gereg [ zajebisty stopień ]
mam to cudo - tylko czemu jest tak chudo /mawial marny poeta na widok nowego pisma komputerowego - TS w akcji/
wlasnie zem przyczolgal sie do roboty i 1st rzut oka na gola pozwala mi stwierdzic, ze jeszcez nie ma nic na temet NewTopSecret /dziwne.... pewnie jest, ale nie widze ;-)/. wiec prosze mnie nie opieprzac ;-)
pewnie nim naskrobie te kilka zdanek, to cos sie pojawi, ale coz...
od razu zanzaczam, ze jest moja prywatna opinia i nie ma na celu urazenia kogokolwiek...
zachecony dyskusjami golowymi nt. TS rano specjalnie polecialem do kiosku. droge do pracy i 1st pol godziny w owej (nie ma to jak siedziec samemu w pokoju i miec duzy stoj do schowania stuffu pod spod ;-)/ spedzilem na zapoznaniu sie z TS'em.
niestety spotkal mnie wielki zawod. dyskusje sugerowaly, ze pismo bedzie "do poczytania". niestety nie jest... to co mogloby byc "do poczytania", czyli recenzje, zostalo skompresowane do krotkich "werdyktow". spodziewalem sie wlasnie rozbudowania tej czesci /jak za dawnych czasow - nawet maja peceta milo czytalo sie recenzyjki gierek np. na atarynke.../.
wymienie teraz po krotce, co mnie najbardziej zawiodlo /powtarzam - moje prywatne odczucie - niekoniecznie musi swiadczyc o szeroko rozumianym "poziomie" pisma.../. jest taki "rzut (moim) okiem"
- tekst zajmuje na stronach stosunkowo mala powierzchnie... mozna to rozumiec doslownie. cecha bardzo nie lubiania przeze mnie w innym duzym pismie o grach (śxx). ale jest to w pelni zrozumiale - szerokie przerwy miedzy kolumnami, ramki, rameczki, obrazeczki uatrakcyjniaja forme i pozwalaja latwiej zapoznac sie z tekstem. stajemy sie spoleczenstwem obrazkowym. ja jednak wole duuuuzo tekstu roche screenow i to wszystko.
- to na co kladzie nacisk redakcja, czyli zapowiedzi, iest dla mnie (powtarzam "dla mnie") wlasnie najmniej atrakcyjna czescia pisma o grach... nie lubie czytac kilkustronicowych konfabulacji "autorzy obiecuja...", "spodziewamy sie..." etc. spodziewalem sie raczej rozbudowanych recenzji...
- tapeta - IMO totalna strata miejsca.
- odpowiedzi na listy - niepokojaco podbne do... moze powinny sie nazywac "top action" lub jakos podobnie ;-)?
- czesc tematow troche "nieswieza" (vide - polonizacja arcanum, tipsy etc). ale jest to zrozumiale - 1st numer wiec trzeba sie rozkrecic (arcanum) i napisac o najwazniejszym (tipsy).
- ogolnie jakas taka skromna objetosc...
- i rozne dobiazgi: czy nie lepiej zamiast nazwisk rzucic ksywki? nektore zdania, oceny etc. w recenzjach sa conjamniej "kontrowersyjne", ale to dobrze, bo wskazuja na suiektywnosc... mam nadzieje, ze to subiektywnosc, a nie chec odroznienia sie od konkurencji /;-)/
ogolnie... na razie srednio... przykro...
jeste to jednak rzut oka weterana, ktory na gierkach zeby zjadl (jak to przykro byc weteranem w wieku dwudziestu kilku lat ;-)). jestem przekonany, ze pismo znajdzie duza grupe odbiorcow. bo mimo wszystko na tle innych jest dobre.
Michmax [ ------ ]
Ile kosztuje ta gazetka?
Mastyl [ Legend ]
"Smutny to znak, oto czasy, gdy kazdy goni wkolo kasy" jak mawialem kiedyś będąc poetą... :) I nie ma w tym nic złego, dopóki nie wyciagnie się z grobu legendy jaką niewątpliwie byl TS i nie zrobi z niej posmiewiska wobec tych, którzy ją znali. Chwytliwy tytuł, a pismo ze starym TS nie ma nic wspólnego. Nie mogli tego nazwać po prostu "Periodyk o grach" ? Nazwa TS to tani chwyt marketingowy, na ktory juz raz dalem sie nabrac... jestem frajerem.
wampirek [ Pretorianin ]
Zgadzam się z Wami!!! Rano także jak większość graczy pośpieszyłem po New Top Secret i ... no cóż spodziewałem sie czegoś innego.Jak za 15zl to stanowczo za cienka jest ta gazetka.Apropo nazwy jest to profanacja starego pisma TS. Powinno się nazywać...niewiem jak ale Top Gniot byłby odpowiednim dla mnie określeniem. Mam nadzieje że autorzy wezmą się w garść i następny numer wydadzą lepszą informacyjnie i treściowo gazetkę Hey
gereg [ zajebisty stopień ]
Mastyl - nie martw sie... jest nas wiecej... frajerow... Proponuje nazwe TopSGK.... albo Sekretny Swiat Gier Komputeowych
gereg [ zajebisty stopień ]
wampirek - z tym gniotem to nie przesadzajmy. pismo jest solidne, ale po prostu nie lzey w spectrum moich (np.) zainteresowan... a w garsc nikt sie nie wezmie, bo pismo prawdopodobnie jest takie, jakie mialo byc i przypuszczam, ze doskonale spelni swoje zadanie