy? Teraz stosuje się kaftany! Poproś kogoś żeby cię dobrze związał i czekaj na rezultaty!:)))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Elektrowstrząsy mówicie? Chodzi o takie coś, co przy dotknięciu ciała spowoduje chwilowe naprężenie mięśni? Może wypróbuję... hmmm... w zasadzie to na pewno. Z kaftana jednak rezygnuję – ogranicza ruchy przez, co nie mógłbym się podrapować po... khhmm... fiu, fiu fiu.... ;))))))))))))
majka [ Dea di Arcano ]
No cóż - jakby to powiedziec i za bardzo nie skłamac:)) No niech będzie - powiem otwarcie. Przyłączam się do tych których dopadł ten zaklęty krąg.:)))))) Saurus>> czy aby napewno chciałbys się wyleczyć z tego uzależnienia? jest wprawdzie słodko - gorzkie ale czasami przewaga jednego z tych elementów sprawia, że odpowiedź na twe pytanie " jak długo" może byc tylko jedna -- niech trwa dopóki palce zdolne są uderzać w klawiaturę:)))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
majka ->>> A co zrobić z opuchniętymi opuszkami palców? Kompresy? Ale wtedy nie da się uderzać w klawiaturę... Może trzeba przejść na akustyczny sposób komunikacji? Tylko, że wtedy problem nałogu nie zostanie roziązany, a jedynie pojawi sie głód... z kazdą chwila narastający...
majka [ Dea di Arcano ]
Saurus>> hehe widzę że jednak przypadek beznadziejny i nie poddajacy się terapii :)) -- cóż przyjdzie ci trwać w nim i tylko kontakt z podobnie uzależnionymi złagodzi efekt głodu :)
majka [ Dea di Arcano ]
O rany Saurus -- nigdzie cię nie ma -- chyba nie przedawkowałeś co? :))))))
mos_def [ Generaďż˝ ]
stary trafiles na dpowiednia osobe jestem specem od takich przypadkow a teraz czytaj uwaznie i wykonaj jak najszybciej moje polecenia : primo - rozloz swoj komputer na poszczegolne elementy i zapakuj w pudelka drugie primo - wyslij do mnie maila to podam ci adres gdzie masz te pudelka wyslac ;) to naprawde dziala poczujesz sie uzdrowiony
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Saurus ---> Jest sposób !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Jest naprawdę niezawodny sposób na zerwanie z tym nałogiem. Działa ze stuprocentowym efektem. Nie wymaga nakładów finansowych, ani żadnych skomplikowanych procedur terapeutycznych. Jest po prostu rewelacyjny. Ale qźwa, ja go nie znam ;P