Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 682
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas spoglądając nerwowo na Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji, w przerwach opowiadajac o EverQuest. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada najwiekszego skarbu naszego barmana - samonapelniajacego sie kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji.
Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzaja sie takze historie jak z telenoweli, czego przykladem jest Pijus, ktory podejrzewa (z blizej nie skonkretyzowanych powodow), ze jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiscie nic nie wie i wszystkiego sie wypiera... ;)).
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Benedict [ Generaďż˝ ]
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
No i jestem w nowej.
Yoghurt [ Senator ]
Dammit... I znwou się nie załapałem, jak zwykle :)
Szaman [ Legend ]
Grzesiu: Ta dywersja wymaga zaangazowania wszystkich naszych sil i srodkow - Okienkowym dywersantom mowimy NIE! ;))) Deser: A otoz i balsam na Twe zbolale cialo ----> Benedict: Dziekuje! :) Shadow: A jezeli MG ma tylko brata? ;PPPPPPPPPP Yoghurt: Twoje objawienia sie w Karczmie sa jeszcze mniej przewidywalne, niz pogoda - ale mam nadzieje, ze nie przestaniesz nas odwiedzac w ogole... :)
Benedict [ Generaďż˝ ]
Szaman -> nie ma za co wymeldowuję się na kilka godzin
Yoghurt [ Senator ]
Szamanie- w ogóle na pewno nie przestanę,ale na pewno będzie to o wile rzadsze odwiedzanie... co tydzień, dwa.... Az mi się płakac chce... Łeeeeeeeeeeeeeeee
AnankE [ PZ ]
szlag... poszlo do starej. Replay: Qrki kogutki!!! Ile razy trzeba powtarzac?! TRZEBA WPROWADZIC ZMIANY WE WSTEPNIAKU ODNOSNIE ALVERA!!!!!!!!
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->to wtedy chyba nie ma problemu. Z resztą mój MG to jedynak ;-) AnankE-->Hmm, jakie zmiany? Ja nietutejszy. Ale za to skazowałem "ł" więc już jest teraz w czasie teraźniejszym ;-PP
AnankE [ PZ ]
A teraz juz na spokojnie, wrrr... Szamanie---> miala 2h rezerwy, ale nie chcac robic prezentu Telekomunie pogrzebalam troche w necie. Szukalam jakis deserow do Karczmy i nie dlatego, zeby mi nasz Deser nie odpowiadal! ;-)))) Zostawilam sobie 1,5, ale pociecha z tym swoim czatem zaserwowala mi szach mata limitowego. Yoghurt---> alez skad ta smutna minka? Nie da sie czyms przekupic Twojego nastroju?! Piotrze, gratuluje przykampowania. :-)
AnankE [ PZ ]
Shadow---> Ty... Ty... nietutejszy - czytajacy po lebkach! ; EEE Juz od 2-3 Karczmi piszemy na zmiane z Alverem (a przeciez przywitales sie juz z nim ;P), ze bialy konik przyniosl go z powrotem, na stale do karczmy. Argh... :-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
AnankE-->ech, wiesz ja czytam zaległości i jestem dopiero w okolicach 820 ;-))
Yoghurt [ Senator ]
Czymś się da... a fe, odpędzić musze te włochate myśli, a nuż pani akpitan wejdzie i mnie opieprzy :)
AnankE [ PZ ]
Tiaaaa... Shadow, powiadasz, ze przy... 820 jestes?! No jaki do przodu! Proponuje fuzje z Duszkiem, oboje bedziecie spogladali w przyszlosc. :-) Yoghurt---> co to, to nie! Zadnych haremow. Nie da sie czyms POZA Twoim babincem?! ;-))))))
Yoghurt [ Senator ]
noooo... da się dwoma Babińcami An :) Dobra, nie bj juz :) Da się dwoma zgrzewami piwa... i babińcem :)
AnankE [ PZ ]
Yohgurt---> ode mnie masz piwo, a ew. babiniec musisz sobie przyprowadzic sam, na wlasna odpowiedzialnosc. Z Yosiaczkiem trzymam i juz* * by Holgi
AnankE [ PZ ]
aaaaa... znowu stluklam szklaniec. Na szczescie to barowa (;P), a nie krysztaly! Masz nowe -----> Znikam tymczasowo, trzymajcie sie ludeckowie
Yoghurt [ Senator ]
An- nie będę babinca przyprowadzał, bo jeszcze sam Soul osobiście wejdzie i dostanę opieprz, ze on ma dość moich obrazeczków, tylko mu miejsce zajmują na serwerze :) Acha- An, od czasu "incydentu" z kryształami adm. Thrawna do nich nikt nie ma poza Admirałem Pellaeonem dostępu, więc siłą rzeczy nie masz jak ich potłuc :)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Yogh-->myśle, że dla tych konkretnych zdjęc zrobilby wyjatek ;-PP AnankE-->staram sie jak mogę, ale szybciej sie nie da.
Yoghurt [ Senator ]
Shadow- już mi się dostało, jak się zaczeła moja kolekcja na wątku o Pornografii pojawiać :) Cudem bana uniknąłem :)
grzech [ Generaďż˝ ]
no siema... siedze 2.5h w pracy i juz tak mi sie nudzi, ze chyba jajo zniose. nie przewidzialem, ze zmiany struktury dysku "w locie" sa tak czasochlonne na duzych dyskach.
Yoghurt [ Senator ]
A witam Grzecha.... Aby ci się nie nudziło w pracy----> Drinczek HotShot- ostatnio piłem :)
grzech [ Generaďż˝ ]
a co to takiego ten hotshot? rozumiem, ze pijemy go sposobem: one shot - one gul :)
Yoghurt [ Senator ]
Z tego co pamiętam, to wysmakowałem tam likier miętowy mieszany z capuccino :) Drugi po Bloody MAry znany mi drink na ciepło :)
grzech [ Generaďż˝ ]
wow! it's all... what can I say... WOW!
Yoghurt [ Senator ]
Aż tak cię to zadziwiło grzechu? :) Ołkej, ja znikam i już się zapewne nie pojawiam do końca tygodnia, tak więc- żegnajcie! Może jeszcze wejdę przy okazjI jakiejś! Yoghurt Loggin out
grzech [ Generaďż˝ ]
po prostu nie pilem nigdy capuccino, no a tym bardziej z likierem, mietowym :) qrna :)
Szaman [ Legend ]
Yoghurt: E, to nie bedzie tak zle... srednio jakies 14 odcinkow na tydzien, wiec bedziesz mial chociaz co czytac... ;PPPP I jak mozna laczyc likier mietowy z capuccino??? BLEEEEEE... :P Shadow: Ale tacy sa ponoc najgorsi... ;)))) Ananke: No to Pociesze sie udalo... :) Zalatwila Cie bez mydla! Podobnie jak mnie moj Windows - dzisiaj robie back-upy, jutro chyba format c: i przesiadam sie na XP. Mam nadzieje, ze bedzie bez kwasow... Grzesiu: Lacze sie w bolu - u mnie Win ME nie chce juz normalnie kasowac plikow i folderow... na szczescie zdarzylem co wazniejsze rzeczy wypalic... ufff...
grzech [ Generaďż˝ ]
Szaman -> ja przygotowuje kompy pod zmiane systemu operacyjnego... najgorsze jest to, ze dla urzytkownika koncowego zmiana ma byc niezauwazalna. To jest dopiero wyzwanie, no i nie mozna za duzo nakrzyczec na urzytkownikow bo wsrod nich jest szef Katedry :/
Szaman [ Legend ]
OK, ludziska... idziem formatowac... trzymajcie za mnie kciuki!
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witam Jestem właśnie po obejrzeniu Akiry. O jasny gwint... :-) Generale -> Format! Trzymaj się dzielnie, pokonaj drania! :-) Idę popływać. ...w wannie :-p
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Szaman-->Najgorsi są tacy lekko(albo i bardziej) niewyżyci. A ja już sie na dzisiaj żegnam, odezwę sie jutro.
Szaman [ Legend ]
BOZEEEEEEEEEEEEE!!! Wiedzialem, wiedzialem ze tak bedzie... Nie dosyc, ze zamiast od razu ruszyc z XP, musialem najpierw zainstalowac ponownie ME, to jeszcze okazuje sie, ze jest walniety serial i XP nie da sie zainstalowac... 8 EEEE Chociaz net dziala bez bolu... Grzesiu: Nie widzialem poprzendnio Twojego posta - trzymaj sie! Admirale: A skad masz? Od Vitiego, czy sam zassales? Shadow: A Ty do ktorych nalezysz? ;)))
grzech [ Generaďż˝ ]
Szaman a jaka wersje XP chciales zainstalowac?
AnankE [ PZ ]
A tu co za narwowa atmosfera? Zaraz talerze zaczna fruwac. :-)
Astrea [ Genius Loci ]
Pomozcie mi, bo zaraz zeswiruje. Odlaczyl mi sie od druzyny Virgil w Arcanum, no i go calkiem wcielo. Powiedzial ze idzie do Tarantu ale nie moge go tam znalezc :-( Chlippp... Bez niego nie gram dalej...
grzech [ Generaďż˝ ]
zabic gada.. a moze juz zginal :/
Szaman [ Legend ]
Grzesiu: <zagluszanie moderatorow mode on> Nie wiem, dostalem pirata od kumpla, przegralem i spisalem seriala... to chyba jest "home", czy jak to tam sie zwie... jutro dorwe go w pracy poprosze o przeslanie seriala jeszcze raz, moze sie gdzies walnalem? <zagluszanie moderatorow mode off> Ananke: Slonko, a jak nie maja latac, skoro mi malymiekki znowu takie numery robi? :( Duszku: Nie mam pojecia jak Ci pomoc - moze na watku o Arcanum beda wiedzieli?
Benedict [ Generaďż˝ ]
Astreo - prawdopodobnie znajdziesz Virgila w Caladonie, w knajpie Snobbing Onion jest takak klapa prowadząca do podziemi ... dalej sama powinnaś sobie poradzić - nie psuję Ci zabawy ;-)
Astrea [ Genius Loci ]
Dziekuje Benedict :-)))) Szybko Was zegnam dziekujac za rady :-)))) Ide szukac mojego Virgilka ;)))))
Benedict [ Generaďż˝ ]
Astrea - zawsze do usług może zmażę z siebie hańbę mojej niedawnej niefortunnej wypowiedzi ;-)
Szaman [ Legend ]
Duszku: Co to za Virgil i czemu go tak szukasz rozpaczliwie???
grzech [ Generaďż˝ ]
ha! w nowym systemie nowy duch :) nowe zycie dalem kompowi, ale jeszcze duzo pracy przedemna. Latki, poprawki, instalacja tego co sie komus raz do roku przydaje... ech.. ciezka praca...
Benedict [ Generaďż˝ ]
Szaman - Virgil ... <plotkarz mode on> słyszałem od Marysi, że ona słyszała od Zosi, że ta usłyszała od sąsiada, że ten dowiedział się od listonosza, że temu powiedziała sprzątaczka, która dowiedziała się od swego psa, że ... wczoraj wieczorem Astrea otrzymała bukiet czerwonych róż od tejemniczego nieznajomego, tyle że ukryty między kwiatami był liścik z podpisem "Virgil" <plotkarz mode off> Virgil to NPC w grze Arcanum, który towarzyszy głównemu bohaterowi grzechu -> no cóż, najgorsze już chyba za Tobą
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry : ))) Wreszcie wypoczęty po długim i owocnym urlopie mogę spokojnie leczyć kaca (i wrzoda dwunastnicy) ; )))) Grzechu ---> dostałem i już czyta o co chodzi ; ))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Grzechu ---> chała nie mogę tego cholerstwa otworzyc ; ))))))))))))
grzech [ Generaďż˝ ]
ee... jak to nie mozesz otworzyc.... jpg'a nie mozesz otworzyc???
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
hehehe no niemoge ;) a w pracy wogóle nie otworze musze jakiśprogram ściągnąć ; )))))))))))))))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dupa nie che mi sie otworzyć ; )))) gadałem już z szefem puści mnie ale muszę wysłać zgłoszenie ; )))
grzech [ Generaďż˝ ]
no w koncu sie do jakiejs sieci dotalem... troszke mi jakosc obrazu spadla bo siedze na UNIX'ie
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Ratuj Grzechu nie moge tego gówna otworzyć : ((
Szaman [ Legend ]
Grzesiu: No nie ma to jak Warszawiaki... nawet .jpg`a nie umieja otworzyc... :PPPPPPPPPPPPPPPPP Benedict: A tyle to ja wiem, ale co on jakies mega-combosy strzela, ze taki wany? Czy moze jest jedynym wartym zainteresowania NPCem w Arcanum? Mikser: Witaj! :) I wszystkiego najlepszego, kacowiczu! ;PPP
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Szaman ---> a witaj witaj i Tobie najlepszego ; )))))))))) Grzechu --> normalnie oglądam .jpg pod IE a ten mi się nie chce otworzyć : ((
grzech [ Generaďż˝ ]
mixer -> Ty serio mowisz? czy sie tylko nabijasz... zmeczony jestem po calym dniu pracy i nie lapie zbyt szybko (tzn w chwili obecnej)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
qwa no nie wierzą mi : (( poważnie nie mogę otworzyć tego : (( ta konferencja to chyba nie dla mnie ; (((
grzech [ Generaďż˝ ]
mixer zaraz se sciagniesz zinternetu tylko podmontuje co nieco i dam Ci adres. ok?
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
okej : ))))
Benedict [ Generaďż˝ ]
Szaman - no to może jednak należałoby przyłożyć więcej uwagi do tego, co pewna pani dowiedziała się od innej pani, która dowiedziała się od ... a szczerze - już dawno nie grałem w Arcanum (a zresztą to był jedyny rpg który na mnie zrobił tak dobre wrażenie, że rozegrałem grę więcej niż 1 raz, ogólnie gustuję w grach strategicznych) z tego co pamiętam (a Alzheimera to mam, i to do kwadratu) Virgil był jedynym towarzyszem, który praktykował magiczne uzdrawianie, i który mógł cię wskrzesić, ponadto nieźle machał lekkimi mieczami !
grzech [ Generaďż˝ ]
no to masz.. dwa pliki :) jak sciagniesz to daj znac... usune, bo mni miejsce zawala
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> Pożyczone od kolegi mojego kolegi :-) W zamian wyżywa się właśnie na Evangelionie którego od Ciebie dostałem :-) (również EoE, więc troche boję się o jego zdrowie psychiczne ;-p ) Kopiuję na dysk, by na przyszłość było do wypałki. Jest dobry polski sub, ale niedopracowany pod względem czasowym - niektóre teksty są albo za wcześnie albo za późno. To wystarczy w jakimś edytorze subów poprawić. Acha, na płytce były również trzy odcinki Evangeliona w wersji angielskiej. No lubię ten język, ale przyznaję że 'Misato Katsuragi' wypowiedziane z amerykańskim akcentem brzmi obrzydliwie ;-p
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Grzechu ---> ok ściągnołem zapisałem sobie na ftp jutro rano z pracy wyślę ; )))
grzech [ Generaďż˝ ]
Mixer -> mozesz otworzyc?
Benedict [ Generaďż˝ ]
życzę wszystkim miłego wieczoru i spokojnej nocy do zobaczenia jutro
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Grzechu ---> gra i buczy otwieram i czytam : )) możesz kasować : ))
grzech [ Generaďż˝ ]
ide qwa do domu... 10h pracy w niedziele to stanowczo za duzo jak na moj watly organizm... jak ochlone troche po pracy to sie zaloguje ponownie.. na razie CU
Szaman [ Legend ]
Mikser: A moze to jest taki anty-microsoftowy jotpeg? ;PPPPPPPPPPP Benedict: Hmmm... i tylko dla tego magicznego uzdrawiania...? Eeee... nie wierze... :P Admirale: A jak tam z jakoscia kodowania? Da sie to ogladac? Czy pikseloza wylazi? Grzesiu: Wuhahahahahahaha... Ty watly... no niezly kawal... ;)))
AnankE [ PZ ]
Szamanq---> ze jak? "Malymiekki"??? 8**)))))) Mikser---> ja nie chce nic mowic, ale troche wczesniej pisalam cos do Michalow. I nic... zadnej odpowiedzi nie bedzie? ; P
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
AnankE ---> oo to dziżki : )) bardzo żadko czytam "wstecz" : ))))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Kurcze, net mi zaczął chodzić jak Staropilarska po Placu Wolności :-( Generale -> Film trwa 2h a plik waży niecałe 500 MB. Nie ma żadnej pikselozy, ale jakość też mogłaby być lepsza. Aa, no i wersja ang. :-) Dobra, zmykam na dziś. Zaraz się "Dziewiąte Wrota" zaczną :-) Byajcie!
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Argh! Nie "Byajcie" tylko "Bywajcie", oczywiście :-)
grzech [ Generaďż˝ ]
utrapienie, ucisk, czy przesladowanie glod, pragnienie czy nagosc jesli we wszystkim tym zwyciezamy to dlatego, ze On nas kocha... I jestesmy pewni, ze ani smierc, ani zycie anie terazniejszosc, ani przyszlosc ani co wysokie, ani co glebokie ani zadne inne stworznie nie zdola nas odlaczyc od Boga nie zdola nas odlaczyc od milosci Boga...
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
O jasny gwint, jeszcze o czymś zapomniałem: Pijus -> Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin, sto lat, samych sukcesów! :-))) Trzymaj się Kuleczko :-) Teraz już naprawdę Bywajcie!
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Witam wszystkich Nie ma to jak koniec weekendu :-) Nareszcie można sie będzie wyspać.
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
...A Pell tak sie przestraszył Soula, że chyba już nigdy nie przyjedzie czołgiem ;)
Szaman [ Legend ]
Ananke: Sloneczko, nie wiedzialas, ze to jest jedyniesluszne tlumaczenie "Microsoftu"? ;***DDDDDDDDDDD Admirale: Nie wiem ile wazy ten Vitiego, ale i tak czuje, ze sie to wypali (w koncu co za roznice sprawi jedna plytka? :) Viti: Ty sie lepiej tez boj Soula, bo za Twoje buzki tez mozesz dostac bana! :PPP
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Szaman - Ja nikogo się nie boję :P
Szaman [ Legend ]
Viti: Tak, tak... wiem, Mazoczki nikogo sie nie boja... ;))) A ja juz mowie Dobranoc!
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Szaman - Za to licze podobno grzechoczą kośćmi jak się czegoś wystraszą ;) ...Na mnie już czas. Nareszcie będzie można się wyspać :) Dobranoc.
AnankE [ PZ ]
Szamanie---> nie wiedzialam. Widze, ze z tego powodu jezor Ci sie nadmiernie wywalil. Uwazaj, bo Ci sie zapetli!!! : P Viti---> Pell mial sie czego wystraszyc. W koncu Soul dysponuje 600 takimi czolgami, a to nie byle jaka sila uderzeniowa. ;-) Dobranoc
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Dzień dobry!:-) witam wszystkich usmiechem, ciepłym promiennym usmiechem, naprawdę bardzo ciepłym:-)))) W Poznaniu bardzo ponuro, w pracy wszyscy w ponurych nastrojach i tylko ja mam uśmiech na twarzy. Ciekawe jak długo...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No jak dlugo, godzine? Dwie? :-))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry : )) no i dupa było dobrze w domu a teraz znowu kicha : ((
rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Że dlaczego? :-)))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
hihihi 2 godziny to bardzo pesymistyczna wersja:-))) Mi5--> witaj wśród pracujących:-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon --> no znowu muszę siedzieć w pracy a nie w domq na fotelu z kotem na kolanach i dobrą książką ; ))))
garrett [ realny nie realny ]
cześć Karczmo, cześć Aniołku :) , coś dziś wisi aniołku nad poznaniem dookoła mnie też wszyscy ponurzy, trzymajcie się
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
witaj garrett!:-) oby to nie był pechowy dzień..jak narazie: pech nr 1 - wyłączyli nam w pracy wodę:[
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Zaraz wylacza prad i ogrzewanie. A potem wpuszcza fozgen :-)))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
tak, tak, a potem uciekną szczury i okręt pójdzie na dno:-)))) rothon, nie kracz!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Albo was zamkna w boksach i beda przetrzymywac jako zakladnikow, beda morzyc glodem i przypalac papierosami na rekach *smieje sie*
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
brrrrr, ciarki mi przeszły po plecach:-))) wyobraziłam sobie pająki dreptające po naszych rozkładających się ciałach, wszelkie robactwo wychodzące z oczodołów:-)))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Szczęscie nr 1 - przyniesli pączki:-)))))) jak narazie 1:1
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hahahahahaha, a propos paczkow: Idzie facet ulica, patrzy a tu stoi pod sciana taka mala brudnia i zziebnieta dziewczynka. Wyciaga portfel, podchodzi i pyta: - Oj, dziewczynko, chcesz na pączka? - A jak to jest na paczka? Hihihihihi
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
hłe hłe hłe :-)))) szczęście nr 2 - został losoś z piątkowej imprezy:-)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nie jedz! Nie jedz! Taki losos z piatku to od razu zejscie na sr... ten ... na rozwolnienie i udar brzucha :-)))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
powaznie???? juz zjadłam...oooo...nieee....musze wyjść na chwilę:-))))))))))))))))
AnankE [ PZ ]
Widze, ze optymizm kwitnie w Karczmie od samego rana. ; P Nie na to jak kapka czarnowidztwa, albo innej apokalipsy na dzien dobry. ;*))) Nooo, czyli... dzien dobry. :-)
AnankE [ PZ ]
Aha Poniewaz nowe sie zbliza, przypominam zeby zmienic wstepniaka w czesci dotyczacej Alvera, ktory to juz z woja powrocil!
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Wtaj AnankE!:-) Witam Cię z odrobiną czarnowidztwa i anielskim usmiechem:-))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Niech ktoś założy nowe i...zarezerwuje dla mnie I miejsce:-)))))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
To moze ja? Poczekajcie.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
oka
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
czekamy:-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Jeszcze tylko link: