Stare ale jare?

Fear2 [ Pretorianin ]

Stare ale jare?

Kilka dni temu udało mi się znaleźć kilka pudełek ze starszymi grami. Niektóre w dobrym stanie, inne w słabym, część niedziałająca. Pamiętam jak brzdącem będąć zagrywało się w róznorakie tytuły. Na pierwszy ogień poszedł klasyk - Wolfenstein 3D. Gra w 1992r. była prawdziwym potworem. Nie było od niej lepszych, nawet nie było czego porównywać. Gra banalna w swoim sensie, a ile frajdy sprawiająca. Po jakimś czasie włączyłem pierwszego Dooma. Ten duszny klimat, te maszkary... to wszystko sprawiało, że wiele razy wyłączyłem komputer ze strachu. Aby uzupełnić "trylogię" gier ID zacząłem grać w drugą część Quake'a. Gra nie robiła może na mnie takiego szoku jak oba poprzednie tytuły, to na pewno była tą jedną z lepszych. Po jakże przyjemnym dniu poszedłem spać ;).
Z rana ponownie zacząłem wspominać stare czasu. W moje ręce trafiła gra Atlantis: Zapomniane Opowieści. Emocji, jakie mną wtedy targały, nie da się opisać słowami. Wyraziste postacie, piękne krainy, cudny soundtrack, genialne zagadki logiczne oraz fabuła. Mówiąc krótko - był to produkt, który zwalił mnie z nóg, który powodował, że szukałem szczęki pod biurkiem. Gra choć jest krótka (gdy zna się wszystkie zagadki ;)), nadrabia każdym innym najmniejszym szczegółem.
Po dwóch, może trzech godzinach zacząłem instalować Half-life'a. Ta gra pchnęła gatunek FPP w bardzo dobry kierunku. Różnorodność rozgrywki, genialny klimat i przemyślana fabuła... ach! Wiedziałem już, co będę robił do wieczora. Mój osobisty numer dwa, zaraz za Atlantisem.
Po małej "podróży w czasie" wróciłem do szarej rzeczywistości. Zacząłem włączać gry, jakie akurat miałem zainstalowane na komputerze. Coś takiego jak gra przygodowa w dzisiejszych czasach praktycznie nie istnieje. Doom 3 - gra poza nowym silnikiem nie różni się prawie niczym od poprzednika. Half-life 2 - gra bardzo dobrze wypada na tle konkurencji, jednak przy poprzedniku dość blado. Crysis - bez komentarza. Call of Duty 4 - wstrętnie oskryptowany shooter, brakuje jakiegoś wyraźnego odskoku od części drugiej. Czas na konsolę. Grand Theft Auto 4 - kolejna część w GTA na nowym silniku z kilkoma nowymi pomysłami.

I teraz tu moje pytanie - czy to ja wydoroślałem czy gry są po prostu kalką kalki?

Fałszywy pistolecik [ Centurion ]

Nie wydoroślałeś :). Gry są dzisiaj po prostu gorsze. Odpalenie jakiejkolwiek gry sprzed kilku lat, przyciąga mnie na wiele godzin do monitora. Przy tych nowych nie potrafię siedzieć dłużej, niż godzinę. Ostatnio zakupiłem Mass Effect (mieszkam w Niemczech, jakby się ktoś rzucał o wujka z Ameryki) i nie umiem się przemóc do grania. Pograłem kilka godzin i mnie dalej nie ciągnie. A wystarczyło, że odpaliłem KOTORa, a już cały dzień przy PC :). To samo z Operation Flashpoint i Armed Assault. Tego pierwszego grałem tyle lat, a ten drugi po tygodniu poszedł w odstawkę. Dzisiaj większość gier, to gry tworzone bez pasji. Firmy developerskie skupiają się wyłącznie na zyskach. Mało kto tworzy gry, bo to lubi robić.