GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 692

03.10.2002
21:15
[1]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 692

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije Adamusowego grzańca, Mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi opowieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się, powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji.
Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)).
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

03.10.2002
21:15
[2]

Benedict [ Generaďż˝ ]

03.10.2002
21:16
[3]

Benedict [ Generaďż˝ ]

dziękuję za gratulacje ;-P

03.10.2002
21:17
smile
[4]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Bemedict -> Proszę bardzo ;-p

03.10.2002
21:19
smile
[5]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

UWAGA! Poprawiłem wstępniaka tak, że już bardziej nie można i jeśli ktoś znajdzie brak choć jednego polskiego znaku, to na zjeździe ma u mnie piwo (małe ;-) ), tudzież inny napój :-p

03.10.2002
21:21
[6]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Pellaeon - a przecinki i inne znaki interpunkcyjne pod co podpadają? pod piwo czy "inny napój"?

03.10.2002
21:22
smile
[7]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Benedict -> Mam pytanko co do Twojej sygnaturki: Hmm... czy ma coś wspólnego z Legendami Arturiańskimi lub "A past and future secret"? :-)))

03.10.2002
21:24
[8]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Benedict -> Miałem sie zająć tylko polskimi znakami, a innymi gdybym takowe zauważył, więc nie podlegają niczemu. O to juz Generał Szaman powinien zadbać :-)

03.10.2002
21:24
[9]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Pellaeon - moja wrodzona upierdliwość każe mi zauważyć, że nawet nie muszę się odwoływać do pedantyzmu interpunkcyjnego "należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem" dzięki za piwo ! (żart)

03.10.2002
21:26
[10]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Pellaeon - sygnaturka - dobrze kojarzysz, że ma to związek z legendą o królu Arturze, konkretniej rzecz biorąc jest to oryginalny tytuł teoretycznie (wg krytyki i czytelników) najlepszej powieści o Camelocie autorem jest T.H. White polski tytuł "Był sobie raz na zawsze król" (zresztą taka była moja poprezdnia sygnaturka) nie czytałem

03.10.2002
21:29
[11]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Uuu, to mnie masz :-) Przyznaję że tego nie zauważyłem, mimo że przeglądałem kilka razy. To jednak potwierdza, że omijamy takie drobiazgi "luźno" czytając. (coś jak "nie zauważanie" 'the' lub 'a' w języku angielskim) Poprawie przy następnej okazji. Obiecałem to obiecałem. Eh, pewność swojego mnie kiedyś zabije ;-p

03.10.2002
21:29
[12]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Admirałku ---> ja mam rozstruj nerwowy i mi się humor często zmienia :)

03.10.2002
21:31
[13]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Benedict -> To jeszcze polecam piosenkę "A past and future secret" zespołu Blind Guardian.

03.10.2002
21:32
smile
[14]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Yosiaczku -> To moze Ci wypisać skierowanie do doktora Jar-Jara na konsultację? :-)))

03.10.2002
21:34
[15]

Benedict [ Generaďż˝ ]

yosiaczek - wcale nie trzeba mieć rozstroju nerwowego, żeby humor się często zmieniał, to może zależeć nawet od pogody :-) no cóż, o swojej skłonności do humorów nawet nie wspomnę Pellaeon - naprawdę nie trzeba, wytknąłem to, bo lubię, kiedy moje jest na wierzchu (zresztą chyba każdy lubi), nie dla piwa

03.10.2002
21:35
smile
[16]

Yoghurt [ Senator ]

Har har har :) Lt. Yoghurt loggin in :) Cóż, ja wpadam tylko na chwilkę dziś z wieczora, w dwóch sprawach: 1. z powodu choroby mam teraz czas na neta, którego naprawiłem , co oznacza, że będę siedział prawdiopodobnie od jutra cały dzień w karczmie:) Już słysze ten jęk zawodzenia:) 2. Yoś, jeśli nie tu, to gdzie indziej cię poinformuję, ze jestm na #Y&Y A teraz posiedze tu jeszcze do 22:30, nie dłuzej :)

03.10.2002
21:39
[17]

Benedict [ Generaďż˝ ]

dobry wieczór, Yoghurcie :-)

03.10.2002
21:39
smile
[18]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Benedict -> To zaraz sobie te 2 zł do budżetu doliczę ;-) Yoghurt -> Witaj :-))) Hehe, świetna ta aktualizacja o Wiśniewskim na IV RP :-)))

03.10.2002
21:44
[19]

Szaman [ Legend ]

Admirale: Ja tam stwirdzilem, ze nawet liczowi trzeba troche ruchu (to pomaga w przyswajaniu wapnia i umacnia kosci... ;PPPP) Yosiaczku: Yh, nie strasz juz tak wiecej! :) Benedict: Masz szczescie, ze nie ma Gambita... ;) Yoghurt: Witaj! :) No jednak choroba czasem sie do czegos przydaje... ;))

03.10.2002
21:46
[20]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Generale -> A no racja. Ja za kilka dni będę miał pływalnię "pod ręką", wiec będę się przysposabiał do efektywniejszego podbijania wodnych planet :-)))

03.10.2002
21:47
[21]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Szamanie -> (skleroza nie boli) - kto to stwierdził, że Gambit to pewnie zabiera ze sobą komputer nawet do łazienki, żeby nie przegapić kampowania? pamiętam, że ktoś z karczmy ... btw, masz osobliwy ideał mężczyzny ;-P

03.10.2002
21:47
smile
[22]

Yoghurt [ Senator ]

A no witam:) I zegnam niestety:( Cóż Yoś, dziś nie pogadaliśmy, a mnie nada iść:( A co do wiśniewskiego- ja tylko podesłałem zdęcia (które tak BTW kiedyś opublikował Grzybik na GOLu:)) ale tak czy siak dziękuję:) Już wkrótce V czesc czołgistó a po nich VI kilka lat później, oczywiście opowiadająca o kampanii niemieckiej :)

03.10.2002
21:58
[23]

Szaman [ Legend ]

Admirale: Tylko nie zapomnij zabrac ze soba podwladnych - w koncu sam nie bedziesz przewodzil szeregom troopersow - to oficyjerowie i podoficyjerowie liniowi sa od tego... ;))) Yoghurt: A gdzie Ty chcesz chory lazic???

03.10.2002
22:04
[24]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

o nieee... ale się zaraz wkurzę...

03.10.2002
22:07
[25]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Yosiaczku, co się właściwie dzieje?

03.10.2002
22:10
smile
[26]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

jestem zła, nie dość, że nie gadałam Yoghurtem od kilku dni, to na dodatek teraz sobie polazł :( proszę mu nakopać jak się tu jutro zjawi :(

03.10.2002
22:15
[27]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Yosiaczku - może wyślij mu SMS'a z informacją, że jeżeli natychmaist nie wróci, to go osobiście czołgiem rozjedziesz, i tym razem magiczni inżynierowie na nic się zdadzą, co?

03.10.2002
22:22
[28]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Yosiaczek - to był żart, oczywiście ;-) no cóż, na jakieś pół godziny muszę się wyewakuować pozdrawiam, na razie

03.10.2002
22:32
[29]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Benedict ---> to wcale nie jest taki zły pomysł... ja też się ewakuuję ale na całą noc. papa

03.10.2002
22:57
[30]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Yoghurt -> Będę od czasu do czasu zaglądał :-) Generale -> Hmm, pod wodą może być z tym troche kłopot. Poza tym jakbym chciał zdobyć planetę tradycyjnym sposobem, to bym flotę podesłał i zrobił super-mega-cosmic-hyper-bombardowanie :-))) A ja chcę raz w pojedynkę spróbować :-))) Dobra, zbieram się również. Bywajcie!

03.10.2002
23:08
smile
[31]

Astrea [ Genius Loci ]

Tum dum dum dum :-)

03.10.2002
23:42
[32]

Benedict [ Generaďż˝ ]

jak zwykle pół godziny u mnie łatwo przeistacza się w ponad 1 powziąłem mocne postanowienie, że w dniu dzisiejszym położę się spać przed północą, ponieważ jutro znowu muszę wcześnie wstać tak więc pozdrawiam i życzę kolorowych snów P.S. Astrea - ??? (Czy na Marsz Weselny jeszcze nie za wcześnie? To podobno zapesza, tak samo jak kiedy pan młody zobaczy wcześniej suknię ślubną - nie bij ! już się słowem nie odzywam ;-) )

03.10.2002
23:48
[33]

Deser [ neurodeser ]

Dobry wieczór ! Ja sobie tak pośpiewam na poczatek Wstaję nie wiem po co Wstaję bo chyba warto żyć Podnoszę się jak król Choć gębę mam jak szczur To w głowie echo bzdur Że w końcu pewnie kimś zostanę Sam Wstaję piję mleko Wstaję chociaż zarzuca mnie Papieroch sterczy z ust Jak jezusowy gwóźdż Przebija mnie do stóp Przybija mnie do raju ściany I znów pobite gary Śpię Popieram absolutnie sen Śpię To takie jest banalne Zbudzić się obudzić się Zbudzić się Wstaję nie wiem po co Wstaję bo chyba warto żyć Ktoś znów przestawił czas Jak stół kolejny raz I kantów siny znak Ozdabia mnie jak tatuaże Tak Wstaję piję mleko Wstaję chociaż zarzuca mnie Już w radiu dają znać Że u mnie wszystko gra Więc znowu rozpoczynam Wymyślanie następnego dnia I znów pobite gary Śpię Popieram absolutnie sen Śpię To takie jest banalnie Zbudzić się obudzić się Zbudzić się Ot, tak mnie naszło.

03.10.2002
23:50
[34]

Deser [ neurodeser ]

Tradycyjnie był to wrocławski bard (mam nadzieję, że się za tego barda nie obrazi ) Lech Janerka. To może wypiję jeszcze jakieś piwo ? I u Was i u siebie :)

03.10.2002
23:56
smile
[35]

Astrea [ Genius Loci ]

Dum dum dum tum :-))

03.10.2002
23:57
[36]

Deser [ neurodeser ]

Gdzie moja szabla ? Orkowie się zbliżają !!!!

03.10.2002
23:58
[37]

Astrea [ Genius Loci ]

To nie fanfary, to moje kiszki... Jestem glodna :-(

04.10.2002
00:00
smile
[38]

Deser [ neurodeser ]

Astrea - dobry wieczór :) Wybacz ale mnie się "dum, dum" wymienia albo z orkami albo z kulami karabinowymi :)

04.10.2002
00:01
[39]

Astrea [ Genius Loci ]

to echo Deser, echo spod serca - z zoladka ;))) Iiiiide spac! Dobranoc :-)

04.10.2002
00:01
[40]

Deser [ neurodeser ]

Astrea - głodna ? ja w sumie też :) To może ---->

04.10.2002
00:03
smile
[41]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Gambit - Napiszę czego niechcę (będzie krócej). Niechcę Akiry, Tenchi Muyo, Hellsing, Cybercity i Blood The Last Vampire. Za uwagę dziękuję ;) Ananke - Z celkiem 300 nawet nie zbliżaj się do Medieval Total War ;) Co tam Pijus chciał ode mnie ? Yosiaczek - Wedle życzenia. Tak nakopię Yogurtowi że go nie poznasz ;-)

04.10.2002
00:09
[42]

Deser [ neurodeser ]

No ładnie, teraz mnie mdli :) Chyba się powinienem położyć bo ta gorączka mnie zmaga, a jeszcze trzeba iść na zupkę zarabiać jutro :( Zmykam. Dobrej nocy :)

04.10.2002
01:43
[43]

AnankE [ PZ ]

Holgi---> atak byl niespodziewany, bo przez inwazja nie zdarzylam przeczytac Twojego ostrzegawczego posta. :-))) Ale dzieki za pogaduchy. Zawsze sie czuje po nich jakbym ledwo co zlazla z karuzeli! ;-))) Szamanq---> ech... Ty moj ochroniarzu. Teraz bedziesz z certyfikatem, wykwalifikowana kadra. Fiu, fiu... :-))) btw nie rozpamietuj sie zanadto w tym "ideale mezczyzny". ;-) Piotrze---> ad. 1) Joanna to naprawde zlota kobieta, wiec jesli kiedys sie z nia spotkasz oko w oko to nie zatlucze Cie od razu na wstepie. ;-))) ad. 2) Jak sie wreszcie zbiore do odpwoiedzi, to wyjasnie Ci dlaczego Szamana w kontekscie zombi, czy moze raczej jeszcze potezniejszej istoty jaka jest licz, nie ma mozliwosci pobic. :-) ad. 3) Nie wreczam Ci zoltych kartek tylko inwestuje w Ciebie. :-)))))))) btw zapewniam Cie, ze Shadow nie ma zbyt wygorowanego mniemania o sobie. To co napisal to zarty, czasami z wywalonym jezorem. :-) Pell---> coz, w koncu PZ ma najlepszy we wszechswiecie wywiad z jego szefem na czele, a zatem kazde zaburzenie w przekazywaniu informancji zostaje likwidowane. Nawet jesli te zaburzenia wprowadza sam Wielki Admiral. ;-))))))) Viti---> wieie innych bardziej interesujacych mnie gier omijam z daleka, ot choziazby: NWN, Morrowind, czy IWD2. Ech... O to, co Pijus chcial od Ciebie musisz sie zapytac Pijusa. :-) Deser---> i jak zarazki? W odwrocie?! Dobranoc ludkowie mili. Pa

04.10.2002
01:45
smile
[44]

AnankE [ PZ ]

Aha jeszcze jedno. Po moich dzisiejszych pogaduchach z Holgi wyklul sie plan, by kolejny zjazd karczmiany zwolac na 9/10/11 listopada. Pisze co o tym myslicie. Deser i Benedict rowniez. :-)

04.10.2002
01:50
[45]

AnankE [ PZ ]

reeety... przepraszam za cale stado wyhodowanych ortow i literowek. Zdecydowanie powinnam isc spac..

04.10.2002
07:57
[46]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień Dobry : ))) no dziś pewnie mnie nie będzie za dużo w karczmie bo mam od Chó** roboty, a juztro mi się nie uśmiecha przychodzić do pracy ; ))))

04.10.2002
08:04
[47]

Gambit [ le Diable Blanc ]

[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...] Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...

04.10.2002
08:06
[48]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Benedict --> Nieprawda, wcale nie zabieram kompa do łazienki...tylko klawiaturę a obraz przełączam na telebeam na ścianie :) Viti --> Przyjąłem... Szaman --> Żeby przykampować w tej Karczmie spóźniłem się o jakieś 5-6 minut.

04.10.2002
09:09
[49]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Viti ---> okej, nakop mu tak żeby nawet on sam siebie nie poznał :) dzień dobry tak w ogóle :) jak to dobrze móc się wyspać, bo do szkoły dopiero na 11:45 :)

04.10.2002
09:36
[50]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Witam wszystkich. U mnie trochę mglisto, ale chyba nie będzie padać.

04.10.2002
09:39
smile
[51]

Adamus [ Gladiator ]

Witam w deszczowy piątkowy ranek (przedpołudnie? ;-))))

04.10.2002
09:41
[52]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->ja tylko powtarzam twoje własne słowa. Czyżbyśmy próbowali się wymigać? ;-)) AnankE-->Złota Kobieto!!!!Ty jedyna mnie rozumiesz ;-)))))))) Oczywiście, że moich wypowiedzi nie nalezy brać poważnie.

04.10.2002
09:42
smile
[53]

Alver [ Generaďż˝ ]

Bry wszystkim! Shadow - czy my nie mielismy zrobic jakiegos interesu ksiazkowego? Mam nadzieje, ze jesli bedziecie organizowac jakis zlot, to dacie znac :)

04.10.2002
09:48
[54]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Alver ---> witam kopę lat Cię nie było !! jak minęły "wakacje" na koszt państwa ?? : )))))))

04.10.2002
09:49
smile
[55]

Alver [ Generaďż˝ ]

mi5aser - witaj i Ty :) wakacje minely calkiem znoscnie, podnioslem swoje umiejetnosci w tenisie ziemnym i plywaniu... tylko na jakosc biblioteki i kuchni mozna bylo narzekac ... :)))

04.10.2002
09:52
[56]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Alver-->cześć, czekam na propozycję. Na razie z braku laku możesz przejrzeć wątek o Martinie.

04.10.2002
09:56
[57]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Alver ---> a można się dowiedzieć w jakiej jednostce siętak dobrze bawiłeś ?? : ))))

04.10.2002
09:56
smile
[58]

Adamus [ Gladiator ]

ALVER --> WITAJ BRACIE PIRACIE :-)))) Juz po, czy w jeszcze w trakcie?

04.10.2002
09:57
smile
[59]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Witam wszystkch Gambit - Dzięki :) Ananke - Coś tam wspominałaś, że to mój pomysł. Yoghurt - Widzisz, zgodziła się ;) Już po tobie ;P Nie przypuszczałem że się zgodzi; teraz będziesz wiedział komu masz podziękować ;)

04.10.2002
10:00
[60]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Viti --> Zastanawiam się tylko jak ja Ci to wyślę.

04.10.2002
10:04
smile
[61]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

...Jak to jak. Na zjazd przyjedziesz, a 18 to już musowo.

04.10.2002
10:18
[62]

Alver [ Generaďż˝ ]

Adamus - A WITAJ, WITAJ!!! :-))))) Już "po" ... ale jakoś dam sobie radę bez tego... :-))))) mi5aser - nie można ;-PP (mińsk mazowiecki 2 BOT)

04.10.2002
10:20
[63]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pa Pa! Spadam sie jeszcze troche pouczyć, a potem sesja w EDka i pewnie na noc nie wrócę do domu, więc do jutra.

04.10.2002
10:37
smile
[64]

Magini [ Legend ]

Witam, witam :-) Adamus - deszczowy poranek? Nieeee, to już chyba przeminęło z wiatrem ;-))) Alver - niech i ja Cię powitam :-))) AnankE - termin jakby OK. A miejsce? Padła w waszej rozmowie jakaś propozycja? (mam nadzieję, że nie za bardzo odległe) :-)

04.10.2002
10:39
[65]

Alver [ Generaďż˝ ]

Magini - miło być tak witanym :))) może jakiś większy tekst z tej okazji : wiesz, jak miło znowu mnie "widzieć" i takie tam :)) bo ja za Wami tęskniłem na ten przykład ;P

04.10.2002
10:45
smile
[66]

Magini [ Legend ]

Alverq - nie mam czasu na większy text. Może jak moje dziecko podrośnie, zajmie się sobą i da w końcu mi posiedzieć przy kompie? ;-) A tak serio, to my za Tobą straaaasznie tęskniliśmy wojaku ;-P Dobrze widzieć literki stukane Twymi ręcami ;-)

04.10.2002
10:49
[67]

Adamus [ Gladiator ]

Magini --> Aaaaa, rzeczywiście, nie wiadomo kiedy słońce wyszło. Ale rano zmokłem jak pies idąc po samochód. Alver --> To może coś mocniejszego, bo czuję, że przeziębienie mnie bierze, PSSSSIK

04.10.2002
10:52
[68]

Alver [ Generaďż˝ ]

Magini - trochę lepiej :-)) a jak dziecko podrośnie to będziesz pamietać o mnie? Adamus - no, to Twoje zdrowie! Niechaj Ci się wiedzie i katar Ci odpuści... :)))

04.10.2002
11:00
[69]

Magini [ Legend ]

Adamus - uważaj, jak będziesz szedł odstawić auto! Te chmury wyglądają podejrzanie ;-) Alver - ależ jak mogłabym zapomnieć? Ciebie? No niemożliwe ;-)) I tak przy okazji - szykuj się na jakiś zjazd. Musisz poznać moje dziecko ;-)

04.10.2002
11:02
[70]

Alver [ Generaďż˝ ]

Magini - ależ ja się szykuję na zjazd... Jestem zwarty i gotowy :-)) Z chęcią poznam dziecko i wszystkich większych od niego/niej... :-))))

04.10.2002
11:06
smile
[71]

Magini [ Legend ]

Alver - od niej, wujku :-)

04.10.2002
11:09
smile
[72]

Alver [ Generaďż˝ ]

Magini - coz, gdyby to jeszcze była gnomica... ale nie ma co narzekać :-) Na pewno wyrośnie z niej przyzwoity człowiek :-)) Trzeba będzie poprzywozić jakieś prezenty... co dzieci lubią? Mam jej kupić jakiś toporek, czy lepiej grzechotkę? Nie znam się na tym za bardzo... Jak ma na imię? Skoro już mam wujkować :-) (tutaj gnom pęka z dumy) to muszę wiedzieć, prawda?

04.10.2002
11:17
smile
[73]

Magini [ Legend ]

Alver może grzechoczący toporek? Takiej zabawki jeszcze nie ma ;-))) Na imię ma Martynka. A jak przyjdzie Ker, to pomoże mi zmniejszyć fotkę do przyzwoitej wagi, zobaczysz wtedy jaka jest śliczna ;-) I wiesz? Dobrze, że wróciłeś. Przynajmniej mam się komu pochwalić dzieckiem. Wszyscy w Karczmie już mają mnie i tego tematu dosyć ;-))

04.10.2002
11:24
[74]

Alver [ Generaďż˝ ]

Magini - Diabelnie ładne imię muszę przyznać :-))) Dobrze mi się kojarzy. Znam jedą Martynę i prawdę mówiąc jeszcze nie spotkałem lepszej kobiety :-))) (co oczywiście może się zmienić na zjeździe, nie zapominam o dyplomacji ;)) ... Grzechoczący toporek?? Ciężko będzie o taki gadżet, ale zapytam kowala.

04.10.2002
11:26
[75]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

a może po prostu Toporek z przywiązanym dzwoneczkiem na końcu : ))) takie códo robiło by niezłe wrażenie w walce : )))

04.10.2002
11:33
[76]

Szaman [ Legend ]

Uaaaa... alem sobie dzisiaj komara przycial... I nawet mnie nie zakwasilo tak strasznie, jak sie obawialem... :) Ananke: Do certyfikatu mam jeszcze pol (?) roku, ale wtedy to sie na ucze straszliwych technik w rodzaju: Spojrzenia smier(dz/c)i, wyrywania glowy razem w pluckami przy pomocy dwoch palcow u mojej lewej stopy i innych ciekawostek... ;)))) Gambit: Wiesz co? Blood - The Last Vampire mam jak sie okazuje. Ale reszte biore w ciemno! :) Mikserze: Jestem z Toba... w myslach... ;)))) Yosiaczku: To moze ja jakas wredna polimorfie mu zarzuce, co? Ale taka mega-wredna... np. w Chubake go zamienie... ;PPPP Shadow: U mnie juz pada... a mialem plany isc do miasta polazic po sklepach... :-/ Adamus: Witaj! :) Alver: Witam! :) Viti: Czemu rezygnujesz z Akiry rozmumiem, ale czemu z reszty? Mag: Jak mozesz podejrzewac, ze mamy dosyc Martynki? ;))

04.10.2002
11:34
[77]

Magini [ Legend ]

Alver - jasne, że ładne. Tatuś wybierał ;-) Ooooo ... mi5aser się nawet oderwał od roboty jak mowa o toporkach ;-)

04.10.2002
11:36
smile
[78]

Magini [ Legend ]

Szaman - witaj szczęśliwcze, któremu dają pospać :-) Nooo, może dosyć nie samej Martynki, ale jej mamy, która ciągle tylko o pieluchach, karmieniu, grzechotkach ;-))

04.10.2002
11:37
[79]

Alver [ Generaďż˝ ]

mi5aser - dzwoneczek to dobry pomysł.. ale musiałby być tak umieszczony, żeby nie przeszkadzał jeśli o walkę idzie :-D Szaman - to ja też Cię witam. I też się uśmiechnę, a co? ---> :) Mag - pogratulować tatusiowi wyboru :)

04.10.2002
11:38
[80]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Hmmm toporki zwykle grzechoczą o zęby... Viti --> 18 mnie nie będzie :(((( A co potem nie wiem...Ale może wyrobię się do 11 i dam Holgan...

04.10.2002
11:40
smile
[81]

Alver [ Generaďż˝ ]

Mag - tylko o karmieniu, pieluchach, grzechotkach? A co ona je, jeśli można spytać? Może upoluję coś po drodze na zjazd to dostanie jej się wątroba :) A pieluchę to też kowal może zrobić - i na pewno nie będzie szczypało w pupę bo - jak sądzę - wszystko wycieknie przez te małe, metalowe oczka. Zaoszczędzisz na pudrach i tym podobnych. A metalowa pielucha starczy na dłużej z racji tego, chociażby, że można wziąć szczotkę i będzie jak nowa niezależnie od rodzaju zanieczyszczenia :-))) Tylko trochę chłodnawa, fakt. Ale i tak - myślę - że to dobry pomysł....

04.10.2002
11:41
[82]

Magini [ Legend ]

A teraz muszę spadać. Dzidzia woła ;-)

04.10.2002
11:46
[83]

Magini [ Legend ]

[glos zza drzwi] Alver - na razie to ona je ... mamę ;-) A taka pielucha, to ... eeee... tego no ... doskonały pomysł ... Ale może aż tak się nie wykosztowywuj? ;-)) [mruczenie] Co on myśli, że ja gnomicę chowam? Ja ją sposobię na delikatną czarodziejkę przecie. Pierwsza wizyta do brata po fachu Szamana już się odbyła i plan kształcenia został z grubsza obmyślony ;-)))

04.10.2002
11:49
[84]

Alver [ Generaďż˝ ]

Mag - wszystko słyszałem! Pamiętaj jednak, że z gnomów tylko ja taki jestem, bo należę do elitarnej grupy gnomich berserkerów (to że czasem jestem złodziejem iluzjonistą nie przeszkadza mi wcale). Nie chcę żebyście wyrobili sobie zdanie o całej mojej rasie tylko na podstawie mojej osoby - to by było nieporozumienie :))) Ale ok, pieluchy nie przywiozę. ;)

04.10.2002
12:10
[85]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

witam

04.10.2002
12:12
smile
[86]

Alver [ Generaďż˝ ]

Witaj Dibbler - daj no jedną kiełbaskę w bułce... Tylko taką, żebym nie mógł po niej chodzić (po jej zjedzeniu oczywiście, proszę nie brać mnie dosłownie - wogólę to proszę nigdzie mnie nie zabierać)...

04.10.2002
12:19
[87]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Dibbler --> Helou...Jak tam Pratchett...Gryffin się pyta kiedy mu oddam.

04.10.2002
12:24
[88]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Gambit==> Soul mogę ci oddać juz. Jestem w połowie Interesting Times. JAk dziś wróce szybciej do domu to może podejdę do ciebę

04.10.2002
12:27
[89]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Dibbler --> Ok...tyle, że dzisiaj ja mogę wrócic później... tak koło 19

04.10.2002
12:29
[90]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Gambit==> Ja też

04.10.2002
13:09
smile
[91]

Pijus [ Legend ]

Hej Hej:)) Chyba nie powkurzam wszystkich siedzacych w pracy, tudziez w szkole ,jak powiem, ze JUZ mam weekend:))

04.10.2002
13:10
smile
[92]

AnankE [ PZ ]

UWAGA! POWTARZAM!!! Prosze wszystkich o koncentracje i uwage... Propozycja terminu najblizszego zjazdu padla ---> 9/10/11 listopad Miejsce ---> Torun Pisac mi i to zywo co Wy na to??? PS. Alver szykuj sie! ;-)))))

04.10.2002
13:21
[93]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

AnankE ---> raczej mi pasuje : )))))

04.10.2002
13:41
[94]

AnankE [ PZ ]

Mala errata Termin to w zasadzie 8/9/10/11 listopad. Stalym zwyczajem mozna przyjezdzac w piatek popoludniu lub wieczorem, a wyjezdzac w poniedzialek, bo to bedzie przeciez swieto panstwowe.

04.10.2002
13:47
[95]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

Heyka! Witam wszystkich! Alver --> WITAJ W KARCZMIE!!! Coś dawno Cię nie było... ;-))) AnankE --> 11/11 to nie tylko święto państwowe, ale także moje święto (imieniny) ;-)))

04.10.2002
13:59
[96]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

wow ---> to Mar stawia przez cały weekend picie ; PPPPP

04.10.2002
14:01
smile
[97]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

Mixer --> tak w sumie... to ja nie wiem czy będę... dużo pracy mam... i w ogóle... ten tego... właściwie... może w innym terminie zrobimy ten zjazd... ;-PPPPPPP

04.10.2002
14:06
[98]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Mar ---> spoko tylko wode ognistą podeślij paczką wypijamy twoje zdrowie !!! hahahahah Musisz być i basta : )))) a moze założysz nowe ?? :)))

04.10.2002
14:10
[99]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

no niech ktoś założy ; PPP

04.10.2002
14:25
[100]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

Załóż mixer :))

04.10.2002
14:27
[101]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Mar no nie bądź camper załóż ; PPP

04.10.2002
14:28
[102]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

Mam pomysł: niech Gambit założy! ;-PPPPPPPP

04.10.2002
14:29
[103]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Gambit nie ma chyba : /

04.10.2002
14:30
[104]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

Gambit je chyba, tylko się kryje za rogiem i kampuje ;-))))))

04.10.2002
14:30
[105]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Gambit jesteś ??? : PPP

04.10.2002
14:31
[106]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

je = jest

04.10.2002
14:32
[107]

Tywin [ Konsul ]

Dzień dobry. Jak nie ma chętnych, to może ja założę?

04.10.2002
14:32
[108]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

tak tak (statsiarz z ciebie ; P)

04.10.2002
14:32
[109]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Tywin --> prosimy bardzo : ))

04.10.2002
14:32
[110]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

przyganiał kocioł garnkowi ;-PPPPPPP

04.10.2002
14:33
[111]

Tywin [ Konsul ]

Uno momento.

04.10.2002
14:35
[112]

Tywin [ Konsul ]

Nowa:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.