troperz [ Chor��y ]
Ale po co?
Po co nam gry, mamy forum dyskusyjne!
Maże jakiś mózgowiec wymyśli gre w którą można grać na forum będzie dwa w jednym!
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
-Wiesz że doszedłem do takich samych wniosków. Odkąd zacząłem uczestniczyć w tym forum, coraz mniej gram .
_yazz_aka_maish [ Generaďż˝ ]
Ja już się uzależniłem od forum...gdy tylko odpalam kompa pierwsze kroki (czytaj ruchy myszy;)) kieruję właśnie tutaj :)))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
-hehehe , to podobnie jak ja. Dodam jeszcze że teraz najcześciej gram w różne dema. Co wcale nie jest zabawne.
troperz [ Chor��y ]
Jutro wymyślamy gre ale dzisiaj ide już spać, dobranoc.
Kyahn [ Kibic ]
Forum jest świetne i ludzie tutaj są świetni i klimaty są świetne aż się chce.........................
cRaven [ Konsul ]
nie przesadzajcie - jak na razie gra zajmuje mi więcej czasu , niż obdarowywanie ludzi moimi pięknymi ( lub też nie ) wrażeniami z niej . Jednak to co cenie najbardziej tu ( znaczy forum ) to ludzi . eeeeeeeeeeeeeeeee..... może to nie zręczne pytanie ,ale zdaje mi się że prawie połowa ludzi na forum jest przynajmniej po studiach ( ja nie ) .
Kyahn [ Kibic ]
cRaven nie martw się nie jesteś sam,jeszcze trochę nas tu zostało :-) :-D
kuuki [ Centurion ]
Niekoniecznie po, ale sporo napewno na ;-)))
cRaven [ Konsul ]
no to całe szczęście , już myślałem że obracam się w towarzystwie ludzi o wyważonych poglądach i zainteresowaniach. p.s JEŻLI TEXT POWYŻSZY ZOSTAŁ UZNANY ZA NIELOGICZNY PROSZĘ PISAĆ PO ADRES [email protected] Z ZAŻALENIEM P.S 2 ZAŻALENIA ZOSTANĄ ROZPATRZONE I ODRZUCONE DZIĘKUJEMY - majestic 6
Silent [ The Voice ]
Taaak, musicie przyznać, że jest to forum o grach dla graczy dojrzałych... Ja tam jestem na studiach, więc myślę że nie jestem tu już najmłodszy, ale nawet ic nie wypowiadają się idiotycznie i naogół nie ma popularnych wojen na wyzwiska itp... Dzięki bogu..
cRaven [ Konsul ]
TAAAAAAAK studia hmmmmmmmmmm -to naprawdę oznacza dojrzałość
kiowas [ Legend ]
Taaa ciekawe jakie bo na pewno nie moje:))))))))))))))))))))))))
Kyahn [ Kibic ]
A ja zawsze myślałem,że 18 lat oznacza dojrzałość (przynajmniej prawną) :-D
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
studia mogą oznaczać przynajmniej jedno - zrujnowaną wątrobę :-))))))))) przynajmniej na Geodezji na AR. I oczywiście paru wrogów w knajpach (właścicieli) w których się ma kredyt :-)))))))
cRaven [ Konsul ]
wypoczynkow turystyka konna rzeczywiście może być niebezpieczna dla zdrowia :)))))))))
Silent [ The Voice ]
Taakk... wątroba to już chyba w liceum, co...? A tak na serio : Craven-----> prosze, pozbądź się kompleksów na temat swgo wieku, szczególnie że nie jest już wcale niski. Miałem na myśli dojrzałość umysłową, a nie wiek.
cRaven [ Konsul ]
bycie licalistą to rzeczywiście ciężka sprawa - szczególnie dla wątroby , bo przecież każdy wie jak to jest np . dotrzymywać obowiązków gospodarza :))))))))))
kiowas [ Legend ]
Hel --> nie tylko na geodezji, oj nie tylko:))) Szczerze mowiac to nie znam wiekszych ochlaptusow niz bractwo prawnicze. Tylko nie wiem kto gorszy - studenci czy profesorowie:))))))))
Kyahn [ Kibic ]
A gdzie prawdziwi DOJRZALI studenci,czyżby wyginęli jużdawno na wojnie (w barach)? :-D :-)
Misiek [ Pretorianin ]
Hellmaker -> No widzisz HM, a ja tez po geodezji tylko ze na agh-u, i z watroba u mnie nie najgorzej ale czuje ze rak sie juz powoli zaczyna do mnie dobierac :) I pomyslec ze przed studiami bylem zacietym wrogiem palenia :-}. A co do dojrzalosci na studiach, to wszystko zalezy... bo nieraz bylem swiadkiem jak mama albo tata delikwenta z 4 roku cos zalatwiali dla potomstwa... Alidada roolez, hehe
Silent [ The Voice ]
Ja nie palę....... papierosów...:-))) A co ze studentami psychologi???!!! Zamierzam bronić swojej braci!!
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
ciekaw jestem czy u Was Rektorat chciał rozwiązać i wywalić cały rok po trzech tygodniach studiowania - takie były imprezy w akademiku :-)))))) - geodezja na WysRolu to było coś fajnego :-)))) Pomijając oczywiście odwykówkę po dyplomie :-))))))
kiowas [ Legend ]
U nas w akademcu to sa takie imprezy, ze az ruska mafia sie zmieszala bo im chleb powszeedni odbieralismy (znaczy sie dochody z wiadomo czego:)))
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
a prawnicy i tak są cieniasy :-))))) Skończyłem z geodezją daaaaaawno temu (jakieś 6 lat temu) i z tego co pamiętam :-)))) prawnicy nie byli mnie w stanie zaskoczyć - nie mieli szans :-))) Snake - nie odzywaj się :-)))) I tak masz większe możliwości niż cały ten board :-)))))
Silent [ The Voice ]
Co do roczników zawieszonych to nie wiem, powiem jak skończę moją przygodę :-))))
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
no, dobrze..... muszę przyznać, że psycholodzy też byli nieźli :-))))
FramZeta [ Konsul ]
... a ja wam mówię - Telekomunikacja sux!
Misiek [ Pretorianin ]
Hmmm... szczerze powiedziawszy to nie bardzo pamietam pierwszy semestr.... ale nie przez alkohol, tylko przez inna uzywke ktora nie uzaleznia i nie powoduje rano... tego silnego bolu glowy... no wiecie? ;) hihi. Ale od drugiego semestru zastopowalismy, i odkrylem inny sposob na odreagowanie - tydzien w tydzien chodzilismy z kumpela na Rockotecke w Rotundzie... heh jak jeszcze Lysy "puszczal" music... mial dobry gust, i prawie nigdy nie puszczal chaly...no i ten Armstrong na koniec :) (oczywiscie musialem sie przyzwyczaic do roznego rodzaju Metallic, Sepultur...i innych), ale pare rzeczy mi sie spodobalo... i chociaz the best pozostaje dla mnie min: King Crimson, Zappa, Yes, Jethro Tull,Purple, Black Sabbath... itd... to po rockotekach znacznie rozszerzyl mi sie gust muzyczny na rejony Tool, Marylin Manson... i pare innych kapel grajacych troche odmiennie... Na koniec sobie pewnie nagrabie ale nudzi mnie np. Nirvana i strasznie drazni mnie muzyka Kazika od czasow "Spalam Sie"... ze juz nie wspomne o Bregowicz-tekno... nienawidze jakiegos Kalasznikowa... nie wiem czy taki jest tytul ale chyba tak jakos idzie refren... BTW: Misiaty chyba wspomnial ze uprawial wokalize pare lat... sa jeszcze jacys muzycy albo pseudo muzycy (tak jak ja hehe) ktorzy kilka albo kilkanacie lat poswiecili na wykopki muzyczne?
FramZeta [ Konsul ]
a ja przez wiele lat słuchałem Nirvany i wszystkiego tego co się dało pod grunge podciągnąć, a także wszelkich odmian punka.... lecz w pewnym momencie zauważyłem że moja muzyka umarła ( grunge ) i zrobiłem rzecz za którą kiedyś bym się pewnie powiesił.... zainteresowałem się elektroniką.... i znalazłem ambitniejsze odmiany techniawki.... breakbeat, jungle, drum&bass, dub.... ja również kiedyś uważałem całą tą elektronikę za badziewne techno-rypanie.... dopóki nie odkryłem jak bardzo ta elektronika jest zróżnicowana... i teraz wiem, że muzyka konwencjonalna to nie jedyna droga... elektronikę śmiało można nazwać ciekawą muzyką ( pod warunkiem, że jest to coś ambitnego, nie jakiś tam badziewny Darude.... )...
kiowas [ Legend ]
Hell --> widac nie zadawales sie lubelskimi prawnikami:)))) Nasze mozliwosci sa napraaaaaaawde spore:)))
Misiek [ Pretorianin ]
Ups...sorki, w poprzednim poscie sie walnalem, to Misza wspominal o poczynaniach w AM...
Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]
zadawałem się - nie pamiętam kiedy:-))))) ale się zadawałem ( a przynajmniej z prawniczkami :-))) - bynajmniej nie z KUL-u :-)) ) i wcale mi nie zaimponowali :-)))
grzybek [ Legionista ]
Chyba nie pójdę do szkoły?!
kiowas [ Legend ]
Hell --> widac, ze jestes starym grzybem bo pewnie za twoich czasow pijaliscie alkoholizowana lemoniade:)))) A tak na serio to miara naszych obecnych mozliwosci jest byla ostatnio rozpracowywana na wykladzie butelka po 'pepsi':)))) I nawet bardzo nam sie wyklad podobal:))