GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Małe czy duże???

26.04.2008
22:26
smile
[1]

adi888 [ Pretorianin ]

Małe czy duże???

No więc wolicie mieszkać w małych miastach czy w dużych?? Jakie są zalety?? A ja myślę ze jest trochę na równi. Ja mieszkam małym i jest dosyć fajnie ale nie ma żadnego życia kulturowego. Moje zainteresowanie mogę wyłącznie spełniać za pomocą internetu. Ale z drugiej strony życie w dużym mieście, ten zgiełk, ruch. Dresy wieczorową porą. Ale jest za to co robić. A co Wy sądzicie??

26.04.2008
22:29
[2]

Awerik [ Generaďż˝ ]

Przecież poza Warszawą nie ma w Polsce dużych miast...

26.04.2008
22:30
[3]

Cliffton [ Generaďż˝ ]

...a w Warszawie nikt nie chce mieszkać

26.04.2008
22:31
[4]

Volk [ Legend ]

W Polsce nie ma miast.

26.04.2008
22:31
[5]

Pan P. [ Generaďż˝ ]

Cliffton--> Pomijając te dwa miliony osób, które już tu mieszkają i kilkanaście kolejnych milionów, które o tym marzą.

26.04.2008
22:31
smile
[6]

adi888 [ Pretorianin ]

Co nie ma?? Mi chodzi miasta ok. 15 tys. vs miasta kilkaset tysięcy.

26.04.2008
22:32
[7]

egzi9000 [ Wytrawny Piwosz ]

Ja mieszkam w krk i mam mieszane uczucia;] niby jest dużo do roboty ... zawsze ozna zrobić wypad na rynek do kina, parku wodnego itp.. lecz za duzy ruch jak dla mnie xD i wnerwia mnie to ze 75% koncertów na które chciałbym pójść odbywa się w Warszawie... Mimo wszystko zawsze w wakacje jade na obóz do miasteczka Pińczów ...i też wcalę sie tam nie nudzimy z kumplami ;]

26.04.2008
22:33
[8]

mariaczi [ Alone ]

Powiem, że wole mieszkać w mieście :) Zdarzały mi sie sytuacje gdzie spędzałem pewien czas(np.wakacje) na wsi itd. i nie powiem ale bardzo fajnie było. Cisza, spokój itd. ale po pewnym czasie zaczęło mi brakować tego całego zgiełku i chaosu. Mimo to wciąż chciałbym spędzać czas w małych mieścinach lub wsiach. Naprawdę zdala od tego "meksyku" można sie wyluzować i odpocząć:)

26.04.2008
22:33
[9]

Coy2K [ Veteran ]

15 tys. to nie miasto tylko dziura, miastem mozna nazwac aglomeracje od 80 tys. wzwyż :)


spoiler start
i musi miec makdonaldsa
spoiler stop

26.04.2008
22:34
[10]

s.bul [ Konsul ]

Warszawa to jeden wielki syf , nigdy tam juz nie pojade jesli nie bede zmuszony :)

26.04.2008
22:34
[11]

.:Jj:. [ The Force ]

Dresy wieczorową porą.

Zależy kto gdzie mierzy. Ja w Katowicach, od paru dobrych lat, zauważyłem powolny, ale jednak spadek liczby osobników tego typu. Raz na jakiś czas trochę hołoty przyjedzie z peryferii na mecz, a tak to na co dzień spokój.

26.04.2008
22:34
[12]

m1a87z [ NDAKOTA ]

chyba małe takie do 20k ludzi :) w takim właśnie mieszkam ;]

26.04.2008
22:36
smile
[13]

Cliffton [ Generaďż˝ ]

Pan P. - i kilkanaście kolejnych milionów, które o tym marzą.

Szczerze mnie tym rozbawiłeś! :DDDD Już widzę te kilkanaście milionów dążących do mieszkania w warszafce :)))))

26.04.2008
22:37
smile
[14]

siurekm [ Strogler ]

Ja mieszkam w miasteczku, nie jest za duże i akurat wszędzie mam blisko, więc nie muszę często jeździć samochodem po mieście

26.04.2008
22:39
smile
[15]

JerryzzZ^ [ E ]

i kilkanaście kolejnych milionów, które o tym marzą.

Również szczerze się przy tym uchachałem :D

26.04.2008
22:40
[16]

polak111 [ LOXXII ]

Mieszkam w Warszawie i za nic nie wyprowadziłbym się nawet do Łodzi albo Krakowa ;)

26.04.2008
22:41
[17]

Finthos [ Generaďż˝ ]

Pan P.-wybacz, ale zasada jest taka, że warszawiaków jako ogółu nikt nie lubi. Czy jest to powodowane uprzedzeniami, stereotypami, czy ich zarozumiałością-można się kłócić. Wiem po sobie, że jak jestem z Poznania, to do wielu miast mnie ciągnie-do Krakowa, Gdańska, Wrocławia-ale jakoś do Wawy na stałe nie, choć mam tam rodzinę i bywam co jakiś czas.

26.04.2008
22:42
[18]

Jamkonorek [ GTA IV ]

MAłe czy duże - pomyślałem że jest to wątek o tym kto jakie piersi lubi ;D

26.04.2008
22:43
smile
[19]

BE_WANTED [ Wymiatacz ]

Szczerze powiedziawszy tytuł wątku nie każdemu kojarzy się z wielkością miasta :D

Ale wracając do tematu... Wolę małe miasteczka. Ale jeszcze bardziej lubię spokojne życie na wsi. Sam mieszkam w malutkiej mieścinie zwanej "Wyszków - stolica opryszków" ;) Bliziutko do Wawy.

26.04.2008
22:44
smile
[20]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Pan P. - i kilkanaście kolejnych milionów, które o tym marzą.

Ach, te kompleksy ;D

26.04.2008
22:44
[21]

mofa [ Centurion ]

ja tam wole nawet nie maałe miasta ale małe wsie
zalety jak dla mnie spokuj i poczucie wolnosci

26.04.2008
22:46
[22]

Kurdt [ Legend ]

Mieszkam w miasteczku 40 tys. mieszkańców i nie narzekam. Mamy Maka, KFC, Kaufland, Tesco, Carrefour, lodowisko, pływalnię, plażę, duży park, kupię tu Djarumy, prasę zagraniczną i tytoń do sziszy. Kilkanaście pubów, sporo restauracji, jeden klub, w którym są normalne koncerty - ostatnio mieliśmy trio Waglewskich. Atrakcje turystyczne takie, że nawet Japończyków spotykam. Pół godziny pociągiem do Katowic i Bielska-Białej to też niezła rzecz.

Myślę, że moje miasto jest zajebiste.

26.04.2008
22:46
[23]

Cliffton [ Generaďż˝ ]

Małe wsie są bardzo dobre na wakacje (dla mieszczuchów), naprawdę można odpocząć, oderwać się od tego szybkiego tempa życia i delektować się pięknymi widokami i czystym powietrzem... :)

26.04.2008
22:46
[24]

doctore16 [ Konsul ]

mieszkam w Warszawie od urodzenia i nie wyobrazam sobie mieszkania w jakims innym miescie w tym kraju

26.04.2008
22:47
[25]

EwUnIa_kR [ Queen of Chaos ]

nie wiem dlaczego jak przeczytałam tytuł to pomyślałam o cyckach;)

mieszkam w krakowie i kocham ten szum,tłok i gnój wiążący się z dużym miastem,ale równocześnie budujemy się na wsi za krakowem..wieś jak wieś..jeszcze kilka lat i będa tam osiedla stały;)

26.04.2008
22:53
[26]

Cliffton [ Generaďż˝ ]

Swoją drogą śmieszą mnie wypowiedzi wszystkich tych którzy mieszkają na jakimś zadupiu pod miastem i mówią: 'Przecież to prawie miasto!" Albo "mam tylko XX minut drogi do miasta XXX"!

Czyżby ujawniały się te kompleksy małomiasteczkowców? :)

26.04.2008
22:58
smile
[27]

Kazuya_3 [ Even Devil In Me May Cry ]

Coy2K---> ja mieszkam w mieście 4tyś. i uważam to za najprawdziwsze miasto;]
w końcu prawa miejskie ma, więc sie nie kłóćcie.

a bardziej do tematu: życie w takim miasteczku właśnie jak moje, najbardziej mi odpowiada, ale często bywam w Poznaniu na dłuższy okres i takie coś mi też opowiada

26.04.2008
22:59
smile
[28]

JerryzzZ^ [ E ]

nie wiem dlaczego jak przeczytałam tytuł to pomyślałam o cyckach;)

Nie Ty jedna Ewuniu ;)

Kazuya ---> Moja wiocha ma więcej mieszkańców :D
<---

26.04.2008
23:01
[29]

mannan [ M*A*S*H ]

Ja mieszkam w mieście, ok. 40 tys mieszkańców i nie narzekam

26.04.2008
23:02
[30]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

woją drogą śmieszą mnie wypowiedzi wszystkich tych którzy mieszkają na jakimś zadupiu pod miastem i mówią: 'Przecież to prawie miasto!" Albo "mam tylko XX minut drogi do miasta XXX"!

Czyżby ujawniały się te kompleksy małomiasteczkowców? :)


Czyli jakie?

26.04.2008
23:03
smile
[31]

Armorgedon12 [ DreamCatcher ]

Ja mieszkam w mieście: 13 tys mieszkańców. Jest fajnie, cicho, tylko menelostwo się szerzy...

26.04.2008
23:09
smile
[32]

Mikami [ Konsul ]

Ja mieszkam w mieście: 13 tys mieszkańców

Ale to brzmi... A ja mieszkam na wsi, Poznań się zwie...
Mieszkańców zaledwie 570

spoiler start
570 tysięcy
spoiler stop

26.04.2008
23:10
[33]

'kapitan bomba' [ Pretorianin ]

miasta w Polsce to ewentualnie Poznań, Warszawa, Trójmiasto, Wrocek no i Kraków. Reszta pokroju Białystok, Zielona Góra to wiocha, nie posiadająca nawet porządnego kina, w której jedynie co osiągniesz to średnia krajowa max.

26.04.2008
23:10
smile
[34]

djforever [ Senator ]

Jak zobaczyłem tytuł, pomyślałem że chodzi o cycki

26.04.2008
23:11
smile
[35]

GROM Giwera [ One Shot ]

Średnie.

Taki Wrocław, Kraków czy Warszawa moim zdaniem są za duże. Wszystko w tych miastach jest, lecz przedostanie się z jednej części do drugiej jest zbytnio czaso/pracochłonne ;)
Wole miasta ok. 100tyś gdzie w zasadzie wszystko co potrzeba znajduje się w jednym miejscu a całe miasto można przejechać w 30min w szczycie :)

Podoba mi się miasto w którym żyję - Rybnik, jedno z najszybciej rozwijających się miast w Polsce (ostatnio czytałem, że jest na drugim miejscu - zaraz za Poznaniem).
140tyś mieszkańców, wszystko na miejscu i niesamowicie rozwinięte :) 25 rond które lepiej radzi sobie z ruchem od zwykłych krzyżówek, GPSy w autobusach i na bieżąco podawana informacja o ew. opóźnieniach, elektroniczny system kart. Brakuje nam w zasadzie jedynie obwodnicy i autostrady - ale to już również niedługo :)

26.04.2008
23:13
smile
[36]

.:Jj:. [ The Force ]

Kurdt=> czyli gdzie mieszkasz?

26.04.2008
23:32
smile
[37]

Janczes [ You'll never walk alone ]

Jest fajnie, cicho, tylko menelostwo się szerzy...
masz farta bo u mnie szerzy sie menelstwo ;]

26.04.2008
23:33
[38]

Volk [ Legend ]

Jj

Wg moich danych jest to Pszczyna.

26.04.2008
23:35
[39]

.:Jj:. [ The Force ]

To ładnie, ja mam z nią same dobre wspomnienia :)

27.04.2008
00:03
[40]

Łysack [ Przyjaciel ]

i kilkanaście kolejnych milionów, które o tym marzą.

chyba jeśli mowa o torturowanych Tybetańczykach i Czeczenach..

27.04.2008
00:17
smile
[41]

MAROLL [ Światła Miasta ]

Mieszkam w małym, wielkopolskim mieście i jest mi tu dobrze, nawet bardzo :)

No i wolałbym mieszkać na totalnym zadupiu niż w Warszawie.

27.04.2008
00:20
[42]

Ciekawy Fryzjer [ Człowiek z bdg ]

Mieszkam w Bydgoszczy i styknie nie chce zmieniać miejsca ;) 363 468 mieszkańców i spokój jest

Wielkim atutem Bydgoszczy jest przyroda. Miasto znajduje się na styku kilku krain geograficznych, a na krajobraz wpływają 4 wielkie cieki wodne: przepływająca przez całe miasto Brda, Wisła i po części również Noteć oraz zbudowany w latach 1772-1775 Kanał Bydgoski łączący Wisłę z Odrą.

Kanał Bydgoski jest de facto śródlądowym łącznikiem pomiędzy Europą Zachodnią a Wschodnią, a jego zabytkowy system urządzeń hydrotechnicznych, jazów, śluz, wraz z otaczającym go wzdłuż brzegów parkiem sprawiają, iż od paru lat trwają starania o wpisanie Kanału na listę UNESCO.

Bydgoski krajobraz to przede wszystkim Puszcza Bydgoska, wysoczyzny, doliny, parowy, jary, wały. Na obszarze miasta można znaleźć zarówno 2,5-kilometrowy tor regatowy, grodziska z XI w. (Wyszogród) oraz z VI-X w. (Zamczysko), ostoję dzikiego ptactwa na ostrowie na Brdzie, ośrodek wypoczynkowy (Janowo), sanatorium (Opławiec), jak i mnóstwo współczesnych budowli. Bydgoskie atrakcje dopełnia Wyspa Młyńska wraz z Wenecją Bydgoską (zespół kamienic nad Młynkówką do złudzenia przypominający włoską Wenecję) znajdujące się w ścisłym centrum (kilkaset metrów od Ratusza). Na Wyspie znajdują się też zabytkowe Spichrze oraz mennica (przez pewien okres jedyna czynna w Polsce).

Bydgoszcz jest nazywana "małym Amsterdamem" z uwagi na podobną zabudowę, forme domów, ich surowe bryły z czerwonej cegły i pietno gotyku które były dziełem najwybitniejszych architektów. Widok który rozciąga się ku wschodowi z Mostu Staromiejskiego przypomina to holenderskie miasto. Rozległe Śródmieście słynie przede wszystkim z secesyjnej zabudowy, jak również eklektycznej i neobarokowej.

Kilka obiektów w Bydgoszczy jest traktowanych jako symbol miasta i jednoznacznie jest kojarzonych z miastem, np. pomnik Łuczniczki z 1910, zespół spichrzy nad Brdą, dawniej monumentalna Fontanna Potop z 1904, a ostatnio nawet Przechodzący przez rzekę.

W Bydgoszczy znajduje się również regionalne Muzeum Okręgowe mieszczące się w kilku budynkach rozsianych po całym mieście, bogate Pomorskie Muzeum Wojskowe (dawniej: Muzeum Tradycji Pomorskiego Okręgu Wojskowego) oraz jedyne w Polsce działające w czynnej aptece Muzeum Farmacji.

Bydgoszcz to również mnóstwo pięknych obiektów sakralnych, 3 sanktuaria, stare średniowieczne, późnogotyckie, neogotyckie kościoły, Katedra Bydgoska z 1502, Bazylika Mniejsza pw. św. Wincentego a'Paulo, czyli jedyny w Polsce przedstawiciel stylu wzorowanego na rzymskim panteonie, czy kilka zakonów, które pozostawiły po sobie kilka obiektów, m.in. Kolegium Jezuickie z 1638 (ob. Ratusz bydgoski) czy kościół klarysek, z którego wieży codziennie w południe grany jest hejnał bydgoski.

Na przestrzeni wieków Bydgoszcz straciła wiele nieodżałowanych zabytków, m.in. średniowieczny Zamek Bydgoski (obecnie z jego cegieł zbudowano Kościół pw. św. Andrzeja Boboli), monumentalny Teatr Miejski z 1896, romański kościół pw. św. Idziego z połowy XII w., czy też kilka spalonych i zburzonych spichlerzy nad Brdą.

II wojna światowa przyniosła również swoją pożogę. Zburzono m.in. kościół jezuicki na Starym Rynku czy synagogę żydowską (zachowała się druga, mniejsza w Fordonie, która wykorzystywana była jako kino, obecnie zrujnowana). Z drugiej jednak strony w podbydgoskich lasach Niemcy po wojnie zostawili mnóstwo potencjalnych atrakcji turystycznych:

W lasach na terenie Zakładów Chemicznych "Zachem" w południowo-wschodniej części miasta znajduje się pohitlerowska fabryka dynamitu i materiałów wybuchowych DAG, której system podziemnych tuneli ma długość blisko 2 km. Tunele budowano na czterech różnych głębokościach – w niektórych miejscach przecinają się ze sobą. Niektóre budynki stoją przy skarpach pagórkowatego terenu, więc podróż tunelem kończy się np. na czwartym piętrze innego obiektu.

Poza tym w podbydgoskich lasach znajdują się liczne schrony, "osiedla awaryjne", budynki wojskowe, a nawet tajna wyrzutnia pocisków rakietowych. Strona polska pozostawiła po sobie wał obronny Wojska Polskiego w Kruszynie-Osówcu.

Do współczesnych atrakcji turystycznych można z pewnością zaliczyć współczesne budowle, a w szczególności budowany od 1973 roku charakterystyczny gmach Opery Nova, bydgoską Dzielnicę Muzyczną z gmachem Filharmonii Pomorskiej, bydgoski Tramwaj wodny oraz tzw. "Nowe Spichrze", czyli położony w sąsiedztwie zabytkowych spichrzy nad Brdą Bank Rozwoju Eksportu S.A. (BRE), który w 2000 uzyskał I nagrodę w ogólnopolskim konkursie "Życie w architekturze" za najlepsze obiekty zaprojektowane i zrealizowane w latach 1989-1999.

Bydgoszcz to również ogromna baza noclegowa Znajdują się tu aż 3 hotele klasy "prestiż" (4-gwiazdkowe), czwarty zostanie oddany w 2007, w tym słynny secesyjny Hotel "Pod Orłem" z 1896.

Wokół Bydgoszczy wytyczono wiele szlaków pieszych, rowerowych (przebiega tu m.in. najdłuższa w Europie Międzynarodowa Trasa Rowerowa R-1). Miasto słynie również z turystyki wodnej na Brdzie, za sprawą spływów kajakowych.

By wikipedia

I co rura zmiękła ?

27.04.2008
00:26
[43]

cronotrigger [ Lechia Gdansk ]

jakby to powiedział polski lektor z Szybkich i Wściekłych

Duże miasta są w pytkę!

27.04.2008
00:27
smile
[44]

Wiewiórk [ Szyszka Pospolita ]

Zakopane - shit.

32tys. mieszkańców, a oczyszczalnia na 20tys. do tego 100tysięcy turystów i mamy niezły smród w rzekach.

Red Bull - 8,45zł najtańszy.
Pamiątki? Made in China
Moja rodzina nie zarabia na turystach więc kicha.
Poza tym że mamy wszystko w tym zadupiu (KFC, 2xMCD, restauracji w pizdu, pubów w pizdu, sklepów w cholerę, biedronkę, Careofour, albert, tesco) to jest źle.
Do szkoły idę 15minut, samochodem 10minut.

I zawsze pod górkę :-)

27.04.2008
00:28
[45]

Lukis. [ Poznańska Pyra ]

Mieszkam w Poznaniu.

I może jestem jedyny w Polsce, ale nie mam zupełnej ochoty mieszkać i pracować w Warszawie :). Także o tym nie marze :). Tak jak i moja dziewczyna.


Poznań - Tu warto żyć!

27.04.2008
00:37
[46]

Revanisko [ >>>Sith Lord<<< ]

Kraków - rulez :)

27.04.2008
01:28
[47]

dave_mgs [ Generaďż˝ ]

*Wchodząc do wątku z nadzieją na ładne obrazki*

Ale jak już mamy taki temat, to się trzeba cieszyć...Osobiście mieszkam na "przedmieściu", 20 minut drogi z buta do +/-50 tyś. miasta. Nie ma maka, kfc, lepszych imprez, koncertów, parku wodnego...Ale jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza.

27.04.2008
01:59
[48]

tankem [ Nathan Drake ]

ja mieszkam w przyzwoitym miescie dla 30 tys ludzi nie narzekam bo liceum blisko, kaufland, kręgielnia i pare sklepów za rogiem wystarczy

27.04.2008
10:11
[49]

adrem [ Adrem-Man ]

A ja tam mieszkam w dosc mialym miescie (Zgierz) i nic ciekawego tutaj nie ma...

27.04.2008
10:13
smile
[50]

Kalino$ [ Konsul ]

Wrocław rulez:)super Miasto

27.04.2008
10:13
smile
[51]

DJ Pinata [ in rainbows ]

Kurde, to ja mieszkam w 120 tysiecznej Zielonej Górze i czasami czuje się jak na wsi.

27.04.2008
10:14
smile
[52]

sebekg [ Senator ]

ja cale zycie mieszkam w wawie i mam jej dosyc, te ludzie, tloki w komunikacji i wszedzie a feee, nie ma to jak male miesciny...

27.04.2008
10:27
[53]

xion [ Jigga ]

[1] - "Przecież poza Warszawą nie ma w Polsce dużych miast..."

Warszawa - bród, smród, legia...

27.04.2008
10:30
[54]

sebekg [ Senator ]

xion --- > tu sie nie zgodze zobacz sobie inne duze miasta, tam wiekszy smrod i brod

27.04.2008
10:33
[55]

xion [ Jigga ]

ale nie ma legii ;]

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.