Loczek [ El Loco Boracho ]
Praca w Danii (wakacje)
Gwałtowny spadek kursu funta brytyjskiego zmusił mnie do poszerzenia horyzontów :)
Wstępny wybór padł na danie: z tego co wiem - dużo miejsc pracy, ściągają polaków (nie ma problemu z pozwoleniem które jest formalnościa), wysoka stawka (wysokie koszty utrzymania ale przez 2 miesiące moge zaciskać kieszeń jak sie da).
No ale na razie wiem tylko ogólniki. Tak więc zrodziło się kilka pytań do tych co byli, mają znajomych, lub zamierzają pracować w Danii. I z góry prosze o nie publikowanie kilkunastu skrajnie innych opinii "a podobno" "a słyszałem" "mówi się" itp :)
No to konkrety. Z góry zaznaczam że nie interesuje mnie zwiedzanie, komfort mieszkania, poznawanie ludzi :D chce pieniędzy :D
1. Na jaką pracę mogę liczyć jako student, nie posiadający zawodu ani doświadczenia w konkretniejszych dziedzinach (jedynie jako pomocnik budowlany, kelner itp. itd.), z bardzo dobrą znajomością angielskiego, dużym zapałem do pracy? I na czym się najlepiej zarabia?
2. Ile realnie można odłożyć, powiedzmy, tygodniowo?
3. Gdzie szukać pracy? Jest sens jechać w ciemno czy prace powinienem mieć już zaklepaną? Jechać do miasta czy na wieś?
Pewnie jeszcze sporo rzeczy mi przyjdzie do głowy to będe dopisywać.
Z góry dziękuje za pomoc
boskijaro [ Legend ]
Proponuję pojechać na Islandię - bardzo gościnny i zadowolony naród (w rankingu najbardziej szczęśliwych narodów oni byli na 1szym miejscu ;) ) i mało ludzi co równa się łatwa praca.
Loczek [ El Loco Boracho ]
boskijaro: wybór już raczej padł na Danie... Z kilku powodów ale nie chce mi się rozpisywać :)
Przyszło mi do głowy jeszcze jedno b. ważne pytanie:
4. Jak to faktycznie jest z językiem? Spotkałem się z opiniami, że z językiem angielskim spokojnie sobie tam poradze gdyż wszyscy duńczycy gadają po angielsku (wiadomo, że to hiperbolizacja, ale nie o to chodzi ;P). Czy faktycznie nie będe miał problemów? Nie dadzą mi do podpisania umowy po duńsku w której zgadzam się na bycie niewolnikiem jakiegoś duńskiego magnata do końca moich nędznych dni? :)
ronn [ moralizator ]
Loczek --> gadają, naprawdę dobrze.
blazerx [ ]
Językiem urzędowym jest duński więc to od nich zależy czy dadzą ci umowę po duńsku czy angielsku.
Skandywawowie mówią po angielsku bardzo dobrze i nie tylko młodsi tak jak jest np w Polsce, widziałem starsze osoby mieszkające na wsi/małych miasteczkach mające 60-70 lat mówiące płynnie po angielsku.
techi [ All Hail Lelouch! ]
Loczek->W Danii wszystko fajnie jest, tylko trzeba jechać do ambasady w Warszawie i zalatwiać pozwolenie na pracę;)
Najczęstszą pracą są prace przy zbieraniu owoców;)
Chciałem jechać w tym roku zamiast do UK, ale nigdzie nie jadę;)
Loczek [ El Loco Boracho ]
techi: z tego co wiem to można już an miejscu u nich.
5. Jak wygląda sprawa podatku? Czy pracując przez 2 miesiące będe musiał coś płacić czy zmieszcze sie w kwocie wolnej od podatku? Czy jesli jej nie przekrocze to będe musiał płacić podatek i domagać sie zwrotu czy nie bede musiał płacić w ogóle (tak miałem w UK)?
Loczek [ El Loco Boracho ]
up :)
Loczek [ El Loco Boracho ]
To jeszcze jeden i na dzisiaj dam spokój :)
Loczek [ El Loco Boracho ]
Próbuje dalej :)
Loczek [ El Loco Boracho ]
No to up :D
The Joker [ Legent ]
Nikt się nie orientuje w tamtejszych realiach? Bo też wydaje mi się to ciekawy kierunek ;)