promyczek303 [ sunshine ]
Nie zabieraj swoich organów do grobu.
Zainspirowana wątkiem "krewniacy" gdzie użytkownicy namawiają do oddawania krwi postanowiłam założyć wątek o podobnej tematyce i namówić Was do podpisania tak zwanego OŚWIADCZENIA WOLI.
Kwestia oddawania organów do przeszczepu jest nie mniej nie bardziej ważna niż oddawanie krwi. Jest natomiast tak samo potrzebna. Tysiące ludzi umiera z powodu braku ogranów do przeszczepu, podczas gdy narządami młodych, zdrowych ludzi - którzy stracili tragicznie życie - zajadają się robaczki.
Wychodzę z założenia, że jeżeli nie daj Bóg coś mi się stanie, to oczywiście będzie to tragedia dla mojej rodziny. Ale może to równocześnie być szczęście dla rodziny dziecka czekającego np na przeszczep nerki.
Zdaję sobie sprawę z tego, że wiele z nas jest przeciwna oddawaniu narządów, bo przecież są JEGO i nikt inny nie ma do nich prawa, bądź też religia nie pozwala na pobieranie organów. Jestem też prawie pewna, że przynajmniej jedna osoba na GOLu żyje dzięki transplantacji...
Osobiście podpisałam oświadczenie woli i trzymam je przy dokumentach. Tak - jestem z siebie bardzo dumna :)
Trochę lekturki dla zainteresowanych:
i formularz:
Leilong [ STARSCREAM ]
Nie podpisze bo mnie zabiją dla moich organów.
req_ [ duszpasterz trzezwosci ]
Hmm, czemu nie. I tak mam być skremowany.
Feriner [ Pretorianin ]
"bądź też religia nie pozwala na pobieranie organów."
Jest odwrotnie. Ksiądz sam u mnie na bierzmowaniu mówił, że to wybitnie szlachetny czyn. Sam zachęcał nas do tego.
promyczek303 [ sunshine ]
Feriner --> Twoja religia...
Jim Raynor [ Anesthesia ]
Szczerze to mi to wisi czy po mojej śmierci ktoś dostanie moje organy. Byleby był szczęśliwy, a ja skremowany, bo nie chcę żeby mnie w grobie robaczki zjadały :-)
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Ja w portfelu nosze oświadczenie, że zgadzam się na pobranie moich organów w razie śmierci. Wygląda to jak karta kredytowa. W stanach podobno na prawku można takie coś mieć. I to jest świetny pomysł. W Polsce takie coś też by sie przydało. Dziwne, że nikt z miłościwie nam panujących tego nie zaproponował. Kościół to popiera, więc nie byłoby zgrzytów z tym środowiskiem.
dj_janasek [ Cesarz ]
mi ta wisi czy ja będe miał te organy wole lepiej oddac organy niz zeby mi gniły :-)
MadaKosnik [ Kocham Polki ]
Wątpię, czy komuś potrzebne będzie moje zatłuszczone serce :P a tak na serio, to kiedyś myślałem o tym, ale ja mam dopiero 17 lat i umierać mi nie spieszno ...
promyczek303 [ sunshine ]
Jim Raynor, dj_janasek --> skoro Wam to "wisi" to co za problem podpisać karteczke? ;) Bez tego Wam nie pobiorą, no chyba, że rodzina wyrazi chęci... A to się rzadko zdarza....
MadaKosnik --> mnie też nie śpieszno. Ale nigdy nie wiadomo co może się zdarzyć :)
orzinn [ GOD LIKE ]
Boga mam gdzieś to wam powiem , wieże w nauke bo to potegą, a organy oddam chętnie bo nie lubie ludzkiego cierpienia.
Azzie [ bonobo ]
Nie usmiecha mi sie byc zabitym dla moich organow, wiec nie, dziekuje, postoje.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Boga mam gdzieś to wam powiem
A co to ma za znaczenie?? Pewnie twierdzisz, że kościól nie popiera oddawania organów.
Azzie---> Prędzej cie ktoś zabije dla paczki fajek, niż wątroby.
Lukxxx [ Generaďż˝ ]
A ktoś mi za to zapłaci?
Oddam po (naturalnej oczywiście) śmierci wszystkie organy za powiedzmy 10 tys zł za życia!
1. Moje organy są na pewno warte więcej niż 10 tys zł (ba nawet prawie bezcenne dla niektórych)
2. Żyjemy w totalitarnym państwie, w którym nawet własne organy nie są nasze bo nie możemy ich sprzedać! Wasze ciała należą do państwa bo jesteśmy bydłem hodowlanym.
Shaybeck [ Bo tutaj był błąd ... ]
eeee ja nie wiem czy bym mógł żyć wiedząc, że ktoś nosi moje organy po mojej śmierci :)
xywex [ mlask mlask! ]
promyczek303 -->
Bez tego Wam nie pobiorą, no chyba, że rodzina wyrazi chęci
Trochę na odwrót. Domyślnie, jak nie ma zarejestrowanego w spisie sprzeciwu, to jest zgoda, niezależenie czy jest jakaś karteczka czy nie. Rodzina właśnie najczęsciej przeciwstawia się temu, często wbrew wcześniejszej woli osoby zmarłej.
gofer [ tifoso ]
Leilong, Azzie - >
:)
ribik [ Generaďż˝ ]
Niewolnikom pobiera się organy
Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]
Co ja mialbym oddac? Serce ledwo dziala,pluca przezarte przez nikotyne,watroba przez wodke,zoladek zoladkiem tylko z nazwy...Co ja moge oddac?
Sama akcja pozytywna.
Pablo_291092 [ Pretorianin ]
Oddałbym, może pomogło by mi w dalszej karierze poza światemxD lol W końcu dobry uczynek:P
JanP_ [ MoonWalker ]
Troche żal
gacek [ FISHKI dot NET ]
Podpisze czy nie z moich organow marny pozytek:P
Watroba - nie nadaje sie
Pluca - nie nadaja sie
Nerki - sporo filtruja zlotego trunku - nie beda sie nadawac
Serce - przeciazone - nie nadaje sie
Trzustka , sledziona itp - nie bedzie sie nadawac
wishram [ lets dance ]
Boga mam gdzieś to wam powiem , wieże w nauke bo to potegą, co to ma za związek z tym wątkiem? :/
Azzie - - > podpisujesz taką karteczkę i chowasz do portfela, nikt nie musi o tym wiedzieć - więc nikt cię nie napadnie
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
No rodzinom to nie ma co się dziwić. Pogrzeb, smutek, a tu jeszcze proponują wyjęcie wnętrzności z członka rodziny.
promyczek303 [ sunshine ]
xywex --> Wiem, że tak jest. Ale z tego co wiem przyjęło się, że zawsze pytają. A wtedy różnie bywa...
ValkyreX [ Legend ]
Za rok będe mógł podejmować już takie i podobne decyzje, krwiodawstwa będzie się można ode mnie spodziewać na 100%, z organami może będzie podobnie.
MadaKosnik [ Kocham Polki ]
Pshemeck --> twoja prostata już na kogoś czeka ;)
promyczek303 --> chodziło mi o to, ze z czasem na bank coś takiego podpiszę :)
Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]
Te karteczkę można sobie w dupę wsadzić mówiąc krótko.
A co do moich organów to chyba i tak żaden się nie będzie nadawał do przeszczepu jeśli mnie szlag trafi prędzej czy później. Jeśli komuś by były jednak potrzebne to proszę bardzo.
beowulff [ Legend ]
Ja rowniez mam oswiadczenie w portfelu ze zgadzam sie na oddanie swoich organow.
Dotego nosilem dogtagi z wybitym osiwiadczeniem na jednym.
Uwazam ze jesli juz zgine (bo zakladam ze przy naturalnej smierci juz nic nie bedzie do uzywania wtornego) a bede mogl przyczynic sie do uratowania komus zycia to warto sie zdecydowac.
Sama smierc mnie ostanio zaintrygowala, i chyba najbardziej pasuje mie opcja non omnis moriar...
I wydaje mi sie ze taka decyzja swiadczy poniekat o dojzalosci czlowieka
gofer [ tifoso ]
wishram - > nikt nie musi o tym wiedzieć? Twoje dane momentalnie umieszczane są w bazach danych wszystkich tajnych organizacji zabijających ludzi dla organów. Masz jakiś tydzień na pożegnanie się ze światem, a w najlepszym przypadku obudzisz się w wannie pełnej lodu z tajemniczymi ranami na klatce piersiowej!!!!!!111!
Azzie - > skoro fakty, to jakieś statystyki poproszę. Bo jak na razie, to ssiesz paluszka, a to co wyssiesz przelewasz na klawiaturę.
Azzie [ bonobo ]
gofer: To nie paranoja ale fakty. Wiekszosc dawcow jest zabijana dla narzadow.
Dawcami w wiekszosci sa osoby z rozpoznana smiercia mozgowa, ale wybacz, nie mam takiej wiary w nauke i medycyne aby wierzyc ze 100% przypadkow rzeczywiscie bylo juz nieuleczalnych.
Wiedza o dzialaniu mozgu i jego funkcjach jest w takich powijakach ze okreslanie smierci mozgowej jest mniej wiecej na takim poziomie jakby ktos sprawdzal czy ktos zyje zadajac mu pytania. Nie odpowiada znaczy ze martwy.
Łysack [ Przyjaciel ]
krew mogę oddać, organów nie. Zgoda na oddanie organów to nic innego jak zgoda na eutanazję - z tą różnicą, że zgodę na eutanazję można wyrazić* będąc świadomym swojego stanu, a tutaj decydujemy o swoim życiu w pełni zdrowia.
* w wybranych krajach.
Bez zgody troszkę trudniej będzie im uśmiercić mnie przy okazji wypadku. trudniej, lecz nie będzie to niemożliwe.. niestety.
Moja siostra cioteczna w wieku 14 lat została potrącona przez samochód. 2 tygodnie spędziła na łóżku w stanie śpiączki. od początku lekarze namawiali jej rodziców do zgody na oddanie organów. Rodzice nie zgodzili się na pobranie organów, nie było również zgody, ani potrzeby przeprowadzania sekcji zwłok. Jak się okazało dzień przed odłączeniem od niej aparatury do szpitala trafiła osoba potrzebująca serca, o czym lekarze niezwłocznie poinformowali rodziców wtedy jeszcze żyjącej dziewczynki - zaczęli jeszcze silniej namawiać ich na zgodę. Mimo braku zgody w dniu pogrzebu okazało się, że sekcja została przeprowadzona (mimo, że powód śmierci był oczywisty, wszak to potrącenie), a do tego na ciele pojawiły się dodatkowe nacięcia których przed śmiercią nie było, a przy sekcji w tych miejscach nacięć się nie wykonuje. organy ewidentnie zostały pobrane.
Zresztą, nie od dzisiaj wiadomo, że w przypadku zgody na pobranie organów jest to zgoda na odłączenie od aparaturki podtrzymującej.
Z natury mam dobre serce, jednak wolę zachować je dla siebie i w swoim ciele:)
edit:
jest dokładnie tak jak Azzie napisał. a tak swoją drogą to ile było przypadków wybudzenia się ze śpiączki? a przecież większość przypadków śpiączki to według lekarzy to śmierć mózgu, a jakś ludzie potrafią się wybudzić z tego stanu.. śpiączka to stan regeneracji możliwy nawet dla stanów agonii dla mózgu.
CRUX [ Konsul ]
Fuj ! Nie oddam moich organów !
siekator [ Król Rybak ]
Zależy jak wszystko potoczy się. Minusem jest brak normalnego pogrzebu.
promyczek303 [ sunshine ]
Azzie --> Taaak... Wydrukowałam sobie formularzyk, podpisałam go i schowałam razem z dokumentami. Ale mafia juz o tym wie i tylko czekają, żeby mnie ukatrupić ;]
Łysack --> Staram się nie myslec w tych kategoriach. Wierzę jeszcze troszkę w "ludzkość" lekarzy...
Azzie [ bonobo ]
gofer: Statystyki? A po co mi statystyki? Statystyka to ja Ci moge udowodnic ze jestes robakiem, bo wiekszosc istot na tym padole to robaki :)
Dla mnie to nieistotne czy daloby sie odratowac 1% czy 10% czy moze 0.0001% osob od ktorych pobrano organy zabijajac je przy okazji. I tak nie chce byc w tej statysyyce :) Wystarczy ze istnieje takie niezerowe prawdopodobienstwo.
Ale wiesz co? Tak sobie pomyslalem ze moze kiedys bede potrzebowal jakiegos organu i bedzie mi obojetne wtedy czy ktos zostal za to zabity czy nie :) Tak wiec masz racje, a ja sie myle. I bede w tym mylnym przekonaniu do konca zycia, ciesze sie ze w razie czego moge liczyc na Twoja watrobe czy cos tam :)
beowulff [ Legend ]
Łysack -> Zgoda na oddanie organów to nic innego jak zgoda na eutanazję . Jesli Ci glowe odetnie to raczej jej juz nie przyszyja a serducho czy inne czesci sie jeszcze przydadza, pewnie spytasz jak to mozna glowe sobie osciac, odrazu ci odpowiem np na motorze :)
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
To nie paranoja ale fakty. Wiekszosc dawcow jest zabijana dla narzadow.
Jak rodzina się później nie zgodzi to dupa. Jedyny plus to wolne miejsce na oddziale.
Azzie według twojego rozumowania, to najlepiej nie wychodzić z domu, bo ludzie zabijają dla marnych groszy. Statystyka zabitych w ciemnej uliczce też będzie wynosiła jakieś 0,0000023
Valem [ Generaďż˝ ]
i tak umre. predzej czy pozniej wiec niech biora co chca
Azzie [ bonobo ]
beowulff: Nikt niczego nie pobiera od motocyklistow, jak straci glowe (doslownie) na motorze, to zanim pojawi sie karetka, zanim przygotuja organy do przeszczepu to juz sie beda nadawaly na karme dla dzikunow (te biale robaczki, larwy much). Wiekszosc wypadkow konczy sie takimi obrazeniami wewnetrznymi ze nawet co pozniej studentom nie ma co pokazywac bo organy porozwalane.
promilus1: dlatego jak nie musze to nie chodze po ciemnych uliczkach szukac guza :) Tak samo jak nie musze oddawac organow.
Ale jak pisalem: nie chce nikogo przekonywac, bo chetnie z czyjegos skorzystam :)
wilqu [ Konsul ]
Minusem jest brak normalnego pogrzebu. -> że jak?sądzisz że resztę ciała wrzucą do przydrożnego rowu i zaleją betonem?
A co do organów to jestem na nie - przekonałem sie że w szpitalach takich ludzi chętniej odłącza sie od aparatury, nawet przy cieniu szansy
SirAnen [ Konsul ]
Hmm - moze komus pomoge :)
gofer [ tifoso ]
Azzie - > A po co mi statystyki?
Po to, żeby np. wysuwać takie twierdzenia:
Dawcami w wiekszosci sa osoby z rozpoznana smiercia mozgowa
Skąd wiesz, że większość? Myślałem, że właśnie widziałeś jakieś statystyki, tudzież inne źródła, z którymi chętnie bym się zapoznał, ale widzę że po prostu strzeliłeś sobie. Ok, nie zamierzam z Tobą rozmawiać o światopoglądzie, bo ani ja nie zmienię mojego, ani Ty swojego, ale skoro sypiesz "większościami", to chociaż poprzyj je czymś sensownym.
beowulff [ Legend ]
Azzie -> nie prawda, czesto bywa tak ze sama glowa zostaje uszkodzona bez powrotnie, a reszta organow nie.
A jesli by taka sytuacja przytrafila sie mi, to nawet jesli bym wyszedl z wypadku najprawdopodobniej byl bym jak wazywko, dziekuje za to wole zeby mnie pokroili i powkladali do kogo innego
bECKy [ how-you-doin? ]
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5799027
cóż, nie ma się co dziwić że temat Promyczka cieszy się większym zainteresowaniem :)
Łysack [ Przyjaciel ]
beo -> w przypadku odciętej głowy do przyjazdu karetki nie ma już zbyt wielu organów nadających się do ponownego użycia, a nawet jeśli to rodzina może ocenić sytuację i zgodzić się na przeszczep.
dla lekarzy taka zgoda w portfelu to okazja do sporej kasy, a jak pacjent jest w śpiączce przez tydzień lub ma obrzęk mózgu to wystarczający powód żeby go odłączyć i wyciąć co potrzebne:) "skoro tydzień leży to pewnie leżałby i kolejny tydzień, a jak leży 2 tygodnie to po co takiego trzymać.. a nuż się wcale nie obudzi"
a co do przypadku mojej siostry to przez pierwsze 3 dni nie było żadnych oznak życia (oddech wymuszony), wtedy pojawiło się mruganie, po tygodniu delikatne ruchy ciała (palców dokładniej), po 10 dniach powrócił instynkt oddychania, lecz zbyt słaby, żeby obyć się bez aparatury. (to wszystko mimo stwierdzonej 'klinicznie' śmierci mózgu już pierwszego dnia). A gdy tylko pojawił się chętny na serducho dziwnym trafem stan się nagle pogorszył i lekarze 'zmuszeni' byli do odłączenia aparatury..
promyczek303 [ sunshine ]
bECKy --> ma się to podejście... ;)
Zartuje oczywiście ;)
Wracając do tematu liczyłam na więcej sprzeciwów, więc jestem mile zaskoczona ;)
gofer, Azzie --> Jak gofer zauważył żaden nie przekona drugiego do swoich racji, więc spokój Panowie :) Wątek ma na celu coś innego, niż wykłócanie się który pogląd jest lepszy.
beowulff [ Legend ]
Łysack -> to nie jest tak, moj znajomy mial wypadek, potracil go samochod, pomijacjac nie przyjemne szczegoly odnoscnie tego co mu sie stalo, lekaze dopiero po tygodniu, delikatnie zasugerowali rodzinie ze moze byc dawca organow. Rodzice sie zgodzili, nie chce pisac na ogolnym jaki byj jego stan napisze w spojleze.
Azzie [ bonobo ]
No Goferku, patrz co wyssalem ze swojego paluszka:
Zasady zgłaszania potencjalnego dawcy:
1. KOORDYNATOR LOKALNY. W PRZYPADKU ROZPOZNANIA POTENCJALNEGO DAWCY ZE ZWŁOK NALEŻY:
1. Dokonać wstępnej oceny śmierci mózgu.
[...]
18. MONITOROWANIE I PROWADZENIE DAWCY
Z chwilą komisyjnego stwierdzenia śmierci osobniczej zasadniczym celem dalszego prowadzenia dawcy jest zapewnienie właściwej funkcji narządów, co w praktyce oznacza utrzymanie optymalnej perfuzji narządów pod kontrolą diurezy, parametrów krążenia i wentylacji oraz temperatury ciała. W tym celu niezbędne jest zabezpieczenie dobrego dostępu do 1-2 żył na obwodzie i �wkłucia� centralnego. Należy także zadbać o zabezpieczenie dawcy przed rozwojem zakażenia uogólnionego.
Monitorowanie dawcy narządów nie różni się od monitorowania innych chorych w oddziałach intensywnej terapii medycznej. Niezbędne jest stałe monitorowanie zapisu EKG, ciśnienia tętniczego, OCŻ, saturacji hemoglobiny (pulsoksymetr) i diurezy oraz prowadzenie bilansu podawanych i utraconych płynów.
Potrzebujesz jeszcze komentarz od redakcji?
Łysack [ Przyjaciel ]
beo -> w przypadku mojej siostry utrata przytomności nastąpiła po pewnym czasie, jak również obrzęk mózgu. Samochód hamował z prędkości 120km/h, uderzenie nastąpiło przy prędkości znacznie mniejszej. Oprócz tego obrzęku jedynym poważniejszym obrażeniem była złamana noga. Organy wewnętrzne w porządku, a obrzęk mózgu w tego typu przypadkach to nic dziwnego i zazwyczaj schodzi bez śladów na przyszłość.
W przypadku oka i mózgu na ulicy to już jest w gestii rodziny udzielenie takiej zgody:)
śmierć mózgu ma takie same szanse skuteczności jak dawna metoda z lusterkiem przystawianym do ust.. nie paruje = nie żyje..
COREnick [ LaNuit AppartientANous ]
Pozytywna akcja, tylko że z moim zdrowiem nie najlepiej i wątpię, żeby moje organy się komuś przydały. Nawet krwi ode mnie brać nie chcą, bo mam za gęstą, czy coś... :/
gofer [ tifoso ]
Azzie - > i o to prosiłem. Na początku ssałeś palec :) , teraz znalazłeś źródło, które wyssane rzeczy potwierdza, więc dziękuję i zwracam honor. Ale i tak nie nazwałbym tego "zabijaniem dla narządów". Tylko że to już kwestia światopoglądu, o której, jak mówiłem, nie będę dyskutował.
promyczek303 [ sunshine ]
Azzie --> i po co to? Nie chcesz to nie podpisuj i tyle. Nikt Cie przecież nie zmusza ;]
Właśnie podali w wiadomościach, że zmarła 2 dzieci, bo nie doczekały się na transplantację. Ot tak dla uzupełnienia tematu...
Azzie [ bonobo ]
promyczek: Juz juz, musialem sie ratowac ;) Juz sie nie odzywam.
gofer: to nie tyle swiatopoglad, co sila wiary w medycyne, jej nieomylnosc i pewnosc wyrokow.
nutkaaa [ Panna B. ]
Od dwóch lat noszę w portfelu deklarację zgody na oddanie organów w przypadku śmierci :)
Mrożon [ Konsul ]
Przepraszam bardzo!
Wystarczy taki papier mieć przy sobie, w portfelu, w dokumentach i już mogą ode mnie pobierać narządy? To takie łatwe? Pytam, bo kumpela ma i sie dziwiłem że to takie proste.
Trzeba mieć 18 lat?
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Dodam tylko do tego, co napisał Azzie:
xanat0s [ Wind of Change ]
Dziękuje promyczku za informacje na gg o tym wątku, jeszcze bym przegapił :)
Zaraz sobie wydrukuję i podpisze, chociaż to nie jest w moim wypadku konieczne - już wbiłem rodzicom do głowy, że mają pozwolić mnie kroić i oddać moje narządy potrzebującym. Jestem zdrowy jak ryba, więc można ode mnie pobrać wszystko co zechcą :)
MasterDD [ :-D ]
promyczek303 -> Milo z Twojej strony, naprawde. Bardzo fajny pomysl na watek.
Ja od lat posiadam nieco inny egzemplarz oswiadczenia woli, ktory juz nieco zniszczony wyglada tak --->>>
Kiedys szukalem dla znajomych tych karteczek, ale niestety bez skutku. Nie bylem tylko na pierwszej stronie jaka podalas.
Pisalem miedzy innymi do na [email protected].
Podalem dokladnie swoje dane, pisalem ze dwa razy ale nie dostalem zadnej odpowiedzi.
Dzis pewnie napisze do tych z [email protected]. Moze Ci dotrzymaja slowa i wysla mi pare takich karteczek.
Nikt nie chce drukowanych szmatek, a tu takie ladne wizytowki i od razu wiecej osob sie podpisuje.
Oczywiscie, ze jestem na tak :-)
Cliffton [ Generaďż˝ ]
Co Wy macie z tymi organami? Moje zostaną w domu. Koniec kropka! :[
promyczek303 [ sunshine ]
Azzie, Hahle Selajse --> a skąd pewność, że mimo to iż nie podpiszecie nie usmiercą Was dla narządów? Tak jak w histori Łysacka - rodzice nie zgodzili się a mimo to dziecko zostało "okradzione". Wszędzie jest ryzyko.
xanat0s --> nie tyle przegapił watek co moją ambitną akcje "nerki nie rosną na drzewach" :)
<-- MasterDD
xanat0s [ Wind of Change ]
Cliffton --> Jak jesteśmy przy dowcipach z organami.
Po wypadku któremu uległ Richard Hammond, prezenter popularnego magazynu telewizyjnego Top Gear, lekarze którzy się nim opiekują oświadczyli, że jego organy są nienaruszone i w pełni sprawne. Miliony muzyków na całym świecie odetchnęło z ulgą.
promyczek --> Przyznaj się, robisz to tylko po to, by dostać gwiazdkę albo plakietkę "Nerki nie rosną na drzewach" :P
promyczek303 [ sunshine ]
xanat0s --> i po co mówisz głośno? Zepsułeś zabawe.
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
promyczek--->
Ależ oczywiście, że wszędzie możemy zostać okradzeni - czy to z narządów, czy z czegoś innego.
I właśnie dlatego należy zmniejszać ryzyko, a nie je zwiększać, to proste jak konstrukcja cepa.
malyb89 [ 281-330-8004 ]
Niech oddadzą z moich narządów co tylko sie da, i spalą. Nie chce być jedzony przez robaki ;p. Chociaż jakbym był chowany w grobowcu to co innego :)
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Ale jak pisalem: nie chce nikogo przekonywac, bo chetnie z czyjegos skorzystam :)
Dopisze sobie na karteczce "organy dla wszystkich z wyjątkiem Azziego z GOLA";)
frer [ God of Death ]
Mnie osobiście dziwi czemu nikt jeszcze nie zorganizował na uczelniach akcji promujących oddawanie organów do przeszczepów po śmierci. Przecież chyba większość by od razu podpisywała, ale wystarczy wyjść z inicjatywą do ludzi, a nie czekać aż oni przyjdą.
Jak u mnie na uczelni organizują co roku akcję oddawania krwi to sporo osób rezygnuje, bo nie chcą stać czasem nawet po 2 godziny w kolejce, bo tylu jest chętnych, że po prostu nie wyrabiają.
n!ko [ Chor��y ]
Zwisa mi po śmierci i tak nie będę miał na to wpływu
promyczek303 [ sunshine ]
frer --> dokłanie... U nas też ostatnio zbierali krew na polibudzie i kolejki były niesamowite. A akcji z oświadczeniem wolni nigdzie nigdy nie widziałam :| Na uczelniach takie akcje miały by wg mnie spore powodzenie.
gofer [ tifoso ]
Na uczelniach takie akcje miały by wg mnie spore powodzenie
A jeszcze jakby za to jaką kawe albo drożdżówe dali... ;)
radosny88 [ Junior ]
Z chęcią bym podpisał takie oświadczenie woli;)
Jeśli jakiś mój organ miałby komuś uratować życie aniżeli gnic w ziemi, to jest to naprawde dobry pomysł;)
Peace;)
Oyasumi
promyczek303 [ sunshine ]
mały UP ;) Może ktoś się jeszcze zwerbuje :)
Awerik [ Carioca ]
Przecież taki druczek można sobie w dupę wsadzić, tego rodzaju oświadczenie woli w tej formie jest zwyczajnie nieważne - to tylko makulatura. Ale jeśli ktoś czuje się lepszy, bo sobie to wydrukuje i nowi w portfelu, to bardzo fajnie.
bECKy [ how-you-doin? ]
Awerik - co kto lubi.
Mazio [ Mr Offtopic ]
moje spalą się wraz ze mną
następnie dobra dusza rozsypie mnie z Orlej Perci...
na co komu organy w takim stanie?
Kalino$ [ Konsul ]
Mazio --> no prawda.
u mnie będzie prawie tak samo:)
EDIT
"Osobiście nie chciałbym, aby mi wszczepiano cokolwiek od innej osoby (zwłaszcza zmarłej)."--->dlaczego nie?jeśli to by miało zadecydować o moim życiu to bym się zgodził.
Coolabor [ dajta spokój! :) ]
Oddawanie organów, to chwalebna sprawa i osoby, które się na to decydują można podziwiać.
Jednak z daleka byłbym od nakłaniania innych do takich deklaracji. Krew a organ ciała to dwie różne rzeczy. Osobiście nie chciałbym, aby mi wszczepiano cokolwiek od innej, obcej osoby (zwłaszcza zmarłej).
jxk [ Junior ]
ja oczywiscie zgadzam sie na oddanie swoich organow po smierci bo moga uratowac komus zycie
promyczek303 [ sunshine ]
Coolabor --> Gdyby Twoje życie zawisło na włosku to wydaje mi się, że zmieniłbyś szybciutko zdanie ;)
mr.mefi [ Centurion ]
Ciężko mi obecnie podjąć decyzję, może za kilkadziesiąt lat...
FunBreaker [ I will fall ]
Moje życie niech i sobie wisi- jak bedzie tak zle, to polecę na skoki spadochronowe bez spadochronu, nie chce mowic "mam w sobie jego nerke, a od tego skórę"
Grungowiec [ LENIWIEC ]
oddanie ciała po śmierci akademiom medycznym się bardziej opłaca, bo można zarobić :)
frer [ God of Death ]
Grungowiec --> Kasa to nie wszystko w życiu (i po śmierci). Nie dość, ze bardziej można się dla świata przysłużyć ratując komuś życie swoimi flakami to ja osobiście wolałbym, żeby jak już coś to mi wycieli co potrzebują, a reszta do pieca. Ciekawe czy nawet dla kasy zgodziłbyś się, żeby banda matołów (student medycyny to jednak dalej student) bawiła się twoim ciałem, wszystko oglądała i żeby po prostu robili sobie z Tobą co chcą. :P
Caine [ Książę Amberu ]
Pozwolenie mam w portfelu, rozdałem też kilku znajomym.
I nie kłóćcie się z trolami.
Novus [ Generaďż˝ ]
niezgodne z religia. Bóg bardziej potrzebuje moich organów, sory...
psiuniek [ Konsul ]
łysack [32] ---> Mam nadzieję że podano lekarzy do sądu za to.
MasterDD [ :-D ]
lol
Hawkman [ Generaďż˝ ]
Ptosio---> hahahahah
Ja juz swoje dokumenty podpisalem... Ale nie dostaniecie moich nerek bo to dotyczy obrebu Kanady ;/
Windows XP 16 [ Burnout Master ]
A ja bez wahania podpisze ten "papierek" kiedy mi te organy potrzebne już nie będą (z wiadomych względów ;) ), komuś mogą uratować życie.
mannan [ M*A*S*H ]
A można to na jakiejś kartce napisać czy co?
Bo mi akurat drukarka wysiadała
Lupus [ starszy general sztabowy ]
A komu moje organy sie mogą przydać ?
Wątroba - marskość już puka do drzwi.
nerki - zużyte od przerobu piwa
płuca - nie palę ale po 100 metrach biegu wypadają mi na ziemię
oczy - popsute od czytania i komputera ( okularnik )
serce - coraz cześciej mnie kłuje , lewa komora przerośnięta
śledziona - ledwo zipie po tych wszystkich antybiotykach jakie zżarłem
Wacek - po dużym przebiegu rozmiar europejski
Ogólnie szrot.
promyczek303 [ sunshine ]
a co tam, UPne watek :)
Moze ktos sie jeszcze zwerbuje :)
Niko Bellic [ Konsul ]
To jak w końcu jest z tym chętniejszym odłączaniem od aparatury? Bo tylko ta 'drobnostka' jest przeciw temu jak narazie, bym i na to się zdecydował. Na cholerę mi organy które i tak zgniją a mnie już nie będzie?
Foks!k [ SunShine ]
Miało być tak pięknie. Po skończeniu 18`nastki miałem podpisać papierek na oddanie narządów po śmierci ... Miałem też być honorowym krwiodawca. Ale okazało sie że buba. Poszedłem oddać krew przed skończeniem 18 lat, za pozwoleniem rodzica. oddałem zrobili badania i jak sie okazało jestem zakażony wirusem żółtaczki typu C `HCV`. Nie mogę nikomu oddawać krwi i być dawcą narządów ... ehh ...
Jednak wszystkich namawiam. oddajcie chociaż raz krew aby zrobili wam te badania, bo może naprawdę coś jets nie tak, a badania robią za darmo ....
Ciekawy Fryzjer [ Semper Fidelis ]
Wątpię żeby ktoś chciał dostać moją wątrobę.