GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

kask a rower

26.03.2008
15:21
smile
[1]

Coy2K [ Veteran ]

kask a rower

Jak to jest ?

Czy przepisy zmieniły się tak, że teraz obowiązkowe jest noszenie kasku podczas jazdy na rowerze ? (czyt. czy policja ma prawo wystawic mandat jak zobaczy rowerzyste bez kasku?)

Pytam bo chciałbym kupic bratu kask na prezent, ale jesli ma leżeć w szafie to wolałbym kupic co innego

26.03.2008
15:23
[2]

xanat0s [ Wind of Change ]

Jak mnie ostatnio capnęli to przyczepili się tylko do braku świateł, o kasku nic nie mówili, więc chyba wymogu nie ma.

Inna sprawa, że w kasku się jeździć powinno - ale prawdę mówiąc jakoś nie mogę siebie przekonać do zakładania i leży w szafie i się kurzy...

26.03.2008
15:25
[3]

Coy2K [ Veteran ]

no ja wiem, ze sie powinno jezdzic :)

no ale jak sam powiedziales - nie nosisz :) i chcialbym podobnej sytuacji uniknąć w przypadku kupowania kasku dla brata, bo przeciez zmusic go nie zmusze, a kask tez tani nie jest :)

26.03.2008
15:27
[4]

Behemoth [ Kruk ]



Ani linijki, w którym byłby poruszany temat kasku. Zresztą sam wiele razy jeździłem rowerem na widoku policji czy straży miejskiej i nigdy nie miałem problemów z powodu braku kasku. Kup mu lepiej bidon :))

26.03.2008
15:27
[5]

Mikami [ Konsul ]

Człowieku, ja jeżdzę tylko w kasku, bo przyznam się, że się boje bez. Nie patrz na przepisy tylko na bezpieczeństwo. Ostatni wypadek pokazuje, że niczego nie można być pewnym.

26.03.2008
15:27
[6]

twostupiddogs [ Senator ]

W Polsce nie ma obowiązku jazdy w kasku.

Jeśli zależy Ci na bracie, kup mu kask.

26.03.2008
15:32
smile
[7]

Coy2K [ Veteran ]

Behemoth dzięki za linka :)
ale bidon to on juz ma :))

2sd >>> ale to nie ma nic do tego, bo jak juz napisałem nie bede mial wplywu na to czy kask bedzie zakladał czy nie, bo sam fakt posiadania takowego nie wymusza na nim obowiązku jazdy w kasku, co doskonale zresztą ujął xanat0s w 2 poście

26.03.2008
15:37
[8]

wysiak [ Senator ]

No coz, jak ktos ma pusta glowe, to i nie czuje potrzeby jej chronienia..

26.03.2008
15:38
[9]

endrju771 [ Teleinformatyk ]

A ja jeżdżę w kasku, bo jeżdżę w klubie ;p zresztą w kasku jakoś tak... fajnie :) nawet dzieciaki machają, ale niestety można się narazić na teksty typu pedał, gej itd. Białystok nie jest tolerancyjnym miastem.

26.03.2008
15:39
smile
[10]

Coy2K [ Veteran ]

hahah wysiak idealne podsumowanie :)
no nic dzieki wszystkim za odpowiedzi, bede musial sie zastanowic czy zaopatrzyc brata w ten kask ili niet :)

26.03.2008
15:40
[11]

xanat0s [ Wind of Change ]

wysiak --> Na narty/snowboard bez kasku to na stok nie wejdę, ale jakoś do wkładania kasku na rower nie mogę się przekonać. Jeżdzę od wielkiego dzwonu, po pobliskim lesie, więc dróg nie ma, samochodów nie ma, ludzi mało, prędkości małe. I tak sobie wmawiam, że mi na nic nie potrzebny... Jak jeździłem na BMX (jakieś 2 tygodnie :p) to nosiłem coby się nie zabić, ale na zwykłego górala po lesie jakoś nie mogę się przekonać...

26.03.2008
15:50
[12]

endrju771 [ Teleinformatyk ]

xanat0s -> właśnie w tym sęk, do czego kask ma służyć. Do jazdy agresywnej, po szosie, czy gdzieś w terenie, rozwijając duże prędkości, bądź wykonując niebezpieczne manewry, to kask powinno się nosić zawsze. Jeśli chodzi o jazdę nazywaną potocznie "do sklepu po bułki", to można sobie darować jazdę w kasku, chociaż czasami i przy takiej jeździe zdarzają się wypadki.

30.03.2008
20:56
[13]

Kłosiu [ Senator ]

Dokladnie. Niedzielnych rowerzystow nie przekona sie do uzycia kasku, ale jak ktos jezdzi 300-400km tygodniowo, do tego MTB, to upadki sa nieuniknione. Warto sie zastanowic, czy lepiej miec rozwalona glowe czy np szlify na czole, czy lepiej nosic kask. Ja zaczalem nosic kask jezdzac zima, bo wtedy ryzyko dramatycznie rosnie. No i nie taki diabel straszny jak go maluja, do kasku szybko sie przywyka i po prostu nie czuje sie go na glowie. A w jednym upadku lekko sie przeszlifowal, dobrze ze on a nie glowa :). Kask nie uratuje zycia raczej, jest za delikatny, ale moze uchronic od wielu nieprzyjemnych urazow.

30.03.2008
21:31
[14]

Khe [ terrorysta lodówkowy ]

Coy2K - napisze Ci tak. Kask trzeba przed kupnem przymierzyc, w koncu nie kazdy bedzie dobrze lezal na glowie... i nie w kazdym bedzie sie dobrze wygladalo ;) Niby wyglad nie ma az takiego znaczenia, ale jesli brat bedzie wygladal w nim jak pieczarka (takie skojarzenie mialem przymierzajac kiedys jeden kask ;) ), to na pewno go nie bedzie zakladal. Jesli chcesz mu kupic cos takiego, to musisz sie z nim wybrac do sklepu. Jak bedzie mial jakis wplyw na wybor, to jest o wiele mniejsze prawdopodobienstwo, ze bedzie to lezalo ;)

"Lepiej nosic, niz sie prosic" - te slowa najbardziej tu pasuja. To tak, jak z rekawiczkami. jezdzilem przez 2 lata zawsze je majac zalozone, a raz tego nie zrobilem, bo nie jechalem nigdzie daleko (moze jakies 10 minut drogi) i jak sie latwo domyslic zdarlem sobie pieknie lapy ;) Z kaskiem jest tak samo - moze Ci sie przez cale zycie nie przydac, ale jesli choc ten jeden raz ma pomoc, to lepiej w tym momencie miec go na glowie. Pamietaj tez o tym, ze wypadki zdarzaja sie tez przy malych predkosciach... majac pecha, to nawet przy zerowej mozna sie zabic. - To tak, gdyby brat krecil nosem ;)

30.03.2008
21:37
smile
[15]

Coy2K [ Veteran ]

akurat o wygląd kasku sie nie martwie :)
a co do tego czy mu przypasi czy nie - doszedlem do wniosku, ze jakby krecil nosem to zatrzymam kask dla siebie :)

30.03.2008
21:55
[16]

Mikami [ Konsul ]

czy policja ma prawo wystawic mandat jak zobaczy rowerzyste bez kasku?

To zależy. Normalnie nie zwracają na takie rzeczy uwagi(chyba, że straż miejska-lubią się czepiać), ale na przykład na takiej masie krytycznej niczego nie odpuszczą.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.