malyb89 [ Mistah Mały ]
Program do pobierań a`la Bearshare
Witam, znacie jakieś dobre programiki do pobiernia plików, bo miałem BS, ale musowo ściągnęło i zainstalowało najnowszą wersję programu i trza było sie zalogowaćna stronie, tudzież zarejestrować produkt. tak więc, odinstalowałem Bearshare i teraz szukam jakiegoś dobrego programiku. Na razie spotkałem LimeWire i FilePipe. O emulu prosze nawet mi nie wspominać.
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
"O emulu prosze nawet mi nie wspominać."
Niby czemu, skoro badziewny emule jest miliard razy lepszy od bearshita?
malyb89 [ Mistah Mały ]
Bo z tego co pamiętam emule wyszukuje bardzo mało plików muzycznych, itrzymam sie od tego z dala .
Volk [ Legend ]
Soulseek
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
Dokładnie. ;)
Jesli szukasz muzyki, to tylko soulseek, ale pamiętaj że to nie program dla sępów i jak zobaczę że masz 0 files shared, to poznasz we własnych osobach Mr. BANa i Mrs. Ignore. ;D
Macco™ [ CFC ]
zawwsze jest Ares jak chcesz - lepsze to niż bs
Grand [ The One And Only ]
to emule jest lepsze do filmikow ?
Jak to dziala?
Wchodzi sie na serwer czy jak ?
Czy jest jeden wielki ?
malyb89 [ Mistah Mały ]
mery -->> własnie o tym soulseeku czytam i jest tam coś wspomniane o uzytkowniku programu. Tzn., że będzie mój ip czy login u innych wyswietlany ?
malyb89 [ Mistah Mały ]
upik :)
Volk [ Legend ]
Login
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
malyb89 >>> Jeśli ktoś będzie używał wersji Nicotine, to będzie miał dane ile GB/MB plików używasz i z jakiego IP się łączysz.
W normalnym kliencie widać tylko ilość plików.
Login musisz mieć, obojętnie w jakiej wersji.
Slsk to specyficzna kultura (coś jak mniej więcej DC++, choć ten jest bardziej radykalny z netykietą) i choć da radę ściągać bez udostępniania plików, to i tak 99% użytkowników będzie Cię BANować za ich brak czy cokolwiek innego.
Podstawowe zasady slsk, to sherować własne pliki, czytać przed ściąganiem od danego użytkownika "user info" (o ile je posiada) i nie chapać za jednym zamachem całej kolekcji.
malyb89 [ Mistah Mały ]
To wnioskuje, że to coś jak torrenty tylko w wersji lajt :). Za jednym zamachem nie pobierałbym całych płyt (do tego używam ww. torrentów,) tylko jak już to pojedyncze utworki.
meryphillia [ Forever Psychedelic ]
Nie. To nie jest "coś jak torrenty". ;)
Bardziej przypomina bearshare czy emule...
Ściągać możesz swobodnie pojedyncze pliki czy album, a nawet kilka (zawsze najlepiej spytać o to usera jeśli nie ma tego sprecyzowanego w "user info") na raz.
Program przede wszystkim służy do wymiany plikami muzycznymi, ale można znaleźć userów którzy mają inne rzeczy.
...NathaN... [ The Godfather ]
ja mam jakies Bear Share Lite i wszystko pieknie dziala bez zadnych logowan, tudziez rejestracji.
malyb89 [ Mistah Mały ]
Własnie dowiedziałem sie od brachola, że kumpel z uczelni polecił mu ten właśnie programik.
W sensie torrentów to chodzło mi o to, że sami możemy zdecydować czy chcemy shareować pliki. Bo tak wywnioskowałem z Twojego posta.
Deton [ klein Zwerg ]
Ja mam BitComet. Nie ma reklam ani innych gowien.