Szaman [ Legend ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 673
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek, ktory rozgląda się czasem nerwowo Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach opowiadajac o EverQuest. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-) Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada najwiekszego skarbu naszego barmana - samonapelniajacego sie kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji.
Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzaja sie takze historie jak z telenoweli, czego przykladem jest Pijus, ktory podejrzewa (z blizej nie skonkretyzowanych powodow), ze jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiscie nic nie wie i wszystkiego sie wypiera... ;)).
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
1
Szaman [ Legend ]
:)
Astrea [ Genius Loci ]
Tsecia :-)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> Haha, Ty zawsze wiesz jak się odwdzięczyć za pomoc Imperium :-))))
Szaman [ Legend ]
No to jest... nowy i poprawiony... jezeli sa jakies uwagi co do wstepniaka, to piszcie. :)
Astrea [ Genius Loci ]
Tofu ---> Barbarzynco jeden! Ciasteczka nie sa od podcierania nosa! ;))) Admirale - gratuluje! :-))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
:P
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> No to może od razu zareportuję: "...ktory rozgląda się czasem nerwowo Mi5asera..." Eee... że jak? :-)))
Astrea [ Genius Loci ]
Hehe... Pijus ---> Ale Cie Szaman wrobil ;))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Viti -> Co się stało? ;-)
Tofu [ Zrzędołak ]
Astrea - no ja wiem, że nie są ale sma powiedziałaś przecież... :)))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Pell - Już nic.
Astrea [ Genius Loci ]
Vituś ---> Nasz Szamanek chyba juz w polowie watku zapowiadal ze chce wstepniaka zmienic - nie odrobiles pracy domowej, nie ładnie ;)) Tofuś ---> Dzis mam dzien dobroci dla zwie... eeeeee....aaaaa... lalalaaaaa... Moze juz zamilkne ;)))) Szaman ---> Powiędziąłęś żę miąłbyś na imię Mikołąj?? ;)))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Pell -> No fajnie, ale Generał kilka postów wyżej pisał że zakłada bo ma "dopakowanego" wstępniaka. Nie przejmuj się, będą inne okazje :-)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Dżizos, znowu sam do siebie gadam! :-))))))))) Miało być "Viti -> " :-)))))))))))))))))))
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
...No chyba że tak. Ale i tak mu to nie ujdzie na sucho ;P Do najbliższej sesji RPG :) Będzie fatality ;P
Astrea [ Genius Loci ]
Pell ---> Wszystko dobrze...? Podejrzanie cos wygladasz na postach... Pozycz z sąsiedniego wątku termometr i zmierz sobie goraczke lepiej, bo byc moze poznanski wirus Cie dopadl !!! :*))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Viti -> Tylko uważajcie żeby przypadkowo końca wszechświata nie wysmażyć :-) Astreo -> Nieee, wszystko dobrze.... no chyba :-))) W każdym razie wirusy ziemskie mnie nie chwytają. No chyba że to był Posiew Śmierci! 8-0 Albo Krytos wysmażony przez Ysannę Isard! To wezmę ten termometr na wszelki wypadek :-)))
Astrea [ Genius Loci ]
No, ide powoli na gore. Bede raczej powloczyc nogami wiec moze sie troche zejsc z tym chodzeniem ;)) Dobranocka :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gambit, wyalilo mnie, buuuuuuuuuu
Benedict [ Generaďż˝ ]
Teoria Spisku mode on Jestem święcie przekonany, że w ciągu ostatnich kilku dni ktoś z was włamał się do mojego domu i zainstalował u mnie w pokoju ukrytą kamerę. Do tego wniosku prowadzą proste przesłanki - od jakiegoś czasu każda nowa Karczma jest zakładana w czasie, kiedy nie ma mnie w domu! Zrobiliście to bez mojej wiedzy i zgody, a za to grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu! Czekajcie no tylko, aż ja znajdę tę kamerę, a wtedy możecie oczekiwać tylko jednego - nieprzerwanego szantażu ... Do końca życia będę was szantażował! Już ja was nauczę szacunku dla prawa ! ;-) Teoria Spisku mode off no, cześć, przed chwilą wróciłem z filmu Pianista Polańskiego W mojej opinii film był całkiem niezły, ogólnie lubię Polańskiego, ale kilka scen było wyraźnie zrobionych pod publiczkę :-(
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
A wiecie że i mnie dziś gardło trochę bolało. Ale zaraz zaatakowałem je wodą z miodem. Jest już spoko <może zauważy> Rothon - I jak tam komputer ?
Tofu [ Zrzędołak ]
Ja też się będę chyba powoli zbierał - dobranoc wszystkim!
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Dobranoc Astreo! Dobranoc Tofu! Viti -> Ja tam zaraz po powrocie zaatakowałem wodą mineralną z lodówki :-) Benedict -> To pewnie jedna z moich, wszędzie je rozstawiam :)
Yoghurt [ Senator ]
Cóż, do tych wszytskich, którzy zauważyli moją nieobecność- niestety, niezalezne czynniki spowodowały, ze będe musiał się pozegnac z forum na jakiś czas.... Nie chcę się zegnac zakładając nowy watek, bo nie jest to ostateczne baj baj dla forum- pojawię się co jakiś czas, jadnakze wspomnaine juz czynniki powodują, ze na siec nie mam praktycznie czasu.... Oh well, w takim razie papa karczmo, ide się jeszcze z Falloutowcami pożegnac i na razie nie ujżę tego forum, najprawdopodobniej do soboty późny wieczór, wtedy moze zobaczycie mnie na pare minut. Dobranoc panstwu. Acha, dyrekcjo- nie usuwajcie mnei ze wstępniaka :) -----------------Lt. Yoghurt Logging Out-----------------------
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Yoghurt -> Szkoda :-( Cóż, miejmy nadzieję że nie na długo. I pamiętaj że Imperium i tak wie gdzie, kiedy i co robisz :-)
Szaman [ Legend ]
Admirale: Szlag, nie zauwazylem tego... poprawilem, poniewaz w starej bylo cos w rodzaju: "wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser" - co tez nie jest najlepsze jak mi sie wydaje... no coz, to w koncu wersja beta... ;))) Viti: Zanim zaczniesz sie miotac, poczytaj w spokoju troche... szczegolnie poprzednie posty... ;PPPPPP A fatality to mozna bedzie na Tobie zaobserwowac... :P Duszku: Zgadza sie... tak włąśnię powiędziałłem... ;)))) Benedict: Cholera, odkryles moje kamery! :PP Yoghurt: :( Wracaj szybko!
Astrea [ Genius Loci ]
Haaaahahahahaaa :-)))))))))) Chcialam dac odp dla Szamana i chcialam sie jako Szaman zalogowac ;))))))))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> Ojej, musimy porozmawiać na temat rozstawiania naszych kamer, bo może się zdarzyć że dwie będą się obserwować wzajemnie :-))) A co do wstępniaka, to jak już dasz poprawioną wersję to mi pozostaw pedantyczne zabiegi kosmetyczne, np. polskie znaki :-) Astreo -> Mam jeszcze jeden termometr ;-)))
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
Yogh ---> Hę?!
Szaman [ Legend ]
Duszku: :***))))) No ladnie... ladnie... ciekawe co nastepne? ;))) Admirale: Siade zaraz do poprawienia tego niedopatrzenia, a pozniej polerowanie w Imeprialnych Zakladach Naprawczych! :) Yosiaczku: Spodziewalbym sie, ze jezeli ktos bedzie wiedzial cos wiecej, to wlasnie Ty...
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Szaman - Nie mam czasu na takie głupoty :P
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Generale -> Co to jest "Imeprialny"? ;-p
Deser [ neurodeser ]
Dobry wieczór! Zdążyłem dziś przed gaszeniem światła :) - To ja poproszę piwo - rzekł gnom i usadowił się na ławie plecami do o... eee ściany :) Zajął się natychmiast przeglądaniem nowych artefaktycznych artefaktów na B :) np. Bowling :))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witaj Deser :-) Czy zauważyłeś jakieś zmiany we wstępniaku? ;-)))
Benedict [ Generaďż˝ ]
Szaman -> jeśli tak niewiele znacząca w Karczmie osoba jak ja może wygłosić kilka uwag od strony językowej o tak drażliwym temacie jakim jest wstępniak .......... (poprawiłem błędy interpunkcyjne, stylistyczne i im podobne, nie zmieniając treści i znaczenia, może mogę tę wersję komuś podesłać mailem albo wkleić tu?) Deser ->
Benedict [ Generaďż˝ ]
Deser BTW, odnośnie złocistego trunku, niedawno dostałem mailem takie coś z piwnymi obrazkami przesłać?
Deser [ neurodeser ]
Pell - zauważylem już wczoraj :))) i torty stawiałem :) bo mi nic innego nie chciało wyjść :) Wiesz te artefakty AA :) Benedict - dzięki :) wezmę na razie jedno :D
Benedict [ Generaďż˝ ]
Deser - zaczekaj moment wciąż mam komunikat "Trwa wysyłanie poczty... "
Benedict [ Generaďż˝ ]
ekhm... czy ktoś odnośnie: Szaman -> jeśli tak niewiele znacząca w Karczmie osoba jak ja może wygłosić kilka uwag od strony językowej o tak drażliwym temacie jakim jest wstępniak .......... ? czy też milczenie mam potraktować jako uprzejmą formę "nie wtrącaj nosa"?
Benedict [ Generaďż˝ ]
Deser przed chwilą znalazłem to w skrzynce: This is the MX program at host mx.poczta.interia.pl. I'm sorry to have to inform you that the message returned below could not be delivered to one or more destinations. For further assistance, please send mail to <postmaster> If you do so, please include this problem report. You can delete your own text from the message returned below. The MX program <[email protected]>: permission denied
Pijus [ Legend ]
Witam.Dzis o nietypowej porze. Chcialem tylko podziekowac Szamanowi...Smieszniejszego dodatku bym na pewno nie wymyslil:))) Spodziewalem sie, ze zaczekasz do mych urodzin (naszych imienin - apropo dochodzenia Duszka kto jak ma na imie i kiedy ma imieniny:)), ale taki przedwczesny prezent jest milszy, bo nieoczekiwany:)))) Dzieki! Bracie:PPPPP I zegnam.Dobranoc!
Szaman [ Legend ]
Admirale: To jest dywersja. Ot co! To rebele mi literki poprzestawiali i wyszlo takie cos! ;))) Benedict: Moje milczenie oznacza tyle, ze mnie nie ma akurat - ja tez czasem musze odejsc od komputera... :) A co do zmian - poczekajmy na Mag i Rothona. Zadecyduja, czy moze tak zostac, czy trzeba zmieniac (i wtedy sie wyszlifuje). Ale za wszelkie uwagi bedziemy wdzieczni...
Szaman [ Legend ]
Pijusku: Jezeli sie spodziewasz, ze jestes juz bezpieczny, to sie zdziwisz... ale nie powiem na razie nic wiecej... ;PPPPPPPPP
Deser [ neurodeser ]
Benedict - ??? Nie mam pojęcia :( Wszystko do mnie dochodzi. Jak chce Ci się walczyć to - [email protected] A ile to ma wielkości ???
Benedict [ Generaďż˝ ]
Deser - ok 300 kB wysłałem pod drugi adres Szaman -> no to w takim razie zaczekam do rana (tym razem spróbuję wcześniej wstać ;) ) P.S. nie dodawałem niczego od siebie, gdyby ktoś sobie coś takiego pomyślał
Kuzi2 [ akaDoktor ]
Witam Ja tylko na chwile. Prosze szybkie piwo. Ale ziiiiiiiiiimno.
Deser [ neurodeser ]
Kuzi2 - szybkie piwo raaaaa.....sssss
Kuzi2 [ akaDoktor ]
<w oczekiwaniu na piwo> Jak tam zdrowie ?
Benedict [ Generaďż˝ ]
Kuzi2 co do drugiego problemu - grzejników nie posiadam, I'm really sorry ...
Benedict [ Generaďż˝ ]
hmm jak zwykle post się zdziebko długo publikował ...
Kuzi2 [ akaDoktor ]
Dzieki Benedict Nie potrzeba. Piwo wystarczy. __________________________ Dzieki Deser. Bede mial na zapas zebym nie zamarzl w drodze do domu
Kuzi2 [ akaDoktor ]
A wiec: Dobranoc ludziska. Nie bede impulsow nabijal ;) Do Jutra.
Szaman [ Legend ]
Benedict: Tak szczerze powiedziawszy, to we wstepniaku nie chodzilo nigdy o pedantyczna poprawnosc (chociaz wychwycone bledy byly poprawiane) - bylo nie bylo Mag jest z wyksztalcenia min. polonistka, a i ja humanista... :) Kuzi: Witaj! :) Piwo jak widze posiadasz, wiec nie musze nic nalewac... ;) Deser: To moze byc wina serwera. Mialem pare razytakie numery z moim @. Odbieral poczte, ale jej nie chcial wysylac. Poczekajcie troche, powinno mu minac... :)
Deser [ neurodeser ]
Benedict - doszło :))) Dzięki
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Na mnie już czas. Idę do Szefowej. Dobranoc.
Deser [ neurodeser ]
Przy okazji sprawdzania poczty zajrzałem do nowego Inkluza :) Jakiś konkurs dla fanów RPG mają :) Tylko.... wymiekłem :))) ale może jeszcze wrócę :) Chyba powinienem zmykać bo jutro pobawię się w przeprowadzki :) ale nie własne.
Benedict [ Generaďż˝ ]
posta mi raczyło nie opublikować ... :-( jeszcze raz: Szamanie -> nie chciałem się czepiać niczego - sam pisałeś, że jeśli ktoś ma jakieś uwagi, to niech napisze .... przykro mi że odebrałeś to jako czepialstwo
Benedict [ Generaďż˝ ]
dobranoc Viti, miłych snów Deserze
Szaman [ Legend ]
Viti: Pozdrowienia dla Szefowej! ;) Deser: Ty? Wymiekles??? Nieeee... nie mozliwe! :) Benedict: Nie odbieram tego jako czepialstwa - po prostu nie chodzi o kazden jeden przecinek, ale o zwykle literowki, czy to co napisal Admiral - zjadlem jeden wyraz przy poprawianiu. Jezeli sadzisz, ze cos mozna poprawic, to powiedz co i jak wg Ciebie powinno to byc. Ale nie koniecznie kazdy zapomniany, czy nadmiarowy przecinek... ;)
Benedict [ Generaďż˝ ]
Szaman -> no wiesz, ja sam nie jestem dosyć pedantyczny, aby się troszczyć o każdy przecinek na dziś chyba również się pożegnam, może coś poczytam P.S. Viti mi kiedyś powiedział, że uprawiam ciuciubabkę, więc nie chcąc robić niczego za niczyimi plecami: Witamy w naszych skromnych progach :-) Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) i mieszają magiczne drinki. Pomaga im Astrea, która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana. Należy także nadmienić, że jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada, ponieważ pochłaniają ją obowiązki przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-). MarCamper pilnuje porządku, gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości, jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa), a na zapleczu rothon dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. Niech nikogo nie dziwi również obecność Anioła z Naderwanym Skrzydłem – wyjątkowej istoty, która nie zawsze doje, czasem nie dopije, a każdemu okaże swoje zainteresowanie. Wieczorami wpada AnankE, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, a mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo, wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami, samemu przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, który rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, próbując uprzedzić go przy zmianie numeracji, a w przerwach opowiada o EverQuest. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki, i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom, dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;-) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-) Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, a poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :-). Tofu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno już do niej tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackaSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever, cierpiący na bezsenność odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo, zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (choć nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;-). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli. Przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Gdzieś tu, w jakimś mrocznym kątku, czai się Nemeda. Jeśli szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię, a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji! ) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest historia Pijusa, który podejrzewa (z bliżej nieskonkretyzowanych powodów), ze jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;-)). Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-) W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są." [Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety] Poprzednia część:
Benedict [ Generaďż˝ ]
nie krzyczcie na mnie za bardzo, dobrze? dobranoc
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Deser -> A masz jakieś artefakty pod literkami X i Y? :-))) Generale -> Ojej, no to trza będzie znów trzy miliony rebelów utłuc i planetkę spacyfikować :-))) Viti -> Pozdrowienia dla Szefowej :-) Odjeżdżam już. Bywajcie!
Szaman [ Legend ]
Benedict: Viti duzo mowi, a malo czyta... :P Ale fragment o ktory mi chodzilo pozostawiles bez zmian: Ty: "wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, który rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, próbując uprzedzić go przy zmianie numeracji"; ja: "wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek, ktory rozgląda się czasem nerwowo wypatrujac Mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji". Widzisz roznice? Zjadlem jeden czasownik i dupa. Poprzednia wersja mi nie pasuje z nastepujacego powodu - jak mozna jednoczesnie wygrzewac sie z wyrazem blogostanu na twrzarzy I naraz nerwowo sie rozgladac? Co do przestawiania kolejnosci wymieniania ludzi - zostaniemy przy tym jak jest. Po pierwsze dlatego, ze ja np. uwielbiam pisac wiele rzeczy na raz i przez to moje nawiasy wyrastaja na osobne zdania wielo-zlozone, ale taki mam styl pisania i nie chce go zmieniac, a po drugie mialem cel w tym, ze umiescilem Astree prze soba. Inna sprawa to rozbicie i oddzielenie wolnymi linijkami porcji tekstu. Jak dla mnie powinno to pozostac po staremu z jednego wzgledu - jest ciezej wtedy wszystko przeczytac i jest w tym metoda. Jezeli ktos przebrnie, to znaczy ze sie nadaje do pisania tutaj... ;) Zreszta poczekajmy na zdanie Mag i Rothona (i reszty... ;)
Tywin [ Konsul ]
Dobry wieczor! Czy ktos sie jeszcze ostal, czy wszyscy juz spia?
Benedict [ Generaďż˝ ]
jeszcze na minutę Szaman -> zmieniłem kolejność, ponieważ po przeczytaniu ponad 2 linijek o Astrei powrót do przerwanego zdania tworzy mętlik; odn. Tygrysa: "wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas spoglądając nerwowo na mi5asera i próbując uprzedzić go przy zmianie numeracji"
Benedict [ Generaďż˝ ]
a co do akapitów - kilkanaście wątków temu ktoś się skarżył, że do Karczmy nie trafia "świeża krew" dosłownie przed chwilą pezz pytał się, kto to Tofu osobiście proponaowałbym jeszcze częstsze akapity i napisanie nicków wielkimi literami
Benedict [ Generaďż˝ ]
cześć Tywin posty się publikują tak szybko, że chyba poszukam jakiejś strzelby i zaaplikuje sobie kulkę :-(
Tywin [ Konsul ]
Chcialbym wtracic swoje trzy grosze do dyskusji o wstepie. Uwazam, ze czestsze umieszczanie akapitow i pisanie nickow wielkimi literami nie sprawdzi sie nawet ze wzgledow wizualnych. Wygladaloby dziwnie, jakby ludzi do karczmy trzeba bylo wolac (SZAMAN, GAMBIT, VITI, ASTREA itp.). Moim zdaniem niezbyt trafiony pomysl.
Benedict [ Generaďż˝ ]
Tywin -> zgoda, tylko że niestety na forum nie działa kursywa ani wytłuszczenie, a bez w jakiś sposób wyróżnionych nicków pojawiają się posty takie jak ten: [24.09.2002] 18:02 pezz [ Lord Ti ] Gadu-Gadu: 4644363 https://xcom.pl Tofu: Ciebie pierwszy raz tu widze :) Amicis certus in re incerta cernitur ...
Benedict [ Generaďż˝ ]
Tywin a tak BTW, czy Ty po Nawałnicy Mieczy nie powinieneś być przypadkiem martwy?
Tywin [ Konsul ]
Benedict --> no faktycznie, dosc kuriozalny post... Mozna miec tylko nadzieje, ze wiecej takich nie bedzie oraz liczyc na to, ze jesli do bywalcow "Karczmy..." dolacza jacys nowi, tozadadza sobie co najmniej tyle trudu co ja ;-) i zapoznaja sie dosc dokladnie z realiami w niej panujacymi zanim zaczna sie wypowiadac.
Tywin [ Konsul ]
Benedict --> tego czy ja naprawde jestem martwy, to jeszcze pewnie sam Martin nie wie :-))) Ale Tyrion i tak powinien sie strzec!
Benedict [ Generaďż˝ ]
Tywin, a wejdź no na stronę:
AnankE [ PZ ]
<ziew, ziew> Ja tylko w przelocie, zeby powiedziec dobranoc. Wiec... Dobranoc. :-)
Benedict [ Generaďż˝ ]
jeśli czytałeś Amber to będziesz wiedział, o co chodzi a jak nie to tym bardziej powinieneś skorzystać i opublikować tu odpowiedź, jaką otzrymasz ;-)
Tywin [ Konsul ]
Benedict --> wczoraj na nia wchodzilem, wyszlo mi zem Eric.
Benedict [ Generaďż˝ ]
Ananke - żegnasz się, nawet nie przywitawszy ładnie to tak?
Tywin [ Konsul ]
A oto dowod: [23.09.2002] 20:52 Tywin [ Lannister ] Dobry wieczor! Benedict --> We have looked deep into the Jewel of Judgement, with some help from Ghostwheel, and determined that your amnesia hides the fact that you are actually Eric. Eric, son of Faiella. You're back! Should I expect to be cleaning up blood stains after dinner?
Benedict [ Generaďż˝ ]
Tywin - acha Eric też jest martwy :-P
Benedict [ Generaďż˝ ]
Tywin - bardzo przepraszam, opublikowałeś nawet odpowiedź, a ja na dodatek poniżej ją skomentowałem wybaczcie człowiekowi chorującemu na Alzheimera do kwadratu (chyba zapadnę się pod ziemie)
Tywin [ Konsul ]
Bemedict --> Taa, to chyba jakies fatum...
Benedict [ Generaďż˝ ]
jeszcze raz sorry (jeszcze wyjdzie na to, że nie czytam cudzych postów - zapewniam, że na ogół czytam wsio)
Tywin [ Konsul ]
Benedict --> to ja przepraszam za literowke w Twoim nicku, niestety godzina 1:20 daje znac o sobie
Benedict [ Generaďż˝ ]
Tywin - a czy Ty czytałeś ostatnio cosik ciekawego? ja niedawno skończyłem Przystań wiatrów (o której wspominałem nawet na wątku GRRMartin) ale była to powieść taka sobie tak jakoś na początku sierpnia Mac mnie poinformował, że gdybym poprosił, mógłby mi pożyczyć kilka tomów Koła Czasu - zastanawiam się czy sobie nie przypomnieć tych kilku, które już czytałem ...
Benedict [ Generaďż˝ ]
Tywin -> jak zostaniesz jeszcze kilkanaście minut to dobijemy 100, założysz naowy wątek, a ja będę mógł poprawić swoje notowania wśród kamperów OK?
Tywin [ Konsul ]
Z ksiazek, ktore ostatnio przeczytalem: 1. "Malazanska ksiega poleglych" Stevena Eriksona 2. "The Mysterious Case of Dr Jekyll and Mr Hyde" Natomiast by zakonczyc wakacje w wielkim stylu wzialem sie za "Ulissesa" Joyce'a.
Tywin [ Konsul ]
OK, a ja po raz pierwszy zaloze watek ;-)
Benedict [ Generaďż˝ ]
którą część Księgi skończyłeś? (BTW, kolejny cykl, który będę musiał od kogoś w przyszłości wycyganić - do bibliotek go w ogóle nie zakupują :-( )
Tywin [ Konsul ]
Przeczytalem sobie wszystkie trzy tomy, Ksiega jest dosc zakrecona i stwierdzilem, ze przed przeczytaniem "Wspomnienia lodu" odswieze sobie dwa poprzednie.
Benedict [ Generaďż˝ ]
z tego co słyszałem (Shadowmage się użalał) jest to jeden z tych cykli, w których trudno się początkowo połapać, bo autor nie przedstawia najmniejszych wskazówek odn. motywów działania bohaterów osobiście uwielbiam tego typu powieści miałeś książkę z biblioteki do znajomego czy swoją własną?
Benedict [ Generaďż˝ ]
do znajomego = od znajomego (oczywiście)
Tywin [ Konsul ]
Benedict --> Mam swoja wlasna, dumnie prezy sie na polce. Jak jestes z Gdanska, to mozemy sie jakos dogadac.
Benedict [ Generaďż˝ ]
Tywin - szkoda, to się chyba nie dogadamy (aczkolwiek i w mojej prowincji Szwabów co niemiara) BTW - wspominałeś o "kończeniu wakacji" jesteś studentem? można spytać czego?
Tywin [ Konsul ]
Wszystkie tomy Ksiegi maja taka ciekawa ceche, ze mniej wiecej od trzysetnej strony zaczynasz lapac o co chodzi.
Tywin [ Konsul ]
W sumie studentem oficjalnie zostane dopiero za tydzien, jak mi dadza indeks i legitymacje. Zaczynam prawo.
Benedict [ Generaďż˝ ]
to lubię! czytałeś może kiedyś Księgę Nowego Słońca? nie miałem okazji przyswoić sobie wszystkich tomów (jeszcze), ale zasadniczo krąży opinia, że cokolwiek zaczyna się rozumieć z początkowych trzech tomów dopiero w czwartym ;-) (sam czytałem na razie tylko Cień kata)
Benedict [ Generaďż˝ ]
prawo? a masz wujka prawnika? sam też kiedyś planowałem na to iść, ale kiedy poznałem "cennik" aplikacji dla osób nie posiadających krewnych i znajomych w zawodzie - szczęka mi opadła i zmieniłem zdanie
Benedict [ Generaďż˝ ]
P.S. "To lubię" dotyczyło tego, że nie można się połapać o co chodzi
Tywin [ Konsul ]
Z Wolffe'a to zaczalem tylko czytac powiesc o Greku z amnezja, "Zolnierz mgly" czy cos w tym stylu, na "Ksiege Nowego Slonca" ostrze sobie zeby od dluzszego czasu i chyba w koncu sie skusze. Tak jeszcze a'propos miejsca zamieszkania - jestes z Poznania?
Benedict [ Generaďż˝ ]
powiem Ci w nowym wątku
Tywin [ Konsul ]
Ja pochodze z rodziny inzynierow, ale jestes dosc zdeterminowany i mysle, ze dam sobie rade legalnie. Ta przemila konwersacje proponuje dokonczyc w nowej karczmie.
Tywin [ Konsul ]
Jest juz nowa: