GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Janusz Korwin Mikke - szowinista / Dzieńdobry TVN

17.03.2008
22:31
smile
[1]

Babiczka [ Senator ]

Janusz Korwin Mikke - szowinista / Dzieńdobry TVN



ROTFL

17.03.2008
22:38
smile
[2]

D:-->K@jon<--:D [ Żubr z puszczy ]

No coz, pienkowska zawsze mial u mnie niskie mniemanie, a po tym programiie, wyszedl jej profesjonalizm. Jak dla mnie glowna bohaterka tego filmiku jest wlasnie ona.

17.03.2008
22:39
[3]

Selman [ Senator ]

ale świr

17.03.2008
22:40
[4]

reksio [ Q u e e r ]

D:-->K@jon<--:D
Ciekaw jestem, jak ty byś się zachował, gdyby twój adwersarz siedzący naprzeciw ciebie, na kanapie, nazywał cię głupszym od siebie i to kilka razy, przedstawiając dość idiotyczny powód: że wynalazców męskich jest więcej :P (nad tym, dlaczego tak jest, Korwin się już nie zastanowił, ale cóż, mały móżdżek, mały rozmach)

17.03.2008
22:44
smile
[5]

Rippo89 [ Arbiter elegantiarum ]

Korwin prawdę Wam powie.


P.S. reksio- hehe jak zwykle dostosowujesz wszystko do swoich poglądów. W tym programie nie nazwał pienika głupią;\

17.03.2008
22:44
[6]

Conroy [ Dwie Szopy ]

reksio--> Dobry dziennikarz nie może się dać ponieść, a już na pewno nie z tak głupiego powodu. Wyszedł jej brak profesjonalizmu i tyle.

17.03.2008
22:45
[7]

Robi27 [ Mes que un club ]

Korwinek w swoim stylu, a Pienkowska niepotrzebnie sie zapienila

17.03.2008
22:46
smile
[8]

Caine [ Książę Amberu ]

jeden z najlepszych brydżystów w kraju, świetny matematyk, znawca Hayek'a i Misesa ma mały móżdżek. LOL!!

17.03.2008
22:46
[9]

Babiczka [ Senator ]

Conroy ma racje :>

17.03.2008
22:46
[10]

D:-->K@jon<--:D [ Żubr z puszczy ]

reksio---> cytuje moja sygnaturke na zachowanie pienkowskiej, idealnie pasuje ;)

"Nigdy nie wdawaj się w dyskusje z debilem najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu , a potem pokona doświadczeniem"

a tak btw. Wyobrazasz sobie programy publicystyczne gdyby prowadzacy podobnie sie zachowywali w stosunku do gosci jak pienkowska??

17.03.2008
22:46
[11]

Pan P. [ Generaďż˝ ]

Co roku szczerze sobie życzę, by ten człowiek zniknął z jakiegokolwiek publicznego życia.
Jedyne co mu naprawdę dobrze wychodzi, to mydlenie oczu ładnymi słówkami. Wystarczy przeczytać kilka podręczników do logiki matematycznej, by gadać tak samo ładnie jak on i przekazywać równie niewiele treści. Argumentacja użyta w tym filmiku była tu wyjątkowo nietrafiona, jak z resztą w zdecydowanej większości jego wypowiedzi na dowolne tematy.
Nie wspominam już nawet o tym jakim Mikke jest bydlakiem i świrem w życiu prywatnym. Czytałem swego czasu dość długi wywiad z jego żoną - powiem tylko, że nie życzę żadnej kobiecie takiego męża jak on.

17.03.2008
22:47
[12]

reksio [ Q u e e r ]

Conroy-> A Korwin profesjonalnie? ;> Gadanie - dobry dziennikarz to dziennikarz medialny, który się sprzeda, profesjonalizm idzie dopiero później - też bym mu tak powiedział, może jeszcze chlusnął wodą. Nadal twierdzę, że dobrze się zachowała ;) (ale nie jestem dziennikarzem)

17.03.2008
22:48
[13]

Robi27 [ Mes que un club ]

Caine--> schizofrenicy tez bywaja swietnymi matematykami

17.03.2008
22:50
[14]

reksio [ Q u e e r ]

jeden z najlepszych brydżystów w kraju, świetny matematyk, znawca Hayek'a i Misesa ma mały móżdżek. LOL!!

A przy tym jeden z największych medialnych buraków, który mimo swojego przezajebistego IQ pozostaje ciągle w średniowiecznym ciemnogrodzie. Można być super matematykiem i (wyobraź sobie) grać w brydża, a jednocześnie być idiotą...

17.03.2008
22:53
[15]

AMDD [ on-line ]

a ja sie z nim zgadzam. Kobiety mają po prostu słabsze predyspozycje do wielu rzeczy, ale w przeciwieństwie do mężczyzn nie umieją sie z tym pogodzić.

Gdyby obie płcie dysponowały tymi samymi predyspozycjami to po co były by kategorie w sporcie? Po co były by osobne listy najbogatszych kobiet świata?

Patrząc na najlepszych ludzi świata. Najlepszych: adwokatów, lekarzy, architektów, kucharzy. Wszędzie mężczyźni. W rankingach IQ tez wypadamy lepiej.

To nasza wina? obnosimy sie jakoś z tym? Nie

Niektóre kobiety(patrz feministki) nie potrafią tego zaakceptować. Gadają głupoty o równouprawnieniu i tym podobnych sprawach, a kiedy przyjdzie wynieść nową szafę na 4 piętro albo przetkać kibel to stoją z boku i komentują udając najmądrzejsze. Najchętniej to wygenerowały by dla siebie osobne prawa. Pozwalajace im na znacznie więcej

Kiedyś była afera z gejami w Holandii. Geje nie zgadzali sie na imprezy zamknięte dla gejów (only for hetero czy cos w tym stylu). Władze wkońcu wydały zakaz tejże dyskryminacji, ale jak sie okazało przepis idzie w drugą strone... Geje nie moją urządzać imprez tylko dla swojej oriętacji. To się juz im baaaardzo nie spodobało.

Także zgadzam sie Korwinem w tej kwestii (w pozostałych uważam ze odwala mu troche), lecz z argumentacja u niego kiepsko

17.03.2008
22:55
[16]

Caine [ Książę Amberu ]

pen: podobno kobiety są mniej inteligentne od mężczyzn :)
regina: a niby dlaczego?
pen: Mikke powiedział, że zaledwie 1,5% wszystkich wynalazków to dzieło kobiet :)
regina: taa, a wasze ile?

17.03.2008
22:56
smile
[17]

pasterka [ Paranoid Android ]

AMDD --> ale przyznasz, ze Aborygeni jako rasa mają po prostu słabsze predyspozycje do wielu rzeczy, w koncu nie ma chyba zadnego, ktory by dostal nagrode Nobla. Patrz na najlepszych: adwokatów, lekarzy, architektów, kucharzy. Wszędzie biali mężczyźni.

17.03.2008
22:56
[18]

reksio [ Q u e e r ]

AMMD->
Gdyby obie płcie dysponowały tymi samymi predyspozycjami to po co były by kategorie w sporcie? Po co były by osobne listy najbogatszych kobiet świata?
Mówisz o sporcie, o pracy fizycznej czy o pracy umysłowej? Bo wrzucasz wszystko do jednego worka. Inna sprawa, że te kategorie, które podajesz, ustawili mężczyźni.

Patrząc na najlepszych ludzi świata. Najlepszych: adwokatów, lekarzy, architektów, kucharzy. Wszędzie mężczyźni. W rankingach IQ tez wypadamy lepiej.
Bo kobiet przez bardzo długi czas nie mogły zostać tam dopuszczone - dopiero dziś sięgają wyższych stanowisk.

Niektóre kobiety(patrz feministki) nie potrafią tego zaakceptować. Gadają głupoty o równouprawnieniu i tym podobnych sprawach, a kiedy przyjdzie wynieść nową szafę na 4 piętro albo przetkać kibel to stoją z boku i komentują udając najmądrzejsze. Najchętniej to wygenerowały by dla siebie osobne prawa. Pozwalajace im na znacznie więcej
Spotkałeś kiedyś jakąś feministkę oprócz jakiejś twojej koleżanki licealnej?

17.03.2008
22:57
[19]

GBreal.II [ floydian ]

a jednocześnie być idiotą...
A mi sie wydaje, ze on ma inne poglady od zdecydowanej wiekszosci ludzi. A to jeszcze nie czyni z niego idioty.

17.03.2008
23:03
smile
[20]

Rippo89 [ Arbiter elegantiarum ]

GBreal.II-----> To chyba logiczne, ze osoby mające odmienne poglądy o reszty społeczeństwa a co gorsze o d mediów będą wyśmiewane.

pasterka---> Aborygeni Nobla nie zdobyli, gdyż nie pozwolił im na to miejsce i czas w jakim żyją i żyli. Zapewniam cię, że nagroda ta im wisi co nie zmienia faktu, że udzielili się w historii Australii.

17.03.2008
23:05
[21]

reksio [ Q u e e r ]

Aborygeni Nobla nie zdobyli, gdyż nie pozwolił im na to miejscei czas w jakim zyją i zyli.
Masz teraz odpowiedź, dlaczego kobiety nie wynalazły telefonu ani żarówki. Brawo!

17.03.2008
23:11
[22]

AMDD [ on-line ]

pasterka--> jednym z najlepszym prawników gwiazd w USA jest czarny mężczyzna. Już nie pamiętam nazwiska.


reksio--> Mówisz o sporcie, o pracy fizycznej czy o pracy umysłowej? Bo wrzucasz wszystko do jednego worka. Inna sprawa, że te kategorie, które podajesz, ustawili mężczyźni.

Najpierw mówiłem o sporcie później o biznesie. To tylko przykłady...

Bo kobiet przez bardzo długi czas nie mogły zostać tam dopuszczone - dopiero dziś sięgają wyższych stanowisk.

Nie zgadzam sie z tobą w ogóle. Na listach najbogatszych ludzi w Polsce jest mnóstwo osób, które robiły fortune od zera. Polecam najnowszą gazete Forbes. Są tam opisane sylwetki poszczególnych najbogatszych. W pierwszej dziesiątce jest jedna kobieta. Pani Kulczyk.... coś Ci to mówi? ;)) A przykładem doskonałych biznesmenów moze byc np Sołowow. Na drugim miejscu najbogatszych polaków. A ma 35 lat:))

Spotkałeś kiedyś jakąś feministkę oprócz jakiejś twojej koleżanki licealnej?

Niestety mam tą wielką nieprzyjemność spotykać kilka przedstawicielek takich ruchów na co dzień. Nazywam to wielką nieprzyjemnością. Bo większość z nich, a mozna nawet pokusić sie ze wszystkie (tylko odłamek z nich mówi o prawdziwym równouprawnieniu) chciały by tylko i wyłącznie profitów za tym idących. Kiedy słyszą słowo obowiazek to juz lecą do lekarza


Aborygeni Nobla nie zdobyli, gdyż nie pozwolił im na to miejscei czas w jakim zyją i zyli.

Powodzenia we wręczaniu nagród osoba czysto anonimowym, którzy w naszej historii zapisali sie tylko i wyłącznie jako grupa społeczna, bez jednostek. Nie znam dokonań konkretnie aborygenów. Ale pomyśl... ludzie starożytni wymyślili prymitywne narzędzia, koło i tym podobne rzeczy. Nie używam tego jednak za argument przemawiajacy za wyzszością mężczyzn gdyż jak juz wczesniej powiedziałem uznajemy ich jako grupe społeczną bez jednostek. Nie wiemy czy którys z tych wynalazków nie byl dzieckiem kobiety ;)

17.03.2008
23:11
[23]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

reksio--->

Spokojnie poczekajmy, do czego dojdą kobiety w państwach, w których mężczyźni są w odwrocie i będziemy mogli powiedzieć więcej. Ja mam swoje ciche przewidywania :)

17.03.2008
23:11
[24]

Rippo89 [ Arbiter elegantiarum ]

reksio to znaczy, że kobiet żyły w innym czasie i miejscu przez wieki odgrodzone od mężczyzn, że nie mogły wynaleźć żarówki?

17.03.2008
23:16
[25]

kiowas [ Legend ]

HS ---> ja za to mam swoje ciche nadzieje - jakby tak w sejm opanowaly kobiety to nawet jeśli nie byloby lepiej to na pewno ladniej :)
A i szefową zawsze mieć lepiej niż szefa :))

Rippo ---> metaforycznie rzecz ujmując właśnie tak - wystarczy podstawowa znajomość historii cywilizacji by wiedzieć, że kobiety zawsze byly za mężczyzną - a nawet mając często osiągnięcia nie mogły ich reklamować jako swoich.

17.03.2008
23:18
smile
[26]

Awerik [ Generaďż˝ ]

O ile nie lubię tej postaci, to tym razem trochę racji ma. I bardzo dobrze, że walczy z kretyńskim ruchem feministycznym.

17.03.2008
23:19
[27]

reksio [ Q u e e r ]

AMDD->
Niestety mam tą wielką nieprzyjemność spotykać kilka przedstawicielek takich ruchów na co dzień. Nazywam to wielką nieprzyjemnością. Bo większość z nich, a mozna nawet pokusić sie ze wszystkie (tylko odłamek z nich mówi o prawdziwym równouprawnieniu) chciały by tylko i wyłącznie profitów za tym idących. Kiedy słyszą słowo obowiazek to juz lecą do lekarza
Ale nie obrazisz się, jeśli ci nie uwierzę i nazwę to stereotypem i uogólnieniem? :)

Rippo89-> Hmm, żyły w innej roli. Jeszcze w 20 wieku kobiety wychowywano do dwóch zawodów - do szwaczki i do pianistki. Jeśli się przyjrzysz to zauważysz, że żaden z tych zawodów nie pozwala na wynalezienie żarówki.
Jak już mówiłem, AMDD i Rippo, dopiero teraz kobiety dochodzą do wyższych stanowisk i jak mówi Hajle Selasje, zaczekajmy (choć wiem, co przewiduje :P).
Zdaję sobie sprawę, że niektóre środowiska feministyczne mylą prącie ze swastyką, podobnie jednak środowiska maskulinistyczne mylą kobietę z robotem kuchennym i oralnym wibratorem.;>



HS ---> ja za to mam swoje ciche nadzieje - jakby tak w sejm opanowaly kobiety to nawet jeśli nie byloby lepiej to na pewno ladniej :)
A i szefową zawsze mieć lepiej niż szefa :))


Ja myślę, że mobbing wówczas nabyłby całkiem pozytywnego znaczenia... ;P

17.03.2008
23:20
smile
[28]

pasterka [ Paranoid Android ]

AMDD --> ale przyznasz, ze gdyby to byla kobieta, a nie czarny mezczyzna, to bylby to tylko wyjatek potwierdzajacy regule ;-)

17.03.2008
23:23
[29]

Robi27 [ Mes que un club ]

reksio-->ad.[21] z drugiej strony, wez sobie tez zerkniaj na srednie oceny dziewczyn i chlopcow w szkole podstawowej z przedmiotow scislych, tez bedziesz mial odpowiedz

17.03.2008
23:24
smile
[30]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

reksio nie baw się w obrońcę ludzkości bo to się robi śmieszne.

Jest taka śmieszna rzecz która się nazywa ewolucją, która przystosowywuje nas do tego a nie innego. Dlatego Czarnoskóry lepiej znosi upały eskimos mrozy, a biały jest najinteligentniejszy i najbrutalniejszy. Różnica płci też z czegoś wynika, i w życiu mi nie powiesz, że kobieta będzie lepszym górnikiem a facet lepszą opiekunką do dzieci. Teraz, gdy masz równouprawnienie, dalej wynalazki są głównie domeną męską, więc jednak cos nie pasuje w twojej logice, no ale to wszystko jest perfidny szowinistyczny spisek, no tak

17.03.2008
23:25
[31]

kiowas [ Legend ]

Robi ---> o ile mnie pamięć nie zawodzi to zaróno w podstawówce jak i ogólniaku w tych dziedzinach dominowaly u mnie dziewoje (inna rzecz, że w tym drugim było nas cale 6 chłopa na 26 dziewczyn:))

Soldamn ---> ale wiekszość odkryć poczyniły stare pierniki urodzone przed epoką równouprawnienia :))

17.03.2008
23:25
[32]

reksio [ Q u e e r ]

Robi27-> Ale gdzie ja mogę na to zerknąć? U mnie w podstawówce dziewczyny pisały lepiej, redagowały lepiej, czytały lepiej, liczyły lepiej - cholery wszystko lepiej robiły. Chyba, że coś się w tej materii zmieniło. Chłopców zawsze o wiele bardziej ciągnęło podwórko, piłka, papierosy za salą gimnastyczną :>

Soldam->
Różnica płci też z czegoś wynika, i w życiu mi nie powiesz, że kobieta będzie lepszym górnikiem a facet lepszą opiekunką do dzieci. Teraz, gdy masz równouprawnienie, dalej wynalazki są głównie domeną męską, więc jednak cos nie pasuje w twojej logice, no ale to wszystko jest perfidny szowinistyczny spisek, no tak


Eee, zmarniałeś ostatnio, słaba riposta :)
Nigdzie nie napisałem, że kobieta winna nadawać się na górnika tak, jak nadaje się mężczyzna. Podobnie jak nie węszę szowinistycznego spisku, raczej węszę pewną dumę graniczącą z głupotą. Ale to da się naprawić.

Ja zdaję sobie sprawę, że na górnika nada się lepiej facet (a i jednak wyjątki są - JA!), ale nie widzę sensu nazywać przez to kobietę gorszą, głupszą czy jakkolwiek - jest gorsza, bo nie idzie jej w górnictwie? LOL... nie postuluję tu równouprawnienia z kosmitami, ja mówię o pewnym szacunku, którego ciągle brak.

17.03.2008
23:25
[33]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

kiowas--->

Za takie hasła od niejednej feministki to byś po pysku dostał, bo właśnie użyłeś tradycyjnego, szowinistycznego schematu myślenia, który zrównuje kobietę do poziomu atrakcyjnej lalki, która nie ma nic sensownego do powiedzenia. W dodatku ten tekst z kobietą-szefem nosi wyraźne piętno seksizmu w pracy :))

Poza tym wszystko zależy, jakie to miały by być kobiety, jeśli ma to być sejm opanowany przez Senyszyn i Nelly Rokitę, pozostaje tylko honorowo popełnić samobójstwo, ale Joanna Mucha to faktycznie większy potencjał niż Gosiewski albo Pawlak, nie przeczę :D

Co do czasów szkolnych - dziewczynki bardziej pracowite, chłopaki zdolniejsze :)

17.03.2008
23:26
[34]

Volk [ Legend ]

Na wydzialach matematycznych i politechnikach (choc jeszcze zalezy od kierunku) raczej dominuja samce :)

17.03.2008
23:28
smile
[35]

Caine [ Książę Amberu ]

Coś mi się wydaje, że Mikke nie traktuje swojej żony jako plastikowej repliki tego czy innego instrumentum. Zastanawia mnie też, dlaczego tak drażnią was jego poglądy, kiedy wybryki typowych macho są kwitowane parsknięciem.

Hajle: w gronie jej studentów uważamy że Mucha to fajna, sympatyczna babka ale i tak poniektórzy już żałują oddanego głosu.

17.03.2008
23:29
[36]

Jade^1 [ Generaďż˝ ]

Robi27 --> A to Ameryki nie odkryłeś, że mężczyźni są lepsi w tzw. ścisłych przedmiotach. Nie od dziś wiadomo, iż kobiety lepiej odnajdują się w sferach humanistycznych, ze względu na bardziej rozwiniętą inteligencję emocjonalną, ale u pana Korwina, jak widzę, pojęcie inteligencji kończy się na całkach, brydżu i podnoszeniu ciężarów. Szkoda tylko, że nie wie jak się mówi półtORA procenta, przecież wyraz procent ma ulubiony rodzaj pana kokardki, czyli męski.

17.03.2008
23:30
smile
[37]

draczeek [ Kjerofca Bąbofca ]

Adolf Hitler był kobietą!

spoiler start
tylko że z wąsami
spoiler stop

17.03.2008
23:30
[38]

AMDD [ on-line ]

reksio--> nie obrażę sie lecz powiem Ci ze mam ciotkę która wyznaje takie poglądy. Ale ona jest już takim dewiantem wręcz... W klasie maturalnej uczą mnie dwie feministki. Jedna żonata, drugą nie ma nawet faceta. Z obiema nie da sie wytrzymać. Zresztą nie ma po co w ten sposób tego argumentować, gdyz wychodzi z tego tylko bełkot.


Jak już mówiłem, AMDD i Rippo, dopiero teraz kobiety dochodzą do wyższych stanowisk i jak mówi Hajle Selasje, zaczekajmy (choć wiem, co przewiduje :P).

Juz napisałem ze wielu mężczyzn od czasów "nie wykorzystywania" kobiet dorobiło sie... tymczasem kobiet jakoś malutko....

17.03.2008
23:31
[39]

kiowas [ Legend ]

HS ---> glosilem takie hasla pośród moich feministycznych kkoleżanek i jakoś po pysku nigdy nie dostalem :)
A powiedziałem to raczej na twoj uzytek - bo pewny jestem, ze byloby nie tylko ładniej, ale i spokojnie, mniej nerwowo, mniej agresywnie i przynajmniej tak samo rzeczowo

Btw - to, ze ze zdania, że cenię bardziej szefową niz szefa za wyżej wymienione walory, gdy ty odczytaleś to w kontekście seksistowskim, to już naprawdę nie moja wina :)

Chcesz mi powiedzieć, że Edgar podoba ci się bardziej niz Senyszyn? ;PPP

Na moim przykladzie mógłbym potwierdzić gdyby nie fakt, żem noga ścisła :))


Vollk ---> już niedlugo, mark my words :)

Caine ---> oddając na nia glos zdradzileś ideały swojej partii - hańba ci!!

17.03.2008
23:32
[40]

reksio [ Q u e e r ]

Caine->
Zastanawia mnie też, dlaczego tak drażnią was jego poglądy, kiedy wybryki typowych macho są kwitowane parsknięciem.

Nie rozumiem, kto kwituje parsknięciem wybryki macho?

AMDD->
Juz napisałem ze wielu mężczyzn od czasów "nie wykorzystywania" kobiet dorobiło sie... tymczasem kobiet jakoś malutko....

Kurcze, ale taki paradygmat, jaki mamy teraz, tj. równe prawa (acz wciąż nierówne prawa kulturalne! kultura zmienia się cholernie wolno) mamy od bardzo krótkiego czasu. Za komuny postulat równouprawnienia kobiety nie był w interesie kobiety lecz w interesie samych komunistów (populizm, skierowanie się do kobiet jako potencjalnych wyborców). Równouprawnienie to nowy wynalazek - dajcie wy im szansę.;)

Ło, głowa mnie boli, zmykam do wyra.

cześć dziewczyny :)

17.03.2008
23:36
[41]

Caine [ Książę Amberu ]

kiowasiu: o co biega? oddałem głos na Muchę w plebiscycie na najpiękniejszą posłankę :) Żałują ci koledzy co wybrali ją do Sejmu.

17.03.2008
23:39
[42]

kiowas [ Legend ]

Caine ---> przebąkiwaleś przed wyborami, ze wlasnie na nia oddasz głos więc tak sobie wykoncypowałem.
Czyli ostatecznie zdecydowales się na Bendera? ;))

Btw - masz ty innych kolegów niż popierający PiS? Bo choc nie studiowalem na twoim kiepawym uniwerku :) to mialem stamtąd sporo znajomych, na szczęście o zupełnie inteligentnych poglądach :)

17.03.2008
23:41
[43]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Caine---> Ja tam aktywności pani dr za bardzo nie znam, ale to wynika z faktu, że media pokazywały ją jedynie w jednym, wiadomym kontekście :)

kiowas--->

Nie jestem tego taki pewien, w tej chwili kobiety w polityce są często spokojne, ale to może wynikać z tego, że nie na nich tkwi ciężar podejmowania decyzji. Taka Pitera reaguje niejednokrotnie histerycznie, a Nelly Rokita powinna być zmumifikowana po śmierci jako model nierzeczowości :)

Edgar nie podoba mi się bardziej od Senyszyn, ale z Edgarem wytrzymałbym w dowolnym miejscu godzinę czasu, z Senyszyn ani chwili :)

17.03.2008
23:41
[44]

Robi27 [ Mes que un club ]

Jade^1--> a nawet nie mialem ochoty, tylko reksiowi chcialem zwrocic uwage na druga strone teorii, o ktorej wczesniej pisal

17.03.2008
23:42
[45]

Caine [ Książę Amberu ]

Nie. Głupie pomysły :p

17.03.2008
23:46
smile
[46]

kiowas [ Legend ]

HS ---> z Edgarem w dowolnym miejscu? I to przez godzinę? No no!!

17.03.2008
23:46
smile
[47]

Volk [ Legend ]

W łaźni?

17.03.2008
23:50
smile
[48]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Oczy można zamknąć (będąc z Gosiewskim), a zatykając uszy (będąc z Senyszyn) miałbym zajęte ręce i nie mógłbym osłonić własnego przyrodzenia.

17.03.2008
23:51
smile
[49]

Krala [ ]

No Korwin-Mikke jest najlepszym przykładem tego, że są inteligentni ludzie, którzy mimo wszystko są idiotami.

17.03.2008
23:51
smile
[50]

kiowas [ Legend ]

HS --> a skąd wiesz, że to właśnie przyrodzenie musiałbys oslaniać (w jednym i drugim przypadku)?

17.03.2008
23:53
smile
[51]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

kiowas--->

Nie wiem, tak sobie gdybam, co mogłaby mi zrobić Senyszyn w łaźni :)
O Edgarze w kontekście przyrodzenia nic nie wspominałem.

17.03.2008
23:55
smile
[52]

ronn [ moralizator ]

Krala -->

Niektórzy są przykładami negacji pierwszego i drugiego zarazem

17.03.2008
23:57
smile
[53]

Caine [ Książę Amberu ]

kiowas: masz ty innych kolegów niż popierający PiS próby stawiania a'priori jakichkolwiek założeń na temat mojej osoby mogą Cię doprowadzić jedynie do depresji.
ps. [45] = Nie, nie głosowałem na Bendera. Głupie pomysły :p

17.03.2008
23:59
[54]

kiowas [ Legend ]

Caine ---> raczej a posteriori - wrzucam do wora kilka twoich wypowiedzi, mielę i wychodzi konkluzja :)

17.03.2008
23:59
smile
[55]

eros [ elektrybałt ]

Chyba sobie podwiesze ten watek: obroncy jasnogrodu szafuja seksizmami i szowinizmem...

18.03.2008
00:04
[56]

Caine [ Książę Amberu ]

kiowas: mielę i wychodiz konkluzja Oj, raczej kiełbasa.

18.03.2008
00:07
[57]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Eros
a czego się po nich spodziewałeś? Rzeczowej dyskusji? Pogięło cię?:)

Jak dla mnie JKM po raz kolejny zdmuchnął to feministyczne barachło. Jedyne, co ci idioci potrafią mówić to "ja się nie zgadzam".

18.03.2008
00:18
[58]

âřßůž® [ Pretorianin ]

osobiscie nie darze sympatia pienkowskiej, ale co biedna miala mowic procz "ja się nie zgadzam" ?:D

18.03.2008
00:33
[59]

Slow Motion [ Konsul ]

Ale przecież nic strasznego nie powiedział. Zawsze mi się też zdawało, że faceci są bardziej logiczni a kobiety emocjonalne. W liceum na profilach ścisłych 80% to kolesie, a na humanistycznych 80% to laski. I w życiu z reguły nie pociągają mnie jakoś dziewczyny które są dobre z matmy. Jakoś nie ma w nich za dużo kobiecości. To przecież normalne.


A ta blondi idiotka w ogóle go nie słucha.

18.03.2008
00:43
smile
[60]

Vader [ Legend ]

A prawactwo znów dostaje ejakulacji bo Mistrz JKM przemówił w swoim infantylnym i prowokacyjnym stylu. Nie wiem czy warto podwieszać wątek. Natomiast, jeżeli wystawiłbym majtki na allergo, sugerując że nosił je sam JKM - to dam glowe, ze nabywcą byłby ktoś z forum GOLa:D

18.03.2008
00:47
smile
[61]

eros [ elektrybałt ]

Vader ---> A Ty znow prawactwu do lozka zagladasz?! Wstydz sie! Fuj :P

18.03.2008
00:48
smile
[62]

ronn [ moralizator ]

Vader -->

Joanna Senyszyn przemawia równie prowokacyjnie :)

18.03.2008
00:56
[63]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

ronn -->
Joanna Senyszyn przemawia równie prowokacyjnie :)

ale ja zaryzykuje stwierdzenie ze Senyszyn ma przyjemniejszy glos ;P

18.03.2008
01:00
smile
[64]

ronn [ moralizator ]

Sayyadina Av'Lee -->

Kobiety zawsze mają przyjemniejsze głosy

Che Guevara była kobietą :)

18.03.2008
01:01
smile
[65]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

ronn --> i Sklodowska-Curie tez ;-)

18.03.2008
01:52
[66]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Powiedział prawdę- w niektórych rzeczach mężczyźni są lepsi, w innych zaś kobiety. To jest fakt i nie żaden powód żeby się oburzać. Nie zgodzę się tylko ze stwierdzeniem, że kobieta powinna leżeć i pachnieć. Jak kobieta jest ambitna to niech idzie i pracuje, oczywista rzecz.

18.03.2008
11:16
[67]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

No chyba nikt nie kloci sie z faktem ze w niektorych dziedzinach zycia codziennego mezczyzni sa generalnie lepsi natomiast w innych dziedzinach lepsze sa kobiety. Oczywiscie zawsze sa jakies wyjatki i moze byc tak ze jakas kobieta bedzie lepszym gornikiem od sporej rzeszy facetow ktorzy sie do tego w ogole nie nadaja (a propos kobiet gornikow, zobaczcie sobie film North Country, pasuje do tematu watku idealnie, a jesli to zamalo zeby kogos zachecic to Charlize Theron jest w niej wlasnie gorni..czka ;]).
Ale wracajac do tematu - wiec oczywiscie ze sa dziedziny bardziej meskie i batdziej kobiece. Problem z Mikke jest taki ze dla niego kobieta nadaje sie tylko do kilku zajec/czynnosci i to wszystko. Pan oszolom stulecia uwaza ze koebieta moze szyc, prac, prasowac, gotowac, wychowywac dzieci i byc prywatna niewolnica mezczyzn - koniec ;]. Wiec czy kogos dziwi ze i ten jego poglad jest przez wiekszosc spoleczenstwa wysmiewany?

18.03.2008
17:49
[68]

Babiczka [ Senator ]

Zgadzam sie z Artur20

18.03.2008
17:52
[69]

Piotrus1pan [ ZbiQ2 ]

Śmiechu warte ;]. Ja tam nie obrażam nikogo bo nie wiadomo co może zrobić ;].

18.03.2008
17:55
smile
[70]

Sisieq [ Pretorianin ]

Kobiety są mniej mądre to jest oczywiste

Nie ma na niego

18.03.2008
18:02
[71]

Mastyl [ Legend ]

Sayyadina Av'Lee napisała

(a propos kobiet gornikow, zobaczcie sobie film North Country, pasuje do tematu watku idealnie, a jesli to zamalo zeby kogos zachecic to Charlize Theron jest w niej wlasnie gorni..czka ;]).

A dla kontrastu zobaczcie sobie - skądinąd swietną - komedie Zoolander, w której Ben Stiller, jako zniewieściały facet próbuje być górnikiem.

:D

18.03.2008
18:04
[72]

Degars [ Centurion ]

Artur20 --> Tyle, że nie ma czegoś takiego jak cecha typowo kobieca, znaczy, że wszystkie kobiety ją mają. Owszem statystycznie może i niektóre cechy są związane z jakaś płcią, ale równie dobrze powiedzieć można, ze bruneci statystycznie coś tam, a blondyni coś innego.

18.03.2008
18:10
[73]

alpha_omega [ Senator ]

Degars ---------------->

Ależ oczywiście, że są takie cechy. Cecha typowa to nie jest cecha bez wyjątków. Wyjątek potwierdza regułę.

18.03.2008
18:10
[74]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Zobaczcie sobie tez Sylwka S. ktory w filmie gra jednoosobowa armie zbawienia ... ludzie :P

18.03.2008
18:16
[75]

sweep [ Konsul ]

Ja Korwina lubię posłuchać, raz że trudno zbić go z tropu, dwa że na swoje opinie zawsze przytacza jakieś fakty (obojętnie jak głupie one by nie były). W sumie to jeden z niewielu inteligentnych polityków, choć niektóre pomysły rzeczywiście ma kontrowersyjne.

18.03.2008
18:19
smile
[76]

Y0D4 [ Pretorianin ]

Dobry jest i w generalnie ma racje.

18.03.2008
18:21
[77]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Sayyadina

No chyba nikt nie kloci sie z faktem ze w niektorych dziedzinach
Feministki jako grupa ideologicznie kwestionująca realny świat się kłuci. To co jest naturalnym podziałem ról wynikającym z praktycznej konstatacji faktu, że w niektórych dziedzinach sprawdzają się kobiety a w innych mężczyźni feministki nazywają "niewolą kobiety", seksizmem i podobnymi epitetami.
Zresztą gdybym był złośliwy, to powiedziałbym, że dowodem na ogólnie gorszą kondycję umysłową kobiet jest ta ich idiotyczna ideologia:)

18.03.2008
18:23
[78]

alpha_omega [ Senator ]

Degars -------------> A porównywanie bardzo znaczącego profilowania związanego z różnicą płci, do jakichś przypadków statystycznych związanych z rozróżnieniem: blondyn, brunet; jest niepoważne.

18.03.2008
18:45
[79]

Finthos [ Generaďż˝ ]

100% poparcia dla tego, co powiedzial tutaj JKM. I nie wydaje mi się, żeby to obrażało kobiety. BTW, chyba najinteligentniejsza laska w moim matfizie nie znosi feministek :)

18.03.2008
18:57
smile
[80]

Kubcys [ Virtual Tuner ]

pienkowska pokazala jaka z niej "super" dziennikarka... przeciez kazdy ma prawo do wlasniej opinii, a pienkowska sie oburzyła jakby JKM ja conajmniej zwyzywal...

18.03.2008
19:03
[81]

Taven [ Generaďż˝ ]

Korwin jak zwykle wychodzi z jak najbardziej słusznej tezy, ale momentalnie zarzyna ją koloryzowaniem, przesadą i brakiem wyczucia. No i cały czas myśli, że rozmawia z ludźmi inteligentnymi.

Attyla<--- raczej próbują amplitudę skrajnych wyjątków (których istnienia nikt nie zaprzeczy, choćby Curie wspomniana) wyciągnąć na ogólną regułę, do której wszystko trzeba odgórnie wyrównać, nawet jeśli jest to zupełnie antyracjonalne.

18.03.2008
19:32
[82]

Lukxxx [ Generaďż˝ ]

Reksio -> Ale gdzie ja mogę na to zerknąć? U mnie w podstawówce dziewczyny pisały lepiej, redagowały lepiej, czytały lepiej, liczyły lepiej - cholery wszystko lepiej robiły

U mnie też tak było, w liceum się mniej więcej wyrównało, a na studiach... cóż na moim kierunku te nieliczne kobiety które się na niego dostały, zamykają stawkę jeśli chodzi o wyniki w nauce...

Co więcej nie znam żadnej kobiety, którą mógłbym nazwać naprawdę dobrym informatykiem, prosty wniosek przynajmniej w niektórych rzeczach faceci są lepsi...

Pomiędzy takim JKM, a np feministkami jest jednak jedna różnica na korzyść tego pierwszego, on jako człowiek po części liberalny nikomu nie chce nic narzucać - jedynie swoje zdanie wyraża.

18.03.2008
20:21
[83]

AMDD [ on-line ]

nie chce mi sie komentować każdej wypowiedzi z osobna ale cieszy mnie, ze osoby takie jak Attyla posiadające szacunek na tym forum zgadzają się z moimi poglądami i potrafią ładnie ująć fakty w słowa.

Podsumowując to wszystko. W wielu dziedzinach mężczyźni są po prostu lepsi, a kobiety o skrajnie feministycznych poglądach z jakiś tam przyczyn nie potrafią tego zaakceptować.

Co do nauki w szkole.. wydaje mi się, powtarzam: wydaje mi się, ze jest to spowodowane szybszym dojrzewaniem dziewczyn. One wcześniej zdają sobie sprawę, ze ich wyniki w nauce są ważne, a szkoła to nie tylko przymus. Tak więc posiadając to wiedzę biorą sie do roboty.


Lukxxx--> przyznaje... w programowaniu są mega kiepske. A kobieta ucząca informatyki w szkole to powiniem byc czyn zakazany. Mialem 3 nauczycielki tego przedmiotu i 4 nauczycieli. Nie ma co porownywac poprostu

18.03.2008
20:51
smile
[84]

Belert [ Senator ]

Co do nauki w szkole.. wydaje mi się, powtarzam: wydaje mi się, ze jest to spowodowane szybszym dojrzewaniem dziewczyn. One wcześniej zdają sobie sprawę, ze ich wyniki w nauce są ważne, a szkoła to nie tylko przymus. Tak więc posiadając to wiedzę biorą sie do roboty.
najlepsze w tym jest ze i tak niewiele z tego maja.Ilosc kobiet nagrodzonych Noblem jest znikoma.

W F1 nie ma kobiet , w sporcie musza byc kategorie bo zadna by nie miala szans w normalnej walce z mezczyzna.
Pomijam szachy :) Ale wlasnie ilu to bylo arcymistrzow kobiecych w historii szachow?

To feministki boli ale to niestety fakty , ale za to jak niewygodne :)

18.03.2008
21:30
[85]

Mazzop [ ]

dla wszystkich zgadzających się z tezami JKM -> porównywanie procentów wynalazków będących dziełem mężczyzn i kobiet jest równie sensowne, jak mierzenie czasu płynącemu z prądem i pod prąd, niby odległość mają taką samą, a jednak warunki troszkę inne. (to tylko przykład obrazujący, o kwestie fizyczne tu się zresztą nie rozchodzi). Naprawdę negujecie wieki różnic w w możliwościach wykształcenia, oczekiwaniach społecznych/religijnych/rodzinnych itp.? Jasne, mamy XXI wiek, możliwości kształcenia są takie same (przynajmniej w naszej części świata), ale presja środowiska np. co do studenta politechniki nie przewidują raczej studentki politechniki...

18.03.2008
21:31
smile
[86]

n2n [ Don Kermitto ]

Dlaczego kobieta nie może zapuścić brody? Brak równouprawnienia występuje również w naturze :O

18.03.2008
23:31
[87]

Jade^1 [ Generaďż˝ ]

Ale wy jesteście uparci, a Sayyadina Av'Lee doskonale to przecież przedstawiła. Korwin - Mikke nie mówi, że kobiety są tylko w jakichś tam dziedzinach gorsze, podobnie jak mężczyźni, on twierdzi, iż te nieszczęsne niewiasty nadają się jedynie do szycia, prania i wychowywania dzieci, że każda kobieta żyje tylko po to, aby spełniać się w kuchni i łóżku. Przez to właśnie jego prowokacje są megakosmiczne, tak jakby nie przyjmował do siebie faktu o istnieniu lekarzy, prawników, nauczycieli, którzy są płci pięknej. Poza tym dokonania ludzkości nie kończą się na informatyce, technice czy budownictwie, do nich należą także wytwory artystyczne i kulturowe... ale ta kwestia - sfery humanistyczne kontra ścisłe, była już poruszana w innym wątku.

18.03.2008
23:33
smile
[88]

wysiak [ Senator ]

Kopernik byla kobieta!

19.03.2008
00:06
[89]

Taven [ Generaďż˝ ]

n2n

Najśmieszniejsze, że to prawda. Niedługo feministki będą pozywać Boga/Allaha/Matkę Naturę w Strasburgu, bo to przecież szczyt społecznej niesprawiedliwości i jawna dyskryminacja, że np. to kobiety muszą rodzić dzieci.

19.03.2008
00:34
[90]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

Mastyl
A dla kontrastu zobaczcie sobie - skądinąd swietną - komedie Zoolander, w której Ben Stiller, jako zniewieściały facet próbuje być górnikiem.
Nie widzialam ale postaram sie nadrobic zaleglosci ;-)

Pshemeck
Zobaczcie sobie tez Sylwka S. ktory w filmie gra jednoosobowa armie zbawienia ... ludzie :P
tylko ze film o ktorym mowilam byl oparty na faktach.. a to zmienia troche postac rzeczy. No chyba ze te filmy ze Stallone tez sa "prawidziwe" ;-)

Attyla
Feministki jako grupa ideologicznie kwestionująca realny świat się kłuci. To co jest naturalnym podziałem ról wynikającym z praktycznej konstatacji faktu, że w niektórych dziedzinach sprawdzają się kobiety a w innych mężczyźni feministki nazywają "niewolą kobiety", seksizmem i podobnymi epitetami.
Zresztą gdybym był złośliwy, to powiedziałbym, że dowodem na ogólnie gorszą kondycję umysłową kobiet jest ta ich idiotyczna ideologia:)

Feministki sa zenska odmiana JKM... wiec dlaczego widzisz tylko to ze one gadaja jak popieprzone a nie widzisz tej samej irracjonalnej tendencji u JKM?

I w ogole nie rozumiem dlaczego tak wiele osob zaczelo tutaj wyskakiwac z haslem "bo feministki". Wydaje mi sie ze (wyjatkowo) nie o nich powinna byc mowa... no chyba ze jedynym argimentem przemawiajacym za racjami JKM jest to ze "po drugiej stronie barykady" sa takie same betony jak on...

19.03.2008
01:28
[91]

Finthos [ Generaďż˝ ]

W USA od dłuższego czasu kobiety mają równy dostęp do uniwersytetów. Mimo to, nikogo na miarę żeńskiego Billa Gatesa nie ma. O kobiecych wizjonerach technologicznych nie słyszałem. Najlepszymi prawnikami, lekarzami, nauczycielami są faceci. Pytanie tylko: co z tego? Jeśli przyjmiemy za inteligencję zdolności analityczne to mężczyźni są inteligentniejsi od kobiet i tyle. Tylko kobiety uparły się, że niższa inteligencja (statystycznie) to dla nich jakaś ujma. Ja nie płaczę kiedy widzę, że żaden wielki matematyk ze mnie nie będzie, bo za cienki jestem w te klocki. Przyjmuję to do wiadomości. Kobieta, kiedy usłyszy, że najlepszym matematykiem (a praktycznie prawdopodobnie najlepszym tysiącem matematyków) jest mężczyzna musi na siłę mu udowodnić, że jest inaczej.
Kobiety mają lepiej rozwinięte zdolności interpersonalne, są lepsze od mężczyzn w wielu dziedzinach życia i rynku, które tych zdolności wymagają. Jeśli zdefiniujemy pojęcie inteligencji emocjonalnej jako rozumienie emocji innych ludzi, kobiety biją mężczyzn (i to chyba zdecydowanie). To, że Korwin widzi dla kobiety tradycyjną (konserwatywną) rolę spoleczną, to jego sprawa. Natomiast jako liberał nie zabrania im pracy. Po prostu dążenia do sztucznego blokowania rynku (a w przyszłości pewnie parytety w polityce) budzą jego sprzeciw i słusznie.
Tak jak moim zdaniem w wielu przypadkach JKM jest oderwany od rzeczywistości w swoich tezach (tzn. nie mówię, że nie są słuszne-są "tylko" nierealne), tak tu ma absolutną rację.

19.03.2008
01:59
smile
[92]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

I zobaczcie jaka jest przewaga liczebna prostytutek nad męskimi dziwkami.

19.03.2008
05:00
[93]

Hawkman [ Generaďż˝ ]

To żeś dojechał Zenedon, to świadczy o obu płciach ;)

Nie sądze żeby wiele kobiet zapłaciło za Ciebie, czy NAWET za mnie !

Ale gościu wymiata. Ma dużo racji, ale ja w życiu nie zebrałbym się na taką odwagę żeby mówić coś takiego w telewizji, przy kobiecie... Podziwiam.

"Umiałem pisać programy, ale już nie umiem" :D

19.03.2008
05:28
[94]

mortor [ Pretorianin ]

bardzo ciekawy odcinek

przede wszystkim chodzi o to ze Janek ma uzasadnienie na to co mowi co jest podstawa ( w przeciwienstwie do tego forum bo wiekszosc sie wypowiada a nie maja uzasadnienia)

w jego rozumowaniu jest jakis sens ale chcialem zauwazyc ze jesli mowia o kobietach ze sa lepsze w czyms od razu mowi ze " nikt im nie broni " a gdy faceci sa w czyms lepsi to koniecznie chce udowodnic ze mimo wszystko to jest wazniejsze jakby bardziej sie liczylo. tak czy inaczej nie jest sprawiedliwy wobec kobiet bo gdyby byl nie machal by przyslowiowa rekai nie wywyzszal tego w czym faceci sa lepsi - troche skomplikowane zeby pojac ale . . to tylko jeden szowinista i jego osobiste odczucia

19.03.2008
09:06
[95]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Taven
Nie zgodzę się z tym. Rzeczywiście można takie wrażenie odnieść, ale tylko z punktu widzenia narzuconego przez feministki. takie podejście do rzeczy implikuje to, że kobiety znajdują się w tej samej przestrzeni co mężczyzna i owe wyjątki łamią ustalone zniewolenie kobiety i jej serwilistyczną pozycję w społeczności. Tymczasem jest tak, że kobieta żyje z natury w środowisku wewnętrznym (rodzinnym, stosunków emocjonalnych, nastawienie na człowieka - zmierzające do adekwatnego wypełnienia funkcji macierzyńskiej). Tymczasem mężczyzna jest stworzeniem żyjącym w przestrzeni zewnętrznej. Jest zatem nastawiony na rzeczy (a nie człowieka), i zadania do wykonania (a nie uczucia rodzinne).
To co robią feministki, to wmawianie sobie i innym, że ich nastawienie na człowieka jest fałszem wynikającym z cywilizacyjnych naleciałości. Że kobieta to taki facet bez kuśki. Swoją rolę w ramach naturalnej konfiguracji społecznej traktują zatem jako więzienie, z którego za wszelką cenę należy się wydostać. Że spełnieniem jest życie w przestrzeni zewnętrznej a życie w przestrzeni wewnętrznej jest wyrazem poddania się męskiemu dyktatowi.
Co więcej, wszystkie stwierdzenia dążące do pokazania im ich naturalnego środowiska jest traktowane jako atak na ich autonomię! Autonomię - a zatem pozycję zależną od woli a nie od konieczności fizycznej. Konieczności, która operuje bardzo prostą logiką - jeżeli kobiety przestaną chcieć być kobietami i wyemigrują z domu, to oznaczać to będzie koniec człowieka również w sensie biologicznym.
TO JEST KWESTIONOWANIE NATURY JAKO TAKIEJ.

Mazzop
przeczytaj to co napisałem do Tavena. jesteś ofiarą feministycznej propagandy. Jednak jako istota posiadająca co do zasady zdolność myślenia, powinieneś zaprzestać pieprzenia takich radykalnych andronów.
Dostęp do wykształcenia, pracy i innych elementów zewnętrzności jest od dawna równy. jeżeli kobiety nie korzystają z tego tak jakby życzyły sobie tego feministki, to tylko dla tego, że są mądrzejsze niż one i nie zatraciły jeszcze poczucia swej kobiecości.

Jade
kobiety nie są GORSZE. Kobiety są INNE. Są stworzone do celów innych niż mężczyźni i tyle. One podlegają konieczności fizycznej wymagającej dla przetrwania rodzaju ludzkiego nowych pokoleń. Mężczyźni podlegają innej nieco konieczności. Też jej celem ostatecznym jest przetrwanie rodzaju ludzkiego, ale celem bezpośrednim jest zapewnienie bezpieczeństwa kobiecie i potomstwu. Obie płci są przystosowane do pełnienia swoich ról i żadne ideologia nie zmieni tego. No chyba, że celem jest autodestrukcja.

Sayyadina
JKM nie występuje z pozycji ideologii. Nie kwestionuje rzeczywistości. Nie ma między nimi ŻADNEGO podobieństwa.

19.03.2008
09:49
smile
[96]

Lewy Krawiec(łoś) [ Cęturion ]

Po obejrzeniu tego krótkiego klipu oraz fragmentów magazynu 24h, w którym gośćmi byli JKM oraz Jerzy Urban naszły mnie pewne refleksje dotyczące pierwszego z nich.

A) Jeśli przy Korwinie Jerzy Urban wychodzi na rzeczowego i optymistycznie nastawionego człowieka, to dość jasno to świadczy o poziomie JKM.

B)Janusz Korwin-Mikke to chodzący paradoks. Twierdzi, iż stroni od spraw polityki, że do tego się nie miesza. Chwile później mówi, że ma aktualne dane dotyczące przekupstwa, korupcji oraz układów, tylko nie może podać nazwisk.
Przy innej okazji, a właściwie każdej nadarzającej się bardzo ostro krytykuje państwo polskie, obrażając wszystkie rządy od czasów Mieszka I, a przez to i dużą większość obywateli tego kraju. Po trzech sekundach oddechu, i 0 sekundach namysłu zaczyna zasyywać nas apokaliptycznymi wizjami upadku polski, którą trzeba ratować. Mając w pamięci jego poprzednie stwierdzenia nt. RP, pytam sam siebie: po co?

C)Oto krótki schemat toku myślenia, albo jedynie sposobu argumentacji, którym posługuje się Janusz.
Przepraszam za język matematyczny.
Logicznym jest, iż jeśli A=C /\ B=C => A=B
Zauważyłem, iż analogiczne używanie powyższego, najprostszego twierdzenia logicznego jest jedną z ulubionych figur retorycznych JKM. Gdzie więc leży błąd?
Niestety mówiąc o sprawach społecznych, politycznych etc etc. trudno, a właściwie nie powinno posługiwać się pojedynczymi argumentami, czy zbiorami jednoelementowymi, co niestety Mikke czyni, nie biorąc pod uwagę, iż część wspólna zbioru A i B może być bardzo mała, albo wręcz być zbiorem pustym. W konsekwencji jest "nam" w stanie udowodnić, iż tapir panamski właściwie jest człowiekiem, gdyż człowiek jest ssakiem, tapir też jest ssakiem. Prosty wniosek: można pomiędzy nimi postawić znak równości.

D) Zastanawiając się nad mimo wszystko tak dużą popluarnością tak niebezpiecznego fanatyka, a zarazem nihilisty przypomniałem sobie pewną historię z podstawówki. I tu znalazłem odpowiedź. Było to pamiętam dzień po wyborach prezydenckich. Dzieciaki, w tym ja wymienialiśmy się informacjami, czyj tatuś/mamusia głosowała i na kogo. Pamiętam, że koleżanka, której tata mieszkał wtedy w Wawie powiedziała: "a mój tata zagłosował na Korwina-Mikke. Bo ma fajną muszkę". Chyba dzieci to faktycznie najmądrzejsze istoty na ziemi:)

19.03.2008
10:07
[97]

Mazzop [ ]

Attyla -> najpierw przyznajesz mi rację
"jest tak, że kobieta żyje z natury w środowisku wewnętrznym (rodzinnym, stosunków emocjonalnych, nastawienie na człowieka - zmierzające do adekwatnego wypełnienia funkcji macierzyńskiej). Tymczasem mężczyzna jest stworzeniem żyjącym w przestrzeni zewnętrznej. Jest zatem nastawiony na rzeczy (a nie człowieka), i zadania do wykonania (a nie uczucia rodzinne)."
a potem piszesz o andronach, super
btw gdybym miał żeński nick, to odmówiłbyś mi tej zdolności myślenia? bo do tego się JKM sprowadza, no, wspaniałomyślnie zezwoliłbyś mi na ułomność w tym procesie...
wchodzisz w temat faministek, które można obśmiać/wykazać bezsens naprawdę bez trudu, a ja pisałem o tym, że XXI wieczna Edisonka :) ma trochę więcej schodków do pokonania od XXI wiecznego Edisona i frazesy o równości (równouprawnienie kobiet jest dla Ciebie procesem zakończonym?a może nigdy go nie było czy nie powinno być bo nie istniał taki problem?) możesz sobie powtarzać ile chcesz. teza o mniejszej inteligencji kobiet, sama w sobie bzdurna, jest poparta absurdalnymi w tym kontekście danymi.

Jeszcze co do tekstu do Jade, to twierdzisz, że gdyby dajmy na to żarówkę wynalazła kobieta (sztuk: jedna), to gatunek ludzki by wymarł? mocne :)

I ostatnie, proszę, pisz posty w trochę inny sposób, bo nie znam Cię na tyle, żeby wiedzieć, że masz taki styl czy po prostu próbujesz mnie obrazić.



I niech jeszcze ktoś mi powie, że Mobilking nie trafił w rynek ;)

19.03.2008
10:17
[98]

Jade^1 [ Generaďż˝ ]

Attyla

kobiety nie są GORSZE. Kobiety są INNE.

Dokładnie! Są inne, ale nie gorsze. Tylko musisz to wytłumaczyć JKM. On swoimi słowami sprowadza je do rangi robotów potrafiących wykonywać tylko kilka czynności albo zwierzątek domowych, które mężczyźni, nie że nie lubią, bo bardzo lubią, ale traktują z góry, jak powiedzmy kochanego pieska czy jaszczurkę.

19.03.2008
10:32
[99]

Belert [ Senator ]

JKM dosc trzezwo zauwazyl ze dla pracodawcy kobieta to klopot bo rodzi dzieci bieze urlopy wychowawcze , zwolnienia bo dziecko chore , bo jest najpierw w ciazy itp.I na dodatek chce byc super wynagradzana co jest smieszne ale oczywiscie w naszych czasach prz poprawnym politycznie mysleniu nie.
Mozna sie zastanowic jak efektywny jest pracownik wydzwaniajacy co chwila do domu i zamartwiajacy sie ze dziecko kaszle itp.To jest okrutne fakt ale np. wobec kaleki bez nog orzecznik zusu orzekl nadaje sie do pracy .A samemu oslupialemu kalece rzucil w twarz niech Pan sobie znajdzie prace dostosowana do Pana kalectwa a nie ciagnie pieniadze od Panstwa.I to jest ok. Ale to co mowi JKM juz nie .

19.03.2008
10:42
[100]

Jade^1 [ Generaďż˝ ]

Belert

Męźczyźni także biorą urlopy wychowacze i również mają prawo się zwalniać, jeśli ich dziecko choruje, więc problem bardziej polega na posiadaniu rodziny, a nie ze względu na płeć.


Finthos

Najlepszymi prawnikami, lekarzami, nauczycielami są faceci

Naprawdę? Czyli, jak mniemam, nigdy nie skorzystałeś ani nie skorzystasz z usług kobiet wykonujących te zawody, ze względu na gorszą jakość owych usług? Jakoś wierzyć mi się nie chce :)

19.03.2008
10:49
[101]

kiowas [ Legend ]

Belert ---> skonfrontuj twoje słowa z poglądami Attyli, że kobieta jest niemalże aniołem, powinna być noszona na rekach, a jest funkcja rozrodczo-wychowawcza to clue przeżycia calej cywilizacji. Dodaj do tego słusznie przez ciebie podkreślone realia pracowo-płacowe i gorsze położenie kobiet oraz hipotetyczną sytuację, w której kobiety nie pracują tylko wychowują dzieci. Przy obecnym niedoborze pracowników państwo z takim systemem pracowniczym zawaliłoby się szybciej niz domek z kart.

Dziwisz się więc że w takiej sytuacji kobiety są niezadowolone, ze karze się je za to, ze poza wychowywaniem dzieci muszą pracować (z czego ewidentnie Attyla nie zdaje sobie sprawy)?

19.03.2008
11:20
smile
[102]

Caine [ Książę Amberu ]

kiowas: w latach 50, 60 amerykański robotnik z fabryki GM zarabiał sam na całą rodzinę - niepracujacą żonę i troje dzieci. Plus ogromny samochód, w którym się wszysy mieścili. Powtarzam - 50 lat temu. Bezwzględnie niewiele.
Możesz mi powiedzieć, jakie rewolucje mieliśmy od tamtego czasu?

19.03.2008
11:28
[103]

Attyla [ Flagellum Dei ]

lewy krawiec
Ten tym argumentacji nazywa się wnioskowaniem z podobieństwa. Podaj jakiś konkretny przykład takiego rozumowania u JKM w tej sprawie.

Mazzop
to coś, co podobno zgadza się z twoim zdaniem jest odpowiedzią do Tavena. Odpowiedzią do ciebie było to o andronach a to co było dla Tavena było podaniem częściowej argumentacji. Zatem nie zgadzałem się z tobą. Od pierwszej do ostatniej litery jest to stek bzdur przeczący rzeczywistości i naturalnym rolom kobiety i mężczyzny. Ty bazujesz na różnicowaniu kobiet i mężczyzn a ja bazuję na wzajemnym uzupełnianie jednych i drugich, co w sumie daje w wyniku człowieka.

btw gdybym miał żeński nick, to odmówiłbyś mi tej zdolności myślenia?
Nie musisz mieć nicka kobiecego by móc być idiotą. W końcu wśród mężczyzn statystycznie jest znacznie więcej idiotów niż wśród kobiet i znacznie więcej geniuszów niż wśród kobiet. Ty wcale nie musisz mieścić się w tej drugiej grupie i to co napisałeś raczej do takiego wniosku zachęca.

a ja pisałem o tym, że XXI wieczna Edisonka :) ma trochę więcej schodków do pokonania od XXI wiecznego Edisona
totalna bzdura. Posługujesz się feministycznymi figurami retorycznymi prowadzącymi do oderwania tezy od układu odniesienia. W takich zaś warunkach - warunkach niedoskonałego świata rzeczywistego (a rzeczywistość jako idea ograniczona wyraźnymi formami implikuje konieczność niedoskonałości z punktu widzenia ideologa stawiającego za cel ideę pozbawioną form) teza twoja brzmi trendy ale jest zupełną i nieredukowalną b z d u r ą.

Jeszcze co do tekstu do Jade, to twierdzisz, że gdyby dajmy na to żarówkę wynalazła kobieta (sztuk: jedna), to gatunek ludzki by wymarł? mocne :)
Kobieta odkryła Polon i Rad a ludzkość istnieje. Ale kobieta w sensie Maria Curie Skłodowska a nie kobieta w sensie płci. Jak każdy komunista dokonujesz błędu polegającego na tym, co opisał Taven - tj. ideologii, która z amplitudy skrajnych wyjątków próbuje utworzyć regułę. Albo prościej - żebyś i ty miał szansę zrozumieć - mieszanie skali mikro ze skalą makro (znaczenie słów mikro i makro znajdziesz w słowniku:p).

Jeżeli czujesz się obrażony, to nie dawaj mi okazji do punktowania aż takich oczywistości jak te powyżej.

Jade
Właśnie z inności wypływa brak sensu ładowania się w rzeczy dla nich trudne. Sam zresztą stwierdził, że nie istnieje racjonalne uzasadnienie dla tego, żeby facet ważący 100 kg uczył się operowania gramową igłą tak jak i nie ma sensu, by kobieta podnosiła ciężary. To jest jednak R E G U Ł A, od której mogą istnieć W Y J Ą T K I. Sprawdź znaczenie obydwu słów w słowniku zanim odpiszesz.

kiowas
Attyla sobie doskonale zdaje sprawę z tego, że system wymaga kobiecych rąk w fabrykach, sklepach itp. miejscach. Ale Attyla uważa, że jeżeli ma do wyboru upadek państwa lub upadek rodziny to z radością przyjmie pierwszą ewentualność.

19.03.2008
11:41
smile
[104]

PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]

"czy pani wie, ze nawet O.B. wynalazł mężczyzna ?"

haha OWNED!

19.03.2008
11:42
[105]

kiowas [ Legend ]

Caine ---> nie bardzo rozumiem co odniesienie do innego kraju i realiow ma wspólnego z obecną sytuacją Polek? Z pewnością sa rodziny gdzie mężowi dane jest utrzymac kilczną rodzinę z jednej jego pensji, ale ile takich rodzin mamy? Kilka procent?

Attyla ---> toretyczny wybór może i słuszny, ale w praktyce niewiele przyszloby nam z posiadania rodziny, która nie jest w stanie funkcjonowac (co miałoby miejsce w takiej hipotetycznej sytuacji w stosunku do wiekszości społeczeństwa).
Abstrahując więc już nawet od faktu, ze kobiety same chcą pracowac i (tu podobieństwo do sędziów) godnie być wynagradzanymi, nie ma obecnie innej możliwości niż zrównywanie pracowniczego statusu kobiet i mężczyzn, tak w przypadku płac i warunków pracy, jak i czasu pracy (tu się kłania wydłużenie obowiązkowego okresu pracy i przechodzenia na emeryturę).

19.03.2008
11:47
smile
[106]

Caine [ Książę Amberu ]

kiowas: faktycznie, chciałem tylko pokazać świat za jakim tęsknię.

19.03.2008
11:48
[107]

Mazzop [ ]

Attyla -> oczywiste oczywistości :)
nigdzie nie napisałem, że czuję się obrażony, napisałem, że próbujesz mnie obrazić, subtelna różnica

totalna bzdura. Posługujesz się feministycznymi figurami retorycznymi prowadzącymi do oderwania tezy od układu odniesienia
skoro moja teza jest bzdurą, to tym bardziej twój układ odniesienia, którego podwalinami są naturalne role kobiety i mężczyzny, nie widzisz tu związku?

ja nie wchodzę w Twoją ideologię (tak, możesz nazywać swoje poglądy Naturalnym Porządkiem Wszechświata, ale nadal jest to ideologia), tylko odnoszę się do tego, co powiedział JKM

19.03.2008
11:57
[108]

kiowas [ Legend ]

Caine ---> jeśli to nie ironia to takie słowa mogą mnie tylko pozostawić w zdumieniu

19.03.2008
12:04
[109]

Attyla [ Flagellum Dei ]

kiowas
One też "same" chcą dawać na lewo i prawo a potem zabijać potomstwo. Też im na to pozwolisz? Głupie pytanie - oczywiście, że pozwolisz.

już kiedyś wspominałem ci na temat "wielkiego" dekonstrukcjonisty i komunisty z pokolenia '68 Fouceault, który stwierdził, że rewolucja seksualna tak naprawdę polega na tym, że państwo nakazuje ludziom by jak najczęściej mówili o seksie. Można się na to obruszyć (taka jest pierwsza reakcja) ale po namyśle i uwzględnieniu zastępowania prawa negatywnego prawem pozytywnym. Pierwsze formułuje tylko sytuacje wyjątkowe, w których prawo działa a drugie pozostawia pewien niewielki margines życia, na temat którego prawo milczy - czyli zastępowanie życia bio życiem nagim - wedle nomenklatury Hanny Arendt. Innymi słowy państwo nowoczesne to nie jest już państwo stanu wyjątkowego - państwo mogące zadecydować gdzie, jak i kiedy człowiek umrze - ale państwo totalitarne - tj. państwo mówiące człowiekowi jak ma żyć.
Stąd łatwo wyciągnąć wniosek, że kwestia zapotrzebowaniaw fabrykach na kobiece ręce to skutek działalności państwa dążącego do zmarginalizowania a nawet usunięcia sfery prywatenej życia człowieka i przeniesienia go do sfery publicznej (czyli obejmowanej prawem). Skutki widać już teraz. Ludzie przestają się zastanawiać nad tym czy coś jest dobre czy jest złe a zastanawiając się czy coś jest dozwolone (TAK - WŁAŚNIE DOZWOLONE) czy nie. W ten sposób następuje utożsamienie tego co dozwolone z tym co złe. Stąd min taki gorący spór o zabijanie nienarodzonych dzieci. Ci, którzy zachowali choćby szczątkową umiejętność i wolę postrzegania Dobra jako Daru bożego nie zgodzą się na zastąpienie Objawienia ustawą Kodeks Karny!
jeżeli zarzucam ci, że jesteś zwolennikiem państwa totalnego to tak właśnie należy to odczytywać - jako bierne i radosne zezwalanie na przenoszenie spraw z przestrzeni prywatnej do przestrzeni publicznej - na dążenie do zastępowanie tego, co podlega osądowi Boga tym co podlega osądowi człowieka.

Mazzop
Układ odniesienie nie może być bzdurny, bo to jest rzeczywistość. Bzdurna może być tylko teza, która temu układowi rzeczy. Innymi słowy ideologia kwestionująca rzeczy takimi jakie po prostu są.

19.03.2008
12:04
[110]

Jade^1 [ Generaďż˝ ]

Attyla

Tym się różnię od twoich ubóstwianych feministek, iż nie uważam, aby kobieta nadawała się do wykonywania ciężkich prac fizycznych, co nie znaczy, że nie może realizować się w zawodach umysłowych. Chyba że wszystkie kobiety lekarki to też dla ciebie te wyjątki od reguły, sporo by ich było.

19.03.2008
12:11
[111]

kiowas [ Legend ]

Attyla ---> i znów to samo - tona tekstu, a żadnego odnisienia się do clue sprawy wprost. Ty się już chyba tego nie nauczysz.

Co bys nie napisał i czego nie głosił kobiety mają prawo, a jednocześnie są zmuszane przez sytuację materialną, do pracy na równi z mężczyznami, i dlatego też powinny być traktowane tak samo. A nawet lepiej - w końcu jak sam zauważyłeś niejednokrotnie to one poświęcają się w głównej mierze wychowaniu i pieczy nad potomstwem.

19.03.2008
12:20
[112]

Mazzop [ ]

Attyla -> W którym momencie przeczy? W tej rzeczywistości uważasz za zasadne wnioskowanie na podstawie dysproporcji w ilości wynalazków dokonanych przez kobiety i mężczyzn o mniejszej inteligencji tych pierwszych?

Widzisz, to raczej ty jesteś ofiarą propagandy min JKM - dajmy na to przytaczany nawet przed chwilą przez Ciebie fragment filmu, w którym JKM mówi o 100kg facecie operującym igłą i 50kg kobiecie podnoszącej ciężary - fajny i trafny kontrast, tylko że miało to niby wykazać, że kobieta nie ma sensu uczyć sie grać w brydża czy szachy... (może i dobrym tropem poszedł, nie jestem pewien z czego ostatnio robią karty i figury szachowe :P)

19.03.2008
12:23
[113]

kiowas [ Legend ]

Btw - co ma waga ciała do operowania igłą? :))

19.03.2008
12:52
[114]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Jade
Tym się różnię od twoich ubóstwianych feministek, iż nie uważam, aby kobieta nadawała się do wykonywania ciężkich prac fizycznych,
To niczym się od nich nie odróżniasz. To, że nie klaszczesz na hasło "kobiety na traktory!", nie oznacza jeszcze, że w ogóle wiesz w czym rzecz.
Jeszcze raz powtarzam - kobieta jest skierowana na człowieka i rodzinę (ergo winna na tym się koncentrować). Od tego mogą powstać wyjątki (choć zważywszy na skutki nie jest to dobry pomysł). Wyjątek oznacza, że od czasu do czasu do czasu może pojawić się kobieta, która nie realizuje się przez swoją fizyczność - a zatem przeczy swej kobiecości. Może ona np. zostać ze szkodą dla swojej rodziny lekarzem.

kiowas
ty się przyglądasz ziarnu piasku. Ja biorę perspektywę pustyni. To się wiąże z przestrzenią (w tym przypadku rozmiarem tekstu). Weź sobie filmik z tego
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7537468&N=1
i po prostu przyjmij, że nie jestem analitykiem redukującym opisywaną rzecz do jednej litery. Nie bawię się w taką propagandę. To twoja i wybiórczej domena.

Co do igieł to waga ciała wpływa na konstrukcję członków - w tym i objętość dłoni. Człowiek posiadający dłonie jak podolski złodziej z paluchami jak sęki raczej nie nadaje się do igłowania. Choć z drugiej strony nie od dziś wiadomo, że facet krawiec jest zwykle lepszy niż kobieta wykonująca tą samą pracę.

Mazzop
W którym momencie przeczy?
W każdym.

W tej rzeczywistości uważasz za zasadne wnioskowanie na podstawie dysproporcji w ilości wynalazków dokonanych przez kobiety i mężczyzn o mniejszej inteligencji tych pierwszych?
W tej rzeczywistości kobiety otrzymują najwięcej promocji maturalnych i okupują większość kierunków akademickich a ich udział w odkryciach jest śladowy. Właśnie taki - jaki odnosi się do wyjątków potwierdzających regułę.

Widzisz, to raczej ty jesteś ofiarą propagandy min JKM
tak się składa, że to nie JKM wymyślił a Stwórca i to Jego "propagandy" jestem "ofiarą". "Propagandy", której narzędziami są różnice fizyczne i mentalne u obydwu płci.

Po raz trzeci podam swój tekst. który tu dwókrotnie podawałem i na który NIGDY nie uzyskałem ŻADNEJ - nawet nieadekwatnej czy idiotycznej - odpowiedzi:
cytat start:
sprowadzić kobietę do roli niewolnej mężczyźnie osoby.
Wiem, że to może być bolesne, ale przeczytaj no raz jeszcze moje wypowiedzi i wskaż mi wypowiedź w której dążę do:
1. zamiany kobiety w niewolnika
2. zamiany w niewolnika mężczyzny
Ja oczywiście się nie znam, ale mama mnie uczyła, że jako dorosły człowiek powinienem ponosić konsekwencje swoich czynów i tego kim jestem.
Teraz do rzeczy.
Ustalmy najpierw fakty:
1. kobieta jest istotą zaopatrzoną w macicę i całe pozostałe oprzyrządowanie konieczne do wydania na świat potomstwa,
2. kobieta jest istotą zaopatrzoną w oprzyrządowanie konieczne do wychowania dziecka (piersi z gruczołami mlekowymi, odpowiednie preferencje psychiczne, silny instynkt itd)
3. kobieta jest istotą skoncentrowaną na relacjach międzyludzkich. Posiadającą niedostępny dla nas poziom emocjonalności i poziom zdolności odczytywania emocji z zachowań drugiego człowieka,
3. facet jest wyposażony w penisa i jądra - chyba tylko w penisa i jądra.
4. facet jest istotą skoncentrowaną na realizacji zadań i odpowiednio do tego wyposażoną.
5. dziecko jest istotą nastawioną na branie. Przez większą część dzieciństwa uczymy je także dawania,
6. dziecko nie posiada ani narzędzi ani umiejętności do samodzielnego przetrwania więc jest w 100% bezbronne i zależne od rodziców,
7. stan relacji między rodzicami wpływa bezpośrednio na wychowanie dziecka.

To chyba byłoby na tyle.
Teraz wyciągnijmy stąd podstawowe wnioski.
1. narządy płciowe i przyjemności związane z ich stosowaniem zostały nam dane w określonym celu. Celem tym jest prokreacja.
2. kobieta i mężczyzna różnią się zarówno fizycznie (facet jest większy i silniejszy a kobieta ma większą wytrzymałość na ból)
3. jak i psychicznie (facet jest statystycznie bardziej inteligentny w kierunkach "zewnętrznych" - nie nastawionych na człowieka a na rzeczy a kobieta jest statystycznie bardziej inteligentna w kierunkach "wewnętrznych" - nastawionych na człowieka)
4. Facet jest bardziej agresywny i w związku z tym bardziej ciekawy, skłonny do ponoszenia ryzyka itp itd. a kobieta bardziej uczuciowa, w związku z czym jest zdolna do otoczenia innych ludzi kokonem swojej miłości.
5. stąd płynie wniosek, że kobieta została zarówno psychicznie jak i fizycznie przygotowana do roli matki zapewniającej dziecku, które z natury tego wymaga, najbliższą "bańkę ochronną" (uczucia - tworzenie emocjonalnych podstaw egzystencji)
6. a mężczyzna został zarówno fizycznie jak i psychicznie przygotowany do zapewnienia dziecku drugiego poziomu "bańki ochronnej" obejmującego sobą także i kobietę (tworzenie materialnej bazy egzystencji)
7. z tego wynika wniosek, że całość struktur społecznych (małżeństwo, rodzina, plemię, państwo, naród itd) jest skoncentrowana na potomstwie, dzięki któremu możliwe jest przetrwanie zarówno rodzaju ludzkiego jak i wszystkich struktur, które zostały powołane w celu jego wydania na świat i przygotowania do podstawowej roli społecznej uzależnionej od płci.

Nie wiem jak z tego co powyżej można wyciągnąć tak absurdalny wniosek jak "niewolnictwo kobiety względem mężczyzny". Możesz pieprzyć różne ideologiczne dyrdymały, ale zarówno mężczyzna jak kobieta są predystynowani do realizacji celu nadrzędnego jakim jest posiadanie i wychowanie potomstwa. I nie ma tu mowy o żadnym niewolnictwie. Ono rodzi się w chorej wyobraźni niektórych członków postnowoczesnego społeczeństwa. Pisałem już o tym, więc zacytuję to raz jeszcze:

"Podejmę zatem jeszcze jedną próbę.
Teza: chodzi o jednoznacznie negatywne skutki przemieszczania tego co państwowe na to co społeczne i tego co społeczne na to co prywatne.
Uzasadnienie: w 10 bodaj artykule deklaracji praw kobiety i obywatelki autorstwa Olimpii de Gouges czytamy, że skoro kobieta ma prawo wejść na szafot, to znaczy, że musi mieć także prawo do wejścia na trybunę (mogłem coś pomieszać, ale mniej więcej o to chodzi).
Abstrachuję od tego, że poddanie kogoś karze jest uznawane za jego prawo do bycia ukaranym, ale nie w tym rzecz (choć ten absurd doskonale ilustruje bezmózgowie najpierw sufrażystek a potem feministek).
istotne jest to, że społeczeństwo naturalne zorganizowane jest w sposób naturalny w sposób najbardziej wydajny w sensie tego społeczeństwa funkcjonowania i rozwoju. Tylko płytkim drobiazgiem jest to, że już samo istnienie płci powoduje podział zadań według tych płci największych przewag.

najistotniejsze jest to, czego nie widać na pierwszy rzut oka: społeczności naturalne uznają równoprawność pokoleń obecnych z nieobecnymi - tj. pokoleniami tych, co odeszli i pokoleniami tych, co jeszcze nie przyszli. Stąd z jednej strony ogromna rola rytuałów, zwyczajów i instytucji związanych z grzebaniem zmarłych i kultywowaniem o nich pamięci co daje złudzenie ich obecności duchem a z drugiej rytuały, zwyczaje, instytucje oraz role społeczne związane z przygotowaniem świata na przyjście następnych pokoleń. Stąd tak wielka rola dziedziczenia ale i stąd szczególna rola i pozycja kobiet jako żyjącego i naturalnego rzecznika pokoleń następnych.
Dlatego kobieta usuwała się ze sfery publicznej do sfery prywatnej a mężczyzna ze sfery prywatnej do sfery publicznej.

Z czasem ten naturalny proces obudowany został instytucjami społecznymi aż do szczytowego momentu rozwoju w wieku XIX i na początku wieku XX (tzw. kultura mieszczańska). Sztywność tych struktur wywoływała oczywiście u jednostek mniej elastycznych nieznośny ucisk wynikających z tego, że te więzy spajające społeczność w strukturę ponadczasową zaczęły być traktowane jak niewolniczy łańcuch.

Stąd pojawienie się indywidualizmu, który dąży do tego by ludzie nie byli w żaden sposób związani ze swoimi rodzinami i żeby każdy był traktowany jako meteor, który spadłszy z nieba nie zna żadnych ograniczeń (jest zdolny do wszystkiego) i nie zna żadnych reguł poza przypadkowością swego upodobania. następuje bunt przeciw wszystkiemu także przeciw różnicami fizycznymi i wynikającymi z nich różnicami ról płci. Celem jest anonimowa, aseksualna jednostka bez przodków, bez następców, tradycji, środowiska, jakichkolwiek więzi i jakiegokolwiek rodzaju pozwalającego na odróżnienie a zatem i związanie.
jeżeli mówię o tym, że nie ma potrzeby pytać kobiety, to należy to rozumieć tak, że mając na uwadze interesy tych ludzi, których jeszcze nie ma nie mogą być ignorowane i unieważniane bo kobiecie zachciało się kwestionować to, że jest kobietą - sanktuarium przyszłych pokoleń. Kobieta taka staje się jak Westalka, której znudziło się pilnowanie ognia (dla ograniczonych umysłowo - symbolu ciągłości pokoleń i co za tym idzie ponadczasowości zbiorowości i formy nieśmiertelności jednostek) i przeniosła się do burdelu powodując tym samym powszechne zgorszenie i poczucie świętokradztwa.
I tu nie chodzi o to czego ja chcę. To jest najzupełniej nieistotne. Tu chodzi o zachowanie równowagi i tym samym honorowanie praw tych osób, które z powodu ich nieobecności same nie mogą się zająć ich obroną. "

Podsumowując można stwierdzić, że mamy tu ewidentny przykład tworzenia na podłożu ideologicznym negatywnych emocji bazujących na kwestionowaniu wszystkiego, z czego złożona jest ludzka egzystencja. Jedynym wyjątkiem jest konsumpcja. W interesie korporacji stanowiących bazę konsumcjonizmu leży oderwanie człowieka od jego przodków i następców (zwłaszcza następców). Dzięki temu jest on skoncentrowany nie na rodzinie i konieczności pozostawienia jej jak największego marginesu posiadania środków przetrwania a na sobie samym i swoich wynikających z cielesności, rzeczywistych i urojonych, potrzeb i fantazji. Dzięki temu stan posiadania traci charakter statyczności (zachowywania bazy materialnej do przetrwania dla następnych pokoleń) i uzyskuje olbrzymi poziom płynności. Płynność oznacza z jednej strony sztuczne rozdęcie potrzeb ludzkich a zatem i bazy rynku w związku z czym i konieczność zwiększenia podaży, co znowu wpływa na dalsze zwiększanie u ludzi łaknienia na dobra materialne a z drugiej oznacza rozerwanie więzi międzyludzkich (bo nadmiar dostępnych dóbr tworzy miraż niezależności materialnej człowieka), reifikację człowieka i - paradoksalnie - zmniejszenie poziomu reprodukcji międzypokoleniowej a zatem i zmniejszanie przyrostu naturalnego a do autodestrukcji włącznie (stąd każde z państw tworzonych przez społeczeństwa opanowane manią konsumpcji na skalę niemal masową importuje homo novus, co tworzy konieczność usuwania uprzedzeń międzynarodowych i międzyrasowych, które w normalnych warunkach służą zwiększeniu poziomu bezpieczeństwa populacji a obecnie w całości ograniczają ten import, którego poziom musi rosnąć wraz ze wzrostem parcia konsumpcji).

Ty duszą i ciałem poddajesz się zmaterializowaniu życia i tym samym władzy korporacji uzyskiwanej za pośrednictwem twoich potrzeb i fantazji materialnych. Ja wychowałem się w czasach, gdy tego parcia nie było i mogę dostrzec to, czego ty widzieć nie chcesz lub nie możesz. Lejdis to film, który nie służy niczemu poza dalszym rozszerzaniem konsumpcjonizmu, którego wrogiem jest etnos nastawiony na przetrwanie (tzn z wysoką oceną poświęcenia i ról związanych z prokreacją i wychowaniem oraz wyposażonym w statyczną masę majątkową stanowiącą bazę przetrwania dla przyszłych pokoleń).
Cytat koniec.

tylko że miało to niby wykazać, że kobieta nie ma sensu uczyć sie grać w brydża czy szachy... (może i dobrym tropem poszedł, nie jestem pewien z czego ostatnio robią karty i figury szachowe :P)
kpisz czy o drogę pytasz? te karty i szachy są ilustracją do upartego faktu, że ani w jednaj ani w drugiej dziedzinie kobiety niemal wcale nie zajmują wysokich miejsc a nie materiału, z jakiego są wykonane. Widzę, że leżysz nie tylko z czytaniem ze zrozumieniem ale nawet ze słuchaniem ze zrozumieniem.

19.03.2008
12:57
[115]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Attyla

Towarzyszu Naturalny,

Zacznijmy od tego, że najbardziej naturalną cechą jest wolność i wolny wybór.

Nieważne czy masz kuśkę czy cycki i tak żaden tow. Naturalny nie ma prawa ci dyktować co masz robić i co jest dla ciebie dobre.

19.03.2008
12:58
[116]

kiowas [ Legend ]

Attyla ---> rozmiar paluchów nie ma wielkiego przełożenia na jakość operowania igłą - widywałem już wiele przykładów na to.
I osobiście niegdy nie spotkałem lepszego krawca-mężczyzny od kobiety. Nawet garnitur szyła mi babeczka (choc w tej branży spotyka sie dużo więcej mężczyzn).

Bramkarz ---> masz to jak w banku, że oberwiesz w ripoście neoliberałem :))

19.03.2008
13:21
[117]

Jade^1 [ Generaďż˝ ]

Attyla

Ale niech sobie kobieta będzie ukierunkowana na rodzinę i dzieci, bo ma do tego predyspozycje, co nie znaczy, że nie sprawdzi się w innych sferach, a tylko w domu przy garach i pieluchach, bo takie jest jej niby główne (i jedyne) zadanie według religii katolickiej. Zapytam Cię jak Finthosa, nie chodzisz do kobet lekarzy, żadna nauczycielKA niczego cię nie nauczyła?

Upieraj się, upieraj, za wiele Ci to nie da, bo świat funkcjonuje według zupełnie innych poglądów niż Twoje czy JKM, dlatego to tak Cię to boli, pozostaje mi jedynie współczuć.

A przyklaskuję tym słowom:

Zacznijmy od tego, że najbardziej naturalną cechą jest wolność i wolny wybór.

Nieważne czy masz kuśkę czy cycki i tak żaden tow. Naturalny nie ma prawa ci dyktować co masz robić i co jest dla ciebie dobre.

19.03.2008
13:34
[118]

kiowas [ Legend ]

Jade ---> już nie raz pytałem Atylę czy jego osobista małżonka jest kobieta pracującą czy housewife - zawsze się wtedy zacietrzewiał i kazał pilnować własnego nosa. Skoro więc wstydzi się/boi opisania tak prozaicznego faktu, w żaden sposób nie naruszającego jego legendarnej prywatności to wnioskuję, że jest to normalna kobieta, która udatnie łączy obowiązki matki i pracownika, zapewne tez niexle sobie radząca. I w takim przypadku widoczna na forum postawa Attyli wobec podobnych jej kobiet to zwykły efekt frustracji, ze jego luba nie jest potulną niewiastą, jaką gdzieś w głębi swojego serduszka sobie wymarzył.
A i nie wykluczam, że Attyla to zwykły pantofel dający upust tłumionym emocjom na forum :))

19.03.2008
13:36
[119]

Ralion [ Deva ]

Imho jest więcej facetów kucharzy, piekarzy czy krawców (a przynajmniej było) ponieważ faceci sa o wiele bardziej pewni siebie, potrafią być przedsiębiorczy przy czym mają o wiele łatwiej.
Nie wiem dlaczego tak jest ale facetowi łatwiej zdobyć czyjeś zaufanie.

Dlatego o wiele pewniej czuje się gdy zajmuje się mną lekarz, dentysta czy nawet ekspedient.

I jeszcze zastanawiam sie dlaczego w erze odkryć czyli XIX wieku tak mało kobiet miało swoje zasługi. Przecież córki, żony i matki były w tych czasach bardzo szanowane, szczególnie tych bardziej zamożnych rodzin. Będąc istotkami upartymi zapewne dopięły by swego gdyby chciały poznawać wiedzę.

Attyla --> czy próbowałeś kiedyś ciąć swoje teksty? nie uważasz że twój wywód równie dobrze zmieściłby sie w kilku zdaniach? :)

19.03.2008
13:39
[120]

kiowas [ Legend ]

Ralion ---> to masz dokładnie odwrotnie niż ja bo dla mnie instynktowanie ciągnie do lekarzy, sprzedawców czy dentystów o płci przeciwnej :)
No ale są różne preferencje :))

19.03.2008
13:39
[121]

alpha_omega [ Senator ]

Po kiego wy zeszliście na takie dyskusje :)

Faktem jest, że kobiety tylko wyjątkowo osiągają coś w naukach ścisłych, a szczególnie takich jak matematyka, czy fizyka. Temu w żaden sposób nie przeczy fakt, że bywają nauczycielami w szkołach czy lekarzami (skrajnie niższy poziom kompetencji/inna dziedzina).

Równouprawnienie mamy już od dawna i nie oszukujmy się - kobieta geniusz matematyczny bez problemu by zdobyła zasłużoną pozycję w świecie nauki; takie kobiety to jednak niewyobrażalnie szczuplejszy margines, niż geniusze matematyczni wśród mężczyzn.

Faktem jest, że kobiety znacząco się różnią w ogólności od mężczyzn i to zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Faktem jest, że w ogólności płcie mają mocny profil predyspozycji.

I tyle. Nie ma co dyskutować z faktami.

19.03.2008
13:43
[122]

ronn [ moralizator ]

A ile kobiet jest maniakalnymi mordercami? Jaki %? Wydaje się, że niewielki.

19.03.2008
13:44
[123]

Ralion [ Deva ]

kiowas --> kobieta dentystka? heh, podziękował. nieprzyjemne wspomnienia z czasów szkolnych (lata 80)

ciekawy jestem czy postawa feministek a raczej metody ich działania będą coraz bardziej radykalne. oby tylko nie przerodziły sie w jakieś bojówki albo ruch na rzecz wyzwolenia kraju spod jarzma szowinistycznych świń.

19.03.2008
13:44
[124]

alpha_omega [ Senator ]

ronn -------------> Kobiet seryjnych morderców niemal brak. Ot tylko kolejny kazus na potwierdzenie tezy o znaczących różnicach psychicznych.

19.03.2008
13:45
[125]

twostupiddogs [ Senator ]

Ralion

"Imho jest więcej facetów kucharzy, piekarzy czy krawców (a przynajmniej było) ponieważ faceci sa o wiele bardziej pewni siebie, potrafią być przedsiębiorczy przy czym mają o wiele łatwiej.
Nie wiem dlaczego tak jest ale facetowi łatwiej zdobyć czyjeś zaufanie. "

Z moich i tylko moich obserwacji wynika, że kobiety są dużo bardziej krytyczne wobec siebie niż faceci. Logiczne jest zatem, że są też mniej pewne, nawet jeśli stan ten przejawia się jedynie poprzez komunikację niewerbalną.

19.03.2008
13:46
smile
[126]

wysiak [ Senator ]

ronn --> Zdarzaja sie takie, ale zgadza sie, jest ich niewiele. Kolejny przejaw dyskryminacji?;)

kiowas --> Nie zartuj przy Ralionie o preferencjach, a najlepiej w ogole przy nim nie zartuj. Ja az czulem sie zmuszony przez niego zmienic avatara..

19.03.2008
13:46
smile
[127]

Caine [ Książę Amberu ]

kobet morderców brak
a "Monster" z Ch. Theron widzieli?

19.03.2008
13:48
[128]

Ralion [ Deva ]

Nie zostawiajcie swoich dzieci pod opiekę wysia. Tak na wszelki wypadek.

alpha_omega -> Kobiety dość często są mordercami - tyle że własnych dzieci.

19.03.2008
13:49
[129]

alpha_omega [ Senator ]

Caine -------------> Napisałem, że niemal brak (i kobiet seryjnych morderców - seryjny morderca to dość ścisły termin i nie jest seryjnym mordercą ktoś, kto po prostu zabił więcej, niż jedną osobę). I to jest fakt.

Ralion -----------> Jak wyżej.

19.03.2008
13:49
[130]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Z feministkami jest jak z (niestety) z elektoratem UPR...Niby duzo ich jest ale gdy brzyjdzie co do czego to cisza.... :) Znam kilka ciekawych jesli chodzi o osobowosc feministek ale znam tez takie hmm nie chce uzyc brzydkiego slowa...jak Szczuka czy chocby Senyszyn :D Te dwie ostanie nie osobiscie ale chyba to dobrze ;)

JKM jest debesciak kto mysli inaczej ten jest n00b, Lamer i ogolnie do niczego :p

19.03.2008
13:56
[131]

Ralion [ Deva ]

alpha_omega --> nie rozumiem.

Dla ciebie seryjny morderca to zło wcielone ale już kobietka wyrzucające swoje dziecko na śmietnik czy tez duszące je poduszką nie?

Właściwie częściej sie słyszy o przypadkach dzieciobójczyń niżeli seryjnych morderców - przynajmniej w polskich realiach - wiec nie rozumiem twojego wywodu.

19.03.2008
14:00
[132]

kiowas [ Legend ]

ralion ---> a ile mamy takich morderczyń w skali kraju? czy też chcesz powiedzieć, że dość powszechne zjawisko?

19.03.2008
14:01
[133]

alpha_omega [ Senator ]

Ralion ------------->

O czym Ty do mnie mówisz? Bo teraz to ja już nie rozumiem. Poczytaj o seryjnych mordercach, to się dowiesz jakie kryteria muszą być spełnione, ażeby człowieka za takowego uznać. Dowiesz się jakie zachowania przejawiają.

I o niczym tutaj więcej nie piszę, jak o tym, że kobiet seryjnych morderców jest wyjątkowo niewielki odsetek. Seryjnym mordercą nie jest kobieta, która dusi własne dziecko.

I jednak zaryzykuję tezę, że nawet takowa kobieta jest dalsza od zła wcielonego, niż seryjny morderca. Jak dowiesz się jak działają seryjni mordercy - masz tam opisy na tej stronce kilkudziesięciu takowych morderców - to może się z tym zgodzisz, a może nie. W każdym razie o tym tutaj (w tym wątku) nie będę dyskutował.

kiowas -------------> Racja.

19.03.2008
14:02
[134]

kiowas [ Legend ]

Ralion ---> więcej - seryjnym morderca nie jest nawet kobieta, która zadusiła kilkoro swoich dzieci.

19.03.2008
14:05
[135]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Ja tylko tak sie przyczepię do arcydebilnego "argumentu" że jest mniej kobiet-noblistów.

W dzisiejszych czasach otrzymanie nagrody Nobla nie oznacza, że ten kto otrzymał Nobla właśnie wymyślił i opracował dany wynalazek/metodę/coś_innego.
Są oczywiście minimalne wyjątki od tej reguły jak nagrody literackie czy pokoju.

Z reguły Nobla dostaje cały zespół naukowy pod kierownictwem Kogoś_Tam.
Dla uproszczenia procedur i innych pierdół ogłasza się, że Nobla dostał Ktoś_Tam.
Czasem jest to dwóch czy trzech głównych laureatów - są to w 100% prowadzący dany projekt. Szefowie.
JKM i inni "przytakiwacze" jakoś nie pomyślą - bo i po co ? inni myślą za nich - że w tych zespołach zapewne jest co najmniej połowa kobiet, a czasem znakomita większość.
A że najczęściej szefami projektów zostają faceci (bo tak się utarło, że przecież baba nie powinna niczym kierować).... To kończy się w ten sposób, że "kontrowersyjny polityk-półgłówek" szermuje argumentem o braku kobiet-noblistów.
A reszta "Konserwatystów z Natury i Powołania" przyklaskuje rękami, stopami, uszami i jajami.

19.03.2008
14:06
[136]

bereszka [ Panacea prola ]

Pshemeck

Z feministkami jest jak z (niestety) z elektoratem UPR...Niby duzo ich jest ale gdy brzyjdzie co do czego to cisza.... :) Znam kilka ciekawych jesli chodzi o osobowosc feministek ale znam tez takie hmm nie chce uzyc brzydkiego slowa...jak Szczuka czy chocby Senyszyn :D Te dwie ostanie nie osobiscie ale chyba to dobrze ;)

Nie wnikam czym ci tak podpadla Kazia ze jestes gotow nazwac ja jakims brzydkim slowem... Jako ciekawostke napisze ze malo osob wie ze Szczuka byla mezatka, a obecnie procz pracy zawodowej prowadzi normalny dom, ma stalego pratnera.. nie jest zadnym niestworzonym monstrum tylko normalna kobieta, owszem kontrowersyjna - ale kobieta.

19.03.2008
14:09
smile
[137]

wysiak [ Senator ]

alpha, kiowas --> Dla Raliona kazdy, kto spojrzy na zdjecie nastoletniej modelki w stroju kapielowym, jest pedofilem. Tak ze nie spodziewajcie sie zbyt lotnych wnioskow i zrozumienia z jego strony:)

19.03.2008
14:09
[138]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Bereszka - Zachowaniem swoim? Taki troche Wojewodzki wyzszych lotow :) Po prostu nie trawie tej baby za jej zachowanie ktore mnie po prostu razi :) Ma swoje poglady ok....kontrowersyjna jest ok....tyle ze w kazdym jej "wystapieniu" widze ze dodaje sobie +5 do lansu :) Powiedzmy ze brzydkie slowo pochodzi bardziej pod Senyszyn - ta to by mogla sie zapasc pod ziemie...wszystkim w Polsce bym wtedy postawil...faworka;)

19.03.2008
14:10
[139]

Mazzop [ ]

alpha_omega -> czyli jakby 1000 Attylli czy innych JKM miało do rozdania 1000 grantów naukowych, i w każdym z nich startowaliby mężczyzna i kobieta - obie aplikacje by były podobne(dla ułatwienia toku rozumowania można przyjąć, że wszystkie rozpatrywane kobiety są bezpłodne :D), to rozkład decyzji byłby 50-50?

19.03.2008
14:17
[140]

reksio [ Q u e e r ]

Nie zostawiajcie swoich dzieci pod opiekę wysia. Tak na wszelki wypadek.

wysiak, weź go pozwij ;>
(ps. oddałeś już głos na partię pedofili?)

19.03.2008
14:19
[141]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Mazzop ---> Pierwszym pytaniem przydzielającego byłoby "kto Pani pomagał?". Przy czym w przypadku faceta, takich pytań by nie było :P

19.03.2008
14:24
[142]

alpha_omega [ Senator ]

Mazzop ------------>

1. Dlaczego owo pytanie do mnie?

2. Eksperyment myślowy oparty o fałszywe założenia. Bierzesz kobiety, które już są naukowcami i zrównujesz liczbowo z mężczyznami. To praktycznie niemożliwe w przypadku np. informatyki, czy matematyki. Ale załóżmy. Dalej - nic nie wiemy jakie są umiejętności i kompetencje poszczególnych osób. Załóżmy, że jednakowe. Wtedy granty są rozdawane według dziedzin badań (prędzej pójdą na
badania z dziedziny równań różniczkowych, niż z dziedziny teorii mnogości; ta ostatnia nie ma użyteczności praktycznej większej). Pomijając jednak to wszystko i osobiste sympatie - tak, stosunki będą zbliżone, chociaż zakładam lekkie odchylenie w kierunku mężczyzna, bo lekki szowinizm tutaj zapewne istnieje.

3. Pomijałem Attyle i JKM w roli rozdawaniu grantów, bo równie dobrze mógłbym postawić na czele feministkę i zadać Ci to samo pytania. I jak w przypadku Attyli i JKM spodziewałbym się uczciwości, bo choć wiedzą oni o znaczących różnicach płci, to dopuszczają wyjątki i myślą racjonalnie; tak w przypadku feministki stosunek byłby zapewne z 88-12 dla kobiet.

19.03.2008
14:28
smile
[143]

Tuix [ Pretorianin ]

HAHAHAHAHAHAHAHAHA

19.03.2008
14:28
[144]

Mazzop [ ]

alpha_omega -racja, trochę się działo w międzyczasie, chodziło mi o post [121] i kwestie równouprawnienia - ja po postawie wcześniej ww. bym raczej twierdził, że kobiety byłyby tu błędem statystycznym

19.03.2008
14:34
[145]

alpha_omega [ Senator ]

Mazzop ------------> Nie sądzę. Ja oddzielam mocne słowa i sposób wypowiedzi od sedna. Sedno nie jest takie, że jeśli trafia się kobieta o równych, czy wyższych kompetencjach matematycznych od mężczyzny, to ma być dyskryminowana i stawiana niżej od mężczyzny. Przy największych chęciach, ani u JKM, ani u Attyli nie jestem w stanie tego wyczytać. W ich wypowiedziach tego po prostu nie ma.

19.03.2008
14:34
[146]

Ralion [ Deva ]

"alpha_omega [ Level: 15 - Senator ]
I o niczym tutaj więcej nie piszę, jak o tym, że kobiet seryjnych morderców jest wyjątkowo niewielki odsetek. Seryjnym mordercą nie jest kobieta, która dusi własne dziecko.

I jednak zaryzykuję tezę, że nawet takowa kobieta jest dalsza od zła wcielonego, niż seryjny morderca. "


Panie, ale pan bzdury piszesz. Co za różnica czy jest dalsza czy bliższa, jest dzieciobójczynią a za to podobnie jak ten morderca powinna zawisnąć. I tyle.

Jak dowiesz się jak działają seryjni mordercy - masz tam opisy na tej stronce kilkudziesięciu takowych morderców - to może się z tym zgodzisz, a może nie. W każdym razie o tym tutaj (w tym wątku) nie będę dyskutował.

Mam w dupie informacje o sposobie działania seryjnych morderców. Jeżeli sie tym pasjonujesz - twoja sprawa. Każdy ma swoje dewiacje.
Rzeczy w tym, że w tym temacie jest spór o wyższości męskiej populacji nad żeńską czy też odwrotnie. Padło stwierdzenie jakoby kobieta była mniej zdolna do zbrodni niż mężczyzna.

A ja na to odpowiadam że to gówno prawda. A ty chcesz ze mną dyskutować przytaczając przykłady kilkudziesięciu seryjnych morderców? Nie śmiesz mnie.

EDIT+
Porozmawiajmy o kilku tysiącach dzieciobójczyń i o milionach kobiet które zabiły tuz po lub tuż przed urodzeniem.

19.03.2008
14:36
smile
[147]

Caine [ Książę Amberu ]

edit: kasowanie linku

mógłbym tę panią podyskryminować...


Ralion: medycyna zna pojęcie szoku poporodowego.


Janusz Korwin Mikke - szowinista / Dzieńdobry TVN - Caine
19.03.2008
14:50
[148]

alpha_omega [ Senator ]

Ralion -------------->

Pomijając już to, że Ty chyba żyjesz w jakiejś wirtualnej rzeczywistości i słyszysz głosy, które Ci mówią co ja myślę, o czym dyskutuję i jakie wyrażam przekonania - bo to co do mnie kierujesz nijak nie przystaje do rzeczywistości moich postów - to perwersją jest tutaj chęć dyskusji o jakiejś ogólnej wyższości lub niższości (czyli de facto: gorszości i lepszości).

Perwersja mentalną jest też ucieczka od faktów i nazywanie perwersją zainteresowania faktami. Fakty - jeśli mówimy o różnicach psychicznych między kobietą, a mężczyzną (podkreślam - o różnicach psychicznych, a nie wyższości, czy niższości) - to nie odbywające się w rzeczywistości fizycznej przypadki pozbawienia kogoś życia, lecz psychologia jaka kieruje mordem. Psychologia jakiej poznać nie chcesz, bo poznanie tej dziedziny to dla Ciebie perwersja.

Faktem jest, że seryjny morderca kieruje się specyficznymi pobudkami, odczuwa żądzę mordu i nierzadko seksualne spełnienie w mordzie i faktem jest, że seryjnymi mordercami niezwykle rzadko (stosunkowo) bywają kobiety. Fakt ten świadczy o różnicach psychicznych. Kobieca psychika nie ma skłonności do tego typu wypaczenia.

A moim zdaniem jest to największe wypaczenie psychiczne jakie człowiek może przejawiać, najbliższe tego, co odczuwamy pod pojęciem zła. To jest tylko moje wrażenie. Co nie oznacza, że mężczyzna jest gorszy, czy lepszy, a tylko że istnieją znaczne różnice psychiczne między kobietą, a mężczyzną. Zło jako takie - jeśli odrzucić Boga - w ogóle nie istnieje, zło metafizyczne. Jest tylko coś co odczuwamy jako zło.

19.03.2008
15:00
[149]

alpha_omega [ Senator ]

PS. A dla mnie najbliższe czystego zła jest to, co w złu znajduje upodobanie, co w złu znajduje spełnienie, co odczuwa żądzę zła, w złu znajduje zaspokojenie swoich dążeń (w samym złu, a nie w jego efektach). Takie zachowanie przejawiają seryjni mordercy. Zabicie własnego dziecka bardzo rzadko jest żądzą mordu dla samego mordu, o ile w ogóle nią bywa.

Raz jeszcze - z tego nie płynie żadne wniosek, że mężczyzna jest gorszy czy lepszy od kobiety. Mężczyzna jest tutaj psychicznie różny. Sam fakt większej skłonności psychicznej do popadnięcia w spaczenie, nie oznacza, że jest się spaczonym. Zraniona miłość, im była większa, tym w mocniejszą może przejść nienawiść - czy to oznacza, że miłość była zła?

19.03.2008
15:13
[150]

bereszka [ Panacea prola ]

alpha_omega

Faktem jest, że seryjny morderca kieruje się specyficznymi pobudkami, odczuwa żądzę mordu i nierzadko seksualne spełnienie w mordzie i faktem jest, że seryjnymi mordercami niezwykle rzadko (stosunkowo) bywają kobiety. Fakt ten świadczy o różnicach psychicznych.
Kobieca psychika nie ma skłonności do tego typu wypaczenia.


Doprawdy?
A Elżbieta Batory?

19.03.2008
15:17
[151]

alpha_omega [ Senator ]

bereszka ---------------->

Czytaj całościowo, a nie szczątkowo. Wyjątek potwierdza regułę. Olbrzymia większość seryjnych morderców, to mężczyźni, tak wielka większość, że kobiet niemal tam nie widać.

19.03.2008
15:18
[152]

maciula [ Generaďż˝ ]

I jeszcze zastanawiam sie dlaczego w erze odkryć czyli XIX wieku tak mało kobiet miało swoje zasługi.


"Pozbawienie kobiet możliwości formalnego kształcenia się, szczególnie od około 1600 r. do końca XIX wieku, poważnie ograniczyło udział kobiet w nauce" - może miedzy innymi dlatego ?

19.03.2008
15:19
[153]

Caine [ Książę Amberu ]

A Elżbieta Batory?
A Lukrecja Borgia? Messalina? Caryca Katarzyna? Wszystko kobiety wyzwolone, z temperamentem, u władzy - protoplastki feministek można powiedzieć.

19.03.2008
15:25
[154]

alpha_omega [ Senator ]

Caine -----------> Nie każdy kto zabija wiele osób jest seryjnym mordercą. Ważne jest jak zabija i dlaczego. Nikt nie mówi zresztą, że nie ma kobiet seryjnych morderczyń. Jest ich po prostu znacznie mniej, niż mężczyzn seryjnych morderców.

19.03.2008
15:33
smile
[155]

Caine [ Książę Amberu ]

alpha_omega: hm, o ile w sprawie Borgii bym się sprzeczał, o tyle pozostałe panie umieściłem jako wskazówkę, że kobiety nie tylko potrafią dorównać mężczyznom w wyuzdaniu i okrucieństwie - ale i prześcignąć samców. Po namyśle zaryzykuję twierdzenie, że wepchnięte na stanowisko zarezerwowane dla mężczyzny, będą zdolne do czynów wzbudzających odrazę płci brzydkiej - byle się utrzymać w siodle. Znasz - li wierszyk Kiplinga "Samica swojego gatunku"?
No chyba że sobie przyspieszą karierę jak ta śliczna pani z obrazka [147]

19.03.2008
15:43
[156]

twostupiddogs [ Senator ]

"alpha_omega: hm, o ile w sprawie Borgii bym się sprzeczał, o tyle pozostałe panie umieściłem jako wskazówkę, że kobiety nie tylko potrafią dorównać mężczyznom w wyuzdaniu i okrucieństwie - ale i prześcignąć samców."

Ależ oczywiście, że tak. Jest to pochodna mechanizmu, zgodnie z którym kobieta musi być dużo lepsza od faceta, aby ją dostrzeżono.

19.03.2008
15:48
[157]

alpha_omega [ Senator ]

Caine ----------->

Dobrze, tylko, że dyskutowaliśmy tutaj o seryjnych mordercach. A seryjny morderca może się wywodzić tyle ze slumsów, co z pałacu, równie dobrze być biedny, co bogaty. Nie ma tutaj absolutnie nic do rzeczy - odnośnie do różnicy ilościowej - to, że kobiety mają, czy nie mają stanowisk równych mężczyznom. Już ważniejsze ewentualnie jest to, jak kulturowo traktuje się kobiety w domach, a jak mężczyzn; ale eksperymenty feministyczne (paradoks) ujawniły, że kobiety z natury przyjmują kobiece role (w bardzo znacznej mierze), nie jest to kulturowe np. takim eksperymentem były próby odwrócenia ról w zamkniętych społecznościach, już w drugim pokoleniu (kiedy feministki miały dzieci), mit padał, dzieci naturalnie przyjmowały podział.

Seryjni mordercy często byli w dzieciństwie maltretowani, czy wykorzystywani; ale i to nie jest żadną koniecznością, zresztą nie wiem jakie są statystyki takich działań wobec kobiet, a jakie wobec mężczyzn.

To, że kobiety zdolne są do okrucieństwa i pożądania, to stwierdzenie trywialne. Nigdy i nigdzie mu nie przeczyłem.

19.03.2008
15:56
smile
[158]

Caine [ Książę Amberu ]

alpha_omega: więc mam nadzieję, że wybaczysz offtopic.( trochę mi się nudzi bo krytycy Korwina zawsze uderzają w te same wyświechtane argumenty. )

19.03.2008
15:57
[159]

bereszka [ Panacea prola ]

a_o

To, że kobiety zdolne są do okrucieństwa i pożądania, to stwierdzenie trywialne. Nigdy i nigdzie mu nie przeczyłem.

Jeszcze raz przytocze twoją wypowiedź

Faktem jest, że seryjny morderca kieruje się specyficznymi pobudkami, odczuwa żądzę mordu i nierzadko seksualne spełnienie w mordzie i faktem jest, że seryjnymi mordercami niezwykle rzadko (stosunkowo) bywają kobiety. Fakt ten świadczy o różnicach psychicznych.
Kobieca psychika nie ma skłonności do tego typu wypaczenia.


Jasne i wyraznie napisales ze kobieca psychika (notabene gratuluje znajomosci tej materii - amatorsko jak mniemam?) nie ma skłonnosci do wypaczen typu "specyficzne pobudki" "zadza mordu" ... etc

Wskazujac Elzebite Batory chcialam zaznaczyc ze owszem i kobiety niechlubnie odznaczyly sie w historii jako te okrutne bestialskie. Ponoc E.B usmiercila okolo 600 osob i robila to przez lata - w swietle tej informacji nie uwazam ze twoje stwierdzenie jakoby kobieca psychika nie miała takich skłonnosci do mordowania i torturowania ludzi jest błędna.

19.03.2008
16:00
[160]

alpha_omega [ Senator ]

Caine ---------->

Ja się nie irytuję, ani się nie obrażam i nie mam czego wybaczać :) Tylko rozjaśniam. Przyznając rację w wielu kwestiach JKM - bo choć jest kontrowersyjny to oducza ignorancji oczywistości i faktów - musimy zarazem przyznać, że takim faktem jest, z drugiej strony, że kobiety znacznie rzadziej są seryjnymi mordercami.

I tylko o to chodzi :)

19.03.2008
16:08
[161]

alpha_omega [ Senator ]

bereszka ------------->

A wiesz co oznacza skłonność? Predyspozycję. To, że ktoś nie przejawia skłonności do mordu, nie oznacza, że nie zamorduje. I raz jeszcze - TO JEST UOGÓLNIENIE. Ileż razy mam powtarzać, że WYJĄTEK potwierdza regułę. I raz jeszcze - PISZĘ O SERYJNYCH MORDERCACH, BO TO SĄ SPECYFICZNE OSOBY, SPECYFICZNE SPACZENIE. Według mnie najbliższe czystego zła.

Juliusz Cezar też mordował, jak wielu Rzymian. Nie mieli jednak skłonności do mordu, nie znajdowali w nim upodobania, nie czuli spełnienia w samym mordzie. Co innego mord polityczny, co innego mord, który kończy się erekcją. Czy tak trudno to zrozumieć? I kobiety znacznie, znacznie rzadziej przejawiają skłonność np. do mordu na tle seksualnym, do przyjemności taplania się w krwi, cięcia żywcem, zjadania ofiar itd. O tym świadczy to, że wyjątkowo rzadko są seryjnymi mordercami, którzy właśnie przejawiają nierzadko takie skłonności.

19.03.2008
16:19
[162]

alpha_omega [ Senator ]

PS. A co z powyższego wynika? Że kobieca psychika jest ze swojej istoty ogólnie mniej skłonna do takich spaczeń. Kobieca psychika, jako pewna wytyczna kształtowania się kobiecej umysłowości, jako pewne uposażenie psychiczne charakterystyczne dla kobiet jako ogółu (a mające podstawę w biologiczności), a nie jako konkretna kobieca umysłowość, która akurat może być wyjątkiem i być seryjnym mordercą (i byłaby wyjątkiem znaczniejszym, niż seryjny morderca wśród mężczyzn właśnie dlatego, że jako ogólna wytyczna umysłowość kobieca ma mniejsze predyspozycje do popadania w takie wyjątki, niż męska).

19.03.2008
16:59
[163]

eros [ elektrybałt ]

2sd ----> Z moich i tylko moich obserwacji wynika, że kobiety są dużo bardziej krytyczne wobec siebie niż faceci.

Kobiety sa po prostu bardziej neurotyczne, ot co. Niby to samo, ale nie to samo...

bereszka ---> Jako ciekawostke napisze ze malo osob wie ze Szczuka byla mezatka, a obecnie procz pracy zawodowej prowadzi normalny dom, ma stalego pratnera.

W temacie - Elka Batory tez byla mezatka ;) To jaka sie cieszy opinia Szczuka nie wzielo sie z niczego, moze aktualnie nie jest to widoczne, ale pamietam czasy, kiedy swoich oponentow w dyskusji traktowala z graniczacym z pogarda poczuciem wyzszosci, nieobca jest nam jej "wrazliwosc" dla osob uposledzonych, niejeden raz mozna bylo sie spotkac z jej reakcja w dyskusji podobna do reakcji Pienkowskiej z linka [post 1]. Dla niektorych wystarczajacym powodem bylyby same jej poglady...

19.03.2008
19:44
[164]

kiowas [ Legend ]

eros ---> "pogarda, poczucie wyzszości, wrażliwośc dla upośledzonych"...no jakbym czytal opis JKM :))

19.03.2008
21:18
smile
[165]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Bramkarz
Towarzyszu komisarzu. Masz gębę pełną frazesów i ZERO czegokolwiek innego. Nie zamierzam robić ci wykładu na temat znaczenia słowa wolność (zwłaszcza w odniesieniu do rzeczywistości) bo i tak nie zrozumiesz. I to jest twój podstawowy problem. Frazesy (hasła propagandowe) + brak zrozumienia ich treści = Bramkarz.

kiowas
miałbyś rację, gdybyś powiedział bałwanem. To, co napisał Bramkarz doskonale pasuje do tego epitetu. On jest prawie jak ks Myszkin:D

Jade
Widzę, że jesteś prawdziwym fanatykiem. Można ładować w łeb łopatą ile wlezie a 99% i tak pójdzie bokami...
Przeczytaj raz jeszcze. Potem jeszcze raz i jeszcze raz. Jak zrozumiesz z 5% to możemy zacząć gadać.

Generalnie mnie nie zaskoczyliście. Jak zawsze - totalna degrengolada, propaganda najniższych lotów, oświadczenia ideowe i i bezrozumność posunięta do granic. Czego by się nie napisało, zawsze jedynie tego spodziewać się można... Kiedyś sądziłem że nawet fanatyk czasami myśli. Teraz widzę, że i to nieprawda. Dno den.

Ralion
Kiedy zacznę pisać do tabloidów, to zacznę ciąć. Wtedy może nawet kiowas coś zapamięta, bo na zrozumienie przestałem już liczyć.

19.03.2008
21:25
[166]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Towarzyszu Naturalny,

Widzę, że nadal wiecie kto ma jakie naturalne predyspozycje i co mu w związku z tym wolno.

Niedługo zaczniecie twierdzić, że ci w okularach nadają się tylko do gleby, jej uprawiania bądź użyźniania.

Gratuluję czujności rewolucyjnej. Hasła macie już opanowane - piękna przyszłość przed wami.
Z partyjnym pozdrowieniem,

19.03.2008
23:45
smile
[167]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

Juz ktorys raz przytrafia mi sie sytuacja w ktorej widzac posty Attyli chce cos odpisac, naprawic jego dziwny sposob myslenia... po czym np w polowie postu stwierdzam ze przeciez to i tak nie ma sensu, ze szkoda mojego czasu...
Attylo... moj Wielce Wspanialy Kolego (w skrocie WWK)... kiedy Ty zrozumiesz ze od czasow ery kamienia lupanego swiat sie nieco zmienil, ludzie troszke wyewoluowali... i tak jak faceci nie biegaja juz z dzidami za mamutami tak kobiety nie rodza juz dzieci w rzekach - role spoleczne sie pozmienialy, potasowaly i jeszcze pomiksowaly. W dzisiejszych czasach mozliwe jest tworzenie rodziny w dowolnych konfiguracjach i o dziwo.. wszystko gra.

19.03.2008
23:59
smile
[168]

Caine [ Książę Amberu ]

<chrup chrup>
Nec Hercules contra plures ... w konfrontacji z Attylą się to nie sprawdza.

20.03.2008
00:22
[169]

twostupiddogs [ Senator ]

eros

Krytyczne też, choć zapewne stan ten ulega zmianie. Skoro strategia "na chama" polegająca na nic nie umiem, albo umiem mało, ale się nie przyznam i na tym zyskam jest promowana, bo niektórzy wolą mieć złudzenie pewności obsługującego, to dlaczego miałaby nie nastąpić odpowiednia zmiana adaptacyjna?

20.03.2008
00:23
[170]

Sayyadina Av'Lee [ Konsul ]

Caine --> ja zwyczajnie nie przyjmuje do wiadomosci, ze istnieja jednostki absolutnie niereformowalne... chociaz moze to jedynie moja ulomna, kobieca natura nie pozwala mi objac rozumem zjawiska, ktorego istnienie potwierdza praktycznie kazdy post Attyli ;]

20.03.2008
00:51
[171]

jojko999 [ Generaďż˝ ]

ja tego chłopa jednak podziwiam i zawsze podziwiałem. Co prawda on dla mnie (i pewnie nie tylko dla mnie) nie jest liberał a raczej radykał, ale co jak co ale umie dowieść swoich racji.
IHMO on nawet dobrze myśli, ale zapomina, że w "jego świecie" czują się dobrze tylko ludzie o porównywalnym intelekcie. Pozostali zostaną sprowadzeni do roli plebsu

20.03.2008
06:37
[172]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

jojko ---> Drobna korekta.
Jest:
"nie jest liberał a raczej radykał"
Powinno być:
"nie jest liberał a raczej zabetonowany konserwatysta o poglądach skrajnego szowinisty a zarazem ponoć otaczającego kobiety czcią i miłością. Stosuje to - ponoć - do swojej małżonki. Nie stosuje się to natomiast do kobiet mających własne zdanie".

Jest:
"ale co jak co ale umie dowieść swoich racji. "
Powinno być:
"ale co jak co ale umie przytłoczyć przeciwnika taką ilością słów - niekoniecznie sensownych, że każdy sie z nim zgodzi byle by już się więcej nie odzywał. Zboczenie zawodowe?"

Jest:
"ale zapomina, że w "jego świecie" czują się dobrze tylko ludzie o porównywalnym intelekcie."
Powinno być:
"ale zapomina, że w "jego świecie" czują się dobrze tylko ludzie o porównywalnych poglądach.".

20.03.2008
08:52
[173]

kiowas [ Legend ]

Caine ---> podobnie jak w konfrontacji z każdym kto swoje słowo uwaza za ogólnie wiążące, a cała reszta może mu naskoczyć - w sumie żaden wyczyn, wystarczy powiedzieć każdemu z osobna i wszystkim naraz, ze są dnem - i kompania pozamiatana :))

20.03.2008
08:57
smile
[174]

Sigger21 [ Pretorianin ]

poprostu swirniety palantunio :P

20.03.2008
09:27
[175]

Belert [ Senator ]

Hellmaker:-->
Jest:
"ale co jak co ale umie dowieść swoich racji. "
Powinno być:
"ale co jak co ale umie przytłoczyć przeciwnika taką ilością słów - niekoniecznie sensownych, że każdy sie z nim zgodzi byle by już się więcej nie odzywał. Zboczenie zawodowe?"

moze pare przykładow?

20.03.2008
10:08
[176]

Attyla [ Flagellum Dei ]

tow. Bramkarz
Czy ty kiedykolwiek słyszałeś słowo konieczność? Czy rozumiesz jego treść? Tak czy owak polecam odnowienie wiedzy na temat filozofii spinozjańskiej. Facet może nieco przesadził z konsekwencją, ale termin konieczność idący w parze zawsze z wolnością wyjaśnia, jak mniemam, dobrze.

Innymi słowy nie wszystko MUSI być wynikiem przymusu, którego źródłem jest inny człowiek. Ktoś tak sfanatyzowany, zacietrzewiony i przez to swoje zacietrzewienie ograniczony nie zrozumie tego w jednej chwili (o ile w ogóle jest w stanie zrozumieć cokolwiek), ale może konstatując pewne fakty z życia codziennego uzna taką ewentualność.

Sayyadina
naprawic jego dziwny sposob myslenia.
To nie mój sposób myślenia jest dziwny a dziwny jest ten świat:D Ja zaś myślę w sposób z tym światem niesprzeczny.

Ty zrozumiesz ze od czasow ery kamienia lupanego swiat sie nieco zmienil, ludzie troszke wyewoluowali...
mam nadzieję, że nie wierzysz w tą bzdurę? Zmieniły się narzędzia jakimi człowiek się posługuje ale on sam nie zmienił się nawet na jotę. Nadal jest to durne, płochliwe zwierzę, które żyje tak jak mu każą żyć inni ludzie. Tyle, że teraz w imię szacunku do człowieka, szacunku go w pełni pozbawiono.
Skutek upaństwowienia praw człowieka, które same przez to stały się swoim przedmiotem i utraciły jakąkolwiek treść.

i o dziwo.. wszystko gra.
Gdyby wszystko grało, to nigdy na świecie nie pojawiłby się ani jeden pieprzony rewolucjonista i ani jedna feministka (niektórzy twierdzą, że jest ona feministką tylko dla tego, że nie jest pieprzona:D). Rzecz tylko w tym, że te bezmózgie kukiełki nie potrafią zrozumieć tego, że świat materialny z definicji doskonały być nie może, bo jako materialny z konieczności (słowo, które czerwoni znają ale nie rozumieją) musi idei nadawać formę i tym samym ją zastępować instytucją, która znowu nie spełni pokładanych w niej nadziei i tak do końca świata.

Caine
Bo tu nie ilość gra rolę a jakość. A ta ilość jest tutaj bardzo miernej jakości.

jojko
tak jest w każdym świecie. A jest, bo ludzie z natury nie są równi a różni. Różnica między nami polega tylko na tym, że ja nie dostaję orgazmu na brzmienie słowa "równość".

hell
żeby mnie obrazić musisz się nieco bardziej postarać. Zwłaszcza, że mogę zastosować do ciebie wszystko to co ty do mnie zastosowałeś. Z wyjątkiem tego szacunku. Z wyjątkiem - bo ty masz gębę pełną szacunku a w praktyce to wychodzi raczej kiepsko. Jak to się nazywa? Hipokryzja? I kto uważa to za zjawisko z definicji złe?

Jedna jeszcze rzecz. Jeżeli pokażesz mi różnicę pomiędzy "własnym zdaniem" a zdaniem narzuconym przez innych, to pogadamy. Ale nie pogadamy, bo ty nie rozumujesz a posługujesz się wyłącznie symbolami, fetyszami i totemami. Ja zaś, jako człowiek nie wyznający nowoczesnego medialnego szamanizmu nie podejmę dyskursu na tym "poziomie".

20.03.2008
10:18
[177]

kiowas [ Legend ]

Attyla ---> nie myślałeś o tym by zmienić ksywkę na Demigod albo Almighty? Byłaby bardziej odpowiednia :)

20.03.2008
12:25
[178]

Jade^1 [ Generaďż˝ ]

Attyla, a ty jesteś po prostu taka stara trujdupa, którego większość tutaj traktuje z pobłażaniem, jak stetryczałego piernika z domu starców :)

Prawdziwy fanatyk pozdrawia!

20.03.2008
12:31
smile
[179]

Caine [ Książę Amberu ]

a tam przezywać. wystarczy uświadomić sobie, że adwersarz jest nosicielem takiej ideologii:

i juz można spokojnie pogryzać chrupki

20.03.2008
12:34
[180]

kiowas [ Legend ]

Caine ---> gdyby Attyla potrafił odpowiadać w takim tonie w jakim jest ta całkiem zabawna przeróbka przynajmniej z ciekawością by sie go czytało :)

20.03.2008
12:35
[181]

Cliffton [ Generaďż˝ ]

Korwin Mikke zawsze miał zdecydowane poglądy - niektóre warte uwagi, inne nie, ackzolwiek takim gadaniem zwolenników to on sobie nie przysporzy...

20.03.2008
12:52
[182]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Belert ---> Eeeee ... że co ? Nie czytałeś do tej pory żadnych epistoł Attyli ?

Attyla ---> Nie sądzono by mnie za obrazę, tylko za zdradę tajemnicy.
Mam gębę pełną szacunku do kogo ? Do Ciebie ?
Ja się na temat kobiet nie wypowiadam jednym tchem sprowadzając je do kury domowej i maszynki do rodzenia dzieci bez własnego zdania, całkowicie podporządkowanej mężczyźnie i jednocześnie twierdząc, że je kochasz, szanujesz i w ogóle mniam, mniam.

"Różnica między nami polega tylko na tym, że ja nie dostaję orgazmu na brzmienie słowa "równość". " - Nie - Ty dostajesz piany na ustach i słowotoku - mniej lub bardziej sensownego.


"Ale nie pogadamy, bo ty nie rozumujesz a posługujesz się wyłącznie symbolami, fetyszami i totemami." - I to mówi człowiek posługujący się frazesami, "argumentując może nie kłamstwami ale niepełną prawdą", którego przekonania religijne i społeczne są oparte na dogmatach i "bo zawsze tak było" oraz "bo jaj mam rację a wy wszyscy to komuniści" ... proszę Cię Attyla - znajdź coś ciekawszego ...

Jeszcze a propos hipokryzji ... zarzuca mi ją człowiek plujący jadem i radiomaryjnymi argumentami na Unię Europejską, a jednocześnie ciągnący z niej kasę dla własnej korzyści ? Hehehe.

20.03.2008
13:03
smile
[183]

Mazzop [ ]

Caine -> już wolę wyznawać taką "poprawność polityczną" niż uważać za naturalne ius primae noctis i jednocześnie prawo do kamienowania. Nadużycie i tak mniejszego kalibru, bo u Naturalnych bardziej prawdopodobne.

20.03.2008
16:27
[184]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Mazzop
A w czym ci to przeszkadza? Wszak sam jesteś za nieograniczonym dostępem do samic rodzaju ludzkiego bez zobowiązań.

hell
Niezależnie od deklaracji o szacunek do mnie to ja ciebie nie podejrzewam. Nie podejrzewam cię zresztą o szacunek do kogokolwiek lub kogokolwiek. Na tym właśnie polega neoliberalizm i inne odmiany komunizmu, że ma się gębę pełną frazesów a
potem robi się wszystko dokładnie na odwrót niż deklaruje.

kiowas
mojego nicka mam od wielu lat i nie widzę najmniejszego powodu by go zmieniać. Zwłaszcza na coś, co nie wiem co znaczy:D

20.03.2008
16:37
[185]

Mazzop [ ]

Attyla -> buhaha, skąd wiesz, że tylko rodzaju ludzkiego?

20.03.2008
16:39
[186]

alpha_omega [ Senator ]

Bo nie żyjemy w dobie Star Treku, a kurtuazja nie pozwala podejrzewać nawiązań do zwierzątek :D

21.03.2008
09:40
smile
[187]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Mazzop
No, jeżeli wolisz owce albo kobyły... Ale wtedy ich urzeczowienie byłoby usprawiedliwione.

24.03.2008
10:15
[188]

Babiczka [ Senator ]

widze ze temat zszedl na zwierzeta ;P

11.04.2008
16:47
[189]

estrella [ rEVOLution ]

Kobieta najlepszym przyjacielem człowieka! - Janusz Korwin-Mikke dla szaco.pl

11.04.2008
20:36
[190]

bereszka [ Panacea prola ]

estrella

Doprawdy nie rozumiem tego wysuszonego pana..
a kobieta to niby co?
Krowa?
No nie znosze tego pacana - swoja droga ciekawa jestem czy swoim zeciom tez bedzie tlumaczyl jak wychowac zone.. :-)
I z pewnosciom corki beda wdzieczne...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.