Grievous27 [ Konsul ]
królik i obcinanie paznokci
mam już 4 letniego królika miniaturkę i za nic nie mogę go przyzwyczaić do obcinania pazurów. Jak zobaczy tylko obcążki (nie, nie nożyczki) to ucieka :D zawsze muszę go jakoś ugłaskać, zasłonić oczy i obciąć ;] i tak muszę się męczyć na tury, bo się orientuje co jakiś czas co mu robię ;p Ma ktoś może sposób żeby go ogłupić i się tak nie męczyć?
z góry dzięki za odpowiedzi
Shaybecki [ Senator ]
obryź ?
ja moja siostra tak robi jak jej się nie chce sięgać po nożyczki ... i jeszcze żyje
kutikulamama [ Pretorianin ]
Ja bym Ci radził zakupienie specjalnego obcinacza do paznocki dla zwierząt. Mam kota, który tez niechętnie poddaje się temu zabiegowi więc to normalka ;)
Grievous27 [ Konsul ]
tak wlasnie mam taki obcinacz, po kocie :D chyba sie nadaje takie cuś....
a może ma ktoś jakiś własnej roboty gaz rozweselający? Wtedy było by łatwiej :)
Shaybecki [ Senator ]
grievous - swojej roboty ? poświęcisz swojego królika na testy takiego gazu ?
kutikulamama [ Pretorianin ]
Nie przyzwyczaisz do tego swojego króla. Jego to na pewno troche boli itp. więc chyba każdy bedzie uciekał przed takim czymś. Najlepiej go wtgłaskac przed obcinaniem to wtedy łatweij przez to przejdziecie ;)
Grievous27 <--- kot to takie większe mydło ;) tez mam z tym problemy... dobrze, że nie trzeba tego codziennie robic :P
Grievous27 [ Konsul ]
nie to był żart....co jak co ale zwierzęcia nie skrzywdzę
kutikulamama, kota dało się jeszcze jakoś trzymać, a królik jest jak mydło :D nie da się go złapać tak aby się nie ruszył i żeby go to nie bolało. A bolec to nie wiem czy go boli, za daleko mu nie obcinam. Jak nie widzi to mu nie przeszkadza :D
Randone [ Generaďż˝ ]
zwierzeta i paznokcie... hahahaha
Dayton [ Senator ]
kroliki to sa parszywe zwierzeta, znajome maja imho tylko na grila by sie nadaly :)
pomijajac juz fakt ze sa glupie jak but i jedza swoje bobki - obrzydlistwo, nie wiem jak to mozna miec w domu...
Shaybecki [ Senator ]
ja mam chomika który właśnie mnie przestraszył
zauważyłem, że ma trochę mało trocin, postanowiłem mu dosypać ze dwie garście
a że chomik sobie chodził po klatce, a ja beztrosko mu łapę wsadzałem ten postanowił skoczyć mi na rękę
a ja odruch bezwarunkowy i klatka podskoczyła pod sufit, dobrze że ją złapałem bo byłoby nieszczęście
chomik żyje :P