Degars [ Centurion ]
fizyka, zadanie
Do widocznego na rysunku układu oporników o jednakowych oporach R=1[ohm] przyłożono napięcie U(AB)=9V. Oblicz różnicę potencjałów pomiędzy punktami SL. Ma ktoś jakiś pomysł ?
c_N_mooris [ Pretorianin ]
Zacznij od uproszczenia tego "układu". Zwiń rezystory. Powinno Ci wydać się łatwiejsze.
vien [ łowca pip ]
tak na zdrowy rozsadek to mamy tu polaczenie rownolegle ktore charakteryzuje sie tym, ze na kazdej galezi jest taki sam potencjal czyli odpowiedz na twoje pytanie brzmialaby 0
chyba ze cos mi sie pomylilo
albo za chwile sie dowiem, ze potencjal to natezenie?
Degars [ Centurion ]
W odpowiedziach mam 3 V.
c_N_mooris --> Nie chodzi tutaj o to, że układ jest skomplikowany, ale nigdy nie spotkałem się z liczeniem napięcia tak pionowo.
eLJot [ a.k.a. księgowa ]
vien - nieźle :D
Degars - jak rozwiążesz układ, to wyjdą kolejno na rezystorach napięcia: 3V, 3V, 3V, 6V, 3V, 3V, 4,5V i 4,5V
Nie da się ukryć, że 6V-3V = 3V ;P
vien [ łowca pip ]
heh czyli jednak to bylo dla mnie zbyt dawno :P
eLJot [ a.k.a. księgowa ]
vien - I wszystko się zgadza. Tyle tylko, że potencjał odkąd pamiętam nie zmienił znaczenia i nigdy też nie miał nic wspólnego z natężeniem :D
o natezenie to roznica faktycznie wynosi 3 ale Ampery - WTF?
Dryf Wiatrów Zachodnich [ Pretorianin ]
Czyli na chlopski rozum to da sie zrobic bez rozpisywania, wystarczy popatrzec i pamietac ze przy szeregowym napiecie sie sumuje a przy rownoleglym jest rowne ?
Degars [ Centurion ]
(S-Y)+(Z-L)= 6+3= 9[V]
komentarz:Te dwa oporniki pomiędzy S, a L są połączone szeregowe, a jako, że w szeregowym Uc=U1+U2 itd. U(SL)=U(SY)+U(ZL). Tutaj pomiędzy pasowałby -, ale jakoś nie potrafię zrozumieć dlaczego miałby sie tam znaleźć.
Może ma to związek z tym, że od Z do L prąd płynie w przeciwnym kierunku ?
eLJot [ a.k.a. księgowa ]
DWZ - w samo sedno :) Ale tylko w takich przykładach jak ten - gdzie wszystkie opory są identyczne
Degars - błędnie zakładasz, że są połączone szeregowo!
Degars [ Centurion ]
aa, już chyba rozumiem, dzięki :)
Dryf Wiatrów Zachodnich [ Pretorianin ]
eLJot - a jakby, zalozmy, w tem srodkowym - pierwszy opornik zostawiamy bez zmian, drugi [ten na gorze] zmieniamy na 2 ohmy, trzeci [ten na dole] zmieniamy na 3 ohmy ? Oto moj tok rozumowania, sa tu gdzies bledy ?
1. Opor opornika zastepczego [nazwijmy go "2i3"] to 6/5 ohma.
2. Natezenie przechodzace przez opornik 1 i oporniki 2i3 [zastepczy] jest stale, i wynosi 4 i 1/11 ampera [9V / (1 ohm + 6/5 ohma) <--------- tu nie wiem czy czegos nie spieprzylem
3. Napiecie na oporniczku 1 wynosi 4 i 1/11 V [1 ohm * 4 i 1/11 A], zas na zastepczym oporniczku 2i3 jest to 4 i 10/11 V [6/5 Ohma * 4 i 1/11 A]
4. W punkcie S, czyli przed rozgalezieniem, napiecie wynosi 4 i 1/11 V
5. Roznica miedzy S i L wynosi 1 i 1/11 V.
eLJot [ a.k.a. księgowa ]
DWZ - Oczywiście, że nie jest błędne :) Ale wtedy nie ma już tak łatwo, bo trzeba liczyć opór zastępczy :)
Natomiast w przypadku, gdy wszystkie opory mają tą samą wartość, napięcia "rozkładają" się równomiernie ;)
Degars [ Centurion ]
To może jeszcze jedno pytanie.
W oczku sieci, jeśli na jednej gałęzi mamy źródło to czy ma ono wpływ na to w którą stronę płynie na tej gałęzi prąd, czy opornik musi być umieszczony po którejś ze stron źródła, czy może leżeć po obu jego stronach ? Czy sytuacja z rysunku jest możliwa ?