ribik [ Konsul ]
Totkomania czy to już choroba
Czy można powiedzieć, że jest się hazardzistą grając nałogowo czyli codziennie w totka. Czy warto :-) się z tego leczyć?
Przemodar [ Konsul ]
Powiada się, że totolotek to nic innego jak podatek od chciwości. Do tego każdy sam sobie ustala jego wymiar. Rób jak chcesz, z każdym dniem masz coraz większe szanse na wygraną. A pozostało Ci średnio ...48 milionów szanso/dni do wykupienia szczęśliwej szóstki. Które to będzie tysiąclecie?
merkav [ Aguś ]
Ja gram w Totomix-a poki wygrywam jest OK ale jak zaczne przegywc to wmawiam sobie ze to juz ostatni raz....ale i tak nie dziala:)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Czytałem kiedyś artykuł w którym autor udowadniał że odkąd skomputeryzowano totka i wprowadzono lottomaty nikt jeszcze nie wygrał i nie wygra. Ponieważ zakłady kończy się przyjmować godzinę czy więcej przed losowaniem komputer sprawdza kombinacje zawartych zakładów i wybiera taką której nie ma na kuponach. Zmanipulować maszynę jest już w/g autora bardzo prosto - wystarczy że te 6 które mają paść jest trochę lżejszych od pozostałych. A tak poza tym to gram namiętnie :-) Miałem już 2 piątki w DL i 9/10 w ML , generalnie nie dokładam
Pik [ No Bass No Fun ]
Moim zdanie toto-lotek jest ustawiany. el f ===> ma racje.
ribik [ Konsul ]
Pogratulować i pozazdrościć
Przemodar [ Konsul ]
Pik, elf => teorie spiskowe z natury są ciekawe, bo mocno fantastyczne ;-) Jak to sobie wyobrażacie logistycznie, utrzymanie tego w tajemnicy jest niemożliwe. Poza tym co losowanie zwykłego dużego lotka składanych jest ok. 8-9 mln zakładów po 1, 22 zł (w kumulacje nawet 2x więcej). Nie w każdym losowaniu pada szóstka (średnio co 2-3). Zatem przeliczcie sobie zyski Totalizatora w stosunku do ewentualnych wypłat... A do tego dochodzą pozostałe loterie i systemy. Czy opłacalne byłoby takie śmieszne fałszerstwo wobec tej legalnej forsy? Huh...
el f [ RONIN-SARMATA ]
Przemodar Owszem lubię teorie spiskowe. Napisałem że czytałem artykuł a nie że się z nim w 100 % zgadzam. Za duże pieniądze utrzymasz każdą tajemnicę. Jeśli założymy że artykuł jest prawdą tzn że komuś zapłacili za mało. Najczęściej bywa tak że jak ktoś poważną firmę w prasie obsmaruje to się go podaje do sądu. W tym przypadku sprawa nie wyszła poza lokalną gazetę - czyżby jednak zapłacili ? Niestety nigdy nie dysponowałem naprawdę WIELKĄ KASĄ ale z teorii i historii wynika że choćby była ona (kasa) nie wiem jak wielka to i tak zawsze będzie za mała. I to jest motorem rozwoju wszelkich firm z których część ucieka się nawet od oszustw i manipulacji aby zwiększyć ZYSK i kasiory mieć jeszcze więcej. Nie ukrywam że podatek od złudzeń płacę regularnie z nadzieją na ową mityczną WIELKĄ KASĘ.
ribik [ Konsul ]
-------> el f I to jest motorem rozwoju wszelkich firm z których część ucieka się nawet od oszustw i manipulacji aby zwiększyć ZYSK i kasiory mieć jeszcze więcej. Czy to można nazwać między innymi kreatywną księgowością tak ostatnio popularną
el f [ RONIN-SARMATA ]
Ribik Można aczkolwiek księgowość kreatywna bardzo szybko wpadła - dlaczego ? Odpowiedź jest bardzo prosta - kontrole skarbówki. Zauważcie jak nazywają się firmy loteryjne - jest to (korci mnie aby napisać "zawsze") najczęściej Państwowy Monopol Loteryjny lub jakiś klon tej nazwy , ale najważniejsze są dwa pierwsze człony nazwy najczęściej właśnie takie. Czy to nie daje do myślenia ?