GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 671

23.09.2002
18:29
[1]

Magini [ Legend ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 671

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-) Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów. Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji.
Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-)
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

23.09.2002
18:30
[2]

Gambit [ le Diable Blanc ]

1

23.09.2002
18:31
[3]

Gambit [ le Diable Blanc ]

[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...] Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...

23.09.2002
18:31
[4]

Benedict [ Generaďż˝ ]

świetnie - akurat musiało mi się forum zawiesić, musiałem otworzyć jeszcze raz i jeszcze raz sie logować dwudziesty piąty?

23.09.2002
18:32
[5]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Benedict --> Atuty się rozsypały...co :)

23.09.2002
18:33
[6]

Magini [ Legend ]

Mi też sie nie chciało załadować, nawet nie wiedziałam, czy nowa sie utworzyła. To pewnie Gambit popsuł innym dostęp ;-))

23.09.2002
18:35
[7]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Gambit -> a co mają do rzeczy Atuty ? to tylko Ghostwheel znowu ogłosił wendetę ...

23.09.2002
18:35
[8]

Gambit [ le Diable Blanc ]

MWAHAHAHAHA.... ekhm... Magini --> Niezmiernie mi przykro, ale nie wiem o czym mówisz...

23.09.2002
18:35
[9]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Magini czytałaś Amber?

23.09.2002
18:37
smile
[10]

Deser [ neurodeser ]

Gambit --- dobre :))) Wzruszenie odebrało mi elokwencję :) więc tylko coś słodkiego :)

23.09.2002
18:39
[11]

Magini [ Legend ]

Gambit - eeee, już nieważne. Ważniejsze, żeś rozpalił w kominku :-)) Benedict - nie Deser - to to obiecane ciacho? ;-)

23.09.2002
18:40
[12]

Tofu [ Zrzędołak ]

Wyaczcie, że dziś tylko jeden post ale umieram na grypę i ledwie czytam te tycie literki... Wszystkim zainteresownym i całej reszcie oznajmiam, że lecę do Japonii drugiego października, nie będę więc ani na pikniku GOL-a, ani w ogóle nigdzie :))) Resztę (a jest jakaś reszta? ;) ) napiszę jutro albo jak wyzdrowieję. Jak nic nie napiszę znaczy że umarłem ;) pozdrawiam *APSIK !!!* i do zobaczenia

23.09.2002
18:45
[13]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Magini - pytałem, bo ciekawi mnie coś 12 krótkich pytań link zupełnie bezpieczny (taka ankieta, żadenj cierpliwości)

23.09.2002
18:46
[14]

AnankE [ PZ ]

Szamanq---> no i co z tego skoro ten grzejnik jest 220 km stad. ;-))) Witaj Piotrze. A moze owe dziewczyny graly w rozkazy? :-) Deser---> za kazdym razem kiedy patrze na Twoje smakolyki to mnie wstrzasa. Ciekawe dlaczego?! ;-)

23.09.2002
18:48
[15]

Benedict [ Generaďż˝ ]

AnankE - nie wiem, ale później przez pół godziny podśmieawliśmy się z Kaśką, jak z jakiegoś kawału

23.09.2002
18:52
[16]

Szaman [ Legend ]

Pijus: Ja sie ciesze, ze moi rodzice nie poszli na latwizne - nawet nie chce myslec, jakie mialbym wtedy imie... ;))) I jaki milosz zmarl? Ten poeta???? Deser: Witaj! :) Magic fajny sport, ale czy im jeden portfel wystarczy na te karty? ;))) Benedict: Szczerze? Nie mam pojecia... To jedna z tych rzeczy, przy ktorej reakcji nie mozna przewidziec :) Gambit: Ty chyba nawet do kibla z klawiatura i monitorem chodzisz! ;PPP Tofu: Czyli to, co slyszalem w niedziele na dworcu, to nie byla chrypa od piwa, tylko grypa... wspolczuje! :(

23.09.2002
18:56
[17]

Szaman [ Legend ]

Ananke: A na czas i przestrzen to ja wplywu nie mam... ;) Benedict: Ja czytalem tylko pierwsza wydana w Polsce ksiazke, bo pozniej nie mialem okazji na nie wpasc...

23.09.2002
18:56
smile
[18]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Chwilowo spadam, bo moja Córka domaga się uruchomienia strony Cartoon Network...ach te dzieci...

23.09.2002
19:00
[19]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Szaman poprzednie wydanie (wyd. Iskry) rozeszło się w sporym nakaładzie, obecnie seria jest drukowana przez Zysk można się dość często natknąć w bibliotekach Gambit - no cóż ..........

23.09.2002
19:04
smile
[20]

Pijus [ Legend ]

Szaman - tak.Podobno Czesław Miłosz - poeta - nie zyje.

23.09.2002
19:09
[21]

Deser [ neurodeser ]

Wiecie co, ktoś nadgryzł tamto ciasto :) Więc przy pomocy artefakciku sporządziłem drugie :) Smacznego!

23.09.2002
19:11
[22]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Szaman --> Czy Ty coś insynuujesz ??

23.09.2002
19:13
[23]

Benedict [ Generaďż˝ ]

a tak BTW Czesław Miłosz żyje i ma się dobrze ten zmarły Miłosz to był jakiś reżyser filmów dokumentalnych

23.09.2002
19:17
smile
[24]

Pijus [ Legend ]

Benedict - serio! W takim razie musze zjechac rodzicow za wprowadzenie mnie iSzamana w blad:) Glupio to zabrzmi, ale sie ciesze:)

23.09.2002
19:20
[25]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Pijus eee..... czy Ty i Szaman jesteście rodzeństwem czy jak? może wreszcie ktoś by mi podesłał mailem, kto w tej karczmie jest kim i do kogo mu najbliżej

23.09.2002
19:22
[26]

Benedict [ Generaďż˝ ]

a tak poza tym, to gdyby zmarł Czesław Miłosz to by chyba trąbili o tym wszędzie w mediach przez cały dzień

23.09.2002
19:27
smile
[27]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Benedict --> Heh..check it out... Which member of the Royal House of Amber are you? We have looked deep into the Jewel of Judgement, with some help from Ghostwheel, and determined that your amnesia hides the fact that you are actually Corwin. Corwin, son of Faiella. Good evening, sir. Your rose could use some polishing, it appears. Shall I have it tended to? We've been keeping your room in the Castle ready. If you decide to join the rest of the family at dinner, please let me know, so that I may set the appropriate number of places.

23.09.2002
19:27
[28]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Tofu - W takim razie nie będę Ci przysyłał tej płytki listem. Na pewno nie dojdzie na czas :) Wracaj do zdrowia :) Rothon - Typy pamięci nie mają znaczenia. Musisz sobie przypomnieć w którym momencie zaczął Ci się zawieszać sprzęt. Może jakiś nowy soft był instalowany, może coś jakiś hardware. Nie masz Ty przypadkiem SB Live ?

23.09.2002
19:31
[29]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Gambit - Corwin? przynajmniej płeć się zgadza mi wyszło, żem Fiona ;-P

23.09.2002
20:06
[30]

Szaman [ Legend ]

Gambit: Corka wie co dobre! :) I ja nic nie insynuuje... ;> Benedict: Teraz juz nie mam czasu ani chszku i ochoty ganiac za kolejnymi tomami tej serii... Moze kiedys, kiedy bedzie czas i pieniadze...? A z Pijusem mamy wspolne tylko imie (a moze o czyms nie wiem, co Kuleczko? :)))) Deser: A ja przy pomocy artefakciku przywolalem to ---> ;P Pijus: Ja Cie nie wprowadzalem w blad, tylko sie pytalem, bo dzisiaj widzialem Wiadomosci i nic o tym nie bylo! Wiec nie zwalaj na mnie... ;PPPP Viti: Dla Windy czasem ma znaczenie, czy jestes lewo reczny, czy nie... ;))))

23.09.2002
20:29
smile
[31]

Deser [ neurodeser ]

Szaman - dzięki :))) Nie mogłem nic przywołać bo same artefakty AA mi zostały :))))

23.09.2002
20:43
smile
[32]

Pijus [ Legend ]

Szaman - Najwyzej braterstwo krwii:))))) Innych mozliwosci nie widze:PPP

23.09.2002
20:45
smile
[33]

Pijus [ Legend ]

Szaman - to rodzico wprowadzili mnie w blad, a ja probowalem wprowadzic Ciebie:) A wlasnie - we wstepniaku moze byc cos, z\e jestem Twoim dawno zagubionym, dopiero teraz odnalezionym bratem:PPPP

23.09.2002
20:52
smile
[34]

Tywin [ Konsul ]

Dobry wieczor! Benedict --> We have looked deep into the Jewel of Judgement, with some help from Ghostwheel, and determined that your amnesia hides the fact that you are actually Eric. Eric, son of Faiella. You're back! Should I expect to be cleaning up blood stains after dinner?

23.09.2002
20:57
[35]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Eric ... jeszcze lepiej może dziś do Karczmy zawita również sam Oberon?

23.09.2002
21:00
[36]

Benedict [ Generaďż˝ ]

BTW, Tywin, znasz może właściwą kolejność tomów w cyklu "Kane" Karla Wagnera? (mam nadzieję w najbliższym czasie zabrać się za kolejne dzieło fantastyki)

23.09.2002
21:04
smile
[37]

Tywin [ Konsul ]

Tego cyklu w ogole nie znam. Spytaj Dibblera, jak sie jutro pojawi. "Kane" widzialem u niego w domu, wiec moze bedzie w stanie Ci pomoc. A'propos tego nowego wydania Amberu, czy Zysk wydal juz wszystkie tomy?

23.09.2002
21:17
[38]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Tywin nie wszystkie jak dotąd ukazało się 1. Dziwięciu książąt A 2. Karabiny Avalonu 3. Znak Jednorożca 4. Ręka Oberona 5. Dworce Chaosu 6. Atuty zguby 7. Krew Amberu a ceny są takie, że aż w głowie się kręci

23.09.2002
21:21
[39]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Szaman - Wiem z własnego doświadczenia że trzeba być zawsze przygotowany do reinstalki systemu. Najgorsze z softu są instalacje Directa.

23.09.2002
21:35
[40]

Szaman [ Legend ]

Deser: Za to u nas Ci artefaktow najrozniejszej pojemnosci i mocy dostatek! :) Pijusqu: Niezla mysl... tylko zeby ktos serio nie wzial nas za rodzine! ;PPP Tywin: Witaj! :) Viti: A wiesz, ze... <zagluszanie moderatorow mode on> Ja jutro bede mial XP , ale nie wiem, czy sie zdecyduje w najblizszym czasie na czyszczenie HDD i reinstalke... <zagluszanie moderatorow mode off> ... dupna dzisiaj byla pogoda, co? Nic, tylko padalo... ;)))

23.09.2002
22:05
[41]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Szaman - Ja bym się zastanawiał nad XP. Niechciało by m się instalować tych wszystkich aplikacji które mam, plus muzykę i filmy zgrać z płytek. Nie, szkoda mi by było czasu. A pogoda rzeczywiście nie jest za wesoła. U mie w domu temperatura spadła do 20,5 stopni. To jest mróz praktycznie.

23.09.2002
22:16
[42]

Magini [ Legend ]

U nas w domku jest nieco poniżej 20 st. Dlatego uciekam pod kołderkę. Benedict - tego kto jest kim i z kim, i kto ma do kogo najbliżej z Karczmy, nie sposób spisać. Najstarsi Indianie tego wszystkiego nie wiedzą ;-))

23.09.2002
22:20
smile
[43]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Magini - I masz rację. Najsensowniejsze rozwiązanie.

23.09.2002
22:38
[44]

Szaman [ Legend ]

Viti: A ja nie mam tego az tyle, a wiekszosc rzeczy i tak trzymam caly czas na plytkach (bo twardziel tylko 15 GB...) Mag: Dobranoc! :) Ja nie wiem ile mam stopni w domu, ale przy tych wypaczonych i starych oknach to tez bedzie najwyzej 20... :-/ Kiedy oni wreszcie uruchomia CO????

23.09.2002
22:45
[45]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Szaman - U mnie trochę tego jest (samych płytek ok 70). Ja też już zaraz idę spać. Brrrrrr.... zimno.

23.09.2002
22:50
[46]

Benedict [ Generaďż˝ ]

miałem telefon widzę, że wszyscy opuszczają karczmę i idą spać więc życzę kolorowych snów

23.09.2002
23:01
[47]

Szaman [ Legend ]

Viti: Ja nawet nie liczylem ilosci plytek... Ja tez is ejuz klade, bo niewyspany dzisiaj znowu jestem potwornie...

23.09.2002
23:33
smile
[48]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

A ja tylko przelotem :-) Dzień dziś nieźle zawalony miałem i chyba polecę do łóżka :-) Dobranoc!

23.09.2002
23:37
[49]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Szaman - To udanej instalacji życzę :)

23.09.2002
23:45
smile
[50]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

...W zasadzie to ja też już znikam. Ciekaw jestem co tam słychać u Szefowej :) Dobranoc.

24.09.2002
00:08
[51]

AnankE [ PZ ]

Ja tylko w przelocie, zeby wszystkim powiedziec dobranoc. Caly dzien spedzilam pod kocykiem i nawet mi sie do kompa za bardzo nie chcialo podchodzic. btw u mnie w domku temperatura zleciala do 18 stopni, ze az musialam wlaczyc chociaz na chwile ogrzewanie. Ale jesli dalej tak pojdzie to ja tez pojde tyle, ze z torbami. : / Pa

24.09.2002
00:47
[52]

Astrea [ Genius Loci ]

Tofu ---> no szkoda, tzn. dobrze bo napewno cieszych się z tego wyjazdu. Cieszymy się razem z Tobą :) Został Ci tydzień na wyzdrowienie - spiesz się ;)) Szaman ---> nie myśl, tylko powiedz co to za imię?? ;)) AnankE ---> Ty też zdrowiej A w ogóle to bądźcie wszyscy zdrowi :) Idę spać :)) Dobranoc.

24.09.2002
01:00
smile
[53]

Deser [ neurodeser ]

Wszyscy już poszli spać ? To ja sobie jeszcze posiedzę chwilkę i jakieś piwo wypiję :)

24.09.2002
01:19
smile
[54]

Deser [ neurodeser ]

No :) picie i palenie skończone :))) Ach, jeszcze ogień w kominku co by pożaru nie było :) Dobranoc i trole na noc :)))

24.09.2002
07:10
[55]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jesiennych liści, twoich włosów zapach, brzęczy trwogi pęknięty zegar Od gwiazd wieje chłód, zagasł świecznik lata i mój żal czarnym psem co wieczór do rąk ci przybiega. Czy umiesz zasnąć? Płacz umarłej olchy długo wyje po nocy - kopule echa. Płyniemy, nie ma portów, nie ma dla nas kolchid, wiesz: smutek - zaczajony patrol - tylko czeka. Dobry smok w bajce, teraz jest sen zastygły, sen upiorów - upływa nocy pomnik niebosiężny. Tylko krzyk widma, które chłop nabił na widły, tylko krzyk kotów duszonych przez księżyc. Czy umiesz zasnąć? Dziś obłąkany poeta powiesił się w czarnym krzyku zamiejskich sosen, a trupa kukły woskowej przy wiatru fletach deszcz po ulicach długo ciągnął za włosy. Śpij , przecież cicho. Noc urasta deszczowa na szybach i wiatr ślepy jak ja przed domem przyklęka. Kto nam ten czas wolny od trwogi wydarł - maleńka?

24.09.2002
07:11
smile
[56]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Hop hop?!?! to ja otwieram podwoje:-))) cały czas mi krązy po glowie piosnka Myslowitz... ..popełniaj blędy i naprawiaj je gdy sięgniesz dna odbijaj się.. hmmm skleroza..bylo soś jeszcze o tym jednym życiu...no dobra...jak wypije kawę to może sobie przypomne:-)))

24.09.2002
07:11
smile
[57]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

rothon!!!!!!!!:-)))))))

24.09.2002
07:15
[58]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

..tak mi się wyrwało... <smutek wszędzie> amadeuszu graj ukoj moje serce ponownie załamane nie, pierwszy raz... amadeuszu graj smutek wszędzie każdy cień drwi ze mnie okrutnie amadeuszu graj niech zapomnę że ty także mężczyzną byłeś i wybaczę słabość... sobie

24.09.2002
07:23
[59]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

O rany.... Aniolku nie spiewaj tak glosno i nie krzycz HOP HOP jak ludzie za barem po ciezkiej nocnej pracy spia..... :-)))))))) Musze Wam powiedziec ze klient ktorego prowadze wczoraj pobil rekord wyzysku - dostalam wczoraj okolo 16 godziny 50 stron do pzetlumaczenia i wstepnego opraowania na dzis.... na 6:30 rano.... zawiozlam mu to.... a teraz obmyslam plan zemsty... wrrryyy.... moze powiecie mi cos wesolego na obudzienie???

24.09.2002
07:26
smile
[60]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Holgan, bardzo chciałabym powiedzieć coś wesołego, ale jak zauważyłaś dzisiaj z rana nie panuje wesoła atmosfera..ale..czekaj czekaj..juz wiem: COŚ WESOLEGO:-))))))))))

24.09.2002
07:30
smile
[61]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Oj Anielico .... alez sie wysilila.... :-))))))))))))))))))))))))))))))))) mow lepiej co u CIebie slychac :-)

24.09.2002
07:31
smile
[62]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

To ja powiem cos wesolego: W ZOO miejskim padł goryl. Rozpoczęto więc starania o sprowadzenie nowego, ale ponieważ zajmuje to trochę czasu, kierownictwo zamieściło ogłoszenie o pracy. Zgłosił się gość, więc mu wyjaśniono, co ma robić. Chuśtał się więc w przebraniu goryla codziennie aż razu pewnego przesadził i przeleciawszy ogrodzenie wpadł do klatki z lwem. Biega od kraty do kraty i drze się: - Lew, lew, ratunkuu!!! Lew patrzy z przerażeniem i pewnej chwili nie wytrzymuje: - Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą! Wyjatkowe to u mnie, ze daje kawal bez zadnego brzydkiego wyrazu :-)))))))

24.09.2002
07:32
smile
[63]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

miałam ciekawą przygode w pociągu do Krakowa, ratowałam zakonnice z opresji. Przy okazji najadlam się strachu, ale mój anielski spokój uratowal sytuację..ech..ja to mam tak zawsze:-))

24.09.2002
07:33
smile
[64]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Holgan ---> witaj, nie znam niczego wesołego, ale mogę Cię przytulić :)))))

24.09.2002
07:34
smile
[65]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zaraz ... a moze zakonnica wcale nie chciala ratunku? W koncu okazji to one za wiele nie maja, nie? :-)

24.09.2002
07:34
[66]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Witajcie !!! Witaj Rothon i Ty Aniołku.

24.09.2002
07:34
smile
[67]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

:-)))) tak, Dymion wie, czego trzeba kobiecie:-)))

24.09.2002
07:38
smile
[68]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Dymion ---- o jak milo... ale prosze nie gniewaj sie jak zasne... :-)))) to bedzie oznaka ze jestm mi <ziew> wygodnie :-))))))) rothoniasty -----> :-)))))))))))))))) a wiesz ze ja ciagle czekam zebys do mnie oddzwonil?? :-pp Aniolqu -----> a jak rothon ma racje?? Co takiego sie dzialo, no i skad Ty bierzesz spokoj - mi by sie ze 2 kg spokoju przydalo :-)

24.09.2002
07:45
[69]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

O ku***! Zapomnialem Holgan, buuuuuuu

24.09.2002
07:50
smile
[70]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --- i co Ty teraz zrobisz? :-)))))))))) ;-P

24.09.2002
07:52
[71]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Jeszcze do konca tygodnia kieruje planowaniem.

24.09.2002
07:57
smile
[72]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

och..... to znowu bede czekala... ech.... :-)))))))))))))))

24.09.2002
08:03
smile
[73]

garrett [ realny nie realny ]

witaj Karczmo ! dzień dobry Aniołku, byłaś na zjeździe ? usiądę przy kominku, ogrzeje dłonie i schowam się choć na chwilę przed jesienią

24.09.2002
08:04
[74]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Na co bede czekala? :-))

24.09.2002
08:04
[75]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień Dobry : ))) trochędo śmiechu na chłodny poranek : )) (nie polecam modemowcom)

24.09.2002
08:07
smile
[76]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

własnie informatyk usprawnial mi kompa:-) ciekawe jak będzie teraz dzialał Gdybyście zobaczyli faceta, ktory wparowal mi do przedzialu, też byście stwierdzili, że zakonnica potrzebuje ratunku:-) do tego pijany albo nacpany, jakieś ataki na kościól, calowanie zakonnicy po rękach, potem nie chcial nas wypuścić z przedzialu, na końcu problemy z odzyskaniem plecaka zakonnicy..ech..warto bylo łyknąć trochę psychologicznych książek:-))))))

24.09.2002
08:07
[77]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

to ja też dam kawał : PPP Pewnego pieknego, cieplego dnia do Zoo wybralo sie malzenstwo. Zona, naprawde atrakcyjna, makijaz, letnia rozowa sukienka spieta paskiem, ponczochy samonosne... Gdy szli pomiedzy klatkami malp, zobaczyli goryla, ktory na ich widok jakby oszalal. Zaczal skakac na kraty, chrzakac, zawisac na jednej rece, druga uderzajac sie w czaszke i w ogole wydawal sie byc niesamowicie podniecony. Maz, zauwazywszy podniecenie malpy, zaproponowal zonie podraznic go jeszcze bardziej i zaczal podsuwac pomysly - obliz usta, zakrec tyleczkiem, wykonaj kilka figlarnych ruchow... Zona wykonywala jego instrukcje, a goryl zaczal wydawac takie dzwieki, ze moglby obudzilc martwego. Mimo to nastepowaly dalsze instrukcje - "rozpusc wlosy" (goryl zaczal sie prezyc i walic lapami po klacie), "rozepnij pasek" (goryl prawie juz rozginal kraty z napiecia), "odciagnij sukienke nad ponczochy" (goryl oszalal kompletnie). Nagle facet zlapal zone za wlosy, otworzyl drzwi klatki, wrzucil ja do srodka, zatrzasnal drzwi i powiedzial: - A teraz mu wytlumacz, ze boli cie glowa!

24.09.2002
08:07
[78]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon --- na zwykla rozmowe telefoniczna :-)))))))))))))) czesc mixerqu garrett - witaj

24.09.2002
08:08
smile
[79]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

hej garrett! nie, nie byłam..ale Ciebie też nie dojrzałam na zdjęciach ze zjazdu:-)

24.09.2002
08:13
[80]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

garrett, Aniolku -----> a bedziecie w Krakowie na GOL'owym spotkaniu??????

24.09.2002
08:14
smile
[81]

garrett [ realny nie realny ]

aniołku , dobry rebeliant potrafi się ukryć w tłumie [choć faktycznie na zjezdzie nie byłem].... hihihi i chyba nie wiesz jak wyglądam ;-)))) miłego dnia Karczmo, nasz wywiad czasami prowadzi tu obserwacje szukając imperialnych sympati :))

24.09.2002
08:15
smile
[82]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

hihihi, garrett tak ci się tylko wydaje...anioły wszystko wiedzą:-))))

24.09.2002
08:19
[83]

Adamus [ Gladiator ]

WItam BRRRRR, zima idzie :-(. Rano musiałem szyby w samochodzie skrobać!!! Ale za to, grzaniec juz bulgocze w kocołku, zapraszam :-)))

24.09.2002
08:20
smile
[84]

garrett [ realny nie realny ]

Holgan--> 5 dni później jest jedyny w roku zjazd miłosników Air Softu, naprawdę trudno wybrać :) Aniołku --> jejku jak to mozliwe :)))) ale fakt anioły, nic się przed nimi nie ukryje :)))

24.09.2002
08:21
smile
[85]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Grzeja juz u was po domach? Bo u mnie dzis rano (rano ... srodek nocy) gdy wstawalem, to zobaczylem wreszcie cieple grzejniki :-))

24.09.2002
08:22
[86]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

a u mnie dupa blada zimno że nie musze piwa do lodówki chować ; ))))

24.09.2002
08:25
smile
[87]

Adamus [ Gladiator ]

Widzę, że dziś nie tylko jesiennie, ale i poetycko :-)) To może i ja coś zapodam? ;-))) Raz staruszek spacerując w lesie Ujrzał listek przywiędły i blady I pomyślał : znowu idzie jesień, Jesień idzie, nie ma na to rady. I podreptał do chaty po dróżce I oznajmił stanąwszy przed chatą Swojej żonie, tak samo staruszce: Jesień idzie, rady nie ma na to. Zaś staruszka zmartwiła sie szczerze, Zamachała rękami obiema Musisz zacząć chodzić w pulowerze Jesień idzie, rady na to nie ma. Może zrobić sie chłodno już jutro Lub pojutrze, a może za tydzień Trzeba będzie wyjać z kufra futro, Nie ma rady, jesień, jesień idzie. A był sierpień, pogoda prześliczna Wszystko trwało w złocie i zieleni Prócz staruszków nikt chyba nie myślał O mającej nastapić jesieni. Ale cóż, oni żyli najdłużej Mieli swoje staruszkowe zasady I wiedzieli, że prędzej czy później Przyjdzie jesień, nie ma na to rady.

24.09.2002
08:27
smile
[88]

Adamus [ Gladiator ]

Rothon --> Jestę elfem, czy krasnoludem, że "zobaczyłeś", te ciepłe kaloryfery? W końcu ludzie nie posiadają infrawizji ;-)))))

24.09.2002
08:30
smile
[89]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Holgan, chwilowo mam dość długich podrózy:-))) nie będe w Krakowie garrett, co to jest Air soft???

24.09.2002
08:31
[90]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

Heyka! Witam wszystkich! Rothon --> u mnie grzejniki są ciepłe gdy je odkręcę ;-PPPPPPP Mamy własną kotłownię, więc jak jest mi zimno (nawet w środku lata) to sobie mogę odkręcic zawór :) I dziś pierwszy raz musiałem to zrobić, zapomniałem wczoraj zamknąć okno w kuchni, i jak dziś wszedłem zrobić kawę, była koszmarna lodówa (nie mylić z lodówką) :)

24.09.2002
08:31
smile
[91]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Adamus--> O jezuuuuuuu ... :-)))))) Mialem napisac "wymacalem"? :-))))

24.09.2002
08:34
smile
[92]

Adamus [ Gladiator ]

Rothon --> Nie wiem ,co by Twoja Pani powiedziała, gdyby wiedziała, że Ty z rana zamiast na nią patrzeć i (...:-)), to obmacujesz kalryfer!!! FEEEEE ;-)))))))

24.09.2002
08:38
smile
[93]

garrett [ realny nie realny ]

Aniołku--> konkurencja dla Paintballa, zamiast kulek z farbą kulki palstikowe i zamiast śmiesznych karabinków dosyć wierne repliki broni, troche biegania i duzo przyjemności, pod linkiem więcej informacji

24.09.2002
09:00
[94]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

garrett, dzieki, przeczytam sobie później, a teraz uciekam popracować...:-(

24.09.2002
09:14
[95]

Szaman [ Legend ]

Witajcie! Dzisiaj pospalem dluzej niz chcialem, poniewaz wysiadl mi budzik (bedzie za to cierpial - dam mu stare baterie, od ktorych bedzie cierpial katusze WUAHAHAHAHAHAHA...!!!!). No nic, wazne, ze sie nie spoznilem. Jeszcze. :) Viti: Bede celebrowal ta chwile i chyba specjalny oltarzyk wybuduje, zeby wszystko poszlo dobrze... ;))) Ananke: Slonko, chyba nie ma mieszkania, w ktorym byloby teraz cieplo bez wspomagania grzewczego - taka kurde pogoda... :( Duszku: Nie wiem o jakie imie chodzi, ale jezeli o Miksera, Pijusa i moje, to zaczyna sie na M.! ;)))) Holgi: Jezeli mozna cos zaproponowac, to nakarm go tym tlumaczeniem - niech przelyka kartki bez gryzienia i w wysokim tempie... BUHAHAHAHAHAHAHA...! (rany, co ja dzisiaj taki okrutnicki humor mam? :) Rothonie: Ten kawal przejdzie do historii! To trzeba gdzies zapisac! ;)))) A z ogrzewaniem to u mnie dupa blada... :( Aniolku: Ze co prosze? Ratowalas zakonnice??? :***))))) Mikser: :*****)))))))) Okrutne, ale swietne... :) Adamus: JA z rana na pokrzepienie chyba sie zapisze na jednego... :) Mar: U mnie tez jest wlasna kotlownia, ale co z tego, skoro na razie beda odpowietrzac, czy cos takiego? Szlag by ich...

24.09.2002
09:23
smile
[96]

Tofu [ Zrzędołak ]

Dzień dobry! Dzisiaj juz trochę mniej umieram, więc jak coś komuś obiecałem w testamencie to będzie musiał jeszcze trochę poczekać :PPP

24.09.2002
09:24
[97]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Tofu zobacz linka którego dałem wyżej może ty coś z tego zrozumiesz : )))))

24.09.2002
09:27
[98]

Szaman [ Legend ]

Tofu: Cholera, a mialem obiecane kiedys Twoje lacze... ;PPP

24.09.2002
09:27
smile
[99]

Adamus [ Gladiator ]

Witaj Tofu :-)) Specjalnie dla Ciebie Matsuo Basho: Ta jesień - Stare są Nawet ptaki i chmury.

24.09.2002
09:31
[100]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

kto zakłada ??? : ))

24.09.2002
09:32
smile
[101]

Attyla [ Legend ]

hellol! Paniom lapki caluje! Bracie arcywrogu Szamanie - czy to cos dziala? Daje odlot?:-D

24.09.2002
09:34
smile
[102]

Tofu [ Zrzędołak ]

Hehe, to może ja założę tak dla odmiany? :))))

24.09.2002
09:36
smile
[103]

Tofu [ Zrzędołak ]

ciąg dalszy nastąpił :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.