MateyToB [ Aleksander Newski ]
Robert Ludlum, John Grisham, Tom Clancy
Jakie książki wymienionych wyżej autorów najbardziej przypadły wam do gustu ?
U mnie wygląda to tak:
Robert Ludlum:
1.Plan Ikar
2.Strażnicy Apokalipsy
3.Program Hades
P.S Praktycznie wszystkie wymiatają ;) [nawet taki króciutki "Weekend z Ostermanem"]
Tom Clancy:
1.Niedźwiedź i Smok
2.Suma wszystkich strachów
3.Dekret
P.S Czy mi się wydawało, czy jest on odrobinę proamerykański ? ;( [chyba najbardziej w Czerwonym Sztormie...]
John Grisham:
1.Bezsprzecznie jest to Komora
2.Raport Pelikana
P.S Nie przeczytałem jeszcze Klienta, podobno też wypas.
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Czytuję regularnie Grishama, ale Twoje oceny mnie trochę rozśmieszyły, gdyż...tych dwóch Grsihamów akurat nie czytałam:)) poza nimi wszystkie, łącznie z najnowszym "Wezwanie"(nie polecam-wieje nudą!) najbardziej polecam "Czas Zabijania", "Ława Przysięgłych" i "Wspólnik", ale "Klient" i "Malowany Dom" też są cudowne:)
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
a i zapomniałam napisać: "Komorę"przestałam czytać w 1/5,nudy:) a rodzice odradzili mi "Raport Pelikana";)
MateyToB [ Aleksander Newski ]
"Raport Pelikana" wg. mnie jest fajność, filmu nie widziałem ale podobno beznadzieja. "Komora" jest na początku hipernudna, potem zaś strasznie mnie wciągnęła i jest wg. mnie jedną z bardziej smutnych, ale fascynujących książek. Co ciekawe w niewielu utworach odczuwa się hmmm... sympatię (?) do głównego bohatera... (takiego jak nasz "poczciwy" staruszek) Poza tym niezmiernie klimatyczna... I coś dla tych, co interesują się rasizmem i Ku Klux Klanem.
MateyToB [ Aleksander Newski ]
Podobnie zresztą było u mnie z "Quo Vadis" i "W Pustyni i w puszczy" : pierwsze 50-80 stron brnięcie na siłę przez miesiąc, reszta książki w 2 dni :) Dlatego nie przerywam żadnej książki, obojętnie jak nudna by nie była.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Ludlum - Tożsamość Bourna ( nie ręczę za pisownie - dawno to czytałem) Tom Clancy - wszystko z Jack'em Rayan'em + Czerwony sztorm Grishama nie lubię W zamian proponuję Morella, W.E.B. Griffina i Forsytha - z w/w to moi ulubieni spece od sensacji
MateyToB [ Aleksander Newski ]
Grisham w zasadzie wplata w książki motywy prawne. Ludlum to czysta akcja, Clancy zaś stosunki międzynarodowe. A co powiecie na Colina Forbesa i p.Tweeda ? Na moje jest nawet ok.["Przypływ" był chyba najlepszy]