Master KiełBas [ Konsul ]
Czy opłaca się robić grosza ?
Tak się zastanawiałem czy koszt produkcji 1gr nie jest większy niż jego wartość :P
Germeran [ Pretorianin ]
Z tego co pamiętam, to się nie opłaca. :]
Transcended [ Centurion ]
1gr jest wyrabiany w Chinach.
michrz [ Konsul ]
Może i produkcja jednego grosza się nie opłaca, ale np. pięciozłotówki już tak. I tym sposobem to się równoważy.
Loczek [ El Loco Boracho ]
Kiedyś nominalna wartość złotówki była niższa niż wartość kruszcu z jakiego była zrobiona. W związku z tym była używana między innymi przez szewców jako podkładki :)
Ale po reformie i wycofaniu starego pieniądza wszystkie pieniądze które wyszły z mennicy są warte więcej niż materiał z której są zrobione.
mos_def [ Senator ]
Przeciez pieniedzy nie produkuje sie po to zeby je sprzedawac. Sa wartoscia sama w sobie produkowana przez panstwo.
To tak jakby za dawnych czasow gdy nie bylo jeszcze pieniedzy - wychodowac kilogram ziemniakow zeby potem je wymienic na kilogram ziemniakow ;)
tomazzi [ Episode: 3 ]
Grosz bez znaku menniczego jest wart kilkaset złotych ;)
graf_0 [ Nożownik ]
Podejrzewam że nawet 50 groszówka w produkcji kosztuje więcej niż 50gr. Ale ze względu na niezbędność i trwałość monet opłaca się je produkować. Zresztą państwo nie powinno mieć problemu z zapłatą mennicy - po prostu każą wyprodukować trochę banknotów na rzecz wynagrodzenia :)
Grievous27 [ Konsul ]
Podejrzewam że nawet 50 groszówka w produkcji kosztuje więcej niż 50gr
to dlatego na tej akcji gora grosza biora od nas tylko grosze ;p bo cwaniacy wiedza ze to bardziej wartosciowe
graf_0 [ Nożownik ]
Grievous27 - sens tej akcji jest inny, znacznie bardziej przemyślany.
Dzięki akcji góra grosza, NBP odzyskuje górę :) drobnych monet, normalnie trzymanych w domu(sam mam w szufladzie z pól kilo tego "złota" :)), i może je ponownie wprowadzić do obiegu, oszczędzając na ich produkcji.
A z serii anegdoty
W PRL monet używano jako podkładek przy przybijaniu papy na dachu, bo normalne podkładki kosztowały więcej niż ta moneta. Ale to był czas kiedy w domu opłacało się boazerię układać z linijek szkolnych, bo były tańsze :)
Z kolei w Azji (indie/paskistan) mieszkańcy jednego z tych krajów podbierali drobne monety z drugiego i przetapiali na żyletki, bo monety były stalowe :).
A z historii nieco nowszej. Kiedy wprowadzano automaty telefoniczne na żetony (A,B,C)
okazało sie że moneta 5 groszowa odpowiada żetonowi B(który kosztował groszy 20) i momentalnie cena 5groszówki wzrosła do groszy 15, serio.
Azzie [ bonobo ]
Aktualnie oplaca sie skupowac 1 centowki i je przetapiac :) Metal w nich zawarty jest wart wiecej. Ale niestety niszczenie pieniadza jest przestepstwem...