Kade [ Senator ]
Arcanum:Przypowieść o maszynach i magyi (część 3.6)
Witam wszystkich w wątku o grze Arcanum.
Bardzo dobrej gry rpg.
Zapraszam do opowiadań, zadawania pytań i odpowiadania na nie.
A oto link do poprzedniego wątku:
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
pierwszy! i znowu muszę zmienić w ulubionych...
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
Benedict-->magiem-wojownikiem już grałem. teraz pozostałe:technolog, złodziej, perswadysta i wojownik a raczej kombinacje 2 tych
Kade [ Senator ]
VYKR_-->Zawsze jesteś pierwszy. PS. Piszesz tylko w tym wątku???
call [ Legionista ]
Witam! Załączam screen z moim zdjęcie... jest jaki jest ale to dopiero pierwsza taka moja praca.
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
Kade-->zgadłeś... nie mam chyba czasu na "resztę"
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
call-->LOL ROTFL
call [ Legionista ]
Mam pytanko na temat questu z demonem w Kaladonie.. otóż wbijam się do miasta odwiedzam 3 miejsca zbrodni i idę do komisariatu i mówię temu karłowi , że to sprawka demona . W odpowiedzi słyszę że - powinienem spytać o radę demonologa , ale niestety jak na ironię zabił go demon (nie wiem czy ten sam)..... w tym miejscu utknąłem z questem czy ktoś mial podobną przygodę ?
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
Kade-->dzięki za uznanie, zawsze staram się być pierwszy;) ktoś tu mówił, że na końcowej prezentacji wyszło, że gnomy utraciły władzę. przypomniałem sobie, czemu. gdy odratuje się Maxsymiliana z Wyspy Rozpaczy(swoją drogą, czy ktoś doczekał się tego? u mnie to staneło na "wysłałam po niego Dragon Knightów") i jednocześnie dostarczy podatki z Blackroot, póżniej wywoła to drugą wojne Tarancko-Cumbryjską, w której zwycięży to drugie(ciekawe, co by było, jak byśmy nie pomogli Maxsymilianowi) jednocześnie obalając rząd gnomów w Zjednoczonym Królestwie. jestem bardzo ciekawy tych zakończeń, że chyba niedługo wezmę mojego starego save-a i zabije Farada. jeszcze pytanko- jak dowiedzieć się o Razor's Blade? gadałem o tym z Bernardem, ale nie mam lokacji na mapie.
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
call--> odpowiedni demonolog jest na uniewerku w tarancie, można tam się udać osobiście lub wysłać telegram.
Kade [ Senator ]
VYKR_ -->To ty cały czas na forum siedzisz i piszesz tylko w tym wątku????
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
Kade-->nie, hehe, jakoś mi się farci tak. całkiem niedawno wróciłem ze szkoły i oczywiście zaraz siadłem do kompa.
Przemodar [ Konsul ]
Powiedziałem sobie (przy jedenastej próbie stworzenia postaci) - teraz zagram technologiem, krasnalem z fobią na magię. I tak zrobiłem - krasnolud, który nie nosi na sobie nic magicznego, będzie kręcił śrubkami, postrzela ze "szczelb" wszelakich... A to dlatego, że deliberacje z hiperinteligentną elfką, miotającą czarami niczym smarkami nie jest tym, co ta gra wymaga. Gra wymaga bowiem ciągłej walki, a moja paniusia miała problemy z załatwieniem szczura. Byle sluzacz w kanałach Tarantu przyprawiał mnie o zawał (czytaj: na granicy przeżycia tego starcia). Zatem gram krasnalem. Doczłapałem do CZTERDZIESTEGO levela postaci, wszedłem w bramy Kaladonu (czuję, że jakieś 60% gry za mną). Oto moje przemyślenia o grze: # strzelanie jest kiepskie. Mam Walkę Wręcz na Eksperta, Broń Palną ciut słabiej (też ekspert). Biegam z toporem wspomaganym i ze strzelbą na słonie. Toporem walę średnio 3x20 obr., strzelbą ...trafiam raz na 3 i to za 4-7. Beznadzieja, strzelbę wyrzuciłem w krzaki, nikt jej nie chciał kupić. # gra jest zbyt łatwa dla osiłków. Moje cechy w skrócie to: ZR, SI, INT - 15, reszta równo po 11. Dzięki temu każdego przeciwnika sam rozwalam 2-3 ciosami, każda rozmowa ładnie się klei. Nie chce mi się już inwestować w cechy główne. To wystarcza. # Schematyzm postaci poraża. Virgil też doczłapał do 40 lev. W sumie nic nie umie, jest tylko chodzącą apteczką i tragarzem. Miałem Magnusa - w ciągu całej wędrówki (od spotkania aż do Quintarry, gdzie go wnerwiony wywaliłem) zdołał tylko dwa razy dobiec do przeciwnika i go trafić. Strasznie powolny, słaby i bezużyteczny. # dziwactwa postaci zniechęcają - znalazłem psa w Ashbury. Wciąż z nim chodzę, bo jest genialny i służy mi za otwieracz do puszek. Poszczuję nim ...żelazne drzwi i otwieram je bez zamka, Virgil leczy go co chwilę. To samo z golemami - szkoda mi broni i pancerzy, psina rzuca się na żelazne, ogniste, kamienne golemy niczym na smaczną kostkę. Aż chrupie i zgrzyta, ale zadaje obrażenia 3x40. Potem Virgil "ostrzy" mu leczniczo zęby i idziemy dalej. Qpa zabawy niekoniecznie poprawiającej nastrój gry. # dziwactwa labiryntów wkurzają - to błąd wszystkich gier labiryntowych. Tzn. klucza do strychu szukam w piwnicy, a klucza z piwnicy na pięterku. Mithrilową blaszkę znajdę u krasnali Klanu Żelaza, potrzebna jest pół świata dalej. I tak ze wszystkim - trzeba się z duperelami naganiać przez całą mapę. A ponoć w tej grze jest taka fajna ekonomia, realizm, polityka itp.... (podpowiedź - gdyby tak było, to mitril u krasnali kosztowałby 50, a w Tarancie aż 700, ale BYŁBY DOSTĘPNY!) # umiejętności - wcale ich nie używam. Powie ktoś, że to połowa zabawy - klecić różne ustrojstwa samemu. Tylko, że połowa gry NIESTETY sprowadza się do walki. Mam 40 lev., idzie mi jak po maśle, tak że chyba sobie poziom trudnosci podniosę (o ile działa w trakcie rozrywki). Po co mi klecenie broni, skoro jest słaba (w sensie korzyść/cena jej poznania i wytworzenia)? Po co klepanie granatów, skoro topór i chęć szczera załatwia problemy... Fakt, można zarobić na ich sprzedaży. Znajomy nauczył się robić granaty rozrywające i złamał grę - będąc na ok. 15 lev., ma coś koło 100 tysięcy złota. Gdzie realizm gry? Aha! Ja sam nie robię takich maszynek do pieniędzy, chodzę obkupiony w najlepsze dostępne zabawki, mam na koncie około 50 tysięcy zapasu... # chyba najważniejsza wada, która do szewskiej pasji mnie doprowadziła w Planescape. Otóż gra jest tak skonstruowana, że w zasadzie poprawne odpowiedzi na pytania, dialogi, "dobre" kwestie - wszystko to jest na pierwszym miejscu w opcjach dialogu. Rzadko jest inaczej (a w Planescape to była żelazna i kretyńska reguła). Można na slepo klikać w pierwszą odpowiedź i dobrze się na tym wychodzi. Podejrzewam tu błąd przy tłumaczeniu i lokalizacji gry - dialogi rozpisano w ścieżki i hurtem wsypano do opcji wyboru bez ich potasowania). Niestety... # gdyby ktoś sądził, że poszedłem na łatwiznę i pakuję w krzepę zamiast w finezję - odpowiadam. Dotąd ominąłem tylko dwa questy, świadomie i z niechciejstwa (madame Lil - to burdelmama i jakaś duperelka z pierścionkiem starej pary w Dernholmie). Reszta pozytywnie zaliczona, więc nie taki ten mój osiłek głupi i straszny. Dobra, to tyle. Wciąż mam ochotę grać, choć Arcanum nie należy do moich najlepszych gier ceeRPeGowych (mocno mnie rozczarowała)... Huh, czekam teraz na rozszarpanie z Waszej strony za szarganie świętością ;-) Howgh!
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
heh, jak ominołeś tylko 2 questy to składam ci pokłon;)
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
jak Magnus był powolny, to pewnie go przeciążyłeś. zrestą i tak cię nie przekonam, mam za małą charyzmę i perswazję;)
Przemodar [ Konsul ]
VYKR_ => nie przeciążyłem, zawsze uważam, by moja ekipa nie miała nawet lekkiego obciążenia, nie mówiąc o umiarkowanym czy średnim. Może po prostu ja byłem za szybki? Co do questów - sugeruję się opowiadaniami znajomych i postami w w tym wątku. Być może jest trochę drobiazgu, ale zwracam uwagę, by z każdym pogadać po kilka razy, wyczerpać wszystkie opcje dialogowe, nawet regularnie czytam wszystkie wydania Kuriera Taranckiego, żeby czegoś istotnego nie pominąć ;-)
Jamess [ Chor��y ]
W poprzednim watku mowiliscie cos o multiplayerze a ja nie zdazylem odpisac wiec odezwe sie teraz :) AK: modulow nie mozna save'owac. Na 100%. Bylem na oficjalnym forum Arcanum i sie pytalem, tak zrobili multiplayer ze jak przerwiesz gre to zapisuja ci sie tylko cechy postaci, a zaczynasz zawsze od nowa i tez czysci ci sie inventory (i daja ci cos zaleznie od twoich umiejetnosci i poziomu). To cholernie beznadziejna cecha multiplayera gry RPG ale co zrobic :( Mam pytanie do modulu Vormantown skoro ktos go ukonczyl :)) Gdzie do licha na wyspie elfow jest ten syn elfa co daje questa?? Obszedlem CALA, wszystkie sciezki, wyrznalem wszystkich technologow, pajeczaki, kragi i co tam jeszcze bylo i NIC nie znalazlem. Aha i drugie pytanie. Sa 3 typu grania w multiplayer: WDW (wolne dla wszystkich), Wspolpraca i Gra Fabularna. Co wnosi ten trzeci typ??
Kade [ Senator ]
Przemodar-->Chciałeś to masz. #Strzelanie nie jest słabe . Moja postać mając Percepcję na maxa (niemusi być aż tak duża) i mistrzostwo w broni palnej oraz strzelbę na słonie zabijała wszystko jednym strzałem. #Tu się z tobą zbodzę.Gra nie jest zbyt trudna. #W Arcanum NPC nie są po to rzeby pomagać w czasie walki (tak jak w innych rpg) tylko po to żeby urozmaicić grę. #To jest gra. o co Ci chodzi .A jak walczycz mieczem z ognistym golemem to normalne. #O to chodzi w rpg żebyś trochę się pomęczył , pobiegał. #To wszystko jest po to żeby urozmaicić grę niemusisz robiś tych schematów.Ja je robiłem dla własnej satysfakcji i po to żeby zobaczyć jak wyglądają i działają. #Nie zawsze.Pozatym w większości rpg-ów tak jest. Widzę że ty widzisz tylko minusy gry więc nie będę cię przekonywał.
Jamess [ Chor��y ]
Przemodarze: nie zgodze sie z toba w kwestii dialogow. Co rozumiesz przez 'poprawne' odpowiedzi? Rozumiem ze jak grasz dumnym krasnoludem i ktos cie nazwie kurduplem to odpowiadasz 'Czy moglbys panie nie zwracac uwagi na moj wzrost tylko pomoc mi w tej naglej potrzebie'?? :)) Ja kolesiowi bluzgne. Bo to jest RPG i staram sie odgrywac moja postac. Jesli zakladam ze nie bede uprzejmy to nie bede. I to jest fajne w Arcanum ze nawet jesli w ten sposob zrobie sobie wroga a moze i zabije kolesia co mial mi podac jakies informacje to i tak je jakos mam szanse zdobyc: a to cos przy nim znajde albo pomoze mi ktos kto sie ucieszy ze go zabilem itp. To nie przygodowka ze trzeba dawac 'dobre' odpowiedzi zeby gra 'dobrze' poszla. P.S.: Gratuluje wytrwalosci z czytaniem Kuriera Taranckiego, mnie szlag trafil po jakichs 6-7 numerach :)))
Kade [ Senator ]
Jamess-->Nieprzeszłem. I nie wiem co oznacza ten trzeci typ.
Przemodar [ Konsul ]
Kade => Strzelanie: OK, spróbuję podciągnąć się w tym, w końcu po to zostałem technologiem, przekonałeś mnie! > #W Arcanum NPC nie są po to rzeby pomagać w czasie walki... Urozmaicenie uważam za celowe, jeśli owi NPC`e potrafią się kłócić ze sobą, obrażają się, kwękają, coś wartościowego robią, szkolą się. Dotąd tylko dwa razy Virgil protestował - na początku gry przy sterowcu w rozmowie z nieznajomym elfem oraz ...gdy zarzynałem w Ashbury prosiaki dla niziołka. Magnus wkurzył się dopiero wtedy, gdy go wywaliłem na rogu ulicy (Podejrzliwość na 38 z Uprzejmości 80). A przecia dałem mu elegancki garniturek, wypastowane buciki, ostry sztylecik, flaszkę perfum i 500 złotych na drogę ;-))) Z resztą Twoich punktów się zgadzam. Temat wywołałem, by pokazać ...niedoskonałości gry (niedoskonałości wg mnie). > Widzę że ty widzisz tylko minusy gry więc nie będę cię przekonywał Oh nie! Przecież dotarłem juz do Kaladonu, gram wypasioną postacią, obkupioną w cacuszka z najlepszych z dostępnych na rynku, dbam o Virgila i bliźnich w grze. Nie jest źle. Gra mi się nadal podoba i skończę ja za kilkanaście dni. W poście chciałem wyciągnąć świadomie TYLKO złe rzeczy, boć wątek znudziłby się od samej wazelinki... W następnym poście zaśpiewam, a może i wierszyk ułożę ;-) Jamess => kwestia "ułożonych" dialogów". Masz rację co do wyjątków obrażających moją postać. Chodziło mi o generalia - zakładam sobie grę dobrą postacią, zgodną i litościwą oraz ciekawą świata, chętną by pomagać innym. W tym celu nie muszę przesadnie myśleć, wystarczy tylko ze sztancy klikać w pierwsze kwestie dialogowe. Bo one są już tymi właściwymi do podanych przeze mnie założeń gry. Owszem, to rpg rozbudowane, ciekawe, ale zwróciłem uwagę na tę irytującą często manierę w dialogach - ów mechanizm pierwszeństwa dla "dobrych" rozwiązań w grze...
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
a właśnie, apropos ekwipunku, ja tam mam zawsze małą skrzyneczkę w Tarancie na fajne rzeczy i zapasowe mksturki:) a zresztą szkoda się czepiać Arcanuma, to spoko gra i już!
Kade [ Senator ]
VYKR_-->W Tarancie to jam swój niby domek . Gdy robię sobie przerwy w wyprawach to tam właśnie mieszkam. Przemodar-->Więc to była podpucha:)
Jamess [ Chor��y ]
VYKR_ --> A nie kradna ci z tej skrzyneczki? Ja kiedys sie nacialem na kosze na smieci, czyszcza je codziennie :)) Kade --> Jak to masz domek? Wyrznales mieszkancow i tam sobie przechowujesz sprzecicho? ;)) Przemodar --> Jesli przez 'dobre' odpowiedzi rozumiesz zgodne z dobrym charakterem i grzecznoscia to masz racje :) Po prostu na poczatku sa odpowiedzi grzeczne, potem neutralne, potem negatywne, prowokujace bojke. Ale to chyba tylko dla wygody. Owszem, jesli grasz postacia nastawiona tylko na spelnianie questow za wszelka cene, wlazenie w tylek etc tylko po to zeby zdobyc informacje to fakt, klikanie w pierwsza odpowiedz dziala :) Ale ja jakos przyzwyczajony do poza-komputerowego RPG lubie w pelni czuc swoja postac i zawsze odpowiadam to co mi do niej pasuje, niekoniecznie to co bedzie w danej sytuacji najkorzystniejsze. A teraz czekam na wierszyk o Arcanum :)))
Kade [ Senator ]
Jamess-->Nie ten był opuszczony ,pozatym to coś w stylu magazynu tylko mniejsze. Bez obaw można zostawiać tam rzeczy (nietylko tam) ,nic Ci nie zginie. A i mam jeszcze jeden domek całkiem o nim zapomniałem . Ale ten to taki letniskowy to warsztat Limma (ten od portalu) jest tam przytulnie . Nie ma to jak spędzić wolne chwile w domku w lesie na łonie natury:)
call [ Legionista ]
Taa , niestety Przemodar dobrze mówi nawet jeśli podaje tylko wady to zawsze są to wady. Sam także pozwolę zwrócić sobie uwagę na kilka faktów: * przedewszystkim walka , jest zbyt łatwa. Oczywiście zdaję sobie sprawę ,że w grach RPG nie chodzi tylko o walkę jednak jest ona ich ,istotnym elementem. I takie podniesienie stopnia trudności walki daje wiele korzyści: a) potyczki stają się ciekawsze, nie są już tylko irytującymi "przeszkadzaczami" b)kolekcjonowanie wszelakich cudeniek podnoszących umiejętności bojowe naszej postaci nabiera sensu - nie jest to już tylko zmiana wyglądu.. c)to chyba najważniejsze - dostajemy dodatkową (i jakże silną) motywację do robienia questów pobocznych, gdyż nigdy nie wiadomo czy nie ominie nas super "pukawka". Ponadto z questów tych dostajemy także pkt. doświadczenia , które pozwalają osiągnąć naszej postaci kolejny poziom... i nie jest to już tylko cyferka w tabelkach tylko wieksza szansa przeżycia. Bo co to za różnica czy mam 15 czy 25 pozimom skoro i tak gniote wszystko co stanie mi na drodze d)reasumując powyższe dostajemy w pewnym sensie połowę gry więcej *kolejna zmora to różne bugi diabelsko sprawnie obniżające przyjemność gry (rozumiem że możę nie wszyscy mieli "szczęscie" je znależć , ale strzeżcie się nie znacie dnia ani godziny :)) *możliwość wyboru powiędzy systemami walki : turowym i rzeczywistym która miała być zaletą jest wzasadzie wadą ,gdyż żaden nie jest w pełni dopracowany (ci którzy grali w BG jak i Fallout'a będą wiedzieli o co chodzi) *można także przyczepić sie do samego świata gry , który ma być jej największym atutem: a) Czemu po arkanum nie podróżują żadne karawany kupieckie oraz czemu nie ma innych poszukiwaczy przygód!! a jeśli jacyś są to na emeryturze (chodzi mi o cale drużyny) b) być może absurdalne , ale czemu jeśli w arkanum są koleje i samoloty to nie ma aut albo statków parowych c) czemu nigdzie nie można spotkać ogra ,są tylko pól-ogry . *czemu w Tarancie nie ma zamku tak jak w Drenholm czy Kaladonie skoro też był monarchią ? Nigdzie nie można spotkać rady gnomów rządzących Tarantem Niektóre są błahe inne mniej ,pewne jest że zalet można by wymienić o wiele więcej , ale czy wystarczająco dużo?
AK [ Senator ]
Jamess - Pamiętam jak grałęm w Vormantown. Na końcu jest takie cuś do zatłuczenia - nie będę mówił co, aby nie psuć zabawy. Otóż za pierwszym razem mnie zatłukł. Pytanie więc - jak mogłem jeszcze tego samego dnia ( a był to wieczór) skończyć ten moduł? A z odszukaniem tego typa nie miałem problemu. Wogóle nie miałem problemów w tym module, z wyjątkiem braku ziół. Przemodar - jeśli uważasz że właściwa opcja jest tą pierwszą, to się rozczarujesz. Spróbuj zrobić sobie mówcę z Ashbury lub Oratura Arcanum klikając na pierwsze opcje. Good luck... Te opcje pozwalają jedynie na proste przejście na koniec dialogu, bez wqrzania rozmówcy, ale i bez bonusów. Aby wyciągnąc dodatkowe informacje musisz już wybierać co mówić - niektóre opcje dialogowe są dostępne np. tylko raz i jak weźmiesz inną wypowiedź, to asta la vista, baby, więcej już ci się nie pokaże. A co do Virgila - kilka razy zostałem "z zaskoczenia" usieczony w walce i jego resurrection uratowało mnie przed powtarzaniem rozgrywki. Zatem, co kto lubi - oczywiście, nie spodziewaj się tego jak grasz technologiem. Kade - nie mów mi tylko że składujesz sprzęt w małym magazynku na trasie od stacji do univerka?? (tak bliżej towarzystwa zoologicznego).
AK [ Senator ]
Call - Willougsburry jest z rady Tarantu, tak samo jak gnom który zleca ci wyciągnięcie z fabryki buntującego się przywódcę związku pracowniczego. Prawdopodobnie kilku innych gnomów też należy do rady, ale nie zwracam na to uwagi. A co do zamku... może go rozebrali? Ogólności świata Arcanum - zwracam uwagę że już wspomniałem o prymitywiźmie tego świata. Są tylko miasta, żadnych wiosek (a wystarczy popatrzeć ile wiosek przypada na jedno średnie miasto). Poza tym, ten świat jest strasznie mały, mniejszy niż Anglia. To po prostu pustynia, z kilkoma miastami, poza tym albo step, albo puszcza, żadnych pól, nic...
Kade [ Senator ]
AK-->Właśnie tak a co ty też??????
Jamess [ Chor��y ]
>Pamiętam jak grałęm w Vormantown. Na końcu jest takie cuś do zatłuczenia - nie będę mówił co, aby nie psuć >zabawy. Otóż za pierwszym razem mnie zatłukł. Pytanie więc - jak mogłem jeszcze tego samego dnia ( a był to >wieczór) skończyć ten moduł? A co to ma do rzeczy? Chodzi ci o to save'owanie? Wiesz, jesli zginales to mogli cie wskrzeszyc, smierc nie konczy gry, trzeba gre przerwac zeby stracic to co sie zrobilo. Gram ostatni tydzien ostro w multiplayer z narzeczona :) wiec jestem pewien ze tak jest. Wiele razy zaczynalismy od poczatku. Jak wybierzesz opcje Zakoncz Gre to komp pyta tylko czy chcesz zapisac postac i wtedy zapisuje ci cechy i doswiadczenie. I tyle :( >A z odszukaniem tego typa nie miałem problemu. Wogóle nie miałem problemów w tym module, z wyjątkiem braku >ziół. Syna elfa? Ale gdzie?? Cala wyspe elfow zwiedzilem i nic :(( Za to ziol az nadto ;)) Zaczalem handlowac mascia :)
Kade [ Senator ]
Jamess-->Więc mówisz że można wskrzeszać poprzednią postać.JEST więs pogram sobie . Dzięki za info.
Jamess [ Chor��y ]
>Więc mówisz że można wskrzeszać poprzednią postać Tak, jesli zginiesz i nie przerwiesz gry to inny gracz moze cie wskrzesic. Inna sprawa ze gram technologiem i nareczona juz mi sarka ze jej czary na mnie tak rzadko dzialaja ;))
Kade [ Senator ]
Jamess--> To jeszcze jedno pytanko ,da radę przejść Vormantown w kilka godzin (4-5)?????????
Jamess [ Chor��y ]
>da radę przejść Vormantown w kilka godzin (4-5)????????? To zapytaj o to AK, on to skonczyl :) My z narzeczona probowalismy juz pare razy i jak na razie nie dalismy rady. Na wyspie elfow nie moglismy znalezc celu a na wyspie krasnoludow dopadly nas takie lagi i bugi (np. nie moglem wziac do reki broni!) ze w koncu dalismy sobie spokoj. IMO da sie to przejsc w pare godzin jesli bedzie ci dobrze szlo, bez lagow i bugow. Aha i raczej nie licz na przejscie poczatkujaca postacia, wklepia ci :) Trzeba miec poziom co najmniej ponad 10 a najlepiej ze 20. Wiesz ze mozna exportowac postac z single playera do multiplayera? Wlaczasz w single ekran postaci i naciskasz X. A tak w ogole to jestem troche zawiedziony bo (przynajmniej w tym module) multiplayer wyglada bardziej jak Diablo - idziesz i klepiesz, malo tu RPGowania, tyle ze Uroda i Targowanie Sie przydaja sie do zbicia cen sprzetu w miescie :)
AK [ Senator ]
Kade - no to mamy wspólny magazyn :) Wybrałem go, bo stamtąd prawie wszędzie blisko, a pojemność skrzynki jest naprawdę ogromna. A ty? A w sprawie modułu - gdzieś tyle mi zajęło granie - parę godzin. Nie jest on specjalnie skomplikowany. Jamess - A kto miał mnie wskrzesić, jak grałem w singlu? Może chodzi tobie o to, że w multi nie ma save - no to jest akurat oczywiste. Elf był chyba w jakimś domku na drzewie, trzeba było wejść do niego. Gość powinien być w środku - lub nie on, ale ktoś inny. NIe pamiętam dokładnie, w moduł grałem raz i to dawno.
Jamess [ Chor��y ]
>A kto miał mnie wskrzesić, jak grałem w singlu? Może chodzi tobie o to, że w multi nie ma save - no to jest akurat >oczywiste. No wlasnie, a ty cos pisales ze jakos mozna zapisywac gre w multi :) Swoja droga przydaloby sie zapisywanie przynajmniej zawartosci inventory... >Elf był chyba w jakimś domku na drzewie, trzeba było wejść do niego. Gość powinien być w środku - lub nie on, >ale ktoś inny. NIe pamiętam dokładnie, w moduł grałem raz i to dawno. Kurcze, nie znalezlismy zadnego domku na drzewie :( Ech, spowrotem w las! :)
AK [ Senator ]
Jamess - ja GRAŁEM w moduł nową postacią - nie wiedziałem o eksportowaniu. Dlatego brakowało mi ziół... Ale skończyłem go i MAM SAVE aby to udowodnić.
Jamess [ Chor��y ]
>Jamess - ja GRAŁEM w moduł nową postacią - nie wiedziałem o eksportowaniu. Dlatego brakowało mi ziół... Ja tez gralem nowa i mi nie braklo ;)) I co, przeszedles modul sam, bez wskrzeszania, nowa postacia? I nie zabili cie np. technolodzy na wyspie elfow wspomagani przez mechaniczne pajeczaki?? >Ale skończyłem go i MAM SAVE aby to udowodnić. Aaa bo ty grales w single tyle ze w modul Vormantown? Nie no, to jasne ze mogles save'owac ;) Mi chodzilo o to ze w multi w ogole nic nie zapamietuje oprocz postaci. Tosmy sie nie zrozumieli ;)
AK [ Senator ]
Jamess - Ano, na to wygląda. Ale poczekaj chwilę, wgram save i zobaczę co z tym elfem...
Jamess [ Chor��y ]
>Ale poczekaj chwilę, wgram save i zobaczę co z tym elfem... O, dzieki bardzo :)
AK [ Senator ]
Jamess - Oki, pograłem i najpuerw muszę się pochwalić swoją pamięcią - przez labirynt leśny szedłem jak po sznurku :) To już niemal wyrobiony instynkt... Ale, do rzeczy. Musisz wziąć prawą odnogę, chyba drugą z kolei, bo pierwsza jest ślepa, a potem wleźć w las i zasadniczo trzymać się prawej strony. Nie ma co używać do tego mapy, gdyż niektórych przejść po prostu nie widać. Zresztą, czasem i bez mapy przejścia są ledwo widoczne, ledwie małe ścieżki, którymi jak idziesz to drzewa zasłaniają całą postać. Musisz dojść do polany, gdzie siedzi banda gości z jakimiś mechami - albo automatony, albo pająki. Tam znajdziesz przejście na pomost, coś a'la Quintara, a tam - przejście do chaty z tym elfem na S. Na pomoście będzie kilka automatonów. I to tyle... Good luck!
Kade [ Senator ]
AK-->Dlaczego go wybrałem? Bo jest blisko przystanku kolejowego i metra,nikt tam nie grasuje ,no i ta skrzynka niby taka mała ale bardzo pojemna. No i mam jeszcze swój domek letniskowy,to warsztat Limma. Bardzo przytulne gniazdko w środku lasu nałonie natury. Często się tam udawałem z Raven w piękne majowe noce:) Jamess-->Jak można przenieść postać z singla to nie ma problemu.
Jamess [ Chor��y ]
AK --> Dzieki bardzo, wyprobujemy przy najblizszej okazji :) Pewnie przez te przeklete przejscia pod drzewami nie trafilismy :( Mozna sie zarabac! W Falloucie bylo lepiej: postac otaczala 'banka' ktorej nic nie moglo zaslonic... Pamieam ze w singlu w Arcanum w Quintarze tez mnie szlag trafial od tych przejsc lesnych... No nic, jak wiem ze to tam jest to poszukam :) Dzieki.
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
ja tam mam w Tarancie przynajmniej 4 miejsca: -chatka strażników przy pierwszym moście -rudera między towarzystwem zoologicznym a stacją kolejową -pusty magazyn, tam gdzie były czaszki bliźniaków -duże składowisko złomu, skąd trzeba było wykurzyć szczury itp. itd. korzystam zazwyczaj z tylko jednego
AK [ Senator ]
Kolejna garść pytań, tym razem tendencyjna. Jako że moja postać zbliża się już do "wygnania" do Otchłani i czas gry dobiega końca, pozostają mi już tylko pytania dotyczące lokalizacji. A zatem... 1 - kto daje namiar na ruiny Szabo? 2 - "z czym się je" lokalizację "spotkania z Vollingerem"? Wiem że z Vollingerem, ale z czym jeszcze? 3 - kto daje namiar na zamek s'nel n'fa - ten na południowy wschód od ruin K'na tha - tych od Azram star? 4 - kto daje namiar na starożytne ruiny na północ od Rosenborough? Przypuszczam że 1 i 3 są związane z robieniem mastera z jakichś umiejętności, tylko których?
Xax [ Chor��y ]
Witam po dluzszej przerwie :) AK--> 1.) master w lucznictwie 2.) yyyyy nie pamietam :) 3.) master w plapkach 4.) z tego co wiem to chyba nikt ale nie dam za to glowy. ja sie o nich zawsze dowiadywalem z "plotek".
Kade [ Senator ]
VYKR_-->Nazywasz mój dom RUDERĄ??? AK-->Na trzy masz odpowiedzi. Drugiego pytania niestety nieczaje:(
AK [ Senator ]
Xax - dzięki. Powiedz tylko czy w 3 to jest master od wykrywania czy rozbrajania pułapek?
AK [ Senator ]
Kade - jakby nie patrzeć, to jest rudera. Popatrz sobie na taką willę Batesa, czy choćby na rezydencje szych w Tarant ;)
Kade [ Senator ]
AK-->Powiedz o co chodziło w 2 pytaniu może pomogę. A to nie jest rudera ładnie go odmalowałem i użądziłem pozatym dobudowałem dwa pokoje i pięterko;))))))
AK [ Senator ]
Kade - pięterko dobudowałeś? Qrczę, no to odlot! Może z widokiem na Shrouded Hills? ;) A co do tego drugiego punktu - cóż, na mapce ze strony o Arcanum stoi jak wół zaznaczone Vollinger's meeting place. O tyle mnie to interesuje, że łaziłem z gościem trochę i nie łapię o co z tym miejscem chodzi. Poza wizytą w T'sen Ang (SPOILER! - okazuje się że jest on z Molokhean Hand i przyłączył się po to, aby wybadać jak to jest z tą sprawą, zleconą przez Mroczne Elfy) nie miałem z nim żadnego wątku, w którym by brał udział (nie liczyć, jak zwykle, podejrzeń Virgila o jego ciemną naturę - zresztą słusznych). Tuszę więc, że chodzi tu o jeszcze jakieś zdarzenie, którego nie odkryłem (gdzie ten, co się chwalił że tylko 2 questy mu uszły, co? Pewnie mi odpowie...). Obawiam się też że dzisiaj się na GOL'u więcej nie pokażę (a chciałbym wiedzieć jak tam Jamess i jego elf). Niestety... Kiedyś miałem okazję próbować szarlotki ze śledziem, bez efektów ubocznych, a dziś wystarczyły ledwie orzechy włoskie+kalarepka+jabłko... A co tam - POLECAM NA KLASÓWKI! Taka mała wersja demo zapalenia wyrostka, hehe...
Kade [ Senator ]
AK-->Niestety dalej nie wiem o co Ci chodzi:(
Jamess [ Chor��y ]
AK --> 'Moj' elf na razie bez zmian bo czekam az narzeczona bedzie miala czas zeby razem z nia zagrac :) Jak tylko go znajdziemy to dam znac :) Przy okazji: wspolczuje dolegliwosci zoladko-pochodnych, jestem w nich mistrzem wiec wiem jak to bywa :/ Kade --> Ilu pologrow zatrudniles na czarno zeby wyremontowac rudere, wyzyskiwaczu? ;))) VYKR_ --> A ciebie to powinni opodatkowac od nieruchomosci :)
AK [ Senator ]
James - dolegliwości to wina mojej żyłki eksperymentatora kulinarnego. Kto inny pewnie by posiedział pod kroplówką, ale mi przeszło po jakichś 40 minutach. Zadziwiająca kombinacja, nie polecam niedoświadczonym. Musze powiedzieć że zazdroszczę ci twojej drugiej połowy. Rzadko się trafia taka osóbka płci przeciwnej, co by miała zrozumienie dla dobrej gry, zwłaszcza RPG. Mam nadzieję że będę miał tyle samo szczęścia. Prześlij jej moje pozdrowienia! A teraz Kade - obawiam się że jeśli nie wiesz o co mi chodzi to mi nie pomożesz, bo chodzi mi właśnie o to do czego służy to miejsce. Pewnie trzeba by biegać z Vollingerem od początku gry, ale gdy byłem pierwszy raz w Dernholm miałem za duże przesunięcie w stronę dobra i za małą perswazję aby go przekonać. Ale mam dla ciebie drugą zagadkę. Kapitan, który przewiózł mnie wcześniej na Wyspę Rozpaczy przegrał w kości swój statek Drake'owi. Chętnie bym coś z tym zrobił, tylko że nigdzie tego Drake'a nie mogę znaleźć. Gdzie się on do kroćset mógł schować?
Kade [ Senator ]
AK-->Niestety w obu przypadkach nie pomogę:(( 1>Niemiałem tego typa w ekipie. 2>Niestety nie mam głowy do nazwisk i nawet jak go gdzieś widziałem to miepamiętam. Jamess-->Wszystko zrobiłem razem z Virgilem .Nikogo nie wykorzystywałem. BTW. To trzeba by było zagrać jeszcze raz i odświerzyć pamięć bo zauważyłem że ostatnio nikomu nie pomogłem trochę rzeczy mi już z głowy wypadło:( A przydało by się pamięć odświeżyć.
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
AK--> jak się ma mastera w gamblingu, można zagrać z nim o ten statek, gościu stoi w barze w Blackroot, kiedy musisz zdobyć statek dla wyprawy na Thanatos... poźniej znika.
AK [ Senator ]
VYKR - i w tym problem, że Drake mi zniknął... Nigdzie go nie widzę. A i mastera od niego nie brałem. To chyba powszechny błąd w grze. Jak oddasz Clarice Azram Star zanim zdobędziesz eksperta to też mastera nie uzyskasz - jak postać jest już gotowa to nie ma tej opcji dialogowej.
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
Ak-->tak, ale Drake nie jest masterem w gamblingu, jest nim krasnal w Tarancie ekspertów jest po dwóch więc nie widze problemu wytrenowania się.
Xax [ Chor��y ]
AK --> w plt. 3 to master od rozbrajania. Co do Clarisy (master w rzucaniu) to sie nie do konca zgadza bo ona Cie szkoli na mastera nawet jak masz tylko ucznia (przynajmniej u mnie tak robi).
call [ Legionista ]
Gdzie w Drenholmie jest ten Vollinger ??
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
AK-->to faktycznie dziwne, nie widziałem, nie grałem jeszcze postacią z rzucaniem call--> w King's Inn and Pub, jedyny bar w Derholmie
AK [ Senator ]
Xax - w mojej grze musiało się więc zwiesić. Sam sprawdzałem. Mam appretice (wiadomo, bez tego nie miałbym questu), dałem sobie te dwa punkty i Clarissa dała mi experta. Potem dodałem sobie kolejne dwa punkty... I nic! A jak dawałem wszystkie naraz to to samo - dawała mi jedynie experta i kazała wrócić z ksaą, a jak znowu z nią zacząłem gadać to znowu nic nie było. A kasy mi nie brakło - mam coś ze 160000. Drake może i nie jest masterem w gambling, ale ma statek kapitana i nie mam jak go od niego odkupić. Mam wprawdzie okręt Pete'a, ale jak wcześniej zaznaczałem, staram się patrzeć pod każdy kamyczek w grze, jeśli chodzi o questy. Call - Vollinger jest w knajpie, tej zaraz za sklepem po prawej stronie, jak wchodzisz do miasta. Stoi prze nią gnom-żebrak, trudno więc nie zauważyć :)
Xellos [ Chor��y ]
Nie wiem jak sie polaczyc z serwerem WON tkzn. pisze, zeby podal login i haslo, poniewaz nie mam jeszcze tego to daje mu zeby utworzyl nowe, podaje wszystkie dane i zatwierdzam, a arcanum zawsze wyswietla ze nie mogl zrobic konta bo juz istnieje (sprawdzalem nawet 14 literowe nazwy i jest to po prostu niemozliwosia aby wszystkie te konta byly zarezerwowane. Pomozcie
Jamess [ Chor��y ]
AK --> Sam sie dziwie jakie mnie szczescie kopnelo z moja druga polowa :) Nie dosc ze jako kobieta i zyciowa partnerka spelnia wszelkie moje marzenia, to jeszcze lubi i uprawia RPG, zarowno zwykle, jak i komputerowe i karciane :) Ano farta mialem ze az sie zastanawiam czy jeszcze za niego jakos mie nie przyjdzie Losowi zaplacic ;))) Dziekuje za pozdrowienia, przekaze. Byc moze moja narzeczona sama ci odpowie, juz kiedys sie tu odezwala pod ksywka 'Jeannie'. Xellos --> Na WONie jest mase mase mase uzytkownikow :) Tez kiedys bylem zdziwiony. Moja normalna ksywka to 'James' a nawet tutaj musialem dac 'Jamess'. Wyobraz sobie wiec ilu jest uzytkownikow i ksywek na takim WONie. Ja musialem tam uzyc ksywki 'Jamesss*' bo prostsze kombinacje nie wchodzily :) Jesli wymyslasz ksywki bedace slowami badz nazwami po angielsku to mozesz troche sie nameczyc zanim trafisz w wolna. Takze takie typu 'Destroyer_' czy 'Destroyer99' sa pozajmowane :) Proponuje cos nietypowego, moze cos z jezyka polskiego? Zazwyczaj dziala :)
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
Xellos-->jest to jest tak, jak mówi Jamess, chociaż, co dziwne, mnie przyjeło za pierwszym razem :) Jamess--> gdzie ją spotkałeś? też chce taką ;) AK--> można z nim zagrać o statek w kości, ale tylko przed zdobyciem statku innym sposobem. Xax--> gdzie się podziewałeś? brakowało nam tu ciebie :) PS.to mój setny post, teraz muszę wymyślić jakiś fajny stopień. jakbyście mieli jakieś propozycje, to piszcie :)
Xellos [ Chor��y ]
Tak tylko troche dziwne jest to, ze jak dalem nicka: marcinzygazabicki to nie przyjal
call [ Legionista ]
Xellos--> nice :)) Czy komuś udało zejść się do lochów w Drenholmie ??
VYKR_ [ Harvester Of Sorrow ]
Xellos->huh... call--> nie ja, ale podobno jest jakiś sposób. jakby co to nas oświeć :)
Xellos [ Chor��y ]
Moze macie jakies wolne konto w arcanum do wyporzyczenia? Blagam, chce sobie zagrac w to po necie a nie moge :(!!!! Pomozcie
AK [ Senator ]
Call, VYKR - są dwa sposoby dostania się do Pit-a w Derholm (what a pity...) - w tym jeden z nich jest wyjściem. SPosób najprostszy - gramy złym. Wtedy (jak zgaduję) gościu o nazwie K'na than, czy jakoś tak (to ten od listu do M'in Goram'a, jak zgaduję, to on jest nieobecnym mistrzem zakonu Panaari), da nam misję odszukania niejakiego Underhilla, który wlazł kiedyś do ruin Vedingroth i uciekł stamtąd z wrzaskiem - taki jest sposób aby je odkryć kiedy zbratamy się z mrocznymi elfami, ale osobiście nie grałem w taki sposób (no, jeszcze nie, może kiedyś...). W każdym razie, kiedy już wyjdziemy z Vedingroth, możemy spokojnie podejść do strażników nad wejściem do lochów i... zwymyślać go. Wtedy sam nas tam wrzuci. Drugi sposób - to wejście przez wyjście z lochów. Jest je dość trudno znaleźć, nie pojawiają się na mapie, trzeba samemu biegać od Dernholmu, bez wychodzenia na ekran mapy, i sprawdzać współrzędne - wejście jest w miejscu oznaczonym jako 1236-1649. Jest to grupa drzew, bardzo mała, więc łatwo ją ominąć.
call [ Legionista ]
VYKR_--> problem w tym żę sam nie wiem :) , chociaż myślalem nad jakimś zaklęciem moze jakiś teleport ??
call [ Legionista ]
ooopss , pomylilem zdjęcia =]
call [ Legionista ]
Hejj!! Udało mi się zejść do lochów Drenholmu.:) Odrazu napiszę ,że sam zabardzo niewiem dlaczego mnie wpuścili.. napoczątku nie chcieli to sobie popłynąłem na wyspę Thanatos jak wróciłem to spróbowałem jeszcze raz i się udało. Grunt to porozmawiać ze strażnikami przy zejści i poprosić żeby pozwolili zejść na dół.;) Czy ktoś może mi powiedzieć jak zmusić burmistrza Czarnokorzenia żeby zapłacił podatek dla Drenholmu ?
Jamess [ Chor��y ]
>gdzie ją spotkałeś? też chce taką ;) Wlasciwie to poznalismy sie na sieci ;))) >PS.to mój setny post, teraz muszę wymyślić jakiś fajny stopień Idac za ciosem to chyba Cezar ;)) call --> Wow, ale pix! Bein' cool 'n' lovin' it, co? :)))) A tak w ogole to mam pytanko off topic :) Do Fallouta 2 (ostro sie za to wzialem :)) ). Mianowicie: czy istnieje tam mozliwosc zaatakowania kogos bez jego ataku? Mowiac krotko jakby wejscia w tryb walki jak w Arcanum. Bo do tej pory gra mi sama w tryb wchodzila jak ktos mnie zaatakowal. A co jesli ja bym kogos mi obojetnego chcial sprzatnac?
Jamess [ Chor��y ]
Xellos --> Kiedys zrobilem sobie konto na WON zeby grac w Vampire: The Masquerade. Wlasciwie w koncu nie za bardzo korzystalem bo jednak na modemie to i kiepsko i stresowo ze licznik bije :) Nie wiem czy to konto jeszcze dziala, to bylo z rok temu chyba. No i nie wiem jak to jest czy takie konto dziala na wszystko w co tam sie gra czy sie jakos segreguje. Sprobuj. Login to 'Jamesss*' a haslo to 'quietus666'.
Jamess [ Chor��y ]
call --> Miales jakies problemy z tym burmistrzem?? Jak tylko do niego poszedlem i zagadalem to od razu dal mi skrzynie z kasa :)) Sporo czasu sie z nia nosilem bo mi akurat nie po drodze bylo ;) Ale sam burmistrz zaplacil tak lekko ze az sie zdziwilem :) Tak ot obcemu polelfowi dal skrzynie ze zlotem :) Nawet nie mialel wtedy specjalnie wysokiej Charyzmy. Chyba cos mu tam ostrzejszego powiedzialem o ile pamietam. A jak to sie u ciebie objawia?
jeannie [ Junior ]
Jamessssss, a czy Ty nie powinienes spac o tej porze?? ;) AK> Dziekuje za pozdrowienia :) Nie jestem znowu taka wspaniala, niektorzy troche przesadzaja. Wczoraj np. zupelnie nie mialam ochoty na granie ;)
Xax [ Chor��y ]
Witam wszystkich AK --> no to nie wiem co ty masz z ta gra. U mnie zawsze dawala mastera bez problemu. I wcale nie chciala kasy za to. VYKR_ --> ano szwedam sie tu i tam ;) A tak wogule to troche mnie ostatnio z czasem goni :( call --> jak masz jakies problemy z burmistrzem to przyjmij od niego zadanie odzyskania rytualnego sztyletu (podwedzili mu go zlodzieje, a straz nie bardzo sie kwapi do jego odzyskania).
AK [ Senator ]
Jeannie - Witam, witam! Cóż, ochota na granie jest z tych rzeczy, które najlepiej wychodzą kiedy ma się na nie ochotę. I w przeciwieństwie do ochoty na pracę, jak się jej nie ma, trzeba poczekać aż przyjdzie :) Xax - A miałeś wtedy experta czy appretice? Tak to jest z oryginałami. Grałem na piracie i było OK. Kupiłem (znowu) oryginał i zaczęły się krzaki... I kolejne pytanko. Tak się włóczę po mapie, zanim wejdę na "drugą stronę", no i trafiłem na jakiegoś ślepego mistrza, co to rzuca czymś w kurczaki. Kłopot w tym że rzuca także we mnie i od razu zaczyna się rzeź (znaczy, moja drużyna ją czyni). Da się jakoś pogadać z tą osobą, czy co? To pewnie jakiś quest, w który wdepnąłem "od tyłu", więc jeśli ktoś coś wie to HELP ME, PLEASE!
call [ Legionista ]
-> Przyniosłem mu ten sztylet a on powiedział ,że może mi dać tylko 100.. Może go za słabo przycisnąłem.
Xax [ Chor��y ]
AK --> mialem appretice na pewno. Musisz miec jakis felerny egzeplaz bo u moich znajomych jest tak jak u mnie (specjalnie sie pytalem). Napisz cos blizej o tym mistrzuniu bo jakos nie kojaze go (gdzie go spotkales itp.). Call --> spojler - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Jak przychodzisz do niego po raz pierwszy i mowisz o podatku gostek Cie olewa i kaze sie wynosic. Mowi, ze teraz jest pod protektoratem Tarantu. Wspomina tez, ze ma wlasne problemy ze zlodziejami, ktorzy zwedzili mu sztylet. wie jak sie nazywaja ale strzanicy bez dowodu nic nie moga zrobic. Oferujesz mu pomoc w uzyskaniu dowodow. Idziesz do tych zlodzieji i: 1.) zabijasz ich i zabierasz sztylet 2.) wykonujesz jedno ze zlecen jakie Ci proponuja W obu wypadkach, maja sztylet w kieszeni, wracasz do krola i oddajesz mu sztylet. Mosisz odpowiednio zagadac o nieudolnosci strazy taranckiej i proponujesz mu powrot do pierwotnego ukladu. On oddaje Ci zloto i po sprawie.
wysiu [ ]
Xax --> 3. Za 300 zlota mozna wszystko od zlodziejow odkupic
call [ Legionista ]
Jamess--> Z tego co pamiętam wystarczy wcisnąć "A" , a jak nie pomoże to nacisnąć na broń jak się pojawi celowniczek to to wycelować i loda :) Xax--> o co ci chodzi z tym spojlerem ?!?
Xax [ Chor��y ]
wysiu --> faktycznie zapomnialem o tym wariancie ale nigdy z niego nie kozystalem :) call --> jak to o co ? o to, ze jesli ktos nie bedzie chcial podpowiedzi to nie bedzie musial tego czytac :)
Jamess [ Chor��y ]
jeannie --> Czesc, Kochanie :) Teraz juz oficjalnie wpadlas w mroczny i obslizgly swiat komputerowego RPG :))) call --> Dzieki, ide rabowac w Falloucie! :)) Co do burmistrza z Arcanum to postrasz go troche. Mi pomoglo.
AK [ Senator ]
Xax - ano jest taka lokacja, gdzieś na napisie Morbihan plains, czy jakoś tak, od strony gór. To kanion, który prowadzi do poletka z chatą, gdzie szaleje gostek, tłucząc kury fajnym przyrządzikiem do rzucania. Nazywa się to chyba aerial decapitator i w porównaniu do Azram star jest to prawdziwe narzędzie mordu. A jak się zbliżam to słychać "I don't care who you are", or something.
Staevo [ Legionista ]
Kade ------->>>>> Masz może kody na miecz świetlny
Xax [ Chor��y ]
Ak --> hmmm............za chiny ludowe nie pamietam, zebym go kiedys spotkal :( Bede musial se troche podreptac po mapce moze znajde cos ciekawego :)
Xellos [ Chor��y ]
James - dzieki ale chyba juz nic z tego bo dostalem wiadomosc od sierry, ze niestety zawiesili serwer z arcanum do odwolania czyli pewnie juz wogole nie bedzie mozna grac :(
Xax [ Chor��y ]
AK --> kwila bo sie zgubilem. Morbihan Plains to pustynia miedzy Tarantem a Ashbury. Gdzie Ty tam masz gory ? I czy ta lokacja sie zaznacza na mapie swiata ? Czy tylko jest sobie do znalezienia jak sie chodzi bez wychodzenia na mape swiata ?
Kade [ Senator ]
Cześć wszystkim widzę żeście się rozgadali a mnie nie było,szkoda. Staevo-->W tym wątku się nie pisze o StarWars. A kodów Ci dzisiaj poszukam i jutro w szkole Ci dam.
Jamess [ Chor��y ]
Xellos --> No wlasnie jak bylem ostatnio na oficjalnym forum to jakies dyskusje byly ze nie wiadomo co bedzie z multiplayerem arcanumowym. I juz widac co :( Oni to chyba nie do konca dopracowali... Kade --> Ja tam nie mam nic przeciwko Star Wars w tym watku ;))
Kade [ Senator ]
Jamess-->To może mi pomożesz znasz może kody na różne kolory mieczy i na ten podwujne z dwoma ostrzami??? Bo miałem kolesiowi z klasy załatwić a nigdzie nie mogę znaleść. A i witam twoją żonę Jeannie w naszych skromnych progach:)
azim [ Konsul ]
Witam. poszukam sobie tej lokacji. strzelanie na początku rzeczywiście wydaje się być cienkie ale to raczej wina broni a nie umiejętności dlatego ja na starcie robie sobie rewolwer dobrej jakości a nie kupuje tych miejscowych wydziwów , strzelbę na słonie dobrze mieć później jak się dobrze umie strzelać bo w przeciwireństwie do tego rewolweru nie daje plusów do PT a przez co częściej chybiamy a tak wogule to preferuje lrzejszą broń(cudownie operowany najlepszy moim zdaniem dla strzelca rusznikarza) np. podręczne działko które też nieźle sobie radzi.
Kade [ Senator ]
Azim-->siemka co tam słychać . Zauważyłem że ostatnio częściej wpadasz .
azim [ Konsul ]
co do wojownika (nadrabiam zaległości stąd odpowiedzi na stare posty) dyplomaty neutralnego to zdarzyło mi się takim grać całkiem fajnie tylko wolę magicznego bo ze wszystkich wojów ten ma nawiększy wybór sprzętu. a chatę to mam w Tarancie w magazynie z którego szczóry wybiłem a to dlatego że mam zawsze burka i kolej odpada a z tąd blisko do statku ,ale osobiście uwarzam że tarant to niezbyt miłe miejsce dlatego w przypadku teleportującego maga osiedlam się w Zamglonych Wzgórzach (moja ulubiona lokacja).
azim [ Konsul ]
Cześć Kade . Częściej bo to fajny wątek z fajną załogą(chyba sobie plusów narobiłem. he,he)
azim [ Konsul ]
no to będę leciał grać w Fallouta albo Arcanum. Do zobaczenia na następnym wątku.(ten się powoli zapełnia no nie?) Cześć.
Kade [ Senator ]
Plusy to Ty miałeś zawsze. A wątek fajny i coraz częściej osób na nim pisze.
call [ Legionista ]
sto lat ! sto lat ! ^^
Kade [ Senator ]
Oto link do następnej części: