Mephistopheles [ Hellseeker ]
Gatunek: Horror cz. 24 - GOL of the Dead
Bo podtytuły kojarzące się z zombie są zdecydowanie najfajniejsze!
Zgodnie z zapowiedzią we wstępniaku lądują wyniki głosowania na ulubione horrory forumowiczów:
lata '70 i wcześniejsze:
Omen - 10 głosów
Exorcist - 9 głosów
Alien - 8 głosów
Birds - 8 głosów
Dawn of the Dead - 8 głosów
Texas Chainsaw Massacre - 7 głosów
Jaws - 6 głosów
Night of the Living Dead - 6 głosów
Halloween - 5 głosów
Nosferatu - 4 głosy
Phantasm - 4 głosy
Psycho - 4 głosy
Shivers - 3 głosy
Zombie Flesh Eaters - 3 głosy
lata '80:
Friday the 13th - 10 głosów
Nightmare on Elm Street - 8 głosów
Thing - 8 głosów
Fly - 7 głosów
Shining - 7 głosów
Hellraiser - 6 głosów
Return of the Living Dead - 6 głosów
Aliens - 5 głosów
Christine - 5 głosów
Day of the Dead - 5 głosów
Evil Dead 2 - 5 głosów
Critters - 4 głosy
Evil Dead - 4 głosy
Pet Sematary - 4 głosy
Prince of Darkness - 4 głosy
lata '90:
Candyman - 8 głosów
Bram Stoker's Dracula - 7 głosów
Tremors - 7 głosów
Event Horizon - 6 głosów
Braindead - 5 głosów
Crow - 5 głosów
From Dusk Till Dawn - 5 głosów
In the Mouth of Madness - 5 głosów
Scream - 5 głosów
Alien 3 - 4 głosy
Army of Darkness - 4 głosy
Blair Witch Project - 4 głosy
Jacob's Ladder - 4 głosy
Sixth Sense - 4 głosy
lata obecne:
Descent - 10 głosów
28 Days Later - 7 głosów
28 Weeks Later - 7 głosów
Shaun of the Dead - 6 głosów
Final Destination - 5 głosów
Land of the Dead - 5 głosów
Planet Terror - 4 głosy
Saw - 4 głosy
Silent Hill - 4 głosy
Bubba Ho-Tep - 3 głosy
Call of Cthulhu - 3 głosy
Constantine - 3 głosy
Dead End - 3 głosy
Devil's Rejects - 3 głosy
Others - 3 głosy
Resident Evil - 3 głosy
Shutter - 3 głosy
Wrong Turn - 3 głosy
serie:
Friday the 13th - 8 głosów
Alien - 7 głosów
Halloween - 6 głosów
Critters - 5 głosów
Evil Dead (+) - 5 głosów
Night of the Living Dead (+) - 5 głosów
Nightmare on Elm Street - 5 głosów
Hellraiser - 4 głosy
Omen - 4 głosy
28 Days Later (+) - 3 głosy
Jaws - 3 głosy
Phantasm - 3 głosy
Return of the Living Dead - 3 głosy
Ulubione serwisy żywych i martwych:
- Bardzo dobry i często aktualizowany polski serwis o filmach grozy. Recenzje filmów i książek, ciekawostki, newsy i bardzo obszerna galeria zdjęć.
– Polski portal, na którym przeczytasz wszystko to, czego nie znajdziesz nigdzie indziej. Tylko dla prawdziwych kinomanów.
.pl - Część serwisu Nowa Gildia, zajmująca się tematyką filmów grozy. Tu znajdziesz najświeższe nowinki, recenzje, konkursy, a także przeczytasz o najnowszych premierach horrorów na DVD.
- Czyli to, co czeka nas w przyszłości. Spis filmów, które niebawem ukażą się w kinach. Zarówno kontynuacje znanych serii, jak i remaki starych filmów oraz zupełnie nowe tytuły.
- Największy serwis poświęcony nieumarłym. Znajdziesz tu opisy i recenzje filmów, których głównymi bohaterami są wszystkim znane i lubiane żywe trupy.
- Czyli wszystko, co krwawe i obrzydliwe. Newsy i recenzje dotyczące zarówno filmów, które możemy już obejrzeć, jak i tych, które jeszcze swej premiery nie miały.
- Krew, bebechy, latające mózgi i tego typu sprawy.
Link do poprzedniej części:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7343784&N=1
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Up porządkowo-statsujący.
Było info w wątku o Obcym, był nawet osobny wątek, ale szkoda by było, gdyby i tu nie wspomnieć o tym - jak wynika już z samego opisu - kamieniu milowym światowej kinematografii.
No to pozostaje nam jedynie odliczać dni do premiery. :)
WolverineX [ Legend ]
musk na ścianie ...
Azazell3 [ C.O.P ]
Mi się 1408 nie podobał tzn nie był złym filmem.. ciekawe pomysły itp ale myślałem, że będzie straszniejszy.. A tu zero zero strachu.
The Mist Oglądał ktoś ten film na podstawie powieści Stefcia Kinga ? .. Kiedyś oglądałem super przebój The Fog - Mgła z roku 1980 :) świetny był.. Ten film jest chyba podobny ciekawe muszę obejrzeć wkrótce
WolverineX [ Legend ]
The Mist, bede dzis go zrzucal na dysk :) bo teraz robie.... ee za chwile ebde mial, ogladne i powiem jak sie ogladalo :)
Azazell3 [ C.O.P ]
Ale i tak nie ma napisów ;( :P
WolverineX [ Legend ]
dam rade bez :P
Czarny_xD [ Konsul ]
Właśnie, ktoś już oglądał "the mist" ? Jak wrażenia ?
WolverineX [ Legend ]
Wrzucil mi sie The Mist juz wczoraj wieczorem, ale chcialem go zostawic na dzis. nie najlepiej sie oglada filmy jak sie jest zmeczonym.
PRzed chwila skonczylem ogladac The Mist , i powiem ze film jest... bardzo mi sie podobal :)
Mimo ze ogladalem go bez napisow, to jak beda to znowu go ogladne :)
Muzyka jest, idealnie sciezka dzwiekowa pasuje do tego co jest w filmie.
Poprostu POLECAM
wybaczcie ze nie zdradze niczego o fabule filmu, ale to dla dobra waszego. By nie popsuc wam przyjemnosci z ogladania go :)
Jeszcze raz polecam The Mist jak dla mnie 9/10 . i chcialbym ogladnac ciag dalszy. Czyli druga czesc jakby nakrecili :)
SULIK [ olewam zasady ]
The Mist
jak dla mnie 9/10 :D
ale ogladalem w kinie, a tam ponoc wersja jest bardziej pocienta to znaczy wywalone jest wiele scen "gadanych", a co za tym idzie film jest szybszy (podobno - widzialem tylko w kinie)
ogolnie bardzo mi sie podobal, co prawda niektore efekty specjalne byly bardzo slabe, jak np. obrazenia od macek, ale inne byly swietne - tak jak np. wyglad szaranczy, pajakow i innego badziewia
a do tego jeszcze jeden potworek... zreszta nie, sam pomysl skad sa potwory oraz ich wyglad i zachowanie... tak bardzo przypominala ma Half-Life :D
moim zdaniem filmw waro zobaczyc
a jesli chodzi o muzyke tez mi sie podobala
a zakonczenie - chyba jedno z lepszych :D jak na horror i zarazem dramat :)
ogolnie to trzeba zobaczyc, ale sadze ze film bedzie mial tak samo duzo zwolennikow jak i przeciwnikow :)
Azazell3 [ C.O.P ]
30 dni nocy (30 Days of Night)
kraje: Nowa Zelandia , USA gatunki: Horror
Akcja filmu dzieje się w odciętym od świata mieście na Alasce, które każdego roku, gdy słońce znika za horyzontem, pogrąża się na miesiąc w mroku. Kiedy blakną ...
Film fajny :) podobał mi się. Takie klimaty zimowe na odludnym miejscu bardzo mi się podobają. Momentami trochę głupkowaty zwłaszcza idiotyczna końcówka która kompletnie nie miała sensu. Ale reszta część filmu jak najbardziej na plus - ten mroczny klimacik był :).
WolverineX [ Legend ]
Aze , to byly Wampirki a przybyly piechota, ejst tam nawet tekst jednego z Vampów ' Szkdoa ze nie znalismy tego meijsca wczesniej...'
mi tez sie podobal, choc koniec taki barrrdzo rozmiekszajacy... w stylu amerykanskim
jej
Azazell3 [ C.O.P ]
Piechotą przybyły w taką zimę ? bez jaj :P .. może z tego statku co był na początku ? eh powinni to wyjaśnić.
po drugie to:
WolverineX [ Legend ]
taa, albo piechota z trasylvani albo statkiem... a mzoe samolotem hehe ;D
bardzo heroiczna decyzja, ale pokonal szefa i sam stal sie szefem grupy.
ale i heroicznie dal sie sfajczyc w ostatnim wschodzie slonca w ramionach ukochanej...blehhh to nie pasuje do horroru czy calego filmu jak piesc do nosa.
gosc nie musia lsie poswiecej, mogl sie schowac w domu a potem cos by sie wymyslilo....
Yans [ Więzień Wieczności ]
Jeśli chcecie zobaczyć jeden z najbardziej brutalnych, krwawych i bezkompromisowych filmów ostatnich lat, w którym zabijani i rozpie@#$ani na kawałki są bez litości wszyscy włącznie z dziećmi kobietami, gdzie ludzkie członki latają intensywniej niż w Kill Billu czy Szeregowcu Ryanie, gdzie trup ściele się gęsto niczym plaga zombie, to polecam ... ta-dam, ta-dam - wielki powrót RAMBO !!!
Więcej tutaj:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7481847&N=1
WolverineX [ Legend ]
Yans , sorky ale sie spozniles :P
ogladalem Johnego Rambo juz dawno , swietny krwawy, brutalny film, bardzo mi sie spodobal :)
Yans [ Więzień Wieczności ]
WolverineX ====> Może i tak ale ja byłem w kinie, a tutaj efekt jest jak wiadomo 100% inny niż na małym ekranie, co i tak nie zmienia faktu, że nowy RAMBO jest wyrąbisty w kosmos ;)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
SWEET INSANITY - hmmmm, co by tu napisać. Ogólnie, nie oglądajcie!!
garrett [ realny nie realny ]
Panowie, najlepszy film swiata... OutPost :) ! Przy odrobinie cudu i wolnego czasu bedize wiecej. W skrócie, wreszcie ekranizacja wolfensteina.
Yans [ Więzień Wieczności ]
Garrett ====> A oglądąłeś już ??? Bo zapowiada się ciekawie ;)
garrett [ realny nie realny ]
Yans --> tak :) W serii 3 dobre filmy na 8 marca :) Wraz z Rambo i przeciętnym Lake Dead.
Circles [ Konsul ]
hej parówki jak sie staracie ? widac widac ihhihiihih
Mam teraz na kompie the mist nowiuteńki ,ale jakos nie mam ochoty go ogladac
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Uff... Już myślałem, że chodzi o ten Outpost, który teoretycznie jest trzecią częścią oryginalnych HHE i aż się przeraziłem. :P
Czas w końcu ruszyć dupsko i napisać coś o filmach widzianych dwa miesiące temu (sam nie wiem, co przez ten czas robiłem).
Wrong Turn 2 - O ile nie rozumiem tak wielkiego entuzjazmu towarzyszącemu pierwszej części Wrong Turn, tak w przypadku drugiej nie jestem w stanie pojąć, jak to coś mogło się komukolwiek spodobać. Nawet biorąc pod uwagę slasherowe standardy nie da się ukryć, że film jest po prostu bezdennie durny, każda postać irytuje bardziej niż stado komarów w letnie wieczory, efekty specjalne wołają o pomstę do nieba, jakiejkolwiek dbałości o szczegóły brak. (Dziury w koszulce po strzale przyjętej na klatę? Przecież widzowie to banda kretynów, nie skapną się.) Ironią losu jest, że najlepsze wrażenie robi bezczelnie zerżnięta z TCM (a w szczególności z części trzeciej) scena uczty przy stole. Ja rozumiem, że można było stamtąd zapożyczyć konkretne motywy, jak to zrobił Rob Zombie w Devil's Rejects, ale kopiować żywcem CAŁĄ SCENĘ? Ktoś tu powinien wytoczyć proces o łamanie praw autorskich.
Hatchet - Fajny, odprężający slasherek w starym stylu, z plejadą horrorowych gwiazd w rolach trzecioplanowych. Jak na moje trochę za długo się rozkręca, ale kiedy topór już pójdzie w ruch, nic nie jest w stanie go powstrzymać. Film może i jest głupi, ale taki był zamiar. Nikt nie udaje, że jest inaczej i dzięki temu Hatchet zapewnia każdemu zorientowanemu w temacie widzowi kawał dobrek rozrywki. W końcu film, do którego piwka można użyć w charakterze rozweselacza, a nie znieczulacza.
Return to House on the Haunted Hill - Bo scenarzyści zawsze znajdą jakiś powód, żeby wrócić do siedliska zła, w którym na przesztrzeni wielu lat miała miejsce seria niewyjaśnionych morderstw. Problem w tym, że ci scenarzyści do mistrzów w swoim fachu nie należą i - zgodnie z tym, czego można było się spodziewać - wyszło z tego coś, co da się obejrzeć w miarę bezboleśnie, ale bez większego polotu. Właściwie na tę bezbolesność składają się wyłącznie sceny śmierci (chociaż kilka z nich wygląda marnie) i Jeffrey "Re-Animator" Combs w roli mściwego ducha psychopatycznego doktorka. Niestety kontynuacja House on the Haunted Hill nie odpowiada na zasadnicze pytanie, które zadawał sobie każdy widz po obejrzeniu części pierwszej, czyli
Azazell3 [ C.O.P ]
The Mist (Mgła)
No normalnie Szok !!! - i tyle wystarczy aby wyrazić swoje odczucia co do obejrzonego filmiku. Bardzo fajny i trzymający w niesamowitym klimacie film !!. Polecam każdemu kto lubi filmy takie post-apokaliptyczne bo w zasadzie troszkę taki był. Dobra gra aktorska i naprawdę niesamowita sceneria która razem z cudowną muzyką tworzyły niepowtarzalny mroczny klimat filmu. Mniej więcej w połowie troszkę był zbyt nudny bo za dużo gadania ale wybaczam !. Dawno tak hmm mroczno-apokaliptycznego (jeśli mogę tak nazwać) filmu nie widziałem. Z tym post-apokaliptycznym może ciut przesadzam ale ja po obejrzeniu odniosłem takie wrażenie że taki właśnie był.
Od momentu gdy żołnierz wyjawił prawdę skąd ta mgła to już normalnie skojarzył mi się film z grą Half Life ;) a jak już szli do auta przez mgłę i zaatakowały ich te krwiożercze pająki i ten duuży potwór to już mi się strasznie skojarzyło z drugą częścią Half Life. Naprawdę jestem oszołomiony tą produkcją - uważam go za jeden z najlepszych filmów ostatniej dekady.
A końcówka to wymiata - tego się nie spodziewałem i wielkie brawa dla twórców oraz dla Stephena Kinga
Moja Ocena: 9.5/10 (szczerze? o mały włos i przyznałbym filmowi 10! ale niestety troszkę te monotonne momenty w połowie filmu obniżyły tą ocenę)
---
Czy ktoś zna jeszcze takie podobne filmy ? (Mgła z 1980 i z 2005 oglądałem)
WolverineX [ Legend ]
jeszcze jedna z porazajacych scen jest pod koniec, ale przed koncem paliwa, jak jada autem i odczowaja w pewny mmomecie ze drzy ziemia, doslownie trzesie sie, wchodzi cudna muzyka, zjazd kamera na krajoobraz, panorama i to zajebis..cie duze COS. :D
MasterDD [ :-D ]
El Orfanato (The Orphanage, Sierociniec) - Nie pisze tak pieknych recek jak Wy, ale widzac, ze owego filmu jeszcze nie opisaliscie, co dziwne poniewaz film zasluguje na chociazby jedna :)
Rodzinka, nowy dom, przeprowadza. Nadopiekuncza matka i synek... ktory poznaje przyjaciol, wyimaginowanych. Tak mniej wiecej zaczyna sie film.
Nie jestem zwolennikiem spoilerow ani nawet plytkich opisow fabuly, poniewaz czesto to psuje wszystkie niespodzianki.
Film jest dobry, nawet bardzo. Jezeli ogladaliscie takie filmy jak 'The Others', 'Tale of Two Sisters' czy 'The Labyrinth of the Faun' i przypadly one Wam go gustu, to ten film rowniez powinien.
Napotkalem sie na jedna lub dwie irytujace kwestie, ale bylo naprawde wiele dobrych motywow o ktorych bede opowiadac znajomym przy piwku.
Nie chce tu wyjsc na jakiegos mieczaka, ale byly dwa patenty, ktore mnie rozbroily. Tak jak ogladalem z odleglosci pol metra ekran monitora, tak wtedy musialem sie odsunac o kolejny metr ;)
Nie bede nic spoilerowac, bo wiem, ze niektorzy nie potrafia sie oprzec.
Pogadamy jak obejrzycie :)
8+/10
p.s - Mysle, ze obaj tlumacze z Hataku, ktorzy wzieli sie za Mista umarli smiercia tragiczna.
Napisy sa od 2 dni w fazie 99%. Zalosc, zenada i szkoda slow.
Moze i jezyk znaja, ale matmy pojac nie potrafia :|
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Panowie opisujący MISTa, poprawcie sie następnym razem bo spojlery walnęliście straszne!
Ja na seansie byłem wczoraj i jestem bardzo usatysfakcjonowany filmem. To chyba moja ulubiona ekranicacja Kinga....no, może ze Lśnieniem przegrać ewentualnie.
Choć z początku nie mogłem załapać klimatu ze wzgledu na grupke "małp" na sali która na szczęście po chwili opuściła kino bo doszło by chyba do rękoczynów. Dalej juz było tylko lepiej i wsiąkłem na całego. Scena na drodze opisana wcześniej naprawdę mnie urzekła, a końcowe rozwiazanie poprostu "zabija" ;)
Idźcie i jedzcie, oto bowiem horror świetny, który dla mnie i dla was został nakręcony.
ZARA [ Generaďż˝ ]
Mist - byłaby jedna z najlepszych ekranizacji Kinga gdyby nie jedna scena, mianowicie końcówka która w ogóle nie pasuje klimatem do reszty tego co się działo, zapewne miała nas zaszokować a tak to jedynie wnerwia swoją głupotą. Dobra przeboleje już to co sie stało w samochodzie ale gdyby wyciąć ostatnie pół minuty film byłby w moim odczuciu o niebo lepszy :) Teraz plusy, naprawde brawa należą sie Darabontowi za techniczne podejście do tematu, zdjęcia z ręki (rzadkość w horrorach), zoomy na twarz bohaterów dzieki czemu bardziej skupiamy się na ich emocjach niż na wystawnych kadrach no i minimalistyczne użycie muzyki, to wszystko tworzy bardziej realistyczny i klimatyczny obraz niż to bywa w podobnych filmach. No i sceny gore też były bardzo miłym zaskoczeniem :)
Jako fan nowelki (gdzie zakończenie ma SENS) byłem mocno napalony na Mgłe, pozatym rzadko kiedy wychodzi dobry film z kritami więc mocne 8/10 sie należy. Mam nadzieje że kiedyś zrobią remake w 3d z większym budżetem i będziemy mogli podziwiać tego sześcionogiego behemotha w całej okazałości :)
Azazell3 [ C.O.P ]
Eye, The (Oko)
produkcja: USA gatunek: Dramat , Thriller , Horror
data premiery: 2008-03-28 (Polska) , 2008-01-31 (Świat)
"The Eye" to remake produkcji z Hong Kongu o nazwie "Jian gui". Film opowiada o kobiecie, która jest niewidoma. Bohaterka przechodzi skomplikowaną operację rogówki i ....
Polecam . fajniutki filmek, chociaż też nie jestem za tym - aby robić remake`i wschodnich produkcji ale jednak bardziej podobała mi się amerykańska wersja niż japońska. Japońska była jakaś taka toporna i męcząca a ta akurat udana :). Filmik ma klimacik i jest o duchach czyli to co lubię najbardziej w horrorach. Jessica Alba jest słodziutka i dobrze zagrała swoją rolę. Na dodatek bardzo podobała mi się muzyka zwłaszcza ta na początku - zna ktos jej nazwę ?
Jedynie zastrzeżenia mam do sceny:
Stranger. [ Spookhouse ]
Mephistopheles --> Ja bym polecił jednak Catacombs, zakładając, że nie jest się sympatykiem twórczości
MasterDD [ :-D ]
To i ja dorzuce pare zdan ;)
The Mist - Z gory trzeba zaznaczyc, ze nie jest to jakis psychologiczny horror tylko survival horror.
Dobrze sie na nim bawilem, ale ciezko mnie bylo wystraszyc po wczorajszym Orfanato, nie mniej jednak byly motywy gdzie mozna powiedziec 'bleh'.
Wiem jak slabo wypadaja horrory gdy rzeczy sa zrobione komputerowo i tu im sie naprawde udalo.
Mimo, ze moglbym sie przyczepic do paru rzeczy, to wszystkie te "rzeczy" wygladaja naprawde dobrze.
Fabula banalna, ale dialogi i cala zaistniala sytuacja zagrana i dopracowana dosc dobrze.
Azazell3 [ C.O.P ]
MasterDD --> ja oglądałem "Sierociniec" ale tylko do 55minuty bodajże muszę obejrzeć do końca ..
Film ogólnie naprawdę niezły ma klimacik tak jak mówisz coś w stylu "Inni" ale kurde jedno mnie dobija w takich filmach :
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
DEAD SILENCE - no no no, bardzo to fajne było. Podobało mi się. Wyśmienicie zrealizowany i nawet czasem udało mu sie mnie przestraszyć ;) Świetne efekty i nienajgorsze zakonczenie historii. Widac że robili to zawodowcy z kasą. Miłe to dla oka i spokojnie mozna polecić każdemu.
Azazell3 [ C.O.P ]
Welcome to the Jungle - Jak dowiedziałem się ze film nakręcony kamerą to od razu nabrałem ochoty na obejrzenie. Bo brakowało mi takiego filmu jak wspaniały Blair Witch Project 1 :). No i niestety po raz kolejny zawód. Właściwie rozkręca się dopiero po 55 minucie !! a cały film trwa 1h 15min .. Film jako tako ma klimacik opowiada o grupie 4 osobowej co wyruszają w poszukiwanie zaginionego faceta z roku 63. i że niby go zabili Kanibale.
Dla mnie to jedna wielka glupota isc do takiej dżungli i to jeszcze bez broni :| - widać że specjalnie tak dla filmu zrobili .. Twórcy chcieli upodobnić swój produkt do Blair Witch Project ale niestety nie udał im się.
Ale pomysł niezły i fabuła także - tylko wykonanie kiepskie
Ocena: 5/10
czy ktos zna jakies filmy kręcone kamerą ? i oczywiscie mam na mysli horror :)
Circles [ Konsul ]
elemeledudek --- dalej piszesz . nie masz racji dudek
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Circles ---> ????????
Master of Horrors - IMPRINT - Trzeci film z tej serii jaki obejżałem i znów wyśmienita rzecz. Choć pan Miike ma troszkę sadystyczne zaciecie to jednak film nie jest tylko bezsensownym epatowaniem przemocy ala Guinea Pig. Nabrałem po tym ochoty na Ichi the Killer. Warto to ogladać czy film skupia sie tylko na przemocy????
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Stranger ---> Ja tam wszelkie gwiazdki popkultury ignoruję jak się da, bo z góry wiadomo, że to tylko chwyt marketingowy na przyciągnięcie widza. Tak samo nie zrobiły na mnie wrażenia sceny z Paris Hilton z dzidą w pysku w House of Wax. :P
elemeledudek ---> Ichiego możesz brać w ciemno. Sceny przemocy są co prawda najsłynniejszym elementem tego filmu, ale nie ze względu na ich długość (gdyby pozbierać wszystkie do kupy, to wyszłoby tego jakieś dziesięć minut), ale oryginalność. Cała reszta filmu to pokręcona w standardowy kitajski sposób historia (czyt. normalny wątek główny + normalne wątki poboczne, ale wymieszane w taki sposób, że jeśli ktoś nie ma skośnych oczu i nie wpieprza codziennie miski ryżu, to za cholerę tego wszystkiego za pierwszym razem nie zrozumie) i postaci przerysowane tak umiejętnie, że nawet normalny człowiek z zainteresowania potrafi zadać sobie trud zapamiętania ich imion.
Warto dodać, że Miike w Imprincie odwzorował pewien element filmu właśnie z jednej sceny z Ichiego, ale nie będę spojlerował o co chodzi. Sam musisz zobaczyć.
Azazell3 [ C.O.P ]
Panowie polećcie mi jakiś dobry horror dla całej rodziny .. Ostatnio z rodzicami obejrzałem 30 dni nocy, Mgła, The Eye - i bardzo nam się te filmy podobały.
Bo ja szukam i nic ciekawego znaleźć już nie mogę :( .. może być też jakis horror o mordercy ;p
Oglądał ktoś REST STOP ?
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Horror familijny? Poltergeist, Critters i It's Alive (zwłaszcza część trzecia jest bardzo prorodzinna).
Chyba, że ktoś ma rodzinkę rodem z TCM. Wtedy wszystko się nada. :P
Azazell3 [ C.O.P ]
nie nie nie mam na mysli film rodzinny ;p po prostu film który moze sie spodobac całej rodzinie.. Bo wiadomo moi rodzice takich horrorów typu Żywe Trupy czy jakieś demony typu egzorcysta nie obejrzą :)
Ale taki typu Eye lub Mgła bardzo spodobał im się . Bo nie były aż takie straszne + miały elementy dramatu / thilleru :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Ale właśnie podane przeze mnie tytuły spełniają te kryteria. O takim Poltergeiście zawsze się mówiło, że to film dla całej rodziny (już Spielberg się o to postarał). :P
MasterDD [ :-D ]
Azazell3 -> Hitcher'a obejrzyjcie :)
Azazell3 [ C.O.P ]
MasterDD -> ogladalismy, fajny
chyba obejrzymy film Timber Falls jakiś horror o psychopacie i słyszałem, ze niezłe noty - oglądał ktoś?
Circles [ Konsul ]
Mephistopheles ---> ta scena z paris była bardzo realistyczna. Płakalem aż ze strachu .......
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Perfect Creature – Całkiem niezły film o wampirach, który wprowadza nieco świeżości do tego gatunku. Dobrze zbalansowany scenariusz, który zostawia trochę miejsca na underworldowe pranie po mordzie, ale jednocześnie sporo czerpie z klasycznego wizerunku krwiopijców, umiejętnie modyfikując to i owo. Szkoda tylko, że sama historia i postacie wyglądają zaledwie poprawnie, bo stworzone w filmie universum nadaje się na coś dużo bardziej epickiego niż wampir-wykolejeniec zarażający swoją krwią niewinnych ludzi. Cholera, dawno już tego nie mówiłem, ale… ja chcę sequel!
Reaping – Hilary Szwank jedzie na południe USA, żeby obalić plotki o plagach zsyłanych na ludzkość przez miłosiernego Boga. Temat przewodni w sumie fajny, ale w rezultacie zupełnie niewykorzystany i budzący skojarzenia z Seventh Sign z Demi Moore, czyli czymś, co trudno nazwać z czystym sumieniem horrorem, a wszelkie biblijne nawiązania są tu spłycone bardziej niż wszystkie filmowe adaptacje gier komputerowych razem wzięte (nie licząc pierwszego Mortal Kombat). Największą innowacją jest tu strasząca (przynajmniej w założeniu) dziewczynka, która nie jest zjawą z długimi, czarnymi włosami. Niesłychane!
Saw 4 – Tradycyjnie daruję sobie wyśmiewanie fabuły, bo choć kopanie leżącego bywa przyjemne (o ile występuje się w roli kopiącego), to po jakimś czasie zaczyna się nudzić. Tym bardziej, jeśli trwa to już cztery lata. A co nowego w Saw 4? A, takie tam… Okazuje się, że Jigsaw jest ziemskim wcieleniem Kosmicznego Żartownisia, który jak zwykle cały swój złowieszczy spisek przeciwko przypadkowym osobom (scenarzyści z całych sił próbują nas przekonać, że takie przypadkowe one nie są, ale niestety z miernym skutkiem) zaplanował w najmniejszych szczegółach, uwzględniając odległości poszczególnych miejsc kluczowych w jego układance, czas przebycia drogi pomiędzy nimi, wszelkie możliwe decyzje podejmowane przez jego ofiary, ich numer buta, stan uzębienia i cykle miesiączkowe (nie dotyczy mężczyzn). O czymś zapomniałem? No tak, jeszcze ruch obrotowy Ziemi (innych planet wraz z ich satelitami zresztą też) i efekt Coriolisa. Jakby tego było mało – rzecz tak błaha jak własna śmierć wcale nie przeszkadza Jigsawowi w snuciu kolejnych intryg. I tak co najmniej do szóstej części.
Cała reszta w skrócie: tortury średnie, wgłębianie się w historię głównego psychola zrobione po łebkach, motywy działań wciąż zależne od humoru scenarzystów. Marną fabułę (choć jak na ten cykl i tak nienajgorszą) twórcy starają się zakryć piardyliardem powiązań z poprzednimi częściami i kuriozalnym zwinięciem w pętelkę osi czasu, przez co pod koniec filmu nikt już nie wie kto jest kim. Fakt, że ogląda się to bezboleśnie, a Saw 4 na pewno jest lepszy od poprzedniej części, ale… czy naprawdę kogoś to jeszcze interesuje?
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
666 THE CHILD - ło matko, że też po kilku udanych horrorach musiałem wdepnąć w takie bagno. NIe wiem co chciano osiagnąć tym filmem, ale wyszedł z tego OMEN dla ubogich....bardzo ubogich. Jak nie trudno sie domyślec, film nie straszy a jakiejkolwiek atmosfery ze świeczką szukać. Zakonczenie jest zaskakujące....człowek sie dziwi że to już koniec bo tak naprawde w taki sposób to sie seriale konczą a nie film. Jedyny plus to całkiem apetyczna aktoreczka i jejcycochy.....tfuj, biust chciałem napisać. NIe ogladajta.
Co do REST STOP. Widziałem i pewnie gdzieś coś skrobnąłem na ten temat. Pamietam że film odebrałem pozytywnie, ale nie był szczególnie olsniewający. W każdym razie nie wzbudza ten tytuł negatywnych wspomnień.
Yans [ Więzień Wieczności ]
Mgła (The Mist / AKA Stephen King's The Mist) - Film obejrzałem w kinie, więc na moją dalszą opinię nie miał negatywnego wpływu mały ekran. Prawdę mówiąc trochę się zawiodłem (nie czytałem opowiadania Kinga ale chyba z ciekawości po nie sięgnę). Sporo dobrych recenzji, niezłe zajawki i miałem nadzieję, że z ogranego już schematu powstało coś ciekawego. A tu mimo, że film ogląda się nieźle, to wiele rozwiązań jest słabiutkich. Do dobrych zaliczyłbym głównego bohatera, nawiedzoną moherową lasię i jej nawracanych zwolenników, wielkie monstery rodem z Wojny Światów, a także co by nie mówić pewną dozę brutalności i bezkompormisowości. Jedna rzecz jest zarazem plusem jak i minusem w filmie, a mianowicie zakończenie. Z jednej strony fajnie, że
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Będę musiał w końcu wziąć się za ten Mist, bo widzę, że połowa GOLa już widziała, a na Zakazanej Planecie też już recka się pojawiła.
A wracając do smutnej rzeczywistości...
Alien vs. Predator 2: Requiem – Ja pie*dole, co to miało być?! Już cztery lata temu Andersonowi udało się zdewaluować markę AvP do wartości papieru toaletowego, a teraz jeszcze pieprzeni bracia Strause wykorzystali ją do wytarcia sobie brudnego, włochatego dupska. Właściwie cały post powinienem poświęcić wyłącznie na opis powolnych i nieludzkich tortur, jakim powinni zostać poddani za to, co tu spłodzili, ale chyba jednak z czystej przyzwoitości sobie odpuszczę.
No dobra, czas w końcu nakreślić ogólnikowo, o czym traktuje ta abominacja. Z ciała Scara (jedynego nieupośledzonego umysłowo Predatora z poprzedniej części) wykluwa się Predalien i w pół minuty rozwala cały statek Predów. Chwilę później tenże niezidentyfikowany obiekt latający rozbija na jakimś USAńskim zadupiu, gdzie w celu wyrównania rachunków z Xenomorphami zmierza również wkurzony Pred-zakapior. Nie brzmi jeszcze aż tak tragicznie, nie? Ale jest tragicznie! Zaraz potem film zamienia się w chaotyczną rzeź, nie tylko będącą apoteozą gównianego scenariusza, ale również pogwałcenia w każdy wolny otwór kanonu, który przez lata wszystkie nerdy tego świata uważały za świętość. To już niedouczone brednie Andersona o ludziach żyjących miliony lat temu w lasach Pangei były mniej bolesne w odbiorze.
Główni bohaterowie wyjęci prosto z młodzieżowej komedii stanowią bezbarwną masę ludzi, którzy tak samo dobrze mogliby służyć tutaj w roli statystów, bo i tak niczego swoim występem nie wnoszą. Dopiero pod koniec filmu dotarło do mnie, że pani żołnierz z Iraku miała służyć tu w charakterze podróby Ripley, a brat łajzowatego pizza-boya to w założeniu zubożały substytut Dutcha (zorientowałem się dopiero po kultowym ventriloharassmentowym tekście "Get to the choppa!").
Tyle w kwestii formalności. Przejdźmy więc może do tego, co ten kazirodczy twór robi najlepiej – z uporem maniaka w każdej niemal scenie brutalnie gwałci i z zimną krwią morduje kanon, przyozdabiając przy okazji ten obraz nędzy i rozpaczy nawałem błędów logicznych, przez które naprawdę traci się chęć do życia. Pierwszy z rzędu przykład – zakamuflowany Pred po wyjście ze statku wciąż pozostaje niewidoczny, mimo wody sięgającej mu do pasa (widać tylko krótkie spięcia na jego ciele), a gdy już z niej wychodzi... wyłącza cloaka. Czy ktoś jest mi w stanie wskazać jakąkolwiek logikę lub związek przyczynowo-skutkowy zachodzący w tej scenie? A takich kwiatków jest dużo, dużo więcej. Warto wspomnieć choćby o tym jak Pred-zakapior z uporem maniaka dezintegruje ciała Alienów i schestbursterowanych ludzi jakimś niebieskim płynnym szajsem. Po co to robi? Żeby nie wzbudzać podejrzeń? U kogo, ku*wa?! Ludzi przecież ma w dupie, a Alienom naprawdę jest to wszystko jedno. Zresztą wytłumaczenie o zacieraniu śladów i tak jest tu śmieszne, bo Pred w miasteczku zachowuje się jak T-72 w składzie porcelany, a w lesie zostawia po sobie zawieszone na drzewach wiadome pamiątki.
Xenomorphów też nie spotkał wcale lepszy los. Bracia Strause zrobili z nich zwykłe potworki, które po prostu bez celu biegają sobie i zabijają ludzi, a Predalien (który najwyraźniej jest królową roju) rozmnaża się poprzez dokonywanie oralnego gwałtu na ofiarach, czemu towarzyszy przekazywanie kilku (!!!) embrionów naraz. Marnym pocieszeniem jest fakt, że przynajmniej plotką okazało się rozmnażanie poprzez prychanie ofiarom w mordy zarodnikami. Swoją drogą, Predalien w AvP2 wygląda beznadziejnie – nie dość, że jest sztywny jak hektar lasu iglastego, to jeszcze szczękoczułki chyba mu ktoś po pijaku przyczepiał. Dobrze, że w dupę mu ich nie wsadzili...
Jakieś podsumowanie na koniec? Niech następną część (bo już wiadomo, że takowa powstanie) dadzą do zrobienia Lloydowi Kaufmanowi. On przynajmniej wie, jak się robi złe filmy.
Stranger. [ Spookhouse ]
Mnie "The Mist" średnio się podobał. Film z gatunku tych, na których nie mogłem wysiedzieć, bo w dziewięciu sytuacjach na dziesięć postąpiłbym inaczej. :) Szczególnie ta...
MasterDD [ :-D ]
Obejrzyjcie w takim razie Orfanato. Jestem ciekaw jak Wam sie spodoba.
Z Mgla byl pewniak - wszyscy sie zachwycali, ze cudenko, a wyszlo co wyszlo - po prostu dobry film.
Yans [ Więzień Wieczności ]
Odnośnie MGŁY, to zajrzyjcie tutaj i zobaczycie co nam zafundował pie***ony polski dystrybutor KINO ŚWIAT i jak tu nie ściągać filmów ?!??!?!?
MasterDD [ :-D ]
Hellfounder -> Gdzie nie spojrze na GOLu od paru dni tam widze The Girl Next Door.
Chcialem tylko powiedziec, ze mnie zacheciles i mam nadzieje, ze bedzie tak dobry jak piszesz.
Podobne to do Hard Candy?
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Yans ---> Na GOLu też ktoś o tym wspominał, ale bardzo dobrze, że na ZP też o tym piszą. Zwykłem w takich sytuacjach mówić "chamstwo i drobnomieszczaństwo", ale w tym przypadku określenie "ku*estwo" bardziej pasuje. Niestety polscy dystrybutorzy... właściwie wszystkiego, z kilkoma wyjątkami na rynku gier... mają klientów głęboko w miejscu, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę, o czym niedawno wspominałem przy okazji ukazania się czwartego Hellraisera na DVD.
Przy okazji w komentarzach do artykułu z ZP poruszono też inną kwestię, o której ciągle się mówi, a w sprawie której żadne kino nic nie robi - bandy gówniarzy, nawalonych pajaców i małoletnich siks psujących wszystkim na sali przyjemność z seansu. Ostatnio miałem pecha trafić na takich dwóch przypakowanych palantów na Cloverfieldzie. W sumie nie dziwię się takiej publiczności, skoro polski tytuł skierowany był najwyraźniej do drechów i różnego elementu społecznego.
MasterDD ---> Powiem tak: Hard Candy pod pewnymi względami był tak mocny, że aż cojones bolały podczas oglądania. Girl Next Door jest mocna pod każdym względem. Wprawdzie mój poziom empatii stoi niżej niż u przeciętnego karalucha żywiącego się tynkiem odpadającym od ściany, ale po tym filmie naprawdę mnie ruszyło.
Uprzedzam tylko z góry, że nie biorę na siebie odpowiedzialności za ewentualne choroby na tle nerwowym mogące wystąpić po seansie. Jakby co, o o filmie dowiedziałeś się z IMDb i Rotten Tomatoes.
Azazell3 [ C.O.P ]
MasterDD -->
Obejrzyjcie w takim razie Orfanato. Jestem ciekaw jak Wam sie spodoba.
Film dobry ale mógłby być dużo lepszy.. momentami strasznie nudny. Niby klimacik ma z rodem INNI ale daleko temu filmowi do filmu z Kidman :). Oceniam go na 6.5/10
Azazell3 [ C.O.P ]
Egzorcyzmy Anneliese Michel
Film Dokumentalny
czwartek 20.03.2008 TVP 2 23:00
Historia młodej Niemki Anneliese Michel, która zmarła w 1976 r. po serii egzorcyzmów, do dziś wywołuje wielkie emocje. W kwietniu 1978 r. skazano dwóch księży egzorcystów oraz rodziców dziewczyny. Uznano, iż Anneliese była chora psychicznie, lecz zamiast leczyć, poddano ją egzorcyzmom. Te wycieńczyły organizm i stały się przyczyną zgonu 24-letniej Niemki. Pośrednio obwiniano o tragedię naukę Kościoła. W filmie znalazły się m.in. wypowiedzi egzorcysty Anneliese Michel, jej matki, siostry oraz najbliższego przyjaciela.
Chyba bodajże 1 raz puszczony w naszej telewizji. Jak dobrze wiemy nakręcono film fabularny na podstawie tych faktów pt. Egzorcyzmy Emily Rose - świetny film dający do myslenia..
Dlatego zalecam obejrzeć ten dokument. Szkoda, że tak późno :(
Stranger. [ Spookhouse ]
Oglądał już ktoś Doomsday z Rhoną "Croftówną" Mitrą? :P Po trailerze widać, że reżyser nie mógł zdecydować się czy to nowy RE, 28 Weeks Later a może Mad Max: Pod Kopułą Gromu. :P Edit: O, pardon. Jest jeszcze Sędzia Dredd z Sylwkiem STallone. :P
garrett [ realny nie realny ]
Premiera w kwietniu
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
RETURN TO THE HOUSE ON THE HAUNTED HILL - bardzo sie starałem aby dać temu filmowi szansę. Do samych napisów koncowych postanowiłem nie wnerwiac sie na niewykorzystene mpzliwości i zaprzepaszczenie potencjalu który to zawsze leży w opowieściach o nawiedzonych posiadłościach. NIestety twóry zrobili wszystko żeby mnie zniesmaczyć. Akcja toczy sie wartko, i to w zasadzie powinno być plusem, z tym że jak na mój gust zabrakło tu miejsca na zbudowanie atmosfery dzieki której mógłbym poczuc ciarki na plecach gdy juz dochodzi do spotkań z duchami. Tutaj mamy "rach ciach ciach" jak mawiają moim ulubienie komentatorzy sportowi i człowiek nawet nie jest w stanie sie zorientowac że powinien sie przestraszyć. Mogło być mrocznie i krwawo, było tylko krawawo a i to czasami. Czegos poprostu zabrakło. Może to ci "źli" ze sprzetem rodem z Aliena? MOze to plastikowe efekty komputerowe. Trudno powiedziec, w kazdym razie jak dla mnie coś nie zagrało a szkoda, bo potencjał był.
Circles [ Konsul ]
elemeledudek---> hej dawno widziałem juz pierwszą część omawianego filmu. Bardzo mi sie podobał ,fajni aktorzy m.in Ali LArter , koleś z Brown Sugar - ogólnie film jak dla mnie bardzo pozytywny.
Tej częśći filmu jeszcze niewidziałem ,ale sie na niączaje juz od ładnych kilku tygodni.Myśle ze nie jest tak żle jak piszesz Elemele.
qweks [ Helix pomatia ]
The Mist - Skusiła mnie ciekawość ekranizacji pozycji Kinga a tu zawód jak sam Wielki Kanion. Pomijając fakt że nie przepadam za tego rodzaju post apokaliptycznymi wizjami film okazał się totalnym marnotrawieniem mojego cennego czasu. Akcja rozgrywa się powoli ale mówię spoko budują napięcie ale spełzło to na niczym - gra aktorska nie zachwyca, efekty (nie)specjalne, do tego typowy amerykański ostracyzm. Strasznie także mnie irytowały interpretacje biblijne (z każdą chwilą tego motywu myślałem niech toś zabiję tą piz...) oraz do bólu przewidywalna fabuła. Spodziewałem się czegoś lepszego, wyszedł typowy przedstawiciel klasy C.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
SOCIETY - fima pana Briana Yuzny, chyba nie musze tłumaczyc kto to. Dziwne to było oj dziwne. Po pierwsze fabuła dziwna co zdecydowanie liczyć trzeba na plus, ale dziwny był tez sposób w jaki ten film zrobiono. Wszystko jakieś takie "nieudolne", ale ta nieudolność wydaje sie być zaplanowana. Naewt muzyka ciągle puszcza do widza oko chcąc dać do zrozumienia że ten film to tylko zabawa. W zasadzie to nawet trudno powiedzieć aby był to horror. Wiele w tym filmie elementów z tego gatunku wzietych i dlatego mozna go podpiąć pod tę kategorie, ale wydaje mi sie że reżyster pod ta otoczką próbował nam przekazac coś wiecej. Co? Już sam tytuł podpowiada. Mysle że warto obejżec, bo film to dziwny ale i dlatego właśnie ciekawy.
DEAD AND DEADER - jeśłi był to film niskobudżetowy to był udany, jeśli zaś był produkcją "normalną", a mozna by tak przypuszczac po aktorach który sie juz wcześniej przewinęli przez znacznie bogatsze filmy, to zdecydowanie niewyszedł. Efekty specjelna to coś co może sie spodobać. Fabuła...no cóz, chyba nitk nie spodziewa sie wyszukanej fabuły w filmach o zombie ;) Do całej reszty mozna sie przyczepić, ale jeśli ktoś przymknie oko, to może sie nieźle bawić, bo do tego ten film sie nadaje, do zabawy.
Azazell3 [ C.O.P ]
Timber Falls - Fabuła może nie co oklepana i nie jest z najwyższej półki to nie przeszkadza to w oglądaniu bo ciągle jest akcja za akcją :) .. Film naprawdę fajny! polecam i chętnie obejrzałbym jeszcze więcej takich filmów w takim stylu głównie dla rodziców którzy mi wyznali po tym filmie, że chcą kolejne podobne produkcje.
Ocena filmu: 8/10
Jeśli znacie coś podobnego to piszcie :)
davhend [ Ghost of Sparta ]
The Myst - drugi horror z mgłą jako głównym adwersarzem. Pierwszy był do kitu, tutaj nie było znowu tak źle. Dla przeciętnego Kowalskiego film może się wydać nudny, jednak ja lubię takie klimaty. Trochę to wszystko było przesadzone, sam film przypomina trochę połączenie Ewolucji z Davidem Duchovnym z pierwszym "fogiem". Główną rolę zagrał ex-punisher, większość filmu grał bez zastrzeżeń, sceny dramatyczne nie wyszły mu za dobrze.
Efekty specjalne - tutaj było dobrze, choć większość komputerowej pracy maskowała mgła. W pewnym momencie akcja nabiera dziwnego tempa, później nieoczekiwany zwrot akcji (babka z biblią i jej ekipa), a końcówka powala na kolana. Ogólnie nie jest to jakiś hit, idzie popatrzeć, jeżeli nie lubisz klimatów I am Legend to ocena 6+ jest dla Ciebie odpowiednia, jeżeli lubisz to:
Ocena końcowa: 7/10
+ moje klimaty!
+ końcówka!
- niewykorzystany potencjał...
- śmiesznie wyglądające potwory...
davhend [ Ghost of Sparta ]
Sory za post pod postem, ale...
Widział już ktoś Oko ake EYE z Albą? Bo nie wiem czy iść na to z lasią do kina. :)
Azazell3 [ C.O.P ]
Davhend --> post [29] ;)
SULIK [ olewam zasady ]
Yans - co do Mgły
to imho dobrze, ze nie bylo nic wpominane wiecej na temat skad sie wziela, jak sie wziela jak ja chca pokonywac etc.
bardzo dobrze jak dla mnie
bardzo podobny zabieg jak cloverfiled - kiedy widz wie tyle co bohaterowie i w raz z nimi chce przezyc :)
niepotrzebne moim zdaniem bardziej bylo to ze jeden z wojakow zdradzil skad sie to wzielo :) bylo by bardziej tajemniczo i wiecej mozna by bylo spekulowac :)
natomiast co do koncowki masz racje zbyt przewidywalna, ogolnie nawet fajna ale przewidywalna i tak jak mowisz troche na sile
natomist co do efektow - jedynym ktory mi sie chyba nie podobal to macki odgryzajace kawalki ciala na zapleczu - strasznie nie realistyczne ;) ale z drugiej strony od kiedy amcki rodem z zewu chulthu moga byc realistyczne ? :D
Stranger - co do kneblowania obawiam sie, ze moglo by tonie wyjsc - ona juz po jednym dniu miala bardzo duzo zwolennikow ktorzy by ja bronili :)
Yans - co do zakazanej planety - to by wyjasnialo te przeskoski ktore widzialem kilka razy w filmie - czas zobaczyc dluzsza wersje :)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Nic z tego nie kumam. Myślałem ze drugim sezonem seri Masters of Horrors to poprostu MASTER OF HORRORS 2 a tu takie dziwy wypisują. Może mi ktos wytłumaczyc?
Nabyłem dzisiaj nowe CZACHOPISMO...mmmmmm, jakie to grube mniam mniam ;)
SULIK [ olewam zasady ]
elemeledudek - no bo 2 sezon masters of horror to 2 sezon masters of horror a "the V word" to po prostu nazwa odcinka :)
zreszta caly 2 sezon juz widzialem :)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Ja przepraszam, ale tam jak byk stoi: MASTERS OF HORROR III (sezon 2)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Bo V Word to trzeci odcinek drugiego sezonu. Po prostu HO popieprzyło sprawę z numeracją.
Circles [ Konsul ]
elemeledudek - czachopismo - kur.... jak małe dzieci ! w co wy sie bawicie
Mephistopheles [ Hellseeker ]
No dobra, nie ma co tego dłużej odwlekać.
Circles ---> Zdajesz sobie sprawę z tego, ilu ludzi byś uszczęśliwił, gdybyś... cholera, jak to powiedzieć, żeby nie zabrzmiało zbyt wulgarnie... wypierdalał z tego wątku?
Azazell3 [ C.O.P ]
Mephistopheles --> może warto jednak pogadać z adminem aby zrobił z tym Circlesem porzadek ? bo nic na niego nie działa. a psuje nam tylko wątek.
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Azazell ---> Było przerabiane kilka razy. W najlepszym przypadku skończyło się to usunięciem jego postów i -1, czyli tak naprawdę niczym. Ignorowanie i okazyjne wyśmiewanie też nic nie dało, więc może stare, dobre GTFO coś zaradzi.
SULIK [ olewam zasady ]
elemeledudek - racja tego nie zauwazylem :D
z filmow
Mist po raz drugi tym razem w wersji nie okrojonej
niby nic duzo wiecej, ale jednak oglada sie bardzo dobrze i pozwala poznac kilka niuansow
przykladowo scena na poczatku filmu jest wydluzona ja szacuja co zostalo zniszczone - a p[rzy okazji... pokazana jest juz nadchodzaca mgielka :D
pozniej pierwsze modlitwy babki w kiblu - nie pamietam tego z kina
cala scenka z zolniezem i sprzedawczynia
oraz na koniec scenka z kobieta ktora chce isc do swoich dzieci - wydaje mi sie ze w kinie nie bylo
czyli pierwsze polowa pocieta i zmasakrowana w drugiej jakos nie przypomina mi sie zeby jeszcze cos pocieli
ale dzieki tym kilu scenkom mozna wywnioskowac dlaczego i kto dana rzecz zrobic (z tych 2 planowych :) )
a i widzialem przed chwila Day of the dead 2008 - dobrze mi sie ogladalo :)
Yans [ Więzień Wieczności ]
Meph ====> Ten nasz kółkowy-troll-zmobie, to jak przekleństwo dla tego wątku, taki nasz prywatny poletrgeist ;) Nic tylko, wziąć shotguna i ...
Azazell3 [ C.O.P ]
żeby obejrzeć Day of the Dead 2008 należy obejrzeć wczesniejsze części czy nie ?
Yans [ Więzień Wieczności ]
Meph ====> He, he, he, dokładnie :D
Azazell3 ====> Praktycznie chyba każdą część "... of the Dead" można oglądać bez znajomości innych, głównie łączy je wszystkie, że tak powiem "temat przewodni" ;)
Azazell3 [ C.O.P ]
Yans --> dzieki za informacje.
Gdzieś ktoś tu pisał nie wiem czy w tym watku o filmie Ciemność - że to wybitne kino. na filmweb znajduje parę pozycji .. Kiedyś oglądałem jakiś horror pod tym tytułem w której roli głównej grała ta szmula z Romeo i Julia i z terminatora 3 ale był w miarę dobry .. i widze tez jakiś hiszpanski produkt.. Może ktoś opisać które sa warte zainteresowania?
Yans [ Więzień Wieczności ]
Dzień bez info o zombie, dniem straconym, a zatem zajrzyjcie tutaj:
https://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=40159
garrett [ realny nie realny ]
Last Winter, nie o zombi wyjątkowo :)
SULIK [ olewam zasady ]
Azazell3 - hiszpanski :D
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Panowie, ależ agresją powiało. Mniej nerwów wiecej ....flaków hyhyhy.
Circles ---> a czytałeś aby gazetę o której wspominałrm czy tylko dla zasady siejesz ferment??
CANDY STRIPERS - w poszukiwaniu Hard Candy zahaczyłem o tego potworka. Słaby film zrzynajacy fabułę z "Gatunku" z tym że w tym wypadku kobity są tylko
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Zdrowa, czysta agresja rozwiązała więcej problemów tego świata, niż jakakolwiek inna rzecz. :)
I taka ciekawa rzecz odnośnie wracającego czasem tytułu Hard Candy. Aktorka wcielająca się tam w wiadomo-którą-rolę wystąpi niedługo w charakterze ofiary w filmie American Crime bazującym na tragedii z Indianapolis, na podstawie której powstała książka Jacka Ketchuma Girl Next Door i oczywiście niedawno nakręcona jej ekranizacja.
Jakkolwiek psychotycznie by to nie zabrzmiało - w końcu ta kastrująca blerwa z otchłani piekielnej dostanie za swoje!
Yans [ Więzień Wieczności ]
elemeledudek ====> Eee tam, zaraz agresją ;) Shotgun jest dobry na każdego pasożyta, czy to zombie czy coś innego ;)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Coś dla miłośników Davida Lyncha. :)
Azazell3 [ C.O.P ]
Ja posiadam obecnie takie tytuły jak:
Black Ops, Lake Dead, Loch Ness Terror, Rest Stop, Rising Dead, Unearthed, The Rage
Oglądał ktoś coś z tego ?:)
Stranger. [ Spookhouse ]
Rest Stop jest ponoć niezły, ale jeszcze nie oglądałem.
Miałem natomiast okazję obejrzeć P2. Takie połączenie pierwszego Die Harda z motywami choćby z Red Eye. Wykonanie niestety poniżej oczekiwań, a niektóre motywy wręcz żenujące*. Filmu nei ratuje nawet ładna główna bohaterka. ;] Z ostatnio wydanych horrorków w świątecznych klimatach zdecydowanie bardziej podobało mi się chociażby Black Christmas.
garrett [ realny nie realny ]
LAke Dead i Unerthed to tytuly z Horrofest 2007, recki wkrotce na Zakazanej Planecie ale jak juz pytasz to Lake Dead - dno, a drugie przecietne
Blake Ops, Rising Dead i Loch Ness strata czasu, nie widzialem ale mam nosa do produkcji ktore kosztowały 500 dolców :)
Azazell3 [ C.O.P ]
o Rest Stop wydaje się spoko i fajna szmulka gra (znana z serialu Kyle XY)
a resztę horrorów pewni też obejrzę :) .. dzięki..
Yans [ Więzień Wieczności ]
Nowe CZACHOPISMO zakupione, długie oczekiwanie na nowy numer rekompensuje całkiem miodna zawartość - POLECAM !!!
W linku spis kości, znaczy treści ;)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Znamy spis treści. Szkoda że pomimo poważnej obsuwy nie dali wywiadu z PINHEADem.
Szczególnie uważnie przeczytam artyków o PINKU ;)
Circles [ Konsul ]
Yans >>> czy moze w tym jest film hellraiser ! jakas częśćchociaż??? chodzi mi o dvd
Stranger. [ Spookhouse ]
Hehe :)
https://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=11277
Swoją drogą fajny pomysł na tytuł filmu. :)
Game Over [ Generaďż˝ ]
Prośba o pomoc w zidentyfikowaniu filmu.
Na początku facet miał zostać stracony na krześle elektrycznym, jednak nie zginął tylko nabrał jakiejś mocy i w tym momencie zaczeła się rzeźnia. Więcej niestety nie pamiętam, tylko dodam jeszcze, że premiera fulmu była w latach 90-95 chociaż raczej w bliżej 95. (na pewno nie jest to shocker)
z góry dziękuje za każdą pomoc
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Jeśli nie Shocker, to na pewno jego podróbka z Lancem Henriksenem, podpięta na krzywy ryj jako trzecia część House. Mimo tego film nawet niezły.
Game Over [ Generaďż˝ ]
Mephistopheles-->dzięki, po przeczytaniu opisu coś kojarze na 99% to ten film.
SULIK [ olewam zasady ]
Niedzielne przemyslenia wolne :D
ostatnio z kumplem przegladamy strone cinemacity w wyszukanie jakiegos filmu do ogladniecia - nasze oczy przykola nazwa "Oko" jako tako trailery z kina pamietamy i juz mielismy sie wybierac gdyby nie drobny szczegol, w miejscu gdzie bylo: "dozwolone od lat" byl napis 12, nie moglismy w to uwierzyc, horror i od 12 lat ? to MUSI byc jakas pomylka, wiec odpalamy szybko filmweb i co ? tam tez wiek 12 lat... ok, myslimy sobie - dobra cinemacity granice wiekowe wziela z filmwebu, a filmweb sie pomylil, ok sprawdzamy IMDB i co ? a tam USA: PG-13
W T F ?
co sie kurna dzieje z tym swiatem ?
horror od 12/13 lat ? przeciez to jest smiech na sali - jeszcze reklamowany jako jeden z nastraszniejszych horrorow roku/dekady/etc*
wiec moze i najstraszniejszy... dla tego przedzialu wiekowego - ale dla mnie jak mozna nazwac film od lat 12 horrorem ?
chyba nigdy tego nie zrozumiem
co prawda w latach 80-90 byl nurt horrorow dla dzieci, przykladowo opowiesci ze swita fantastyki o dzieciach ktore wyruszaja w jakas podroz i musza sie zmierzyc np. z ogromnym pajakiem ktory kilkoro z nich zabija, ale to bylo calkowicie swiat fantazy, basniowy czy cos w tym stylu ukierunkowany w strone dzieci, ale mogacy byc straszny dla mlodego ogladacza - ale film o kobiecie ktora jest slepa i zostaje zoperowana (wymienione galki oczne czy cos) aby mozna bylo powiedziec ze jest z kategorii horrorow dla dzieci to bym nie powiedzil - tzn. imhop tematyka nie nadaje sie dla dziecka, a z drugiej strony film musi byc tak slaby i tak denny ze dali mu tak niskie pulapy mozliwosci ogladania - lub ostatnia mozliwosc swiat sie konczy :D
no to tyle z cyklu niedzielne przemyslenia :)
* - niepotrzebne skreslic
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Sulik ---> Ten Eye to amerykański remake kitajskiego straszydła, więc w czasach, gdy całe podstawówki podniecają się Sawami i Hostelami, taka klasyfikacja wiekowa nie dziwi. :)
Cloverfield - Kto chciał o filmie przeczytać, ten już przeczytał. Kto chciał go obejrzeć, już obejrzał. Dlatego nie zagłębiając się w szczegóły, przechodzę do konkretów.
Sposób ukazania całej sytuacji zastosowany już wcześniej w Cannibal Holocaust (czy tam w Blair Witch Project, jak kto woli) to jak dla mnie strzał w dziesiątkę. W prosty, ale sugestywny sposób udało się przedstawić zarówno charaktery poszczególnych postaci, jak i reakcje tłumu na dzieło zniszczenia autorstwa Cloviego i jego małych przyjaciół. Również i sam potwór dzięki krótkim i niewyraźnym ujęciom zyskał sporo na tajemniczości, z czego niestety zrezygnowano w końcówce filmu, ale i tak całość wychodzi na plus. Denerwuje niestety masa uproszczeń i niedorzeczności, jak na przykład - żeby nie sadzić spojlerów - "scena z prętem" lub "scena z helikopterem". Wprawdzie takie kwiatki i tak w co drugim filmie się teraz widzi, ale tutaj akurat kontrast z surowym i w miarę realistycznym przedstawieniem całej sytuacji jest jeszcze bardziej widoczny.
W każdym razie zobaczyć trzeba koniecznie. Nie tylko dlatego, że ostatnio rzadko można obejrzeć dobry monster-movie (tak, Host i D-War już widziałem), ale też dlatego, że mimo czerpania wzorców z wielu innych produkcji (sama tylko scena w metrze wygląda jak połączenie motywów z 28 Days Later i Descent), Cloverfield i tak pozostaje jednym z najoryginalniejszych monster-movies, jakie wyprodukowano.
Massengers - Film braci Pang, bedący w dużej mierze autokalką ich azjatykcich produkcji, zdradzający też ciągłoty do Ju-On i Amityville. Jest sobie skłócona rodzinka z dwójką dzieci (odkrywcze), która po opuszczeniu miasta zamieszkuje na położonej na odludziu farmie (bardzo odkrywcze) i po jakimś czasie okazuje się, że w ich nowym domu straszy (d'oh, w życiu bym na to nie wpadł!). Naprawdę ciężko jest dopatrzyć się tu elementu, który nie byłby do bólu sztampowy. Chyba jedynie... nie, pomyliło mi się z innym filmem. Co tu więcej mogę napisać? Jeśli nie masz nic przeciwko dziesiątej wodzie po kisielu, ani kalkowaniu pomysłów, które średnio co roku bywają kalkowane po sto razy, to na Massengersach na pewno się nie zawiedziesz.
Dark Hours - Weźcie sobie garść motywów z filmów Lyncha lub innych mindfuckowych produkcji, obedrzyjcie z jakiejkolwiek głębi, sensu i logiki, zlepcie to bez żadnego ładu i składu w charakterystyczną kulkę toczoną w dokumentach z Discovery Channel przez żuki gnojowe, a otrzymacie właśnie omawiany film. Wiele razy bywało tak, że do słabego lub w najlepszym przypadku średniego tytułu dodawano końcówkę, która w akcie desperacji miała za zadanie obrócić wszystko o sto osiemdziesiąt stopni, żeby wywrzeć na widzu jakieś tam wrażenie. Czasami się to udawało, a czasami nie, ale w przypadku Dark Hours to zasługuje wręcz na miano parodii. Nie... patologii! Właściwie od połowy filmu wiadomo już, że scenariusz zmierza donikąd, a końcówka tylko to potwierdza. Jeśli nie szanujecie swojego czasu, ani zwojów mózgowych, to właśnie znaleźliście sobie film na wieczór.
Shrooms - Banda gówniarzy jedzie sobie do lasu, żeby poeksperymentować z rosnącymi tam grzybkami halucynogennymi. W tle mamy również historię o dawnym zakonie, w którym mnisi o sadystycznych słonnościach zajmowali się wychowywaniem nieletnich z poprawczaka oraz - jak to w każdym lesie - dwójkę rednecków w drewnianej chatce. Mimo korzystania z wielu utarych schematów, czuć pewną świeżość w samym podejściu do tematu (w końcu filmów o zabójczych grzybach aż tak wiele nie było). Niestety twórcy musieli przekombinować z końcówką, co czyni ją uderzająco podobną do
SULIK [ olewam zasady ]
Meph - to ze rimejk od kitajcow to ja rozumiem :) ale dla mnie PG-13 lub od 12 lat oznacza, ze filmu nie ma sensu ogladac - w takich ramach wiekowych to ja wole szreka czy tym podobne ;)
a co do Grzybkow - ogladalem ostatnio, co ciekawe film nie jest jakos niesamowicie nowy, a trailery do niego zauwazylem jakis miesiac temu :) i z 2 tygodnie temu widzialem
ogolnie nawet mi sie podobal - bylo kilka ciekawych rozwiazn -ale prawde mowiac koncowka moze i niby zaskakujaca, ale dla mnie byla przewidywalna niestety - co nie znaczy ze film byl zly :D byl OK
a co do niskich budrzetow - ciekawe jak wyjdzie Polski film Pora Mroku - obawiam sie bedzie to BARDZO przewidywalne dzielo, tym bardziej ze w necie jest od groma fotek co juz powoli daje mozliwosc wykminienia jaka bedzie dokladnie fabula - i obawiam sie ze niestety bedzie to polski hostelo-saw :( wiec film nie dla mnie, przewidywalny i nudny ktorego mozliwosci strasznia beda sie opieraly tylko na scenach terroru, gwaltu i zniszczenia tkanek ludzkich (ale biorac poprawde na Polskie warunki scen tych i tak bedzie zdecydowanie malo i beda zrobione slabo :P ) ktore jako tako nie beda w zaden sposob jakos wytlumaczalne, po prostu jedna banda bedzie sie znecac nad druga, pozneij nastapi zwrot akcji przy ucieczce jednej osob z meczonych, a pozniej ponowne meczenie uciekiniera - sadze ze nic Ciekawego z tego nie wyjdzie - ale do kina i tak sie wybieram :)
ja bym chcial Polskiego horroru w klimatach "przygod wesolego diabla" ten film mial K L I M A T, i mona by z niego zrobic naprawde przerazajacy horror :) - tak samo jak z motywu z wilkami z Akademii Pana Kleksa :) - niby filmy dla dzieci, a dalo by sie z nich zrobic naprawde przerazajace kino - no ale, jak widac chyba lepiej robic filmy na modle hamerykanskiego nastolatkowego kina zabijania - coz... pozyjemy, zobaczymy, moze w zombie sie nie zmienimy :D
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Sulik ---> Mój stosunek do "horrorów" PG-13 jest generalnie podobny, bo albo wychodzi z tego ugrzeczniona bajeczka dla dzieciaków, albo jakiś underwoldopodobny film akcji... też dla dzieciaków. Dlatego najlepiej jest siedzieć trochę głębiej w temacie, bo przy obecnych trędach oglądałoby się tylko to albo właśnie hostelo-sawy.
A tej naszej Porze Mroku jedno trzeba przyznać - w końcu trailer polskiego filmu wygląda jak prawdziwy trailer. Chociaż w tym przypadku można powątpiewać, czy to aby na pewno plus. :)
peter123456 [ Sun of a Beach ]
A właśnie.
Kiedy ta cała Pora Mroku ma premierę ?
Horror produkcji polskiej z Wieczorkowskim i Wesołowskim... hehe... ale z ciekawości chyba pójdę :]
Mephistopheles [ Hellseeker ]
data premiery: 2008-04-18 (Polska) , 2008-03-28 (Świat) -
Najlepsze jest to, że premiera polska ma miejsce trzy tygodnie po światowej. W końcu nasi wzięli się za światowe kino. :D
Yans [ Więzień Wieczności ]
Ciekawe czy będzie "masakra" czy da się to obejrzeć bez zgrzytania zębami ?! ;)
peter123456 [ Sun of a Beach ]
Mephistopheles dlatego się właśnie pytałem bo coś data z filmwebu mi nie pasowała ;p
Był już ktoś oprócz Azazella na "Oku" ?
Chciałbym się wybrać w piątek, ale wolę nie sugerować się opinią tylko jednej osoby :]
Na filmwebie opinie w miarę pozytywne, ale wiadomo jak to ostatnio bywa na fw z opiniami :p
MasterDD [ :-D ]
peter123456 -> Sredniak. Milo sie oglada Jessice, ale bez ekscesow.
Fabula prosta, wiec nie ma sie co dziwic, ze film jest od 12-13 lat.
Jak chcesz isc z dziewczyna do kina, to moze raz/dwa razy wtuli sie do Ciebie :)
Circles [ Konsul ]
Twórca bijącej rekordy popularności gry „Dark Planet” proponuje kilkorgu najlepszym graczom udział w pewnej tajemniczej rozgrywce, która ma mieć miejsce się w opuszczonym kompleksie pomieszczeń, gdzieś na holenderskich przedmieściach. Czworo graczy poznaje zaledwie jedną regułę tajemniczej gry („Jeden zwycięzca – żadnych przegranych”) i zaraz po tym odnajduje pół żywego i potwornie poturbowanego chłopaka, który padł ofiarą grasującego w budynku mordercy. Dla drużyny młodych graczy rozpoczyna się desperacka walka o przeżycie w pomieszczeniach budynku, z którego podobno nie ma wyjścia…
Nie ukrywajmy – fabułą jest tu mizerna i ewidentnie pretekstowa, została jednak rozwinięta w bardzo dobrze rozegranym początku, który wartko i dynamicznie zawiązuje akcję. Obserwujemy tutaj ciekawy zabieg (znany m.in. z filmu „Feast”), polegający na wyświetlaniu imion i krótkich charakterystyk poszczególnych postaci, co pozwala uniknąć późniejszych problemów z dociekaniem „kto ma jak na imię”. Akcja prowadzona jest szybko, bez zbytniego skupiania się na dialogach. Takie równomierne tempo skutkuje jednak pewnym znużeniem widza w środkowej części filmu, gdzie niekończące się sekwencje ucieczek i skradania się kompletnie przestają różnić się od siebie.
Wykonanie techniczne prezentuje tu bardzo nierówny poziom. Mamy bowiem kilka naprawdę pomysłowych, ciekawie sfilmowanych ujęć oraz muzykę bez zarzutu współgrającą z akcją; równocześnie jednak razi „łagodność” w ukazywaniu scen morderstw, których jest tutaj stanowczo zbyt mało jak na ten typ filmu. Ogólnie rzecz ujmując, możemy odnieść wrażenie, że reżyser znacznie lepiej radzi sobie z budowaniem atmosfery napięcia niż z ukazywaniem scen akcji. Pozytywnie nie nastraja również kompletnie bezbarwna postać mordercy, który straszyć może jedynie swoją nijakością i płycizną.
„Complexx”, jako film ewidentnie rozrywkowy, od początku do końca stara się spełniać właśnie tę konkretną funkcję i spodobało mi się, że twórcy nie próbowali silić się na głębokie refleksje natury egzystencjalnej, co wypadłoby tu koszmarnie sztucznie. Świadomie nie starano się stworzyć tu nic, co nie pasowałoby do z góry obranej drogi wzorcowego przykładu niskobudżetowego teen-slashera, ze wszystkimi elementami niezbędnymi w tym konkretnym podgatunku. Mamy tu więc miejscami rażąco nielogiczne zachowania głównych bohaterów czy zabawę w odgadywanie niepewnej tożsamości zabójcy. Na szczęście reżyser wydaje się być świadom reguł rządzących tego rodzaju kinem i stosuje je w sposób, który zbytnio nie męczą. Dobrze wypada również zakończenie filmu, ironiczne i ujmujące całą fabułę w swoisty cudzysłów.
Nie jest to film, który odmieni Twój sposób patrzenia na świat, lecz bardzo dobre wykonanie i świadome rozgrywanie akcji w schemacie typowego slashera zadowolą każdego, kto ma chęć obejrzeć coś lekkiego i niewymagającego angażowania zbyt wielu szarych komórek.
Po prostu Compelxx
Circles [ Konsul ]
hej gdzie moje....
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Tak, tak, wszyscy dostaliśmy grupowego bana na Horror Online i sami nie możemy czytać tamtych recenzji.
Ma ktoś pod ręką środek trollobójczy?
Circles [ Konsul ]
Mephistopheles >>> heh dobre,dobre skarbie ....
Circles [ Konsul ]
coś dla mephiego
W fabułę filmu wprowadza nas klimatyczne, zrealizowane w technice vhs nagranie przedstawiające urodzinowe przyjęcie pewnego chłopca o imieniu Nick. Już na pierwszy rzut oka zauważamy coś niepokojącego w zachowaniu młodzieńca, który wydaje się zainteresowany niemal wyłącznie rysowaną przez siebie, ubraną na czarno postacią. Następnie widzimy jak ów solenizant w nocy zakrada się do sypialni rodziców, gdzie dokonuje na nich mordu z zimną krwią. Mija kilkanaście lat… Dorosły już Nicholas, pod wpływem odwiedzin swej dawno nie widzianej siostry budzi uśpionego w sobie demona i ucieka na wolność, aby zabijać.
Do zapoznania się z tym filmem skłoniła mnie jego okładka; profesjonalnie wykonana i klimatyczna wróżyła całkiem porządny kawałek kina grozy. Jednakże w miarę trwania seansu nadzieje te zostały w dużym stopniu zaprzepaszczone, czemu godnie przysłużył się koszmarny scenariusz. Powtórzymy: młody chłopak dokonuje morderstwa i trafia do zakładu psychiatrycznego, z którego po kilkunastu latach ucieka. Deja vu? W ’78 roku nakręcił to Carpenter, po nim całą rzesza naśladowców, a teraz pora na wersję Chrisa Notarile. Film przeładowany jest do bólu zgranymi motywami w tak dużym stopniu, iż praktycznie cały czas mamy wrażenie, że doskonale wiemy, co się zaraz zdarzy i widzieliśmy to już w dziesiątkach innych produkcji. Tego rodzaju filmowe zapożyczenia mogą zadziałać jedynie jako sprytne żonglowanie aluzjami – tutaj, stosowane często i nieudolnie zwyczajnie nudzą i irytują.
Jeśli fabuła nie poraża oryginalnością, twórcy mogą zawsze ratować się wykonaniem. Czysto teoretycznie, bowiem „Methodic” nie ma ani wysokiego budżetu (co jest zresztą zrozumiałe, zważywszy na specyfikę produkcji), ani co gorsza pomysłu na ciekawe ukazanie akcji. Sceny morderstw wykonane są w dość drętwy i zachowawczy sposób, a efekty specjalne ograniczają się niemal w zupełności do czerwonej farby szczodrze wylanej na wykrzywione w quasi-śmiertelnym grymasie twarze aktorów. Na plus można natomiast zaliczyć ciekawy projekt maski mordercy, co zawsze stanowi miły smaczek, szczególnie w przypadku slashera. Mocnym akcentem jest również bardzo dobrze dobrana muzyka, która akcentuje co ważniejsze momenty, czasem też rozładowując miejscami zbyt patetyczny nastrój.
Aktorstwo również w pełni wpisuje się w etos niezależnego horroru. Nie znajdziemy tu nikogo wybijającego się ponad amatorską przeciętność, a miejscami wręcz przeciwnie – napotkamy zestaw min i gestów eksplorujących nowe obszary nienaturalności. Bezsprzecznie pod tym względem przoduje Brandon Slagle odtwarzający rolę Colina Macdermotta (policjanta prowadzącego śledztwo). Jego niestrudzona aparycja godna aktora porno w niektórych scenach wywołuje uśmiech politowania automatycznie pełznący na twarz widza.
Z zasady jestem przeciwnikiem wychwalania niezależnych horrorów jedynie z powodu ich niezależności. Oczywiście, są fani hobbystycznie polujący na amatorskie produkcje, jednakże każdy przeciętny widz oczekuje od seansu pewnych określonych bodźców, których z pewnością nie dostarczy mu marne wykonanie (obojętnie czy dokonane przy użyciu małego budżetu czy hollywoodzko wysokich kwot).„Methodic” naładowany jest wieloma wadami, które w znaczącym stopniu obniżają przyjemność z jego oglądania i raczej nie zachęcają do powtórzenia seansu. Nawet pośród pozycji niezależnych łatwo wyszukać wiele dużo bardziej interesujących tytułów, dla tego produkcję Chrisa Notarile polecałbym jedynie osobom szukającym mało krwawego slashera, które dodatkowo nie znajdą nic ciekawszego w telewizji.
Methodic - jak byście niewiedzieli :)P
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
VACANCY - eee, a miało być tak fajnie, po amerykańsku. Bida z nedzą, bo choc temat może i fajny, ale horroru to w moim odczuciu nie udało im sie z tego zrobić. Gdyby ich choc troche z poczatku zponiewiarali to może jeszcze, ale w takiej posaci to ta akcja jakaś taka "bezpciowa" była. Nie mozna powiedziec aby film był nudny, ale zabrakło w nim tego, co czyni z fimu udany horror.
DANCE OF THE DEAD (Masters of Horror) - ha, za to to było genialne. O dziwo trudno sie na tym filmie przestraszyć, ale fabula i klimat były moim zdaniem doskonałe. Englund zagrał wyśmienicie, cudowna aktoreczka przyciagała oko a efekty specjalne były wiecej niż zadawalajace. Jak mawiał Osioł w Shreku "jak chce jeszcze raz".
Circles, mutancie nagminny, wytłumacz mi prosze co ci daje kopiowanie recenzji z innych serwisów??? Juz pomijam to, że mozesz mieć z tego powodu problemy bo robisz to pewnie bez pozwolenia, ale chciałbym wiedziec co ci to daje prywatnie??
Azazell3 [ C.O.P ]
RISING DEAD - tego szajsu nie da rady oglądać. Nie wiadomo czy to film czy to jakieś SHOW telewizyjne. Zdala od tego filmu :)
UNEARTHED - film zapowiadał się ciekawie ale niestety realizacja filmu + praca kamery nie pozwoliła mi wczuć się w wydarzenia przedstawione w filmie oraz o klimacie mogłem niestety zapomnieć + ciągle ciemno . Polecam tylko osobom które naprawdę nie mają co innego oglądać ;).
elemeledudek --> Mi się podobał film VACANCY niezły klimacik :) ale to żaden horror bardziej sensacja z elementami thilleru ;). Luke Wilson nieźle zagrał jak na komika.
Zupsky z Bree [ Santino Marella ]
Takie cwaniaki jesteście to obejrzyjcie August Andergarnd
Yans [ Więzień Wieczności ]
Ech, to chyba taki urok horrorowych klimatów, że przyciągają różne mutanty, trolle i psychole ?!
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Proponuję ignorować wiadomo-kogo, jak to przez dłuższy czas z powodzeniem robiliśmy. Siły Wyższe GOLa zostały powiadomione o istnieniu tej abominacji. Miejmy nadzieję, że wkrótce wyślą wsparcie.
A teraz czas na ważny news. Jedyny taki w całym roku.
Powstanie film erotyczny na podstawie Evil Dead
Sam Raimi w wywiadzie dla najnowszego numeru Fangorii oświadczył, że trwają prace nad nowym filmem inspirowanym jego wcześniejszymi dziełami. Tym razem jednak nie będzie to horror klasy B, a pełnoprawny film erotyczny nawiązujący do słynnej trylogii Evil Dead.
Oprócz typowych dla tego gatunku scen zbliżenia seksualnego, dane nam będzie obejrzeć również elementy gore. Filmowi towarzyszyć ma klimat krwawej trylogii Sama Raimiego, która wśród fanów horroru cieszy się obecnie statusem kultowej.
Reżyser nie zdradził jeszcze nazwisk aktorek, których wdzięki będzie nam dane podziwiać w jego najnowszym dziele. Wiadomo jednak już teraz, że film pod tytułem Cum and Get Some wejdzie do kin w następnym roku, a w roli głównej wystąpi król aktorów Bruce Campbell.
Yans [ Więzień Wieczności ]
Meph ====> Dobry teskt CUM AND GET SOME ale brzmi bardziej jak z nowego DUKE'a NUKEM'a ;)
I wkoncu doczekaliśmy się i to w wykoaniu Ridleya Scotta !!! ====>
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Yans ---> To również tekst Asha z Evil Dead, tylko "trochę" zmodyfikowany.
A Aliena 5 (i Predatora 3, bo pewnie też już gdzieś pokryjomu powstaje) już zacieram macki. :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Właśnie odkryłem nowy najlepszy film świata. No, przynajmniej jeden z najlepszych... w swojej klasie, oczywiście. :)
Poultrygeist: Night of the Chicken Dead – Ostatni z dotychczasowych filmów Lloyda Kaufmana, który najwyraźniej wziął sobie za cel zrobienie jeszcze bardziej epickiego dzieła niż jego Terror Firmer, znajdujący się na pierwszym miejscu mojej prywatnej listy Most Fucking Awesome Troma Shit of All Time. Jak każda produkcja tej wytwórni, Poultrygeist jest ohydnym, odrażającym, przyprawiającym o mdłości, szkaradnym, wstrętnym, przeznaczonym wyłącznie dla najgorszych niezrównoważonych psychicznie zwyrodnialców zbitkiem kiczu, tandety i różnokolorowych ciekłych substancji, które na planie filmowym mają za zadanie symulować ludzkie płyny ustrojowe, organiczne wydzieliny, wydaliny oraz jakiś niezidentyfikowany zielony szlam. I dlatego właśnie film jest taki zajebisty. No, między innymi dlatego.
Kaufman w wywiadach wielokrotnie wyśmiewał popularyzację i dewaluację pojęcia "film niezależny" w odniesieniu do każdego obrazu nakręconego poza Hollywood i twierdził, że Troma pozostaje jedyną wytwórnią, której dzieła w stu procentach zasługują na tę nazwę. Od siebie dorzucam jeszcze, że określenie "niepoprawny politycznie" również powinno zostać zarezerwowane specjalnie dla nich. Obecnie w mediach (co ja mówię, takie jednostki da się znaleźć nawet na tym forum) panuje kretyński zwyczaj wychwalania pod niebiosa niby mimochodem owej niepoprawności, ale gdy te same osoby tak się jej domagające, odkryją w niej coś, co im się nie spodoba, zaraz pałają świętym oburzeniem i domagają się przeprosin od całego świata. Z Tromą jest zupełnie inaczej – tutaj obraża się wszystko i wszystkich, bez żadnych ceregieli i ukrytych podtekstów. Tutaj nikogo nie zdziwi, jeśli w jednej scenie będzie można zobaczyć gwałconych przez nazistowskich gejów katolickich ministrantów, którzy następnie zostaną przerobieni na mydło przez radykalny odłam bojówek Black Panthers i rozsmarowani na kształt podobizny Mahometa na ścianie Centrum Zdrowia Dzieci Cierpiących na Marskość Wątroby (swoją drogą, niezły temat na film). I tak samo jest w Poulrygeiście, gdzie dostaje się w zasadzie każdemu po trochu, chociaż tu akurat najbardziej widocznym celem były wszelkie stowarzyszenia młodzieżowe walczące o cholera wie co (pacyfiści, zieloni, feministki, homoseksualiści i inne cholerstwo), czyli temat na czasie.
To może trochę o fabule. Na terenie starego indiańskiego cmentarza w Tromaville powstaje fast-foodowa restauracja (cóż zza oksymoron) znana ze swoich pysznych kurczaków, które – jak się okazuje – są torturowane i zabijane w możliwie najbardziej okrutny sposób (w celu należytej wizualizacji posłużono się fotomontażami irackich więźniów... zastąpionych kurczakami). Sprzeciwiają się temu lewicowe organizacje, w tym stowarzyszenie młodych lesbijek z college’u, wśród których znajduje się była dziewczyna głównego bohatera. Ten, chcąc zrobić jej na złość, postanawia zatrudnić się jako kasjerka (sic!). Oczywiście wszystko komplikuje się, kiedy dusze zbezczeszczonych Indian domagają się zemsty, restaurację opanowują złe moce, a klienci po zjedzeniu tamtejszych smakołyków zaczynają zamieniać się w kurczako-zombie (kurczakołaki?). Standard. :)
W kwestii technicznej to chyba najładniej nakręcony film Tromy, jaki widziałem. Nie ma rzucających się w oczy niedoróbek w montażu, obraz i dźwięk są ze sobą dobrze zgrane (przynajmniej przez większość czasu), a aktorzy naprawdę potrafili się odnaleźć w swoich rolach. Jak na tego typu film wszyscy zagrali bezbłędnie (kto uważa, że w produkcjach Tromy nie można zagrać źle, ten nie oglądał Nymphoid Barbarian in Dinosaur Hell i Surf Nazis Must Die). Nawet musicalowe wstawki są zrobione jak należy i nie sprawiają wrażenia wciśniętych na siłę.
Pojawiają się też oczywiście stałe gwiazdy wytwórni, jak Joe Fleishaker (m.in. role pierdzącego tłuściocha w Toxic Avenger IV i tłuściocha zamordowanego przez ruchome schody w Terror Firmer), Ron Jeremy (z wstępnych wywiadów można się dowiedzieć, że Anthony Hopkins zabiegał o jego rolę, ale mu odmówili), czy sam Lloyd „Fuck me Jesus on a pogo stick” Kaufman. Lemmy niestety się nie pojawia. :(
Pod względem tromicznego klimatu film po prostu miażdży i śmiem twierdzić, że przewyższa tutaj nawet pierwszego Toxic Avengera. Trupów pada tu chyba więcej, niż w całej serii przygód Toxiego, a efekty są jeszcze bardziej obrzydliwe niż w Terror Firmer. Oprócz tak barwnych postaci jak złowieszcza wersja pułkownika Sandersa, mamy tutaj zmywającą gary muzułmankę obwieszoną toną materiałów wybuchowych, geja-latynosa dodającego "coś od siebie" do jedzenia, rednecka-zoofila-filozofa z problemem alkoholowym, zachlanego Indianina rzygającego na parking, wspomniane wcześniej lesbijki, podstarzałą wersję głównego bohatera (niestety geneza tej postaci nie została wyjaśniona, a szkoda) i oczywiście tłum nieumarłych kurczaków, które postanawiają zapolować na ludzi i zrobić z nimi porządek metodami Toxiego (a także Predatora, kiedy jeden z kurczako-zombie wyrywa ofierze kręgosłup i nad jej zwłokami wznosi okrzyk chwały).
Zapewne nie każdy będzie w stanie w pełni docenić wspaniałość omawianego filmu, jednak fani Tromy z pewnością będą zadowoleni. Film ma w sobie wszystko, co produkcje tej wytwórni mieć powinny – zaczynając od kiczu, poprzez czarny humor, a na wykorzystanej po raz czwarty tej samej sceny wypadku i eksplozji samochodu kończąc. Ode mnie film ma 10/10 i znak jakości.
P.S.: Może kogoś zainteresuje, że to właśnie ze sceny z Poultrygeista pochodzi zdjęcie, które znalazło się na okładce zerowego i pierwszego numeru Czachopisma.
Yans [ Więzień Wieczności ]
Meph ====> Teksty Ash'a i Duke'a to klasyka :)
Nadzieję na powstanie A5 i P3 mam ale jeśłi miały by być takie słabe jak AvP 1 czy 2, to lepiej, żeby nie powstały !!!
Poultrygeist: Night of the Chicken Dead już jest na mojej liście do obejrzenia ;)
Yans [ Więzień Wieczności ]
Zerżnąłem trochę styl recenzji z Zakazanej, bo ten styl podoba mi się ;)
Tytuł: OUTPOST
Produkcja: Wielka Brytania, 2007
Gatunek: niby-horror w klimatach Nazi
Dyrekcja: Steve Barker (kolo raczej nieznany)
Za udział wzięli: Tytus Pullo z Rzymu, jakiś Trejo podobny najemnik, jakiś pseudo naukowiec, trochę niby-najemników i niby-duchów-niby super Nazi
O co chodzi: Gdzieś na Bałkanach jakiś pseudo businessman-naukowiec werbuje grupę najemników-rednecków do wyczajenia i obadania bunkra wydzierganego przez czarne wrony Adolfa. Szybko okazuje się, że chopaki (bo o zgrozo dziewczyn tam zero, całkowity null ?!?!) wdeptują w klimaty Hellboyowe i muszą stawić czoła zupgrade'owanym Nazi-duchom-żołnierzom, których przyciąga jakaś sklecona przez Szkopów machina. Wszystko to raczej nie straszy, choć ogląda się nawet nienajgorzej i wygląda jak mix Dog Soldiers, Hellboya w lekkim sosie Re-Animatora i czegoś tam jeszcze ...
Ocena (1-5): 3
Postacie: 3
Nazi ducho-postacie: 5
Klimaty Nazi bunkórw: 4,5
Akcyjka: 3
Narracja: eee, no jest
Fajność: 3 (ogólnie jak nie ma czegoś lepszego pod ręką, to można obejrzeć)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
RISE-BLOOD HUNTER - troszkę jestem nie obiektywny co do tego filmu, bo gdyby nie obecność Lucy Liu na widok której krew mi sie gotuje, to pewnie zmieszłbym go z błotem. Na szczęście jej osoba i wiele "nagości" w której bierze udział skutecznie stępiły mi zmysły ;) Jenak nawet ot nie jest w stanie spowodowac abym uznał ten film godny uwagi. Nic szczególnego soba nie prezentuje, na dodateg temat który porusza zupełnie mnie nie kręci. Długie zęby i łaknienie krwi nigdy mnie nie straszyły. Jakies tam próby psychologicznego podejści też nie koniecznie robiły wrażenie......a może to wszystko wina tego że czekałem tylko na następną scenę gdzie bedzie mozna zobaczyc choć kawałek ciałka Lucy?? Hmm........
davhend [ Ghost of Sparta ]
Yans - a co robi na tym plakacie liczba 2006? ;> Bo to chyba było jakieś 2 lata temu. :P
Meph - no to czekam na tego erotyka. :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Udało mi się obejrzeć wszystkie filmy spośród 8 Film to Die for z zeszłorocznego Horrorfestu. Poprzednią ósemkę (a właściwie dziesiątkę) wspominam dobrze. Wiele z tamtych tytułów próbowało pokazać coś nowego, podejść do znanego tematu z zupełnie innej strony lub przynajmniej zapewnić widzowi rozrywkę na wystarczającym poziomie. Nie wszystkim się to udało, ale nawet tych słabszych pozycji jakimś wielkim crapem bym nie nazwał. Dlatego też z nadzieją czekałem na ósemkę z roku 2007. I się przeliczyłem.
Borderland - Początek naprawdę duszny i ciężki. Sceny tortur nie były przegięte jak w jakimś Hostelu, ale dzięki temu zdawały się dużo bardziej realiztyczne. Później czeka nas małe rozrzedzenie klimatu, ale w miarę szybko film wraca na właściwe tory. Choć nie jest to już to samo, co w prologu. Niestety, mimo najszczerszych chęci, Bordelrand do horrorów zaliczyć w żadnym przypadku nie mogę, bo to jedynie mocniejsza i bardziej krwawa odmiana thrilleru-sensacji. Na plus za to należy uznać kilka raczej niestandardowych rozwiązań scenariusza.
Aha, całość podobno "bazuje" na prawdziwych wydarzeniach. Pewnie w takim samym stopniu, co TCM na historii Eda Geina...
Crazy Eights - Wielkie rozczarowanie. Nie liczyłem na żadne wiekopomne dzieło, ale po przyzwoitym wprowadzeniu i dość obiecującym nakreśleniu historii, okazało się, że cała reszta to jeden wielki bubel. Wszystko tutaj leży - od samego warsztatu realizatorskiego do "zadziwiającego" zwrotu fabularnego, który gdzieś tak od dwudziestej minuty filmu sugeruje sam tytuł. Od strony technicznej film odrzucił mnie już w chwili, kiedy jeden z bohaterów "spadł" ze schodów (upadek nie był pokazany, co w tym momencie wyglądało, jakbym oglądał jakąś pociętą wersję filmu), co skończyło się rozległym otwarciem złamanym, przy jednoczesnym braku potępieńczych okrzyków bólu u poszkodowanego. Zaraz potem schodzi do niego panienka podświetlająca sobie piwnicę zapalniczką z płomieniem jak niemiecki Flammenwerfer 41. Ja wiem, że wystarczy podkręcić przyciskiem gaz, żeby otrzymać taki efekt, ale nie pokazanie takiego szczegółu w filmie świadczy już o podstawowych brakach warsztatowych twórców (to jakby pokazać przedłużającą się strzelaninę, w której nikt nie przeładowuje magazynka). Zresztą to i tak mało znaczące przewinienia w porównaniu z późniejszymi niedoróbkami i kretyńskimi uproszczeniami w scenariuszu.
Deaths of Ian Stone - Tu już z kolei całkiem fajny film, w którym tytułowy bohater każdego dnia ginie tylko po to, by później obudzić się w innym życiu. Historia wydaje się intrygująca intrygująca... do chwili, gdy wszystko zostaje wyjaśnione zupełnie bez polotu, po czym całość zalicza widoczny spadek, zwieńczony niestety czymś, co budzi głupie skojarzenia z Bladem i innymi tego typu filmikami. Mimo wszystko obejrzeć warto, bo film zły nie jest, ale gdyby się postarano, mógłby być o wiele lepszy. Niektórych dodatkowo może zachęcić aktorka, która grała Lilę w Dexterze (o ile komuś nie przeszkadza wampirza karnacja i podbródek Bruce'a Campbella u kobiet).
Lake Dead - Krótko: jeśli jestem po czterech piwach, a i tak uważam, że film jest do dupy, to wniosek może być tylko jeden - film jest do dupy. Nudny, nędzny i przemycający treści gerontofiliczne. Nie oglądać!
Mulberry Street - Plaga szczurów atakuje Manhattan i zamienia nieświadomych zagrożenia mieszkańców w szczuro-zombie (mimo wszystko nie tak oryginalne jak kurczako-zombie z Poultrygeista). Cały film ukazany został z punktu widzenia garstki osób mieszkających przy tytułowej ulicy, którzy usiłują przeżyć panującą wokół nich plagę. Bohaterowie zostali zarysowani na tyle dobrze, że właściwie każdy z nich nadawałby się na głównego protagonistę w osobnym filmie (moja ulubiona postać to podstarzały weteran wojenny gubiący w kiblu sztuczną szczękę), co jest chyba największym plusem. Widać, że nie jest to hollywódzka superprodukcja kosztująca tyle, co połowa PKB naszego kraju, ale nie przeszkadza to w żaden sposób w odbiorze filmu.
Nightmare Man - Już początkowa scena nakręcona jak fragment brazylijskiej telenoweli zapowiada, że nie ma co liczyć na... właściwie na nic. Na dobrą sprawę ciężko jest napisać cokolwiek pozytywnego o tym filmie. Może tylko tyle, że ostatnie piętnaście minut jest dużo lepsze niż to, co widzimy wcześniej, a w pewnym momencie możemy obejrzeć tańczącą w bieliźnie Tiffany Shepis (coś dla elemeledudka).
Ciekawa rzecz, że reżyser postanowił na forum IMDb bronić swego dzieła, i to nie w stylu Uwe Bolla, którego w wywiadach stać jedynie na mówienie o swoich krytykach "Zei are assholes. Ya! All of zem. Sieg heil!", ale w sposób dość merytoryczny i nawet wzbudzający lekką sympatię do omawianego tytułu. Mimo to wciąż uważam, że to crap i zdecydowanie najsłabszy z ośmiu omawianych filmów.
Tooth and Nail - To jakiś paradoks - film w klimatach P/A, w którym... nie ma klimatu P/A. Nie będę wyżywać się na założeniach reżysera i scenarzysty (to ta sama osoba, żeby było jasne) co do przyczyn upadku cywilizacji, bo jeszcze okaże się, że jakimś cudem gość zna język polski i po przeczytaniu tego wpadnie w depresję i strzeli sobie w łeb. Za to z chęcią wysłuchałbym jego teorii na temat tego, jakim cudem ludzkość przetrwała tysiące lat przed nastaniem rewolucji przemysłowej.
Jeśli chodzi o sam film - wszystko wyglądałoby dużo lepiej, gdyby dało się odczuć wspomniany klimat postapokalipsy - brud, smród, zdewastowane budynki, ulice pokryte pyłem, ludzi ubranych w stare, przepocone, wytarte lumpy i wszechobecną (przy okazji uzasadnioną) obsesję na punkcie posiadania jakiejkolwiek broni. Zamiast tego mamy czuściutkie ulice z czuściutkimi budynkami, w których mieszkają czyściutcy ludzie w czyściutkich ubrankach, a o tym, że nastąpił wcześniej koniec świata informują nas jedynie ich ksywki (imiona?) wyjęte prosto z Mad Maxa. A sam film jest o tym, że po dobrych (i głupich) przychodzą źli (i jeszcze głupsi) i chcą ich zjeść. Spodziewałem się czegoś dużo, dużo lepszego, a dostałem naszpikowany idiotyzmami film, który próbuje podpiąć się pod modny ostatnio styl P/A, w czym zawodzi na całej linii. To już RE3 lepiej pod tym względem wypadł.
Aha, swoje małe rólki mają tutaj Michael Madsen i Vinnie Jones. Ale to chyba nie ma znaczenia, skoro o filmie zapomni się tak samo szybko, jak o tym slasherze, w którym ostatnio przez pięć minut było widać Rutgera Hauera. Cholera, jaki to był tytuł?
Unearthed - Mamy pierwszą dekadę dwudziestego pierwszego wieku, a zrzynanie z Aliena wciąż nie wyszło z mody. Tyle tylko, że cała akcja dzieje się na jakichś amerykańskich wertepach, co budzi raczej skojarzenia z *rzyga na laptopa* AvP2 *ściera rzygi z laptopa*. O fabule nie będę nic pisał, bo na to nie zasługuje. Za to wspomnieć mogę, że pod względem kradnięcia pomysłów z Aliena ten film to mistrzostwo samo w sobie. I to z dokładnością do niby-facehuggerów i niby-drona, który dla niepoznaki ma trochę krótszy łeb, trochę krótszy ogon, buja się na boki przy bieganiu, wydaje z siebie dźwięki wściekłej krowy i nie ślini się tak jak standardowy Alien. Z tego wszystkiego podobać się może chyba tylko Emmanuelle Vaugier (tu z kolei coś dla Strangera). I to by było na tyle.
Niestety ta odsłona 8 Film to Die for nie prezentuje się zbyt dobrze. Ze wszystkich tytułów sięgnąć drugi raz mogę jedynie po Mulberry Street lub Borderland. Ewentualnie po Deaths of Ian Stone, bo przynajmniej ładnie to nakręcili. Reszta nawet w charakterze filmu rozrywkowego się nie sprawdza. No, może poza Tooth and Nail, ale to byłby bardzo głupi film rozrywkowy.
Niech lepiej zarząd Horrorfestu wyznaczy kogoś innego na kompletowanie tegorocznej ósemki, bo to stanowczo zbyt fajna inicjatywa, żeby znowu ją tak spieprzyć.
pizol87 [ Centurion ]
REC- Hiszpański horrorek o zombie kręcony amatorską kamerą. Akcja filmu toczy się w małej kamienicy. Z początku może trochę przynudzać ale po jakiś 30 minutach się rozkręca. Jak na film o zombie można naprawdę się wystraszyć.
Azazell3 [ C.O.P ]
Project: Monster - solidny film i naprawde fajny :) .. ciekawy klimacik i ciągła akcja.. Może nie jest lepszy od Blair Witch Project ale to zupełnie nie przeszkadza.
Trochę ta kamera denerwuje bo zawsze chciało by się dokładniej po niektóre sceny obejrzeć. Ale trudno taki styl filmu i trzeba sie pogodzić.
Polecam każdemu ;)
garrett [ realny nie realny ]
Mephistopheles --> brawo :) Udało Ci się to, do czego ja sie nie moge od 2 miesiecy przylozyc. Na Zakazanej zaliczyłem już Mulberry Street i Deaths of... a teraz piszę recenzje Tooth and Nail i Lake Dead. Odczucia podobne.
Obejrzalem jeszcze remake Day of the Dead, powinni zamknac twórców i pomysłodawcow za tance na grobie oryginału. Kiepskie mocno.
Azazell3 --> strzelam ze widziales to na kompie , czyli tak jakbys wogóle tego nie widzial. To film 100 % kinowy. Co zreszta potwierdza JJ Abrams. Na Zakazanej znajdziesz alternatywne zakonczenia z nadchodzącego DVD.
i jeszcze Rise, równiez mialem okazje obejrzec, kupa straszna ale film mocno konsekwentny. Głowny bohater raczej mało pozytywny, żeruja na ludziach tak samo jak ci zli. Nawet podobało mi się to gdyz nie kupuje zazwyczaj bzdur i chłeptaniu przez wampiry krwi zajączków czy szczuró.
DJ Pinata [ in rainbows ]
Oko, The Eye - Wczoraj się na to wybrałem i powiem, że moim zdaniem to naprawdę fajny film. Trzyma w napięciu, bardzo dobra muzyka i efekty. Ciekawie pomyślany. No i bardzo sprytne zakończenie ;)
Jeśli jest to horror, to powinienem napisać, jak bardzo jest straszny. Otóż nie jest to film, w którym boisz się w krótkiej chwili, że coś wyskoczy "zza szafy", a raczej buduje napięcie przez cały czas trwania i po wyjściu z kina jeszcze przez jakiś czas się o tym myśli :)
Dam 9/10
Azazell3 [ C.O.P ]
garrett --> nie jest tak źle bo mam telewizor 50` i bardzo dobrze mi się oglądało.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
przemycający treści gerontofiliczne ---> chyba nie tylko coś wypiłeś, ale i wypaliłeś bo takich wyrazów sie po normalnemu nie uzywa ;)
SULIK [ olewam zasady ]
Nie rozumiem czemu tyle osob porownuje cloverfield z BWP. przeciez to zupelnie inne kino
to tak jak by poruwnywac 2 filmy w ktrorych bedzie dluga scena bez cienc np. poscigu samochodowego w ktorym jeden samochod bedzie czerwony, a drugi zolty
bez sensu - nie porownywal bym cloverfielda z BWP z powodu stylu nakrecenia - bo to bez sensu, cloverfielda mozna porownywac np. z godzilla czy innymi monster moviesami
a tym badziej nie lubie porownywania loverfielda do BWP - bo BWP jak dla mnie to jeden z najwiekszych przereklamowanych crapow horrorowej kinematografii
a co do 8 filmow ktore wymienil Meph - ogladalem tylko nightmare man - i nie podobal mi sie na tyle, ze ogladalem go bna przyspieszonym podgladzie - N U D A
Mephistopheles [ Hellseeker ]
garrett ---> Na recki czekam z niecierpliwością. Zwłaszcza Lake Dead mnie interesuje, bo zdaję sobie sprawę, że sklecenie więcej niż pięciu zdań o tym gniocie wymaga więcej samozaparcia niż obejrzenie go do końca. :)
A remake DotD też miałem nieszczęście zobaczyć, ale o tym wolę napisać później, kiedy mój organizm wyprodukuje wystarczającą ilość jadu, by należycie opisać to... to coś. Na razie mogę powiedzieć tyle, że po scenie z
Stranger. [ Spookhouse ]
Obejrzałem Last Winter i film właściwie niczym szczególnym mnie nie zaskoczył. Niezłe kino, ale na pewno nie znajdzie miejsca w moim prywatnym rankingu top30... czy może nawet top50. ;) Poza tym jeśli nie dysponowali porządnym budżetem, to mogli sobie chociaż odpuścić megabadziewną scenę z samolotem. :)
Mephistopheles --> Też chyba najbardziej zapamiętałem tę scenę. Tak w ogóle to widać, że producenci nie mogli zdecydować się czy...
Azazell3 [ C.O.P ]
oj Stranger szkoda bo dl mnie Last Winter to jeden z najciekawszych horrorów ostatnich lat.. oczywiście nie jest to jakiś hit na miare Silent Hill ale ma naprawdę niesamowity klimacik ale nie potrzebnie zerżneli tą końcowke z Residenta ;)
Rest Stop obejrzałem z rodzicami i muszę przyznać, że film dobry oczywiście daleko mu do takich podobnych filmów w stylu Wolf Creek czy Teksańska masakra ale trzymał w napięciu. Główna postać Nicole to niestety osoba której brakowało chyba najważniejszego "mózgu" no ale taki scenariusz. Aktorka bardzo fajna :) i słodziutka..
Ale prosze o wyjasnienie do osób które go obejrzały:
garrett [ realny nie realny ]
Mephistopheles --> sprawdzilem, recka Lake Dead = 860 wyrazow :)
Stranger. [ Spookhouse ]
Azazell3 --> No sam się dziwię, bo generalnie lubię filmy, w których główni bohaterowie solidnie mogą sobie wymrozić dupska (The Thing, Wind Chill, 30 dni nocy) i nie mam nic przeciwko "eko-thrillerom", ale ten mi jakoś nie spasował. W ostatnim poście zapomniałem jednak pochwalić niezłą obsadę. :)
Azazell3 [ C.O.P ]
Stranger --> no jakbyś widział jeszcze jakiś film eko-thillery to pisz ;)
Black Ops - Miał być to dobry film a wyszła kaszana ;) momentami brechtałem z niego. Strasznie po prostu straszny gniot. I nie polecam nikomu no chociaż w 2-3 scenach się przestraszyłem to jedna zaleta tego filmu + aktor Lance Henriksen ale pozostali grali bardzo sztucznie.
Szkoda czasu na film szczerze.
Ocena: 3/10
Yans [ Więzień Wieczności ]
TVP1 inauguruje nowe pasmo filmowe "Bardzo mocne kino nocne".
Czy ktoś oglądał DENTYSTĘ Yuzny ? Warto jutro się na to skusić ??!!
W każdą środę od 9 kwietnia o godz. 23. w telewizyjnej Jedynce będzie można oglądać trzymające w napięciu thrillery i horrory.
Wśród propozycji filmowych "Bardzo mocnego kina nocnego" w TVP1 znalazły się filmy, które są telewizyjnymi premierami: "Underworld: Evolution" z Kate Beckinsale w roli głównej, "Venom" - horror w reżyserii Jima Gillespie, "Świt żywych trupów" (Dawn of the Dead) Zacka Syndera, "Przeklęta" (Cursed) Wesa Cravena z Cristiną Ricci i Shannon Elizabeth w rolach głównych oraz "Ciemność" (Darkness) z Anną Paquin.
Pozostałe filmy, które będzie można zobaczyć w ramach nowego pasma TVP1, to: "Dentysta" (The Dentist), "Nieuchwytny cel" (Hard Target) – w roli głównej Jean Claude Van Damme, "I stanie się koniec" (End Of Days) z Arnoldem Schwarzeneggerem, "Armia Boga" (Prophecy) z Christopherem Walkenem oraz thriller "Gatunek" (Species).
W najbliższym czasie w ramach nowego pasma zobaczymy:
9 kwietnia - "Dentysta" (The Dentist), USA 1996, reż. Brian Yuzna, wyk.: Corbin Bernsen, Linda Hoffman, Patty Toy
Doktor Alan Feinstone z Beverly Hills ma obsesję na punkcie białych, ładnych zębów i nie toleruje nawet najmniejszych odchyłów od normy. Podobnie jest w życiu prywatnym, gdzie nawet mała plama na koszuli potrafi doprowadzić go do prawdziwej furii. Pewnego dnia dentysta zauważa jak jego żona Brooke rozmawia z przystojnym kierowcą, Mattem. Na to Alan nie może pozwolić. Kiedy następnego dnia Matt pojawia się w domu doktora, zauważa w basenie kawałek ludzkiego ucha... Od tej pory wściekły dentysta zaczyna bardziej znęcać się nad swymi wrogami i pacjentami, którym serwuje coraz to krwawsze jatki...
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Dentist to taki sobie filmik na niedzielne popołudnie. Spotkałem się z kilkoma pochlebnymi opiniami na temat tego filmu, ale osobiście uważam, za średniak z kilkoma małymi przebłyskami. Raz obejrzeć można, ale nie więcej.
Dobrze, że o Prophecy pamiętali. :)
ZARA [ Generaďż˝ ]
prawdopodobnie 10 najbardziej krwawych (i zajebistych) minut w historii You Tube. Wchodzić na własną odpowiedzialność :)
MasterDD [ :-D ]
Widzial ktos juz kolejne dziecko Uwe Boll'a - Seed ?
Noty wiadome, ale w paru miejscach w necie chodza plotki, ze to niby... dobry film (?!).
Na torrentach juz wisi.
garrett [ realny nie realny ]
Lake Dead
Uwe ostatnio aktywny, polecam jego najnowszy klip na Zakazanej :)
Azazell3 [ C.O.P ]
Mephistopheles --> co do filmu Dentysta film fajny :) trochę straszny.. na szczęście mam kolegę który jest dentystą i się nie boje ale gdybym dzień wcześniej przed wizytą u nieznanego dentysty obejrzał ten film to bym się bał :)
ale film fajny , a druga częśc niestety bardzo słaba i zrobiona na siłę.
Yans [ Więzień Wieczności ]
To zakolejkuję tego DENTISTA, żeby się przekonać z czyją opinią będę bardziej zbieżny ?!
Gazetka PRZEKRÓJ będzie dołączać w cyklu THE BEST OF HORROR (pomijając już słuszność tego THE BEST) różne filmiki w wiadomym klimacie, może coś się trafi ciekawego. Od dzisiaj japoński RINGU, wiadomo pozycja obowiązkowa, jak ktoś jeszcze nie ma ! Czy ktoś oglądał Madhouse, w miarę przyzwoite to chociaż ?
Więcej tutaj:
garrett [ realny nie realny ]
Madhouse jest wart tyle ile czasu zajmuje Ci wcisnięcie delete w kompie
Yans [ Więzień Wieczności ]
Garrett ====> Czyli już mu poświęciłem zbyt dużo czasu ;)
Azazell3 [ C.O.P ]
100 Million Bc - Nieeeeeeeeeeeeeeeeeee! o boże :|. Takiej chały i beznadziejnego filmu już dawno temu nie widziałem:). Film miał ciekawy początek ale im dalej tym gorzej. Skąd oni wzięli tych aktorów? boże co za słabe aktorstwo a o efektach specjalnych to nie wspomnę.
Trzymajcie się z daleka od tego filmu ;)
Ocena: 2/10
Azazell3 [ C.O.P ]
Panowie oglądajcie na Polszmacie będzie teraz o 23.10 Chakushin ari a`ka One Missed Call ciekaw jestem japońskiej wersji bo amerykańska ma bardzo słabe noty.
Aen [ MatiZ ]
Ta niewiele lepsza. Ot, gówienko.
Circles [ Konsul ]
100 Million Bc---> i ty mistrzu sie niby znasz na filmach, jeden z najlepszych filmów praktycznie jak nie najlepszy. Żal chłopaku czytać tych twoich wypocin ...
Yans [ Więzień Wieczności ]
Chłopaki przyznać się kto pisze te prowokacje, bo ja już nie wierzę, że to jest na serio ?!?!?!
Azazell3 [ C.O.P ]
Circles --> bez komentarza ;)
Yans --> wiesz jakby to ująć Circles podlega pod twierdzenie "Dziecko Neo" z takimi jest problem bo oni przeważnie tylko psują wątki
Czy ktoś z adminów GOL`a może zrobić z nim porządek?
--
a żeby nie robić offtopicu to oglądałem wczoraj japońską wersję "One Missed Call" nie podobał mi się i srogo się na nim zawiodłem. Zresztą ten pomysł z telefonami trochę idiotyczny.
MasterDD [ :-D ]
Co to jest w ogole to "100 Million BC" ? Ma cos wspolnego z "10,000 B.C." ?
Azazell3 -> Moze Ci sie torrenty pomylily, bo na moje oko 100 Million BC to podroba 10,000 B.C., ktory lecial niedawno w kinach.
Obu jeszcze nie widzialem. Zreszta, zamiar mam tylko zobaczyc 10,000 B.C..
ZARA [ Generaďż˝ ]
100 Million B.C. to "dzieło" The Asylum, wytwórni która żeruje na głupotcie amerykanów wypuszczając filmy na dvd z podobnymi tytułami co blockbustery puszczane właśnie w kinach, oczywiście straight to dvd. Właściwie wszystkie ich filmy cechują sie okropną grą aktorską, mikroskopijnymi budżetami, a co za tym idzie, tandetnymi FX. Na trzeźwo omijać szerokim łukiem.
Azazell3 [ C.O.P ]
dokładnie istnieje ten film 100 million BC :) i zobaczcie zresztą pozostałe dzieła tej wytwórni na -->
SULIK [ olewam zasady ]
ZARA
prawdopodobnie 10 najbardziej krwawych (i zajebistych) minut w historii You Tube. Wchodzić na własną odpowiedzialność :)
luzny filmik - caly efekt psul jednak zbyt glosno nagrany krzyk - przez co co chwile musialem regulowac dziewk :(
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
Z "wytwórni" THE ASYLUM miałem okazje widzieć 666: THE CHILD oraz SNAKE ON A TRAIN. Jak mnie pamięc nie myli przed oboma filmami ostrzegałem na łamach naszego wątku.
SULIK [ olewam zasady ]
Re-Animator - no wreszcie zobaczylem ten film :D
kult :D i nic wiecej chyba nie trzeba powiedziec :D
ogolnie bardzo mi sie podobal - co prawda sam nie wiem dokladnie co - ale jest OK :)
tyle ze polowe ogladalem na mp3 playerze w tramwaju a teraz druga polowe w domu :) - co nie zmienia faktu ze jest to ciekawy film :D
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Zapewne zainteresuje niektórych, że zostali już wyłonieni zwycięzcy konkursu związanego ze zbliżającą się premierą Diary of the Dead.
IMHO nagrody raczej zasłużone, chociaż osobiście żałuję, że The Deader the Better Jamesa Rolfe nie dostało się na listę. Może przy okazji innej produkcji Romero...
garrett [ realny nie realny ]
trochę o Doomsday
Circles [ Konsul ]
re animator ? niewidziałem :( niestety nie żałuje...
Stranger. [ Spookhouse ]
Hmm, odnośnie konkursu DotD... obejrzałem z ciekawości tylko pierwszy filmik (zwycięski) i dam sobie raczej spokój z resztą. Rozumiem, że to max amatorka, ale autor mógłby zdecydować się czy mają być biegające czy wlokące się zombiaki... i jeszcze te denne powarkiwania a'la remake Dawn of the Dead. ;) Końcówka filmu też dziwna...
garrett [ realny nie realny ]
a może REC ?
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Stranger ---> Chyba nie ma takiego podsumowania, a w dodatku filmiki są rozrzucone po całym MySpaceTV, więc bez konkretnych tytułów trudno którykolwiek znaleźć.
A na [RECa] ochotę mam już od jakiegoś czasu. Niestety zdobycie go utrudniały mi... ekhem... poblokowane porty w akademiku. :P Widzę, że muszę jak najszybciej nadrobić zaległości.
Azazell3 [ C.O.P ]
REC - ja miałem przyjemność obejrzenia go wczoraj.. z początku myślałem że to jakaś kolejna produkcja klasy B czy nawet C. Po 5minutach byłem zszokowany film ma klimacik!. Cały film oglądałem z otwartą gębą.. a to się rzadko u mnie zdarza. Świetny po prostu świetny film z niesamowitym klimatem i bardzo strasznym ! .. jestem zdziwiony, że o tej produkcji jest bardzo cicho. Film zasługuje na dużo większą reklamę.
Tóż to film o niebo lepszy od Projektu: Monster ! .. Naprawdę były w filmie momenty jak się bałem.
Polecam każdemu fanatykowi dobrego kina!!!!
a motywy z:
garrett [ realny nie realny ]
szumu [ Konsul ]
Witam :) Poszedłem do wypożyczalni po film i wybór padł na 'Zejście'. I to jest moje pytanie - czy to film gore (czyli 'Piła','Hostel' itp.) czy też film z klimacikiem i bez krwi ('Blair Witch Project','Tożsamość')?
Azazell3 [ C.O.P ]
szumu --> ani to .. ani to :) .. polecam gorąco;p
SULIK [ olewam zasady ]
Bride of Re-Animator - zajebioza :D
co prawda odrobine mnie nudzil w niektorych momentach - ale za to "body modyfication" swietne :D
Circles [ Konsul ]
Azazell3 >>>> dużo rzeczy szumu drogi protoplasto rynku horrorowego !
Mr.B-F [ Pretorianin ]
Obejrzyjcie sobie "REC". Film oklepany ale potrafi przestraszyc.
pizol87 [ Centurion ]
Inside- francuski horrorek którego akcja praktycznie toczy się w mieszkaniu kobiety w ciąży. Film który może nie straszy ale ma swój "klaustrofobiczny" charakter. Znajdzie się w tym filmie parę scen dla fanów gore.
Stranger. [ Spookhouse ]
Cholera, napaliłem się na ten [REC]. :) "Cloverfield" oglądałem, ale przestał mi się podobać po tym jak główny bohater postanowił
Azazell3 [ C.O.P ]
co to za filmy "gore" ?
chyrlok [ Konsul ]
Gore... "Co tu tak czerwono?"
SULIK [ olewam zasady ]
[REC] oj panowie jak dla mnie 10/10 + znak jakosci !! :D
swietny !! :D
pierwszy raz od dawna nawet adrenaliny troche mi sie wytworzylo podczas ogladania :)
super !! :D
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Ja też właśnie po [RECu] i podpisuję się wszystkimi mackami - jeden z lepszych filmów o zombie, jakie w życiu widziałem. Coś więcej "na porządnie" napiszę kiedy indziej, ale na chwilę obecną - miazga!
SULIK [ olewam zasady ]
The Call Of Cthulhu 45 minutowy film z 2005 roku wykonany w konwencji filmu niemego... dobrze mi sie to ogladalo, niezly klimat :)
a co do [REC] jak widac moze byc wiele sposobow powstawania zombie
wirus, mutagen, kosmetyki, kosmici czy jak w [REC]
Stranger. [ Spookhouse ]
No i obejrzałem [REC]. Szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś ciut lepszego, choć nie jest źle. Gdybym miał wymienić rzecz, która najbardziej mnie w tym filmie irytowała, to byłby to chyba język, przez co dialogi nawijane jak z karabinu maszynowego momentami sugerowały, że to jakaś telenowela, a nie horror. ;) Wolałbym mimo wszystko jakiś fajniejszy język, niekoniecznie angielski, mógłby być niemiecki czy jakiś skandynawski. Bardzo duży plus należy się za końcowy twist, który był dla mnie sporym zaskoczeniem. :) Ogólnie film cierpi też z powodu niskiego budżetu...
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Stranger ---> Hatchet z założenia miał posiadać elementy komediowe, więc tu akurat wszystko wyszło jak powinno. Zresztą wystarczy sprawdzić jakie było jego hasło reklamowe. :)
Ale co do języków, to się nie zgodzę. Mnie tam hiszpańskiego słucha się dobrze, podobnie jak włoskiego na przykład. Wyjątkiem są słowa wyraźnie zapożyczone z angielskiego, które - podobnie jak durne francuskie wtrącenia w angielskim - brzmią okropnie. Za to niektóre języki skandynawskie brzmią dla mnie jak ujadanie psa, który nie potrafi wyszczekać z siebie żadnej samogłoski. Ale to i tak kwestia gustu. :P
Stranger. [ Spookhouse ]
Oczywiście, że to kwestia gustu. :) I żeby nie było, że jestem całkowicie przeciwny tym językom (hiszpański, włoski - dla mnie to jeden ciort :P) - z nowszych horrorów chociażby Zakonnicę przyjemnie mi się oglądało. Jak na mój gust, w REC za dużo jest jednak mielenia jęzorem, przez co momentami nie mogłem się wręcz skupić na czytaniu napisów. :P
"Hatchet z założenia miał posiadać elementy komediowe, więc tu akurat wszystko wyszło jak powinno. Zresztą wystarczy sprawdzić jakie było jego hasło reklamowe. :)"
W takim razie wszystko jest w jak najlepszym porządku. :) No, może tylko laski trochę za marne, ale nie ma co wybrzydzać. ;] Btw, czy tylko mnie wydaje się, że ten czarnoskóry aktor występował również w "Not Another Teen Movie"? Jeśli to on, zawsze rozwalała mnie ta jego kwestia: Sure, why not? I am the token black guy. I'm just supposed to smile and stay out of the conversation and say things like: "Damn," "Shit," and "That is whack." :D
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Ale dzięki temu mieleniu ozorem można się wielu przydatnych rzeczy nauczyć. Na przykład to, że po hiszpańsku "cholera" (możliwe, że inaczej to piszą, ale mniejsza z tym) to "ku*wa", a ich odpowiednikiem naszej "cholery" jest "mierda", czyli "gówno".
Warto wiedzieć, zanim w kraju czerwonych płacht i tortilli powie się publicznie, że Hiszpanki są ładne jak cholera. :)
Co do śmiesznego murzyna - IMDb potwierdza.
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
BLEEDING ROSE - niskobudżetowy badziew który należy omijac szeeeerokim łukiem. W tym filmie nie ma zupełnie zadnych plusów. nawet aktorni nieszczególne. Efektów tez nie zauwazyłem. Straszy tylko fakt, że sie na tym filmie tyle czasu straciło. Bida z nedzą i dno.
wielebny_666 [ Generaďż˝ ]
cholera doczytalem, ze od wczoraj „Hellraiser: Wrota piekieł” w Przekroju, mam nadzieje ze moja lepsza polowka jeszcze go dostanie w kiosku
SULIK [ olewam zasady ]
Sledze wasza dyskusje na temat jezykow uzywanych w filmach i stwierdzam jedno - jesli film mnie wciagnie to tak naprawde nie jest dla mnie wazne jakim jezykiem ludzie sie w nim posluguja :)
jak juz sie wciagne to rozumiem wszytkie jezyki swiata :D
moze mnie meczyc jezyk tylko wtedy gdy film jest slaby, lub jesli nie potrafie sie wczuc w klimat - to wtedy zwracm na niego uwage - ale jak sie juz wiagne moga sobie mowic po aramejsku a ja na to niezwroce uwagi :D
peterkarel [ Leszcze 4 Ever KCJ ]
co do kiepskich filmów "polecam" STRYCH oglądałem go jedynie bo chciałem zobaczyć kto zabija :D Gra aktorów daje wiele do życzenia :P
SULIK [ olewam zasady ]
Diary of the Dead - juz 3 film ktory ogladalem w tym roku nakrecopny technika "kamerka w rece jednego z bohaterow" (tu akurat co prawda mamy kilka kamerek, w tym tez przemyslowe - ale zamysl taki sam)
i jak to wyszlo na tle 2 innych produkcji ? Tak wiec, do Cloverfielda porownywac nie bede z prostej przyczyny Cloverfiled jest monster_zozpierdu_big_citta_movie, natomiast [REC] oraz wymieniony na poczatku Diary of the dead juz jest "umarli_my_ale_sie_ruszamy" movie, a co za tym idzie jak juz porownywac to tylko te 2 produkcje
ale jesli juz pokusze sie o porownanie do cloverfileda to chyba tylko w przypadku techniki i jakosci nagrania
wiec w obu wypadkach mamy caly czas brak muzyki - no moze procz muzy z radia/etc... ale raczej niezmiernie zadko, krzyki w oddali i kamerki gubiace ostrosc - ale akurayt pod tym zgledem "Pamietnik" wychodzi najslabiej - to znaczy imho najmniejszy realizm - juz nie mowie o glupocie kamerzysty ktory przykladowo widzac martwiaka goniacego kogos idzie zaraz za nim - bezsensu imho.
do tego jak na film z kamerka w rece jednak troche jakos tak malo scen w stylu - nieostry obraz, czy tez "nic nie widac, bo uciekam" - ale mozna by to bylo wyjasnic tym, ze nawet podczas ogladania jest scenka kiedy gosc sobie film sklada, etc. wiec nie jest to tak do konca kompletne nagranie - lecz juz w pelni poskladany i pociety film dokumentalny (a przynajmniej z taka mysla krecony) - wiec powiedzmy ze OK
podobnie sprawa sie tyczy takiego czegos jak gubienie dzwieku - no sorry, ale jakos nie wydaje mi sie, aby w cloverfieldzie i diary kazdy mial przyczepiony mikrofon do klatki, aby bylo ich tak dobrze slychac :P - co ciekawsze w REC panienka miala takowy + mikrofon w lapie, a jednak dziwk w jednej scene zaczol sie ucinac etc. - bardzo fajny zabieg - niestety anie w pamietniku ani w projekcie czegos takiego nie pamietam - szkoda - bo dodaje klimatu
ale dobra wrocmy juz tylko do REC i Pamietnika
bo jednak te 2 produkcje trzeba by bylo porownac, bo maja odrobine podobna tematyke
jak dla mnie REC wypada duzo lepiej - lepszy klimat, lepsza bohaterka - i chyba lepsza ogolnie historia, bardziej mozna sie wczoc w bohaterow, mozna sie wystraszyc, a wrecz nawet przerazic z powodu ich bezsilnej sytuacji - w Pamietniku niestety tych elementow nie dostrzeglem
Pamietnik imho bylby jednak lepszy gdyby byl wykonany w normalnej konwencji - konwencja kamerki z reki byla jak z dupy wzieta - tak naprawde nic do filmu nie dodala, nie byla innowacyjna ani na dluzsza mete nie budowala tez klimatu - jakas taka sucha, bez emocji, za "ładna"
jedynie co dla tru_zombie_fanow moze byc wielkim plusem to, ze zombiaki w pamietniku jednak byly lepiej ucharakteryzowane oraz poruszaly sie normalnym tempem trupim, a nie jak w [REC] tempem naspidowanego martwego scierwa na dopalaczu (ale z drugiej strony obie sprawy mozna by bylo wyjsanic - chocby z powodu genezy powstania "pacjenta zero" )
Azazell3 [ C.O.P ]
SULIK
Może ta z REC wypiła Redbulla ?
o wow ta szmulka z REC prowadzi też jakiś program w TV :) --->
SULIK [ olewam zasady ]
Azazell3 - mejbi
natomiast co do Manueli: ma dosc nawet pokazna ilosc rolek:
wiec co sie dziwic ze w tv - brzyka nie jest
acha jeszcze na temat [REC] jak juz wyzej ktos wspominal robia hamerykanskia wersje - poprzez nakrecenie dokladnie takich samych scen za pomoca ich ludzi - ale imho wyjdzie gozej - mniej mi sie podoba aktorka a i kalkowania nielubie - widzialem juz trailer i gdyby nie to ze aktorzy maja inne mordy i stroje to sceny dokaldnie takie same jak w [REC] imho BEZ SENSU robic film dokladnie taki sam... tym bardziej ze REC jest nowy - rozumiem zrobic cos takiego gdyby REC mial z 10-15 lat - ale teraz ? imho glupota, ale i tak amerykance z napchanymi mozgami od makdonaldow i tak na to pojda, a pozniej jeszcze powiedza ze kwarantanna byla przed rec :P
SULIK [ olewam zasady ]
Pora Mroku
po wielu zlych recenajach w wielu miejsach sieci, postanowilem sie wybrac na ten film, praktycznie tylko po to aby, miec wlasne zdanie na temat filmu na ktorym wiekszosc wiesza psy. W stylu - "Polak nie potrafi robic filmow"
a moim zdaniem wlasnie potrafi - bo film moze nie jest strikte horrorem, ale juz thrillerem jak najbardziej, nie rozumiem za to nazywania "Pory Mroku" komedia, bo jakos nie nazwal bym komedia tez Koszmaru z Ulicy Wiazkow tylko dlatego, ze w niektorych momentach byl jakis zart, czy smieszna sytuacja.
Musze zdecydowanie stwierdzic, ze wykonanie bylo bardzo wysokiej jakosci, zdiecia bardzo dobrze wykonane, sceny niezle, lokacje bardzo fajne, charakteryzacja niczego sobie - i MUZYKA - imho swietna (no pomijam kwalki ktore byly w scenach "samochodowych" )
budowanie napiecia - no z tym raczej slabo - bardziej chyba przylozyli sie autorzy do akcji, ktora nie powiem byla dosc zgrabnie ubrana w sceny, ale jak na horror - coz... za duzo akcji za malo bania sie :)
ale chociaz oszczedzono mi scen rodem z pily czy hostelu w ktorych przez pol filmu jakas biedna dusze katowano tak dlugo az wyzionela ducha - tutaj sprawy sa zalatwiane szybko i bez ceregieli - co ciekawsze, czasem nawet nie spodziewalem sie ze ktos sie wybiera na tamten swiat - a juz kulka w glowe i do piachu :)
podsomuwujac - moglo by byc bardzo dobrze jest dobrze
i nie potrzebnie media netowe robia taka nagonke ze film zly etc. mnie sie podobal :)
elemeledudek [ Generaďż˝ ]
BEYOND THE WALL OF SLEEP - film na podstawie prozy pana Phillipa. I nawet próbowany wytworzyć jakąś tam atmosferę. Czarno biala w wiekszości taśma filmowa i mroczno psychodeliczne korytarze. NIestrty ktos pdał na to, aby co jakiś czas dawac jakies "wizje-przebitki", które po trzecim razie strasznie mnie wnerwiły i zabiły cały film. Zobaczy moża, ale do Dagona to temu filmowi daleko.
WIND CHILL - bardzo udana rzecz. Przykład na to, że horror nie musi sie równach z krwią i flakami. Swietna atmosfera zimowo świąteczna a do tego fabuła świetnie się rozwijająca. Oczywiście do pewnego momentu, bo gdy juz sie twórcy biora do wyjaśniania zagadki troszkę napiecie siada. Chyba w zasadzie jedym minusem jaki mozna postawić przy tym filmie to chyba to, że jednak nie straszy, ale mnie to nie przeszkadzało, bo "feeling", aktorstwo i historia bardzo mnie do siebie przekonały. Polecam.
Azazell3 [ C.O.P ]
Mnie jakoś nie urzekł Wind Chill ciekawy pomysł tu nie zaprzeczam i nawet nawet klimacik ale kurcze wiało ostro nudą :(
Stranger. [ Spookhouse ]
A mnie "Wind Chill" bardzo ale to bardzo się podobał. :) Może nie aż tak jak chociażby "Dead End", ale mimo wszystko świetnie się oglądało i wcale mi nie przeszkadzało, że nie straszył. ;)
Btw, właśnie obejrzałem trailer "Quarantine" czyli amerykańskiej wersji [REC]-a. Pomijając, że to właściwie kopia 1:1 (poza dotarciem do materiału wideo), czy oryginalna wersja również miała takie spoilerzaste trailery? Niezłe chamstwo dawać dosłownie ostatnią scenę z filmu, bo zakładam, że oba tak samo się skończą. Ogólnie raczej lipa z tego wyjdzie, choćby dlatego, że aktorkę grającą reporterkę znam z "Dextera" i NIENAWIDZĘ. :P Natomiast aktorka z oryginalnej wersji była słodziutka i świetnie pasowałą do tej roli. :]
Circles [ Konsul ]
Wind Chill bardzo fajny filmik.Klimat trzyma dobry pomysł reżysera. Film jakich mało:) dla znudzonych .....
SULIK [ olewam zasady ]
Stranger - jesli chodzi o trailery dotyczace REC (a zatem i quarantine) sa takie w ktorych to pokazane sa scenki ktorych w filmie nie ma - czyli albo dzieja sie po albo przed filmem :) taki ciekawy dosc zabieg promocyjny :)
wiec sadze ze w quarantine nie bedzie sceny w ktorej ktos znajduje kasete :)
Stranger. [ Spookhouse ]
Dobrze wiedzieć, bo nie oglądałem żadnych trailerów do [REC]. Choć trochę to dziwne, bo z tego co pamiętam film nie zaczynał się od wyświetlenia informacji a'la "Cloverfield", że materiał filmowy został znaleziony w miejscu x i ukazuje zdarzenia y. :)
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Nowy:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7682648&N=1
Madzix_11 [ Junior ]
wlasnie mam pytanie ogladal ktos kiedys Dyniogłowy:w proch sie obrocisz. czy jakos tak? bo chcialam sobie zalatwic niekotrzy mowia ze spoko jest i warto obejrzec ale moj kolega powiedzial ze jest do dupy i przy tym usypial
Mephistopheles [ Hellseeker ]
Po pierwsze: to jest stary wątek, link do nowego znajduje się powyżej.
Po drugie: moja recka Pumpkinheada 3 jest w archiwum: http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5199821 .