DeV@sT@toR [ Senator ]
Rasizm i nacjonalizm !!!
Chciałbym poruszyć problem który nie daje mi spokoju. Nie ma dnia w którym nie kłociłbym się z rodzicami na w/w temat. Otóż moi rodziciele uważają iż narody niemiecki i rosyjski są gorsze od Polaków, że cechuje je mentalność
morderców i psychopatów. Nic nie dają moje tłumaczenie i wywody. Ciekaw więc jestem jakie są Wasze opinie w tej kwestii. Czy zapędy imperialistyczne tych nacji można tłumaczyć określoną sytuacją historyczną?, czy mordy dokonane na Polakach ( i innych narodach) świadczą o tym iż moi rodzice mają rację? Zdaję sobie sprawę iż nic nie jest w stanie usprawiliwić zbrodni z przeszłości, może jednak da się je jakoś wytłumaczyć, może Polacy w określonych warunkach wcale nie są lepsi od Niemców czy Rosjan (patrz Jedwabnem). Bardzo mi zależy na waszych odpowiedziach. Proszę także o zachowanie dobrego smaku (mam zamiar przedstawić opinię dla wiadomych
osób).
severok [ spamer ]
do ruskich nic nie mam ale niemcy to są poje****ni...
HOOLIGANS_DRESS [ Centurion ]
ZIT CHAJ !!
Wisien [ Generaďż˝ ]
Naród niemiecki napewno nie jest narodem gorszym od Polaków , poza tym nie rozumiem twierdzenia iż jeden naród jest wogule pod jakimkolwiek względem lepszy od innego. Niemcy są zdyscyplinowani , dokładni i tego jestem pewien . O Rosjanach za dużo powiedzieć nie mogę bo nie znam ich aż tak dobrze. Powiem tylko tyle : Twoi rodzice nie mają racji.
Trael [ Konsul ]
Ruscy leżą na końcu europy to są trochę dzicy i zawsze się dziwnie zachowują, ale niemców nie nawidzę. Jak bym mógł to bym ich z europy wywalił :P
2k18 [ Centurion ]
Ja mam takie zdanie że są lepsi Polacy i gorsi Polcy lepsi i gorsi Niemcy itd. Jeśli się już zdażyło to co się zdarzyło to nie jest to wina całego narodu ale tylko niektórych ludzi (nie wszyscy niemcy zgadzali się z Hitlerem podczas jego rządów) kto wie gdyby do władzyg w polsce doszli ludzie pokroju Hitlera czy Polaków nie uważano by za złych ludzi ludzmi rządzą ideie nie zawsze dobre i słuszne ale taka jest prawda
PC_Maniac [ Konsul ]
Jeśli chodzi o Rosjan (mam kolegę Rosjanina), to uważam, że 80-letnie eksterminowanie inteligencji w tym kraju i wpajanie zachowań socjalistycznych (tzw. urawniłowki) spowodowało niestety, że ten naród jeszcze długo będzie bardzo prymitywny w porównaniu z innymi. Nie twierdzę, że wśród Rosjan są same prymitywy, ale jest to moja prywatna ocena tzw. przeciętnego Rosjanina. Jeśli człowiek (po studiach z dwoma fakultetami) z Rosji przyjechał do mnie w odwiedziny i zadaje mi pytanie czy może umyć ręce po wyjściu z toalety, bo u nich tylko w odpowiednich godzinach jest bieżąca woda, to świadczy to o tym, że żyjąc w takiej biedzie gospodarczej i kulturowej jaką zgotował socjalizm swoim obywatelom długo jeszcze się nie otrząsną. A co do pewnych predyspozycji kulturowych. Sami Rosjanie mówią o sobie, że wolą Oni rządy twardej ręki niźli demokrację. O czymś to świadczy. Rosjanie (w przeciwieństwie do wielu innych nacji) nigdy nie mieli wielkich osiągnięć w szerzeniu demokracji, więc skąd mają się jej nauczyć? Co do Niemców. Sądzę, że w ich historii były bardzo długie okresy z których mogą być dumni. Choćby czasy Ottona Drugiego. Niestety kapitalizm w Niemczech przed Pierwszą Wojną Światową dał pole do popisu właścicielom przemysłu zbrojeniowego aby wmanewrować kraj w wojnę wyłącznie dla prywaatnych interesów małej grupki bogaczy. Hitler zaś okazał się w dobie kryzysu ekonomicznego "prorokiem" który obiecywał im dobrobyt (i w pewnym sensie na początku dotrzymał słowa), gdyż zlikwidował bezrobocie, dźwignął przemysł II Rzeszy z zapaści, wybudował tysiące kilometrów dróg i autostrad. Niemcy przed samą wojną zachwyciły swym rozwojem (i niekonwencjonalnymi rozwiązaniami) nawet Amerykę. Dla przykładu wycieczki i wczasy dla szarych pracowników, szerzenie sportu i kultury fizycznej wśród młodzieży. Inna sprawa, że te szare masy widząc jak podnosi im się stopa życiowa nie zauważyły nieszczęść innych ludzi (choćby Żydów, Cyganów, chorych psychicznie) których już przed wojną eksterminowano lub izolowano. Jest takie powiedzenie,że syty głodnego nie zrozumie. Może odnosi się to właśnie do Niemców z lat trzydziestych, którzy byli tak zachwyceni z osiągnięć swego narodu (sprytnie podsycanych propagandą), że nie obchodziło ich jakim kosztem to wszystko osiągają. Co do Nowych Niemiec. Nam Polakom po wojnie ciągle wmawiano, że źli Niemcy żyją w RFN, a Ci dobrzy w NRD. Nikt z Polaków nigdy nie próbował sięzastanowić według jakich kryteriów, lub jakim niby sposobem mogła się niby odbyć ta selekcja?! A po upadku muru Berlińskiego okazało się , że więcej Niemców którzy wstydzą się za swoją historię mieszka w byłym RFN , a nie właśnie w NRD. Dla przykładu na terenach byłej NRD jest zdecydowanie więcej młodziżowych organizacji nacjonalistycznych lub sympatyzujących z ideałami nacjonalizmu niż w dawnej RFN. A co do Polaków, my też nie byliśmy jako naród idealni. Vide. pogromy cyganów, Jedwabne czy Zaolzie, którego aneksji do dzisiaj nie mogą na darować Czesi. I mają rację. Po co nam był ten skrawek ziemi tuż przed wojną, kiedy mogliśmy mieć z Czechów oddanego sojusznika? Ale się rozpisałem.Sorki
sergi__ [ Underworld ]
zgadzam sie z sverokiem w 100% :)
PC_Maniac [ Konsul ]
A co do nacjonalizmu i rasizmu to niezły popis tych cech w naszym narodzie już możesz sobie zaobserwować w wypowiedziach na tej stronie severoka, HOOLIGANS_DRESSa i Traela. Przecież Oni już uważają się za Naród Wybrany.
Rendar [ Senator ]
<---------PC_Maniac - nic dodać nic ująć. Jeśli natomiast odbiegniemy troszkę do innych narodów to łatwo zauważyć, że na świecie są wyrobione zdania na temat konkretnych narodów. Zwłaszcza w Europie Zachodniej. Tam Polacy są postrzegani jako cwaniacy i kombinatorzy, Rosjanie (mam tu na myśli całe byłe ZSRR) jako pijacy i prymitywy,a Cyganie jako złodzieje. Takie stereotypy psują wizerunek całego narodu choć przecież nie oddają rzeczywistości. BTW: Sam kupiłem auto od młodego Cygana i i choć znajomi pukali się w głowę jak to mówiłem to okazało się, że auto ani nie było kradzione (zresztą chłopak sam zaproponował sprawdzenie na policji) ani nic nie było w nim nakombinowane... Jeżdże ponad rok i jest git. Ale cóż normą jest ogół a nie margines...
DeV@sT@toR [ Senator ]
Czym jednak wytłumaczyć iż tych złych Niemców było w okresie hitleryzmu znacznie więcej. Poza tym to nie jest pierwszy wypadek w historii w którym oba te narody dopuściły się zbrodni. Jak mam zbić te argumenty oraz chyba najczęciej używany przez moich rodziców argument - Polacy nigdy nie dopiuścili się mordu na taką skalę. Próbowałem naświetlić sprawę specyficznych warunków w tych państwach - despotyczna, silna jednostka na czele, państwo policyjne i niezwykle skuteczna propaganda, wychowanie w duchu zbrodniczych "idei". Wtedy usłyszałem iz w Polsce dojście do władzy jednostki pokroju np. Hitlera nigdy nie byłoby możliwe (według mnie dosyć głupie stwierdzenie). Jak przemówić im do rozsądku - nieznosze rasizmu i bardzo irytuje mnie fakt jego istnienia wśród mych najbliższych.
PC_Maniac [ Konsul ]
Może jednak jakieś uwarunkowania w Narodach są?! Jeśli przyjrzeć się mentalności Polaków, to rzeczywiście nie pójdą jak stado baranów za krzykaczem (choć mało brakowało - Stan Tymiski), ale bardziej w Polakach upatrywałbym się negatywnej cechy stawania okoniem wszystkim i wszędzie, niźli prawości. W naszej historii nie było nigdy przywódcy (choćby nie wiem jak sprawiedliwego i porządnego), żeby nie miał opozycji. Masz przykład Kościuszki, czy powstania Listopadowego. Nawet Papierza wielu nie lubi. Więc cecha, że nie idziemy za przywódcami wcale nie musi wynikać z pozytywnych pobudek.
Rendar [ Senator ]
Stwierdzenie, że w Polsce taka jednostka nie miałaby szansy zaistnienia to akurat popieram. Sytuacja tak wynika z mentalości Polaków... my bardziej cenimy kase niż władze.... A starych i tak nie przekonasz co byś im nie nagadał... to jeszcze nie to pokolenie - zbyt blisko tamtych czasów, te "urazy narodowe" wygasną za spoooro lat, a raczej pokoleń. Jest im to otyle bliskie, że zapewne ich rodzice mieli nieprzyjemność uczystniczyć w tych wydarzenia "na żywo"...
DeV@sT@toR [ Senator ]
Jednak pewnej jednostce udało się w naszym pięknym kraju wprowadzić rządy absolutne (oczywiście w bardzo ograniczonym zakresie). Mowa tu o J.Piłsudzkim. Zauważcie iż szaleńcy często są nad wyraz inteligentni - gdyby Piłsudzki był psychopatą to moim zdaniem w II Rzeczpospolitej mogłoby powstać coś na wzór hitlerowskich Niemiec (choć uważam iz poparcie społeczeństwa byłoby dużo mniejsze niż w III Rzeszy). Odnoszę dziwne wrażnie iż ludziom starszych pokoleń niczego nie można wytłumaczyć - nie imają się ich żadne argumenty (i nie mówie tu tylko o tym konkretnym przypadku).
PC_Maniac [ Konsul ]
Ale Piłsudski miał bardzo dużą opozycję (nie zapominaj o tym) i to w kraju, a nie na obczyźnie jak Hitler. Ale o Rację Stanu Rzeczpospolitej jednak dbał na arenie międzynarodowej. Nawet Hitler się z Nim liczył. No i do śmierci pozostał skromny (nie dorabiał się na władzy)
Yoghurt [ Senator ]
Devastator- o tak, ludziom starszym niestety z głowy się nic ne wybije... W innym wątku, w którym spór był o radio maryja, porwadizłęm juuż dysputę na ten temat, ale skrócę nieco moją wypowiedź z tamtego watku... Zastanawiajace jest, ze Polacy, anród bądx co bądx na wskroś katolicki okazuje się tak nietolerancyjny dla innych nacji. Gdy widze, jak moi dziadkowie podczas oglądania wiadomości wszystkich w sejmie obrzucają wszelakimi "Żydziskami, Masonami" itd. to aż mi się ich szkoda robi.... Gdy widze emerytke, która widzać czarnoskórego idącego z naprzeciwka przedchodzi an drugą stronę ulicy, to tracę wiarę w naród.... Juz o szykanach wobec ludzi o choćby ciemniejszej karnacji i wyzywanie ich od "cyganów" (choćby i nawet byli z południa europy...) po prostu mnie dobija... ALe u nas się tego nie wykorzeni, problem każdego społeczenstwa to ten, ze mysli stereotypami..... I tego się chyba nigdy nie wykorzeni...
PC_Maniac [ Konsul ]
Odświerz jutro ten wątek. Chętnie jeszcze pogadam, ale jutro (DZIŚ!!!) trzeba do pracy iść. :-(((
Roko [ Generaďż˝ ]
Jeśli idzie o pazerność na pieiniądze, to wielu despotom wystarcza sama władza. Np. Hitler i Stalin zupełnie się pieniędzmi nie interesowali. PC_Maniac ---> a przy okazji napisz mi coś o tych obligacjach ;)) Plsss
DeV@sT@toR [ Senator ]
PC_Maniac-----> Zgadzam się z tym w pełni. Nie mam zresztą najmniejszego zamiaru krytykować Piłsudskiego. Zwracam jednak uwagę na sam fakt wprowadznia specyficznego systemu władzy - gdyby na miejscu Piłsudskiego znalazł się inny człowiek mógłby tak jak Hitler wykorzystać swe stanowisko do własnych także zbrodniczych celów. To że nie cieszyłby się poparciem większości społeczeństwa nic by nie zmieniło - w XVIII i XiX wieku wiele narodów żyło w uścisku kleszczy władzy absolutnej - jestem pewien iż w Polsce znalazłoby się wystarczająco dużo jednostek które dla własnych korzyści zasiliłyby struktury takiego państwa.
DeV@sT@toR [ Senator ]
Yoghurt----> Pamiętam tę dyskusję. Zdaje się że skrytykowałem w niej pewnego niereformowalnego osobnika :)
Yoghurt [ Senator ]
Devastator- jak wszyscy...A ja to po nim jechałem bez litości :) A zwał się on... nie, nie podamy jego danych tym, co nie czytali, odrobinę litości mu sie nalezy.....
DeV@sT@toR [ Senator ]
To ja już lecę spać. Zapraszam do dalszej dyskusji jutro i dziekuję wszystkim za wypowiedzi. Yoghurt----> Czy mogę spytać skąd pochodzi cytat z Twojej sygnaturki (chyba tak się to nazywa)?
Yoghurt [ Senator ]
A mnie wiem Devastator, zasłyszałem dawno już to, całe wieki temu.... Nawet nie pamiętam gdzie i przy jakiej okazji, ale zostało mi w pamięci... przy okazji dobre do zatykania wrzeszcących dewotek :) Dobranoc Devastatorze!
MOD [ Generaďż˝ ]
Mój dziadek spędził wojnę w niewoli niemieckiej i miał się tam całkiem dobrze więc mogę powiedzieć że są rózni Niemcy. A poza tym co to za bajki ze jeden narod jest lepszy/gorszy od drugiego? W kazdym narodzie są psychopaci,mordercy,zlodzieje,idioci a takze geniusze i ludzie dobrej woli.
Kat [ Konsul ]
Apropo schematycznego spogladania na dany narod to jest to w tym samym stopniu klamstwm i prawda - przyklad "polakow alkocholikow, rosjan pijakow" itp itd wystarczy troche podrozowac na wschod oraz zachod i zauwazy sie ze zawartosc alkochol w trunkach maleje wraz z oddalaniem sie od azji. Kolejna rzecz to to ze nisposob okreslic nacji zamiszkujacej rosje poniewaz jest to zwykly zlepek roznych plemion i narodow przmiarzajacych i lupiacych te polacie ziemi od stuleci czesto docierajac tez do nas i zahaczajac o niemcy - moje zdanie - zeby wydawac glupi osad na temat calego narodu trzeba przedtem byc wiekszym glupcem i uwiezyc w jego jednolitosc...
slipknottoja [ Pretorianin ]
Hmmmm.... Nie lubie niemcow:)
Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]
Kat i inni------> zgadzam się. Nie istnieje cos takiego, jak jednolity naród, to pokłosie mżonek i rojeń z XIX wieku. Nie zmienia tojednak faktu, że pewne cechy, czy zachowania mogą być spotykane w różnym stopniu, zaleznie od narodu. Na Dalekim Wschodzie ludzie wychowywani są inaczje, żyją w innym społeczeństwie i inaczej myślą. To nie znaczy : gorzje, czy lepiej, ale jest faktem - przy czym trzeba uwzględnić to, że ogół nigdy nie oznacza wszyscy. Niby to oczywiscte, a często się o tym zapomina.
PC_Maniac [ Konsul ]
DeV@sT@toR---> Nie Ty jeden masz problem z niereformowalnymi "starymi". Dam Ci przykład: Moja Matka po śmierci Ojca wyszła ponownie za mąż za wspaniałego człowieka. Szczery, skromny, uczynny (no gdyby nie to, że trochę bałaganiarz to byłby chodzący ideał). Po 6 miesiącach od poznania mnie z nim w tajemnicy wyznała mi, że Ojczym jest Żydem i czy mnie to nie przeszkadza. Trochę mnie to rozśmieszyło, bo kto jak kto, ale matka powinna wiedzieć czy jej syn jest tolerancyjny, rasistą, czy nie. Ale, że ja z nią już nie mieszkam od 20 lat więc może myślała, że mi się poglądy zmieniły?! (OK. Nie jestem ani rasistą ani nie oceniam ludzi po tym w co wierzą lub jaki mają kolor skóry. Jeśli moja córka chciałaby wydać się za czarnoskórego to jedyne przed czym bym ją ostrzegł, to przed społeczeństwem które może im obrzydzić życie właśnie swoją nietolerancyjnością). Ale najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że moja Matka jest nietolerancyjna jak diabli. Wiele razy było mi żal mojego Ojczyma kiedy w jego obecności za kryzysy na świecie, czy w naszym kraju obarczała Żydów, wypowiadając bardzo niepochlebne opinie o tym narodzie. Kiedy wkurzyłem się na takie postępowanie i zwróciłem jej uwagę, że przecież to jest niesprawiedliwa postawa, a przykładem jest jej mąż, to odpowiedziała mi, że z Ojczyma żaden Żyd, bo jest niewierzący, a swoje pochodzenie ukrywa od powstania w Gettcie (z którego jako jeden z nielicznych się uratował). Rok temu Ojczym umarł i kiedy mieliśmy wyprawić Mu pogrzeb, Matka uprzedziła mnie, że będzie to pogrzeb Katolicki i nie mam prawa nikomu mówić że Ojczym był Żydem. Ze względu na szacunek i podziw jakim darzyłem Ojczyma nie zastosowałem się do jej prośby i kiedy zabrałem głos nad Jego trumną, powiedziałem wszystkim zebranym (nota bene nikt nie wiedział że był Żydem), a było ich koło setki, bo Ojczym był społecznikiem który bardzo udzielał się w klubach Seniora, opowiedziałem o Jego przeżyciach z Getta, strachu przed nietolerancją i ukrywaniu prawdy o sobie. Wiele osób się popłakało, a mnie zrobiło się na sercu lżej, że jednak ja miałem rację i nawet ludzie starzy potrafią zmienić poglądy choćby po śmierci ich przyjaciela. Cóż, nie można zmusić siłą nikogo do zmiany punktu widzenia, można swoje poglądy jedynie podpierać argumentami. Lecz nie łudź się. Bardzo wiele osób mimo argumentów nie zmieni się. Na Twojej drodze spotkasz jeszcze wielu którzy gdy zaczniesz z nimi dyskutować po prostu zatkają uszy. Życie to nie bajka. Lecz jeśli wierzysz w swoje przekonania, to nie zmieniaj ich tylko dla tego, że z innymi będzie Ci się żyło łatwiej.
Attyla [ Legend ]
Hmmm. Maniac - jesli mial pogrzeb katolicki to byl Meches a nie Zyd. A co do stosunku Polakow do Zydow to nie mozesz abstrachoiwac od ukladu odniesienia:-))))) i nie zapominac, ze widocznie maja jakies powody takiego a nie innego do Zydow stosunku. Oczywiscie wygrzebywanie starych spraw wiele nie pomoze, ale wielu Polakow ma nader realne powody by nie lubic Rosjan, Niemcow, Zydow i kogo tam jeszcze. Siedzimy w samym srodku geograficznej Europy. Dokładnie pomiedzy dwomy kolosami, ktore nigdy nie dazyly sie wielka sympatia. Z tego powodu od czasu do czas odwiedzaja nas i jedni i drudzy w celach niezupelnie turystycznych:-))))) A w tym wszystkim tkwila grupa ludzi, ktora zawsze zylla swoim zyciem, zawsze miala swoje cele - niezupelnie zbiezne z naszymi i zawsze te cele realizowala bez ogladania sie na tubylcow. Zeby bylo weselej, to ci tubylcy mieli zawsze przekonanie o wlasnej wyjatkowosci i wyjatkowej dziejowej roli, w czym zbytnio od Zydow nie odbiegala. chcecie czy nie chcecie ale taki miszmasz to mieszanka wybuchowa. Teraz zas istnieje mania wybielania jednych i oczerniania drugich. W rezultacie ci drudzy niekoniecznie musza byc kontenci. Nie wiem jak to sie skonczy, ale Zydzi nie staraja sie dojsc z nami do ladu. Nas jest wiecej... Wiec moze byc kiedys kolejne kesim... To poglebi jeszcze przepasc i tak w nieskonczonosc.
PC_Maniac [ Konsul ]
Atylla---> Ale weź np. taką Holandię czy Belgię, tam jest zdecydowanie większy zlepek narodów niźli w Polsce. Teoretycznie to te Kraje powinny się już dawno rozbić na małe państewka, a jednak tolerancji tam nie brakuje. Aż dziw i podziw bierze. Nie rozumiem tego. Przecież tamte społeczeństwa nie odizolowały się murem od reszty tak nietolerancyjnej europy, ani nie przylecieli z kosmosu?! Jak oni to osiągnęli??
Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]
PC- Maniac ( BTW dzięki za wczorajsza pomoc, przygotowałem wszystko do Wielkiej Czystki, dziś formatowanie) ---> są tolerancyjni, to prawda, ale nie do końca z tą jednością jest dobrze. Istnieje popularna partia flamandzka ( nie pamiętam, jak się nazywa) która ma tendencje separatystyczne. Mimo wszystko, Belgowie są podzieleni. Z drugiej strony... znam ludzi kompletnie "ślepych" na narodowość, wyznanie czy kolor skóry, ale większosć z nich jest właśnie z mojego pokolenia (20-30). Inna sprawa, że u talibów z LPR kariery bym nie zrobil, fatalne pochodzenie, nazwisko, poglądy. Gorzej: Cieszę sie z tego !!!! :)
Attyla [ Legend ]
Maniac - zapominasz o jednym drobiazgu. Francja i Niemcy to nei to samo co Francja i Rosja. W tym drugim przypadku masz niemal azjatycja dzicz i kazda wojna (a zwlaszcza ostatnia) obfitowala w setki incydentow, ktore tylko przy duzej dozie tolerancji nazwac mozna barbarzynstwem.. Zeby bylo weselej w duzej czesci przypadkow ofiarami tych "incydentow" byli Polacy. zeby bylo weselej w wielu z tych incydentow zasluzyli na medal starozakonni. Zreszta nasi tez nie byli bez winy.
PC_Maniac [ Konsul ]
Hayabusa---> Wiesz Partia separatystyczna, to jednak nie to samo co bieganie z karabinami po Belfaście czy jak w Polsce wyprawa z kijami Bassebalowymi na połów Cyganów (a takie zdarzenia w naszum kochanym kraju to ja widziałem). Np. nie lubię i nie słucham Radia Maryja bo jest nacjonalistyczne i ekstremistyczne, ale nie znaczy to, że jeśli nie będą nawoływać do łamania porządku (jak np. Samoobrona), to trzeba go zlikwidować.
H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]
Ej a co złego jest w tym że nielubię Cyganów, murzynów , arabów i niemców\austryjaków\holendrów\szwajcarów bo to jeden naród oraz francuzów za ich głupi upór że powinnni być najważniejsi na swiecie i że okazli ile są warci we wrześniu 1939 r. Hmm. no niby nic złego bo mam prawo ich nielubić , bo mam także prawo nielubić mojego sasiada. ale niemam prawa otwacie tego powiedzieć bo odrazu mam kłopoty, to dopiero jest głupota dla mnie takie zakłamanie jest tylko przyczyną do budowania kolejnych niechęci bo niby czemu niemogę na wystawie w sklepie wywesic że nieobsługujemy czarnych skoro mogę napisać że nieobsługujemy w krawatach. W rasiźmi niema nic złego dopuki niebjawia sie on w sposób bardziej drastyczny. tzn, uciążliwy dla obiektów naszych niechęci. Bo to jest tak jednych sie lubi a innych nie, jestem przeciwny temu zeby odrazu ich bić albo inaczej utrudniać życie, niech sobie zyją zajęci swoimi sprawami poprostu uwążam że powinienem mieć prawo mówić głośno i bez obawy o konsekwencje prawne że nielubie takich i takich i niechcę mieć z nimi nic wspólnego
KANGUR [ Pretorianin ]
W każdym narodzie sa wariaci i psychopaci, a generalizowanie całego narodu pod kątek kilku znanych, albo przesłości (choć ta bywała nieciekawa) mija sie z celem. Co byście powiedzieli, gdyby wasi dziadkowie np. zamorowali 2000 osób a teraz ktoś inny nienawidzi właśnie was, ich wnuków za to właśnie - to chore.
Attyla [ Legend ]
Kangur - jezeli celem jest uniniecie "przyjemnosci, jakie ktos nam kiedys zafundowal, to to nie jest takie bezcelowe. Chcesz czy nie chcesz, ale sposob wychowania, kultura itd powoduja, że kazda nacja posiada przewage ludzi z okreslonymi cechami. oczywiscie moze to byc krzywdzace dla tych niektorych, ktorzy nie mieszcza sie w ramach, ale nie ma to zadnego znaczenia. Wazne jest, ze w razie ewentualnej konfrontacji cechy te beda reprezentowane. procz nich pojawia sie oczywiscie wyjatki. Ale wyjatki maja do siebie tylko to, ze potwierdzaja regule. Jezeli wiec Niemiec bedzie myslal o zatrudnieniu polaka, to mimo wyjatkow istnieje duze prawdopodobienstwo, ze trafi na pijaka. I na odwrot. My mozemy zakladac, ze trafimy na jakiegos bandyte, oszusta itp i istnieje duze prawdopodobienstwo (byc moze znacznie wieksze niz u innych nacji), ze bedziemy mieli racje. Jest to podejscie dla jednostek krzywdzace, ale globalnie racjonalne. Wszelkie uprzedzenia - czy tego chcemy czy nie zawsze budowane sa na negatywnych doswiadczeniach.
DeV@sT@toR [ Senator ]
Zwlekałem z odświeżeniem tego wątku no i proszę - inni zrobili to za mnie :) Muszę jeszcze zapoznać się z treścią niektórych postów.
DeV@sT@toR [ Senator ]
H3ZEkI4H-----> To że np. do klubu nie mogą wejść ludzie w dresach wynika z penych obyczajów które mają racjonalne podstawy (na pogrzeb też raczej nie przyjdziesz w obdartych sztruksach). Natomiast nienawiść czy też zwykła niechęć do innych nacji racjonalnych podstaw nie ma i mieć nie może (co najwyżej wynika z naszych przykrych doświadczeń), jest czymś absurdalnym. Z tego właśnie względu jest to zjawisko niebezpieczne i jako takie powinno być zwalczane. Swoją drogą nie sądzę by wywieszenie w sklepie tabliczki "Ludziom w krawatach wstęp wzbroniony" nie pociągnęłoby za sobą żadnych skutków prawnych (chociaż w Polsce wszystko jest możliwe).
PC_Maniac [ Konsul ]
H3ZEkI4H-----> "...niby nic złego bo mam prawo ich nielubić , bo mam także prawo nielubić mojego sasiada..." Masz rację. "...niby czemu niemogę na wystawie w sklepie wywesic że nieobsługujemy czarnych skoro mogę napisać że nieobsługujemy w krawatach..." I tu nie masz racji co sam dalej przyznajesz "...W rasiźmi niema nic złego dopuki niebjawia sie on w sposób bardziej drastyczny. tzn, uciążliwy dla obiektów naszych niechęci..." - Bo nieobsługując w sklepie czy w kawiarni czarnego klienta twoje zachowanie nie tylko jest uciążliwe ale właśnie obraźliwe dla niego. Jeśli do np. do sklepu z zabawkami wejdzie czarna rodzina, bo dziecku chcą kupić zabawkę, a Ty ich wyprosisz, to jak to Twoje zachowanie wytłumaczysz małemu np.5 letniemu "murzynkowi". Jego też obarczasz winą za kolor skóry? Powinien był sobie wybrać inny?
kapral [ Konsul ]
eee tam, i tacy sa potrzebni. Trz było takiego adolfa i 20mln ofiar zeby ludzie się przekonali, że Chamberlain i Faszyzm smierdzą