GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 662

18.09.2002
16:46
[1]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 662

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła sie kolaborować z liczem Szamanem i służyc mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porzadku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś, obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała sie o fakt przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się on także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-) Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :)
Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania...Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona, za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :) Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

18.09.2002
16:47
[2]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Porządkowo :)

18.09.2002
16:49
[3]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Jeszcze trochę i sprowadzę Szefową. Jak ktoś chce być pierwszy to niech się decyduje szybciej :)

18.09.2002
16:50
smile
[4]

Pani Koszmarów [ Chor��y ]

1 :) ?

18.09.2002
16:56
[5]

pezz [ >> ExtraPezz << ]

2 ?

18.09.2002
16:56
smile
[6]

Pani Koszmarów [ Chor��y ]

...I stało się :) Muszę przyznać że tak przyziemne sprawy jak pierwsze miejsca, nie interesują mnie zbytnio. Jednakże biorąc pod uwagę zaistniałą sytuację, nie mogłam sobie tego odmówić :-))))

18.09.2002
16:59
[7]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Szamanku ---> mu sie chyba bardziej podoba krążenie wsród biednych uczniów i wytykanie im, że czegoś nie umieją :)

18.09.2002
17:03
smile
[8]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Tak jak już mówiłem, sprowadziłem szefową :) Moja Pani coś sobie życzy w związku z tym ? :)

18.09.2002
17:10
[9]

Magini [ Legend ]

Widzę, że się trochę spóźniłam na kampowanie, a była taka okazja na miejsca medalowe ;-)

18.09.2002
17:12
smile
[10]

Pani Koszmarów [ Chor��y ]

Viti - Kochany, nie mam czasu. Robota wzywa, trzeba przypilnować żeby wszystko toczyło się swoim torem :) - papa <znikam>

18.09.2002
17:19
smile
[11]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

...W takim razie - papa. Magini - Ładne mi trochę ;) Ja rozumiem minutę, dwie minuty, ale ponad dwadzieścia ;) 'Huhu... docencie, ja rozumiem jeden indyk w maladze, dwa indyki w maladze, ale sześć porcji ? I naprawdę obalił pan trzy półlitrówki czystej ?" ^_^

18.09.2002
17:23
smile
[12]

Astrea [ Genius Loci ]

Yoś ----> Wybaczam ;))))))

18.09.2002
18:10
smile
[13]

Magini [ Legend ]

Ja tylko niosę pomoc :-) tzn. wyciągam Karczmę w górę ;-))

18.09.2002
18:31
[14]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Astrea ---> esz kurcze, ja roztargniona jestem za bardzo :)

18.09.2002
18:32
[15]

Szaman [ Legend ]

Viti: A, stare to jest 10 minut piechota od dworca... Yosiaczku: Jestes okrutna... Jak mozesz sie nasmiewac z niewiedzy swoich rowiesnikow? ;))) Pani Koszmarow: Aaa... witam, witam... :) Mag: Ja tez niniejszym to czynie! ;))) A do Karczy mozesz wchodzic bez ostrzezenia - ja nie mam nic do ukrycia! :)

18.09.2002
18:32
[16]

Szaman [ Legend ]

Duszku: Yosiaczku: A o co chodzi? :)

18.09.2002
18:38
[17]

pezz [ >> ExtraPezz << ]

Tiger wlasnie konczy swoj calodobowy trening...

18.09.2002
18:52
smile
[18]

AnankE [ PZ ]

kupcie i trumne... Jeszcze jeden taki tydzien jak dwa ostatnie to wykorkuje na stojaco! Cos na wzmocnienie prosze i regeneracje sil...

18.09.2002
18:53
smile
[19]

AnankE [ PZ ]

jasne... : /// nawet nie mam sil na to, zeby cale wyrazy pisac. Mialo byc "kupcie mi"! Wrrr...

18.09.2002
18:54
[20]

pezz [ >> ExtraPezz << ]

Tiger skonczyl swoj trening mial juz duzo mocy podcghodzi do AnankE i pyta " droga kolezanko co jest ? "

18.09.2002
19:12
[21]

pezz [ >> ExtraPezz << ]

Tiger nie otrzymuje odpowiedzi, wychodzi wiec na zeewnatrz i konczy ostatnie stadium tego tremningu.

18.09.2002
19:13
[22]

AnankE [ PZ ]

pezz---> praca mnie do grobu wpedza. Powoli zaczynam glowodwac, bo nie mam czasu wrzucic cos na ruszt. :-(

18.09.2002
19:15
smile
[23]

AnankE [ PZ ]

glodowac!!!! Reeetyyy... ide sznura sobie poszukac...

18.09.2002
19:18
[24]

pezz [ >> ExtraPezz << ]

Tiger wpada do karczmy podchodzi do AnankE " AnankE daj spokuj mi dzis tez dzien sie skopal doslownie caly ale nic na to nie poradze kazdy wie ze zycie nie jest lekkie .. "

18.09.2002
19:28
[25]

AnankE [ PZ ]

pezz---> bardzo chetnie dalabym sobie spokoj, gdyby nie to, ze kolo 19.00 jem swoj pierwszy posilek w ciagu dnia (sniadanko przynioslam z powrotem do domu, bo nie zdazylam nawet keska jednego ugryzc), podnosze lyzke do dzioba, a reka trzesie mi sie jak w jakims delirium. I podobno wykonuje prace umyslowa... : / Tyle mojego, ze chociaz moglam pospac dzisiaj do poludnia. :-)

18.09.2002
19:34
[26]

pezz [ >> ExtraPezz << ]

Tiger say to AnankE " No to juz nie moja wina ze jesz dopiero teraz sniadanie choc watpie ze wytrzymala bys az tyle godzin bez dawki energi hehe ale cush w zdrowym ciele zdrowy duch o tobie tego raczej nie mozna powiedziec chyba.. zycze pwoodzenia i szczescia i lepiej jedz czesciej nie chcemy zebys zgasla "

18.09.2002
19:36
[27]

grzech [ Generaďż˝ ]

siema z rana... ale z watkami lecicie.. jak tak dalej pojdzie to na DCLXVI nie zdarze :/ no ale nic to.. soczek ananasowy poprosze :) "niech wesolo z przyjacioly, slodko plynie czas"

18.09.2002
19:37
[28]

grzech [ Generaďż˝ ]

siema z rana... ale z watkami lecicie.. jak tak dalej pojdzie to na DCLXVI nie zdarze :/ no ale nic to.. soczek ananasowy poprosze :) "niech wesolo z przyjacioly, slodko plynie czas"

18.09.2002
19:49
[29]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Szamanku ---> hihi, no bo to takie śmieszne, jak dziewczyna przepisując text, między wyrazami robi trzy spacje :D o moje roztargnienie to dlatego, że ja rozrabiam w karczmach i nie tam gdzie trzeba wpisuje posty :D

18.09.2002
19:50
[30]

grzech [ Generaďż˝ ]

ide pocwiczyc... czasu zostalo niewiele...

18.09.2002
19:52
[31]

grzech [ Generaďż˝ ]

o qra.. nie ten obrazek sic! :)

18.09.2002
19:52
[32]

pezz [ >> ExtraPezz << ]

Piwo dla zmeczonego wojaka...

18.09.2002
19:55
smile
[33]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Czy jest jakas dobra dusza w Karczmie, ktora podeslalaby mi przez GG 400 kilowy zbiorek z adresu, ktory podam? Normalnie linka piaty raz wykrzacza mi system.

18.09.2002
20:02
smile
[34]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Witam Generale -> Potrzebuję pilnego info w sprawie jutra. Jutro siedzę do 14.25 wiec proponuję spotkać się przed "Paderkiem" o tej godzinie, jeśli Ci pasuje i ruszamy do Imperialnego Centrum Dowodzenia :-) Viti -> Chętnie bym wyszedł Ci na powitanie ale siedzę o tej porze w placówce szkoleniowej. Ale zobaczę co się da zrobić, w piątek akurat i tak mało ważne pierdy są :-))) I pozdrawiam Drogą Panią Koszmarów, z którą spotkanie pechowo przepuściłem...

18.09.2002
20:07
[35]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No nic, poszukam gdzie indziej ... ;-)

18.09.2002
20:14
[36]

Szaman [ Legend ]

Ananke: Sloneczko, zobaczysz bedzie juz tylko lepiej! :) A w weekend bedziesz mogla odpoczywac i wypoczywac, byczyc sie i... eee... <szybkie szukanie w slowniku mode on> relaksowac sie <szybkie szukanie w slowniku mode off> ;))) Grzesiu: Cholera, czemu zawsze sie rozmijamy? Yosiaczku: A! To o to chodzi... wiesz, ludzi u nas rozgrzeszali za wieksze zbrodnie... :) Rothon: Podawaj - ale wiesz, nie moge zagwarantowac, ze sie uda... Admirale: :((( Zipa dumna. Niestety, jestem uzmiemniony, jako ze po poludniu musze byc obecny przy odczytywaniu podzielnikow ciepla (nie mieli kiedy sie za to zabrac... :-/), a w piatek... wiadomo - nie zostawie goscia...

18.09.2002
20:15
smile
[37]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Rothon -> 1. Zapodaj tą linkę jeszcze raz bo jestem ślepy i nie mogę znaleźć :-) 2. Wyślij mi swoje GG na moje GG -> 1215138

18.09.2002
20:16
[38]

Szaman [ Legend ]

Ananke: Jezeli gdzies sie ruszam, to tylko z Toba. Inaczej byc nie moze. Rzeklem.

18.09.2002
20:18
[39]

Szaman [ Legend ]

Jasna dupa... jeszcze nie tam gdzie trzeba sle posty... :(

18.09.2002
20:21
smile
[40]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ciebie Szmanq z modemem nie moge nadwyrezac :-)) Pella zamecze :-D

18.09.2002
20:22
[41]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Generale -> :-(((((((((((( No to płytek na razie nie będzie, może innym razem. Trudno, się mówi :-)

18.09.2002
20:25
[42]

Szaman [ Legend ]

Rothonie: No niestety, a i widoki na stalke sie oddalaja... Czuje, ze jedyne co sie zmieni, to przesiadka z 30h na 45h wykupionych w telekomunie... Admirale: :( Szkoda, cholera, a mialem nadzieje, ze koniec tygodnia bedzie wolny... :(((

18.09.2002
20:26
smile
[43]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ile placisz Szamanie za 30h? Pytam, bom ciekawy, moj stary robi w dyrekcji regionu, czy jakos tak hihihihi Ciekawym ile zdziara :-)

18.09.2002
21:02
smile
[44]

Tofu [ Zrzędołak ]

Uuu, jak karczma polecała - przedostatni wątek na pierwszej stronie był :))) Coś z tym trzeba zrobic ;) A tak w ogóle to dobry wieczór :P

18.09.2002
21:09
[45]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

Szamanku ---> no tak, czasem działałam bardziej destrukcyjnie :D

18.09.2002
21:32
[46]

Szaman [ Legend ]

Rothonie: Pfff... niech ja spojrze w ulotki... 60zl +7% VAT. Teraz bedzie 80zl + 7% VAT. Tofu: Wieczor, wieczor... wiesz, ze Cie Holgi intensywnie poszukiwala ktoregos dnia? Znalazla Cie??? Yosiaczku: Juz ja cos wiem o Twojej destruktywnosci - ktos ta sciane rozwalona czolgiem musial naprawiac... ;)))

18.09.2002
21:36
smile
[47]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Szaman, Pell, Tygrysek - A który karczmiarz poznański mieszka najbliżej dworca i nie ma w domu "acces denied" dla przyjezdnych ;) ? Tofu - A brywieczór Panu ;)

18.09.2002
21:36
[48]

yosiaczek [ Generaďż˝ ]

No właśnie dlatego żeby nie czynić już więcej szkód dzisiejszego dnia, wyniosę się lepiej do łóżka :) dobranoc państwu :)

18.09.2002
21:40
smile
[49]

Tofu [ Zrzędołak ]

Szaman - znalazła Viti - bry yosiaczek - dobranoc :)))))))))))))))

18.09.2002
21:44
[50]

Szaman [ Legend ]

Viti: "Najblizej", to pojecie wzgledne... Admiral w ogole w Poznaniu nie mieszka, tak technicznie... Ja mam niestety "full-house", a z Tygrysem mieszkamy niemal jednakowo daleko (ja mam mniej przesiadek, ale Tygrys ma wiecej mozliwosci dojazdu do siebie, poza tym ma chwilke od nowego ZOO) ale jezeli czasoplan zwiedzania miejsc wiedzy tajemnej z Ananke pozwoli, to mozemy sie spotkac na dworcu i wszystko Ci objasnie (odnosnie dojazdow, komunikacji, biletow miejskich itp.). Poza tym mozesz bagaze zostawic w skrytce (2, albo 5 zl) i po poludniu odebrac je z dworca I zabrac sie razem z tymi, ktorzy sie na popoludnie zapowiedzieli (ma ich odbierac KaPuHy - zajrzyj najlepiej na watek spotkaniowy, tak sa szczegoly, numery komorek itp.). Yosiaczku: A tam, szkodami sie nie przejmuj - w koncu mam dzieki temu okazje pocwiczyc troche swoje talenta... ;)) Dobranoc! :)

18.09.2002
21:46
[51]

Szaman [ Legend ]

Tofu: Ostatnim postem prawie haiku napisales... ;PPPP

18.09.2002
21:47
smile
[52]

Yoghurt [ Senator ]

O ja pierdolę!!! Z góry przepraszam, ale nie wyrobiłem... Takich komedii z połączeniem dawno nie miałem.. Siedze sobie spokojnie przedwczoraj w karczmie koło 23, odświerzam... i nic, nie można wyświetlić... Odświerzałem ze 30 razy- nic... Inne strony- też nic... Zdzieliłem z buta centralkę- nawet ta stara radziecka metoda naprawiania czegokolwiek nie działa... Poprzłączałem kable w centralce- nadal nic.... Wczoraj włączam- dupiasto, nadal nic, poprzełączałem kable spowrotem, kopnałem jeszcze dwa razy i zresetwoałem wszelakie ustawienia... Dziś odpalam- DZIAŁA! Jednak sprawdzone sposoby naprawy "na ruskiego partyzanta" się sprawdzają, jednak z małym opóźnieniem. Ale niech no ja dorwe technicznych, co mi centralkę konfigurowali, to marrrrny ich los! No, po takim trochę długawym wstepie czas sie przywitac po dwudniowej nieobecnoścvi w karczmie :) Widze że kochana pani kapitan wreszcie zaczyna wchodzić na dłużej :) Czesc kochanie :* Na przywitanie pzowoliłem sobie przynieśc z własnych zasobów, już nie z piwniczki karczmenej, coś pysznego- Johhnie Walker Red Label (kupiony na wolnocłówce na Okęciu :P)

18.09.2002
21:49
smile
[53]

Tofu [ Zrzędołak ]

Yogurt - ciii... nie przynoś teraz nic - zostaw na zjazd... :)))))))))))

18.09.2002
21:50
smile
[54]

Yoghurt [ Senator ]

A to bestia, okazało się, ze wypiłem po drodze tego Walkera :0 No cóż, przyniosłem wzamian to :)

18.09.2002
21:53
smile
[55]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Szaman - No to za przeproszeniem chuj**ka. Postaram sie dorwać Tygrysa.

18.09.2002
21:58
smile
[56]

Yoghurt [ Senator ]

Kurde, coś te alkohole się nie wklejają dobrze :) Widac, że nikt nie chce... nie to nie,s am wypiję :P Tofu- a kiedy jest, bo ja nie w temacie :)

18.09.2002
21:58
[57]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Viti -> Pod tym względem to nie ma na mnie co liczyć, bo mieszkam w podpoznańskim Swarzędzu - czyli wychodzi że do mnie najdłużej trza tłuc się z dworca. Polecam więc również schowek dworcowy. Postaram się zwolnić z części tego piątku, to wyjdę na powitanie i chętnie bym się też do Starego wybrał (w końcu raz na 10 lat można :-)) Dobranoc Yosiaczku :-) Witaj Yoghurt :-) Proponuję tym od centralki wysłać "latające żelazko" nad głowy :-)))

18.09.2002
22:00
smile
[58]

Tofu [ Zrzędołak ]

Yoghurt - hehe, dobre alkohole się wklejają... :))))))))

18.09.2002
22:02
smile
[59]

Yoghurt [ Senator ]

Admirale- juz się tym zająłem :) Znany nam obu kapitan melduje, że z centrali pozostała kupka skręconego metalu.... Szkoda ich troche, ale nikt nie pozbawia porucznika floty dostępu do holonetu :P

18.09.2002
22:04
smile
[60]

Tofu [ Zrzędołak ]

Admirale - racja, żelazkiem drani !!! A jak coś z nich zostanie to poprawić pralką !!! :)))

18.09.2002
22:08
[61]

Benedict [ Generaďż˝ ]

przywitam się ....... ...... i życzę wszystkim miłego wieczoru

18.09.2002
22:11
smile
[62]

Yoghurt [ Senator ]

Tofu- racja, jednak sake (o ile się nie mylę) to jest to :) OStatnio piłem... jak to się zwało... Japońskie Piwo ryzowe - tez mocne :)

18.09.2002
22:14
smile
[63]

Tofu [ Zrzędołak ]

Yoghurt - PIWO ryżowe??? Huh??? Japońskie powiadasz??? No do dziwne, bo ja szczerze mówiąc o czymś takim nie słyszałem ani nie widziałem w sklepach w samej Japonii... Być może to jakaś produkcja tylko jednej prefektury, albo coś takiego... A tak z ciekawości - gdzie to dostałeś?

18.09.2002
22:30
smile
[64]

Tofu [ Zrzędołak ]

...nie mogłem się powstrzymać - MUSIAŁEM wkleić to zdjęcie :))))))))))) TO było silniejsze ode mnie :PPPPPPP

18.09.2002
22:31
smile
[65]

Yoghurt [ Senator ]

Tofu za teatrem ROMA (wawa of korz:)) jest taka fajna japońska restauracja, chyba najlepsze sushi w stolicy serwują :) No i widziałem tam na stojaczku taskim przy sushibarze jakieś takie strasznie jasne piwo, to se zamówiłem :) Żebym to ja ejszcze spamiętał nazwe :)

18.09.2002
22:33
[66]

Szaman [ Legend ]

Yoghurt: No ladne miales przejscia... ja sie wlasnie przesiadam z 30 na 45h w necie i mam jakies cud-oprogramowanie od TP sa... jak to wszystko pojdzie za pierwszym razem, to ja swietym zostane... A zjazd jest juz za dwa dni w Poznaniu Viti: Ananke bedzie jakos w okolicach Twojego przyjazdu przyjezdzac, wiec mozna sie spokojnie spotkac i wszystko zgadamy. Bo troche informacji o dzialaniu MPK Ci sie przyda... :) A co do lapania ludzi, to zajrzyj na zjazdowy watek - tam ludzie (Etak, KaPuHy i Tygrys) pisali kto i kiedy bedzie wolny i kiedy bedzie ludzi zagarnial... Admirale: O ktorej mialbys wolne? Mozna by sie spotkac szybko na dworcu, zgadac i ruszyc zalatwiac swoje interesa? Tofu: Jak bimber z ryzu moze byc dobry? ;PPPP Aha! Dostalem szybkie info od Ananke, ze mowi wszystkim Dobranoc! :)

18.09.2002
22:42
[67]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Szaman - Straszny bałagan ;) panuje na tamtym wątku. Nie będę tego czytał :P

18.09.2002
22:45
smile
[68]

Yoghurt [ Senator ]

A no to dobranoc An! :) A, Szaamanie, mam andzieję, ze byłes na JRK (szczególnei, ze od wczoraj lezy tam moja nowa recka, a co, pochwalić sie trzeba :P)

18.09.2002
23:01
[69]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Generale -> Albo zwolnię się z reszty dnia, albo tylko np. na 2 godziny, by na dworzec wpaść. Tak czy siak, zwolniony bym był chyba 0 10:35. Tak czy siak, jeszcze zobaczę jak będzie.

18.09.2002
23:13
[70]

Szaman [ Legend ]

Viti: A powinienes, bo tam sie, jak pisalem, ludzie umawiali z KaPuHym gdzie i kiedy ma ich odebrac (wlasnie w piatek). Admirale: W razie czego, zobaczymy sie na dworcu :) Yoghurt: Tak szczerze? To nie bylem... ja ledwo mam czas na GOLa zagladac... ;)) Ja tez chyba bede lecial juz do wyra...

18.09.2002
23:14
smile
[71]

Yoghurt [ Senator ]

Możesz Załowac Szamanie :) Oh well, polecam tak czy siak :)

18.09.2002
23:18
[72]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Pell - Zapomniałem zapytać. Co Ty w takim razie robisz w Poznaniu ? Już mi marsz, meble robić ;))))))

18.09.2002
23:20
smile
[73]

Yoghurt [ Senator ]

A, no i dobranoc oczywiście szamanie :)

18.09.2002
23:30
smile
[74]

Yoghurt [ Senator ]

Osz w morde! Toz ja dopiero zauwazyłem, ze sama PAni Koszmarów była, jak mnie ne było! Cóż za debile w tej śp. centrali....

18.09.2002
23:48
[75]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Widzisz Yoghurt jak przegapiasz wizyty ;P

18.09.2002
23:54
[76]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Generale -> No chyba tak :-) Viti -> Widzę że słynny atrybut Swarzędza jest znany nawet na Morzu Chaosu :-))) Dobra czas na mnie. Bywajcie!

18.09.2002
23:58
smile
[77]

Yoghurt [ Senator ]

Zawsze przegapiam wizyty Viti :) Dobranoc Admirale- żelazka po ataku na centralkę zostały odesłane do doków na doładowanie turbolaseró, gdyby pana to interesowało :)

19.09.2002
00:52
[78]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Szaman - Ostatnia chwila by się decydować na nowe tytuły. Mam Kiki's delivery Service, 9 odcinek Those Who Hunt Elves (b. dobra jakość), kinówki Cowboy Bebop, Akirę (w nieszczęsnych 2 kawałkach) parę teledysków (tych animowanych) Daft Punk i King of My Castle - Wandue Project. A z fanowskich teledysków bardzo ładny z Bebopa, Slayersów i z Sailor Moon. Jak się zdecydujesz to odpisuj na maila. ...A teraz już uciekam. Może wpadnę na chwilkę do Szefowej. Dowidzenia.

19.09.2002
01:04
smile
[79]

Yoghurt [ Senator ]

A no to dobranoc i jak zwykle pozdrowienia, których osobiście nie mogłem złożyć, dla szefowej!

19.09.2002
01:51
smile
[80]

Yoghurt [ Senator ]

No cóż, zostawiam óśmego i sam się ewakuuje- cóż robić, pustki, a samemu pić nie będę,a Ósmy ostatnio abstynentem został... Według moich obliczeń wychodzi, ze dziś koło 18 będzie 666 część karczmy :)

19.09.2002
07:08
smile
[81]

Adamus [ Gladiator ]

Witam Wszystkich :-) Znów wszyscy śpia ?

19.09.2002
07:25
smile
[82]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Witaj Adamus! Wiesz, gdy dzis rano wylaczalem budzik, gdy bylo jeszcze ciemno przypomniala mi sie historia podobna do tej. Posluchaj. Znany amerykanski doradca inwestycyjny siedzial na przybrzeznej skalce w malej meksykanskiej wiosce gdy do brzegu przybila skromna lodka z rybakiem. W lodce lezalo kilka wielkich tunczykow. Amerykanin, podziwiajac ryby, spytal Meksykanina: - Jak dlugo je lowiles? - Tylko kilka chwil. - Dlaczego nie lowiles dluzej - zlapalbys wiecej ryb? - Te, ktore mam calkiem wystarcza na potrzeby mojej rodziny. Amerykanin pytal dalej: - Na co wiec poswiecasz reszte czasu? - Spie dlugo, troche polowie, pobawie sie z dziecmi, spedze sjeste z moja zona, wieczorem wyskocze do wioski gdzie siorbie wino i gram na gitarze z moimi amigos - pedze wypelnione zajeciami i szczesliwe zycie. Amerykanin zasmial sie ironicznie i rzekl: - Jestem absolwentem Harvardu i moge ci pomoc. Powinienes spedzac wiecej czasu na lowieniu, wtedy bedziesz mogl kupic wieksza lodz, dzieki niej bedziesz lowil wiecej i bedziesz mogl kupic kilka lodzi. W koncu dorobisz sie calej flotylli. Zamiast sprzedawac ryby za bezcen hurtownikowi, bedziesz mogl je dostarczac bezposrednio do sklepow, potem zalozysz wlasna siec sklepow. Bedziesz kontrolowal polowy, przetworstwo i dystrybucje. Bedziesz mogl opuscic te mala wioske i przeprowadzic sie do Mexico City, pozniej Los Angeles a nawet do Nowego Jorku, skad bedziesz zarzadzal swoim wciaz rosnacym biznesem. Meksykanski rybak przerwal: - Jak dlugo to wszystko bedzie trwalo? - 15 moze 20 lat. - I co wtedy? Amerykanin usmiechnal sie i stwierdzil: - Wtedy stanie sie to, co najprzyjemniejsze. W odpowiednim momencie bedziesz mogl sprzedac swoja firme na gieldzie i stac sie strasznie bogatym, zarobisz wiele milionow. - Milionow? I co dalej? - Wtedy bedziesz mogl isc na emeryture, przeprowadzic sie do malej wioski na meksykanskim wybrzezu, spac dlugo, troche lowic, bawic sie z dziecmi, spedzac sjeste ze swoja zona, wieczorem wyskoczyc do wioski gdzie bedziesz siorbal wino i gral na gitarze ze swoimi amigos.... Wiesz Adamus, ja chyba mam juz dosc. Stary nie jestem, ale dalem sie wciagnac w ten wyscig szczurow. Biegam w nim dosc skutecznie, wciaz mowia, ze jestem jednym z najlepszych, niezle zarabiam, dostalem duzy awans, mam szanse w krotkim czasie zostac najmlodszym dyrektorem w dziejach tego kabaretu. I jak sie bede dobrze staral, wstawal gdy jest jeszcze ciemno, wracal gdy jest ciemno, jezeli sie bede sprezal 20 lat, to pewnego dnia bede mogl przeprowadzic sie do malej wioski na meksykanskim wybrzezu, spac dlugo, troche lowic, bawic sie z dziecmi (tssss, no ...) , spedzac sjeste ze swoja zona, wieczorem wyskoczyc do wioski gdzie bedziesz siorbal wino i gral na gitarze ze swoimi amigos....

19.09.2002
07:41
[83]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Witaj Adamusie --- nie nie spimy ... rothon --- oj moj drogi - rozumiem Cie w 100%. Chyba czas na urlop co Ty na to??

19.09.2002
07:45
[84]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan, jaki urlop, od pierwszego na nowy stolek, do konca miesiaca musze pozamykac wszystkie rogrzebane historie tutaj. Tak jak dosc mam teraz, to chyba nigdy nie mialem ...

19.09.2002
07:47
smile
[85]

Adamus [ Gladiator ]

Rothon --> Widzę, że Masz z rana znakomity humor. Niektórzy pewnie by Ci powiedzieli, że "Ciesz się człowieku, bo Masz z czego" i pewnie trochę racji by mieli. Ale patrząc z drugiej strony to może skończyć się zawałem i to przed czterdziestką (wiem coś na ten temat, bo sam sie dorobiłem nie domykającej zastawki i nadciśnienia w mojej pracy). Przy tym w takim kieracie praktycznie nie ma możliwości założyć normalną rodzinę (tym bardziej, że każda kobieta wymaga od Ciebie duuuużo uwagi i zainteresowania własną osobą) i cieszyć się czymś więcej niż dwoma tygodniami urlopu (jak sie uda) i wolnym weekendem (raz na miesiąc). Ale tu to niestety Ty musisz podjąć decyzję, co jest dla Ciebie ważniejsze - kariera, czy inne rzeczy. I tak podejrzewam, że co byś nie zrobił, to i tak będziesz żałował (taki już człowiek jest pokręcony). Nie wiem, co Ci mogę jeszcze powiedzieć podtrzymującego na duchu? Mógłbym trochę pokadzić i pogłaskać po głowie, ale za inteligentny jesteś, żeby sie na to nabrać. To jest Twoje życie i Twoja decyzja, ale wiedz, że życzę Ci jak najlepiej i będę trzymał kciuki, żeby co nie zrobisz, wyszło z korzyścią dla Ciebie

19.09.2002
07:49
smile
[86]

Adamus [ Gladiator ]

Cześć Holguś :-))

19.09.2002
08:00
[87]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Adamus :-))))))))))))))))))))) rothoniasty ----- wiem, wiem... praca... ale co pomarzyc nie wolno???????????

19.09.2002
08:05
[88]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Masz racje Adamus, jak bym nie zrobil, to zawsze bede czegos tam zalowal. Ale najgorsze jest to, ze jak posiedze sobie dwa, trzy dni poza calym swiatem, z wylaczonym telefonem, na wiosce, gdzie do przystanku PKS idzie sie godzine, gdzie wsrod ludzi jestem najwyzej pod sklepem GS (mam takie jedno miejsce, ups, w zasadzie mialem) to zauwazam, ze tesknie do tego kolowrotu, do tego wyscigu, do tego vicious circle :-))) Chyba jednak odpowiedz jest jedna, cos skazalo mnie na bycie zagonionym. Cale szczescie, za Agata takiego mnie poznala i takim pozwali mi umrzec :-)))

19.09.2002
08:06
smile
[89]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan, jasne ze wolno hahahaha. Jak sie spreze, to do konca miesiaca wykorzystam zalegly urlop z ubieglego roku *smieje sie*

19.09.2002
08:06
smile
[90]

Adamus [ Gladiator ]

Rothon --> A jak już zostaniesz tym dyrektorem, to pomyśl o ciepłej posadce osobistego kierowcy dla skromnego Adamusa (Cholera mam juz czasami dosyć tego projetowania statków, ale oprócz tego potrafię tylko w miarę dobrze prowadzić samochód, a jak do tej pory zaden dyrektor sie do mnie nie zgłosił ;-)).

19.09.2002
08:14
smile
[91]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Adamus, to tak jak ja, jestem finansista i szluz. Poza tym to nawet nie prowadze samochodu dobrze. Chyba musze sie nauczyc programowac. Mam takie pomysly na soft wspomagajacy zarzadzanie plynnoscia, ze poezja. Tylko, ze trzeba to napisac, a ja nie umiem. Dobre nie? :-DD Wiersz mi sie przypomnial: Do palców przymarzły struny z cienkiego krzyku roślin. Tak się dorasta do trumny, jakeśmy w czasie dorośli. Stanęły rzeki ognia ścięte krą purpurową; po nocach sen jak pochodnia straszy obciętą głową. Czegoż ty jeszcze? W mrozie świat jest jak z trocin sypki. Oczu stężały orzech. To śnieg, to nie serce tak skrzypi. Każdy - kolumną jesteś na grobie pieśni własnych zamarzły. Czegoż ty jeszcze? To śmierć - to nie włosy blasku.To soli kulki z nieba? Czy łzy w krzemień twarzy tak wrosły? Czy ziemia tak bólem dojrzewa, jakeśmy w czasie dorośli?

19.09.2002
08:22
[92]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień Dobry : )))) rothon ---> nie łam się jesteś najlepszy i dasz sobie radę : ))))

19.09.2002
08:27
[93]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ze soba dam sobie rade mi5aser? To jest najgorsze. Dzis przezywam kryzys wartosci, zawsze tak mam, gdy pierwszy raz w roku zauwazam, ze wstaje gdy jest jeszcze ciemno. Martwi mnie wtedy, nadejscie jesieni nad przepascia :-) Witaj!

19.09.2002
08:29
[94]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oooo, to jest dobre, bylo juz w karczmie ze sto razy, ale jak pojdzie stopierwszy, to tez nikomu sie nic nie stanie, prawda? :-))) Oto jest chwila bez imienia: drzwi się wydęły i zgasły. Nie odróżnisz postaci w cieniach, w huku jak w ogniu jasnym. Wtedy krzyk krótki zza ściany; wtedy w podłogę - skałą i ciemność płynie jak z rany, i w łoskot wozu - ciało. Oto jest chwila bez imienia wypalona w czasie jak w hymnie. Nitką krwi jak struną - za wozem wypisuje na bruku swe imię.

19.09.2002
08:33
[95]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

rothon ---> ja w takim stanie jestem juz od tygodnia : ((( rano myślę sobie że nie wstanę, dziś się spuźnie do pracy i już ale w końcu przecieram oczy i podnoszę tyłek, nie mogę patrzyc na moje biórko, ludzie w biórze są jacyś dziwni i wydaje mi się że wszystko jest na moich barkach a ja wcale nie chcę tego dźwigać, no i co z tego itak przez cały dzień wypruwam sobie flaki żeby wieczorem paść spowrotem do wyrka i tak w kółko. Ta monotonna powtarzalność jest najgorsza, wiem dokładnie co będę robiłjutro o tej porze i op jutrze i za 3 dni ... : (((

19.09.2002
08:36
[96]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hahahaha, mi5aser, pamietasz piosenke: " .... uuuuu, switac juz zaczyna jak zwykle nie mozesz wstac. Znow do biura, czeszesz piora pod nosem klnac. Szare duchy, na przystanku znajoma kazda twarz. Juz rzygac ci sie chce juz dosyc tego masz."

19.09.2002
08:37
[97]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

nie chyba za młody jestem na takie piosenki ; ))) co to za band ?? 2+1 ?? :PPP

19.09.2002
08:39
[98]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Stary Oddzial Zamkniety. Pierwsza plyta :-) Ech, malolacie! :-)))))

19.09.2002
08:42
[99]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

z tego to tylko jeden pamiętam tak na szybko kawałek : PP "Oddział już zamknięty jest, jeśli chcesz wyważyć możesz drzwi ... " : ))))))

19.09.2002
08:44
[100]

pezz [ >> ExtraPezz << ]

No i 100post :)

19.09.2002
08:46
[101]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser--> To juz kiszka. Ten OZ to tandeta. Kiedys byly piosenki, na jedynce. Pamietam mialem takiego czarnego longa z dziurka :-))) O jasna ... byly czasy :-))))

19.09.2002
08:50
[102]

pezz [ >> ExtraPezz << ]

Hmm niech ktos new watek zalozy :)

19.09.2002
08:55
smile
[103]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

mi5aser, zaloz please. Choc raz ktos ze starej ekipy zalozy :-))

19.09.2002
08:57
[104]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

okej zaraz

19.09.2002
08:58
smile
[105]

Attyla [ Legend ]

Witam wszystkch! Czolem!

19.09.2002
09:05
[106]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

follow the white rabbit --->

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.