GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

potrzebuje pomocy prawnika (prawo handlowe?)

13.05.2008
19:45
[1]

Psychol [ yellow_koza ]

potrzebuje pomocy prawnika (prawo handlowe?)

witam, może znajdzie się choć jedna osoba, która pomoże

otóż sprawa przedstawia się tak :

#1 wypowiadam orange umowę o świadczenie usługi tel. (zgodnie z regulaminem 30 dni przed)
#2 orange w końcu dają mi ciekawą ofertę
#3 anuluje rezygnację (#1) - pisemnie w salonie
#4 orange "gubi" punkt to anulowanie i zgodnie z punktem #1 odłącza mi numer zapewniając mnie, że już nic nie muszę robić (telefonicznie) bo na mocy rezygnacji nie jestem już klientem
#5 po miesiącu przychodzi faktura, wedle której wynika, że klientem nadal jestem :O

tak więc - czy jest to działanie zgodne z prawem? tzn. czy po odłączeniu numeru, co było następstwem rezygnacji, dopuszczalne jest w świetle prawa podłączenie go ponownie kilka dni po fakcie na mocy pisemnego anulowania tejże rezygnacji? anulowania, które się "zgubiło" i nagle zostało znalezione.

proszę o rzeczowe komentarze. thx.

13.05.2008
19:47
[2]

Krala [ ]

Jak dostales pisemne poswiadczenie, ze zerwali umowe, to nie musisz juz nic placic. Jak tylko slowne, to najlepiej jesli przejdziesz sie do salonu i dowiesz co i jak.

13.05.2008
19:53
[3]

provos [ Clandestino ]

#3 - anulowałeś rezygnację w salonie?

13.05.2008
19:58
[4]

Psychol [ yellow_koza ]

provos - tak, w salonie. wysłali fax przy mnie ale jakoś się zgubił. w następnym dniu robiłem im od rana awantury i tak nie znaleźli. kolejne kilka dni numer był wyłączony.

13.05.2008
19:58
[5]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

pisz reklamację, bez problemu uznają

i popraw trochę to co napisałeś, bo nie jestem pewien, czy dobrze to zrozumiałem, szczególnie pkt 4


"tak więc - czy jest to działanie zgodne z prawem? tzn. czy po odłączeniu numeru, co było następstwem rezygnacji, dopuszczalne jest w świetle prawa podłączenie go ponownie kilka dni po fakcie na mocy pisemnego anulowania tejże rezygnacji? anulowania, które się "zgubiło" i nagle zostało znalezione."

tak naprawdę, skoro anulowanie zostało zgubione, to nigdy nr nie został odłączony, nieprawdaż?

Jeśli nie korzystałeś z nr od momentu rezygnacji, to nie masz czym się martwić. Takie moje zdanie:)

13.05.2008
20:01
[6]

Psychol [ yellow_koza ]

#4 orange "gubi" to anulowanie i zgodnie z punktem #1 odłącza mi numer zapewniając mnie, że już nic nie muszę robić (telefonicznie) bo na mocy rezygnacji nie jestem już klientem

reklamacja już gotowa tylko nie chciałem dziś jechać - za mocno mi gulik skoczył :D
a szykuje argumenty przed bitwa :D


>>>> "tak naprawdę, skoro anulowanie zostało zgubione, to nigdy nr nie został odłączony, nieprawdaż?"

anulowanie REZYGNACJI. na rezygnację papiery mam.
mnie chodzi tylko o to :
czy jeżeli znaleźli anulowanie REZYGNACJI po odłączeniu zgodnie z wypowiedzeniem mogą podłączyć i bilingować ten numer po cudownym odnalezieniu anulowania rezygnacji???

13.05.2008
20:04
smile
[7]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

no dobra, nie zrozumiałem. Ale i tak ostatnie zdanie moje pasuje do tej sytuacji.

13.05.2008
20:07
[8]

Psychol [ yellow_koza ]

jutro uderzam do salonu - więc się okaże =/
sytuacja lekko poj....ana mam nadzieje, że chociaż w przypadku reklamacji staną na wysokości zadania

13.05.2008
21:05
[9]

provos [ Clandestino ]

Nie ma czegoś takiego, że "zgubili". Z tego co piszesz, to mają kwit na to, że rezygnację odwołałeś, czyli umowa trwa nadal.
mogą podłączyć i bilingować ten numer po cudownym odnalezieniu anulowania rezygnacji???

Formalnie moim zdaniem mogą.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.