Tosser [ Generaďż˝ ]
Koniec woja.
Od nowego roku w kamasze będą szli tylko ochotnicy. Obiecał to dziś minister obrony - Bogdan Klich.
Wygląda na to, że zapowiadane od kilku lat (i przez kilku kolejnych ministrów obrony narodowej) przejście polskiego wojska na zawodostwo wreszcie staje się faktem. Cytat z depeszy Polskiej Agencji Prasowej (za wiadomosci.o2.pl):
"Tegoroczny pobór jest ostatnim poborem, a wcielenie grudniowe w ramach tegorocznego poboru, będzie ostatnim" - powiedział Klich na konferencji prasowej zorganizowanej na lubelskiej starówce.
Ale uwaga:
"W ramach ochotniczej służby zawodowej pozostawiamy sobie furtkę na wypadek - odpukać - jakiegoś konfliktu zbrojnego. Gdyby bezpieczeństwo naszego kraju zostało poważnie zagrożone, na tak zwany +czas w+ będzie odwieszenie poboru" - zaznaczył minister.
Wierzycie ,ze tak sie stanie ?
Wojduś [ Generaďż˝ ]
Eee tam, samemu nie pójdę.
Szkoda, tak bym nie miał wyjścia :D
darek_dragon [ 42 ]
A co to, UFO, żeby w to wierzyć albo nie? Poparcie ludu - jest, od dawna. Wola polityczna - jakaś tam jest. Rząd, który potrzebuje marketingowego sukcesu - jest. Nie widzę przeszkód, żeby ta reforma nie miała się udać... kiedyś. Mówienie o konkretnych datach jest oczywiście ryzykowne w naszej atmosferze politycznej (weta nisko latają...), ale myślę, że do końca dekady uda nam się przejść na zawodową armię.