Psychol [ yellow_koza ]
potrzebuje pomocy prawnika (prawo handlowe?)
witam, może znajdzie się choć jedna osoba, która pomoże
otóż sprawa przedstawia się tak :
#1 wypowiadam orange umowę o świadczenie usługi tel. (zgodnie z regulaminem 30 dni przed)
#2 orange w końcu dają mi ciekawą ofertę
#3 anuluje rezygnację (#1) - pisemnie w salonie
#4 orange "gubi" punkt to anulowanie i zgodnie z punktem #1 odłącza mi numer zapewniając mnie, że już nic nie muszę robić (telefonicznie) bo na mocy rezygnacji nie jestem już klientem
#5 po miesiącu przychodzi faktura, wedle której wynika, że klientem nadal jestem :O
tak więc - czy jest to działanie zgodne z prawem? tzn. czy po odłączeniu numeru, co było następstwem rezygnacji, dopuszczalne jest w świetle prawa podłączenie go ponownie kilka dni po fakcie na mocy pisemnego anulowania tejże rezygnacji? anulowania, które się "zgubiło" i nagle zostało znalezione.
proszę o rzeczowe komentarze. thx.
Krala [ ]
Jak dostales pisemne poswiadczenie, ze zerwali umowe, to nie musisz juz nic placic. Jak tylko slowne, to najlepiej jesli przejdziesz sie do salonu i dowiesz co i jak.
provos [ Clandestino ]
#3 - anulowałeś rezygnację w salonie?
Psychol [ yellow_koza ]
provos - tak, w salonie. wysłali fax przy mnie ale jakoś się zgubił. w następnym dniu robiłem im od rana awantury i tak nie znaleźli. kolejne kilka dni numer był wyłączony.
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
pisz reklamację, bez problemu uznają
i popraw trochę to co napisałeś, bo nie jestem pewien, czy dobrze to zrozumiałem, szczególnie pkt 4
"tak więc - czy jest to działanie zgodne z prawem? tzn. czy po odłączeniu numeru, co było następstwem rezygnacji, dopuszczalne jest w świetle prawa podłączenie go ponownie kilka dni po fakcie na mocy pisemnego anulowania tejże rezygnacji? anulowania, które się "zgubiło" i nagle zostało znalezione."
tak naprawdę, skoro anulowanie zostało zgubione, to nigdy nr nie został odłączony, nieprawdaż?
Jeśli nie korzystałeś z nr od momentu rezygnacji, to nie masz czym się martwić. Takie moje zdanie:)
Psychol [ yellow_koza ]
#4 orange "gubi" to anulowanie i zgodnie z punktem #1 odłącza mi numer zapewniając mnie, że już nic nie muszę robić (telefonicznie) bo na mocy rezygnacji nie jestem już klientem
reklamacja już gotowa tylko nie chciałem dziś jechać - za mocno mi gulik skoczył :D
a szykuje argumenty przed bitwa :D
>>>> "tak naprawdę, skoro anulowanie zostało zgubione, to nigdy nr nie został odłączony, nieprawdaż?"
anulowanie REZYGNACJI. na rezygnację papiery mam.
mnie chodzi tylko o to :
czy jeżeli znaleźli anulowanie REZYGNACJI po odłączeniu zgodnie z wypowiedzeniem mogą podłączyć i bilingować ten numer po cudownym odnalezieniu anulowania rezygnacji???
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
no dobra, nie zrozumiałem. Ale i tak ostatnie zdanie moje pasuje do tej sytuacji.
Psychol [ yellow_koza ]
jutro uderzam do salonu - więc się okaże =/
sytuacja lekko poj....ana mam nadzieje, że chociaż w przypadku reklamacji staną na wysokości zadania
provos [ Clandestino ]
Nie ma czegoś takiego, że "zgubili". Z tego co piszesz, to mają kwit na to, że rezygnację odwołałeś, czyli umowa trwa nadal.
mogą podłączyć i bilingować ten numer po cudownym odnalezieniu anulowania rezygnacji???
Formalnie moim zdaniem mogą.