GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Oszczedna jazda samochodem

21.03.2008
10:13
[1]

Azzie [ bonobo ]

Oszczedna jazda samochodem

Komputer w samochodzie zaczal pokazywac wartosci sredniego spalania coraz blizej 10 l/100 km, wiec stwierdzilem Basta! i postanowilem poszukac techniki oszczednej jazdy.

Zgodnie ze specyfikacja moja szczala powinna palic w miescie 9,9 l/100 km (silnik 1.4 16V 100 KM), moim celem jest zejsc do maksimum 8 litrow.

Bazujac na wskazowkach w internecie wprowadzilem nastepujace zasady:
- W miescie jezdze maksymalnie 70-75 km/h na piatym biegu, daje to troche ponad 2000 obrotow i spalanie na poziomie 4-5 litrow
- Biegi staram sie zmieniac na wyzszy przy 2500 obrotow, ale mam watpliwosci kiedy zmieniac na nizszy. Gdzies znalazlem informacje zeby nie schodzic ponizej minimum, ale jakie jest to minimum? :) 1000? 1500? 2000?
- Jak widze czerwone to przestaje gazowac i hamujac usiluje tak wycyrkulowac aby nie bylo koniecznosci zatrzymania sie
- Przy ruszaniu staram sie na tyle delikatnie naciskac gaz zeby spalanie chwilowe nie przekroczylo 10 litrow (mordega ale zwykle sie udaje ;) ).
- Unikam hamowania, starajac sie przewidziec sytuacje na drodze, pomaga trzymanie duzego dystansu do poprzedzajacego pojazdu.

Jak na razie na trasie Piaseczno-Mokotow ok godz 10. udalo mi sie zrobic srednie spalanie 6 litrow, a troche swiatel bylo, wiec pod trase to nie podpada :)

Redukujac spalanie o dwa litry mam nadzieje osiagnac oszczednosc roczna na poziomie ok 2000 zl, wiec gra chyba warta swieczki :) Zastanawiam sie jaki bedzie to mialo wplyw na srednia predkosc, ale mysle ze roznica nie bedzie wieksza niz 10-20%

Macie jakies doswiadczenie w takiej jezdzie? Mysle ze warto zaczac teraz jako hobby, bo jeszcze pare lat, ropa coraz drozsza, niedlugo moze to bedzie koniecznosc :)

21.03.2008
10:20
[2]

kiowas [ Legend ]

Azzie ---> trzeba było kupic hybrydę :)

21.03.2008
10:21
[3]

rt2 [ Pretorianin ]

Z kazdym facetem cos takiego sie dzieje jak zaczyna spodziewac sie dziecka? Czy moze to wczesniej, po malzenstwie?? :P

21.03.2008
10:21
smile
[4]

Grzesiek [ www na-skroty pl ]

W mieście osiągnąć spalanie 8l/100 to nie lada wyczyn :)

Oszczędzanie przy pomocy wrzucania wyższego biegu przy 2.5k obrotów jest jak najbardziej na miejscu.

Kiedy na niższy? Hmm, trudno tutaj powiedzieć, bo czekać, aż na 5 biegu obroty spadną do 1k (i wtedy na 4) to trochę bez sensu.

Oczywiście agresywna jazda - gwałtowne ruszanie i hamowanie - wpływa na zwiększenie średniego zużycia, dlatego też łagodne, ale nie ślimakowe ruszanie ze świateł wskazane :)
Zresztą po co ruszać z pisków, skoro za 500m znowu staniemy?

21.03.2008
10:23
[5]

reik [ Pretorianin ]

Ja też staram się jeździć ekonomicznie.

Tak naprawdę liczy się kilka rzeczy:

1. Staraj się jeździć ze stałą prędkością (najbardziej paliwożerne jest przyspieszanie)
2. Hamuj silnikiem (ale nie do przesady)
3. Jeśli hamujesz silnikiem to (pomijając bardzo stare samochody) odcinany jest dopływ paliwa do silnika i chwilowe spalanie wynosi 0l/100km (czyli zdecydowanie więcej niż przy jeździe na luzie)
4. Poprzednie działa, jeśli obroty są powyżej określonego pułapu (zwykle 1.5 - 2.0 obrotów dla benzyny).
5. Sprawdzaj ciśnienie w oponach. Opory toczenia mają duży wpływ paliwożerność.


Zabawa jest fajna, korzystając z tych rad możesz mało spalać nie będąc zawalidrogą. Co do redukcji biegów to rób to z głową. Zysk 0.1 litra nic ci nie da jak sobie rozwalisz skrzynię biegów :-)

21.03.2008
10:27
[6]

Azzie [ bonobo ]

Znalazlem takie cos:



Ciekawi mnie nastepujace:

"Co nas zdziwiło - na spalanie nie ma natomiast wpływu dynamika, z jaką wciskamy pedał gazu."

Wolniejsze wciskanie gazu niby daje mniejsze chwilowe spalanie, ale z drugiej strony szybciej sie samochod rozpedza... Wiec moze faktycznie nie ma roznicy czy sie rusza normalnie, czy jak slimak...

21.03.2008
10:27
[7]

kiowas [ Legend ]

To ja korzystając z okazji spytam o hamowanie silnikiem - ja powinna wyglądac prawidłowa procedura? Kiedy np z czwórki wrzucam przed skrzyżowaniem dwójkę to po dość gwałtownym i krótkotrwałym zwolnieniu auto zaczyna dalej toczyc się ze stałą prędkością więc i tak jestem zmuszony do skorzystania z hamulca.

21.03.2008
10:40
[8]

Cainleen [ Konsul ]

A co myślicie o tego typu oponkach:


Daje to coś czy to tylko pic na wodę?

21.03.2008
11:12
[9]

stanson_ [ Szeryf ]

Azzie --> bardzo ładnie opisałeś technikę ekonomicznej jazdy, dodam do tego:
- wszystkie urządzenia elektryczne (radio, nawiew, itp) powodują wzrost zużycia paliwa o 0.1-0.2l/100km
- otwarte szyby to nawet wzrost do 0.5 l/100km
- włączona klima - 0.5 nawet do 1l/100km
- im lżejszy samochód tym lepiej, nie warto wozić zbędnych ciężarów
- jazda na krótkich dystansach, czyli na zimnym silniku bardzo podnosi spalanie
- unikanie jazdy 'na luzie' (wtedy samochód spala paliwo, na biegu bez 'gazu' nic nie pali).

I tu moja uwaga:
Przy ruszaniu staram sie na tyle delikatnie naciskac gaz zeby spalanie chwilowe nie przekroczylo 10 litrow (mordega ale zwykle sie udaje ;) ).

Niepotrzebnie się tak męczysz :) Po pierwsze - wskazania komputera w momencie ruszania nijak mają się tak naprawdę do rzeczywistości, po drugie - są 2 techniki ekonomicznej jazdy po mieście, jeśli chodzi o przyspieszanie - jedną opisałeś, czyli "jajko na gazie" - problem w tym, że ta technika jest najbardziej ekonomiczna dla dieseli - w przypadku beznynowych samochodów ruszać należy tak, że wciskasz gaz na 3/4, zmieniasz bieg tak wcześnie jak to jest optymalne dla Twojego silnika (czyli pewnie ok. 2500obr.) i osiągasz dzięki temu dość szybko stałą optymalną (w mieście) prędkość (np 75km/h) na piątym biegu.

Inna sprawa, że nie istnieje coś takiego jak "średnie spalanie w mieście mojego samochodu to..." - wystarczy, ze utkniesz w korku i robi się to po prostu niemiarodajne.

21.03.2008
11:30
smile
[10]

FAJEK [ Generaďż˝ ]

tez musze pomyslec o oszczednej jezdzie, bo dzis wysiadajac z samochodu, zobaczyle, ze srednie mam 19l/100km.

21.03.2008
11:35
[11]

stanson_ [ Szeryf ]

19???
Jakiś czas temu miałem na weekend do dyspozycji SC430, tym trudno jeździć spokojnie (286KM) i średnie mi wyszło 16.3l/100km, co było moim rekordem :) Ale 19 to masakra, co Ty robisz, że tyle chla?

21.03.2008
11:36
[12]

nutkaaa [ Panna B. ]

O ciekawy wątek! :) Nigdy nie myślałam nad ekonomicznym jeżdżeniem, cieszyłam się, że w ogóle już mogę jeździć ;) Spróbuję przystosować się do tych wskazówek, chociaż i tak autko dużo nie pali bo przy silniku 1.9 TD spalanie 7,4l/100 oleju przy (głownie) jeździe po mieście to nie jest tak źle :)

21.03.2008
11:37
[13]

kiowas [ Legend ]

Może ktoś zainteresowałby się moim pytaniem ? :)

21.03.2008
11:38
smile
[14]

Morbus [ TIR DRIVER ]

Azzi jesli CIe to pocieszy to moja bryka pali 27 - 34 na 100 ;) wiec nie masz tak zle.. fakt ze mam 460 kucykow ;)

21.03.2008
11:40
[15]

stanson_ [ Szeryf ]

kiowas --> jesli masz przed sobą czerwone światło to nie ma sensu redukować do II biegu, puszczasz po prostu gaz i dojeżdżasz na IV biegu, przed zatrzymaniem sprzęgło, luz i stoisz grzecznie czekając na zielone :)
Takie wahlowanie biegami moim zdaniem mija się z celem, gdyby tak robić przed kazym skrzyżowaniem (IV-III-II-stop) to tylko skraca to żywotność skrzyni.


Morbus --> korzystając z okazji - mógłbyś narysować schemat skrzyni biegów w Twojej maszynie? I pokrótce opisać kiedy korzystać z których przełożeń? Zawsze mnie to interesowało, ale jakoś nie miałem kogo spytać jak Wy się łapiecie w tych biegach (ile ich tam masz?).

21.03.2008
11:40
[16]

Loczek [ El Loco Boracho ]

Azzie: jaki masz samochód? Ojciec zawsze jak daje mi samochód to tylko pod warunkiem "spokojnej i ekonomicznej jazdy", a że jest komputer to musze sie stosować. W Renault Megane RXT (2.0) z 97 roku daje się wyciągnąć niecałe 8 w mieście, więc jak na taki duży silnik wydaje mi się, że niezły wynik.

Ale do Twoich i Stansona spostrzeżeń chyba już nic nie można dodać. Za to dużo sie dowiedziałem. Przyda się ten wątek :)

Ja staram sie zawsze trzymać obroty między 1.5k, a 2k i wtedy chyba są najlepsze efekty :)

21.03.2008
11:42
[17]

FAJEK [ Generaďż˝ ]

stanson ->

no wlasnie jezdze jak powalony. do pracy mam rzut beretem, wiec sie nie najezdze, wiec jak juz jade na drugi koniec miasta, to cisne od swiatel do swiatel...

aha... tylko ze to przy silniku 3.5l V6.

21.03.2008
11:44
smile
[18]

stanson_ [ Szeryf ]

Do ochrony środowiska się nie przyczyniasz :D

21.03.2008
11:46
[19]

FAJEK [ Generaďż˝ ]

stanson --> segreguje smieci w domu i nie wyrzucam gum do rzucia na chodnik :)

21.03.2008
11:51
[20]

mr. Spark [ ]

FAJEK-> Jeździsz Chryslerem 300C? ;>

21.03.2008
11:52
[21]

...NathaN... [ The Godfather ]

Fajek > A co to jest rzuć? :) btw Przynasz sie jaki masz samochód? :]

21.03.2008
11:52
smile
[22]

tsunami [ Sh!t Happens ]

stanson --> A hamowanie silnikiem ? Ja tak miej więcej 1/4 silnikiem 3/4 hamulcem hamuje. Faktycznie jakby oszczędnie jeździć to te 2000zł akurat na ubezpieczenie by było ;] Może się pofatyguję i spróbuję. Pewnie będzie trudno bo lubie sobie czasami depnąć xP

21.03.2008
11:57
[23]

Morbus [ TIR DRIVER ]

stanson skrzynia biegow w kazdym aucie jest inna np w RENAUL (premium magnum) jest taka

masz normalna literke "H" (1234) i jesli pchniesz lewarek w prawa strone przeskakuja ci biegi na "gorna skrzynie" i masz w tej samej pozycji druga litere H (5678) na drazku od zmiany biegow masz przycisk albo sowak zalezy jakie auto i za jego pomoca jadac np pod gore nie wrzucasz z 7 odrazu 8 tylko wciskasz przycisk pozniej sprzeglo i masz 7,5 i tak mozna robic do kazdego biegu


Oszczedna jazda samochodem - Morbus
21.03.2008
12:00
[24]

hubs [ Black ]

Ok a jakies rady przy Automacie? bo ja w miescie tez potrafie spokojnie 20 przekroczyc ;)

21.03.2008
12:01
[25]

Morbus [ TIR DRIVER ]

w mercedesach masz drazek pchasz go do przodu i do tylu :) wyswietla ci sie na ekranie nr biegu a ty tylko zatwierdzasz sprzeglem (no chyba ze automat to tylko depczesz i jedziesz)

w dafie i scani masz tez literke H tyle ze nie przebijasz go w prawo tylko na drazku masz dwa przyciski jeden od "gorna skrzynia i dolna" a drugi od "polowek"

a w Volvie masz inny uklad biegow ale tez 2 przyciski


Oszczedna jazda samochodem - Morbus
21.03.2008
12:03
smile
[26]

Skrz@t [ Młody Gniewny ]

Azzie - > ogladalem kiedys tvn turbo i byl tam taki program , to oprocz tego co juz wspominali , ekonomiczna jazda to rowniez prawidlowe ruszanie , wlasnie lepiej ruszyc dynamicznie do jakiejs predkosci i jechac z ta predkoscia te 500 m , niz powolne ruszanie i jechac z ta predkoscia 400 m .

W programie brainiac pokazywali test , spalania w 3 roznych mozliwosciach :
- jazda po torze 50 km/h
- jazda do rozpedzania sie i potem wrzucanie na luz
- jazda jak najszybsza

Oczywiscie jazda z taka sama predkoscia i bez redukcji biegow okazala sie najbardziej ekonomiczna.

A i jeszcze slyszalem na tym tvn turbo , ze na trasie najlepiej jechac 90 km/h i obroty miedzy 2800 a 3000 ;]

21.03.2008
12:04
[27]

Backside [ Generaďż˝ ]

na trasie Piaseczno-Mokotow
Wow, to na takiej trasie da się w ogóle oszczędnie jeździć :)? Ja poza świtem i nocą nie znam pory, kiedy tam nie byłoby korków.

21.03.2008
12:05
smile
[28]

stanson_ [ Szeryf ]

Morbus --> OK, a czemu służy "górna" skrzynia (tzn. po co ona jest?) i aż 4 przełożenia na niej? Pokonywaniu wzniesień i jezdzie z obciążeniem?

21.03.2008
12:08
[29]

hubs [ Black ]

Skrz@t--> prz 90kmh ja mam ponizej 2200 obroty :/

21.03.2008
12:12
smile
[30]

Morbus [ TIR DRIVER ]

stanson --> no bo tir zaladowany pod gore rusza z jedynki normlanie to z 2jki a na takiej dolnej skrzyni np na 4 jedzie okolo 30-40 na godizne :) zawsze sie jezdzi na najwyzszych biegach a przy 91-3 km/h ma zalozony kaganiec i wiecej nie pojedzie

21.03.2008
12:13
smile
[31]

stanson_ [ Szeryf ]

Dzięki za wyjaśnienie.

21.03.2008
12:32
[32]

...NathaN... [ The Godfather ]

hubs > Jak bede sam mial kiedys zamiar kupowac 406 Coupe to jednak tylko 2.0 (i to pewnie zagazowane) ;) A mowiles w innym watku, ze 3.0 Ci w miare malo pali ;P

21.03.2008
12:35
[33]

hubs [ Black ]

Tak ale jezdze ostatnio jak emeryt.Mało jak na 3.0 automat ale to nie znaczy ze mozna jescze to usprawnic :).Na trasie to spoko najgorzej to miasto ostatnio naprawde potrafi wskakiwac na ponad 20

21.03.2008
12:38
[34]

provos [ Clandestino ]

Najlepiej przyzwyczaić się do tego, ile pali i zaakceptować to. Mniej stresu.

21.03.2008
12:48
[35]

halski88 [ Senator ]

a wszędzie uczą, że jazda na luzie powoduje zanik poboru beznyny...

21.03.2008
12:48
[36]

maviozo [ Man with a movie camera ]

Dobrze że mój nie ma w ogóle czegoś takiego jak pokazywanie ile pali w danym momencie, bo bym się załamał. A czego oczy nie widzą...:)
Poza tym tak czy inaczej rady z wątku do zastosowania.

21.03.2008
15:36
[37]

Dryf Wiatrów Zachodnich [ Pretorianin ]

UP, chetnie poczytam wiecej jesli ktos chce cos dodac.

21.03.2008
16:27
[38]

FAJEK [ Generaďż˝ ]

mr. Spark --> nie, nissanem 350z.

...NathaN... --> nie wiem co mi padlo na mozg z tym "zuc".... :)

21.03.2008
16:30
[39]

Marcinwin [ Konsul ]

Pytanie ktore mnie od niedawna zastanawia:

dlaczego do eko-jazdy zaleca sie hamowanie silnikiem a nie jazde na luzie ? Przeciez jadac na luzie cylindry nie dostaja kroplli paliwa no i tarcie jest mniejsze, niz jak jedziemy na biegu i nawet nie wciskamy gazdu (i tak paliwko jest w tedy tloczone, tyle co na wolnym biegu). Niech to ktos wyjasni, dlaczego na biegu a nie na luzie.

21.03.2008
16:41
[40]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

dieselka kup :) mi przy spokojnej jezdzie jak nie ma korkow moze zejsc nawet to 6 litrow w miescie. normalnie ok 7. a jak wariuje, to 8 :D

i tak na marginesie - w benzynie powinno sie zmieniac bieg na nizszy przy ok 2000, jak bedziesz go do 1k rpm ciagnac, mozesz cos w silniku zjebac. jakies tam obroty musi miec.

21.03.2008
17:10
smile
[41]

eLJot [ a.k.a. księgowa ]

Marcinwin - ciekawa teoria, tyle, że ma z rzeczywistością tyle wspólnego, co ja ze śpiewakiem operowym
post [5]

Stosując wszystkie powyższe techniki ostatni bak przejechałem ze średnim spalaniem w mieście 6,0 (i to przy lekkich przymrozkach, odcinek dom - praca 15 kilometrowy, z drobnymi korkami)

Silnik 1.0 12V

21.03.2008
18:11
[42]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

Marcinwin ==> Albo prowokacja, albo nie doczytałeś powyżej, albo po prostu cię to nie usatysfakcjonowało. W tym trzecim wypadku - wyjaśniam:

Kiedy jedziesz na biegu jałowym (tzw. luzie) siłą rozpędu, to silnik "odczuwa" to tak jakbyś stał w miejscu na zapalonym silniku (chyba oczywiste). No ale przecież jak stoisz na zapalonym silniku to paliwo się zużywa (coś musi podtrzymywać obroty silnika i cały cykl ssania-spalania-wydychania ;) - niewiele bo niewiele, ale zawsze (i nie jest to jakaś znikoma ilość, bo ktoś już tu na forum wspominał, że stojąc całą noc na zapalonym można spokojnie bak opróźnić). Natomiast gdy staczasz się z górki lub jedziesz siłą rozpędu po płaskim i hamujesz silnikiem, tzn. nie rozłączasz kół z napędem, to wówczas komputer sterujący wtryskiem rejestruje, że "nie ma sensu podtrzymywać obrotów silnika bo obroty podtrzymują się same" i odcina dopływ paliwa :)

21.03.2008
18:19
[43]

Łysack [ Przyjaciel ]

a gdy samochód jest na sprzęgle to jak pali? jak na luzie czy jak na biegu?:)

załóżmy, że jadę sobie te 60 na 4 biegu, chcę się zatrzymać przed światłami i z daleka widzę nieduży korek, w związku z tym hamuję silnikiem, ale gdy prędkość spada mi poniżej tych 40-35km/h to wtedy sprzęgło i lekko hamulec, bo już czuję jak mi się autko dławi. Czasem zdarza mi się przejechać nawet 200m i więcej na sprzęgle, bo zmiana biegu chyba nie ma sensu.. tylko tak się zastanawiam, bo jeśli na luzie paliłby tyle samo to nie ma sensu sprzęgła niszczyć:)

21.03.2008
18:23
[44]

Randone [ Generaďż˝ ]

Ale macie problemy.
Jezdze autkiem i nie mysle o pierdolach typu tankowanie... sorry, mysle, kiedy rezerwa sie zaswieci.
Jade na stacje i tankuje do pelna. Gdybym chcial oszczedzac to chodzilbym na piechote lub jezdzil rowerkiem.
btw, mamy Subaru Forestera i Legacy a tam spalanie <10 nie schodzi.
Nie stac, sprzedac.

21.03.2008
18:30
[45]

Łysack [ Przyjaciel ]

Randone -> skoro można jeździć oszczędniej to czemu tego nie robić? równie dobrze możesz napisać, że sobie odkręcasz kran w łazience na całą noc bo lubisz szum wody, a tym którzy tego nie lubią doradzać odcięcie wody, bo Twoim zdaniem nie lubią tylko dlatego, że ich na to nie stać:)

22.03.2008
00:53
[46]

hubs [ Black ]

FAJEK--> Fajne auto masz tą wersje 280 czy 300koni? Bo mam okazje uzytkowac tylko tą 280 i ciekaw jestem jak wyglada ta mocniejsza

22.03.2008
12:19
smile
[47]

hubs [ Black ]

Randone--> Niektórych stać żeby tankować ale to nie znaczy ze nie można oszczędzać.A pieniądze przeznaczyć na cos innego

22.03.2008
12:24
smile
[48]

Toshi_ [ Konsul ]

Cholera, szkoda że ja nie mam obrotomierza :/ Zmienianie biegów na słuch nie jest dość dokładne :-/

22.03.2008
13:42
[49]

FAJEK [ Generaďż˝ ]

hubs -->

280 niestety. 300konne sa bodaj od 2007 roku, albo jakos tak, a ja mam 2005.

22.03.2008
15:00
[50]

hubs [ Black ]

FAJEK--> i tak mega auto w szczególnosci jak lampka od obrotów zaczyna migac :)

22.03.2008
15:24
[51]

FAJEK [ Generaďż˝ ]

heh, stad wlasnie moj problem ze spalaniem. lubie miec przyjemnosc z jazdy, ktora to zawsze wygrywa z ekonomia :)

22.03.2008
15:26
[52]

hubs [ Black ]

Dokladnie.Masz pod stopą 280kucyków a masz uzywac 40? Nieee w szczegolnosci w sportowym coupe z tylnim napędem :). Masz automata czy manual? Ja jezdzilem tym 6biegowym manualem

22.03.2008
15:59
smile
[53]

Mastyl [ Legend ]

Jakbym za toba jechał, kiedy prujesz Puławska te 70 kmh, to bys ch**w nadostawał :D

02.05.2008
22:28
smile
[54]

Leilong [ STARSCREAM ]

upne, bo watek konkretny ;)

Jakie spalanie pokazuje komputer, kiedy np. rozpędzać się z piątego biegu z minimalnych obrotów?

02.05.2008
23:53
[55]

xywex [ mlask mlask! ]

Odnośnie hamowania silnikiem:
Wszystko fajnie, faktycznie w trakcie hamowania silnikiem pokazuje 0.0l/100, ale problem się zaczyna jak trzeba wcisnąć już hamulec i stanąć na światłach. Jak tylko dotknie się hamulca, spalanie momentalnie rośnie (nawet do 13L !), gdy już samochód zatrzyma się i jest na sprzęgle wtedy spada do normalnego poziomu. Tylko skąd tak gigantyczny wzrost przy wciśnięciu hamulca?
Mam tak w focusie 1.8 diesel, manualna skrzynia.

03.05.2008
00:29
smile
[56]

Leilong [ STARSCREAM ]

xywex@ układ wspomagania hamulców wymaga ogromnej siły żeby szybko zahamować, mysle że stąd.
Ale nie jestem pewien, może to benzyna podczas hamowania napiera na brzegi baku i wciska się w przewody powodując zwiększenie spalania :D
Swoją drogą to nie miałem pojęcia że hamowanie powoduje taki duży wzrost spalania.

Można to też wytłumaczyć fizycznie: samochód hamuje z mocą pewnie około ~1000 KM , taka moc wymaga energii w postaci benzyny ;)

03.05.2008
01:01
[57]

mikmac [ Senator ]

xywex -->
bo silnik jakby "zapala" wtedy z pychu ;)

03.05.2008
02:50
[58]

Andrei [ killah beez ]

FAJEK, dużo Ci pali ten nissan.
Ja mam BMW 540 ( 306 KM ) i przy dynamicznej jeździe pali mi 16 ( w mieście ). Minimum to 13, ale to przy ekonomicznej jeździe, 120 km/h na trasie.

03.05.2008
08:22
[59]

Adaśś [ Konsul ]

Oszczędna jazda samochodem,
albo go popychasz [człowieku musisz spróbować taką miałem frajde].
albo sikasz do zbiornika aż samochód zapali [męczące bo długo musisz lać żeby wreszcie zapalił.]
albo kupujesz sobie wygodne trampki [ohh...]
albo kupujesz składaka na raty w tesco i jesteś w swoim mieście bossem [nie radzę tego sposoby bo bardzo kosztowny:D]

03.05.2008
12:12
[60]

xywex [ mlask mlask! ]

mikmac --> Mówisz poważnie, czy raczej nie bardzo? :)
Bo jeśli poważnie, to nie rozumiem na jakiej zasadzie to miałoby tak wyglądać.

Bo skoro tak sprawa wygląda ze wzrostem spalania, całe hamowanie silnikiem na stosunkowo krótkich traci chyba sens?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.