GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

potrzebuje jakiegokolwiek wymyślonego mitu, który by zajmował 1 stronę A4 lub więcej !!! potrzeba na j. polski

30.09.2002
21:48
[1]

Vein [ Sannin ]

potrzebuje jakiegokolwiek wymyślonego mitu, który by zajmował 1 stronę A4 lub więcej !!! potrzeba na j. polski

naprawde potrzebuje takiego mitu, może być na jakikolwiek temat (np jak powstał kac itp) ale żeby nie był z popularnych stron ze ściągami itp. potrzebuje tego jak najszybciej bo to ma być na jutro i musze to jeszcze przepisać !

30.09.2002
21:50
[2]

Hitmanio [ KG 21 ]

Ojej , chyba nie zdazysz :(

30.09.2002
21:51
[3]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Hm może wymyśl coś w stylu skąd konie wzięły się na ziemi? Faeton, syn słońca w mitologii greckiej, "pożyczył"od ojca powóz słoneczny z dwoma czarnymi końmi, ale nie utrzymał się i spadł,....możesz opisać że jeden z tych koni również spadl na ziemię, ale przeżył. Dalej lej wodę, co się z nim stało, jak zaprzyjaźnił się z ludźmi i że do dzis mamy z niego korzyści.

30.09.2002
21:54
[4]

Vein [ Sannin ]

gdybym umiał "lać wodę" to bym nie miał takiego problemu, mam przecież temat ale ciężko z rozwinięciem...

30.09.2002
21:57
[5]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

to ten temat to "jak powstał kac?" hm...może coś takiego "Dwoje czarodziejów postanowiło spróbować, kto z nich jest lepszy w warzeniu eliksirów magicznych, dlatego postanowili się zmierzyć..." i tam dasz historyjkę o tym, jak jeden z nich pilnie trwał przy kociole z wywarem i wyszedł mu orzeźwiający napój "trzeźwość", a drugi sobie zaspał, albo pomylił skladniki i wyszedł mu kac...o czym oprzekonał się, gdy kosztowali swoje osięgnięcia:))

30.09.2002
22:20
[6]

Vein [ Sannin ]

ja mam tyle: Nigdyś ludzie nie mieli chwili odpoczynku w sowim życiu. Przez wiele godzin pracowali w pocie czoła, a następnie kładli się spać. TAk było przez setki lat aż bóg Syndromus nie dał zla zmęczonych ludzi slkoholu, by odpoczeli trochę od pracy i się zrelaksowali. Niestety to był błąd, ludzie zaczeli pić na umór, zaniedbali pracę, ziemia zaczeła zarastać chwastami, ludzie którzy byli bardziej mądrzy i nie pili nie radzili sobie z uprawą ziemi i chodowlą zwierząt, wszystko niszczało i sie rozpadało bez opieki ludzi. Wszyscy zaczeli głodować. Gdy bóg syndromus zaówarzył co się dzieje na ziemi zaczął się zastanawiać jak temu zapobiec. Po pewnym czasie wymyślił że spowoduje by picie alkoholu powodowało "skutki uboczne", więc spowodował że powstał "Syndrom dnia następnego". Ludzie którzy pili i następnego dnia się budzili niezbyt dobrze się czuli, ale to "troche" za mało, znalazłem jakieś mity ale to jak pisane przez pięciolatka wrr ja potrzebuje mitu....

30.09.2002
22:20
[7]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Tu sa jakies legendy mojego autorstwa.. wiem, ze potrzebujesz mitu, ale moze cos z tego da Ci jakis pomysl . Ale dzisiaj sie juz faktycznie nie wyrobisz .... no chyba, ze zaliczysz nocke :) Pozdrawiam. A oto link \/

30.09.2002
22:21
[8]

Vein [ Sannin ]

prawdopodobnie zalicze nocke, niestety takie życie, ale rano sie obudze mam 2 wf-y :)

30.09.2002
22:22
[9]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

A o kacu ... hymmm .... a nie dalo by sie przerobic mitu o Prometeuszu ktory skradl ogien bogom ... w tym przypadku bedzie to piwo :) Wszak kazdy z nas wie, ze piwo to napoj Bogow :D Pozdrawiam .

30.09.2002
22:24
[10]

Vein [ Sannin ]

hmm prawdopodobnie przepisze któreś z opowiadań (pierwsze mi odpowiada), przecież mit nie musi być o powstaniu czegoś, tylko czy to poże sie zaliczać do mitów ?

30.09.2002
22:28
[11]

Vein [ Sannin ]

czy to mogło by być mitem ? : Historia ta wydarzyła się w mieście Vesper. Przed wiekami, żyła zachwycającej urody kobieta, na której piękno, obojętny nie pozostawał żaden mężczyzna. Dama ta, której imię zostało zapomniane przez potomnych, odtrącała jednak wszystkich zalotników, bawiąc się nimi niby marionetkami. Iluż nieszczęśników cierpiało męki przez jej zimne serce. Rozpalała miłosnym ogniem szlachciców, mieszczan, wojów a nawet magów. Każdego z nich traktowała z pogardą, oni jednak oślepieni pięknem, spełniali wszystkie jej zachcianki, skuszeni słowami o tym, jakoby jeden z nich miał stanąć u jej boku po wsze czasy. Można wymieniać jej okrutne pomysły całymi dniami, wspomnę wiec tu tylko o niektórych. ?Cenne klejnoty, rzuciła w morze i rzekła, że odzyskać je chce. Śmiałkowie w morską toń rzuceni, pożarci przez bestie straszliwe zostali. Ten, który wrócił z błyskotkami, tymi słowami został wygnany: ?Głupcze! Gdzie pierścień mój ukochany??. Ponoć nawet dzisiaj, można ujrzeć jak jego sylwetka majaczy w głębinach. Razu pewnego, chłopca młodego, co ją miłował miłością szczera, na próbę taką wystawiła. Kazała stać przed oknem swym, w deszczu i słońcu w gradzie i wietrze, aż sama zejdzie i go ukoi. Chłopiec stał mężnie przez dni 30, chłostany wichrem, kroplami deszczu, ruchu jednego nie wykonał. Aż padł zmęczony i ducha oddał nie dostąpiwszy, choć pocałunku od kobiety, którą tak umiłował. Innymi czasy, smoka młodego w domu zachciała. Ruszyli wszyscy w podróż odległa, szukając smoka na krańcach świata. Jeden po drugim padali w drodze, jeden po drugim mocniej kochając. Żaden ze śmiałków już nie powrócił, niech spoczywają w pokoju dusze?( cyt. za Kroniki Vesper). Okrutna, zła, nikczemna pani... wciąż jednak czynów niegodnych się dopuszczała. A oślepionych jej pięknym licem, wciąż przybywało. Ofiar swych pewnie tysiąc by było a może więcej, gdyby nie.... Dnia pewnego w mieście pojawił się kolejny zalotnik. Wyróżniał się jednak od innych, spokojem, milczeniem i wzrokiem dzikim. Nie wiadomo, czy miał się stać jedna z kolejnych ? zabawek? kobiety, jednak do domu jej szybko trafił. Szeptano, gdy widziano ją w jego objęciach. Dziwiono, gdy jak nigdy dotąd, jeno z nim się pokazywała. Trwali tak miesiąc, w spokoju, ciszy, aż plotka w mieście się pojawiła, że oto ślub ma odbędzie się. I zgromadzili się tłumnie w świątyni, mieszkańcy, szlachta, woje, magowie... ronili łzy panowie skrycie, że oto tracą lubą swą. A kiedy weszła w świątyni progi, w sukni przepięknej, pod rękę z nim, wszyscy zamilkli. I w myślach swych poczęły klnąc ją matki synów, co dla niej w śmierci objęcia pobiegli. ,?Gdy ceremonia się już odbyła, dama na ucztę zaprosiła. Jedli i pili wszyscy zebrani, ciesząc, pomstując lub wyklinając. Gdy przyszła pora na słowa męża, zamilkli wszyscy i posłuchali. ?O moja miła, coś śmierci i smutku przyczyną wielką! Czemuś swe serce w lód zamieniła?! Tylu wspaniałych mężów straciła! Oto przybyłem, by karę swą, teraz wymierzyć ustom Twym! Niech dusze tych, co tak Cię kochali, teraz po kres Twego życia, codziennie myśli Twe nawiedzają! Niegodna jesteś życia wśród nas! Tyś mnie miłością swą obdarzyła, co po wsze czasy będzie trwać. I będziesz cierpieć miłością tą. Już nigdy więcej nie ujrzysz mnie, a ja Ci znamię nadaję te. A ukojenie znajdziesz jedynie, w rękach człowieka sprawiedliwego, co nigdy rąk swych krwią nie zaplamił!? A po tych słowach, dama zsiwiała, starość jej młodość w moment zabrała. Krzyk się po sali rozległ głuchy, wszyscy zastygli w zdziwieniu wielkim. Dama jeno jęk cichy z siebie wydała, po czym się rzewnie rozpłakała. Nikt już nie widział młodzieńca tego. Demon czy bóg któż może wiedzieć?? ( cyt. za Kroniki Vesper). Tygodni kilka minęło ledwie, gdy dama w lesie osiadła w dworku. Nie mogąc znieść swego odbicia w lustrze i tego, iż wszyscy odwrócili się od niej, postanowiła wieść pustelnicze życie. Kto zawędrował w te tereny, wspominał o krzykach i płaczach, jakie roznosiły się po lesie. Powiadano, że weszła w konszachty w diabłami, kiedy któryś już raz z kolei, w kniei zaginął nierozważny młodzieniec. Tak naprawdę nikt nie wie jak odeszła z tego świata. Pewnego wieczora zauważono łunę nad lasem, kiedy pojawiono się na miejscu, dom nieszczęsnej płonął. Ciała nigdy nie znaleziono. Ponoć do dziś, kto nierozważny błąka się w lesie opodal ruin, usłyszeć może jej płacz i jęki. Baczcie młodzieńcy... wszak szuka swego ukochanego, który z wieczystych mąk ją wyzwoli.

30.09.2002
22:29
[12]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Hym ... mit opowiada o powstaniu .... hymmmm .... sam sie teraz zastanawiam ... mit z zasady musi opowiadac stworzeniu, powstaniu czegosc, narodzinach itd itp .... Mit ukazuje jak wygladal poczatek czegos .....

30.09.2002
22:35
[13]

Vein [ Sannin ]

no tak, no ale wg "wiem.onet.pl": mit (p.łc. mythus z gr. mýthos ‘wypowiedź; bajka’) 1. próba intuicyjnego wyjaśnienia za pomocą opowieści o wyraźnych personifikacjach i symbolice zjawisk powstania, istnienia i rozwoju wszechświata i jego poszczególnych elementów, bóstw, losu ludzkiego i samych ludzi, zagadnień, etycznych; w m. zazwyczaj są opisywane wydarzenia nadprzyrodzone, które zachodzą przy udziale sił nadnaturalnych (np. bogów, demonów, herosów) i stanowią tło objaśnianego zjawiska. 2. zmyślony sąd na temat jakiejś osoby, faktu, zdarzenia. prawdopodobnie pasuje do punktu drugiego...

30.09.2002
22:38
[14]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Hym ... no faktycznie .... wtedy by pasowal. Chlopie wszystko wiesz to o co sie pytasz :) Mala prosba, gdybys to wykorzystal, daj mi znac jaka dostaniesz note, ciekawi mnie ... :)

30.09.2002
22:39
[15]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Ale i tak nie jestem pewien czy spasuje .... zebys potem nie mial pretensji ..

30.09.2002
22:58
[16]

Vein [ Sannin ]

za co mialbym miec pretensje ? za t że nie mam talentu do pisania mitów czy innych opowiadań ?

01.10.2002
06:42
[17]

Kompoholik [ Designed by AI ]

mit.... mit to jest opowieść o bogach i o herosach przekazywanaa z pokolenia na pokolenie, z ust do ust. Mity opowiadają o powstaniu człowieka, Świata... - akurat to biorę na polskim ;)

01.10.2002
07:38
[18]

Vein [ Sannin ]

ehh, bogowie, mże w tym jest bóg a może heros ? raczej bóg, niekoniecznie o powstaniu świata, przecierz "mity" parandowskiego nie opowiadają tylko o powstawaniu świata....

01.10.2002
14:06
[19]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Heh .. widze, ze faktyczni sie dzisiaj nie spalo ....

01.10.2002
14:10
[20]

ciemek [ Senator ]

a weź Silmarilion Tolkiena i opisz powstanie Ardy... chyba, że nauczycielka się na tym zna.. Ale zawsze możesz opisać inne mity, których jest tam wieeele.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.