GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy znaleźliście kiedyś coś "niejadalnego" w jedzeniu?

13.03.2008
21:57
[1]

req_ [ wet and dirty ]

Czy znaleźliście kiedyś coś "niejadalnego" w jedzeniu?

Zainteresował mnie fragment tego newsa:

Sąd w Chile postanowił ukarać grzywną w wysokości 5 tysięcy dolarów jedną z chilijskich restauracji sieci McDonald's za to, że klientka złamała ząb na kawałku wiertła znalezionym w hamburgerze. (za onetem)

Jak ono się tam znalazło? Kanapkę robił robotnik poprawiający sufit jednocześnie? Wiele słyszałem już opinii, że ludzie znajdywali różne przedmioty w swoim jedzeniu. Nigdy mi coś takiego nie przytrafiło się... no, może poza kinder niespodzianką ;)

13.03.2008
21:57
[2]

koziolekl [ Generaďż˝ ]

Na koloniach za gówniarza w kotlecie mielonym znalazłem ruszającą się muchę.. Do teraz nie jem mielonych ;)

13.03.2008
21:58
[3]

beziko [ Senator ]

Właśnie to czytałem xD



edit:

To lepsze niedźwiedź skazany na grzywnę xD

13.03.2008
22:00
[4]

N|NJA [ Senator ]

Kumpel kupił kiedyś mielonkę, bodaj się "tatarska" nazywała. Przeżuwając ją ze smakiem trafił na coś, co po wypluciu okazało się kawałkiem skóry. Z sierścią. Byłem, widziałem, do dzis nie tykam mielonek.

Były też przypadki udokumentowane przez prasę, typu śruba w wedzonej szynce, żaba w polędwicy, głowa kurczaka w opakowaniu nuggetsów z Maca i setki innych ciekawych wkładek, zdradzających tajniki produkcji zywnosci.

13.03.2008
22:00
[5]

bartdziur [ Junior ]

to jeszcze nic.
mama mi opowiadala jak za czasow komuny udalo jej sie kupic biala kielbase. rzadkosc w owych czasach. niestety kielbasa byla z wkladka w postaci siersci i ogona szczura :P

13.03.2008
22:00
[6]

Briereos [ Pretorianin ]

O a żeby to raz.. Jako ostatni przykład mogę podać znalezienie małego odważnika wędkarskiego w bułce z pieczarkami na którego akurat się nadziałem bo mam zwyczaj dokładnego przeżuwania jedzenia ;) Bułki z pieczarkami najlepsze w mieście - jadałem je od X czasu i w zasadzie trafiło mi się coś takiego tam 1 raz.. Niestety ten 1 raz wystarczył by mnie zrazić na co najmniej rok czy dwa..

Raz zdarzyło się że do chleba dorzucono wkładkę w postaci szkła - na szczęście to było kilkanaście lat temu - chleb jem codziennie i póki co powtórki z rozrywki nie było ;D

13.03.2008
22:03
[7]

N|NJA [ Senator ]

A, przy okazji- do cukierni też nie chadzam, gdy kumpela, jedząc sobie bajaderkę, trafiła na czerwonego tipsa wewnątrz :)

13.03.2008
22:03
[8]

req_ [ wet and dirty ]

N|NJA: ta główka kurczaka w nuggetsach okazała się ściemą anty-macową w stylu faktu, z tego co pamiętam ;)


Czy znaleźliście kiedyś coś "niejadalnego" w jedzeniu? - req_
13.03.2008
22:05
[9]

bartdziur [ Junior ]

szklo w dzemie wisniowym...prawie nie bylo widac krwi :D

13.03.2008
22:05
smile
[10]

promyczek303 [ sunshine ]

Jeżeli chodzi o McD to nic mnie chyba już nie zdziwi. Ostatnio jak poszłam z kumpelą na McFlurry, poszłam do toalety a tam panna z głową w muszli twierdząca, że w jedzeniu był robal. Jakoś zjadłam te lody z nieco mniejszym apetytem niż zwykle ;P

13.03.2008
22:08
[11]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Mi nic takiego sie nie przytrafiło, ale pamiętam przypadek, jak gościu znalazł w chlebie mysz (wątek o tym był na GOLu).

13.03.2008
22:10
smile
[12]

SirGoldi [ Gladiator ]

<--- [8]

13.03.2008
22:10
[13]

k4m [ kamikadze ]

raz trafiłem na muchę w kremówce, nie był to zbyt przyjemny widok, ale w dzieciństwie byłem uodporniony na takie rzeczy, więc jakoś do tej pory lubię i jem ciastka, nie wiem jakbym zniósł to teraz. Jednak musiało mi się to mocno wryć w psychikę bo miałem wtedy może 5-6 latek i z tego okresu pamiętam bardzo niewiele rzeczy, a to zdarzenie akurat bardzo dobrze :)

13.03.2008
22:17
[14]

jozef911 [ Pretorianin ]

Jakieś 14 lat temu mój ojciec nalewając soku jabłkowego z hortexu wlał na moich oczach do szklanki robaka wielkości małego palca. Wstręt do soku jabłkowego miałem później z 8 lat.

13.03.2008
22:18
[15]

beziko [ Senator ]

Mój kolega kupił kiedyś czekoladę goplany jak otworzył to były z dziesiątki robaków !!

13.03.2008
22:19
[16]

wilqu [ Konsul ]

Sięgając pamięcią parę dni wstecz to zauważyłem że dżemik ma czułki, po wyłowieniu posiadacza czułek okazało się że to dżem ze skorka.Z innych mniej drastycznych przypadków to duże pióro w pasztecie, mucho-naleśnik w szkolnej stołówce oraz przecier ogórkowy z kolonią małych mieszkańców ( dobrze że zauważyłem zanim wrzuciłem do zupy ).Swoją droga nie polecam mrożonych zapiekanek i pizzy z dolnej półki - dane mi było poznać starożytne tajniki produkcji

13.03.2008
22:19
smile
[17]

-=BROGI23=- [ Generaďż˝ ]

Ile to artefaktow sie znalazlo z sloneczniku ;)

Z takich w produktach codziennego uzytku, to chyba nic na szczescie :)

13.03.2008
22:20
smile
[18]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Może ogóreczka? xD


Czy znaleźliście kiedyś coś "niejadalnego" w jedzeniu? - meryphillia
13.03.2008
22:22
[19]

Ceran_19 [ kunkretnie rombienty ]

mery--> przez Ciebie nigdy już więcej nie tknę ogórków :P

13.03.2008
22:26
[20]

bone_man [ Omikron Persei 8 ]

Wczoraj jadłem kupne pierogi - zazwyczaj jadam z mięsem, no i postanowiłem spróbować trochę pierogów z kapustą - prawie połamałem zęby na kamyku, który był w środku pieroga.

Drastyczne to nie było, ale chyba już wiem, czemu nie lubię pierogów z kapustą. :P


13.03.2008
22:29
smile
[21]

Moby7777 [ Generaďż˝ ]

A ja w pewnej restauracji blisko rynku we Wroclawiu (mniejsza o nazwe - powiem tylko ze klimaty mocno arabskie a w swoim czasie lokal byl nawet umiejscawiany w top100 w kraju wg Newsweeka) trafilem kiedys na nakretke (rozmiar chyba 8 ale ja sie na tym nie znam)... co ciekawe: z usmiechem zwrocilem kawalek metalu kelnerce a ta jak gdyby nigdy nic przyniosla mi rachunek za posilek. :D

13.03.2008
22:30
[22]

reksio [ Q u e e r ]

To wy nie wiecie, że całkiem popularne jest spermienie do waszych chlebów, bułek, pączków i innych cholerstw codziennego użytku? Szczególnie w mieście, gdzie działa jakieś technikum żywieniowe i wysyłają tam gówniarzy na praktyki - barany ciągle się tym chwalą.

13.03.2008
22:37
[23]

Kubcys [ Virtual Tuner ]

moja siostra ostatnio kupila sobie pierozki w jakims tam sosie i podczas jedzenia trafila na cos twardego, okazalo sie ze to byl kawalek paznokcia... az mi ciary przeszly jak to zobaczylem

reksio - kurde! a ostatnio tak mi posmakowaly paczki z lukrem...

13.03.2008
22:40
[24]

Moniash [ Generaďż˝ ]

W cukierku ('kukułka' chyba się zwał) znalazłam ŻYWEGO robaka... dobrze, że wcześniej przegryzłam cukierka na pół...

W parówce piórko ;)

W środku jajka coś na kształt malutkiego organizmu kurczaka czy coś... dawno to było, nie pamiętam dokładnie - ogólnie nie lubię jajek :)

13.03.2008
22:40
smile
[25]

Rippo89 [ Arbiter elegantiarum ]

Jedząc rurkę z kremem natrafiłem na zszywkę do papieru :(

13.03.2008
22:44
[26]

coolerek-89 [ aka Cooler ]

Ja raz jedząc śliwkę natrafiłem na wielka pestkę , nigdy więcej nie tknę węgierek...

13.03.2008
22:49
smile
[27]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

W chlebie kawałek przewodu z izolacją, kawałek szkła i jeszcze jakieś dziwne rzeczy, ale nie kolekcjonuje to nie pamiętam.

13.03.2008
22:53
[28]

n2n [ Don Kermitto ]

Pff, miękkie pałki jesteście, jak traficie na robala w jabłku to też nabiercie wstrętu?
Co prawda nie wiem jak z tipsami ale robaki zawierają dużo białka... Chyba.. ...Tak pani na biologii przynajmniej mówiła... Eeee żółtki jadają ze smakiem i żyją! O!

13.03.2008
22:59
[29]

D:-->K@jon<--:D [ Żubr z puszczy ]

W ciastku z mC znalazlem maly kamien, od tego czasu nie jem ciastek.

13.03.2008
22:59
smile
[30]

Tenshay [ masz dałna! :D ]

wy to macie drastyczne przeżycia : P

ja żadnych przeżyć (na szczęście!) nie miałem z jedzeniem, ale nauczyciel z historii opowiadał na lekcjii kiedyś, że za jego czasów, kiedy był na studiach, to jego kumpel dostał keidyś w pobliskiej kawiarniii danie dnia - fasolka po brytońsku z włosami kucharki :)

n2n --> "obiadek! - zawołała mama n2n i cała rodzinka poleciała na trawe szukać obiadku w ziemii"

xD

jak jesteś taki mądry to proszę bardzo, wcinaj sobie smażone koniki polne z sosie słodko-kwaśnym i karaluchy gotowane, my podziękujemy : P

13.03.2008
23:11
smile
[31]

n2n [ Don Kermitto ]

Tenshay --> Jesteś pewien że to było do mnie? Coż, whatevah, a koniki polne to raczej ciężko w Polsce w sprzedaży dostać, oczywiście pomijam łapanie ich na własną rękę.
Poza tym hipokryta jesteś spójrz co jesz, np. taka świnia, fuuj, brudne zwierzę, a teraz szalom ide spać i rozmyślać jak tu zapanować nad światem.

13.03.2008
23:17
[32]

Lilus [ Feline da Housecat ]

Kiedyś, kiedy otworzyłam paczkę płatków śniadaniowych firmy Sante bodaj, do mleka wysypał mi się razem z płatkami szczurzy bobek :/ Dobrze, że nie był na końcu paczki... oczywiście płatki przestały mi smakować :]

13.03.2008
23:18
[33]

aliment [ Haraszo ]

Przynajmniej nie znaleźliście patyczka w paluszkach.

13.03.2008
23:24
[34]

Yakeem [ Pretorianin ]

Kiedyś przypadkiem zjadłem paczkę przeterminowanych Chio Chipsów.
Przez 4 dni myślałem, że umieram, to chyba było jakieś poważne zatrucie, tylko jakoś nie zgłosiłem się do lekarza, ani do szpitala, a mogło się coś ciekawego (salmonella czy chuj-wi-co).

Od tamtej pory (5 lat wstecz) nie kupiłem już ani jednej paczki czipsów (wcześniej minimum 3 paczki tygodniowo jakichś Laysów, Maczug czy innych badziewi).

13.03.2008
23:28
smile
[35]

dave_mgs [ Generaďż˝ ]

Ja znalazłem robala w musztardzie, nie takiego co by się tam sam wyhodował, tylko normalnego.

13.03.2008
23:28
[36]

Mati176 [ King Klick ]

Mialem sobie wlasnie cos przekasic, ale chyba jednak podziekuje na dzisiaj ;p

13.03.2008
23:38
[37]

viesiek [ Legend ]

przeczytałem kilka pierwszych postów i reszte sobie odpuszcze... wole nie wiedzieć :p

13.03.2008
23:50
smile
[38]

blazerx [ ]

13.03.2008
23:57
smile
[39]

Ace_2005 [ Bo tak! ]

W pewnej, niemieckiej restauracji zamówiliśmy z koleżanką obiad (ona zamówiła, bo ja nie łapie i nie chcę łapać tego języka :D ) i trafiła mi się śrubka ;) Poważnie. W przeprosinach dostałem inne, chyba najdroższe danie jakie było w karcie kompletnie za free i tym razem bez śrubki...

14.03.2008
00:33
[40]

gromusek [ keep Your secrets ]

jakis robaczko-karaluch w egipcie na obiedzie. Dostalem rekompensate za to.
A tak to nic wiecej szczegolnego

14.03.2008
00:35
[41]

Degars [ Centurion ]

Po przeczytaniu tego wątku mam ochotę przestać jeść. :)

14.03.2008
02:09
smile
[42]

niczyj [ Pretorianin ]

kiedyś w chipsach zobaczyłem jak robal żre moje chipsy !

14.03.2008
02:11
[43]

req_ [ wet and dirty ]

A ilu z was tak szczerze miało taką sytuację, a nie koledzy kolegów koleżanek? Albo ojcowie z matek trzecich od córek?

14.03.2008
02:23
[44]

blazerx [ ]

ja sam osobiscie znalazlem robaka w chlebie, podobnego do szaranczy z wygladu ale to bylo pewnie juz z 10-12 lat temu albo wiecej nawet,

a takze cala mase roznych wlosow w roznych produktach

14.03.2008
02:27
[45]

MasterDD [ :-D ]

A liczy sie jogurt z plesnia? Bo takich rzeczy zdarza sie dosc wiele.
Wystarczy, ze ktos przedziurawi troche wieczko i dostanie sie jakies powietrze.

Wkurzajace czasem, ale najbardziej rozbraja mnie kwasny twarozek :-/


Kiedys z cheeseburgerze z mc znalazlem cos na rodzaj kawalka kosci (2 razy mi sie zdarzylo).
Nie zrazilem sie zbytnio, bo czlowiek potrafi wiele rzeczy strawic, a te odpady wyplulem.
Nie jem juz maca ze wzgledow dietetycznych.

14.03.2008
06:42
[46]

ch18 [ Generaďż˝ ]

u mnie raz w mieście w kiełbasie był szczur a w innej gazeta

14.03.2008
07:20
smile
[47]

Child of Bodom [ Woo Hoo! ]

Kurde, przez Was juz nic nigdy nie zjem!

A tak na serio, to ja na szczescie nigdy nie mialem takiej sytuacji, a jem sporo.

14.03.2008
07:35
[48]

K4B4N0$ [ Pan od Batmana ]

"setki innych ciekawych wkładek, zdradzających tajniki produkcji zywnosci." - To z czego robia CDA? Moj kolega znalazl tam ludzki paznokiec! :D

A ja tylko raz, w opakkowaniu z gra znalazlem pukiel wlosow.

14.03.2008
07:56
smile
[49]

.:Jj:. [ The Force ]

Ze trzy/cztery lata temu znalazłem w kajzerce gumę do żucia..

14.03.2008
07:56
smile
[50]

Volk [ Legend ]

Ja co by nie bylo to bym zjadl. Taki robaczek to przeciez samo bialko.

14.03.2008
07:59
[51]

Stitch001 [ Witcher ]

Nie raz, nie dwa szkło w chlebie, myślałem że to duży okruch soli, ale sól z zasady rozpuszcza się w wodzie, a tamto nie (sprawdziłem).
Na stołówce PW kamień pierogach (bodajże) niestety ząbek poszedł w pół...
W popularnych mrożonkach:
Pierogi z kapustą (kupowane) mają bardzo często także bonusy w postaci kamieni...
Fasolka szparagowa, razem z krzakiem...

Za to z fajniejszych i nie związanych z jedzeniem, walentynkę ręcznie podpisaną razem z GW (ze 2 lata temu) ;)

14.03.2008
07:59
[52]

Miles Dei [ Legionista ]

robaczek to jedno a guma do zucia i sruba to co innego

14.03.2008
08:06
[53]

Loiosh [ Senator ]

Mmmm, a ja jeszcze przed sniadaniem:)

Mi z tego co pamietam trafil sie tylko sznurek w chlebie, ale nie wiem czy to sie liczy jako niezjadliwe;) Poza tym siostra znalazla pajaka w ketchupie.

Swoja droga czasem niektore bulki maja ten dziwny smak, ale post 22 chyba juz mi wyjasnil dlaczego...

14.03.2008
08:07
[54]

Vidos [ Legend ]

Na szczęście jedynym ciałem obcym w potrawie którą spożywałem, był włos.

14.03.2008
08:09
smile
[55]

Volk [ Legend ]

Wlos akurat dosc powszechny jest. Nawet w dobrej restauracji sie trafia.

14.03.2008
08:12
smile
[56]

Loiosh [ Senator ]

Ta, ja to juz mialem tyle wlosow w zarciu,ze jak jakis znajde, to po prostu odkladam na bok i jem dalej. A niektorzy od razu panika i ze wymiotowac beda. No chyba, ze łoniak:)

14.03.2008
08:19
[57]

Miles Dei [ Legionista ]

No chyba, ze łoniak:)

Dziekuje!

Odebrales mi wlasnie apetyty na sniadanie

14.03.2008
08:23
[58]

Reavek [ Tukan ]

Przy mnie znajoma w hamburgerze trafiła na kotwiczka potrójną ( ).

14.03.2008
08:26
smile
[59]

Vidos [ Legend ]

Przy mnie znajoma w hamburgerze trafiła na kotwiczka potrójną - nie no trochę żelaza w organizmie jeszcze nikomu nie zaszkodziło :)

14.03.2008
08:29
smile
[60]

$heyk [ Master Chief ]

Smakowitości dla gości --->
:D


Czy znaleźliście kiedyś coś "niejadalnego" w jedzeniu? - $heyk
14.03.2008
09:16
smile
[61]

SemirGerkan [ Pretorianin ]

Nigdy nie lubiłem parówek. tym bardziej z majonezem xD
Teraz nie lubie ich jeszcze badziej.Może parówkę z "wkładką"?

14.03.2008
09:31
smile
[62]

Bobex Van Rozpierducha [ Pretorianin ]

Ja raz u babci jakieś mięsko jadłem... Dobiłem się do kośći gdy nagle natrafiłem na chrząszcza.... sick!
Albo raz kupiłem jajko-czekoladke, duże takie za 5 zł, biorę łamię sobię kawałek a w środku zgniłe nadzienie tofiowe... zielone z meszkiem.
I ostanimi razy jak przyjechałem to ojca mojego, poszedłem do jego lodówki po coś dobrego. No i znalazłem filety dziadka który mieszka w osobnym pokoju ale często wyjeżdża i zostawia jedzenie na pewną śmierć. No, więc otwieram no i jak nie pizgnąłem tym o ziemię!! W środku na obrzerzach była fioletowo-biało-zielona pleśń na obrzerzach.... K*RWA! TO SIĘ RUSZAŁO!! ;)

14.03.2008
09:34
[63]

Darekpwl [ Konsul ]

Parę dni temu wsypywalem sobie płatki do mleka i nagle z płatkami wypadł bonus w postaci takiej centymetrowej ćmy. Wywaliłem ją i zjadłem śniadanie, glodny byłem :)

14.03.2008
09:51
[64]

doctore16 [ Konsul ]

[60] - samo patrzenie przerazliwie boli

14.03.2008
09:54
[65]

kamyk_samuraj [ Senator ]

Jadlem sobie kiedys kabanosika z musztaarda az poczulem, ze w ustach mam cos dziwnego - po wypluciu okazalo sie, ze jest to kawalek (calkiem duzy) szkla.
Do dnia dzisiejszego nie wiem,, skad pochodzil ten dodatek do mojego jedzenia - domyslam sie, ze z musztardy, choc moj sloik nie zawieral jakicgs ubytkow czy pekniec.

14.03.2008
09:56
[66]

kosik007 [ FreeLancer ]

Ja na szczęście nic "nie trafiłem". :P


BTW. Ciekawe jest to, że jak ktoś trafi na kupę w Nutelli, to nawet o tym nie wie. xD

14.03.2008
09:57
smile
[67]

Kompo [ Legend ]

< - [18] :D

Ja kiedyś znalazłem grudę haszyszu w jogurcie. ;)

14.03.2008
10:12
smile
[68]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Wczoraj w kanapce z FRESHPOINTU znalazłem folię z szynki, dobrze, że jej nie zżarłem :/ Tyle na temat zdrowego żarła z tego źródła !

14.03.2008
10:14
[69]

HumanGhost [ Senator ]

Hehehe fajne historie. Osobiście nie znalazłem nigdy nic niejadalnego czy obrzydliwego. Nawet w konserwach i pasztetach studenckich.

14.03.2008
10:36
[70]

koobon [ part animal part machine ]

kamyk_samuraj -->

To całkiem proste. W fabryce rozbił im się słoik. Zgarneli z podłogi musztardę razem ze szkłem i nałożyli do kolejnych słoików.

14.03.2008
11:29
smile
[71]

G0thm0g [ Zwiastun Apokalipsy ]

Ja codziennie w jedzeniu znajduję cebulę! Za to powinno się karać - dawać coś takiego do jedzenia normalnym ludziom :P

A tak poważnie, to nic poza jakimiś drobnymi włosami nic nie znalazłem, ale jak kroiłem mijemu psu taką dużą psią kiełbalę, to akurat trafiłem na jakieś oko - wszystko zjadł :P

14.03.2008
11:35
smile
[72]

rethar [ Staszek Szybki !est ]

Kiedyś na talerzu z obiadem znalazłem kupkę szpinaku..

14.03.2008
12:25
smile
[73]

Chupacabra [ Senator ]

kiedys zjadlem bulke z kawalekiem sznurka i raz znalazlem taka z duzym karaluchem, przycisnietym od spodu, upiekl sie razem z buleczka. Przez jakis czas mialem awersje do buleczek :)

14.03.2008
12:58
smile
[74]

...NathaN... [ The Godfather ]

Kolega w drożdżówce znalazł łyżeczke do herbaty (na moich oczach, wiec nie ma mowy o ściemie) :D Ale jego ojciec jest piekarzem, wiec pewnie on go tak urzadzil - zawijal rogalika wokol lyzeczki i zapomnial sobie wyjac ;)

Inny kolega w lodach gałkowych (przepysznych swoja droga, slawne w calej okolicy) znalazl dosc sporą śrubę :]

Z kolej matka kolegi kupila jakiegos zafoliowanego kurczaka w Tesco, po rozcieciu wysypala sie z niego masa robaków.

<< Smacznego wszystkim życze =D Ja sam zaraz ide sobie zrobic jajeczniczke ;]

14.03.2008
13:29
smile
[75]

kocher [ Generaďż˝ ]

Do dnia dzisiejszego zastanawiam się nad tym faktem. Centrum Warszawy. Ładnych kilka lat temu, w renomowanej restauracji, zamówiłem dziką kaczkę. Była bardzo dobra. Alu ku mojemu zdumieniu znalazłem w niej trzy kulki śrutu. Nie wiem czy to była "tajemnica kucharza", czy może ta kaczka naprawdę została upolowana.

14.03.2008
13:48
smile
[76]

Mipari1002 [ HUNTER ]

Kiedyś jak byłem mały to znalazłem pająka w lodzie (nie pamiętam czy był żywy, ale chyba by nie przeżył w takiej niskiej temperatury) - oczywiście przerażenie i szybko odrzuciłem loda :)

14.03.2008
13:50
smile
[77]

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]

Kolonia małych, białych robaczków w paczce płatków śniadaniowych. Pysznie unosiły się robale na mleku...


Czy znaleźliście kiedyś coś "niejadalnego" w jedzeniu? - COREnick
20.03.2008
09:17
[78]

Myszow [ Chor��y ]

Sanepid gdzie, nigdy bym nie kupił jedzenia danej firmy gdybym znalazł tam coś....

20.03.2008
09:18
[79]

Igierr [ Isilven ]

Mogła zrobić prowokacje i sama wsadzić tam to wiertło.

20.03.2008
09:39
[80]

KANTAR1 [ Symulator Interfejsu ]

W ryżu: Jakieś dosyć duże owady, już miałem jednego na widelcu, ale w pore go zauważyłem. Ryż jem nadal.

Kawior: Mrówki w środku.

Jabłko: Jakieś podłużne robaki.

No i najgorsze: Jakieś ochydne, wielke robaczyska w Coca-Coli. Fuj. Całe szczęście że najpierw wlałem troche Coli do szklanki, a nie piłem prosto z butli. :/

20.03.2008
09:44
[81]

kiowas [ Legend ]

Ja kiedys znalazłem kawałek plastikowego widelca w mojej lasagne, widac kucharzoi się ułamało.
Od tamtej pory nie stołuję się w tamtej restauracji - zwłaszcza, że nawet nie usłyszałem słowa 'przepraszam'.

Czytałem też jakiś czas temu w Metrze o facecie co złamał sobie ząb na gwoździu w bułce zapiekankowej. Niestety w naszej rzeczywistości legislacyjnej prawie niemożliwe jest wywałczyc jakieś godziwe odszkodowanie. W Stanach po takiej przygodzie można zostać bogatym człowiekiem.
Nota bene od tej pory mam jakieś lęki za każdym razem kiedy kupuje zapiekankę :))

20.03.2008
09:55
smile
[82]

HopkinZ [ Legend ]

Był taki zwyczaj w podstawówce, że jak ktoś miał urodziny to rozdawał cukierki. W drugiej klasie otworzyłem takiego cukierka (Bajeczny bodaj), a w środku przywitał mnie... żywy robaczek :-). Od tej pory jak dostaję do łapy cukierka, zawsze go oglądam z każdej strony, potem rozrywam na pół i sprawdzam, czy jest "czysty".

20.03.2008
09:58
[83]

ch00dy [ Pretorianin ]

Ja osobiscie tlyko znalazlem kawalek paznokcia w cheeseburgerze w macu:D
polozylem kulturalnie im na lade tego cheeseburgera pytajac co to ma byc:D
dali mi jaki chce zestaw za free:D

20.03.2008
10:00
smile
[84]

Barthez x [ ___ The CAR Driver ___ ]

Hmmm... W Mc'Donalds w bydgoszczy średnio notuje się ok. 4 rodzaje nasienia męskiego, a w grudziądzu chyba 3 ;< Nie wiem, czy to jest nadal aktualne, ale to fakt.

Znana jest historia, kiedy to dziewczyna po zjedzeniu szejka w wyżej wymienionym fastfoodzie otruła się. Po badaniach lekarz zapytal się, czy uprawiała seks oralny, bo w przełyku ma kilka rodzajów nasienia :|

20.03.2008
10:02
[85]

SzymX_09 [ Master Exploder ]

Ja znalazłem w chlebie peta

Co za ludzie :)

20.03.2008
10:28
[86]

...Cannibal... [ Konsul ]

ja ku memu wielkiemu zdziwieniu znalazlem kawalek gwoździa w mące....

20.03.2008
10:29
[87]

endrju771 [ Teleinformatyk ]

Całkiem niedawno - szkolna stołówka, kupiłem hot-doga. Jak zacząłem go jeść, to zobaczyłem, że parówka była nieodwinięta z folii... jako rekompensatę dostałem drugiego za free.

20.03.2008
10:29
smile
[88]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Raz w kupnym gotowym kurczaku robaki. To wszystko w ciągu całego życia.

Oczywiście kurczaczków tych od tego czasu nie jadam.

Żadnych gwoździ, żadnych pił maszynowych w zupie, żadnych samochodów w pączku - Nic, a nic, jakiś nienormalny jestem : )

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.