ES_Lechu [ Piw Paw Elo 320 ]
Prośba o rade, w sprawie wykształcenia po gim.
No niestety, stało sie.
Zawaliłem rok w liceum ( 1sza klasa ) juz nie ma dla mnie ratunku.
Razem z kumplem w takiej samej sytuacji, zastanawiamy sie, co teraz? Myslelismy nad technikum, cos aby zostac dzwiękowcem w przyszlosci ? Bo kolejny rok w innym liceum nam sie nie widzi, nie mamy ambicji na studia.
Moze ktos cos poradzi?
p.s wiem ze zla kategoria, ale ktos wogole ma zaznaczona kategorie szkoła? xD
edit: omg, whatev xD niech bedzie "szkola"
X@Vier455 [ Konsul ]
jeżeli masz kategorie szkoła, to pisz w "szkolę" no chyba że wybieranie szkół po kiblowaniu to jakaś nowa gra
Halucyn89 [ Show Must Go On ]
Zawaliłeś 1 rok liceum ? Ciesz się człowieku !
Ja też walnełem kibla, ale zostałem w LP, i teraz żałuje, lepsza zawodówa-będziesz miał chociaż zawód.
elfik [ z wired ]
Heh, sorry za offtop, ale jak do tego doszło? Liceum to przecież ogólnie spacer w chmurach jest.
ES_Lechu [ Piw Paw Elo 320 ]
LP?
edit:
elfik@
Moja podejscie do nauki jest... chore.
Nie robilem przez caly rok nic, olewalem, w gim tak sie jechalo na 3,6 :x
w LO sie przejechalem niestety
Prince William [ Pretorianin ]
skoro nie macie ambicji iść na studia po co szliście do liceum? Przecież to 3 lata stracone- od razu trzeba było iść do technikum/zawodówki.
Teraz jeśli już na pewno wiesz że nie będziesz chodził do liceum- ja szedłbym do zawodówki- jeden rok już straciłeś, technikum jest o rok dłuższe więc nieco lat się uzbiera- zawodówka jest krótsza a po niej zawsze możesz pisać mature
I przede wszystkim- nie ma się co martwić bo nic wielkiego się nie stało- naprawdę :) może się nie wydaje ale to nie koniec świata
BTW. Na przyszłość- jeśli nauka sprawia Ci trudność- jest pewien niezawodny sposób co "ściągi" się nazywa ;)
ES_Lechu [ Piw Paw Elo 320 ]
amibicje na studia nam umarły w LO wlasnie :p
strzel.freens.pl [ Chor��y ]
A potem co? Na garnuszku rodziców do 40 roku życia?
Rippo89 [ Arbiter elegantiarum ]
Jak czytam te wasze głupoty to aż śmiać się chce liceum jest 100% łatwiejsze od dobrego technikum nie wiem czemu stawiacie je jako wybór gdy kolega nie chce iść na studia :|
ES_Lechu [ Piw Paw Elo 320 ]
Nie, rodzice juz mi zapowiedzieli ze tylko skoncze szkole i wypierdalam :] problem w tym ze cos mi to konczenie szkoly nie wychodzi.
edit:
nie nie, zle to napisalem... Studia badz co badz sa potrzebne, glupota bylo by pojscie do zawodowki i kopanie rowów łopata, ale poprostu, wolal bym uczyc sie w szkole, gdzie jestem nakierowywany juz na jakis zawod, zeby juz wiedziec co bede robil w przyszlosci.
Rippo89 [ Arbiter elegantiarum ]
Spokojnie 18 i dostaniesz pewien liścik od milych panów w moro :P
Regis [ ]
BTW. Na przyszłość- jeśli nauka sprawia Ci trudność- jest pewien niezawodny sposób co "ściągi" się nazywa ;)
Znam takich (dwoch konkretnie ;) ), co na sciagach przez cale studia przejechali, prace magisterska kupili... I co z tego, skoro zadna z takich osob nie pracuje w zawodzie, tylko ima sie roznych dorywczych robot, bo nikt ich nie chce na stale... Tzn. biora ich do roboty zwykle, bo pracodawcy biora teraz ludzi jak leci, ale po miesiacu/dwoch wylatuja, bo nie potrafia sie uczyc, co w dzisiejszych czasach jest duzo wazniejsze, od wiedzy wyniesionej ze studiow... Lepiej sobie podarowac takie 'kombinowanie' oi zdobyc zawod w technikum...
Prince William [ Pretorianin ]
myślenie że po zawodówce rowy się kopie jest błędne- chyba że naprawdę chcesz rowy kopać a nie uczyć się- a technikum jak technikum- jeśli jest to prawdziwe technikum to na pewno będziesz po szkole nieźle przygotowany ale licz się z tym że będzie jeszcze trudniej niż w liceum (przedmioty zawodowe) jeśli to jakieś osiedlowe zbiorowisko dresów trudności nie będzie- umiejętności i perspektyw też :)
Regis- a ja znam takich co uczyli się tylko kiedy ktoś im broń do głowy przykładał i na ściągach jechali zawsze gdy się dało (a że były to już doświadczone osoby nie było dla nich sytuacji w których siągać się nie dało:))- i co? I wyszli na ludzi- uczyli się tylko tego co naprawdę było potrzebne i pracują- studia też mają za soba- jako tako ale zaliczone (wcześniej technikum)
ES_Lechu [ Piw Paw Elo 320 ]
I wlasnie ku technikum bym sie sklanial, chce sie uczyc tego co mi bedzie potrzebne w zawodzie.
ps. Jestem/(byłem juz w sumie) w klasie humanistycznej, poleglem na matmie i chemi. O.o
Prince William [ Pretorianin ]
więc idź to zawodówki :) w technikach w klasach np. elektronicznych/elektrycznych nawięcej ludzi odpada na np. chemii i innych takich niezwiązanych z zawodem- bo tego też trzeba sie uczyć (na szczęście nie tak dużo)- trochę to bez sensu ale cóż- ściągi :)
Rippo89 [ Arbiter elegantiarum ]
Lechu no i właśnie tu pojawia się problem technikum to przedmioty ścisłe niestety i to właśnie na nich pojawiają się największe problemy. Tym bardziej, że jak sam pisałeś interesuje Cię nagłośnienie czyli fiza matma + zawodowe (ścisłe) to podstawa.
ES_Lechu [ Piw Paw Elo 320 ]
fakt... sam sobie zaprzeczam.
Jestem noga z przedmiotow scislych i mi sie naglosnienia zachcialo xD
Regis [ ]
I wyszli na ludzi- uczyli się tylko tego co naprawdę było potrzebne
Ja tak cale LO przejechalem - uczylem sie z 4 przedmiotow ;P
Natomiast ja mowie o ludziach, ktorzy CALA (no, moze od LO wzwyz) swoja edukacje przejechali na sciagach i teraz nie potrafia czytac ze zrozumieniem, nie potrafia sie nauczyc nawet stosunkowo latwych i logicznych rzeczy, wnioskowanie tez u nich kuleje ;)
tankem [ Nathan Drake ]
Nie robilem przez caly rok nic, olewalem, w gim tak sie jechalo na 3,6 :x
iść do Liceum z taką srednią? Matko co to za moda sie zrobiła... kiedy ja kończyłem liceum, nasza paczka kumpli nie schodziła po za 4.40
Rippo89 [ Arbiter elegantiarum ]
Lechu nawet jeśli posiadasz wiedzę o tym czym się interesujesz to i tak będziesz musiał zaliczyć wszystko co przewiduje program nauczania profilu do którego zamierzasz iść a zapewniam Cię, ze jest tego sporo.
tankem kiedyś liceum było dla zdolnych teraz narobiło się profilowanych i ni to liceum ni to zawodówka.
ES_Lechu [ Piw Paw Elo 320 ]
tak sie zastanawiam, przy pracy dzwiekowca, wazna jest fizyka z tego co mi sie wydaje?
czyli technikum, kierunek elektronik/elektryk?
z fizyki az taki lewy nie jestem xD
BmrQ3 [ Pretorianin ]
Technikum to fajna sprawa, ale jeśli masz problemy z matmą i chemią to może być ciężko... Chemie to jeszcze można jakoś przeżyć, bo to tylko dwa lata, ściągi, gotowce i jakoś przetrwasz. Gorzej z matmą, tu żadne kombinowanie Ci nie pomoże, albo umiesz albo leżysz:) Poważnie zastanów się teraz nad wyborem szkoły. Stracić kolejny rok by było szkoda, ale i wybór jakiejś lipnej zawodówki to też nie najlepszy pomysł.
czyli technikum, kierunek elektronik/elektryk?
Raczej niewiele ma to wspólnego z dzwiękowcem, a właściwie to prawie nic...
Łysack [ Przyjaciel ]
przecież można pisać dwa komisy..
napiszesz komisa z matmy i chemii, a po takim wstępie będziesz tak nauczony, że w 2 klasie będziesz miał trójki z tych przedmiotów z palcem w du*ie :)
BmrQ3 -> u mnie w technikum elektronicznym jest profil audio-video:)
ES_Lechu [ Piw Paw Elo 320 ]
BmrQ3@
jakie przedmioty sa wiec wymagane aby myslec o zostaniu dzwiekowcem?
edit:
Łysack@
nie nie, ten rok juz jest przegrany ;) nie dopuszcza mnie do 2 komisow, rada sie nie zgodzi, z uwagi na to ze mam 60 godzin ucieczek, i naganne na oba semestry ( za godziny nieobecne )
Rippo89 [ Arbiter elegantiarum ]
Lechu na 100% oprócz zawodowych, których będziesz miał pewnie z 5 i to w sporej ilości godzin rozłożonych na 4 lata to jeszcze matma i fizyka to podstawa no i zapewne jak to w XXI wieku informatyka ale to w mniejszym stopniu
BmrQ3 [ Pretorianin ]
Jakie przedmioty to Ci nie powiem, bo nie wiem. Musiał buś poszukać na stronach szkół w których znajduje się taki profil (np. Łysacka:). Na sto procent większość zawodowych przedmiotów opierać się będzie na matematyce, fizyce i jakiejś podstawowej obsłudze komputera jak Ci już Rippo powiedział.
ES_Lechu [ Piw Paw Elo 320 ]
Hmm...
dzieki za pomoc :)
a teraz pytanko inne
Czy technikum moze cos zaoferowac humaniscie?
szarzasty [ rammsteinick ]
ta- męczarnie :) o techniku humaniście jeszcze nie słyszałem :)
Łysack [ Przyjaciel ]
mam w klasie paru takich:) z polskiego, historii i innych humanistycznych same 4 i 5, a ze ścisłych ledwo na 2 wyciągają:)
(np Węgrzyn i Hirad) - to tak jakby Yuri zajrzał do wątku:)
*_*Cypriani [ White Trash ]
Ja to chyba jakiś dziwny jestem.... Z matmy 5, z chemii 4, z fizy 4, z hipy dop, a z polaka 2/3 (druga klasa technikum). Czy tylko mnie zbiera się na bełty, gdy słyszę 2-godzinne pierdolenie facetki o 12-wersowym wierszyku?
blazerx [ ]
Jesteś uzdolniony inaczej skoro oblałeś pierwszą klasę liceum...
Slow Motion [ Konsul ]
Cypriani - Nie tylko. Mi zawsze się zdawało, że "humaniści" to po prostu te tłuki które są do dupy z maty.
ES_Lechu [ Piw Paw Elo 320 ]
blazerx@
spie****j z takimi komentarzami, forumowy frajerze, ktoremu nigdy nie udaje sie byc smiesznym.
Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]
Cypriani - Nie tylko. Mi zawsze się zdawało, że "humaniści" to po prostu te tłuki które są do dupy z maty.
Powiedz coś jeszcze.