GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Uczyliście się kiedyś...

29.05.2008
21:03
[1]

aliment [ Haraszo ]

Uczyliście się kiedyś...

...na balkonie?

Jutro mam ustne zaliczenie z 8 tematów z rosyjskiego i postanowiłem wybrać się z tym brzemieniem na balkon. Wziąłem notatki, długopis i fajki i muszę powiedzieć, że to jest rewelacja.
Współlokator mnie nie wkurwia, wszystko odchodzi, pełne skupienie... To jest naprawdę dobra metoda.

Jeżeli któryś z Was - studentów - ma problemy z uczeniem się, może spróbować tej metody.

Ponadto jestem z siebie dumny, bo nie dałem się namówić na wyjście na miasto dzisiaj, bo postanowiłem sie uczyć, a chyba wiecie, jak trudno podjąć taką decyzję.

Powodzenia w zbliżającej się sesji!

A ja wracam na balkon, ale tym razem poczytać dla przyjemności.

29.05.2008
21:04
smile
[2]

siurekm [ Strogler ]

Ja się uczę na kiblu

Powodzenia w czasie sesji!!

29.05.2008
21:07
[3]

Cliffton [ Generaďż˝ ]

Trza było mieszkać w mieście, to nie miałbyś problemów z jakimiś współlokatorami, co najwyżej z rodziną ;)

29.05.2008
21:13
smile
[4]

MAROLL [ Światła Miasta ]

Cliffton zawsze jest taka opcja, że jest z innego miasta tylko spodobała mu się uczelnia, prawda?

29.05.2008
21:13
[5]

Volk [ Legend ]

Na balkonie ni ..... bym sie nie skupil, za duzy halas. Ale jak ktos mieszka w spokojniejszej okolicy to czemu nie :)

29.05.2008
21:17
smile
[6]

boskijaro [ Legend ]

Współczuje współlokatora

anyway, powodzenia. Mi przeszkadza właśnie hałas z dworu na balkonie, wole w pokoju sie uczyć

29.05.2008
21:19
[7]

KapCioch [ Generaďż˝ ]

Czasami mam plany żeby pouczyć się na tarasie, ale dziwnym trafem nigdy nie wypala;|

29.05.2008
21:20
[8]

Bojak [ Don ]

Najlepiej uczyć się na kiblu. Poważnie. Zazwyczaj nieduże pomieszczenie, nic nie rozprasza, jest cicho, łatwo się skupić. Do tego możemy lepiej wczuś się w klimat tej jakże gównianej roboty ;)

29.05.2008
21:48
[9]

aliment [ Haraszo ]

Trza było mieszkać w mieście, to nie miałbyś problemów z jakimiś współlokatorami, co najwyżej z rodziną ;) - czy Toruń nie jest miastem?

Współczuje współlokatora
- jest czego.

Najlepiej uczyć się na kiblu. - ale jeżeli mieszka się ludźmi i jest się miłym, to raczej nie wypada zajmować w ten sposób.

Ja już wróciłem do pokoju, bo robi się za ciemno. Ale dobrze mi się tam czytało, może to coś we mnie. Nie przeszkadza mi ten dworny hałas.

29.05.2008
21:51
smile
[10]

Azerko [ bleee ]

jak byłem mały na balkonie przeczytałem Kajtkowe Przygody xD

29.05.2008
22:00
smile
[11]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Na balkonie?

Czyżby nieskonsumowana jeszcze cebula przyatakowała mieszkanko? =]

29.05.2008
22:00
smile
[12]

Orl@ndo [ Blade Runner ]

<--- mery

Rozbroiles mnie xD

29.05.2008
22:01
[13]

aliment [ Haraszo ]

Heh, cebula pozostała niespożyta i poczęła namawiać resztę produktów (czyt. plaster szynki, trochę sera i 3 browary) do swoich racji.
Ale zacząłem się z nią dogadywać i póki co nie ma w planach inwazji czegoś poza lodówką.

29.05.2008
22:05
smile
[14]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

aliment >>> Szyneczkę możesz spokojnie zjeść teraz i się nie głodzić, bo jeszcze sił nie starczy "przyszłości narodu" by mogła studia ukończyć z powodzeniem. ;)
Jak przewidywałem wcześniej, za tydzień nowa porcja mięska wypełznie z cebulki. ;)

29.05.2008
22:06
smile
[15]

aliment [ Haraszo ]

Meryphilla ==> więc może warto poczekać, darmowym mięsem nie gardzę.
A na razie głodny nie jestem, bo wpierdzieliłem kanapki z serem.

29.05.2008
22:07
[16]

Małp@ [ MKS Mława ]

A mnie wręcz przeciwnie :)
Nie lubie jak jest kompletna cisza trochę mnie to irytuje i dziko tak jakos jest...

29.05.2008
22:20
smile
[17]

caramucho [ Konsul ]

Mnie zawsze inspirował taki Stefan Banach - miał taką metodę pracy że albo szedł na dworzec i tam gdzieś siadał i pracował lub częściej w knajpie i tam ołówkiem na blacie stołu przy whisky czy winie zapisywał notatki lub dyskutował z kolegami. Kiedyś litościwa żona kupiła mu zeszyt za 1 zł dziś mówi się ze to najtańszy a zarazem najdroższy zeszyt w historii matematyki fenomenalna postać i genialny matematyk.
Kiedyś próbowałem metody uczenia się w ogródku piwnym jest o dziwo skuteczna dopóki nie namierzą Cie znajomi :D

29.05.2008
22:22
[18]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

Zdarzało mi się uczyć na balkonie :) i co najciekawsze .... daje metoda rezultaty !! :]

29.05.2008
22:24
[19]

tomekcz [ Polska ]

Mi się najlepiej uczy na rybach. Cisza, spokój, telefon wyłączony :) Coś pięknego :D

29.05.2008
22:25
[20]

aliment [ Haraszo ]

tomekcz ==> ja komóry nawet ze sobą nie wziąłem, żeby mnie nie denerwowała.
Dobrze jest też mieć wyciszające słuchawki i nawet bez muzyki mieć w uszach.

A na rybach nie próbowałem, nie mam możliwości za bardzo.

29.05.2008
22:26
[21]

ValkyreX [ Legend ]

Na balkonie nie, gdyż owego nie posiadam w domu. Ale nie mam nic przeciwko uczeniu się w ciszy i spokoju, z dala od kogokolwiek. ;]

29.05.2008
22:32
[22]

tomekcz [ Polska ]

A na rybach nie próbowałem, nie mam możliwości za bardzo.

No ja mam jakieś 150m od domu taki większy staw (mieszkam na wsi) Nie wiem czy tylko ja to tak odczuwam, ale jak siedzę na rybach to mogę spokojnie przy nauce przesiedzieć z 4-5 godzin bez problemu :) Chyba te powietrze na mnie tak działa ;P


Naprawdę polecam wszystkim, wziąć wędkę, i przy rybach się uczyć, ale oczywiście tylko na dzikich stawach, żeby nikt nie kontrolował :P

29.05.2008
22:55
[23]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Ja się wczoraj nie dałem wyciągnąć na miasto a dzisiaj kolokwium usrałem. Znaczy trzeba było iść:)

29.05.2008
22:57
[24]

aliment [ Haraszo ]

Zenedon ==> no, taka sytuacja zawsze boli.
Ale ja mam nadzieje, że jutro dam radę, bo będzie źle.

29.05.2008
23:00
smile
[25]

kociamber [ A Is To B As B Is To C ]

Fajki + balkon + zgniła cebula, to jest to :)

29.05.2008
23:02
[26]

aliment [ Haraszo ]

kociamber ==> nie jest zgniła, tylko zwiotczała!
Zresztą zapłaciłem za nią i mam zamiar ją wykorzystać.

30.05.2008
12:24
smile
[27]

aliment [ Haraszo ]

Ha! Zaliczyłem PNJR (Praktyczna Nauka Języka Rosyjskiego)!
Z 8 tematów miałem się przygotować i odpowiadać.
W ogóle dzisiaj świetny dzień!
Pozdrawiam smutnych!

30.05.2008
12:27
[28]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Ja za chwile ide na balkon poczytać sobie ksiażke.

30.05.2008
12:30
smile
[29]

N0wak [ Konsul ]

Wyjdz nastepnym razem dluzej na balkon i po powrocie moze juz nie byl lodowki w ktorej schowales cebule... i wtedy... sam na sam z drapieznikiem

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.