Grucha [ Konsul ]
Czy jest na świecie miejsce dla ludzi z wartosciami ???
Chyba znowu mam doła...
Ostatnie doswiadczenia z pracy i uczelni niestety potwierdzaja moja teze: zeby przetrwac trzeba byc bydlakiem.
Nie mam racji ???
Byc moze,ale potrzebuje argumentow !
Sa oczywiscie przyjaciele,rodzina itd,ale dobrze byloby gdyby tacy ludzie otaczali nas wszedzie.O ile łatwiej nam by sie żyło !
Czy my dla ktorych Przyjazn,Prawda i Milosc jestesmy gatunkiem skazanym na wymarcie w tym pedzacym materialistycznym swiecie ?!
Grucha [ Konsul ]
Korekta : Czy my dla ktorych Przyjazn,Prawda i Milosc jest najwazniejsza jestesmy gatunkiem skazanym na wymarcie w tym pedzacym materialistycznym swiecie ?!
MateyToB [ Aleksander Newski ]
Czy jest na świecie miejsce dla ludzi z wartościami ??? Odp: Nie, nie ma. Tacy zazwyczaj szybko umierają bądź są wykańczani.
massca [ ]
bulszit.
Astrea [ Genius Loci ]
Zartujesz? Kazdy normalny czlwoiek pielegnuje w sobie jakies pozytywne wartosci. A ze czasem trzeba zawalczyc o swoje i z czlowieka wylazi zwierze...? Coż - takie czasy.
Grucha [ Konsul ]
No wlasnie tego sie obawialem.....
Astrea [ Genius Loci ]
Moj poprzedni post byl skierowany do Gruchy
Mr_Baggins [ Senator ]
Grucha --> a czego się spodziewać po obcych? W najlepszym wypadku są obojętni, a większość nie zawacha się jeśli może odnieść korzyść twoim kosztem. A już szczególnie w pracy czy na uczelni. Przyjaciół to się ma w podstawówce, w liceum kolegów, na studiach znajomych a rywali w pracy.
n2n [ Pielgrzym ]
przez ostatnie dni czuje sie podobnie i przyznam ze chcialem zalozyc podobny watek, czasami takze odczuwam ze ludzie dla ktorych liczy sie cos wiecej niz skora, fura i komora...sa na wymarciu...
Pik [ No Bass No Fun ]
Takie niestety czasy, ze zeby cos zdobyc trzeba kroczyc po trupach, bedziesz dobry to wejda Ci na glowe, wykorzystaja, ludzie staja sie dla siebie coraz bardziej obcy, wyrachowani, w dzisiejszych czasach rzadko kiedy uraczysz szlachetnej przyjazni itp. cech. Pieniadze? Zawsze nimi gardzilem, rzecz nabyta, nie majaca wartosci, pieniadze szczescia nie daja, ale niestety sa przyczyna nieszczesc.
Alver [ Generaďż˝ ]
"Fechmistrz".
DUBROLES [ Animator ]
dla nie których pozytywne wartości to kasa... (BK) A tak na serio - wiesz Grucha że z tymi bydlakami to prawda... w pewnym stopniu...
deTorquemada [ Pamiętaj ]
Ech ta depresyjna jesien .....
Irenikus [ Pretorianin ]
Trzeba sie przyzwyczaic. Tak bedzie ZAWSZE. Ludzie graja, usmiechaja sie, nawe wlaza ci w dupe, a potem az ich skreca jak widza twoja mine kiedy masz wrazenie ze ktos zrobil cie totalnie w bolo. Takie rzeczy zaczynaja sie juz w szkole. Kiedy ktos sie dobrze uczy ta wszyscy go kochaja kiedy daje prace domowe, podpowiada na sprawdzianach, a kiedy przestaje traktuja go jak psa...
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
tak, prawda że to fajne uczucie kiedy człowiek sobie uświadamia że to że stara się być wpożądku (wobec innych a przedewszystkim wobec własnych wartości) inni odbierają go jako frajera i wykożystują to. Tak niestety w życiu trzeba być bydlakiem żeby się utrzymać na powierzchni tego szamba w jakie sie zmieniło ludzkie życie w obecnych czasach
darkomen2 [ Konsul ]
Grucha -- kazdy ma jakies wartosci ktorymi sie kieruje tylko niektorzy maja inne niz ty. Czas jedynie slusznych wartosci juz przeminal, za komuny tak bylo oraz w spolecznej nauce kosciola tak jest, ale w zyciu jest inaczej. Poczytaj Durkheima o kontroli spolecznej, w kazdym siedzi zwierze i czeka na sprzyjajace okolicznosci zeby sie wyrwac spod kontroli. Marudzac na swiat wokol to wy daleko nie zajedziecie :)
Alver [ Generaďż˝ ]
Przemawia przez Was typowy, polski pragmatyzm :) Powiem może tak: Jeżeli człowiek jest dobry (cokolwiek to znaczy) to na pewno, w końcu mu się to opłaci. Zresztą, jeśli się nie opłaci, a on i tak będzie dobry to należy cenić jego zdecydowanie co do postawy życiowej. Taniec podług tego jak ci grają do niczego nie prowadzi. Albo trza być konsekwentnym, albo nikim. Jeśli nie ma się wyrobionej postawy życiowej to jest się właśnie nikim (to takie gnomie stwierdzenie a'la Al po kilku piwach tego wieczoru). A to, że czas dobrych ludzi już przeminął, że trza być bydlakiem aby przeżyć to typowe pójście na łatwiznę. Lepiej przyznać, iż trza być gnojem niż starać się być takim jakim się jest naprawdę. Wygodniej być gnojem niż starać się być fair wobec innych i samego siebie. A Polskie podejście do wszystkiego sprowadza się do tego: "Łatwiej znaczy lepiej". Over.
arthemide [ Prawdziwa kobieta ]
Alver - > Masz calkowita racje. Pojscie na latwizne, to zyc chwila, a potem problem szybo powraca. Kolko sie zamyka. Nigy nie wyjdzie sie z bagna, jezeli nie pozostanie sie soba. Zeby byc soba, trzeba to pielegnowac i czasem walczyc i nie oczekiwac na wspolczucie. Trzeba zyc odpowiedzialnie i nie "zwalac" na innych, tylko zaczac od siebie.
zulu [ Konsul ]
Odpowiadam na pytanko tytułowe. Pewnie ze ... było. Wystarczy rozpatrzyc przypadki takich ludzi jak Galileusz, Marks, Hitler, etc. Powiem tak - aby znalazło się dla ciebie miejsce na tym padole i abyś -posiadając wartosci - ich nie zatracił, musisz ustawić się w odpowiednim miejscu. Najlepiej w siedlisku czy raczej niszy, gdzie zle się dzieje a ty wiesz ze chcesz to zmienic i wiesz jak tego dokonac. Odnosi sie to do głównie do nauki. Natomiast abstrachując trochę od tego co rzekłem w powyższych zdaniach, mysle ze dobry przykład stanowią teraz strażacy, niektórzy gliniarze, politycy, społecznicy, owsiaki, i inni dobrzy ludzie.
Bzyk [ Offensive ]
Zawsze stawiałem sobie za cel być dla innych, służyć innym bezinteresowanie jak tylko się da. Dobro nie dzisiaj modne, zło dominuje, jest w cenie (vice massmedia) i jest szeroko komentowane. Cóż.... jeśli wierzy się w to, że życie na ziemi to taka GRA z której każdy będzie rozgrzeszony, to powinno się unikać nieuczciwych zagrywek i brnąć do przodu mając na uwadze INNYCH. DOBREM ZWALCZAĆ ZŁO. btw. ciekawe jak długo pozostaną we mnie te ideały......... mam nadzieję, że na zawsze.