GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 686

01.10.2002
15:15
smile
[1]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 686

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas spoglądając nerwowo na Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji, w przerwach opowiadajac o EverQuest. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się, powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada najwiekszego skarbu naszego barmana - samonapelniajacego sie kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji.
Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzaja sie takze historie jak z telenoweli, czego przykladem jest Pijus, ktory podejrzewa (z blizej nie skonkretyzowanych powodow), ze jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiscie nic nie wie i wszystkiego sie wypiera... ;)).
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

01.10.2002
15:15
[2]

Benedict [ Generaďż˝ ]

01.10.2002
15:15
[3]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

?

01.10.2002
15:16
[4]

Szaman [ Legend ]

Shadow: BUHAHAHAHAHAHAHAHA!!! A taki miales niezatapialny plan!!! ;PPPPPPPPPPPP

01.10.2002
15:16
smile
[5]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage - no cóż, drogi panie, chyba jesteś dziesiaj secundus inter pares !

01.10.2002
15:17
[6]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Hehe, wiecie to jest spisek, zawsze kiedy sie zbliża do kampowania, to Gol przestaje mi działać. Chyba przestawię sie na zakładanie...

01.10.2002
15:17
[7]

Szaman [ Legend ]

I porzadkowo do gory wlasciwa czesc...

01.10.2002
15:18
[8]

Szaman [ Legend ]

Shadow: Od zakladania to JA jestem! W koncu musze poprawik blad we wstepnikau i uaktualnic go...

01.10.2002
15:19
[9]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szaman-->Tylko uścisk ręki? Od takiego worka kośi pewnie na wiecej liczyć nie mogę... A plan nie wypalił, z resztą jak zwykle. Benedict-->nie da sie ukryć.

01.10.2002
15:21
[10]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Aj, the system failed :-) Shadow -> Niestety tym razem nasza holajza nie zaryksztasowała :-))) Generale -> Zapewniam Cie że pamiętam o zapodaniu linka do nowego ;-p A elementy reakcyjne za bardzo się boją i coraz trudniej jakieś upolować :-)))

01.10.2002
15:24
[11]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

A w Poznaniu totalny Armageddon. Wieeelki korek już na trasie A2 kawał przed Śródką. Jeszcze mam ten wredny przejazd na którym dosłownie dzień w dzień ludzi szlag trafia, jak trzeba czekać aż przejadą conajmniej dwa pociągi. A jak się już otworzy to na kilka minut i znowu. To jak przeprawa promowa :-( I tak jazda autobusem zamiast 20 minut trwała ok. 45 Trza będzie pół godziny wcześniej jeździć...

01.10.2002
15:31
[12]

Szaman [ Legend ]

Shadow: Worka kosci?! KĘSIM!! Zobaczysz, jak bedziesz przed tym workiem kosci wial z podkulonym ogonem!!! O----XXX>8 E*********** Admirale: No to beda dwie linki do nowego... :P A ja dzieki bogu na przecinym koncu miasta, wiec nie cierpie z powodow korka, ale i tak wspolczuje...

01.10.2002
15:41
smile
[13]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Wam już z tego zimna to mózgi pozamarzały. Wiadomo że tylko ja mam licencję na zakładanie nowych części ;PPP

01.10.2002
15:43
smile
[14]

Tofu [ Zrzędołak ]

...a wstępniak nie zmieniony... :)))

01.10.2002
15:47
[15]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Tofu - Jutro się zmieni :)

01.10.2002
15:47
[16]

Szaman [ Legend ]

Viti: A od kogo ta licencje dostales? Bo nie od kierownictwa! :PPPPPPPPPPPP Tofu: Ano nie zmieniony, bo mnie uprzedzili! ;)

01.10.2002
15:49
[17]

Benedict [ Generaďż˝ ]

W zacienionym narożniku Karczmy zamigotało powietrze i ukazała się tęczowa poświata. Barwna łuna otaczała ubraną na czarno postać pierwszego księcia Amberu. Książę ukrył Atut w fałdach płaszcza i wyciągnął na powitanie swą mechaniczną rękę z Tir'na-Nogth, idealne narzędzie mordu ... poczytawszy posty w poprzedniej Karczmie chciałbym parę słow powiedzieć do osób, które w tej chwili maogą być nieobecne: Anioł -> oczywiście, +1p do przykampowań przypada na Ciebie (musisz mi wybaczyć mój mały wybieg) Tywin -> pozostaję dozgonnie wdzięczny za wstawienie się na wątku moderatorskim wydaje mi się, że Coy2k miał ochotę sobie trochę postatsować ;-) Ananke -> zdaję sobie sprawę, że 24 posty dziennie to wysoki wynik i sugeruje statsiarstwo wiem też, że pan Coy2k nie zadał sobie trudu, aby odnaleźć choć jeden mój post na forum najgorsi nie są imho statsiarze, ale ludzie, którzy wygłaszają opinie nie przytaczając nic na ich potwierdzenie - albowiem nawet jeśli przesłanki są błędne, można dyskutować na temat konkluzji, ale w przypadku braku przesłanek ... mam nadzieję, że się ze mną zgadzacie a teraz coś do obecnych Szaman - Viti chyba nie byłby zadowolony z porównywania mnie do niego albo na odwrót btw, skoro mowa o wstępniaku - wiem, żem czepialski, ale - może by tak uwzględnić fakt, że Anioł jest generalnie płci pięknej? wstępniak sugeruje, że Anioł to facet - owszem, rzeczownik anioł jest rodzaju męskiego, ale "Anioł z naderwanym skrzydłem" to nazwa własna, imię, które może być zarówno odmieniane jako rzeczownik rodzaju męskiego, jak i żeńskiego (czyli nieodm.) Do Anioła bardziej jednak pasuje "wyjątkowa Anioł z naderw. skrz." niż "wyjątkowy ..." - aby nie być gołosłownym - pamiętacie Lorda Jima Conrada? "Klejnot" była pod względem rodzajowym traktowana jako rzeczownik rodzaju żeskiego, choć samo słowo "klejnot" jest rodz. męsk. pozostali - nie wiem, co jest takiego dziwnego w tym, aby na politechnice bywały również studentki. Na Wydziale Architektury na Politechnice Wrocławskiej kobiet jest całkiem sporo, w niektórych grupach nawet więcej niż mężczyzn ;-) ponadto - osobiście, to bym wolał już siedzieć nawet do 20.00 na uczelni i wysypiać się rano niż musieć wstawać prawie codzień o 6.00 ale wracać po południu :-( przecież i tak na imprezy towarzyskie nie wychodzi się wcześniej jak o 8 wieczorem, a jak nie można rano się wyspać, to trzeba wychodzić na długo przed końcem, jeśli następnego dnia są zajęcia

01.10.2002
15:49
smile
[18]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Generale -> No tak, zawsze jeden post wiecej :-) Viti -> Przepisy są po to by je łamać ;-ppp Tofu -> Prędzej czy później zostanie zmieniony - ale od tego Generał jest :-))) I trzymaj się ciepło tam w Japonii :-))) Za tydzień zaczynam szlifować język jako wolny słuchacz, więc może też się za kilka lat wybiorę :-)))

01.10.2002
15:49
[19]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Szaman - Skleroza nie boli, prawda ;PPPPPP

01.10.2002
15:51
[20]

Benedict [ Generaďż˝ ]

btw - wiem, że sporych wypowiedzi nie chce się ludziom czytać, bo to forum ne posiada graficznego edytora postów, ale mam nadzieję, że w związku z tym nikt mnie nie zignoruje ani Shadowmage się nie wkurzy :-PP

01.10.2002
15:55
smile
[21]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Benedict -> O rany! Jesteś księciem wydawnictwa Amber? :-)))

01.10.2002
15:55
[22]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->wyjatkowo Cie zaskoczę i powiem, że przeczytałem cała wypowiedź i sie nie zdenerwowałem. Co do dzieczyn na Polibudzie - architektura akurat jest takim kierunkiem gdzie idzie ich całkie sporo. No i wolę wcześnie wstać by być wczesnie w domu. Szaman->Ja uciekać? Najwyzej rozpłynę się w cieniu...

01.10.2002
16:06
[23]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Pellaeon - no wiesz, nie wiedziałem, że jakiekolwiek wydawnictwo ma jakiegokolwiek ksiącia dzięki za oświecenie

01.10.2002
16:07
[24]

Benedict [ Generaďż˝ ]

nick "Benedict" oznacza księcia Amberu z cyklu powieściowego "Kroniki Amberu" Rogera Zelaznego i nie ma nic a nic wspólnego z jakimkolwiek wydawnictwem

01.10.2002
16:10
[25]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Benedict -> No przeca żartuję...

01.10.2002
16:13
[26]

Te-bo-ma-te-maki [ Chor��y ]

Witam Benedict - ciekawe czy wrzeszcząc (niemal dosłownie) na coy2k - który wcześniej przeprosił - nie spowodujesz większej burzy niż to wszystko warte... oby nie, ale tam gdzie konflikt zawsze znajdą się najemnicy, którzy zechcą zasilić tą czy tamtą stronę. Czasami lepiej się nie denerwować. Szaman, AnankE - coś zaczęliście i teraz nic? szkoda, ale jeśli macie jeszcze ochotę to czekam:

01.10.2002
16:13
smile
[27]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Pellaeon - wiem, ale miałem ochotę się powymądrzać (wiesz, dzisiaj ja też nie miałem stawiającego na duchu na najbliższe 8 miesięcy dnia) poza tym, chcieliście z Shadowmagiem wygryźć mnie z interesu, jakim było kampowanie w tej części karczmy (a myśleliście, że Ghostwheel mnie nie poinformował o tym waszym spisku, co?) wstydż się!

01.10.2002
16:19
[28]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Benedict -> Ja już limit wymądrzania się na dziś wyrobiłem poza Forum :-) A z Shadowem mamy taki "biznes" już od dłuższego czasu :-)

01.10.2002
16:21
[29]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Te-bo-ma-te-maki coy2k naskoczył na mnie, choć mnie nie było już wówczas na forum - no cóż, jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie nie mam nic przeciwko temu, aby ludzie mnie oceniali (sam zresztą oceniam innych) ale nigdy nie wygłaszam swoich ocen beż silnych argumentów, a coy2k tak postąpił, bezpodstawnie oskarżył mnie o zawracanie ludziom dupy, o pieprzenie kotka za pomocą młotka, a ja bezpodstawych oskarżeń nienawidzę niech będzie burza! ja się udziału w kłótni nie boję! na tamtym wątku to Twoja własna twórczość? przeczytałem tylko kilka pierwszych postów, ale nie zapowiada się źle :)

01.10.2002
16:22
[30]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Pellaeon - sorry, że wcześniej nie odpowiedziałem - i co? jednak nie powstydzisz się trochę? grzecznie Cię proszę ...

01.10.2002
16:25
smile
[31]

Te-bo-ma-te-maki [ Chor��y ]

Benedict - to nie tyle twórczość co przelew myśli z minimalną tylko korektą. Nie ma się co bać dyskusji, a kłótni powinno się unikać bo sprowadzają się tylko do 'wciskania' innym swoich argumentów. Nikt nie stara się zrozumieć dlaczego ktoś się na niego wydziera, po prostu zaczyna się bronić. To do niczego nie prowadzi. Potem powstanie milion wątków o tym i owym, ci są zli, a ci jeszcze gorsi. Blech. Lepiej się wyluzować w takich momentach.

01.10.2002
16:30
[32]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Benedict -> Nie, lepiej nie, bo jeszcze się we mnie obudzi paskudne COŚ :-)

01.10.2002
16:33
[33]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Tebomatemaki na codzień należę do osób, których skrajne lenistwo przekształciło się już we flegmatyzm niektórzy się mnie pytają, jak to możliwe, że osoba w tak młodym wieku jest tak pełna cynizmu, ironii, pesymizmu życiowego? ale nie lubię, kiedy ktoś zarzuca mi coś, czego nie zrobiłem - kiedyś o mało nie wyleciałem z ogólniaka, ponieważ polonista zarzucił mi kwestionowanie jego autorytetu pedagogicznego i kompetencji oraz publiczne obrażanie go, choć w rzeczywistości powiedziałem wtedy na lekcji tylko tyle, że nie ma dowodów na istnienie boga, dlatego należy w miarę możliwości (zgodnie z zasadą brzytwy Ockhama) tłumaczyć rzeczy unikając tego pojęcia, chyba że sama literatura o bogu traktuje P.S. - wydaje mi się, że posiadasz, wcale nie tak częstą, umiejętność przelewania uczuć na papier

01.10.2002
16:35
[34]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Pellaeon - a co tam słychać u Ciebie w szkole? wiem, że jesteś w ogólniaku, ale nie bardzo się orientuję, w której klasie

01.10.2002
16:39
[35]

Te-bo-ma-te-maki [ Chor��y ]

Benedict - nie staram się przekonać Ciebie do swoich racji. Rób jak uważasz. :) Co do P.S'a - cóż... dzięki.

01.10.2002
16:40
[36]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Benedict==> Nie przejmuj się gadką Coy 2k, po prostu ignoruj nie ma sensu się spierać z kimś kto nie ma pojęciao o czym pisze

01.10.2002
16:41
[37]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Kto jest do mnie porównywany ? Bo się kuRRRde zaraz zdeneRRRwuję ;)))))

01.10.2002
16:43
[38]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Dibbler - a kto mówi, że ja się przejmuję nie wiem, czy mi ktoś uwierzy, ale ja już od wielu lat na nikogo nie krzyczałem, po szkoda mi gardła ;-) Coy2k rzeczywiście nie zawsze wie, co pisze i o czym (a raczej o kim) ale warto mu zwrócić uwagę, że jednak powinien przywązywać do tej wiedzy większą wagę dzięki za cieplę słowa :-)

01.10.2002
16:45
[39]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Viti - <złośliwość mode on> a wyobraź sobie, jak ja muszę się czuć ! <złośliwość mode off> nie przejmuj się :-)

01.10.2002
16:48
[40]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ja przez wiekszosć czasu nie wiem o czym pisze i udaję mądrego ;-))) A co do oceny Benedicta - często działa mi na nerwy i za to go lubię. Bez tego byłoby nudno. No i potrafi napisać wszystko treściwie i inteleigentnie - coś z czym mam zasadnicze problemy...

01.10.2002
16:49
[41]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Benedikt - Ja nawet nie wiem o co chodzi ;P

01.10.2002
16:51
[42]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Viti - Szaman wspomniał, że podobno staję się do Ciebie podobny, bo zaczynam dzień od założenia nowej Karczmy ;-) osobiście uważam, że jedyne, do czego jestem podobny, to moje lustrzane odbicie, aczkolwiek każdy ma prawo wyrażać własne zdanie, i to zdanie nie musi być zgodne z moim ;-)

01.10.2002
16:54
[43]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage - wyślij mi no e-mail z jakimś wyjaśnieniem, czemu mnie dzisiaj ludzi tak ochoczo oceniają, ok? czym sobie na taki zaszczyt zasłużyłem? czyżbym nagle stał się pępkiem świata?

01.10.2002
16:54
[44]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Benedict -> Podziel 666 przez 222 a uzyskasz odpowiedź :-) A skąd masz takie poufne, ściśle tajne narodowe informacje? ;-p A słychać to co zwykle - przeładowanie często zupełnie zbędnymi informacjami, a Najpiękniejsza Nauka Historia zbyt mało zaawansowana.

01.10.2002
16:54
[45]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Benedict==> Ta cała dyskusja o karczmie na tamtym wątku jest bezsensowna:)

01.10.2002
16:57
[46]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->nie chce mi sie wysyłać @ ;-)) A ta ocena to pewnie jest zwiazana z efektem domina - jedna osoba napisała, a reszta postanawia własne zdanie powiedzieć - po prostu statsiarstwo ;-))

01.10.2002
16:58
[47]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Pellaeon - no cóż, nie zapominaj, że możliwość podróżowania między Cieniami pozwala się dowiedzieć czegoś, co w jednym Cieniu jest publicznie znane, a w innym jest tajemnicą btw - ja też bardzo lubiłem historię, choć nie związałem z nią swej przyszłości (chciałem, planowałem karierę prawniczą, ale nie mam znajomości wśród prawników, a cennik aplikacji dla tych, co nie mają znajomości, podałem w jednym z poprzednich wątków) Dibbler - nie przeczę :)

01.10.2002
16:59
smile
[48]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

eeeeeeeee...... Benedykt - Szamanem nie należy się zbytnio przejmować. Prowokator z niego i tyle. Wykorzystuje to że przejmuję się tym co on wypisuje, a później jest wszystko na mnie, i vice versa ;P Poza tym większść rzeczy ktorą wypisuje to wyssane z palca sensacje rodem z "super ekspresu". Mówię ci, to blagier No1 w karczmie ;PPPPP ps. To co ostatnio napisał to oczywiście również nieprawda, ponieważ ja zaczynam dzień od przywitania się :)

01.10.2002
17:02
[49]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Shadowmage - leń ! wstydź się (i nawet nie próbuj mi przytaczać, że sam mówiłem parę postów wcześniej, że uprawiam skrajne lenistwo na codzień) ;-P ale co do tego wkurzania Twojej nieskromnej osoby - powiedz dokładniej, co masz na myśli, (poddaję się, ta runda dla Ciebie, ogłupiłeś mnie)

01.10.2002
17:03
[50]

AnankE [ PZ ]

ajajaj... Piotrze, ten caps lock nie byl najszczesliwszym pomyslem. Rozumiem intencje, ale: - mozna dostac oczoplasu czytajac txt, - taki manewr to jakby skrzyzowanie pomachania czerwona plachta na byka z wylaniem dziecka z kapiela. Jesli Pan C. przejdzie kolo tego obojetnie i nie nakreci sie kolejna spirala wzajemnych pretensji to bede szczerze zdziwiona. btw ja na ten przyklad w 99% czytam w calosci wszystkie posty. :-) Aha jeszcze jedno. Mysle, ze nie nadarmo wstawiamy wszyscy emoticonki chcac podkreslic zartobliwy ton. I tak wlasnie nalezaloby to odbierac, przynajmniej moim zdaniem. Gratuluje jedyneczki. :-)

01.10.2002
17:09
[51]

AnankE [ PZ ]

ups... no nie ma to jak trybienie a la ruski czlog. Sorki, jak sie pisze w offline to czasami wychodzi ultra opozniony zaplon. : / Ide spac, bo cos mi trybiki nie pracuja tak jak powinny. :-)

01.10.2002
17:09
[52]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->no to cel został osiagnięty. Nigdy, ale to przenigdy nie próbuj odnaleźć sensu albo głębszego znaczenia w moich postach ;-P Moje internetowe alter ego stara się sprowadzić moję pokręconą osobowość z drogi umysłu... Jesli chodzi o wkurzanie - za bardzo sam nie wiem, ale ajkos tak na mnie działasz. To całkowicie irracjonalne uczucie - a t jest straszne bo przecież głęboko wierzę w potegę ludzkiego umysłu i że wszystko da sie jakos wytłumaczyć.

01.10.2002
17:11
[53]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Ananke - może rzeczywiście CL nie był najlepszy wygląda to tak, jakbym krzyczał na kogoś, a w rzeczywistości miałem ochotę jedynie spróbować bocianowi wytłumaczyć, skąd naprawdę biorą się dzieci ... co do pana C - niech nakręca spiralę - bo jak nakręci, to po pewnym czasie spłynie na niego bolesna świadomość, że nie wychodzi mu to na zdrowie dzięki za gratulacje (możesz sobie pomyśleć że mam dziś mailową głupwawkę, ale ) czy odpowiesz na ten mój stary e-mail - jeśli nie chcesz odpowiadać z jakiś powodów, po prostu napisz "nie" i nie będę się więcej pytał, ok?

01.10.2002
17:15
[54]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Eeeeech, gdybym mial wiecej czasu: obstukalbym Gambita, ze mnie nie przywital, choc o 4:30 wstalem, AnankE bym rzekl, ze kiedy trzeba, to trzeba i powinna isc za glosem serca, mi5aserowi bym powiedzial, ze dzis chcialem mu wyslac mejla, ale ... mnie na WANie jeszcze nie skonfigurzyli, Tofu chcialbym dlon uscisnac i zyczyc wspanialego roku (choc bez nas), Benedictowi powiedziec, ze trzymam jego strone, choc wcale sie nie znamy, ledwie kilka chwil, Mag, choc jej nie ma tez chcialbym uklony podeslac ... tyle rzeczy chcialbym wam powiedziec o tym co dzis sie stalo u mnie ...

01.10.2002
17:17
[55]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Benedict -> Myślałem dużo o prawie, ale chyba jednak postawię na język angielski. (w każdym razie, napewno na nic gdzie są cyferki albo rozdrabnianie komórek na części pierwsze) Poza tym uważam że szkoły powinny kłaść większy nacisk na języki, gdyż są to jedyne przedmioty, z których wyniesiona wiedza przyda się nam niemal w 100 procentach i to głównie w praktyce, jeżeli nie mamy konkretnego ukierunkowania np w stronę biologii czy historii.

01.10.2002
17:18
[56]

Benedict [ Generaďż˝ ]

opóźniony zapłon - to to chyba Ananke jednak stosunki, w jakich pozostają moje posty z postami, na które odpowiadam, należą do tego 1% ;-) Shadowmage - no cóż dzięki za szczerośc, postaram się za często Cię nie zaczepiać (chyba że będę miał ochotę kogoś powkurzać ;-P) all czy na kogoś jeszcze działam w ten sposób jak na Shadowmage'a ?

01.10.2002
17:20
[57]

Benedict [ Generaďż˝ ]

rothon - (poprzedni mój post, uwaga o opóźnionym zapłonie) dziękuję

01.10.2002
17:23
[58]

Tofu [ Zrzędołak ]

rothon - zrobie wszystko, żeby ten rok był nie tylko wspaniały, ale i z Wami... Nie wiem jeszcze na ile mi to wyjdzie, ale obiecuję, że się postaram...

01.10.2002
17:24
smile
[59]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Benedict, Twoja strone trzymam w zewnetrznych dysputach z Coy2Kami, czy jak tam, miedzy Ciebie i AnankE, to ja nie wchodze ... brrrrr ... :-)))))))

01.10.2002
17:24
[60]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Benedict-->ale jak już napisałem (chyba..) że mi nie to nieprzeszkadza, a nawet lubie być lekko poddenerowany, jesli powodem jest ciekawa dyskusja, a nie głupota(Ciebie to nie dotyczy, ale w życiu zdarza sie to aż nadzbyt często). No i właśnie jeden przykład: Pół roku temu administracja wymieniała u dziadków rury z wodą, w związ ku z tym ruzkuli sciany, a my potem przeprowadziliśmy remot, położyliśmy nowe kafelki w łazience itp. Teraz sie dowiedziałem, że będa wymieniać instalacje gazową. I co sie okazało? Pion biegnie w łazience, w zwiazku z tym rozkuja ściany, rozwalą kafelki i ciekawe kto zapłaci za ponowne doprowadzenie tego wszystkiego do porządku???

01.10.2002
17:24
[61]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tofu, ja tez juz raczej jak widzisz dorywczo, buuuuu

01.10.2002
17:25
[62]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Hehehe... Ja też miałem coś skrobnąć w wątku o statsiarstwie. Ale zrezygnowałem z tego, gdyż znając swoje internetowe wcielenie to znowu jaki dym siwy był by z tego ;) Czasami przeistaczam się w takiego "Mr. Hyde'a", w terminologii mazockiej "Darkstara".

01.10.2002
17:25
[63]

Tofu [ Zrzędołak ]

rothon - no niestety widzę, ale cóż - tak czasem bywa... Mam nadzieję, że niedługo zaczniesz częściej zaglądać...

01.10.2002
17:26
[64]

Benedict [ Generaďż˝ ]

rothon - źle mnie zrozumiałeś, chodziło mi o to, że odpowiadam Ci z "opóźnionym zapłonem" (Ananke też odpowiadałem z opóżnionym zapłonem, a i ona sama pisała o tym zjawisku, więc sobie pozwoliłem uczynić taką uwagę, nie mając na celu wcale kłótni z Ananke czy jej krytyki)

01.10.2002
17:26
smile
[65]

AnankE [ PZ ]

Piotrze---> zobaczysz, kiedys sie wybiore do Wrocka, znajde Cie, przeloze przez kolano i siedzenie spiore na kwasne jablko! ;-) Jestem juz duza dziewczynka i zapewniam Cie, ze potrafie powiedziec "nie". A jesli nie mowie "nie" to znaczy sie, ze jest "tak". :-)))))))) Wiec jesli tylko znajde odrobine czasu wolnego, kiedy bede w miare przytomna to odpisze na bank! Upraszam zatem powtornie o cierpliwosc. Howgh! :-) Rothon---> zapamietam sobie Twoje slowa: "Jak trzeba to trzeba" i nastepnym razem nie bedzie, ze boli. :-) Czyli CO sie stalo? Dobra zagladne tutaj troszke pozniej, jak zregeneruje chociazby odrobinke sil. Pa ludkowie, do wieczora.

01.10.2002
17:30
[66]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Tofu - Staraj się, staraj; i powiedz kiedy wychodzisz z forum trzeba sie będzie pożegnać :)

01.10.2002
17:30
smile
[67]

Tofu [ Zrzędołak ]

Viti - nic nie bedę mówił bo już dość mam troche żegnania jak mam byc szczery :) A poza tym wcale sie nie żegnam - w Japonii tez mają internet, więc będę w kontakcie :PPP

01.10.2002
17:32
[68]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Ananke - taka słodka i niewinna istota jak Ty miałaby dopuścić się tak haniebnego czynu jak przełożenie mnie przez kolano i przetrzepanie tyłka? szczerze wątpię (no ale, jak kiedyś odwiedzisz Vratislavię, uprzedź mnie wcześniej, będę wiedział, kiedy zrobić z przyjaciółmi "niezaplanowaną" wycieczkę poza miasto na kilka dni ;-P ) Do wieczora

01.10.2002
17:33
smile
[69]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> Pytasz o to co u mnie sie stalo generalnie? Ano poszedlem .. w derektory hiehiehie Benedict--> No to juz wiem. Ech, chetnie bym pogadal z gosciami, ale czasu nie mam, a odpowiadanie im po 10 godzinach to jakby nie to.

01.10.2002
17:36
smile
[70]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Tofu - A jak Ty się bidoku zmieścisz do tego kontaktu ;) ? Ja się postaram pożegnać, nie wiem czy wyjdzie dobrze. JYA GANBATTE!

01.10.2002
17:37
[71]

Benedict [ Generaďż˝ ]

rothon - mam nadzieję, że nie pomyślisz sobie przez tę moją niekoniecznie do końca właściwie sformułowaną autoironiczną aluzję, że próbuję tu siać fermaent albo coś w tym stylu ... P.S. - jeśli dobrze zrozumiałem - gratulacje awansu

01.10.2002
17:39
[72]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Cześć wszystkim lece do domu.

01.10.2002
17:39
[73]

AnankE [ PZ ]

aaaaaa... no ja z Wami nie moge! Cos mnie znowu podkusilo, zeby wcisna F5, a mialam isc juz spac. ;**)))))) Rothon---> "... tyle rzeczy chcialbym wam powiedziec o tym co dzis sie stalo u mnie ..." Co sie z Toba dzieje generalnie to ja wiem. Moje "co" dotyczylo powyzszej cycatki. ;-)) A teraz juz sobie ide, i dopiero za 3h wcisne F5. Bede jak zelbeton, najpierw nyny, a pozniej newsy z Karczmy. ;-)

01.10.2002
17:48
smile
[74]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> Ale ten czas, AnenkE, ten czas ... chcialbym to wszystko opisac, komus powiedziec, ale tyle tego ... opowiem Ci na zjezdzie, dobra? :-) Benedict--> Bron boze, nawet mi przez glowe nie przeszlo, ze zechcialbys ferment robic. Zreszta, stad moje slowa, ze strone Twoja trzymam. Gdybym inaczej myslal, pewnie bym tak nie powiedzial, toc ja jestem pierwszy buntujacy sie na fermenta, zapytaj Szamana *smieje sie* Dzieki za gratulacje, ale uwierz mi, ciezki kawal chleba ;-)

01.10.2002
17:51
[75]

Benedict [ Generaďż˝ ]

rothon - wierzę, bo pamiętam dokładnie jak mój ojciec robił kilka lat temu profesurę

01.10.2002
18:02
[76]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Benedict--> Dzie tam moje stolki w porownaniu z profesura. Nawet nie mow, ja to cienki jeszcze jestem.

01.10.2002
18:05
smile
[77]

Benedict [ Generaďż˝ ]

rothonie założe się o dowolną sumę, że "Twoje stołki" są jednak znacznie lepiej płatną pracą niż praca wykładowcy/pracownika naukowego na państwowej uczelni

01.10.2002
18:08
smile
[78]

Tywin [ Konsul ]

Benedict, rothon --> nie statsować!!!

01.10.2002
18:13
[79]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Tywin - znalazł się jeden mądry uważaj no, abyś się nie obudził w innym Cieniu ! (no, na Otchłań Chaosu to ja cię za bardzo lubię, ale co byś rzekł na lochy pod Amberem?)

01.10.2002
18:16
[80]

Tywin [ Konsul ]

Benedict --> A ty co byś powiedział na lochy Casterly Rock?

01.10.2002
18:17
smile
[81]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Benedict--> Pewnie tak, ale o ile mniejsza ja mam reputacyje, powazanie i przede wszystkim, ile bardziej wredna robote, buuuu, zmijowisko, wyscig szczurow, chamskie zagrywki. Ale coz, widzialy galy co braly. Tywin--> Taaa jeeest! :-))))

01.10.2002
18:20
[82]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Casterly Rock? ekhmm Tywinie, nie zapominaj, że Amberyci potrafią podróżować poprzez Atuty. Jak myślisz, czy nie wyatutowano by mnie wprost z Twoich łap?

01.10.2002
18:22
[83]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Tywin - acha, przepraszam, że czasem trzeba dzisiaj trochę poczekać na moją odpowiedź, ale posiadam ten wspanaiły wynalazek, co to go modemem nazywają i jeszcze raz dzięki za Twój komentarz na wątku moderatorskim o statsiarstwie ! mam nadzieję, że przynajmniej Ciebie nie wkurzam

01.10.2002
18:23
[84]

Tywin [ Konsul ]

Benedict --> Z Targaryenami daliśmy sobie radę, to i Amberyci nam nie straszni. rothon --> gratuluję awansu ----------->

01.10.2002
18:25
[85]

Tywin [ Konsul ]

Benedict --> nie lubię takich kozaczków, co bezpodstawnie oczerniają ludzi. Każdy by się tak na moim miejscu zachował. Na razie mnie nie wkurzasz.

01.10.2002
18:25
[86]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Tywinie, słoneczko, Targaryenowie nie potrafili przemieszczać się w Cieniu (i nie mieli tak genialnego stratega, jakim jest moja osoba ;-P )

01.10.2002
18:26
[87]

Benedict [ Generaďż˝ ]

eee, na razie? a więc jeszcze mam szansę? nadzieja dla mnie nie stracona!

01.10.2002
18:29
[88]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Zakładam nową :)

01.10.2002
18:30
smile
[89]

Benedict [ Generaďż˝ ]

stara jeszcze 90 nie dobiła, a Ty już sobie rezerwujesz nową :-P

01.10.2002
18:31
[90]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Aaa, sorki porypało mi sie dopiero 89 postów. Ale i tak założę nową :)

01.10.2002
18:31
[91]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Aaa, sorki porypało mi sie dopiero 89 postów. Ale i tak założę nową :)

01.10.2002
18:32
[92]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Fajnie dziś chodzi sieć, już od 2 dni coś jest pochrzanione na łączach.

01.10.2002
18:32
[93]

Tywin [ Konsul ]

Benedict --> owszem, jest nadzieja. Skoro jesteś tak genialnym strategiem, to może przyjmiesz tytuł lorda Harrenhal. Ciekawe, jak długo pociągniesz ;-)

01.10.2002
18:33
[94]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Viti - nikt Ci nie zabroni, ja przynajmniej na dzień dzisiejszy swoje już "odzakładałem" i "odkampowałem" tyle że teraz tak jakoś chyba puściej się zrobiło, niż było jeszcze 2 godziny temu

01.10.2002
18:38
[95]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Tywin - zapominasz o kwestii podstawowej - ja jeszcze nie czytałem Nawałnicy Mieczy ! a druga sprawa - po co mam przyjmować jakikolwiek tytuł? zrzeknięcie się praw do tytułu króla Amberu, który jest mi z racji urodzenia jako pierwszy przynależny, zrzekłem się dawno, dzięki czemu nie podzieliłem losu Osrica i Finnda lepiej jest zza sceny pociągać za sznurki ktoś, chyba Random, w "Znaku Jednorożca" pytał się Corwina: Owszem, Benedykt sam nie sięgnie po koronę, ale może w pewnym momencie powiedzieć: "Dość tej zabawy, popieram Gerarda"

01.10.2002
18:40
[96]

Benedict [ Generaďż˝ ]

tzn: nie pytał się, tylko stwierdzał potem następowało pytanie: I co wtedy?

01.10.2002
18:42
[97]

Magini [ Legend ]

Dobry wieczór:-) Ja tylko na chwilkę. Zacznę od czytania zaległości.

01.10.2002
18:42
[98]

Tywin [ Konsul ]

Benedict --> fakt, z głowy mi wyleciało. Kiedy już zaczniesz "Nawałnicę...: to polecam zaopatrzyć się w jakieś środki uspokajające, bo można się wkurzyć. A'propos pociągania za sznurki, zawsze ktoś może je przeciąć...

01.10.2002
18:43
[99]

Tywin [ Konsul ]

Magini --> witaj!

01.10.2002
18:44
[100]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Zakładam

01.10.2002
18:46
smile
[101]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Idzie nowe:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.