Serie M&M, Wizardry oraz inne cRPGi - niekoniecznie w trybie FPP (cz.199)

kiowas [ Legend ]

Adamus ---> a dopiero co marudziłeś, ze trzeba wątek zamykac bo nic się nie dzieje - jak baba normalnie ;PP

Mastyl ---> do Obliviona tak jak i do Morka podchodziłem po trzy razy - i nigdy nie chciało mi się ich skończyć. Za dlugie, za nudne, za bardzo rozbudowane (o dziwo w tym wypadku to minus). Wiesiek klimatem przebija obie te pozycja razem wzięte.
A Dragon Age nie ma być mmorpg?
Ja tam wczoraj nabyłem KŚG z Two Worlds za siódemkę i jestem happy :))
Nie można zapominać o tym co dzieli, ale przede wszystkim należy pamiętać o tym co łączy.

Mastyl [ Legend ]

Kontynuując dyskusję ze starej części - kiowas - Dragon Age to ma byc wielki powrót Bioware do singlowego rpg w stylu fantasy - tak jak NWN czy BG. O tym, że będzie MMO nie słyszałem.

https://www.gry-online.pl/s016.asp?id=4269

Swoją droga ja mam wciąż zaległa świetną gre - NWN 2 - a nie mam sie kiedy za nia zabrać. Drugie Neverwinter jest inne niż pierwsze - róznica na plus jak między BG1 a BG2 moim zdaniem. A w grafice o dwie klasy.

kiowas [ Legend ]

Mastyl ---> widzę, że sporo różnimy się w ocenie erpegów bo dla mnie BG2 było gorsze od poprzedniczki.
Jak mam do 'zagrania' choćby wspomniane Two Worlds, oba Kotory, Vampire Bloodlines, NWN2 (obecnie znów katuję jedynkę z dodatkami:) - a i jeszcze pare by się pewnie znalazło.
No i miło, że Bioware wraca do korzeni - bo mnie osobiście multi w ogóle nie kręcą (plus że szkoda mi czasu :)

Adamus [ Gladiator ]

Kiowas --> Ty stary Nygusie, TY, bo NIC TU NIE PISAŁEŚ, TO MARUDZIŁEM, ale sie wziełeś wreszcie do roboty i jest super :-P

kiowas [ Legend ]

Adamus ---> to żeby podkręcić jeszcze wątek zadam niewinne pytanko :)
czy ktos poza mna grał w NWN jedną postacią? Jakoś nie urzekło mnie wprowadzenie do drużyny dodatkowych postaci - nie czułem tej więzi jak choćby w BG. No i nie byłem pewien czy psiajuchy nie będą mi zabierać expa :) A i dodatkowo element utrudnienia rozgrywki tez jest.
Obecnie szaleję niezbyt inteligentnym półorkiem wojakiem (bo przeciez nie magiem:) i moją halabardą tnę równo najsilniejsze smoki :)

Kilgur [ Konsul ]

ja gralem w NWN i gdzies w 2/3 przestalem prawdopodobnie znudzila mnie, chociaz dawno to bylo i dokladnie niepamietam przyczyny :) pamietam tylko mocne wk.... bo to byla jedna z pierwszych gier ktore w ciemno kupilem orginalne, i taki epic fail :P

Adamus [ Gladiator ]

Mnie tez jedynka mocno znudziła i ledwo ją skończyłem, natomiast dodatki były super, zwłaszcza dla tekstów osobników przyłączanych do druzyny :-P

Adamus [ Gladiator ]

UWAGA SPAM!!!

W związku z tym, że pewne osobniki :-P (urzędujące zresztą w tym wątku), które wiedziały gdzie przybywałem ostatnio na urlopie mocno domagają się fotograficznego udokumentowania moich podróży pospamuję tu trochę i mocno nie w zgodzie z tematem wrzucę tu kilka zdjęć :-P (ale jako założycielowi wątku myslę, że wystarczy jak wymierzę sobie karę upomnienia :-P), aby zadowolić oprawców, co mi głowę suszą :-PPP

10.06.2008

12:24

[11]

kiowas [ Legend ]

Adamus ---> możesz wrzucać - pod warunkiem, że umieścisz w kadrze zdjęcia topora czy inszego fireballa

Adamus [ Gladiator ]

Tak wygląda główny środek lokomocji, którym sie przemieszczałem (dodam, że piekielnie w środku ciasny i przereklamowany :-P, 737 którym lecialem do Amsterdamu był znacznie wygodniejszy)

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Ubiegły rok nie był taki najgorszy i to dzięki polskim wydawnictwom. Obok Wiedxmina światową furorę zrobiły i Dwa Światy - ja nie pszeszedłem jeszcze żadnej z tych gier, ale po "napoczęciu" wrażenia z Two Words są co najmniej tak dobre jak z Wiedźmina.

Niemniej fakt, brakuje dobrej, solidnej kontynuacji szkoły M&M.

Adamus [ Gladiator ]

A tu autor większości zdjęć, jak równiez załozyciel wątku po 32 godzinach podróży do ziemi obiecanej :-P

Adamus [ Gladiator ]

Zeby nie było, że ta Hameryka, to taki ajwaj, to popatrzcie na dziury w asfalcie, nie gorsze niz u nas :-P

Adamus [ Gladiator ]

Do tego jeszcze jakieś kolby kukurydzy im w samym centrum miasta powyrastały, chyba sie im bajki i warzywa pomyliły, bo to fasola powinna byc :-P

10.06.2008

12:37

[17]

Mastyl [ Legend ]

Adamus - a co to za FPP, z taka fotorealistyczna grafiką?

Adamus [ Gladiator ]

Ale w Chicago to krótko w sumie byłem i po całej nocy jazdy autokarem spotakałem pierwszych prawdziwych rdzennych amerykanów - pieski preriowe :-P

Adamus [ Gladiator ]

Mastyl --> To mój American Dream :-P

A to juz pierwsze mocne uderzenie słynny Park Narodowy Badlands. 10000 km2 takich osadowych skał, z których 10% wydzielono w ramach parku narodowego. Te skały, to w zasadzie prawie piasek i są bardzo niebezpieczne, lepiej nie zblizac sie do krawędzi, bo mozna spaśc kilkaset metrów w dół.

kiowas [ Legend ]

Adamus ---> ile płaciłeś za bilety (do NY jak sądzę)? W przyszłym roku szykuje się na podboj nowego lądu i chciałbym maksymalnie ciąć koszty

Adamus [ Gladiator ]

Góry Black Hills - święte ziemie indian Dakota, gdzie chowali swoich zmarłych. Indianie otrzymali je na własność zrzekając się innych swoich ziem, ale po znalezieniu tu złota zostali wyparci i wybici prawie do nogi przez białych. W USA rdzenni mieszkańcy sa traktowani gorzej jak najgorszy murzyn; do polowy lat 70 ubiegłego wieku nie mieli praktycznie żadnych praw, nawet prawa do nauki. W tym to okresie naciski na prawa człowieka zmusiły rzad USA do odpuszczenia i nawet sąd najwyższy przyznał indianom odszkodowanie za swoje ziemie w sumie 105.000.000$ (gdzie biali złota znaleźli za 50x wiecej kasy :-P), a których to pieniędzy nie zobaczyli zresztą do dziś.

Adamus [ Gladiator ]

Kiowas --> Leciałem z Wawy do Chicago przez Amsterdam Holenderskimi Królewskimi Liniami Lotniczymi - KLM. Bilet w obie strony na osobę kosztował mnie 1720 Pl zł. taki sam bilet bezpośrednio LOTem był wyceniony na 3200.

Adamus [ Gladiator ]

I żeby jeszcze było śmieszniej i weselej i jeszcze bardziej dowalić indianom, którzy potrafili w 900 wojowników dokopac 10.000 armii amerykańskiej, to na ich najświetrzych ziemiach wykuto w skałach twarze trzech +1 prezydentów. Ten czwarty, to sie tam dostał tylko dzieki temu, że był w tym okresie prezydentem, bo poza tym że był dupkiem niczym si e wielkim nie wsławił, więc stawianie go na równi z Lincolnem, Washingtonem i Jeffersonem jest raczej nieporozumieniem :-P

Adamus [ Gladiator ]

Ale zostawmy tragiczne losy indian, przynajmniej na razie :-/. Jedziemy dalej - przełęcz przez góry skaliste tako koło 3000 m/mpm

kiowas [ Legend ]

Adamus ---> ostatnio widziałem oferte z LOTu za 1800 - no ale myślalem, że po 'otwarciu' nieba nad Atlantykiem loty będą tańsze. Tyle, ze low costy nie chca się bawić w przewóz przez ocean :(

Adamus [ Gladiator ]

Wjechaliśmy do Kolejnego Parku Narodowego - Yellowstone. Od razu mówie, MISIA YOGI I BUBU NIE BYŁO - pewnie spali jeszcze snem sprawiedliwym :-P

A na zdjęciu wypływająca z jezior Yellowstone rzeka Yellowstone i spadająca wodospadem Yellowstone do kanionu Yellowstone w rezerwacie Yellowstone, który powstał w wielkim kraterze o wymiarach 90/100 km, po erupcji jaka odbyła sie 120.000 lat temu

Adamus [ Gladiator ]

Kiowas --> W dwie strony? Ale do Chicago chyba są droższe bilety niż NY. Długo sprawdzałem w necie i wyszło mi, że jednak najtaniej jest lecieć KLMem.

Adamus [ Gladiator ]

Tutaj wyraźnie widać, dlaczego park nazywa się Yellowstone :-)

Adamus [ Gladiator ]

Wszędzie pełno gorących źródeł, gejzerów i śmierdzi siarkowodorem, jakby całe stado bizonów nawsuwało sie fasoli i puszczało bąki :-P Do tego jeszcze łażą sobie jak święte krowy gdzie im sie podoba (bizony oczywiście, nie bąki) i nawet zatrąbić na nie nie wolno, pierwszeństwo na drodze mają oczywiście one :-P.

Adamus [ Gladiator ]

A to najbardziej znany gejzer na świecie - Old Faithful. Wybucha sobie z regularnością zegarka, co 1-1,5 godziny na wysokość około 40m i dostarcza frajdy turystom.

Adamus [ Gladiator ]

A tu mamy kościół mormonów w Salt Lake City, stolicy stanu Utah.

kiowas [ Legend ]

Adamus ---> własnie chyba w jedną :)
Jak będę się wybierał to udderzę do ciebie o listę miesjc wartych zobaczenia :)

Adamus [ Gladiator ]

Oraz ceny benzyny dla zainteresowanych. Wyjaśniam, że jest to cena za galon, czyli około 3,8 litra w dolarach, czyli około 2,2 złotego za dolar :-P.

Adamus [ Gladiator ]

Jak Salt Lake City, to oczywiście również samo Salt Lake ze słynnym torem Bonneville, gdzie samochody o napędzie rakietowym biją rekordy prędkości.

Adamus [ Gladiator ]

Zahaczyłem również o Reno w Newadzie, jaskini hazardu (ale takiej w sumie małej), bardziej wspominam to z sentymentu do New Reno w Falloucie :-)

Adamus [ Gladiator ]

A tu już mamy Złote Wrota :-), Najsłynniejszy chyba most na świecie w San Francisco :-)

Adamus [ Gladiator ]

Jak już jesteśmy w San Francisco, to nie sposób nie obejrzeć, chociażby z daleka słynnego Alcatraz. Więzienie jest nieczynne od roku 1963, kiedy to je zamknięto z różnych powodów.
Taką ciekawą sprawą, jest znów związany z indianami incydent. Otóż zgodnie z prawem Amerykańskim, każde opuszczone przez nich ziemie staja się niczyje. Więc po opuszczeniu Alcatraz w 1969 wyspę zasiedlili indianie, nie spodobało sie to rządowi USA, który po ciężkich walkach z udziałem regularnej armii wyrzucił ich z wyspy, ale za to z więzienia pozostały ruiny.

Adamus [ Gladiator ]

A tu mamy słynny tramwaj, który ciągany jest na linie o długości 9 mil :-)

Adamus [ Gladiator ]

Jak również słynne ulice San Francisco z ta najbardziej krętą :-P. Dobrze, że ruch jest na niej tylko w jedną stronę, bo inaczej sceny na niej mogłyby być dantejskie. Tym bardziej, że amerykanie to jeździć nie umieją, a ich przepisy są trochę dziwne :-P. Np w związku z tym, że przeciętny mieszkaniec tego kraju nie rozróżnia reki lewej od prawej, nie ma tam zasady prawej reki na skrzyżowaniu równorzędnym. Sa tam natomiast cztery znaki stop i po zatrzymani sie który samochód ruszy pierwszy, ten ma pierwszeństwo :-P. Nie muszę chyba dodawać, czym sie to nierzadko kończy. Po znakiem stop jest np tabliczka, STOP znaczy zatrzymaj się :-PPP.

kiowas [ Legend ]

Adamus ---> widzę, że zrobiłeś sobie objazdowkę po Stanach - dokładnie tam samo jak ja planuję (i nawet sporo wspólnych punktów zwiedzania widzę:)
Mógłbys coś napisac o czasie jaki ci to zajęło i przybliżonych kosztach? Jesli wolisz może byc na priva :)

Adamus [ Gladiator ]

Następny punkt programu, to kolejny chyba najpiękniejszy Park Narodowy - Yosemite. Na zdjęciu słynny wodospad Yosemite, prawie 800 m wysokości (5 co wielkości na świecie)

10.06.2008

14:28

[42]

Adamus [ Gladiator ]

Kiowas --> Żeby objechac całe stany, to by trzeba na to kilku miesięcy :-P. Ja pojechałem sobie przez amerykańskie biuro podróży na 10 dniowa wycieczkę objazdową po zachodnich stanach - koszt za osobe 990$ + 120$ bilety wstępu + własne wyżywienie (w tym biurze była tez wycieczka 15 dniowa z bardziej rozbudowanym programem za 1395$) z kosztami przelotu wychodzi koło 4000 zł, bez innych kosztów (ale jedzenie i napitki zwłaszcza alkoholowe są tam smiesznie tanie, obiad w przydroznej knajpie 8$ a litr markowego napitku od 15$.

Adamus [ Gladiator ]

W tymże parku Yosemite wystepują również najpotężniejsze i jedne z najdłużej zyjących na ziemi organizmów - SEKWOJE. Pozwoliłem sobie na zdjęcie z takim jakimś 1000 letnim okazem :-P

kiowas [ Legend ]

Adamus ---> całe to była przenośnia :) - myślalem raczej o maksymalnym wykorzystaniu 2-3 tygodni
Ale holender zaskoczyłes mnie tymi cenami - bo ja planowałem jechac na własną rękę czyli wypozyczalnia samochodu i jazda :)
No a wstępne kalkulacje szacowalem na jakies 6tys - czyli podobnie lub niewiele mniej niz ta 15-dniowa.
A możesz opowiedziec jak takie zwiedzanie wyglądało? Ew. dać linka do strony z opisem całego planu wycieczki? Bo jeśli rozplanowanie było dośc sensowne i fajne to może rzeczywiście warto oddac sie w obce ręce? :)

Btw - parki narodowe, San Fran i Utah to tak średnio wschodnie Stany :))

10.06.2008

14:34

[45]

Adamus [ Gladiator ]

A to miejscowy Matuzalem, chociaż biblijny przedstawiciel długożyjących by mu mógł buty czyścić :-P. Przed Państwem Wielki Grizzli - 2700 lat, 66m wysokości (przed ponad 20 laty piorun strzaskał mu czubek i odpadło ze 25 m) oraz koło 10m średnicy.

kiowas [ Legend ]

Adamus ---> w Czarnogórze widziałem tzw. Wielką Maslinę - czyli drzewo oliwne mające jakoby 2000lat. Na ile to prawda to nie wiem - ale tak to reklamują :)

Adamus [ Gladiator ]

Kiowas --> Sorry, miało być ZACHODNICH :-P - poprawione. Powiem Ci, że sama idea wypożyczenia samochodu i objechania stanów na własną rękę ma głęboki sens (tanie to jest, bo na miesiąc wypożyczyć car to koło 600$). Sam wynająłem samochód (będzie dalej) i przejechałem jednego dnia koło 1100km, ale to jest dobre na krótką metę. Niestety odległości są zabójcze i żeby naprawdę sporo zobaczyć w miare krótkim czasie (bo 2-3 tygodnie to baaaardzo mało czasu) to byś musiał dziennie przejeżdzać koło 1000km.

Link:

Adamus [ Gladiator ]

Zmieniamy miejsce i czasy i zaglądamy do Los Angeles i do Hollywood :-D. Mozna sobie porównać odcisk dłoni z Arnim, i muszę powiedzieć, że gościu ma szufle :-P

Adamus [ Gladiator ]

Co do centrum miasta, nie robi ono specjalnie wielkiego wrażenia

Adamus [ Gladiator ]

Podobnie zresztą, jak słynne Beverly Hills, bo większość rezydencji jest ukryta za wysokimi murami i drzewami.

10.06.2008

14:50

[51]

Łyczek [ Legend ]

A widziałeś drzewo Generała Shermana ?:) Podobno waży około 2000 ton :)

Adamus [ Gladiator ]

Większe wrażenie robią dopiero fury zaparkowane pod sklepami przy Rodeo Dr. Gdzie ceny zabijają, ale pomimo tego, ze taka sama rzecz kosztuje gdzie indziej 1000x mniej, to przecież gwiazdom nie wypada kupować taniej :-PPP

kiowas [ Legend ]

Adamus ---> z tymi odległościami to racja - ale sam przeciez wziąłeś wycieczkę 10-dniową a startując z Chicago to tez musieliście nieźle pędzić :)
Z tego co widzę w linku to polska firma organizuje wycieczkę? Co do organizacji nie masz zastrzeżeń?
Aha - samochodem jechaloby 4 osoby więc koszt by się podzielił :)

Adamus [ Gladiator ]

Łyczek --> Nie, nie widziałem :-P

Adamus [ Gladiator ]

A to już... Nie, to nie Paryż, to kasyno w Las Vegas :-P. Miasto hazardu wita z daleka i muszę powiedzieć, że robi wrażenie. Zwłaszcza te dziesiątki wielkich kasyn (kilkanaście w budowie) , których koszt wybudowania waha sie od 3.000.000.000 - 4.000.000.000$, ale które zwracają się średnio po 10 latach, bo dzienne zyski jednego to +-1.000.000$

10.06.2008

15:02

[56]

Adamus [ Gladiator ]

Kiowas --> To amerykańskie biuro podróży, tyle, że jest polskie :-P. W końcu w Chicago zyje ponad milion polonusów i tez sobie chcą na wycieczki pojeździć :-P. Wycieczka była OK, przynajmniej jak dla mnie. Jeżeli Masz zamiar jechać w 4 osoby, to czemu nie? Wypożyczyc kampa, albo przyczepę i w drogę.

kiowas [ Legend ]

Adamus ---> no właśnie tak kalkuluję - bo zawsze sa plusy i minusy. Koszt widzę podobny - ale z jednej strony mam wiekszą swobode i wybór trasy, z drugiej zaś nic nie zastąpi przewodnika (o ile był dobry - był?:)
Właśnie czytam sobie plan tej 15-dniowej i wygląda bardzo fajnie - chyba w sporej częsci pokrywa się z twoja trasą

Adamus [ Gladiator ]

Wstęp do każdego kasyna i atrakcji jakie ono serwuje jest bezpłatny. Pokoje i posiłki tanie a standard wysoki, byle tylko wydać pieniądze na grę, bo na jedzenie mieszkanie i rozrywki, to mozna sępić, ale żeby wygrać, to nikt nie pożałuje forsy, tylko kto i ile tak naprawę może wygrać? Tu wygrywają jedynie właściciele kasyn. Wielkie molochy, Venecja, starożytny Rzym, Paryż i inne, ale w środku to samo - wszystko nastawione na wyciągnięcie Ci pieniędzy z kieszeni, tanie alkohole i dziwki, ale mocny ból głowy jak sie juz ockniesz bez centa w kieszeni.

Adamus [ Gladiator ]

Kiowas --> Przewodnik był OK, a trasa moja, to po prostu skrócona tej 15 dniowej. Next time bedzie wypożyczonym samochodem i po własnej trasie, ale taki początek, żeby sie zorientować, co i jak jest tez niezły.

Adamus [ Gladiator ]

Wieczorem miasto ozywa, robi się chłodniej i wszędzie roi sie od atrakcji. Super pokazy, walki piratów z zatapianiem statków, grające fontanny (coś niesamowitego, mówię wam), setki tysięcy neonów i niesamowita atmosfera bogactwa

Adamus [ Gladiator ]

Tradycyjnie na dole, albo obok hazard a wyżej jak w kasynie Venecja prawdziwa miniatura Wenecji z kanałami, gondolami, placem Świętego Marka i dziesiątkami sklepów, w których tez mozna stracić sporo kasy.

Adamus [ Gladiator ]

Dla zachety, tak wygląda prawdziwy milion dolarów, ale kto go wygra? Jak to kto, każde kasyno co wieczór tyle zgarnia z kieszeni głupców, którym wydaje się, że to oni rozbija bank :-P.

Adamus [ Gladiator ]

A jakie laski chodzą po ulicach i snują sie po kasynach, głowa mała i szyja sie odkręca, one tez tu przyjechały zarobić. Chcesz sie zabawic, dzwonisz i za 20 min masz takie cuda w pokoju :-D

Adamus [ Gladiator ]

Rajcują Cię szybkie wozy, chcesz sie przejechać szybkim samochodem? Proszę bardzo juz dla Ciebie podstawimy Ferrari, tylko uważaj, bo policja tu sprawna a w miescie 45 mil/godzine :-P

Adamus [ Gladiator ]

Jak już opuszczasz Las Vegas z płótnem w kieszeni, to jeszcze rzuć okiem na jedno z większych kasyn - Nowy York ze statułą wolności i rollercoasterem kręcącym się wokoło. Przyjechałeś tu z kasą, a wyjeżdżasz bez, ale za to bogatszy o doświadczenie :-P.

10.06.2008

15:31

[66]

Adamus [ Gladiator ]

I żeby mi tu nie było :-P Przegrałem tylko jakieś 15$

Adamus [ Gladiator ]

Nie da się ukryć, że ze wszystkich tych miast gdzie byłem największe wrażenie robi Las Vegas, ale nawet ono przy cudach przyrody wymięka :-P. Wystarczy jeden rzut oka na wielki kanion rzeki Colorado :-D

Adamus [ Gladiator ]

To dopiero jest widok, wszystkie kasyna sie chowają i to głęboko :-P

Adamus [ Gladiator ]

I znów wracamy do indian. Tym razem Navaho. Zamknięci w rezerwatach na najbardziej niegościnnych i nieurodzajnych terenach jakoś sobie muszą radzić. Prowadza motel i bar w rezerwacie, oprowadzają i obwożą turystów po kolejnym parku, tym razem na ich terenach Monument Valley (pamiętamy wszyscy te obrazki z westernów) oraz handlują wykonanymi przez siebie ozdobami ze srebra. Biali zabrali im wszystko co mieli i zrobli z nich biedaków, ale nie są żebrakami i nadal maja swój honor. Pogadałem sobie troche z tym naszym kierowcom, co nas obwoził po parku i mogłem tylko go w miom imieniu przeprosić za to wszystko co im "nasza" rasa zrobiła. Popatrzył na mnie smutnymi oczyma, usmiechnał się, uścisnał ręke i powiedział tylko - ale to przecież nie twoja wina, nie?

Adamus [ Gladiator ]

Tak, to są niezapomniane widoki...

Adamus [ Gladiator ]

Ale ziemie bardzo niegościnne i życ tu nie jest łatwo.

10.06.2008

15:49

[72]

kiowas [ Legend ]

Normalnie narobiłeś mi takiego smaka na podróż, że nawet sobie nie wyobrażasz łobuzie!!

WOJTEK_anL [ Chor��y ]

kocham cię za te zdjęcia :)))

Adamus [ Gladiator ]

A tu taka ciekawa skała, meksykańskie sombrero :-)

10.06.2008

15:52

[75]

Adamus [ Gladiator ]

Hehe Panowie :-). Droga przetarta, naprawdę warto to zobaczyć :-)

Adamus [ Gladiator ]

Kolejny Park Narodowy - Arches - niesamowite skały i łuki skalne, normalnie szczęka opada :-)
Tutaj takie skupisko nazwane Trzech sędziów

Adamus [ Gladiator ]

A tu taki sobie 300 tonowy głazik stoi na zwietrzałej stopce i pewnie kiedys spadnie, tylko, że ja wolałbym nie być wtedy w pobliżu

Adamus [ Gladiator ]

I jakiś taki łuczek sie pojawił :-)

Adamus [ Gladiator ]

A tu głowa Nefretete :-)

Adamus [ Gladiator ]

Wszystko co dobre się kiedyś kończy, niestety wycieczka też sie skończyła i znów wylądowałem w Chicago, tym razem pod jednym z największych budynków na świecie Sears Tower :-P

Adamus [ Gladiator ]

Pozwoliłem sobie wjechać na 103 piętro (winda jedzie koło 50 sek, w końcu to tylko 420 metrów i panorama miasta pod nami :-)

Adamus [ Gladiator ]

I w druga stronę :-). Dopiero z góry(albo z daleka) widzi sie jaka ta budowla jest gigantyczna.

10.06.2008

16:12

[83]

Adamus [ Gladiator ]

A tu jadę sobie wypozyczonym samochodem przez centrum Chicago. Jak wskazuja znaki jestem na międzystanowej 90, która poprzez całą Indianę i kawał Ohio zaprowadzi mnie do misteczka Sandusky nad jeziorem Erie. Ciekawi jesteście po cóż to jadę ponad 330 mil w jedna stronę? Otóż każdy ma jakiegoś pierdolca, zwanego potocznie hobby :-P. Ja też mam, moim hobby (jednym z kilku) jest jazda na rollercoasterach :-P, a w misteczku Sandusky znajduje sie chyba największy na świecie park rozrywki z tego typu zabawkami, nazywa sie Cedar Point i na jego terenie jest ich 17 :-P

Adamus [ Gladiator ]

Tak wygląda jedna z ciekawszych atrakcji (rollercoaster raptor) widziana z kolejki linowej, poruszającej się pomiędzy dwoma punktami parku

Adamus [ Gladiator ]

A tu rzut oka na kilka kolejnych ( w tyle widać podjazd Rollercoastera, który w rankigu kolejek jest numerem 2 na świecie - 90 m wysokości, 120 km/h predkości i kolo 3 km długości.

10.06.2008

16:21

[86]

Adamus [ Gladiator ]

A tu mój faworyt - prawie 200 km/h w 3,5 sekundy i wjazd na 120 m w górę, skąd spadamy głowa w dół jeszcze dodatkowo się obracając :-DDD
Zaliczono 2x :-))))

10.06.2008

16:24

[87]

Adamus [ Gladiator ]

No cóż, jeszcze tylko mało ciekawa podróż (w związku z przesunięciem czasu trwała 36 godzin) i to by było na tyle :-P

Jeszcze w swojej 7,5 letniej karierze tutaj nie udało mi się puścić takiej ilości spamu w ciągu 4 godzin :-P. Sam siebie podziwiam :-D. 68 postów w jednym wątku, to mój rekord, już chyba raczej nie do pobicia :-P

10.06.2008

23:26

[88]

Raf [ Pretorianin ]

Adamus -> Świetne zdjęcia!!

A ranking uaktualnię jakoś tak na weekend;)

OldDorsaj [ Senator ]

Adamus--->piękna wycieczka i zdjęcia,ehh...zazdroszczę ci wspomnień

Pozwolę sobie też na mały spam i zamieszczę zdjęcie ze ślubu członków naszego klanu jaki dziś odbył się na serwie Lineage 2 na którym gram-ten kurdupel w czerwonej zbroi to jak widzicie po nicku ja :P

11.06.2008

23:17

[90]

Adamus [ Gladiator ]

OldDorsaj --> Niestety, tylko wspomnienia zostały :-P, Ale planuje nowy wypad w tamte strony w przyszłym roku :-DDDD

Belert [ Senator ]

gratuluje wyprawy.
Ja tylko po europie ( i w turcji byłem)jezdze.
Teraz cel dosc prosty i nie skomplikowany: Majorka.
Jedno co mnie dobija to 3 h lotu samolotem

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Jak tu będzie tak cicho, to Adamus znów zacznie zamykać wątek.

21.06.2008

14:03

[93]

Adamus [ Gladiator ]

Mr.Kalgan --> Nie zamknę, bo chce jeszcze jubileuszowy dwusetny otworzyc :-P. Myslę, ze do konca wakacji mi sie to uda :-PPP

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

Panowie może ktoś z was coś doradzi. Z tego co pamiętam parę osób z tego wątku grało w Anachronox.Odsyłam do wątku - - > https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7869265&N=1

25.06.2008

10:21

[95]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

Aktualnie probuje sie przebic przez Lands of Lore 2 i nie jest latwo :) Korzystajac z okazji postanowilem dopisac cos konstruktywnego do watku... Taka mini recke.

Odpisujac autorowi 1szego posta pod notka encyklopedyczna GOLa: niestety tej grze brakuje do bycia cRPG wszech czasow bardzo ale to bardzo duzo.

Po pierwsze grafika - gra powstala 11 lat temu, wiec duzo nalezy wybaczyc ale sa inne, leciwe tytuly (Anvil of Dawn, Stonekeep), ktore starzeja sie z godnoscia, a LOL2 jest czasami po prostu paskudny. Labirynty, w ktorych sie poruszamy sa najzwyczajniej brzydkie, potworki to zwykle bitmapy (trzeba sie tez zastanawiac z czym walczymy) ktorym brakuje wyraznie paru klatek animacji, digitalizowani NPCe ktore napotykamy wygladaja jak kopiuj wklej z innej bajki (tutaj nawet pradziadek Betrayal at Krondor wypada dobrze). Mozna bylo to zrobic zdecydowanie lepiej (patrz Stonekeep). Na plus mozna oczywiscie zaliczyc fajne renderowane przerywniki, ktorych jest dosc duzo (i nic dziwnego skoro gra zajmuje 4 cd'ki).

Dalej strasznie wkurza brak jakichkolwiek opisow znajdywanych przedmiotow. Jedynie gdy przytrzymamy kursor na danej rzeczy w inwentarzu lektor odczytuje jego nazwe. Po prostu trzeba metoda prob i bledow zgadywac do czego sluzy 'x' a do czego 'y' (oprocz broni/zbroi ale to oczywiste). Co gorsza mamy mozliwosc laczenia przedmiotow w inne (co pozornie wydawaloby sie ze jest plusem) - ale wyobrazmy sobie sytuacje, w ktorej z 'x' i 'y' dostajemy 'z' i nie mamy bladego pojecia co dostalismy i z czego.

Muzyka - tez niestety nie zachwyca jakos szczegolnie (znowu - Stonekeep jest bezkonkurencyjny). Efekty dzwiekowe - standard. Plusem jest to, ze wszystkie postacie do nas "gadaja", natomiast nie ma mozliwosci wlaczenia podpisow co wcale nie ulatwia zadania.

Fabula przynajmniej nie zaczyna sie standardowym ratowaniem swiata. Mamy za zadanie pozbycia sie klatwy, ktora wkurza (doslownie) i glownego bohatera i nas. Jesli ktos jeszcze nie wie - Luther, syn wiedzmy Scotii z pierwszego LOL - nasz heros, zamienia sie w paskudnego trolla albo jaszczurke. Teoretycznie jest to zupelnie losowy proces, chociaz czasem widac, jak dzialaja skrypty (tzn. w danym miejscu na pewno przemienimy sie np. w jaszczure). Dlaczego jest to wkurzajace? Ano dlatego, ze Luther potrafi przemienic sie w trolla-czlowieka-jaszczurke w bardzo krotkim czasie a jako jaszczurka sobie nie powalczymy (gad nadaje sie jedynie do rzucania czarow). Natomiast same przemiany sa niezbedne do eksploracji swiata (tylko jaszczurem mozemy poruszac sie malutkimi tunelami). Zdecydowana zaleta tego tytulu jest mozliwosc "bycia zlym". Mozemy pozabijac znaczna liczbe NPCow, co bedzie mialo realny wplyw na dalsza gre (i np. sposob pozyskiwania niezbednych artefaktow).

Walka... jest, szkoda ze wyglada jak w eye of the beholder czyli klikamy najszybciej jak sie da na ikonke broni. Lepiej wygladaja czary. Kazde zaklecie ma 5 poziomow mocy a dzialanie danego czaru na kazdym z nich - rozni sie wizualnie i funkcjonalnie. Np. czar leczenia, 1 poziom - na 3cim pelni funkcje odtrutki przeciw truciznie, fajne i dosc oryginalne.

Konczac - rozczarowalem sie. Pamietam ciagnacy sie cykl produkcji, wielka akcje reklamowa, ciagle podsycanie zainteresowania, pierwsze screeny w Secret Service. Doskonale pamietam takze pierwsza czesc (ktora zjadla Eye of the beholder 3 na sniadanie). A dostalem takie stare Mass Effect, niby ladne ale z cRPG ma niewiele wspolnego.

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Coz, moze i ja cos naskrobie, aktualnie pogrywam w Vanguard, powrot do gry, ktora od samego poczatku miala to cos, ktora wspolnie probowalismy pogrywac :) Adamus, Raf ? Jeszcze to pamietacie ? ;) Gra po wielu zmianach jest zajebista, nie boje sie tego slowa uzyc, mialem wielkie nadzieje na AoCa, ale single player mode mnie wyleczyl z tej lektury :( W VG natomiast jest slicznie, naprawde nie wiedzialem ze ta gra potrafi byc taka piekna, ogromna O_O Troche Was z fotkami zaspamuje :)

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Tu troche dalej w jaskini :)

Bodziu [ Lord Ironfist ]

A tu na latajacym Mouncie, w ogole to wybor w mountach jest ogromny, kazda kraina ma inne mounty zalezne rowniez od rasy, jest tez kupa questow zwiazanym z posiadaniem unikalnego mounta, aktualnie robie questline (opisany na 10 strona formatu A4 ;) na Unicorna :)

Bodziu [ Lord Ironfist ]

A tu juz ja :)

Adamus [ Gladiator ]

Luke --> pamietam z jak wielką niecierpliwościa czekałem na dwojkę LoLa. A terminy wydania przesuwano i przesuwano :-/. W końcu jak juz wyszła poleciałem do sklepu wydałem spora sume jak na tamte czasy 160zł i rozczarowałem sie okrutnie :-(. Straszny to był gniot w porównaniu do jedynki.

Bodziu --> Nie namówisz mnie drugi raz na Vanguarda, za zadne skarby świata, to TOTALNA PORAŻKA I STRASZNA LIPA :-P, nie wiem co by musieli tam zrobić, zeby stała sie ciekawsza. Ale sa gusta i ....:-P

25.06.2008

11:01

[101]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

W sumie nadal dziwie sie ludziom, ktorzy szukaja naprawde klimatycznego MMO, bo jak dla mnie to wlasnie Vanguard jest typowym przykladem klimatycznego MMO, ktory wciaga, zyje i wbrew pozorom jest sporo ludzi, nie ma problemu ze znalezieniem do wykonywania zadan, tym bardziej ze sa zadania do grupowych questow jak i dla malej grupki 2-3 osoby, jest mnostwo wspanialych rozwiazan, ktorych nie spotkalem dotychczas w innych grach, naprawde, to calkiem inna rzeczywistosc :) From time to time pojawiaja sie GM, u ktorych panuje naprawde przesympatyczny humor, jak np zamiana wszystkich w danej zone w kurczaki czy wielblady :) (screen)

Tyle odnosnie samej gry, bede Wam na biezaco co ciekawsze screeny przedstawial ;)

25.06.2008

11:20

[102]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Adamus - nawet nie probuje, choc bardzo dziwie sie ze taki veteran gier RPG nie poznawszy nawet 5% samego potencjalu gry, stwierdza krotko: TOTALNA PORAŻKA I STRASZNA LIPA. Jak sam wiesz mnie tez rzadko ktora gra potrafi wciagnac, a juz po raz drugi, tu w VG jest calkiem inaczej, ogrom swiata jest widoczny na kazdym kroku, Questy jak juz wspomnialem od solo, przez male grupki do wiekszych wyzwan grupowych i instancjonowanych. PvE w tej grze jest rewelacyjne. Mozna robic praktycznie wszystko, teraz kiedy mamy do dyzpozycji Rifty (teleporty) mozemy przemieszczac sie dowolnie gdzie chcemy, wiecej przy kazdym rifcie sa wypozyczalnie flying mounty, ktory tym bardziej przyspieszaja dotarcie na odpowiednie miejsce. NPCeci, dajacy questy sa po rozrzucani po calym swiecie, nietylko w miastach i wioskach, ale na samej drodze, czaem ukryci w jaskini, itp. Sam nie znalem gry gdyz liznalem ja tylko na samym poczatku. Im dalej w las tym gra bardziej sie rozwija, kazdy tu robi to co lubi, ja nie lubie craftowac, choc tutaj jest oryginalny sposob, to nie craftuje, za to biegam robic questy na sprzet podobny do craftowanego, wykonujac szereg skomplikowanych questo, sama gra wciaga na tyle robiac te questy, ze lvlki same jakos tak ida w gore, w ogole czlowiek sie nie spieszy z expem, calkiem inne relacje sa w tej kwestii. Pisac by duzo, ale to trzeba samemu zobaczyc.
Szanuje Twoja opinie, ale prosze Cie, nie oceniaj gry, ktorej nie miales sposobnosci poznac, bo te 10lvlkow to sie gra w kilka godzin i nie zobaczysz mnostwa rzeczy, ktore dopiero po glebszym przypatrzeniu sie, nabieraja pewnego ksztaltu :) Osobiscie ciesze sie ze mimo przeciwnosci losu, sporo ludzi gra na serwerze i jest to raczej "mature community" aczkolwiek nietylko :) W koncu gram na tyle ile mam czasu bez pospiechu i ukladania reala pod gre :)

Adamus [ Gladiator ]

Mariusz --> Niestety na tej grze zawiodłem sie bardziej, niz Ci sie wydaje i dlatego nie mam zamiaru do niej wracać. Może i ją poprawili, ale jakoś mnie to nie przekonuje. A skoro nie potrafiła mnie (i nie tylko mnie, bo Tomek i Raf maja podobne odczucia) wciągnąć po kilkudziesciu godzinach gry (starałem się i grałem w nią ze dwa tygodnie) to wątpie żeby dała rade teraz.

Zreszta ogólnoświatowa opinia jest tez mało przychylna dla tego tytułu:



Opinie wortali o grach ponizej 70%, opinie graczy lekko powyżej 60% - porażka

Ostatnio oprócz WoWa sporo grałem w D&DO i Tabula Rasa i obie są o niebo ciekawsze od VG.

Baltazar [ Howl from Beyond ]

W Lands of Lore 2 grałem i nie spodobało mi się. Nie pamiętam dlaczego, ale Luke wymienił wystarczjąco dużo powodów. Dodałbym jedynie, że niewiele ta gra miała wspólnego z pierwszą częścią jeśli chodzi o system rozgrywki.

Poza tym uważam, że Adamus niesłusznie dawno temu pojechał po Bioshocku. Przeszedłem, po liczbie lokacji sądząc, 3/4 gry i uważam że jest świetna. To i owo mnie denerwuje, ale klimat rekompensuje niedociągnięcia. Zgadzam się natomiast, że potencjał gry nie został odpowiednio wykorzystany i niektóre rozwiązania mogły być bardziej przemyślane (np. bezsensowne bieganie między ogrodami obfitości i bankiem genów). I przy okazji testuję nowego kompa - nie ma to jak dać wszystkie opcje na max.

kiowas [ Legend ]

Ja obecnie odpaliłem sobie zakupionego za całe 7 złociszy Two Worlds - i wsiąkłem. Po 4 godzinach snu co prawda niewiele dziś na oczy widzę, ale warto było :)
Eksploracja świata rozleglejsza niż w Gothicu, mnogość ekwipunku wszelakiego przytłacza, rozwój bohatera całkiem fajny. Słowem - gra się baaardzo przyjemnie.
Małe pytanko - opłaca się zainwestować w alchemię w miarę szybko? Obecnie jestem na bodaj 20lvl i jeszcze nie zwiedzałem obszaru gdzie zgodnie z podejrzana mapką można się tego skilla nauczyć.
O ile mnie pamięć nie myli swego czasu Adamus napisał (a to zdziwienie:) fajny opisik swoich wrażeń z gry.

26.06.2008

11:38

[106]

Adamus [ Gladiator ]

Baltazar --> No cóż, to tylko moje subiektywne zdanie na temat Bioshocka, ale jak zauwazysz kilka osób sie z nim zgodziła :-P

Kiowas --> Musi, że cos tam skrobnąłem kiedyś :-P

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Adamus --> skończyłem Bioshocka. Jak dla mnie - rewelacja. Od dawna tak dobrze się nie bawiłem. Trochę w tym Twojej zasługi - zaczynałem z dużą ostrożnością (w końcu ostrzegałeś), ale z czasem coraz bardziej wciągałem się w klimat Rapture. Najwięcej gra zawdzięcza właśnie atmosferze - w końcu zagrałem w coś z odrobiną powiewu świeżości. Już nie trawię kolejnych edycji Herosów, zmutowanych wersji Call of Duty i kilkania w stylu Diablo.

jackowsky [ Dobry Wojak Szwejk ]

Witam wszystkich. :)
Pykam w Wizardry 8 i mam problem. Jestem w zamku Rapaksów i szukam miejsca, w którym mógłbym zrealizowac znalezione tu i ówdzie kwity. Podobno można to zrobic w skarbcu, ale nie mogę tam trafic. Łażę po zamku i nic. Może ktoś mógłby mnie poprowadzic?

05.07.2008

13:24

[109]

Raf [ Pretorianin ]

Adamus tak mocno na mnie krzyczał, że w końcu przezwyciężyłem swoje lenistwo;) i zrobiłem uaktualnienie rankingu. Oto i on:

Might & Magic 6 - 140
Planescape Torment - 98
Wizardy 8 - 90
Fallout 2 - 82
Might & Magic 7 - 79
Gothic 1 - 77
TES III:Morrowind - 64
Gothic 2 - 59
Fallout 1 - 53
Daggerfall - 38
Baldurs Gate - 35
Arx Fatalis - 34
Baldurs Gate 2 - 31
Demise - 31
Deus Ex - 29
World of Warcraft - 28
Ultima IX - 26
Neverwinter Nights 1 - 24
Betrayal at Krondor - 22
Wiedźmin - 21
Might & Magic 8 - 20
Oblivion - 19
Diablo 1 - 18
Diablo 2 - 18
Final Fantasy X - 18
Might&Magic World of Xeen - 17
Arcanum - 16
Wizards & Wariors - 16
Final Fantasy 8 - 15
Icewind dale I - 15
Vampire the Masquerade: Redemption - 14
Final Fantasy 7 - 13
Gothic 3 - 12
Knight of The Old Republic 2 - 12
Stonekeep - 12
Ultima Underworld - 10
Icewind dale II - 9
Realms of Arkania 1 - 9
Ultima Online - 9
Baldurs Gate Trilogy - 8
Eye of Beholder - 8
Anvil of Dawn - 7
Chrono Trigger - 7
Lands of Lore - 7
Final Fantasy XII - 7
Mordor - 6
Dragon Quest 8 - 5
Divine Divinity - 4
Knight of the Old Republic - 4
Two Worlds - 4
Tytan Quest - 4
Revenant - 4
Adom - 3
Ishtar 3 - 3
Vampire The Masquerade: Bloodlines - 3
Wizardry 7 - 3
Dungeon Master 2 - 2
Mistmare - 2
Requital - 1
Sea Dogs - 1
Xenogears - 1

Bodziu -> Co do Vanguard to ja również dość mocno zawiodłem się na taj grze. Przede wszystkim "wykańczał mnie" bardzo krótki (zerowy?) czas respawnu mobów oraz dość mała intuicyjność (jak dla mnie oczywiście - może za mało pojęty jestem;p) GUI. Przy czym ja osobiście mógłbym dać tej grze drugą szansę i może to kiedyś zrobię ;)

Obecnie jednak nadal pogrywam w WOWa;p a i Adamus dał się namówić na powrót do niego:)

Belert [ Senator ]

Ja zastanawialem sie nad AoC ale po wypowiedziach na forum kumpli z Ao jednak dam sobie spokoj.Najbardziej mnie rozwalil swietny zreszta gracz Ao który napisal:w endame jest do zrobienia calkiem sporo , mozna zbierac forse na mounta, sa bossowie do zabicia( takie miejsce na powierzchni ze sobie stoja) i mozna isc do dungeonu.Jednego!!!!!
Pogrywam sobie w W8 a jak juz nie mam co robic to wpadam moim hunterem i siekam hordziakow .:)

Kilgur [ Konsul ]

Belert-> z AoC jest jak bylo z WoW na poczatku, no moze troche gorzej w PvE, ale o wiele lepiej w PvP ktory przez ponad 6 miesiecy w WoW nie istnial niebylo honoru ani reward, bg tez ne bylo :) Ja jeszcze poczekam z 2-3 miesiace i sparwdze lub nie, bo moze Warhammer Online wyjdzie na ktorego czekam :)

Belert [ Senator ]

Kilgur:--> grales w AO?

Kilgur [ Konsul ]

Belert-> nie, ale duzo czytalem na ten temat :) duzo poprawiaja teraz, mysle ze za 2-3 miesiace bede mogl kupic i przynajmniej ten miesiac zagrac spokojnie, teraz momentami trzeba grindowac zeby zdobyc max lvl :)

07.07.2008

09:15

[114]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Raf - powiem ci tak, gra VG przeszla szereg zmian, w koncu GU5 a w wakacje czyli juz prawie bedzie GU6 nowa calkowicie zona rajdowa :) To juz nie ten sam VG, uwierz mi poczatek gry o niczym nie mowi, zobacz jak jest w AoCu, Tortage uczucie klaustrofobi ;) a potem rozlegly swiat tutaj podobnie, aczkolwiek VG wyglada imho bardzo pieknie, aktualnie mam nowa karte grafiki GF9800GTX, gram na Max details, grafika przepiekna, jak bede w domq to postne kolejna serie screenshotow (a niech sie Adamus wkurza :P) A co do memory leak, zmiany ostanie pozbyly sie w wiekszosci tych przykrych niedociagniec, rzeklbym na 90%, ale nie o to chodzi, klimat, to jest to co w tej grze mnie ciagnie, tego czegos nie ma taki AoC, mnostwo fajnych questow, na dany lvl masz od cholery miejsc gdzie mozesz questowac, w zadnym MMO nie widzialem tak roznorodnego contentu w tym temacie. Masz potezne wyzwania w postaci szeregu questow (tak okolo 40 ;) za ktore otrzymujesz cos unikalnego, kosztuje Cie to mnostwo wysilku, ale podazasz przez prawie caly swiat, poznajac rozne krajobrazy, fabule itp. To jest wlasnie to, czego mi brakowalo, milej przyjemnej gry bez pogoni, pospiechu 2-3godzinki dziennnie z moim nowym wcieleniem explorera :) kupujesz sobie mounta juz na 10lvl, za psie pieniadze, nie musisz farmowac jak glupi aby mounta kupic LOL (nigdy nie rozumialem tego w MMO - farmowanie kasy na mounta, np.: w AoCu zdobylem kase dopiero po 60lvl gdzie od 40lvl mozna juz kupic :). Mozesz juz wtedy nawet latac na flying mouncie, oczywiscie wynajetym za tez grosze na okres 5minut. Mamy do dyzpozycji siec riftow, ktore pozwalaja ci na szybkie przebycie z jednego miejsca do drugiego, celem np. questowania w ulubionej zonie czy tez z kumplem :) Nie traci sie czasu na zbedne przemieszczanie z miejsca na miejsce :) Jak przypomne sobie moje 15-20minutowe wycieczki do miejsca expienia, nazwijmy rzeczy po imieniu - grindu, z Old Tarantii do Aztel w przykladowym AoCu, to rzygac mi sie chce, ze majac tak malo czasu na gre musze go marnowac na przemieszczanie, jak za pierwszym razem ma to jakis sens to za drugim, trzecim ... kolejnym jest to totalna strata czasu. Nie to zebym sie uczepil AoCa, akurat ostanio pogrywalem w niego rowniez, dlatego on padl na tapete z porownaniem :) Nie neguje ze AoC ma przepiekna grafike, piekne kinematyke postaci, ale jest jak na ten czas jeszcze niedorobiony :) Wymaga troche czasu.
No i jeszcze ostania kwestia, ktora chce przytoczyc, a ktorej nie widzialem w zadnym innym MMO, a mianowicie Moby. Tutaj mamy super pomysl z iloscia tzw. dotow (kropek), ktore mowia nam jakiej to trudnosci sa moby: 2 doty to na solo, 3 a nawet czasem 4 to mala grupka (2-3 osoby),4-5 to pelna grupa. Ta specyfika trudnosci mobow reguluje system questow, ktory jest tez zroznicowany na 4 mozliwosci, solo, small group, group i raid :) Sa tez bossowie danej grupy mobow z danego waskiego terenu, tzw Named, ktore maja specyficzna nazwe oraz drop, dla, ktorych warto je bic. To tez zacheca gracza to polowania na nie, celem zdobycia losowo generowanego dropu, a'la Diablo2.
Reasumujac, VG ma swoj klimat, ktory wciaga gracza w taki sposob, ze chce mu sie grac i poznawac swiat.

ps. A co do respawnow, chyba mowisz o jakiejs innej grze, ostanio nie moglismy zrobic questow bo respawn byl taki duzy, ze przy pullnieciu addow, i ewentualnej ucieczce, na drodze, ktora przed chwila byl wyczyszczona bylo pelno respawnietych mobow :)

07.07.2008

16:41

[115]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Zgodnie z obietnica, pare SSow :) Jako, ze Gol daje za mala ilosc miejsca na obrazki musialem troche je przyciag :(
1. Wspanialy widok przy rifcie (teleporcie)

07.07.2008

16:42

[116]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

2. Skamienialosc - efekt, debuff rzucony przez bazyliszka :)

Bodziu [ Lord Ironfist ]

3. to jest prawdziwy ent, znaczy sie treant ;)

07.07.2008

16:47

[118]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

4. last one - zwroccie uwage na cienie na trawie, jak w realu, przeswity lisci z drzew, w grze o wiele lepiej to wyglada :)

kiowas [ Legend ]

W Two Worlds lepiej krajobraz wygląda :)

Bodziu [ Lord Ironfist ]

kiowas - ze screenow to nic nie wyciagniesz jaki gdzie krajobraz ladniejszy, po screenach jakie widzialem na sieci z 2W to wcale takie az piekne nie sa, mozliwe ze w grze to inaczej wyglada :) Poza tym single playerowe gry zawsze sa do przodu anizeli MMO, wiadomo dlaczego ;)

Adamus [ Gladiator ]

Zapraszam do nowego 200 WATKU :-)

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7935579&N=1