GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

O rzekomym ks. Jankowskim

24.09.2001
13:57
[1]

anonimowy [ Legend ]

O rzekomym ks. Jankowskim

Ludzie! co sadzicie o tym osobniku, bo mnie on juz wkur... na maksa, i widze w postach ze innych takze, dlaczego zatem nikt z GO nic nie robi w tej sprawie? Mam nadzieje ze nie jest to nikt z moderatorow, bo ten czlowiek to poprostu jakis debil. Nie mowiac tu juz o obrazaniu uczuc ludzi religijnych. Moim zdaniem ten czlowiek powinien byc potraktowany jak kolo i jemu podobni. Czekam na wasze opinie

24.09.2001
14:01
[2]

Volo [ Chor��y ]

Niech sobie pogada. Widac ze chlopak z kompleksami wiec niech sie nacieszy. Pozatym mozna sie posmiac troche

24.09.2001
14:02
[3]

emorg [ Senator ]

dziwny osobnik z niego , ale do kola niema co go porównywać tamten to dopiero debil

24.09.2001
14:03
[4]

emorg [ Senator ]

Ten wątek o całowaniu był naprawdę dobry

24.09.2001
14:04
[5]

emorg [ Senator ]

Dokladnie Ten wątek z całowaniem był naprawdę dobry! Czytaliście?

24.09.2001
14:16
[6]

Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]

Jaki wątek o całowaniu? Chętnie bym sobie poczytał ;)

24.09.2001
14:22
[7]

emorg [ Senator ]

zaraz ci go znajde

24.09.2001
14:26
[8]

emorg [ Senator ]

Niech będzie pochwalony ! Owieczki moje w Panu umiłowane! Okres wakacji dobiega końca. Mam nadzieję, że wypoczeliście należycie na różnego rodzaju pielgrzymkach i oazach, że hojnym Datkiem zasililiście lokalną Tacę. Wakacje to czas, w którym łatwo poznać osobę płci przeciwnej i poczuć do niej uczucie. Uczucie to odzwierciedlać możemy w modlitwie dziękczynnej i w medytacjach, ale często zdaża się, iż Szatan wodzi nas na pokuszenie i dążymy do bardziej cielesnych kontaktów, w tym pocałunków. Czy są one akceptowane? Czy można całować się? Czy jest to grzech albo moralne wykroczenie według Społeczno-Katolickiej Nauki Kościoła ? Wysłuchajmy dziś katechezy na ten temat. Pytania dotyczące pocałunków są pytaniami stawianymi najczęściej. Z jednej strony pocałunek jest rzeczą szlachetną, z drugiej, może też mieć podtekst erotyczny. Istnieje ogromna ilość znaczeń i tym samym "rodzajów" pocałunków. Rodzice całują dzieci, dzieci - rodziców; te pocałunki są wyrazem miłości, wzajemnej więzi, podobnie pocałunki małżonków oznaczające miłość i czułość. Pocałunek może wyrażać szacunek, może być gestem pokoju, pojednania czy wyrazem autentycznej przyjaźni. Czasami miałem okazję obserwować pożegnania młodzieży, która przebywając razem przez jakiś czas, np.: na obozach, rekolekcjach, koloniach zaprzyjaźniała się. Podczas tych pożegnań najczęściej miały miejsce "wylewne" pocałunki w obydwa policzki (i to wielokrotnie), często skrapiane łzami. Ale proszę zwrócić uwagę: są to pocałunki w policzek mające charakter bardziej przyjacielski niż uczuciowy. Pocałunki mogą też być formą pieszczoty, wynikać z pobudzenia płciowego, popędu. Taki pocałunek mający wyraźny wymiar erotyczny już nie oznacza ani szacunku ani miłości danej osoby, a staje się formą rozładowania własnego pobudzenia płciowego za pomocą drugiej osoby. Pocałunek staje się wtedy bodźcem, powoduje podniecenie, pobudzenie płciowe, podobnie jak pisma czy obrazy (zdjęcia) o tematyce erotycznej. Ponieważ opanowanie popędu płciowego stanowi znaczną trudność i wymaga wysiłku, dlatego należy unikać wszelkich pobudzeń, a do takich należy również pocałunek. Wobec takiego zróżnicowania charakteru pocałunków, ich ocena moralna zależy od tego, co ten pocałunek oznacza i w jakich występuje relacjach (rodzinnych, przyjacielskich czy koleżeńskich). Pocałunki w rodzinie, małżeństwie, narzeczeństwie, jako wyraz miłości, czułości czy szacunku są jak najbardziej właściwe, a nawet wskazane. Także okazyjne pocałunki (np. w grupach młodzieżowych, o których mówiłem wcześniej) będące wynikiem określonej sytuacji i ogólnej sympatii także nie budzą zastrzeżeń. Natomiast długie, namiętne pocałunki chłopaka z dziewczyną, zazwyczaj w warunkach intymności, wynikają z pożądania, powodując dodatkowe pobudzenia, których opanowanie staje się trudne, a nieopanowanie często prowadzi do onanizmu. Zatem taka forma pocałunków jest wykroczeniem moralnym, grzechem. Bywa, że dziewczyny, dla których całowanie z chłopakiem jest wynikiem uczuciowości (często niekontrolowanej) lub ciekawość, nie widzą w tym nic złego. Muszą pamiętać, że dla chłopaka, u którego dominującym elementem psychiki jest fizjologia (popęd), takie "niewinne", w jej rozumieniu, działania wywołują silne pobudzenia, często agresję i inne związane z tym konsekwencje. Zatem działania takie są zdecydowanie negatywne. Odpowiadając wprost na drugie pytanie: "Czy można się całować?" należy wyjaśnić, że samo "całowanie" jako działanie ludzi nie związanych więzią rodzinną wypływa wyłącznie z pobudek erotycznych z konsekwencjami przedstawionymi wcześniej i takie działanie należy również ocenić negatywnie. Warto przy tym pamiętać, że pocałunek w policzek jest ogólnie przyjętą formą wyrażającą sympatię, natomiast pocałunek w usta nabiera całkiem innego znaczenia. Pomijam tutaj względy higieniczno - estetyczne, chociaż one też nie są bez znaczenia. Amen.

24.09.2001
14:28
[9]

awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]

Volo masz rację to człowiek z kompleksami nie wie co dobre lub co gorsze wie tylko tego nie moze dostać ale wątek o całowaniu jest tak śmieszny że mnie zebra ze śmiechu bolą

24.09.2001
14:29
[10]

emorg [ Senator ]

To pisał naturalnie ks.Yankowski

24.09.2001
14:35
smile
[11]

emorg [ Senator ]

Naprawde jest ok

24.09.2001
15:17
[12]

emorg [ Senator ]

Yankowski na Prezydenta

24.09.2001
16:20
[13]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Faktycznie, gość ma napewno jakies kompleksy i musi je rozładować poprzez smarowanie tych głupot na forum. Problem w tym, że nie widzi umiaru i nie zwraca uwagi, że coraz więcej osób zaczyna mu coraz mniej delikatnie mówić, że stał się nudny jak flaki z olejem. Ale najbardziej mnie wkurza, że jeszcze nie zamienił z nikim ani jednego sensownego słowa na dowolny temat. Pewnie nie ma przyjaciół, a mógłby ich znaleźć, gdyby trochę porozmawiał normalnie.

24.09.2001
16:37
[14]

emorg [ Senator ]

Na prezydenta

24.09.2001
16:40
smile
[15]

wysiu [ ]

emorg --> co ty, jego kazania juz sa przydlugie, a jakby poczul sie sluchany to by walil 6-cio godzinne 'oredzia prezydenckie' jak Fidel Castro na Kubie:)

24.09.2001
18:48
[16]

Misior [ Konsul ]

Yankowski ma zajebiste texty.

24.09.2001
20:20
[17]

Ashura [ Generaďż˝ ]

Prawdopodobnie za krótko 'siedzę' w kazaniach Yanka, bo nie kojarzę żadnych z przed tych 2, 3 ostatnich. Z tego też względu nie wiem, czy moje odczucia są słuszne. Ale LUDZIE... przeciez ten koleś robi sobie ewidentne jaja. Jest ekscentrykiem, a może chce, żeby za takiego go uważano i w tym celu nie prowadzi konwersacji i nie odpowiada na 'posty'. Według mnie dużo mniej prawdopodobne jest to, że on taki posrany w istocie jest. Ale dla mnie jedno jest pewne, jeśli nie jest ateistą, to przynajmniej ma odmienne pojęcie boga niż kościół (piszę boga z małej, bo też w niego nie wierzę). Czy to takie dziwne, że mamy tu przykład trochę ześwirowanego zgrywusa? Mnie tem on nie przeszkadza i każde słowa oburzenia i wątki główne, zakładane pod jego adresem mijają się z celem i jakąkolwiek logiką. Niezależnie od tego, czy jest on fanatykiem księdza Rydzyka, czy tylko umiejętnie (no może nie aż tak umiejętnie) robi z niego pośmiewisko, nic do niego nie mam. Osobiście uważam, że jego teksty mimo wszystko nie śmierdzą aż tak, jak doktryna wygłaszana przec niektórych 'obrońców wiary i moralności'. I proszę... nie wciskajcie mi tu kitu o obrażaniu uczuć ludzi religijnych, bo nie ma na świecie gorszej nietolerancji, niż nietolerancja obłudników, którzy maja czelność podawać się za wyznawców wiary chrześcijańskiej. Nasz wspaniały katolicyzm z chrześcijanizmem nie ma nic wspólnego.

24.09.2001
21:48
smile
[18]

Obserwator [ Centurion ]

Młodyś i głupiś, ashura (celowo pisze z malej litery, gdyz nie wierze w istnienie czlowieka o tak ograniczonym swiatopogladzie jak ty) nie wierzysz w Boga? OK, twoja sprawa, ale nie umiejac sie powtrzymac od wyglaszania swoich glupich (tak, glupich - gdyz nieumiejetnosc zrozumienia odczuc drugiego czlowieka uwazam za glupote w najczystszym wydaniu) uwag jedynie pokazujesz nam, jak bardzo latwo toba manipulowac (w koncu najezdzanie na Katolikow jest ostatnio modne w peewnych kregach) i w konsekwencji jak niewiele warta jest twoja osobka. Wiekszej ilosci okazji do posluzenia sie mózgiem, życzę! to jedyny sposob na rozwoj swojej osobowosci i umiejetnosci wczucia sie w innych

24.09.2001
21:52
smile
[19]

Czołgowaty [ Legionista ]

jankowski jest the best mozna sie niezle posmiac jak sie widzi co pisze !!!!!! heheheheh

24.09.2001
22:17
smile
[20]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

KURCZE WIDZE SPORO NOWYCH FORUMOWICZÓW !! Pozdrawiam wszystkich !! ale obawiam się że przesadzacie co wam szkodzi wyżej wymieniony, to taka osobowość GO, nie tylko on przecie jak zauważyliście jest kolo, swego czasu dzichad, unabless, i co i nic jakoś żyjemy sobie, to jakie watki są na GO, a właściwie jakie watki wymyślają forumowicze to jest nasza sprawa, wiec po co mówić że coś was wku...., jak was coś naprawdę denerwuje NIE CZYTAJ, prawda Soul?! Tak w ogóle to witam po dłuższej nieobecności !

24.09.2001
22:25
smile
[21]

Majin [ Generaďż˝ ]

Też witamy i się z Tobą zgadzamy ;) Ja osobiście musze powiedzieć, że nie mam nic przeciwko Yankowi. Taki nieszkodliwy wariat każdemu się przyda. A i pośmiac się można i od "szatanistów" zostać zwymyślanym :) Ashura --> Też jestem ateistą, ale to nie powód, by obrażać uczucia religijne innych pisząc Bóg z małej litery. A jeśli juz masz gdzieś innych wiarę, do chociaż miej szacunek do polskiej ortografii... . Pozdro Majin

24.09.2001
22:42
[22]

dzihad [ Pretorianin ]

Stellncia --> nie stawiaj nade mna kreski prosze ... nie tylko bylem ale i jestem ... niestety c mi ucieklo z pseudonimu ale to chyba Wam nie przeszkadza prawda ??? Allah Akbaar

24.09.2001
22:43
[23]

dzihad [ Pretorianin ]

Stellncia --> nie stawiaj nade mna kreski prosze ... nie tylko bylem ale i jestem ... niestety c mi ucieklo z pseudonimu ale to chyba Wam nie przeszkadza prawda ??? Allah Akbaar

24.09.2001
22:44
[24]

Zenek [ Centurion ]

pewnie sie cieszy, ze o nim watek powstal :)

24.09.2001
23:10
[25]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

dziii --> ty zyjesz hehe swięta wojna wisi :-)

25.09.2001
12:23
[26]

dzihad [ Pretorianin ]

zyje zyje .. dla nas muzułmaninuf dzihad trwa jush wiele lat ... a ja ciagle zyje tylko dwa palce stracilem w wyniku wybuchu bomby wlasnej roboty ... za duzo sie naoogladalem Fight Clubu :)))))

25.09.2001
13:14
[27]

anonimowy [ Legend ]

Stellnica --> tylko jak dzichad z panchovia pisali tu posty to jakos nie mowiles zeby ich nie czytac tylko wszyscy krzyczeli kasuj, kasuj wiec teraz zamilknij!

25.09.2001
13:14
[28]

anonimowy [ Legend ]

Stellnica --> tylko jak dzichad z panchovia pisali tu posty to jakos nie mowiles zeby ich nie czytac tylko wszyscy krzyczeli kasuj, kasuj wiec teraz zamilknij!

25.09.2001
13:20
[29]

s. Nepomucena [ Legionista ]

Witajcie! Dziekuje wszystkim za cieple slowa wobec Ksiedza Pralata - niestety, w tej chwili nie moze on odpowiedziec osobiscie, jest na waznym zebraniu. Omawia ostateczny wyglad oltarza oraz jego przypuszczalny koszt (po numer konta do wplat na ten jakze piekny i sluszny cel, prosze pisac do mnie na adres poczty elektronicznej - [email protected], zaznaczajac od razu, czy chodzi o wplaty w markach, dolarach czy zlotowkach). Szczegolnie pragne podziekowac Tobie, bracie emorg, za piekne slowa o ewentualnej prezydenturze Ksiedza Pralata. Niestety, jak na razie nie jest to mozliwe - ale byc moze w nastepnych wyborach Liga Rodzin Polskich odniesie jeszcze wieksze zwyciestwo, a wtedy taka sytuacja stanie sie rzeczywistoscia. Oczywiscie, juz teraz zbieramy datki na ewentualna kampanie prezydencka. Jesli sie nie powiedzie - przeznaczymy je na inny, zbozny cel. Ksiadz pralat nawet ma taki zarcik, ze cel nazywa sie teraz eSeL - to chyba oznaczenie jakiegos samochodu, ale nie jestem pewna. W kazdym razie, wszystkim zainteresowanym spotkaniem z Ksiedzem Pralatem przypominam, ze zjawi sie on w Krakowie w przyszla sobote. Zainteresowani beda mogli uscisnac Mu dlon. Franciszek i ja rowniez sie zjawimy - bedziemy, jak zawsze, sluzyc Ksiedzu wszelka dostepna pomoca. Z Bogiem! s. Nepomucena

25.09.2001
13:25
[30]

dzihad [ Pretorianin ]

psychiczni ????

25.09.2001
14:39
[31]

Riddick [ Pretorianin ]

Heh, zgrywaja sie, ich sprawa. A niektore teksty maja zabawne :-) Pozdrawiam

25.09.2001
14:46
[32]

Stellincia [ Generaďż˝ ]

koks--> wiem o tym i coś mnie to nauczyło że lepiej ignorować niż się głupawo wypowiiadać

25.09.2001
15:43
[33]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

No i po co ten teatrzyk że Yanek nie może odpowiedzieć???? Nie rozumiem. Przecież chyba jest oczywiste że Yanek, Rydz, Gabriel Janowski, Nepomucena (czy to od Św. Jana Nepomucena - patrona Czech? Chyba się komuś płeć pomyliła) i kto tam jeszcze był, to jedna i ta sama osoba.

25.09.2001
16:03
[34]

DZUNGUS [ Junior ]

Szkodliwość wyżej wymienionej gry "Pokemon" i seriali telewizyjnych polega na długofalowym działaniu na podświadomość dzieci. Przez to zostają one odrywane do myślenia religijnego, do wiary w Boga. Ponadto, uczą się agresji, walki. Świat ich psychiki przestaje być światem miłości, dobra. Atak wyznawców szatana już na dzieci je jest czymś dziwnym. Szatan i jego słudzy nienawidzą życia, zatem szczególnie będą nienawidzić życia tego co jest małe, bezbronne. "Pokemon" jest obecnie najpopularniejszą grą dziecięcą na świecie, w tym ujawnia się potęga oddziaływania na ludzi środków masowego przekazu, telewizji i Internetu. Jakże bardzo współczesny człowiek jest już od nich zależny. Zwracam się do wszystkich animatorów Misji św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Pełna nazwa naszej Misji wzywa nas do ochrony dzieci, troski o nie. Proszę nie bać się czytać powyższego listu dzieciom i młodzieży, lub przekazać go własnymi słowami. Z osobistego doświadczenia przekonałem się, że gdy mówiłem na ten temat w kazaniu, lub na katechezie w szkole, dzieci doskonale rozumiały mnie. Te dzieci, które posiadają "pokemony" najlepszą rzeczą będzie, gdy je SPALĄ - tak poleciłem w jednym z kazań i dzieci były bardzo posłuszne. Ks. Ludwik N ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Co powiedzie na ten maly urywek z listu... wspanialego ksiedza... :-›

25.09.2001
16:09
smile
[35]

ks. Jankowski [ Centurion ]

Ks. Ludwik to panikarz. Źle zinterpretował wewnętrzne pismo z Episkopatu. Ja szybko wypuściłem alternatywną serię maskotek dla Hojnych Katolikow: " Katemony" i zażegnałem niebezpieczeństwo , nabijając przy tym parafialną kasę.

25.09.2001
16:43
[36]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Brawo Yanek. Popisałeś się. "Katemon" powiadasz? Czyli "Katholical Monster". Znaczy się maskotka przedstawia Ciebie, tak?

25.09.2001
16:57
[37]

s. Nepomucena [ Legionista ]

Witajcie! Pellaleonie, skad u Ciebie taka przenikliwosc? Istotnie, mamy w planach wypuszczenie drugiej serii maskotek, pod wspolnym tytulem "Najwieksi dostojnicy wspolczesnego Kosciola" - maskotka Ojca Rydzyka mialaby dolaczany mikrofon, maskotka Ksiedza Pralata - pierscienie, maskotka Ksiedza Kapelana Slawoja Leszka Glodzia - oczywiscie miniaturowy samochod-amfibie, jak na zolnierza przystalo. Jak na razie pojawily sie tylko maskotkiz serii "Ludzie tacy jak my" - Pobozny Katolik (z portmonetka pelna monet w rece), Matka Polka (z czworka dzieci i piatym w brzuszku), Ministrant (chlopczyk w komzy z batonikiem snickers w rece - i przyznam sie, ze akurat tego nie rozumiem za dobrze) i Ksiadz z Parafii - z taca w rece. Jesli ktos jest zainteresowany - prosze o kontakt. Z Bogiem! s. Nepomucena

25.09.2001
17:09
smile
[38]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Nepomuceno ---> He he, dzięki tym maskotkom chyba przekonam się do Was :-))))) Może zamówię kilka, żeby powiesić na tarczy. :-))))) Mam jednak kilka uwag i sugestii. Co o nich sądzisz? 1. Proponuję by Matka Polka miała zamiast czwórki dziesiątkę dzieci i czworaczki w brzuchu. I koszulkę z przekreśloną prezerwatywą . 2. Do maskotki Yanka powinien być jeszcze dołączony bursztynowy ołtarz z wygrawerowaną ceną i liczbą ile głodnych ludzi mogła by ta kwota nakarmić. 3. Nie rozumiesz dlaczego ministrant ma Snickersa w ręce? Już wyjaśniam: To chyba pochodzi od tego dowcipu: Proboszcz wyjechał i zostawił kościelnego w konfesjonale z listą pokut za odpowiednie grzechy. Przychodzi baba i mówi że cudzołożyła. Kościelny patrzy na listę - 10 zdrowasiek. I taką pokutę baba otrzymała. Przyszedł facet i mówi że okradł kolegę. Pokuta - 20 zdrowasiek. I tak szło. Aż przyszedł facet i powiedział że się masturbował. Kościelny szuka na liście - nie ma tej pozycji! Woła więc ministrantów i pyta ich: - Chłopcy ile wam ksiądz proboszcz daje za walenie konia? Ministrant na to: - Po dwa Snickersy. :-D Fine.

25.09.2001
17:09
[39]

Ashura [ Generaďż˝ ]

Obserwatorze --> Światopogląd - piszesz. Zastanawiam się co przez to słowo rozumiesz. Bo mnie się zawsze wydawało, że światopogląd, oprócz ogólnego pojęcia o otaczającej nas rzeczywistości, jest również posiadaniem swoich własnych odczuć na ten temat. Dziwi mnie więc, czemu aż tak płomiennie zareagowałes na moją wypowiedź. Wiem, że pewnie podczas swego długiego i pełnego doświadczeń życia, miałeś wiele okazji wykazać wyższość swoich racji nad poglądami innych. Zapewne też nagany Twe przyjmowane były przez wszystkich z pokorą i zadumą nad swą marnością. Jakże bowiem niedoświadczeni i głupi ludzie mogą równać się z Twą nadzwyczajną umiejętnością oceny sytuacji. Nie wątpię również, że każdy problem, z jakim miałeś okazję się spotkać, traktowany był z Tobie tylko właściwym taktem, podejściem i obeznaniem. Mimo wszystko śmiem zauważyć, że pogląd wcześniej przeze mnie wygłoszony, skierowany był do konkretnej grupy osób, zachowujących się w pewien określony sposób. Nie szufladkowałem wszystkich wierzących do jednej przegródki, a już napewno wypowiedź moja daleka była od nietolerancji i braku zrozumienia dla innych ludzi. Fakt, przyznaję, że można było ją odczytać dwojako, ale jestem przekonany, że znajdzie się wiele osób, które prawidłowy sens mej wypowiedzi wyłowiły bez większego trudu i zgodzić się z nim są w stanie. Oczywisty natomiast wydaje mi się fakt, iż Twa wypowiedź - o Obserwatorze - kupy zgoła się nie trzyma. Zastanawiam się, jak łatwo jest Ci człowieka, który posiada poglądy inne od Twoich, nazwać głupim, niewartym i na manipulacje podatnym. Manipulacje? Czyje? - pytam. Nie wierzysz już, że człowiek z własnej woli może swój wyżej wymieniony światopogląd kształtować? O ile obce to dla mnie nie jest, to właśnie religia i jej podobne, wpaja pewne przekonania i schematy działania. Nie ważne jest już w tym momencie, czy Bóg w rzeczywistości istnieje i czy wiara sama w sobie posiada sens czy nie. Ważne natomiast jest to, że jeżeli cokolwiek można nazwać manipulacją, to właśnie religię. Pod każdą postacią bez wyjątku. Nie będę wywodził się na temat słuszności (bądź nie) wiary i religii, gdyż z pewnością znalażł bym wiele przykładów manipulacji i niespójności właśnie w niej. Ja sam natomiast wychowywałem się w duchu wielkiej pobożności i skromności. Wpajano we mnie pewne wartości i właśnie to mógłbym nazwać manipulacją. Na szczęście ze słego snu się przebudziłem i nie mam ochoty mieć z nim nic do czynienia. Bo widzisz, ja cenię sobie wolność, a religia w widoczny sposób rysuje tej wolności granice. I zdaję sobie sprawę, że zapewne odpowiesz (o ile w ogóle) mi historią o tym, jak to okrutnie i niesprawiedliwie obszedłem się z wiernymi, w gruncie rzeczy nie dając im możliwości do korzystania ze swej wolności w tylko przez nich pożądany sposób i wykazując się nietolerancją i brakiem zrozumienia dla nich. No cóż, moja jedyna obrona to fakt, iż stosunek do wierzącego, a 'wierzącego', mam zupełnie różny. Hmmm... a nawiązując do Twojej nieźle zapowiadającej się przygody... zdaje się, że wszyscy 'nagle' zniknęli gdy postanowiłeś na forum pozornie banalnego i psychodelicznego opowiadanka zamieścić sprytnie zawoalowane słowa pogardy dla Leszka Millera. Pozostaje mi jedynie ubolewać nad moją naiwnością. No ale cóż, dałem się w to wciągnąć, bom tu nowy. Na przyszłość jednak będę ostrożniejszy. A jaki z tego morał? Jedni najeżdżają na czarnych, a inni na czerwonych, szlachetny panie Obserwatorze, wolności wyznania broniący i tępotę ludzką tępiący. P.S. Za tą małą literę przepraszam, popełniłem błąd i się do tego przyznaję, w końcu nikt nie jest nieomylny. Miała ona prawo ugodzić w uczucia pewnych osób, z którego to powodu jest mi niezmiernie przykro. Wybacz Pan, Panie Majin (szczerze).

25.09.2001
22:46
smile
[40]

ejacek [ Pretorianin ]

Witam wszystkich serdecznie bom tu nowy !!! Ashura skoro prosiłeś mnie o wypowiedź w kwestii Obserwatora więc jej udziele: Obserwator chyba za osobe tolerancyjna nie uchodzi, bo jak osoba tolerancyjna moze wyzywać inne nietolerancyjne od głupich - zupełny brak logiki. Z zaciekawieniem czekam na odpowiedź Obserwatra, bo chyba zbyt poważnie potraktował swoja misję wypowiedzi, albo ja za mało słucham Radia Maryji.

25.09.2001
23:59
[41]

dzihad [ Pretorianin ]

przynudzacie powoli .... Allah Akbaar

26.09.2001
01:00
smile
[42]

Obserwator [ Centurion ]

Jak pewnie zauważyles - nie interesuje mnie, czy wierzysz w Boga, czy nie. To jest twoja wolna wola i to ty decydujesz o swoim życiu. Wbrew twoim oczekiwaniom nie wdam się jednak w dyskusje. Z doswiadczenia wiem, iż takie dysputy via I'net nie mają żadnych szans powodzenia, tymbardziej, jeśli toczy się je w wiekszym gronie. W każdym bądź razie powiem ci, o co mi chodzilo (pomijając już fakt, iż napisałeś Boga z małej litery) Otóż pisząc "Nasz wspaniały katolicyzm z chrześcijanizmem nie ma nic wspólnego." obraziłeś wielu ludzi, częstokroć z pewnością wiedzących o życiu dużo więcej niż ty, dla których ta religia jest głównym czynnikiem prowadzącym ich przez życie - niejednokroć do wspaniałych czynów i poswiecenia dla innych o którym ani tobie, ani mnie się nie śniło. Jak powiedziałem, tak też zrobię. Wiec dziekuje za uwage. PS: Historia o której nie zapomniałeś nabaknąć nie miała na celu obrażenia kogokolwiek - i nie sadze, aby tak zostala odebrana przez kogokolwiek oprocz ciebie.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.