hoop-kola [ Pretorianin ]
zdjecie w gazecie - porada prawna
witam, mam pytanie do osób znających sie na prawie i do samych prawników (jeżeli tacy tu są).
Sprawa wygląda tak:
w gazecie opublikowano zdjęcie przedstawiające mnie, pod jakimś paszkwilanckim artykułem w ogóle mnie nie dotyczącym.
Gazeta ponoć odkupiła to z "agencji" z tzw stocka.
Oczywiście nigdy nie dawałem nikomu zgody na publikacje takiego zdjęcia a już na pewno nie na sprzedawanie go byle jakiej gazecie i wklejanie do dowolnego artykułu.
Na zdjęciu jestem dobrze rozpoznawalny bo już kilka osób dzwoniło z tym do mnie.
I teraz pytanie czy coś z tym zrobić czy lepiej zostawić w spokoju i zapomnieć ?
Shaybeck [ Bo tutaj był błąd ... ]
stałeś w miejscu publicznym ?
w jakim miejscu stałeś i co robiłeś
jeżeli po prostu stałeś na chodniku to mogą robić ze zdjęciem co chcą
hoop-kola [ Pretorianin ]
nie, nie stałem na chodniku...zasadniczo w miejscu publicznym...powiedzmy w ośrodku sportowym.
Zdjęcie dokładnie skadrowane jest na mnie...niemalże portretowe
JerryzzZ^ [ E ]
Jeśli masz taką opcję, aby pokazać te zdjęcie, to pokaż. Rozmaż oczywiście swoją twarz itp. To sporo ułatwi.
provos [ Clandestino ]
Wklej fotkę i napisz mniej więcej, o czym był artykuł. Jeżeli będą podstawy, to parę tysięcy można wyciągnąć.
hoop-kola [ Pretorianin ]
Wolał bym nie pokazywać, szczególnie na forum internetowym...sami chyba rozumiecie, zwłaszcza że rozmazanie twarzy nic nie da bo w tzw "branży" jestem rozpoznawalny itd itp
Glob3r [ Tots units fem força ]
Pamiętam tutaj taki wątek.
Jedna z porad o ile mnie pamięć nie myli, była mniej więcej taka:
"ZAdzwoń do nich i postrasz sądem. A zaraz po tym dodaj, że np za 3.000zł zapomnisz o sprawie i wystarczy Ci małe sprostowanie".
Coś w ten deseń :).
ser pleśniowy [ Generaďż˝ ]
Powiedz po prostu, co robisz na zdjęciu i o co cię posądzają w tym artykule :P
blazerx [ ]
Zależy ile nakładu ma ta gazeta, jeżeli to jakaś osiedlowy/gminny tygodnik to nie licz na dużo
mos_def-->lol
mos_def [ Senator ]
Osrodek sportowy? niech zgadne, stadion pilki noznej, a zdjecie przedstawiajace wsrod reszty kolegow ze szczerbatym uzebieniem i przeszklonymi oczkami, pokazujacy fakety w strone policji. Podobno to tak dumno byc PRAWDZIWYM kibicem, koledzy rozpoznawaja, lans na calego, wiec co jest nie tak? :)
hoop-kola [ Pretorianin ]
dzwoniłem do redakcji, oni uważają że wszystko jest w porządku i ze to nie ich problem bo zdjecie odkupili z jakiejś agencji. jeżeli chodzi o 3000 i zapomne to tak ale na drodze prawnej/legalnej a nie na słowo.
Wiewiórk [ Szyszka Pospolita ]
też miałem podobnie, był artykuł m.in. o mnie, ale na zdjęciu znajdowałem się tylko ja
po pół roku to samo zdjęcie w Gazecie Krakowskiej, popytałem i się dowiedziałem że "nie mieli innego" i sprawę zostawiłem.
provos [ Clandestino ]
Kibicowskie? Będą się bronić, że jesteś elementem tłumu, powołają się na prawo prasowe i zapisy z prawa autorskiego o prawie do wizerunku. Na to należy im odpowiedzieć, że pozwiesz ich nie na podstawie autorskiego, tylko z kc o naruszenie dóbr osobistych. Prawdopodobnie na ugodę przedsądową nie pójdą - liczą na to, że nie wytoczysz powództwa z obawy o koszty. Co to za gazeta? Lokalna jakaś czy ogólnopolska?
Oczywiście przy założeniu, że zdjęcie faktycznie może jakieś prawa naruszać, bo nie każde zdjęcie w gazecie, gdzie ciebie widać, będzie naruszeniem.
hoop-kola [ Pretorianin ]
mos_def: mylisz sie, nie zgadłeś nie stadion, a na zdjęciu jestem sam. pozatym proszę cie nie rób bałaganu.
p.s gazeta ogólnopolska + internet
mos_def [ Senator ]
Ok, to był mały zarcik ;) tak na fali ciaglej obrony dobrego imienia prawdziwego kibica na forum... mi sie skojarzyło :)
provos [ Clandestino ]
hoop-kola - nie widząc zdjęcia, a przede wszystkim nie znając kontekstu, w jakim zostało zamieszczone, ciężko coś powiedzieć. Możesz spróbować do nich napisać, że naruszają twoje dobra osobiste, jesteś kojarzony z treścią artykułu itp. Moim zdaniem jakieś 4-5 tysięcy można dostać, ale jak mówię - mogą liczyć na to, że przestraszysz się kosztów procesu.
hoop-kola [ Pretorianin ]
Wielkie dzięki za posty, postaram sie jutro zadzwonić do prawnika i coś podpytać czy jest w ogóle sens sie w to bawić, chociaż nawet bym chciał bo mam jakieś negatywne nastawienie do mediów itp :)
deTorquemada [ I Worship His Shadow ]
Informuj jak się to wyjaśni - jestem Ciekaw jak ta sprawa ma się do tych dwóch gejów którzy pojawili się w orędziu - wtedy pono też wykorzystano nielegalnie nagrania.
HumanGhost [ Senator ]
Twój przypadek jest identyczny jak ten opisany kiedyś w Gazecie Prawnej:
DOBRA OSOBISTE
Czy na publikację zdjęcia potrzebna zgoda?
W lokalnej gazecie ukazała się fotografia mojego dziecka. Wprawdzie nie podpisano jej i nie podano o kogo chodzi, ale stanowiła ilustrację do artykułu o tym, jak nie należy się zachowywać w parku. Moja rodzina nie wyraziła zgody na publikację, bo nawet nie wiedzieliśmy, że dziecku zrobiono zdjęcie. Czy możemy domagać się odszkodowania?
Tak, na publikację fotografii potrzebna jest zgoda osoby, która się na niej znajduje. Jeżeli było to dziecko, to potrzebna jest zgoda jego rodziców. W orzeczeniu Sądu Najwyższego z 2 lutego 1967 r. (sygn. akt I CR 496/66, OSNCP nr 92, 1967 r. poz. 161) sąd stwierdził, że bezprawne jest publikowanie fotografii określonej osoby bez jej zgody. Uznał też, że już dalsza publikacja tej samej fotografii nie wymaga zgody pod warunkiem, że zostało wskazane pierwotne źródło, a w dodatku nie zostały na niej wprowadzone żadne zmiany. Na przykład nie opublikowano tylko części fotografii, co może sprawiać wrażenie, że przedstawia ona zupełnie inną scenę niż pokazana w poprzedniej wersji. Zdaniem sądu, przy dalszej publikacji należy podać okoliczności, w jakich zostało zdjęcie wykonane i opublikowane po raz pierwszy.
Przez opublikowanie fotografii dochodzi do naruszenia dobra osobiste dziecka wówczas, gdy można uznać, że zachowywało się ono w sposób opisany w artykule gazety. Rodzice dziecka mogą domagać się, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków. Na przykład mogłaby złożyć oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Można się od niej domagać również zadośćuczynienia pieniężnego albo zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
Zdarza się, że na skutek naruszenia dobra osobistego zostaje też wyrządzona szkoda majątkowa. Wtedy rodzice poszkodowanego dziecka mogą domagać się jej naprawienia.
Gdyby osoba, która naruszyła dobro osobiste dziecka, nie chciała dobrowolnie naprawić szkody, wypłacić zadośćuczynienia albo sumy na wskazany cel społeczny, to wtedy można wystąpić przeciwko niej z pozwem do sądu. Przed sądem w sprawie o ochronę dóbr osobistych może się ona jednak bronić, wskazując okoliczności usprawiedliwiające jej działanie i wyłączających bezprawność.
MAŁGORZATA PIASECKA-SOBKIEWICZ
Podstawa prawna
■ Art. 24 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 ze zm.).
Gazeta Prawna Nr 8 (2130) piątek-niedziela, 11-13 stycznia 2008 r. > Prawo i Życie - Pytania i odpowiedzi
Powodzenia w dochodzeniu swoich praw. Nie daj się i nie daruj. :)
smuggler [ Patrycjusz ]
Gosc sprzedajacy zdjecie na stocka oswiadcza, ze ma zgode "modela" (o ile nie jest on czescia tlumu czy chocby glownym elementem foty) na publikacje. Redakcja kupuje w dobrej wierze, ale ty mozesz scignac ja, ona scignie stocka, stock scignie autora. Ale ciebie interesuje tylko redakcja. Mysle, ze bez problemy dogadacie sie na publikacje sprostowania, ze osobnik na foto nie ma nijakiego zwiazku etc.
blazerx [ ]
Raczej chodzi o odszkodowanie($$$) a nie o wzmiankę małym druczkiem na dwudziestej stronie.
HumanGhost [ Senator ]
Jeśli chodzi o sprostowanie to musi sie ono znaleźć co najmniej na stronie na której znalazło się zdjęcie.
Jeśli chodzi o kasę to raczej fortuny nie zarobi. Pytanie czy bardziej mu zalezy na śmiesznej ilości gotówki czy na dobrym imieniu. Osobiście walczyłbym o przeprosiny na łamach gazety.
musio3 [ Konsul ]
dobrze sprawdź czy nie ma w umowie zapisu, że mogą jednak wykorzystywać twój wizerunek. Takie agencje dobrze się w tym orientują i na pewno nie ryzykowaliby pozwem...
Beaverus [ Bounty Hunter ]
Wszystko tak jak pisali zalezy od zdjecia. Nie mozesz go wkleic napewno ? juz to forum wiele dziwnych rzeczy widzialo :)
yasiu [ Senator ]
musio - w jakiej umowie? bo ja o niczym takim tu nie wyczytalem ani slowa :)
hoop-kola [ Pretorianin ]
witam
rozmawiałem dzisiaj telefonicznie z prawnikiem, sprawa w zasadzie w miare prosta, z tym że nawet wygrywając sprawe - oczywiście w sposób polubowny bo procesować sie o grosze nie ma sensu - i tak nic nie zyskam bo niemal wszystko skasuje kancelaria.
Oczywiście chodzi mi o pieniądze, nie dlatego zeby zarobić bo ten 1000zł czy 2000 jakąś wielką sumą nie jest, chodzi o zasade. Przeprosiny są na nic bo przecież już zostało opublikowane i ktoś (gazeta, fotograf) na tym zarobił.
Niedługo bede sie widział z prawnikiem który moze ponegocjuje za darmo.
btw nigdy z nikim nie podpisywałem zadnej umowy