Poke [ Konsul ]
Slyszeslicie o tym polskim lekarstwie na nowotwory?
Moze ktos wie o tym cos wiecej? Przeciez to jest przelom. Mam nadzieje ze wielie koncerny farmaceutycznie nie zablokuja tego osiagnieca, a z pewnoscia beda probowac (chemioterapia jest bardzo dobrym interesem, gdyby okazalo sie prawa to co wymyslili Polacy to kto wie co bylo by z tymi wielkimi zachodnimi firmami).
Azzie [ Senator ]
Nie slyszalem o tym nic ale chetnie poczytam... Szkoda ze o kilka lat za pozno... :(
Poke [ Konsul ]
Bylo dzis w TVN i jestem w SZOKU! Podobno facet z bialaczka mial 60 tys bialych krwinek, po zazyciu tego lekarstwa nastepnego dnia spadlo do 20 tys. To fenomenalne.
Azzie [ Senator ]
Zawsze bylem noga z biologii, ale co ma bialaczka do nowotworow?
AK [ Senator ]
Azzie - podwyższona liczba białych krwinek zawsze oznacza że dzieje się coś niedobrego, że organizm z czymś walczy. mówiąc dokładniej - w ciele powstają sygnały o obecności obcych receptorów - a takoweż występują np na błonach komórek rakowych. Takie receptory pobudzają limfocyty do podziału, kłopot jest tylko w tym że na komórkach rakowych są też receptory własne, blokujące działanie limfocytów - niedopuszczające do tzw. autoagresji. Białaczka z kolei polega na autoagresji - białe krwinki niszczą komórki szpiku - mówiąc prostym językiem. W cudowne leki, zwłaszcza polskie, osobiście zbytnio nie wierzę. Już raz to przerabialiśmy...
Kade [ Senator ]
Ciekawe co z tego będzie??
Poke [ Konsul ]
AK -> Ale wlasnie to nie jest jakis "cudowny" lek. To porzadna robota naszych genetykow! Bez magii i czarow. A na dodatek - DZIALA! No mowie Ci, az mi sie rece tzresa jak widzialem tego faceta z bialaczka, kurcze, no, slow mi brak.
PC_Maniac [ Konsul ]
Oglądałem ten program, ale z tego co podali, to produkcja tych przeciwciał z komórek szczura jest obłędnie droga. Nie chciałbym aby doszło do sytuacji, że tylko milionerów będzie stać na leczenie!!!
AK [ Senator ]
PC Maniac - lepiej milionerów niż nikogo, bo to oznacza że z czasem technologia potanieje i będzie dostępna dla wszystkich. A co do samej metody - aby coś zmienić, musi ona być nie tylko skuteczna (co najmniej 40% leczonych powinno uzyskać poprawę obrazu choroby), ale także łatwo dostępna i tania, no i konkurencyjna wobec alternatyw, tak cenowo, jak i pod kątem skuteczności oraz efektów ubocznych. Na ten czas metoda nie spełnia warunku cenowego, a o efektach ubocznych za wcześnie jeszcze mówić - do tego potrzebna jest rzesza ochotników - których nie brakuje, ale to prawo określa kiedy i jak mają się rozpocząć szeroko zakrojone testy. Cóz, pozostaje czekać i mieć nadzieję. A najlepiej - trzymać się z daleka od kancerogenów. Ech...
PC_Maniac [ Konsul ]
AK--> Fakt. Ale mam nadzieję, że po tej terapii nie będą nam rosły szczurze ogony?? ;-))