Benedict [ Generaďż˝ ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 677
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas spoglądając nerwowo na Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji, w przerwach opowiadajac o EverQuest. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-) Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada najwiekszego skarbu naszego barmana - samonapelniajacego sie kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji.
Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzaja sie takze historie jak z telenoweli, czego przykladem jest Pijus, ktory podejrzewa (z blizej nie skonkretyzowanych powodow), ze jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiscie nic nie wie i wszystkiego sie wypiera... ;)).
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Gambit [ le Diable Blanc ]
1
Magini [ Legend ]
?
Tiamath [ Konsul ]
Tak se właśnie myślałem
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tak się zastanawiałem kto mnie dziś wyprzedzi jak nie ma mi5asera i MarCampera ?
Tywin [ Konsul ]
Grrr, mowilem, ze Gambit wroci.
Tiamath [ Konsul ]
Ooooo. Nawet w trójce jestem
Magini [ Legend ]
Nooooooo, przegrać z Gambitem, to zaszczyt ;-))
Tiamath [ Konsul ]
Tywin: On zawsze wraca
Tywin [ Konsul ]
Gambit --> Widzialem odcinek Evolution, w ktorym sie Gambit pojawia.
Magini [ Legend ]
Ja niestety muszę Panów opuścić. Muszę iść grzechotać grzechotką ;-))
Benedict [ Generaďż˝ ]
Gambit - wstydziłbyś się, ne przepuścić kobiety przodem stawiam wszystkim
Tiamath [ Konsul ]
Benedict: Dzienki. Przyda się na rozgrzewkę
Tywin [ Konsul ]
Benedict --> Dzieki!
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tywin --> Jaki Ty domyślny jesteś....BTW gdzie go widziałeś?? Magini --> Przepraszam....następnym razem postaram się powstrzymać innych a Ciebie przodem puścić... Benedict --> Hmmm....:)
Tiamath [ Konsul ]
Magini: Miłego grzechotania
Tywin [ Konsul ]
Gambit --> U siebie w domu, moj brat sciagnal.
Tywin [ Konsul ]
Magini --> Do zobaczenia.
Tiamath [ Konsul ]
Tywin: I to był twój błąd. Teraz Gambit nie da ci spokoju
Tywin [ Konsul ]
Tiamath --> wkurze go tym, ze Gambit pojawia sie tam moze na 3 minuty i nie mowi ani slowa :-)
Benedict [ Generaďż˝ ]
a ja cały czas myślałem, że Gambit ma coś wspólnego z szachami ..... Tiamath - nie strasz ludzi :)
Tiamath [ Konsul ]
Tywin: hahahaha
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tiamath --> Tywin już mi fragment tego odcinka pokazał.
Tiamath [ Konsul ]
Benedict: Jaaaaaa???? Taki miły ze mnie smok
Tywin [ Konsul ]
Benedict --> Gambit [le Diable Blanc] i szachy! ROTFL
Tywin [ Konsul ]
Gambit --> i to jest 25% scen z udzialem Gambita
Tiamath [ Konsul ]
Gambit: hahahahaha Tywin: Bravo!!!!!!
Benedict [ Generaďż˝ ]
Tywin a wiesz, że słowo Gambit oznacza poświęcenie figury za uzyskanie przewagi pozycyjnej w szachach? a poza tym, czy to ROTFL sugeruje coś czego ja nie wiem?
Tywin [ Konsul ]
Benedict --> Wiem, ale w "Karczmie" chodzi o postac z X-Men, ROTFL - rolling on the floor laughing.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tywin --> Ale daje widoki na przyszłość :) Benedict --> Ja wiem...bo ludzie mnie o to pytali...tzn czy gram w szachy :))
Tiamath [ Konsul ]
Gambit: A grasz????
Benedict [ Generaďż˝ ]
Tywin, co rotfl oznacza, to wiem (a nawet gdybym nie wiedział, to w końcu nie jestem aż tak głupi żeby sie nie domyślić) chodziło mi jednak o to, skąd pewność że Gambit grający w szachy to aż tak absurdalny widok?
Tywin [ Konsul ]
Benedict --> Bo troche Gambita znam, poza tym gdzie on by w szachach przykampowal???
Tiamath [ Konsul ]
Benedict: Znam Gambita od b. dawna i z szachami to go widziałem jak je gdzieś przenosił. Ale grać to pewnie umie
Tywin [ Konsul ]
Niestety, musze leciec. Do zobaczenia. A to zebyscie sie nie nudzili ------------------------------->
Tiamath [ Konsul ]
Tywin: Nara i dziękuję
Benedict [ Generaďż˝ ]
Tywin, Tiamath -> dzięki za info ostatnio cierpię na debet tego towaru a sam bardzo lubię grać w szachy i w swoim czasi nawet byłem w reprezentacji ogólniaka
Benedict [ Generaďż˝ ]
Tywin - pa, do zobaczenia jutro
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tiamath --> Of corz, że gram w szachy. Może gram jak noga i byle małpa mnie rozwali, ale gram i się staram.. Tywin --> No to heja..
Tiamath [ Konsul ]
Benedict : A ja wręcz przeciwnie (chodzi o szachy). Mnie interesuje tylko fantastyka (najlepiej rpg, crpg i książki)
Tiamath [ Konsul ]
Gambit: Małe pytanko. Dopuszczasz Dragon Disciples w grze??????
Benedict [ Generaďż˝ ]
temat schodzi na erpegi nie chcąc się ośmieszyć nieznajomością tematu (tak się złożyło, że choć fanatsykę bardzo lubię, to do RPG mnie nie ciągnie ...) pozwolę sobie usunąć moją skromną osobę do jakiegoś zacisznego kącika i wyatutować się .....
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tiamath --> Jeszcze nie wiem...BTW klaruje sie powoli termin grania. na 95% nocka. Na 75% przyszły weekend, na 90% następny po przyszłym.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Wróciłem
Tiamath [ Konsul ]
Gambit: Jak się wyklaruje na 100% to call me. Pogoda się psuje więc ja też spadam. Nara "...smok odszedł, zdobycz była zbyt mała..."
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Im back :)
Tywin [ Konsul ]
Dibbler --> to ja tez na chwile wroce
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tywin --> Masz Jedi Knigt 2 ??
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tywin==> No słucham?
Tywin [ Konsul ]
Gambit --> Mam, kicha. Dibbler --> Jak tam Disciples :-))
Szaman [ Legend ]
Jeeeeezuuuu... ratuuuuuunkuuuuu... dlaczego zamiast max godziny, musialem siedziec w szkole az 4??? Ja chce spac... Aniolku: A ja sie pytam, co to za urlop Z piwem? :) Rothonie: Wierze w Ciebie i Twoje zdolnosci przywodczo-reformatorskie! ;))) A jak bedzie trzeba, to powolaj sie na mnie - w koncu ja mam zawsze racje... :) Grzesiu: A to jakas mila pani z kastetami obila Ci twarz? ;) A fe... jak mogles stawac na drodze jej ciosow? Mogla sobie krzywde zrobic o Twoj twardy leb! ;PPPP Mag: Ja dzisiaj w deszczu wracalem z bolem glowy do domu... i jak narazie tylko deszcz przeszedl... ;( I sadzilem, ze mala juz sama sobie grzechocze? ;)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tywin --> A może byśmy mały pojedynek na miecze urządzili ?? Tylko nie wiem czy się uda...
Tywin [ Konsul ]
Gambit --> dawno juz nie gralem, a na kiedy bys planowal? Dzisiaj wieczorem mnie nie ma.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tywin==> Jak znajdę chwile czasu to będą, stary ja od tygodnia sypam po 4 godziny.
Tywin [ Konsul ]
Dibbler --> No pain, no gain.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
sypam==sypiam
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Moze ktos zafunduje drinka zmeczonemu czlowiekowi ? :D
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tywin===> Spoko Disciples trafią do ciebi.ę w tym tygodniu:))))))))))))))
Tywin [ Konsul ]
Dibbler --> to fajnie
Tywin [ Konsul ]
Dobra, musze leciec. Seeya pezz --> w drinkach drobny niedobor, moze byc peefko?
grzech [ Generaďż˝ ]
hmmmm...... miksera wcielo mimo iz ma dzien wolny.... Tofu tez gdzie sie szlaja mimo iz nic do roboty nie ma... reszta to chyba poprawki ma.... Cicho tu jakos... chyba dzieci wszystkim placza i sie matkuje berbeciom :)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit ==> Co z DF
AnankE [ PZ ]
Szamanq---> podziekowalam Ci z gory. W koncu napisales, ze: "(...) od razu nadam Ci co to jest i o czym traktuje!" <koniec cycatki> ;-)))))))) btw zadnych relfeksji na temat podanego linka? Tiamath---> mam do Ciebie ultra powazne pytanie. Dlaczego napisales a propos Leszka, ze TY wiesz co to za gosc?! Zakladajac, ze nie wstawial txtow dla picu i zamieszania probuje zrozumiec skad u ludzi biora sie takie dziwactwa?! < tu odzywa sie moja pegagogiczno-psychologiczna skaza zawodowa> :-))) Witaj Piotrze. Wyczytalam, ze cierpisz na niedobor informacji z zakresu Karczmy jak podejrzewam. Pytaj wiec, moze bede w stanie udzielic odpowiedzi. :-) pezz---> uwazaj... "drynk"... na kursie zblizeniowym. :-) ----->
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witam Co za wredny dzień. Wreszcie go przeżyłem. Bez obrażeń w dodatku :-) Benedict -> A kto niby zrobi ten koniec świata? ;-p Generale -> Poprzez pewną znajomą ojca, niejaką Olę Jęchorek (a może Iłowiecka - nie wiem którego obecnie używa, ale jest administratorką studiów zaocznych. Znasz może? :-)) załatwiłem sobie wolnego słuchacza na język japoński (A co! Kiedys mam w planie jeszcze rosyjski i hiszpański ;-p ). Jeszcze dowiem sie konkretnie co to za kierunek, w każdym razie pół roku jadą z japońskim a pół z chińskim. Pierwsze zajęcia w ten poniedziałek. Mam kilka pytań: - Co to za pawilon UAM'u na ulicy Międzychodzkiej? (właśnie tam to się odbywa) - Czy na tego wolnego słuchacza dostanę jakieś papiery, czy coś? - Czy nie okaże się że będę musiał coś za to zabulić? Z tego co wiem to już wszystko załatwione i nie powinienem.
AnankE [ PZ ]
a jak Ci bedzie malo to masz jeszcze nastepny :-) -------> tylko ananasa oddaj Grzechowi . ;-)))
Attyla [ Legend ]
A to ja sie witam tak na wychodne:-D Witajcie! Paniom lapki caluje!:-)))))) AnankE - krolowo - kto to widzial ptaki w jakims kisielu topic? Ladnie to tak? To nieekologicznie!:-D
AnankE [ PZ ]
Witaj Wodzu moj ulubiony. :-)))) Ze co prosze? Ptaki?! Achhh... + <szamanski, podrabiany globus>! ;-)))))
Szaman [ Legend ]
Grzesiu: Cicho dzisiaj, bo nie mam sily podejsc do klawiatury, ot co... a takie mialem plany ladne... mialem pojechac na trening sie zapisac... :( Ananke: Slonko, jako rzeklem, tako zrobilem - nadane i mam nadzieje, ze sie spodoba... :) Co do linka mam tylko jedna refleksje: Takich to chyba tylko mama moze kochac... serio... <btw. Twoje odpowiedzi byly powalajace! ;)))> Admirale: :****))))) Pani Ola??? Ola Iłowiecka??? Boze, jaki ten Poznań maly!!! :) Pawilon ma Miedzychodzkiej to budynek bylej fabryki pomocy naukowych, czy jakos tak - nie da sie go z niczym pomylic, poniewaz ulica owa jest tycia i tylko jeden na niej jest budynek, ktory do UAM nalezy... ;))) Papiery wolni sluchacze mieli (ale nie wiem jaki dokladnie jest Twoj status - na moim oku wolna sluchacza byla znajoma, ktora normalnie zdawala egzamin, ale miala za to legitymacje stud., indeks i inne - najlepiej zadzwonic i sie dowiedziec). Co do ew. odplatnosci, to jestem zielony - wszystko zmienia sie doslownie z roku na rok... :( A kierunki moga byc tylko dwa: Jezykoznawstwo, albo Etnolingwistyka...
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> Hehehe, strasznie mały! ;-)))) A czy ten pawilon mieści jakieś konkretne wydziały? Dobra, z tymi statusami i odpłatnosciami to obgadam szczegóły z Panią Olą :-))) To mi się teraz kawał przypomniał: W barze dwaj faceci popijają sobie. Po jakimś czasie jeden proponuje drugiemu: - Może wpadniesz do mnie to popijemy jeszcze troche? - No nie wiem, a daleko mieszkasz? - Na Piątkowie. - O, to mi po drodze, ja też! A gdzie dokładnie? - Na Kosmonautów. - Naprawdę? Ja również! W którym wejściu? - 26 - Niemożliwe! Ja również! Ja mieszkam pod 7, a ty? - O kurde! Ja też! ..... - TATO! - FRANEK, SYNKU! :-)))))))
AnankE [ PZ ]
Pell---> szczerze Cie podziwiam!!!!!!! Mam nadzieje, ze moje dziecko w przyszlosci bedzi inwestowalo w siebie tak jak Ty! Szamanq---> ekhmmm... "(...) na moim oku wolna sluchacza byla znajoma (...)"?!!! Nawet nie staram sie zglebic co chciales przez to powiedzec. ;**)))))))))** btw taaaa... na focie wyszlam tak, jakbym dostala naglego paralizu mesnia okreznego ust! : ///
Magini [ Legend ]
Wyciągnę Karczmę na pierwszą stronę, co by można było nas łatwiej znaleźć ;-))
Magini [ Legend ]
A jak już wyciągnęłam, to coś napiszę ;-)) Szaman - mała potrafi sobie sama grzechotac, ale woli jak mama albo tata (a najlepiej oboje) siedzą z nią i grzechoczą. A jeśli chodzi o deszcz, to po tym poznańskim żaden nie jest mi już straszny ;-)
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry :) Wpadem na chwileczkę bo muszę niebawem lecieć :) Ale jakieś piwo chętnie wypiję (coś mnie w krzyzu łupie )
Szaman [ Legend ]
Admirale: Wrrr... to nie pawilon, a 4-pietrowy budynek! ;) A miesci sie tam Instytut Jezykoznawstwa UAM, Katedra Orientalistyki i Biolodzy (genetycy, czy inni kloniarze wirusow). A kawal jest swietny! ;))) Ananke: Jezu, wiesz ze wrocilem wykonczony z pracy... ;) Chcialem napisac, ze na moim "roku wolnym sluchaczem byla jedna znajoma", ale Admiral i tak chyba zrozumial! :) A zdjecia sie nie czepiaj - wyszlas swietnie! :) Mag: Po tamtym deszczu to mi nic nie jest straszne, ale mnie tak macilo sie w czaszce, ze nawet mi sie parasola nie chcialo wydobyc z plecaka... Ale juz jest dzieki bogu lepiej! :)
Szaman [ Legend ]
Deser: No to Ci sie udalo - akurat bylem! ;)))
Deser [ neurodeser ]
Szaman - akurat co do piwa to zwykle mi się udaje :)))) o innych sprawach..... przemilczę U mnie właśnie lecą piąte urodziny młodszej pociechy :) Sto laaaaat, stooo lat itd... :)))) Muszę iść bo mieszkanie demolują :P
Tofu [ Zrzędołak ]
Witam! Ja dziś tyklo na chwilkę - założę tylko jeden głupi wątek i zmykam :))))
Deser [ neurodeser ]
Tofu - witaj :) Zakładaj, może się będę miał gdzie dopisać :))))
Tofu [ Zrzędołak ]
Deser - no to zapraszam :)))
Deser [ neurodeser ]
Tofu - jak tam trafisz na takie kapele to zbieraj :)))) (to dotyczyło Twojego wątku) :))))
Szaman [ Legend ]
Deser: E, nie przesadzaj - co tam 5latek moze za zniszczenia zrobic... :) Tofu: A ja nie moglem sie powstrzymac i sie dopisalem! ;)))
Szaman [ Legend ]
Hmmm... widac 5latek moze wyrzadzic duze szkody, skoro Deser nagle zniknal... ;P
Tofu [ Zrzędołak ]
Szaman - dopisałeś się, ale czy zobaczyłeś? Albowiem zobaczyć znaczy uwierzyć :)
Yoghurt [ Senator ]
A ja też korzyztsam z odrobinki czasu i wpadłem an forum... To ostatni mój post na forum na dziś, pewnie nastepna okazja będzie w łikend:( No cóż,w itam karczmo, ja szybciutko wypiję korelianską, zapiję piweczkiem i zagryzę udkiem rankora i spadam:) Tak więc WITAJCIE i DOBRANOC jednoczesnie karczmairze! Porucznik Yoghurt ucieka z forum po jakichś 30 minutach becnosci na nim :) -----------------Lt. Yoghurt Logging Out------------------
Yoghurt [ Senator ]
A ja też korzyztsam z odrobinki czasu i wpadłem an forum... To ostatni mój post na forum na dziś, pewnie nastepna okazja będzie w łikend:( No cóż,w itam karczmo, ja szybciutko wypiję korelianską, zapiję piweczkiem i zagryzę udkiem rankora i spadam:) Tak więc WITAJCIE i DOBRANOC jednoczesnie karczmairze! Porucznik Yoghurt ucieka z forum po jakichś 30 minutach becnosci na nim :) -----------------Lt. Yoghurt Logging Out------------------
Tofu [ Zrzędołak ]
Muhahahaha, jakiż ten los jest złośliwy - miał byc ostatni post a wyszły dwa ostatie posty... :)))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
No, już jestem :-) AnankE -> Ja tego wielkim inwestowaniem w siebie nie nazywam, to po prostu chęć poznania i nauczenia się nowego języka :-) A zapewniam Cię że w innych sprawach nie wykazuję wielkich ambicji ;-))) Generale -> Aha, już rozumiem :-) Troche się od Pani Oli wywiedziałem, wiec raczej przeżyję :-))) Poza tym to prawie piszczała z zachwytu jak usłyszała pytanie o Ciebie. Niezłe fory masz ;-)))) Aaa, no i podobno świetnie się sprawujesz od czasu do czasu w roli sekretarki prof. Bańczarowskiego ;-))))))))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witaj Yoghurt! :-) Rozpraw sie z tymi rebelami zabierającymi czas i wracaj szybko! :-)))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
bry wieczor
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Dobry wieczór Holgan. Skąd ta smutna mina? Bo mi sie też zaraz smutno zrobi :-(
Holgan [ amazonka bez głowy ]
A bo mam mase roboty, nie mam czasu spokojnie do karczmy zajrzec i jeszcze taki jeden kudlaty jedzie do Japonii.... i jak tu sie usmiechac???
Szaman [ Legend ]
Tofu: Nie zobaczylem, bo moj limit 30h jest juz na koncowce, a nie chce przekraczac i bulic za impulsy... :( Yoghurt: Witaj! (chociaz juz tego prewnie nie przeczytasz) Admirale: Wiesz, przejawiasz zainteresowanie, jakie u mnie powinno wystepowac juz od dawna, ale jakos mi sie nie chce... ;P Holgi: Witaj! :) Oj, rozchurz sie... zobaczysz, z kudlaczem spotkasz sie tak szybko, ze nawet nie zauwazysz, kiedy wyjechal... ;) A praca tez sie kiedys skonczy... :)
Tofu [ Zrzędołak ]
Holgan - ale przecież Szaman nigdzie nie jedzie - coś Ci się pomyliło :PPP
Tofu [ Zrzędołak ]
DObra, ja idę spać bo mi się już *ZIEF* oczka kleją - dobranoc! :)
grzech [ Generaďż˝ ]
siema :) jak tam wieczorek? jakies c(_) moze film w waskim gronie? czy moze niesmiertelne granie :) ?
grzech [ Generaďż˝ ]
Tofu -> jestes jeszcze??? o ktorej masz wylot? najprawdopodobniej 2 X jestem w W-wie :)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Wiecie co. Ja już nic nie powiem dobrego o windowsie. Miałem już ściągnięte 93% dema Medieval: Total War (ścierwo waży 250 MB), nagrywałem płytkę na dodatek. A tu jeb ! Komputer postanowił się elegancko wyłączyć. Nawet nie zawiesić; normalnie kulturalnie się wyłaczył. Tak że po właczeniu nie miałem scandiska. No ja się pochlastam 7 godzin ściągania pliku poszło się pierd****ć. Już nie mówię o 1,5 zł jakie wydałem na płytkę. Gates mi wisi 1,5 złotego. Jak go dorwiecie to mu to powiedzcie.
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Szlag by to, zakładam nową !!!
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Nowe idzie:
Astrea [ Genius Loci ]
Pirsza!!!!!!!