req_ [ wet and dirty ]
Czy znaleźliście kiedyś coś "niejadalnego" w jedzeniu?
Zainteresował mnie fragment tego newsa:
Sąd w Chile postanowił ukarać grzywną w wysokości 5 tysięcy dolarów jedną z chilijskich restauracji sieci McDonald's za to, że klientka złamała ząb na kawałku wiertła znalezionym w hamburgerze. (za onetem)
Jak ono się tam znalazło? Kanapkę robił robotnik poprawiający sufit jednocześnie? Wiele słyszałem już opinii, że ludzie znajdywali różne przedmioty w swoim jedzeniu. Nigdy mi coś takiego nie przytrafiło się... no, może poza kinder niespodzianką ;)
koziolekl [ Generaďż˝ ]
Na koloniach za gówniarza w kotlecie mielonym znalazłem ruszającą się muchę.. Do teraz nie jem mielonych ;)
beziko [ Senator ]
Właśnie to czytałem xD
edit:
To lepsze niedźwiedź skazany na grzywnę xD
N|NJA [ Senator ]
Kumpel kupił kiedyś mielonkę, bodaj się "tatarska" nazywała. Przeżuwając ją ze smakiem trafił na coś, co po wypluciu okazało się kawałkiem skóry. Z sierścią. Byłem, widziałem, do dzis nie tykam mielonek.
Były też przypadki udokumentowane przez prasę, typu śruba w wedzonej szynce, żaba w polędwicy, głowa kurczaka w opakowaniu nuggetsów z Maca i setki innych ciekawych wkładek, zdradzających tajniki produkcji zywnosci.
bartdziur [ Junior ]
to jeszcze nic.
mama mi opowiadala jak za czasow komuny udalo jej sie kupic biala kielbase. rzadkosc w owych czasach. niestety kielbasa byla z wkladka w postaci siersci i ogona szczura :P
Briereos [ Pretorianin ]
O a żeby to raz.. Jako ostatni przykład mogę podać znalezienie małego odważnika wędkarskiego w bułce z pieczarkami na którego akurat się nadziałem bo mam zwyczaj dokładnego przeżuwania jedzenia ;) Bułki z pieczarkami najlepsze w mieście - jadałem je od X czasu i w zasadzie trafiło mi się coś takiego tam 1 raz.. Niestety ten 1 raz wystarczył by mnie zrazić na co najmniej rok czy dwa..
Raz zdarzyło się że do chleba dorzucono wkładkę w postaci szkła - na szczęście to było kilkanaście lat temu - chleb jem codziennie i póki co powtórki z rozrywki nie było ;D
N|NJA [ Senator ]
A, przy okazji- do cukierni też nie chadzam, gdy kumpela, jedząc sobie bajaderkę, trafiła na czerwonego tipsa wewnątrz :)
req_ [ wet and dirty ]
N|NJA: ta główka kurczaka w nuggetsach okazała się ściemą anty-macową w stylu faktu, z tego co pamiętam ;)
bartdziur [ Junior ]
szklo w dzemie wisniowym...prawie nie bylo widac krwi :D
promyczek303 [ sunshine ]
Jeżeli chodzi o McD to nic mnie chyba już nie zdziwi. Ostatnio jak poszłam z kumpelą na McFlurry, poszłam do toalety a tam panna z głową w muszli twierdząca, że w jedzeniu był robal. Jakoś zjadłam te lody z nieco mniejszym apetytem niż zwykle ;P
Glob3r [ Tots units fem força ]
Mi nic takiego sie nie przytrafiło, ale pamiętam przypadek, jak gościu znalazł w chlebie mysz (wątek o tym był na GOLu).
SirGoldi [ Gladiator ]
<--- [8]
k4m [ kamikadze ]
raz trafiłem na muchę w kremówce, nie był to zbyt przyjemny widok, ale w dzieciństwie byłem uodporniony na takie rzeczy, więc jakoś do tej pory lubię i jem ciastka, nie wiem jakbym zniósł to teraz. Jednak musiało mi się to mocno wryć w psychikę bo miałem wtedy może 5-6 latek i z tego okresu pamiętam bardzo niewiele rzeczy, a to zdarzenie akurat bardzo dobrze :)
jozef911 [ Pretorianin ]
Jakieś 14 lat temu mój ojciec nalewając soku jabłkowego z hortexu wlał na moich oczach do szklanki robaka wielkości małego palca. Wstręt do soku jabłkowego miałem później z 8 lat.
beziko [ Senator ]
Mój kolega kupił kiedyś czekoladę goplany jak otworzył to były z dziesiątki robaków !!
wilqu [ Konsul ]
Sięgając pamięcią parę dni wstecz to zauważyłem że dżemik ma czułki, po wyłowieniu posiadacza czułek okazało się że to dżem ze skorka.Z innych mniej drastycznych przypadków to duże pióro w pasztecie, mucho-naleśnik w szkolnej stołówce oraz przecier ogórkowy z kolonią małych mieszkańców ( dobrze że zauważyłem zanim wrzuciłem do zupy ).Swoją droga nie polecam mrożonych zapiekanek i pizzy z dolnej półki - dane mi było poznać starożytne tajniki produkcji
-=BROGI23=- [ Generaďż˝ ]
Ile to artefaktow sie znalazlo z sloneczniku ;)
Z takich w produktach codziennego uzytku, to chyba nic na szczescie :)
Ceran_19 [ kunkretnie rombienty ]
mery--> przez Ciebie nigdy już więcej nie tknę ogórków :P
bone_man [ Omikron Persei 8 ]
Wczoraj jadłem kupne pierogi - zazwyczaj jadam z mięsem, no i postanowiłem spróbować trochę pierogów z kapustą - prawie połamałem zęby na kamyku, który był w środku pieroga.
Drastyczne to nie było, ale chyba już wiem, czemu nie lubię pierogów z kapustą. :P
Moby7777 [ Generaďż˝ ]
A ja w pewnej restauracji blisko rynku we Wroclawiu (mniejsza o nazwe - powiem tylko ze klimaty mocno arabskie a w swoim czasie lokal byl nawet umiejscawiany w top100 w kraju wg Newsweeka) trafilem kiedys na nakretke (rozmiar chyba 8 ale ja sie na tym nie znam)... co ciekawe: z usmiechem zwrocilem kawalek metalu kelnerce a ta jak gdyby nigdy nic przyniosla mi rachunek za posilek. :D
reksio [ Q u e e r ]
To wy nie wiecie, że całkiem popularne jest spermienie do waszych chlebów, bułek, pączków i innych cholerstw codziennego użytku? Szczególnie w mieście, gdzie działa jakieś technikum żywieniowe i wysyłają tam gówniarzy na praktyki - barany ciągle się tym chwalą.
Kubcys [ Virtual Tuner ]
moja siostra ostatnio kupila sobie pierozki w jakims tam sosie i podczas jedzenia trafila na cos twardego, okazalo sie ze to byl kawalek paznokcia... az mi ciary przeszly jak to zobaczylem
reksio - kurde! a ostatnio tak mi posmakowaly paczki z lukrem...
Moniash [ Generaďż˝ ]
W cukierku ('kukułka' chyba się zwał) znalazłam ŻYWEGO robaka... dobrze, że wcześniej przegryzłam cukierka na pół...
W parówce piórko ;)
W środku jajka coś na kształt malutkiego organizmu kurczaka czy coś... dawno to było, nie pamiętam dokładnie - ogólnie nie lubię jajek :)
Rippo89 [ Arbiter elegantiarum ]
Jedząc rurkę z kremem natrafiłem na zszywkę do papieru :(
coolerek-89 [ aka Cooler ]
Ja raz jedząc śliwkę natrafiłem na wielka pestkę , nigdy więcej nie tknę węgierek...
olivierpack [ Generaďż˝ ]
W chlebie kawałek przewodu z izolacją, kawałek szkła i jeszcze jakieś dziwne rzeczy, ale nie kolekcjonuje to nie pamiętam.
n2n [ Don Kermitto ]
Pff, miękkie pałki jesteście, jak traficie na robala w jabłku to też nabiercie wstrętu?
Co prawda nie wiem jak z tipsami ale robaki zawierają dużo białka... Chyba.. ...Tak pani na biologii przynajmniej mówiła... Eeee żółtki jadają ze smakiem i żyją! O!
D:-->K@jon<--:D [ Żubr z puszczy ]
W ciastku z mC znalazlem maly kamien, od tego czasu nie jem ciastek.
Tenshay [ masz dałna! :D ]
wy to macie drastyczne przeżycia : P
ja żadnych przeżyć (na szczęście!) nie miałem z jedzeniem, ale nauczyciel z historii opowiadał na lekcjii kiedyś, że za jego czasów, kiedy był na studiach, to jego kumpel dostał keidyś w pobliskiej kawiarniii danie dnia - fasolka po brytońsku z włosami kucharki :)
n2n --> "obiadek! - zawołała mama n2n i cała rodzinka poleciała na trawe szukać obiadku w ziemii"
xD
jak jesteś taki mądry to proszę bardzo, wcinaj sobie smażone koniki polne z sosie słodko-kwaśnym i karaluchy gotowane, my podziękujemy : P
n2n [ Don Kermitto ]
Tenshay --> Jesteś pewien że to było do mnie? Coż, whatevah, a koniki polne to raczej ciężko w Polsce w sprzedaży dostać, oczywiście pomijam łapanie ich na własną rękę.
Poza tym hipokryta jesteś spójrz co jesz, np. taka świnia, fuuj, brudne zwierzę, a teraz szalom ide spać i rozmyślać jak tu zapanować nad światem.
Lilus [ Feline da Housecat ]
Kiedyś, kiedy otworzyłam paczkę płatków śniadaniowych firmy Sante bodaj, do mleka wysypał mi się razem z płatkami szczurzy bobek :/ Dobrze, że nie był na końcu paczki... oczywiście płatki przestały mi smakować :]
aliment [ Haraszo ]
Przynajmniej nie znaleźliście patyczka w paluszkach.
Yakeem [ Pretorianin ]
Kiedyś przypadkiem zjadłem paczkę przeterminowanych Chio Chipsów.
Przez 4 dni myślałem, że umieram, to chyba było jakieś poważne zatrucie, tylko jakoś nie zgłosiłem się do lekarza, ani do szpitala, a mogło się coś ciekawego (salmonella czy chuj-wi-co).
Od tamtej pory (5 lat wstecz) nie kupiłem już ani jednej paczki czipsów (wcześniej minimum 3 paczki tygodniowo jakichś Laysów, Maczug czy innych badziewi).
dave_mgs [ Generaďż˝ ]
Ja znalazłem robala w musztardzie, nie takiego co by się tam sam wyhodował, tylko normalnego.
Mati176 [ King Klick ]
Mialem sobie wlasnie cos przekasic, ale chyba jednak podziekuje na dzisiaj ;p
viesiek [ Legend ]
przeczytałem kilka pierwszych postów i reszte sobie odpuszcze... wole nie wiedzieć :p
blazerx [ ]
Ace_2005 [ Bo tak! ]
W pewnej, niemieckiej restauracji zamówiliśmy z koleżanką obiad (ona zamówiła, bo ja nie łapie i nie chcę łapać tego języka :D ) i trafiła mi się śrubka ;) Poważnie. W przeprosinach dostałem inne, chyba najdroższe danie jakie było w karcie kompletnie za free i tym razem bez śrubki...
gromusek [ keep Your secrets ]
jakis robaczko-karaluch w egipcie na obiedzie. Dostalem rekompensate za to.
A tak to nic wiecej szczegolnego
Degars [ Centurion ]
Po przeczytaniu tego wątku mam ochotę przestać jeść. :)
niczyj [ Pretorianin ]
kiedyś w chipsach zobaczyłem jak robal żre moje chipsy !
req_ [ wet and dirty ]
A ilu z was tak szczerze miało taką sytuację, a nie koledzy kolegów koleżanek? Albo ojcowie z matek trzecich od córek?
blazerx [ ]
ja sam osobiscie znalazlem robaka w chlebie, podobnego do szaranczy z wygladu ale to bylo pewnie juz z 10-12 lat temu albo wiecej nawet,
a takze cala mase roznych wlosow w roznych produktach
MasterDD [ :-D ]
A liczy sie jogurt z plesnia? Bo takich rzeczy zdarza sie dosc wiele.
Wystarczy, ze ktos przedziurawi troche wieczko i dostanie sie jakies powietrze.
Wkurzajace czasem, ale najbardziej rozbraja mnie kwasny twarozek :-/
Kiedys z cheeseburgerze z mc znalazlem cos na rodzaj kawalka kosci (2 razy mi sie zdarzylo).
Nie zrazilem sie zbytnio, bo czlowiek potrafi wiele rzeczy strawic, a te odpady wyplulem.
Nie jem juz maca ze wzgledow dietetycznych.
ch18 [ Generaďż˝ ]
u mnie raz w mieście w kiełbasie był szczur a w innej gazeta
Child of Bodom [ Woo Hoo! ]
Kurde, przez Was juz nic nigdy nie zjem!
A tak na serio, to ja na szczescie nigdy nie mialem takiej sytuacji, a jem sporo.
K4B4N0$ [ Pan od Batmana ]
"setki innych ciekawych wkładek, zdradzających tajniki produkcji zywnosci." - To z czego robia CDA? Moj kolega znalazl tam ludzki paznokiec! :D
A ja tylko raz, w opakkowaniu z gra znalazlem pukiel wlosow.
.:Jj:. [ The Force ]
Ze trzy/cztery lata temu znalazłem w kajzerce gumę do żucia..
Volk [ Legend ]
Ja co by nie bylo to bym zjadl. Taki robaczek to przeciez samo bialko.
Stitch001 [ Witcher ]
Nie raz, nie dwa szkło w chlebie, myślałem że to duży okruch soli, ale sól z zasady rozpuszcza się w wodzie, a tamto nie (sprawdziłem).
Na stołówce PW kamień pierogach (bodajże) niestety ząbek poszedł w pół...
W popularnych mrożonkach:
Pierogi z kapustą (kupowane) mają bardzo często także bonusy w postaci kamieni...
Fasolka szparagowa, razem z krzakiem...
Za to z fajniejszych i nie związanych z jedzeniem, walentynkę ręcznie podpisaną razem z GW (ze 2 lata temu) ;)
Miles Dei [ Legionista ]
robaczek to jedno a guma do zucia i sruba to co innego
Loiosh [ Senator ]
Mmmm, a ja jeszcze przed sniadaniem:)
Mi z tego co pamietam trafil sie tylko sznurek w chlebie, ale nie wiem czy to sie liczy jako niezjadliwe;) Poza tym siostra znalazla pajaka w ketchupie.
Swoja droga czasem niektore bulki maja ten dziwny smak, ale post 22 chyba juz mi wyjasnil dlaczego...
Vidos [ Legend ]
Na szczęście jedynym ciałem obcym w potrawie którą spożywałem, był włos.
Volk [ Legend ]
Wlos akurat dosc powszechny jest. Nawet w dobrej restauracji sie trafia.
Loiosh [ Senator ]
Ta, ja to juz mialem tyle wlosow w zarciu,ze jak jakis znajde, to po prostu odkladam na bok i jem dalej. A niektorzy od razu panika i ze wymiotowac beda. No chyba, ze łoniak:)
Miles Dei [ Legionista ]
No chyba, ze łoniak:)
Dziekuje!
Odebrales mi wlasnie apetyty na sniadanie
Reavek [ Tukan ]
Przy mnie znajoma w hamburgerze trafiła na kotwiczka potrójną ( ).
Vidos [ Legend ]
Przy mnie znajoma w hamburgerze trafiła na kotwiczka potrójną - nie no trochę żelaza w organizmie jeszcze nikomu nie zaszkodziło :)
SemirGerkan [ Pretorianin ]
Nigdy nie lubiłem parówek. tym bardziej z majonezem xD
Teraz nie lubie ich jeszcze badziej.Może parówkę z "wkładką"?
Bobex Van Rozpierducha [ Pretorianin ]
Ja raz u babci jakieś mięsko jadłem... Dobiłem się do kośći gdy nagle natrafiłem na chrząszcza.... sick!
Albo raz kupiłem jajko-czekoladke, duże takie za 5 zł, biorę łamię sobię kawałek a w środku zgniłe nadzienie tofiowe... zielone z meszkiem.
I ostanimi razy jak przyjechałem to ojca mojego, poszedłem do jego lodówki po coś dobrego. No i znalazłem filety dziadka który mieszka w osobnym pokoju ale często wyjeżdża i zostawia jedzenie na pewną śmierć. No, więc otwieram no i jak nie pizgnąłem tym o ziemię!! W środku na obrzerzach była fioletowo-biało-zielona pleśń na obrzerzach.... K*RWA! TO SIĘ RUSZAŁO!! ;)
Darekpwl [ Konsul ]
Parę dni temu wsypywalem sobie płatki do mleka i nagle z płatkami wypadł bonus w postaci takiej centymetrowej ćmy. Wywaliłem ją i zjadłem śniadanie, glodny byłem :)
doctore16 [ Konsul ]
[60] - samo patrzenie przerazliwie boli
kamyk_samuraj [ Senator ]
Jadlem sobie kiedys kabanosika z musztaarda az poczulem, ze w ustach mam cos dziwnego - po wypluciu okazalo sie, ze jest to kawalek (calkiem duzy) szkla.
Do dnia dzisiejszego nie wiem,, skad pochodzil ten dodatek do mojego jedzenia - domyslam sie, ze z musztardy, choc moj sloik nie zawieral jakicgs ubytkow czy pekniec.
kosik007 [ FreeLancer ]
Ja na szczęście nic "nie trafiłem". :P
BTW. Ciekawe jest to, że jak ktoś trafi na kupę w Nutelli, to nawet o tym nie wie. xD
Kompo [ Legend ]
< - [18] :D
Ja kiedyś znalazłem grudę haszyszu w jogurcie. ;)
Yans [ Więzień Wieczności ]
Wczoraj w kanapce z FRESHPOINTU znalazłem folię z szynki, dobrze, że jej nie zżarłem :/ Tyle na temat zdrowego żarła z tego źródła !
HumanGhost [ Senator ]
Hehehe fajne historie. Osobiście nie znalazłem nigdy nic niejadalnego czy obrzydliwego. Nawet w konserwach i pasztetach studenckich.
koobon [ part animal part machine ]
kamyk_samuraj -->
To całkiem proste. W fabryce rozbił im się słoik. Zgarneli z podłogi musztardę razem ze szkłem i nałożyli do kolejnych słoików.
G0thm0g [ Zwiastun Apokalipsy ]
Ja codziennie w jedzeniu znajduję cebulę! Za to powinno się karać - dawać coś takiego do jedzenia normalnym ludziom :P
A tak poważnie, to nic poza jakimiś drobnymi włosami nic nie znalazłem, ale jak kroiłem mijemu psu taką dużą psią kiełbalę, to akurat trafiłem na jakieś oko - wszystko zjadł :P
rethar [ Staszek Szybki !est ]
Kiedyś na talerzu z obiadem znalazłem kupkę szpinaku..
Chupacabra [ Senator ]
kiedys zjadlem bulke z kawalekiem sznurka i raz znalazlem taka z duzym karaluchem, przycisnietym od spodu, upiekl sie razem z buleczka. Przez jakis czas mialem awersje do buleczek :)
...NathaN... [ The Godfather ]
Kolega w drożdżówce znalazł łyżeczke do herbaty (na moich oczach, wiec nie ma mowy o ściemie) :D Ale jego ojciec jest piekarzem, wiec pewnie on go tak urzadzil - zawijal rogalika wokol lyzeczki i zapomnial sobie wyjac ;)
Inny kolega w lodach gałkowych (przepysznych swoja droga, slawne w calej okolicy) znalazl dosc sporą śrubę :]
Z kolej matka kolegi kupila jakiegos zafoliowanego kurczaka w Tesco, po rozcieciu wysypala sie z niego masa robaków.
<< Smacznego wszystkim życze =D Ja sam zaraz ide sobie zrobic jajeczniczke ;]
kocher [ Generaďż˝ ]
Do dnia dzisiejszego zastanawiam się nad tym faktem. Centrum Warszawy. Ładnych kilka lat temu, w renomowanej restauracji, zamówiłem dziką kaczkę. Była bardzo dobra. Alu ku mojemu zdumieniu znalazłem w niej trzy kulki śrutu. Nie wiem czy to była "tajemnica kucharza", czy może ta kaczka naprawdę została upolowana.
Mipari1002 [ HUNTER ]
Kiedyś jak byłem mały to znalazłem pająka w lodzie (nie pamiętam czy był żywy, ale chyba by nie przeżył w takiej niskiej temperatury) - oczywiście przerażenie i szybko odrzuciłem loda :)
COREnick [ LaNuit AppartientANous ]
Kolonia małych, białych robaczków w paczce płatków śniadaniowych. Pysznie unosiły się robale na mleku...
Myszow [ Chor��y ]
Sanepid gdzie, nigdy bym nie kupił jedzenia danej firmy gdybym znalazł tam coś....
Igierr [ Isilven ]
Mogła zrobić prowokacje i sama wsadzić tam to wiertło.
KANTAR1 [ Symulator Interfejsu ]
W ryżu: Jakieś dosyć duże owady, już miałem jednego na widelcu, ale w pore go zauważyłem. Ryż jem nadal.
Kawior: Mrówki w środku.
Jabłko: Jakieś podłużne robaki.
No i najgorsze: Jakieś ochydne, wielke robaczyska w Coca-Coli. Fuj. Całe szczęście że najpierw wlałem troche Coli do szklanki, a nie piłem prosto z butli. :/
kiowas [ Legend ]
Ja kiedys znalazłem kawałek plastikowego widelca w mojej lasagne, widac kucharzoi się ułamało.
Od tamtej pory nie stołuję się w tamtej restauracji - zwłaszcza, że nawet nie usłyszałem słowa 'przepraszam'.
Czytałem też jakiś czas temu w Metrze o facecie co złamał sobie ząb na gwoździu w bułce zapiekankowej. Niestety w naszej rzeczywistości legislacyjnej prawie niemożliwe jest wywałczyc jakieś godziwe odszkodowanie. W Stanach po takiej przygodzie można zostać bogatym człowiekiem.
Nota bene od tej pory mam jakieś lęki za każdym razem kiedy kupuje zapiekankę :))
HopkinZ [ Legend ]
Był taki zwyczaj w podstawówce, że jak ktoś miał urodziny to rozdawał cukierki. W drugiej klasie otworzyłem takiego cukierka (Bajeczny bodaj), a w środku przywitał mnie... żywy robaczek :-). Od tej pory jak dostaję do łapy cukierka, zawsze go oglądam z każdej strony, potem rozrywam na pół i sprawdzam, czy jest "czysty".
ch00dy [ Pretorianin ]
Ja osobiscie tlyko znalazlem kawalek paznokcia w cheeseburgerze w macu:D
polozylem kulturalnie im na lade tego cheeseburgera pytajac co to ma byc:D
dali mi jaki chce zestaw za free:D
Barthez x [ ___ The CAR Driver ___ ]
Hmmm... W Mc'Donalds w bydgoszczy średnio notuje się ok. 4 rodzaje nasienia męskiego, a w grudziądzu chyba 3 ;< Nie wiem, czy to jest nadal aktualne, ale to fakt.
Znana jest historia, kiedy to dziewczyna po zjedzeniu szejka w wyżej wymienionym fastfoodzie otruła się. Po badaniach lekarz zapytal się, czy uprawiała seks oralny, bo w przełyku ma kilka rodzajów nasienia :|
SzymX_09 [ Master Exploder ]
Ja znalazłem w chlebie peta
Co za ludzie :)
...Cannibal... [ Konsul ]
ja ku memu wielkiemu zdziwieniu znalazlem kawalek gwoździa w mące....
endrju771 [ Teleinformatyk ]
Całkiem niedawno - szkolna stołówka, kupiłem hot-doga. Jak zacząłem go jeść, to zobaczyłem, że parówka była nieodwinięta z folii... jako rekompensatę dostałem drugiego za free.
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Raz w kupnym gotowym kurczaku robaki. To wszystko w ciągu całego życia.
Oczywiście kurczaczków tych od tego czasu nie jadam.
Żadnych gwoździ, żadnych pił maszynowych w zupie, żadnych samochodów w pączku - Nic, a nic, jakiś nienormalny jestem : )