GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pytanie do kobiet

28.02.2008
19:23
smile
[1]

szpenio [ Konsul ]

Pytanie do kobiet

Czy prawdą jest i ogólnie przyjętą normą, że kobieta wiąże się z facetem dla seksu lub (i) dla pieniędzy?
Bo przecież jeżeli facet jest kiepski w łóżku no to chyba tylko dla pieniędzy, bo z resztą kobieta sobie poradzi, np. znajdzie sobie kochanka i będzie już miała zapewnione wszystko.
A jeżeli facet jest golcem, no to chyba tylko dla seksu, bo pieniędzy na pewno jej nie dostarczy, ale za to jest zajebisty w łóżku.
A jeżeli facet jest golcem i do tego kiepski w łóżku, no to po cholerę jest taki potrzebny kobiecie? Przecież wtedy zupełnie nie jest jej do niczego potrzebny taki facet.
Uprzejmie proszę o wypowiedzi najlepiej panie i dziewczyny, bo jest to dla mnie szalenie ciekawy temat. Panowie do tego wątku chyba niczego wielkiego nie wniosą, ale nie przesądzam sprawy.

28.02.2008
19:26
smile
[2]

stanson_ [ Szeryf ]

Moja dziewczyna to przeczytała i powiedziała, ze "albo masz kompleksy, albo doświadczyłeś w związkach samych materialistek, albo jesteś gówniarzem.
Kasa i seks to dla Ciebie wszystko?"


Chciałeś opinii kobiety - proszę, no offence, bo to nie moje zdanie :)

28.02.2008
19:28
[3]

koobon [ part animal part machine ]

Tego co powiedziała moja nie ośmielę się zacytować.

28.02.2008
19:29
[4]

reksio [ Q u e e r ]

Także pokazałem swojej i ta rzekła: "Szowinistyczny palant".
no offence :)

28.02.2008
19:29
smile
[5]

szpenio [ Konsul ]

stanson wyluzuj, jak masz głupio gadać to się zamknij. Prosiłem o wypowiedź kobiety, a nie faceta, który zaliczył kilkadziesiąt panienek.
No widzę, że temat poruszył panienki, ale żadna nie ośmieli sie skomentować. :)))

28.02.2008
19:30
[6]

N|NJA [ Senator ]

Szpenio-> Czego nie zrozumiałeś w zdaniu Moja dziewczyna to przeczytała i powiedziała, ze (...) ?



Poza tym, z mojej, uber-męskiej perspektywy, masz przemyslenia na poziomie 14-latka który właśnie się dowiedział, do czego służy penis i że pieniędzy nie wydaje się tylko na żelki i nowy dzwonek do roweru.


28.02.2008
19:31
[7]

stanson_ [ Szeryf ]


'Chciałeś opinii kobiety - proszę, no offence, bo to nie moje zdanie :)
'

Umiesz czytać?

28.02.2008
19:32
[8]

Volk [ Legend ]

Yogh

Nie wymagaj cudow, to w koncu zdanie zlozone.

28.02.2008
19:32
[9]

reksio [ Q u e e r ]

Dokładnie, zwłaszcza, że sam szpeniu piszesz głupoty. Takie głupoty, że aż nie wypada pytać o te głupoty :)

Mam ci odpowiedziec? Dobrze, TAK, WSZYSTKIE, co do jednej, lecą na twoją kasę lub na twojego penisa? Pasi? Urosło coś w majtkach? :)

28.02.2008
19:35
[10]

frer [ God of Death ]

Urosło coś w majtkach?

+5 do e-penisa

28.02.2008
19:36
[11]

koobon [ part animal part machine ]

Na zakonczenie , specjalnie dla Ciebie, szpeniu trudne słowo.


28.02.2008
19:37
smile
[12]

szpenio [ Konsul ]

dobrze, dobrze rozkręca się.
Tylko panowie błagam zamilczcie, prosiłem o zdanie płeć piękną.
Każdy z Was ma swoje zdanie i ja mam swoje, ale to niczego tu twórczego nie wniesie.
A może boicie się właśnie tego, bo w końcu obnażyłem nagą prawdę, tzn. to na czym konkretnie opiera się związek kobiety i mężczyzny???

28.02.2008
19:38
[13]

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]

/summon Ryder

28.02.2008
19:39
smile
[14]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

o tak, boimy się.

28.02.2008
19:41
[15]

frer [ God of Death ]

prosiłem o zdanie płeć piękną

Przecież my wszyscy jesteśmy piękni (no może poza Tobą).

na czym konkretnie opiera się związek kobiety i mężczyzny???

Czyli promujesz związku k+k i m+m czy po prostu uważasz, że gatunek ludzki powinien wymrzeć?? Bo jeśli to pierwsze to mamy na forum zasadę o nieporuszaniu takich tematów ze względu na równouprawnienie, które chyba niestety dla Ciebie działa w obie strony.

28.02.2008
19:41
[16]

Volk [ Legend ]

szpenio

Czy ty jestes slepy, glupi czy nie umiesz czytac ze zrozumieniem? Masz juz w tym watku 3 opinie kobiet.

28.02.2008
19:42
[17]

N|NJA [ Senator ]

A może boicie się właśnie tego, bo w końcu obnażyłem nagą prawdę, tzn. to na czym konkretnie opiera się związek kobiety i mężczyzny???

Raczej ja bym sie bał na twoim miejscu reakcji tych nielicznych mężczyzn, które podają się na tym forum za kobiety i opieprzu, jaki dostaniesz za tak prostackie podejście do tej kwestii.

Poza tym, in before dr.ninja:
Związek to bilans zysków i strat, jaki przeprowadzają obie strony, mimo, że facetowi chodzi o co innego, niż kobiecie. On chce silnego, twardego potomstwa, powiększenia swej genowej puli, opieki nad domowym ogniskiem i chwytania za wydatny cyc po powrocie z pracy. Ona- stabilności, bezpieczeństwa, pewnego statusu społecznego. W większości wypadków związki nie rodzą się z tej jakże pożądanej miłości, ale ze zwykłego pragmatyzmu, uwarunkowanego najzwyczajniej w świecie naturalnym dążeniem każdego zwierzęcia do zapewnienia ciągłości gatunku.

To straszne, ale znowu cytuje sam siebie.
Wszyscy wiemy, że udany związek samym romantycznym patrzeniem sobie w oczka nie wyzyje nigdy. Ale sprowadzanie całości zagadnienia do pysiora i portfela z trzema złotymi kartami nie jest wielkim odkryciem ruszającym męski świat z posad, ale pustą dywagacją rodem z podstawówki, w której to każdy chłopiec zaczyna zauważac nie warkoczyki, za które mozna ciągac, ale cycki, za które można łapać, lecz niestety nie ma okazji pochwycenia słowianskiej pieknej piersi, bo inni mają nad nim przewage, więc jakos musi sobie wyjaśnić, by uspokoic własne ego, dlaczego żadna go nie chce. Dlatego do głowy przychodzi mu najprostszy wniosek: "Ela woli jacka niż mnie, bo pewnie ma wiekszego penisa. A nawet jak nie ma, to pewnie ma więcej kasy ode mnie. Bo dlaczego miałaby z nim być?"

28.02.2008
19:46
smile
[18]

szpenio [ Konsul ]

Volk-->uważasz, że na forum wypowiedziały sie juz 3 kobiety???
Nie sądzę, ale możliwe, że nicki są mylące.
Może dam taką propozycję, aby kobieta wypowiadajaca się tu, jeżeli oczywiście jest odważna, dodała po prostu przy wypowiedzi, że jest kobietą lub dziewczyną.

28.02.2008
19:47
[19]

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]

Moja dziewczyna powiedziała:
"Idiotyzm. Gość ma stereotypowe patrzenie. Gdyby zamienić słowo kobieta na mężczyzna i odwrotnie, ciekawe, co on by powiedział."

28.02.2008
19:48
[20]

Volk [ Legend ]

szpenio

To zalezy Ci na opinii kobiet czy tylko i wylacznie forumowiczek z GOLa?

28.02.2008
19:49
smile
[21]

stanson_ [ Szeryf ]

Dodam, że moja ma niezły ubaw ze szpenia :)
No ale to moja opinia wynikająca z obserwacji mojej rozbawionej dziewczyny, a ja jestem facetem, wiec sie nie liczy ;)

28.02.2008
19:49
smile
[22]

Volk [ Legend ]

stanson

Czesto tak siedzisz ze swoja kobieta na GOLu?:)

28.02.2008
19:52
smile
[23]

stanson_ [ Szeryf ]

Nie, ale było pytanie do kobiet a moja była najbliżej ;P

28.02.2008
19:53
smile
[24]

mefisto2006 [ Hardstyle ]

Jesteś starszy ode mnie, zapewne o kilka lat, ale refleksje masz na poziomie moich rówieśników, a nawet gorzej - gratuluję.

28.02.2008
19:55
[25]

Tomuslaw [ Superbia ]

szpenio - bez względu na to czy dopatrzyłeś się już jednak opinii kobiet czy też nie, dam Ci radę. Nie jestem kobietą, ale sądzę, że moje słowa oddadzą wszystko to, co mam w zamiarze Ci przekazać.

Przestań myśleć jak zakompleksiony imbecyl. Zacznij myśleć jak prawdziwy mężczyzna.

Nie oznacza to bynajmniej, że jesteś imbecylem (co byś na mnie nie wyleciał zaraz z krzykiem). Nie mniej, warto sobie przynajmniej tę radę wziąć do serca, by nie wyrosnąć na zidiotczałą popierdółkę.

Miłego dnia.

28.02.2008
19:56
smile
[26]

szpenio [ Konsul ]

NINJA-->Rozwinąłeś dokładnie moją myśl, brawo! Potomstwo i stabilność (status społeczny) właśnie o to chodzi.
COREnick-->gdyby zamienić słowa dokładnie takie samo pytanie bym zadał tylko w tym wypadku do mężczyzn:)

28.02.2008
19:58
[27]

N|NJA [ Senator ]

szpenio-> Widze, ze nie zrozumiałeś. What a surprise.


potomstwo nie równa się dużemu penisowi

status społeczny (stabilność) nie równa się willi z basenem


Myśląc tak prostackimi kategoriami nie wróże ci wielkiej kariery w przedłużaniu gatunku ludzkiego.

28.02.2008
19:59
smile
[28]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

trochę się równa ;)

28.02.2008
20:01
[29]

N|NJA [ Senator ]

Bigos-> A no własnie zalezy to od kategorii myslenia.


Jesli brac pod uwage tok rozumowania szpenia, tylko El Drągos Gigantos zapewnia zapłodnienie, zaś bezpieczeństwo i stabilnośc gwarantuje tylko ferrari na podjeździe.

28.02.2008
20:03
smile
[30]

szpenio [ Konsul ]

mefisto2006-->a ile masz lat, bo kilka lat to chyba mała cyfra.
NINJA-->zbyt wyolbrzymiasz warunki brzegowe. wyluzuj trochę.

28.02.2008
20:07
[31]

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]

Jeśli to nie jest prowokacja, to autor wątku powinien spróbować sił w plebiscycie na kretyna roku... Założę się, że byłby na podium...

28.02.2008
20:12
[32]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Szpenio oczywiście gada jak typowy zakompleksiony informatyk z pryszczami którego nie chce nawet baba z brodą. Fakt jest jednak faktem, że do tej pory w życiu nie spotkałem za wielu porządnych dziewczyn czy nawet kobiet a już trochę żyję. Baby to chuje generalnie rzecz biorąc:)

28.02.2008
20:13
[33]

mefisto2006 [ Hardstyle ]

szpenio-> 16 i co może powiesz mi, że mało wiem o świecie i jestem młodszy od Ciebie i że jest to wystarczający powód żeby ze mną nie rozmawiać? To ja Ci powiem, że zdecydowanie więcej wiem o świecie od Ciebie skoro wysnuwasz takie żałosne wnioski. Pozdrawiam i życzę owocnych rozmyślań.

28.02.2008
20:14
[34]

N|NJA [ Senator ]

zbyt wyolbrzymiasz warunki brzegowe. wyluzuj trochę.

Powiedział człek, który widzi tylko dwa proste i jasne powody, dla których kobieta wiąże się z mężczyzną i uwaza, że obnazył przed nami najprawdziwszą prawdę, do której my sami boimy sie przyznac.



Chętnie bym sie zaśmiał, ale jakimś cudem z mojego gardła wydobywa się bulgot i charczenie, spowodowane albo zażenowaniem, albo tym, że się udławiłem po przeczytaniu pierwszego posta. Albo jedno i drugie.

28.02.2008
20:16
[35]

frer [ God of Death ]

Mi szczerze mówiąc wątek się podoba. Czytanie opinii zakompleksionych maluczkich ma na mnie pozytywny wpływ budując moją samoocenę i poczucie wyższości.
Jak gdziekolwiek czytam opinię w stylu "wszystkie kobiety to materialistki i wszystkie zdradzają" albo "wszyscy faceci to świnie i szowiniści" to od razu wiem, że istnieją ludzie bardziej zakompleksieni niż ja, którzy zamiast spróbować te kompleksy leczyć wolą zwalać winę na resztę świata.

28.02.2008
20:56
smile
[36]

adam423423 [ Pretorianin ]

"Szpenio oczywiście gada jak typowy zakompleksiony informatyk z pryszczami którego nie chce nawet baba z brodą. Fakt jest jednak faktem, że do tej pory w życiu nie spotkałem za wielu porządnych dziewczyn czy nawet kobiet a już trochę żyję. Baby to chuje generalnie rzecz biorąc:)"

<------

28.02.2008
21:04
[37]

reksio [ Q u e e r ]

E tam, żadna kobieta się nie udzela? Ja się w chwilach wolnych przeginam i staję się seksowną, naprawdę, osiemnastką. Hihihi.

28.02.2008
21:07
[38]

elfik [ z wired ]

Zenedon_oi!

Jest ziarno prawdy w tym co prawisz, ale sądzac po Twoim zdjęciu łatwo też nie masz.


Pytanie do kobiet - elfik
28.02.2008
21:07
smile
[39]

reksio [ Q u e e r ]

Szpenio, poza tym, trochę za młody jesteś na rozmowy o kobietach:

28.02.2008
21:16
smile
[40]

dexter48 [ Pretorianin ]

[39]<---- hahahahahahha

28.02.2008
21:20
smile
[41]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

elfik --> A nie słyszałeś, że liczy się piękne wnętrze?

Zresztą ja nie liczę na to, że jakaś porządna dziewczyna się będzie chciała ze mną prowadzać. Widziałem za to sporo sytuacji w których z na pozór porządnych niewiast wyłaziła kurewska natura i trochę mnie to nauczyło na przyszłość.

28.02.2008
21:23
[42]

blazerx [ ]

Uprzejmie proszę o wypowiedzi najlepiej panie i dziewczyny


i nikt inny jak stanson sie pierwszy wypowiedzial

28.02.2008
21:29
[43]

nutkaaa [ Panna B. ]

Z Twojego rozumowania można wywnioskować, że wszyscy faceci łącznie z Tobą, są stworzeni do robienia kasy i seksu, nie mają duszy ani charakteru, nie posiadają emocji...

Jesteś aż tak surowy dla mężczyzn?

A może zapomniałeś, że kobiety łączą się w pary bo mają uczucia, które chcą na kogoś przelać, bo nie lubią być samotne? Gdyby wszystkie leciały tylko na kasę i tylko na seks to nasz gatunek dawno by wyginął, przecież żeby mieć te dwie rzeczy trzeba zadbać o to, żeby czasem jakieś dziecko nie pokrzyżowało pięknych planów...

JESTEM KOBIETĄ

na życzenie autora wątku, przypominam, gdyby stwierdził, że mój nick jest mylący..

28.02.2008
21:29
[44]

elfik [ z wired ]

Zenedon_oi! -> Ale ja nic nie mam do fotki, śmieszna mina, to tyle; bo w sumie masz trochę racji. Acz nie każda Pani jest fe :)

Sztuką jest trafić na właściwą.

28.02.2008
21:31
smile
[45]

Jessica_Alba [ Chor��y ]

jestes bardzo shallow guy skoro Ty thinks ze girl leci na taki facet jak w first post. Wiadomo, ze liczy sie big cock, a nie to jaki jest in bed, bo jak cock jest duza to facet nawet nie musi nic robic, girls know how to have fun :)

28.02.2008
21:32
[46]

halski88 [ Senator ]

blazerx - czytaj ze zrozumieniem.

28.02.2008
21:33
[47]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Jasne ze tak :) Kasa i sex to podstawa...Bez tego nie ma zadnego zwiazku :P Tak mi moja powiedziala...dziwne bo biedny jestem do tego brzydki i w lozku Rysio z Klanu to przy mnie wulkan

28.02.2008
21:34
[48]

se(x)bul_ [ Legionista ]

to jakeis puste suki spotkales skoro takie masz zdanie

29.02.2008
00:05
[49]

martusi_a [ Celestial ]

Na początek: JESTEM KOBIETĄ LUB DZIEWCZYNĄ :)
/ćśś, Yogh, nie zaprzeczaj/

Właściwie to kobieta Stansona wyczerpała temat.

Od siebie mogę jeszcze dodać, że czuję się obrażana.

Baj de łej:
Szpenio oczywiście gada jak typowy zakompleksiony informatyk z pryszczami
Żaden mój znajomy informatyk nie jest zakompleksiony i nie ma pryszczy, ten stereotyp zawsze mnie rozbraja :)

29.02.2008
00:13
smile
[50]

pasterka [ Paranoid Android ]

oj szpenio, ciesz sie, ze spotykasz panienki lecace na kase, bo jakby patrzyly na ciekawa osobowosc, inteligencje i poczucie humoru, to pomysl jakie szanse bys mial na zainteresowanie ktorejkolwiek :-) a pieniadze mozna stosunkowo latwo zarobic i dzieki temu nawet totalni nudziarze maja szanse.

29.02.2008
00:14
[51]

reksio [ Q u e e r ]

martusi_a-> Pocieszaj się tym, że Zenedon jest stereotypowo ujmując, faszystą i to on rzuca kamieniami w maszerujące kobiety na ulicach. Stereotypowo.

Potęga stereotypów dziś na GOLu się ujawniła :)

29.02.2008
00:31
smile
[52]

Moshimo [ FullMetal ]

Żaden mój znajomy informatyk nie jest zakompleksiony i nie ma pryszczy, ten stereotyp zawsze mnie rozbraja :)

Dziekuje Ci martusia za te slowa. Od tego momentu Cie uwielbiam :).

29.02.2008
00:36
[53]

N|NJA [ Senator ]

Mosz-> Co nie zmienia faktu, że masz kompleksy i pryszcze. Jak wszyscy informatycy. Martuś tylko podbija sobie reputację na GOLu.


Martuś-> i tak kazdy zainteresowany tematem zna prawdę o kobietach i globalnej sieci, nie musze jej przypominac za kazdym razem.

29.02.2008
00:39
[54]

Moshimo [ FullMetal ]

N|NJA --> ale zawsze milej sie robi, jak ktos chociaz probuje Ci wkrecac, ze jest inaczej ;).

29.02.2008
00:40
smile
[55]

Łyczek [ Legend ]

Poza tym, z mojej, uber-męskiej perspektywy, masz przemyslenia na poziomie 14-latka który właśnie się dowiedział, do czego służy penis i że pieniędzy nie wydaje się tylko na żelki i nowy dzwonek do roweru.

Powala z nóg mnie ten tekst :)

29.02.2008
00:41
smile
[56]

martusi_a [ Celestial ]

Yogh --> phi, i może jeszcze stymuluję sobie e-penisa? :[

Gdyby nie moja "psychologiczna męskość", postarałabym się obalić ten paskudny twór o kobietach i globalnej sieci.

Moshimo --> [52] :)))

29.02.2008
00:43
[57]

N|NJA [ Senator ]

martuś-> phi, i może jeszcze stymuluję sobie e-penisa?

Oczywiście, jak każdy mężczyzna w internetach.

29.02.2008
00:45
[58]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

chyba w internatach mialo byc :P
Wy to macie nawalone pod czapkami... :)

29.02.2008
00:47
[59]

martusi_a [ Celestial ]

Pshemeck -->
zauważ, że jesteśmy śmiertelnie poważni.

Yogh -->
tak, pryszczaty i informatyczny. I o żydowskich korzeniach. Zniszczyłeś mnie kompletnie, teraz to już się na pewno na pikniku nie pojawię. :(

29.02.2008
00:47
[60]

N|NJA [ Senator ]

Pszemek-> W męskich internatach (w odróznieniu od internetów) penisa nie stymuluje sie samemu, od tego ma sie kolegów. Spytajcie Taikuna.


edit: Martuś-> Zawsze możesz zrobić tak jak Promyczek i na piknik podstawić własną siostre.

29.02.2008
00:49
[61]

martusi_a [ Celestial ]

Nie mam siostry. Ani nawet kuzynek. Koleżanek też nie.

29.02.2008
00:50
[62]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Przepraszam jacy? po....tutaj sie przedrostek zgadza ale przyrostek to bym inny dodal :)
Jak nie e-penisy to zelki...jak nie zelki to dzwonki do roweru i do tego pewnie zydowskie :D

Mozna isc na kompromis jestli chodzi o glowny temat : Milosc bez sexu i pieniedzy jest mniej fajna :P

Stereotypy i uogolnienia sa bardzo krzywdzace i kropka :) Wole oceniac jednostke co nie zmienia faktu ze jest to ocena jednak w x czesci przez pryzmat ogolu :D

29.02.2008
02:09
[63]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

stereotyp który przedstawiłeś dotyczy jeszcze bardzo małego procentu kobiet. niestety coraz większego. nie jest to naturalna rzecz, tylko jakiś dziwny twór obecnych czasów.

jeżeli jeździsz na imprezy techno, kupujesz płyty 50centa, oglądasz mtv, wysyłasz smsy zeby dostac horoskop sam się do tego przyczyniasz.

że pieniędzy nie wydaje się tylko na żelki i nowy dzwonek do roweru.

O_o ! !! ! !! ! !

29.02.2008
10:14
[64]

Kazgen [ Konsul ]

Scatterhead ---> popieram. Cos niedobrego dzieje sie chyba z naszymi kobietami a szkoda bo powoli zatracaja sie prawdziwe wartosci zycia w zwiazku i w spolecznosci. Kiedys pamietam jak moja byla czasami wspominala swojego bylego, ze ten zabral ja na 1-dniowa wycieczke do Gdanska samolotem z Warszawy albo ze niemal przy kazdym wypadzie na miasto zawijali do jakiejs drogiej restauracji -_- normalnie porazka... Jakby nie mozna bylo spedzac ze soba czasu bez koniecznosci wydawania nie wiadomo jakich pieniedzy...

ale z tymi imprezami techno itp. troszke przesadziles chyba bo nie widze tu zadnego zwiazku miedzy Twoja wypowiedzia a tematem wątku... ze niby imprezy techno sa dla nowobogackich czy jak?

//Kaz

29.02.2008
10:22
smile
[65]

Macu [ Santiago Bernabeu ]

reksio --> Sugerujesz, że Szpenio zakład konto na golu mając 7 lat? Iście ciekawe.

29.02.2008
10:30
[66]

stanson_ [ Szeryf ]

Macu --> na to wychodzi.

29.02.2008
10:31
[67]

Belert [ Senator ]

Odpwoiedzi mojej:
Bo przecież jeżeli facet jest kiepski w łóżku no to chyba tylko dla pieniędzy, bo z resztą kobieta sobie poradzi, np. znajdzie sobie kochanka i będzie już miała zapewnione wszystko. to nie takie proste
A jeżeli facet jest golcem, no to chyba tylko dla seksu, bo pieniędzy na pewno jej nie dostarczy, ale za to jest zajebisty w łóżku. to na kochanka
A jeżeli facet jest golcem i do tego kiepski w łóżku, no to po cholerę jest taki potrzebny kobiecie? Przecież wtedy zupełnie nie jest jej do niczego potrzebny taki facet. masz racje ale pamietaj ze dla roznych kobiet sa rozne potrzeby tfu niegramatycznie .
Ode mnie kazda potwora znajdzie swojego amatora.Wiec sie nie martw

29.02.2008
10:42
[68]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Gdyby przyjąć tezę wyrażoną w filmie Testosteron, to "przyczyny, dla których kobiety wchodzą w związki są nieporównanie bardziej pokręcone", po czym następowała cała lista pokręconych przykładów mających uprawomocnić tą tezę, przy czym bez wątpienia przykład nie wskazuje na przyczyny lecz na skutki. Wywodzenie skutków ze skutków zaś jest konstrukcją logicznie cokolwiek wątpliwą:D
W każdym razie autor wątku wykazuje, jak to wyraziła stansonowa kobieta wysoki stopień "gówniarstwa":D - oczywiście no offence:D

Jeżeli wziąć pod uwagę to, że kobieta jest osobą zapładnianą, to sam sex nie jest dla niej, przyczyną niczego (oczywiście wykluczam kobiety nierządne - w tym kobiety - produkty "nowoczesnej moralności" (to taki eufemizm dla określenia powszechnego i radosnego nierządu)). Seks jest wszak wstępem do macierzyństwa - i tu następuje połączenie z kwestiami materialnymi. Kobiety odczuwają potrzebę związania się z mężczyznami na tyle stabilnymi emocjonalnie i majątkowo, by wychowanie potomstwa, które wpływa często na możliwości zawodowe kobiety, nie było obciążone znacznym ryzykiem braku środków przeżycia. Kobieta zatem instynktownie poszukuje co do zasady mężczyzny, który będzie w stanie zapewnić byt dziecku - i w razie konieczności jej samej. Drugim wymogiem jest stabilność emocjonalna takiego osobnika, która zmniejsza prawdopodobieństwo puszczenia kobiety z potomstwem w trąbę (instynkt nie uznaje istnienia instytucji i konstrukcji cywilizacyjnych wpływających na stopień bezpieczeństwa). Stąd Zupełnie inne preferencje u kobiet i u mężczyzn. Facet postrzega kobietę poprzez jej fizyczność,w ramach której kobieta się realizuje. Kobieta postrzega mężczyznę poprzez jego zewnętrze - tj. pozycję społeczną i majątkową, przez którą z kolei on się realizuje. Oczywiście dotyczy to sytuacji, w której kobieta nie kwestionuje swej kobiecości a mężczyzna nie kwestionuje swej męskości. Element kwestionowania rzeczywistości wprowadza do równania zmienne nieprawdopodobne i przez to trudne do przewidzenia. W każdym razie jeżeli szukamy przyczyn, to nie leżą one tam, gdzie znajdują się nasze.

29.02.2008
11:17
[69]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

z tymi imprezami techno itp. troszke przesadziles

lans, dragi, kasa i reszta syfu - nie widać związku?

29.02.2008
11:25
smile
[70]

Caine [ Książę Amberu ]

niech zgadnę:
?


Pytanie do kobiet - Caine
29.02.2008
11:41
smile
[71]

reksio [ Q u e e r ]

Attyla, znów mnie nie zawiodłeś. Jedziesz, koleś, jedziesz.

29.02.2008
11:52
smile
[72]

Kazgen [ Konsul ]

Scatterhead ---> widac, ze masz ograniczone wiadomosci i spojrzenie na zycie jak mohery na stacje TVN. Uwierz mi, ze sa ludzie ktorzy ida na impreze techno, zeby sie zabawic, poznac nowych ludzi i zapomniec o problemach niekoniecznie uzywajac dragow i lansujac sie. Przejdz sie na taka bibe i wtedy oceniaj. Poza tym tendencje sie kompletnie zmieniaja i ludzie inaczej podchodza do takich rzeczy. Jeszcze mniej wiecej 3-4 lata temu byl taki klub Lokomotywa w Warszawie, jedna z najlepszych dyskotek. Ale wlasciciele stracili kontrole nad ludzmi, zaczal sie tam robic syf o ktorym mowisz i co? Ludzie przestali przychodzic bo im sie to nie podobalo i klub zamkneli. Gdyby bylo jak mowisz to klub pewnie istnialby dalej - stalo sie inaczej ;)

//Kaz

29.02.2008
11:57
[73]

se(x)bul_ [ Legionista ]

martusi_a - to ja spotkalem kolesia co jest pryszczaty i w okularach i nie zna sie wogole na kompie :D

29.02.2008
12:02
[74]

Attyla [ Flagellum Dei ]

reksio
dokąd jadę? nie wybieram się nigdzie :o

29.02.2008
12:35
[75]

promyczek303 [ sunshine ]

A jeżeli facet jest golcem i do tego kiepski w łóżku, no to po cholerę jest taki potrzebny kobiecie? Przecież wtedy zupełnie nie jest jej do niczego potrzebny taki facet.

^ Dziwne podejście.

Jak już dużo osób pisało - pieniadze to nie wszystko. Jak ktoś kogoś kocha to wg mnie mają bardzo znikome znaczenie.
Z seksem to już nieco inna sprawa - niech ktoś mi pokaże udany związek z kompletnie nieudanym życiem seksualnym...
Ale wszystkiego można się chyba z czasem nauczyć ;)

btw: To czy facet jest kiepski w łóżku jest kwestią sporną. Jak to mówią są gusta i guściki - a o tym sie nie dyskutuje ;)

01.03.2008
14:46
smile
[76]

szpenio [ Konsul ]

mefisto2006-->mam córkę starszą od Ciebie i mówiąc: To ja Ci powiem, że zdecydowanie więcej wiem o świecie od Ciebie ośmieszasz siebie i tych co Cię uczyli :)))
reksio-->to nie jest mój blog. Nie próbuj mnie namierzać, nie zajmuję się głupotami w sieci.
nutkaaa, Attyla, promyczek303-->dzięki za pouczające i inteligentne wypowiedzi.
pasterka-->mylisz się pieniądze zarabia się trudno, chyba, że masz super sposób.(?)
martusi_a-->Właściwie to kobieta Stansona wyczerpała temat która kobieta, bo z tego co się orientuję to miał ich chyba kilkadziesiąt i ciągle dochodzą nowe, a więc ta wypowiedź nie musi być stereotypowa.
Dlaczego czujesz sie obrażana ? Rozwiń tą wypowiedź, wysuń swoje argumenty.
Od siebie mogę dodać, że mimo wielu obraźliwych i krytycznych uwag, to jednak wątek wzbudza kontrowersje i zainteresowanie. Ba niektórzy forumowicze nie potrafią opanować emocji. Tak trzymać!!! Proszę o dalsze wypowiedzi

01.03.2008
14:54
[77]

Tomuslaw [ Superbia ]

szpenio - masz już tak "dużą" córkę, a masz takie problemy!?

Słowa z postu [25] nadal aktualne. Aczkolwiek nie wiem czy w Twoim wieku możliwa jest tak drastyczna zmiana... jeśli to wszystko nie jest, rzecz jasna, prowokacją.

01.03.2008
15:19
[78]

Kompo [ Legend ]

która kobieta, bo z tego co się orientuję to miał ich chyba kilkadziesiąt i ciągle dochodzą nowe.

No to się źle orientujesz, to właśnie jest Twój problem.

01.03.2008
15:21
smile
[79]

Mazio [ Mr Offtopic ]

ależ promyczku - jak to o tym się nie dyskutuje? Czyż nie jest to ulubiony temat pogaduszek między przyjaciółkami? ;)

01.03.2008
15:31
smile
[80]

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]

Dlaczego czujesz sie obrażana ? Rozwiń tą wypowiedź, wysuń swoje argumenty.

Musisz być naprawdę tępy, żeby nie wiedzieć, czemu czuje się obrażana.


Od siebie mogę dodać, że mimo wielu obraźliwych i krytycznych uwag, to jednak wątek wzbudza kontrowersje i zainteresowanie. Ba niektórzy forumowicze nie potrafią opanować emocji. Tak trzymać!!! Proszę o dalsze wypowiedzi

Nie rozumiem cię. Najpierw obrażasz wszystkie kobiety, czyli połowę ludzi na świecie (że o partnerach tych kobiet nie wspomnę), prezentując sobą poziom upośledzonego umysłowo siedmiolatka i dziwisz się, że ludzie reagują, jak powinni zareagować?

Żal mi ciebie... A jeśli to prowokacja, to jeszcze bardziej mi ciebie żal, bo trzeba być tym siedmiolatkiem lub kretynem, żeby prowokować w taki sposób.

01.03.2008
15:36
smile
[81]

mefisto2006 [ Hardstyle ]

szpenio - skoro to nazywasz ośmieszeniem, to jak nazwać ten banalny wątek 40 letniego ? (skoro masz starszą ode mnie córkę) frustrata. I to jakim jest się człowiem nie zależy wcale od wieku - bo można być mądrym, oczytanym w wieku 16 lat i można być idiotą w wieku lat 40.

01.03.2008
15:38
[82]

martusi_a [ Celestial ]

Z tego, co widzę, to Stanson od dłuższego czasu ma jedną i tę samą kobietę. Podejrzewać więc mogę, że to były właśnie jej słowa.

szpenio --> załóżmy, że to twierdzenie o córce jest prawdą. W tym momencie bardzo Ci współczuję, bo dorosły facet o podejściu do życia godnym nieudacznika-nastolatka, którego dziewczyna nazwała frajerem, to jest istna katastrofa.
A może boicie się właśnie tego, bo w końcu obnażyłem nagą prawdę, tzn. to na czym konkretnie opiera się związek kobiety i mężczyzny???
To sprawia, że czuję się obrażana. Ponieważ nie uważam, bym budowała jakiekolwiek związki na seksie i pieniądzach. Czy mam to dodatkowo uzasadniać?

01.03.2008
15:56
[83]

$aimon [ +deathmatch 2 +map dm4 ]

lol co za dialogi.
Chyba autor watku dostal zadaniie z WOSu: "wywolac burze mozgow'. Burza - tak, ale... .

01.03.2008
16:44
smile
[84]

Slow Motion [ Konsul ]

która kobieta, bo z tego co się orientuję to miał ich chyba kilkadziesiąt i ciągle dochodzą nowe

Don't hate the player, hate the game.

01.03.2008
16:57
[85]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Kobieta potrzebuje stabilizacji, finansowej oczywiście jak najbardziej. Nie można uogólniać i stwierdzać jednak, że patrzą jedynie na kasę. To proste, kobieta potrzebuje stabilizacji i poczucia pewność ze strony mężczyzny, gdyż dobry partner, który potrafi zadbać, ma tzw "głowę na karku" będzie w stanie zaopiekować się, czy utrzymać ją i dziecko w przyszłości. Tego chyba rozwijać nie trzeba.

Natomiast seks. Seks jest przyjemny, odstresowujący, jest wyrazem uczucia. Są pary, które seks stawiają na pierwszym miejscu, są takie, które traktują to jako dodatek do związku. Jest ważny i jest istotny, ale nie zawsze jest wyznacznikiem bycia razem. Kobieta nie potrzebuje Wielkiego Kutasa, potrzebuje dobrej zabawy, przyjemności i poczucia spełnienia. Tak samo jak facet, tak samo jak każdy z nas.

Reasumując, każdy ma swoje potrzeby, ale to Ty wpadłeś w skrajności. Uogólniłeś perfidnie i pernamentnie, ale w dobie "Testosteronu" nie ma się co dziwić, takim pytaniom.

Edit: W dzisiejszych czasach oczywiście wiele się zmienia. Antykoncepcja umożliwia kobietom skakanie z kwiatka na kwiatek - dodajmy do tego przyzwolenie społeczne, kwitnący kult ciała i seksualności który dla młodych wydaje się być najistotniejszy. Są w każdym razie Kobiety i dziewczynki i tyle.

02.03.2008
11:39
[86]

gotmanka [ Legionista ]

proszono o wypowiedzi kobiety a tu widzę.....PRAWIE sami mężczyźni;p Moze gdyby autor wątku napisał:proszę o wypowiedzi mężczyzn wypowiedziałyby sie kobiety??:P

więc...JESTEM KOBIETA chodź jeszcze młodą to mogę powiedzieć czego ja szukam w mężczyźnie:
1.miłości.wierności,zaufania
2.pewności uczucia mężczyzny do mnie (chodzi mi tu o jakieś fundamenty,na których będę mogła zbudować coś co przetrzyma wszystkie wichury,które będą chciały zniszczyć nasz związek)
poza tym wielu innych cech ale nie będę sie tak rozpisywać;p
Potrzebujemy oparcia psychicznego tak samo jak Wy,mężczyźni a nie dobrego partnera w łóżku...Co mi z niego jak rano wstanie i pójdzie gdzieś na cały dzień zarabiać pieniądze,a ja zostanę sama w domu??

"Kobiety odczuwają potrzebę związania się z mężczyznami na tyle stabilnymi emocjonalnie i majątkowo, by wychowanie potomstwa, które wpływa często na możliwości zawodowe kobiety, nie było obciążone znacznym ryzykiem braku środków przeżycia. Kobieta zatem instynktownie poszukuje co do zasady mężczyzny, który będzie w stanie zapewnić byt dziecku - i w razie konieczności jej samej." Zauważcie również,że sami od wieli pokoleń nas tak uczycie.Kobieta zawsze była w domu.Dbała o mężczyznę i dzieci,o dom,a mężowie zarabiali pieniądze. Stąd został po dziś w kobietach materializm(chociaż ten stereotyp już się zmienia...)Widząc mężczyznę dobrze wygladającego, ustabilizowanego finansowo mogę wysuwać wnioski,że jest zaradny i samodzielny=również ważna dla mnie cecha(nie biorę tutaj pod uwagę młodych mężczyzn żerujących na bogatych rodzicach) Eh....długo by mówić....
Autor wątku moim zdaniem musiał mieć dotychczas cięzko z kobietami...albo nie miał wcale.

02.03.2008
11:51
[87]

Toolism [ GameDev ]

To ja dla rozluźnienia atmosfery zapodam żarcik :

So, a woman goes to the Husband Store to find a husband.

The 1st floor sign on the door reads:

Floor 1: These men have jobs.
The 2nd floor sign reads:

Floor 2: These men have Jobs and Love Kids.

The 3rd floor sign reads:

Floor 3: These men have Jobs, Love Kids and are extremely good looking.
“Wow,” she thinks, but feels compelled to keep going.

She goes to the 4th floor and the sign reads:

Floor 4: These men Have Jobs, Love Kids, are Drop-dead Good Looking and help with Housework.
“Oh, mercy me!” she exclaims, “I can hardly stand it!”
Still, she goes to the 5th floor and sign reads:

Floor 5: These men Have Jobs, Love Kids, are Drop-dead Gorgeous, help with Housework and Have a Strong Romantic Streak.
She is so tempted to stay, but she goes to the 6th floor and the sign reads:

Floor 6: You are visitor 31,456,012 to this floor.
There are no men on this floor.
This floor exists solely as proof that women are impossible to please.
Thank you for shopping at the Husband Store.

To avoid gender bias charges, the store’s owner opens a New Wives store just across the street.

The 1st first floor has wives that love sex.

The 2nd floor has wives that love sex and have money.

The 3rd,4th, 5th and 6th floors have never been visited

02.03.2008
11:54
[88]

promyczek303 [ sunshine ]

Mazio --> Najlepszym tematem do pogaduszek w damskim gronie jest wiadomo co... ;-) Martusia może potwierdzić :P

deTorquemada dobrze mówi. Tylko z tym skakaniem z kwiatka na kwiatek... Hm... Nie 'uogólniaj' :P

02.03.2008
12:19
[89]

stanson_ [ Szeryf ]

która kobieta, bo z tego co się orientuję to miał ich chyba kilkadziesiąt i ciągle dochodzą nowe, a więc ta wypowiedź nie musi być stereotypowa.

To źle się orientujesz, bo od równo dwóch lat jestem w stałym związku. Poprzednio także byłem w stałych, 4 lata, potem 3. Coś ci się szpeniu popierdzieliło.

02.03.2008
12:22
[90]

StifflersMum [ M.I.L.F ]

kobiety maja to do siebie że nie powiedzą prawdy w oczy

02.03.2008
14:27
[91]

gotmanka [ Legionista ]

StifflersMum=> nie zgadzam się z Toba. Skad w ogóle takie wnioski?? bezsensu...:/ To tak jak ja bym powiedziała: Mężczyźni na ogół nie powiedzą prawdy w oczy.....To WSZYSTKO zależy od człowieka,wychowania itd.

02.03.2008
15:07
[92]

Glob3r [ Tots units fem força ]

gotmanka - mam identyczne odczucia jak StifflersMum. Ile razy coś proponowałem jakiejś dziewczynie, to gdy odmawiała to nigdy mi nie powiedziała prawdy "Nie, nie chcę". Tylko zawsze wymyślała: "muszę iść do babci", "wyjeżdżam", "uczę się" itd.
Z kilkoma tak miałem. Skąd wiem, że kłamały? A no bo zazwyczaj wtedy szedłem z kimś na miasto i widziałem tę dziewczynę nie z babcią, a z jakiś kumplem.
Z mężczyznami pewnie często jest podobnie, ale nie mów mi, że wy tak nie postępujecie :]

02.03.2008
15:11
[93]

martusi_a [ Celestial ]

Promyczku --> pierwotnie chciałam zaprzeczyć i powiedzieć, że kobiety potrafią rozmawiać na wiele tematów - ale w przeciągu miesiąca miałam 3 typowo babskie spotkania i ku mojemu zdziwieniu, zawsze kończyło się na jednym temacie, który też okazywał się najbardziej interesującym. ;)

Glob3r --> milion razy ten temat był wałkowany, ja po raz milion pierwszy powtórzę swoją kwestię - kobiety są delikatne/wrażliwe. Nie chcą być brutalne/szczere do bólu w obawie przed zranieniem męskich uczuć. Stąd te wszystkie kłamstewka. :)

02.03.2008
15:35
[94]

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]

Nie chcą być brutalne/szczere do bólu w obawie przed zranieniem męskich uczuć. Stąd te wszystkie kłamstewka.

Bardziej boli, gdy kłamstwo wyjdzie na jaw. Ja wolę jak ktoś jest ze mną szczery do bólu, niż okłamuje. Kłamstwo wychodzące na jaw znacznie bardziej rani, niż szczerość.

Wolę usłyszeć najgorzej brzmiącą prawdę, niż najlepiej brzmiące kłamstwo.

02.03.2008
15:40
[95]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Martusia - > W taki razie szkoda, że nie wiecie, ze takie kłamstwo (które w 90% wcześniej czy później i tak wyjdzie na jaw) rani o wiele bardziej niż prawda rzucona prosto w oczy. :)

02.03.2008
15:42
[96]

martusi_a [ Celestial ]

Korniku --> każdy tak woli. A jeśli nie każdy, to przynajmniej większość. Ale co innego preferencja, a co innego aktywne wprowadzenie w życie - tym bardziej, kiedy się jest "katem", nie "ofiarą".

Glob3r --> wiemy. Zresztą, faceci też mają różnorodne tendencje do nie wyjaśniania, a znikania bez wieści /nawet kiedyś wątek o tym założyłam, polecam archiwum ;)/

02.03.2008
15:46
[97]

urface [ Junior ]


Czy prawdą jest i ogólnie przyjętą normą, że kobieta wiąże się z facetem dla seksu lub (i) dla pieniędzy?

myśle że ta norma jest w 100% prawdą- kobiety są z reguły puste.

www.egramofon.pl

02.03.2008
15:48
smile
[98]

Mazio [ Mr Offtopic ]

ależ nieprawda! bywają kobiety nadziane, kobiety pełne piwa, pełne miłości, pełne nienawiści, a czasem pełne nas czego sobie wszyscy życzymy
ten wątek z pewnością powinien być w kategorii "złote myśli"

02.03.2008
15:50
smile
[99]

bialy kot [ FLCL ]

Gdyby lecialy tylko na kase i seks swiat bylby o wiele prostszy.

02.03.2008
15:51
[100]

martusi_a [ Celestial ]

Mazio -->
myśl z postu [97] jest wręcz platynowa. ;)

02.03.2008
16:46
[101]

Nadbor [ Pretorianin ]

kobiety są z reguły puste
Eeetam kobiety. Ludzie są z reguły puści. Faceci są prymitywni, starcy są marudni i złośliwi, dzieci są wredne, bezużyteczne i samolubne, młodzi są nieobliczalni, bezwzględni i w dodatku naiwni. A do tego wszyscy oni są na ogół durni. Deal with it.

03.03.2008
12:02
[102]

Attyla [ Flagellum Dei ]

gotmanka
Zauważcie również,że sami od wieli pokoleń nas tak uczycie.Kobieta zawsze była w domu.Dbała o mężczyznę i dzieci,o dom,a mężowie zarabiali pieniądze. Stąd został po dziś w kobietach materializm(chociaż ten stereotyp już się zmienia...)
Widzę w tobie kolejną ofiarę feministycznych bredni. Już zdążyli zainfekować cię resentymentami wywołanymi skutkami zewnętrznej obserwacji tego co tkwi wewnątrz człowieka.
Po pierwsze nawet ty musisz chyba przyznać, że to nie MY uczymy WAS. Uczą matki a matki są co do zasady kobietami. Ergo WY uczycie SIEBIE SAME. I nie jest to jakiś męski spisek dążący do zniewolenia i zachowania niewolniczej pozycji kobiet a NATURALNY podział ról wynikający z naszych psychofizycznych cech uzyskiwanych bez uprzedniego zatwierdzenia lub odrzucenia. Innymi słowy to, czy się jest kobietą nie zależy od widzimisię ale jest kwestią totalnie od zainteresowanej niezależną. Napisałem kiedyś do Mazia, który powtarzał podobne brednie pokaźny post, na który nie znalazł już dobrej odpowiedzi. Nie chce mi się tego tłumaczyć od nowa, więc przytoczę to tutaj:

sprowadzić kobietę do roli niewolnej mężczyźnie osoby.
Wiem, że to może być bolesne, ale przeczytaj no raz jeszcze moje wypowiedzi i wskaż mi wypowiedź w której dążę do:
1. zamiany kobiety w niewolnika
2. zamiany w niewolnika mężczyzny
Ja oczywiście się nie znam, ale mama mnie uczyła, że jako dorosły człowiek powinienem ponosić konsekwencje swoich czynów i tego kim jestem.
Teraz do rzeczy.
Ustalmy najpierw fakty:
1. kobieta jest istotą zaopatrzoną w macicę i całe pozostałe oprzyrządowanie konieczne do wydania na świat potomstwa,
2. kobieta jest istotą zaopatrzoną w oprzyrządowanie konieczne do wychowania dziecka (piersi z gruczołami mlekowymi, odpowiednie preferencje psychiczne, silny instynkt itd)
3. kobieta jest istotą skoncentrowaną na relacjach międzyludzkich. Posiadającą niedostępny dla nas poziom emocjonalności i poziom zdolności odczytywania emocji z zachowań drugiego człowieka,
3. facet jest wyposażony w penisa i jądra - chyba tylko w penisa i jądra.
4. facet jest istotą skoncentrowaną na realizacji zadań i odpowiednio do tego wyposażoną.
5. dziecko jest istotą nastawioną na branie. Przez większą część dzieciństwa uczymy je także dawania,
6. dziecko nie posiada ani narzędzi ani umiejętności do samodzielnego przetrwania więc jest w 100% bezbronne i zależne od rodziców,
7. stan relacji między rodzicami wpływa bezpośrednio na wychowanie dziecka.

To chyba byłoby na tyle.
Teraz wyciągnijmy stąd podstawowe wnioski.
1. narządy płciowe i przyjemności związane z ich stosowaniem zostały nam dane w określonym celu. Celem tym jest prokreacja.
2. kobieta i mężczyzna różnią się zarówno fizycznie (facet jest większy i silniejszy a kobieta ma większą wytrzymałość na ból)
3. jak i psychicznie (facet jest statystycznie bardziej inteligentny w kierunkach "zewnętrznych" - nie nastawionych na człowieka a na rzeczy a kobieta jest statystycznie bardziej inteligentna w kierunkach "wewnętrznych" - nastawionych na człowieka)
4. Facet jest bardziej agresywny i w związku z tym bardziej ciekawy, skłonny do ponoszenia ryzyka itp itd. a kobieta bardziej uczuciowa, w związku z czym jest zdolna do otoczenia innych ludzi kokonem swojej miłości.
5. stąd płynie wniosek, że kobieta została zarówno psychicznie jak i fizycznie przygotowana do roli matki zapewniającej dziecku, które z natury tego wymaga, najbliższą "bańkę ochronną" (uczucia - tworzenie emocjonalnych podstaw egzystencji)
6. a mężczyzna został zarówno fizycznie jak i psychicznie przygotowany do zapewnienia dziecku drugiego poziomu "bańki ochronnej" obejmującego sobą także i kobietę (tworzenie materialnej bazy egzystencji)
7. z tego wynika wniosek, że całość struktur społecznych (małżeństwo, rodzina, plemię, państwo, naród itd) jest skoncentrowana na potomstwie, dzięki któremu możliwe jest przetrwanie zarówno rodzaju ludzkiego jak i wszystkich struktur, które zostały powołane w celu jego wydania na świat i przygotowania do podstawowej roli społecznej uzależnionej od płci.

Nie wiem jak z tego co powyżej można wyciągnąć tak absurdalny wniosek jak "niewolnictwo kobiety względem mężczyzny". Możesz pieprzyć różne ideologiczne dyrdymały, ale zarówno mężczyzna jak kobieta są predystynowani do realizacji celu nadrzędnego jakim jest posiadanie i wychowanie potomstwa. I nie ma tu mowy o żadnym niewolnictwie. Ono rodzi się w chorej wyobraźni niektórych członków postnowoczesnego społeczeństwa. Pisałem już o tym, więc zacytuję to raz jeszcze:

"Podejmę zatem jeszcze jedną próbę.
Teza: chodzi o jednoznacznie negatywne skutki przemieszczania tego co państwowe na to co społeczne i tego co społeczne na to co prywatne.
Uzasadnienie: w 10 bodaj artykule deklaracji praw kobiety i obywatelki autorstwa Olimpii de Gouges czytamy, że skoro kobieta ma prawo wejść na szafot, to znaczy, że musi mieć także prawo do wejścia na trybunę (mogłem coś pomieszać, ale mniej więcej o to chodzi).
Abstrachuję od tego, że poddanie kogoś karze jest uznawane za jego prawo do bycia ukaranym, ale nie w tym rzecz (choć ten absurd doskonale ilustruje bezmózgowie najpierw sufrażystek a potem feministek).
istotne jest to, że społeczeństwo naturalne zorganizowane jest w sposób naturalny w sposób najbardziej wydajny w sensie tego społeczeństwa funkcjonowania i rozwoju. Tylko płytkim drobiazgiem jest to, że już samo istnienie płci powoduje podział zadań według tych płci największych przewag.

najistotniejsze jest to, czego nie widać na pierwszy rzut oka: społeczności naturalne uznają równoprawność pokoleń obecnych z nieobecnymi - tj. pokoleniami tych, co odeszli i pokoleniami tych, co jeszcze nie przyszli. Stąd z jednej strony ogromna rola rytuałów, zwyczajów i instytucji związanych z grzebaniem zmarłych i kultywowaniem o nich pamięci co daje złudzenie ich obecności duchem a z drugiej rytuały, zwyczaje, instytucje oraz role społeczne związane z przygotowaniem świata na przyjście następnych pokoleń. Stąd tak wielka rola dziedziczenia ale i stąd szczególna rola i pozycja kobiet jako żyjącego i naturalnego rzecznika pokoleń następnych.
Dlatego kobieta usuwała się ze sfery publicznej do sfery prywatnej a mężczyzna ze sfery prywatnej do sfery publicznej.

Z czasem ten naturalny proces obudowany został instytucjami społecznymi aż do szczytowego momentu rozwoju w wieku XIX i na początku wieku XX (tzw. kultura mieszczańska). Sztywność tych struktur wywoływała oczywiście u jednostek mniej elastycznych nieznośny ucisk wynikających z tego, że te więzy spajające społeczność w strukturę ponadczasową zaczęły być traktowane jak niewolniczy łańcuch.

Stąd pojawienie się indywidualizmu, który dąży do tego by ludzie nie byli w żaden sposób związani ze swoimi rodzinami i żeby każdy był traktowany jako meteor, który spadłszy z nieba nie zna żadnych ograniczeń (jest zdolny do wszystkiego) i nie zna żadnych reguł poza przypadkowością swego upodobania. następuje bunt przeciw wszystkiemu także przeciw różnicami fizycznymi i wynikającymi z nich różnicami ról płci. Celem jest anonimowa, aseksualna jednostka bez przodków, bez następców, tradycji, środowiska, jakichkolwiek więzi i jakiegokolwiek rodzaju pozwalającego na odróżnienie a zatem i związanie.
jeżeli mówię o tym, że nie ma potrzeby pytać kobiety, to należy to rozumieć tak, że mając na uwadze interesy tych ludzi, których jeszcze nie ma nie mogą być ignorowane i unieważniane bo kobiecie zachciało się kwestionować to, że jest kobietą - sanktuarium przyszłych pokoleń. Kobieta taka staje się jak Westalka, której znudziło się pilnowanie ognia (dla ograniczonych umysłowo - symbolu ciągłości pokoleń i co za tym idzie ponadczasowości zbiorowości i formy nieśmiertelności jednostek) i przeniosła się do burdelu powodując tym samym powszechne zgorszenie i poczucie świętokradztwa.
I tu nie chodzi o to czego ja chcę. To jest najzupełniej nieistotne. Tu chodzi o zachowanie równowagi i tym samym honorowanie praw tych osób, które z powodu ich nieobecności same nie mogą się zająć ich obroną. "

Podsumowując można stwierdzić, że mamy tu ewidentny przykład tworzenia na podłożu ideologicznym negatywnych emocji bazujących na kwestionowaniu wszystkiego, z czego złożona jest ludzka egzystencja. Jedynym wyjątkiem jest konsumpcja. W interesie korporacji stanowiących bazę konsumcjonizmu leży oderwanie człowieka od jego przodków i następców (zwłaszcza następców). Dzięki temu jest on skoncentrowany nie na rodzinie i konieczności pozostawienia jej jak największego marginesu posiadania środków przetrwania a na sobie samym i swoich wynikających z cielesności, rzeczywistych i urojonych, potrzeb i fantazji. Dzięki temu stan posiadania traci charakter statyczności (zachowywania bazy materialnej do przetrwania dla następnych pokoleń) i uzyskuje olbrzymi poziom płynności. Płynność oznacza z jednej strony sztuczne rozdęcie potrzeb ludzkich a zatem i bazy rynku w związku z czym i konieczność zwiększenia podaży, co znowu wpływa na dalsze zwiększanie u ludzi łaknienia na dobra materialne a z drugiej oznacza rozerwanie więzi międzyludzkich (bo nadmiar dostępnych dóbr tworzy miraż niezależności materialnej człowieka), reifikację człowieka i - paradoksalnie - zmniejszenie poziomu reprodukcji międzypokoleniowej a zatem i zmniejszanie przyrostu naturalnego a do autodestrukcji włącznie (stąd każde z państw tworzonych przez społeczeństwa opanowane manią konsumpcji na skalę niemal masową importuje homo novus, co tworzy konieczność usuwania uprzedzeń międzynarodowych i międzyrasowych, które w normalnych warunkach służą zwiększeniu poziomu bezpieczeństwa populacji a obecnie w całości ograniczają ten import, którego poziom musi rosnąć wraz ze wzrostem parcia konsumpcji).

Ty duszą i ciałem poddajesz się zmaterializowaniu życia i tym samym władzy korporacji uzyskiwanej za pośrednictwem twoich potrzeb i fantazji materialnych. Ja wychowałem się w czasach, gdy tego parcia nie było i mogę dostrzec to, czego ty widzieć nie chcesz lub nie możesz. Lejdis to film, który nie służy niczemu poza dalszym rozszerzaniem konsumpcjonizmu, którego wrogiem jest etnos nastawiony na przetrwanie (tzn z wysoką oceną poświęcenia i ról związanych z prokreacją i wychowaniem oraz wyposażonym w statyczną masę majątkową stanowiącą bazę przetrwania dla przyszłych pokoleń).

04.03.2008
20:51
[103]

gotmanka [ Legionista ]

Attyla==> ja tego nie uważam za jakieś feministyczne brednie,ale to twoje zdanie.Chociaż nie było super miłe, bo nie podzielam zdania feministek,a jakby nie było mnie do niej porównałeś,albo przynajmniej że uległam ich bredniom. Rownież wy nie każecie nam iść do pracy...Zapewniacie nam wygody. Ale oczywiście to jest NATURALNY podział ról....

Biały Kot=> widzę że "dostałeś" od jakiejś po uszach?? może byłby prostszy ale czy przyjemniejszy??

Urface=> brawo dla Twojego poszanowania innych ludzi. Po prostu gratuluję stwierdzenia!! "Zazdroszczę" wręcz kobietom,które poznasz bądź poznałeś w swoim życiu. A teraz Cię oświecę: są wyjątki od reguły i będę bronić tych wyjątków!

Glob3r=> one kłamały bo po prostu nie były Tobą zainteresowane widocznie...przykro mi.To jest jedyne wyjaśnienie ich dziwnego zachowania. Ale raczej jak człowiekowi zależy na kimś to się stara a nie "olewa". No nie?!

04.03.2008
20:57
[104]

Gotman [ Senator ]

ad. gotmanka:

"Glob3r=> one kłamały bo po prostu nie były Tobą zainteresowane widocznie...przykro mi.To jest jedyne wyjaśnienie ich dziwnego zachowania. Ale raczej jak człowiekowi zależy na kimś to się stara a nie "olewa". No nie?!"

to, że komuś na kimś "nie zależy" nie upoważnia do braku zwykłej, ludzkiej szczerości. A myślenie: nie zależy mi na kimś to mogę go okłamywać należy tępić z całą surowością. Ot, co.

04.03.2008
20:58
smile
[105]

Backside [ Senator ]

Rozumiem, że życie stawia przed nami wiele pytanie, ale takie coś.... :]

04.03.2008
21:01
[106]

gotmanka [ Legionista ]

gotman=> przykro mi,że właśnie Glob3r na takie trafił że nie powiedziłąy prawdy.a wiadomo...lepsza gorsza prawda niż kłamstwo...

04.03.2008
21:10
[107]

Tomuslaw [ Superbia ]

gotmanka - one kłamały bo po prostu nie były Tobą zainteresowane widocznie

Co prawda słowa kierowane do kogo innego, ale spytam: a nie można wprost powiedzieć: "Tomku, nie, bo..." lub krótko: "Tomku, nie"? Śmiem twierdzić, że "zjeżdżając slalomem" kobieta chce - tu zostaną użyte mocne słowa - zyskać na mężczyźnie (staranie się o nią daje jej do zrozumienia, iż jest ładna/inteligentna/taka, za jaką chce się uważać). Nie widzę jak na chwilę obecną innego powodu. Można jeszcze się rozpisać o ego takiej dziewuchy (bo prawdziwa kobieta mówi wprost) itd., ale po co?

Przy okazji, smutne jest to, że facet mający córkę (jeszcze w takim wieku) stara się reprezentować niedojrzałe poglądy... jeśli rzecz jasna jest tym za kogo się podaje (mowa o - zdaje się - zapomnianym autorze wątku).

Co mi osobiście daje nadzieję to fakt, że nie odniósł się do moich słów w poście nr [25]. Być może postąpił tak, jak mu zaleciłem :)

04.03.2008
21:21
[108]

mycha921 [ Invisible ]

Z tego co widzę to kryzys wieku średniego, nie dziwcie się szpeniowi.

04.03.2008
21:56
[109]

gotmanka [ Legionista ]

Szpenio=> jak widzisz,mężczyźni do tego wątku wnieśli wiele.....

05.03.2008
09:39
[110]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Gotmanka
Nie wiem czy się uważasz za feministkę czy nie. Wiem, że napisałaś co następuje:
Zauważcie również,że sami od wieli pokoleń nas tak uczycie.Kobieta zawsze była w domu.Dbała o mężczyznę i dzieci,o dom,a mężowie zarabiali pieniądze. Stąd został po dziś w kobietach materializm(chociaż ten stereotyp już się zmienia...)
co jest fundamentem dla głoszenia konieczności akcji afirmatywnej wobec kobiet zawierającej nadawanie im przywilejów ułatwiających asymilację w przestrzeni publicznej a zatem i migrację ze sfery prywatnej i ucieczkę od roli matki - kapłanki domowego ogniska. Jest to fundament feministycznej religii i ty wygłosiłaś z całym (jak sądzę) przekonaniem jej credo.

Cieszę się, że uznajesz nazwę "feministka" za obelgę, ale zauważ, że nie określiłem ciebie tym mianem. Stwierdziłem tylko, że jesteś kolejną ofiarą feministycznej propagandy.

05.03.2008
09:48
[111]

legrooch [ MPO Squad Member ]

mam córkę starszą od Ciebie i mówiąc

Nie postarzaj się... Każda dziewczyna w ciąży ma córkę starszą od Ciebie...
Studenciku za dwie dychy....

05.03.2008
10:31
[112]

Nadbor [ Pretorianin ]

Gdyby kobiety chciały tylko kasy i seksu, to by oznaczało, że potrafią 2 dni z rzędu chcieć tego samego. To by było za proste.

No chyba, że to jest kasa w dni parzyste i seks w nieparzyste.

11.03.2008
20:17
[113]

szpenio [ Konsul ]

Brawo Attyla wątek 102 jest zajebisty
Nadal twierdzę, że kiedyś dawno, dawno temu trzeba było walić, co sie rusza i mieć dobry kij, albo kamień - dzieki temu możemy dzis gadac przez komputery.
W obecnych czasach trzeba mieć dobry gajer, brykę itp. (wtedy panienki spojrzą na nas)
albo penisa jak koń, albo dobry język i zdolności manualne, wtedy też się nami zainteresują.
W innych przypadkach są po prostu problemy z tym przetrwaniem gatunku (panienki nas po prostu oleją, nawet gdyby była taka jedna z drugą poczwarą).
Pieprzenie o platonicznej miłości, zaufanych związkach i gołąbkach pod sufitem jest pieprzeniem gówniarzy w szkołach, którzy naczytali się książek w stylu Romeo i Julia.
Ale nie przejmujcie się, po kilkanastu, kilkudziesięciu latach, wszyscy młodzi idealiści zawsze schodzą na ziemię i liczą drobne w kieszeni, albo oglądaja swoje obolałe jaja.
Tymczasem :)))

11.03.2008
20:28
[114]

N|NJA [ Senator ]

Nadal twierdzę, że kiedyś dawno, dawno temu trzeba było walić, co sie rusza i mieć dobry kij, albo kamień - dzieki temu możemy dzis gadac przez komputery.

Niektórzy jednak dostali kamieniami i kijami za mocno po łbie i ich ciężka przypadłość przeszła na ich potomków.


W obecnych czasach trzeba mieć dobry gajer, brykę itp. (wtedy panienki spojrzą na nas)

A to ciekawostka przyrodnicza, bo wtedy trudno mi wyjaśnić, jakim cudem ludzie bez samochodu i garnituru jednak jakoś przekazują swoje geny dalej... No ale ja sie nie znam :)


albo penisa jak koń, albo dobry język i zdolności manualne, wtedy też się nami zainteresują.

Najpierw trzeba mieć szanse zaprezentowac swe umiejętności, a jak możemy to zrobić, skoro nie mamy gajeru i fury i żadna się nami nie zainteresuje? Od razu, na wejściu ściągac spodnie? Mała dziura w rozumowaniu, ale co ja wiem, jestem pewnie młodszy od twoich wnuków, dzaduniu doświadczony cięzko przez życie.

W innych przypadkach są po prostu problemy z tym przetrwaniem gatunku (panienki nas po prostu oleją, nawet gdyby była taka jedna z drugą poczwarą).

Ty popatrz, ludzie bogaci i śliczni w kazdym calu to zaledwie promil, wręcz błąd statystyczny całego społeczeństwa, a jednak ziemi grozi przeludnienie. :)



Pieprzenie o platonicznej miłości, zaufanych związkach i gołąbkach pod sufitem jest pieprzeniem gówniarzy w szkołach, którzy naczytali się książek w stylu Romeo i Julia.

Już kiedys mówiłem- pieprzenie o cudownej miłosci aż po grób jest faktycznie w większości wypadków li tylko pieprzeniem. Ale sprowadzanie całej filozofii zyciowej i sfery uczuciowej człowieka do dwóch wartości zakrawa na ponury żart albo biadolenie impotenta.

Ale nie przejmujcie się, po kilkanastu, kilkudziesięciu latach, wszyscy młodzi idealiści zawsze schodzą na ziemię i liczą drobne w kieszeni, albo oglądaja swoje obolałe jaja.

Dzięki temu ostatniemu zdaniu upewniłem się, ze to jednak prowokacja :)

11.03.2008
20:32
[115]

Lukis171 [ Poznańska Pyra ]

A ja się nie wypowiem w temacie ;) W końcu nie jestem kobieta a mojej kobiecie nie chce tyłka zawracać takimi bzdurami :).

W każdym razie podsumuje :)

1. Heh, albo mi się zdaje albo szpenio zaliczył Atylle do grona kobiet :)
2. Jak zawsze Ninja (Yogh) który jest tylko oczywiście wytworem naszej wyobraźni pogadał z martusią znowu udowadniając swoją tezę jakoby każda kobieta na golu to kolejny wytwór naszej wyboraźni ;] a na prawdę mają e-penisa ;). W każdym razie wytwór naszej wyobraźni tworzy kolejne :) Nie ma to jak Gol.

Ogólnie nie sądzę by ten wątek to nie była prowokacja szpenia. W każdym razie czytam dalej co tam napiszecie ;)


edit:

już jestem pewien że to prowokacja.

Ninja --> a już myślałem że się nie odezwiesz ;)


edit2: no i referat attyli...ciekawe czy ktoś to przeczytał...

11.03.2008
20:48
smile
[116]

Fett [ Avatar ]

mam córkę starszą od Ciebie[...]

Pasterka wyczerpała temat

11.03.2008
21:02
smile
[117]

szpenio [ Konsul ]

Teraz już wiem NINJA gada ustami swojej martusi --> Dlatego tak pieprzy idealistycznie jak wymieszac gówno z miodem :))
Hej młodzi nie siedzcie tak cały czas przed monitorem, tylko wyjdzcie na ulicę i rozejrzyjcie się wokół.
KASA i SEKS --> Prawda stara jak świat, nawet dziadkowie wam o tym opowiedzą.

11.03.2008
21:06
smile
[118]

martusi_a [ Celestial ]

Zabawnie się tutaj zrobiło. Te wszystkie zakłamane stereotypy pominę milczeniem, chciałam tylko rzec, że
a) nikt nie gada moimi ustami
b) nie jestem własnością Yoghurta, w ogóle niczyją własnością nie jestem. :)

Lukis --> ja przeczytałam ;) Co wygrałam? :>

11.03.2008
21:56
[119]

N|NJA [ Senator ]

Teraz już wiem NINJA gada ustami swojej martusi

Martuś, nie zaprzeczaj, mam nad tobą władze. pamiętaj, ze miażdżącemu wnioskowaniu Szpenia nie mozna sie oprzeć :)


Dlatego tak pieprzy idealistycznie jak wymieszac gówno z miodem

Wskaz mi choć jedną nutkę idealizmu w którymkolwiek z moich postów, Szpeniu, a przyznam ci rację i złoze pokłon, kajając się przed twym majestatem.


KASA i SEKS --> Prawda stara jak świat, nawet dziadkowie wam o tym opowiedzą.


Nie wiem, jak tam z seksem u mojego dziadka, bo szczerze mówiąc musiałbym być nieźle pokurwiony, by interesowac się geriatrycznym spółkowaniem, ale bogaczem nigdy nie był, w totka też nie wygrał, wiec raczej nie o kase chodzi.


Szpeniu, przyznaj sie w końcu, ze robisz niezłą prowokację, bo naprawdę zaczyna mnie nudzić wysuwanie tej samej argumentacji, która jakoś do ciebie dotrzeć nie może :)

Swoją drogą, zaczynam się zastanawiać nad wspaniałością imć Szpenia, bo skoro ma córkę, to albo musi mieć forsy jak lodu, albo penisa jak stad do Las Vegas. Dlatego prosiłbym o materiał dowodowy, który raz na zawsze, ostatecznie potwierdzi twoje słowa- zdjęcie wyciagu z konta albo twych wypchanych spodni (oh, so gay :))

11.03.2008
22:06
[120]

Lukis171 [ Poznańska Pyra ]

martusiaaa --> nagroda hmmm...pomyślimy :) Może związana z tematem? Noc ze szpeniem?? :D

Yogh --> jak ty mozesz miec władze jak ciebie nie ma ?

11.03.2008
22:09
smile
[121]

martusi_a [ Celestial ]

Dlatego prosiłbym o materiał dowodowy, który raz na zawsze, ostatecznie potwierdzi twoje słowa- zdjęcie wyciagu z konta albo twych wypchanych spodni (oh, so gay :))

Do wyrażenia "ostatecznie potwierdzi twoje słowa" byłam pewna, że tym materiałem ma być zdjęcie córki. Yogh, zaskakujesz. :)

Lukis --> to ja wybieram inną bramkę ;)

11.03.2008
22:20
[122]

N|NJA [ Senator ]

Martuś-> Bo zdjęcie córki łatwo sobie znaleźć w sieci.


natomiast zdjęcie wyciagu z konta nie będzie takie łatwe do załatwienia (choc mozliwy zawsze jest fotomontaż, ale to da sie przy odrobinie wysiłku sprawdzić), zaś by znaleźć odpowiedniego wielkiego penisa szpenio musi sie udac na jakieś porno strony, przez co albo załapie trojana, dialera czy inną cholere, albo nabawi się kompleksów i zamknie się w sobie.

Either way- ja wygrywam :)



Lukis-> Wasza imaginacja posuwa się aż tak daleko, ze daje mi władze nad światem. A przynajmniej nad waszymi duszami :)

11.03.2008
22:31
smile
[123]

mefisto2006 [ Hardstyle ]

A ja cały czas czekam na ujawnienie się starszej ode mnie córki Szpenia (która, może wogóle nie istnieje)

11.03.2008
22:53
[124]

Lukis171 [ Poznańska Pyra ]

martusiaa --> inna bramka...hmm...rozumiem że inny golowicz czy inna forma nagrody?? :D

Ninja (czy ja mówie sam do siebie *_* ;]) --> To aż nieprawdopodobne. Ale jak tu zaprzeczyć...

11.03.2008
22:53
smile
[125]

szpenio [ Konsul ]

Wasze argumenty mnie nie przekonują, więc nadal tak twierdzę jak jest na tym świecie.
Czepiacie się wszystkiego, ale nikt nie zadał sobie trudu, żeby dogłębnie obalić moją tezę

11.03.2008
22:57
[126]

N|NJA [ Senator ]

Wasze argumenty mnie nie przekonują, więc nadal tak twierdzę jak jest na tym świecie.

na szczęście matka natura tak jest sprytnie skonstruowana, że wadliwego materiału genetycznego przekazuje dalej jak najmniej, więc spoko, mnie to nawet nie przeszkadza.


Czepiacie się wszystkiego, ale nikt nie zadał sobie trudu, żeby dogłębnie obalić moją tezę

Szpeniu, sam ją żeś obalił jakieś sto postów temu :) Juz o tej nadprodukcji argumentów z naszej strony nie wspomne. To, ze ich nie czytałeś bądź nie zrozumiałeś, nie oznacza, ze ich tam nie ma.

Poza tym wciąż nie dostałem materiału dowodowego, nawet tej twojej córki na oczy nie widziałem, o pokaźnym stanie konta i/lub spodni nie wspomne.

11.03.2008
23:04
[127]

Fett [ Avatar ]

Yogh - to że ma kasy jak lodu odpada bo wyżej zaprzeczał Pasterce, że zarabia się łatwo. Dyskusja z nim jest bez sensu, bo żaden argument do niego nie trafia. To jak zabawa w ciepło zimno. Gość może sobie maskuje kompleksy myśląc, że ma nad nami władzę. Chociaż wtedy odpada drugi motyw, że nie ma pieniędzy.
Nie chce mi się... mam milion innych ciekawszych zajęć niż droczenie się z matołem na forum internetowym o grach...

11.03.2008
23:06
smile
[128]

szpenio [ Konsul ]

ninja-->i nie zobaczysz, za krótki jesteś, obrażasz innych na forum i masz cofnięte levele.
Zresztą nie zamierzam się nikomu obnażać, pierwszy wysunąłem stwierdzenie o kasie i seksie i liczę na solidną dyskusję na ten temat, a nie frajerskie docinki. Jeśli macie solidne argumenty to obalcie ten mit, w przeciwnym razie zamilknijcie, czytajcie sobie tylko i uczcie się czegoś o życiu.
Do tej pory porządne wątki tylko potwierdzały moją opinię.

11.03.2008
23:07
[129]

N|NJA [ Senator ]

Dżango-> Ale skoro nie ma pieniędzy, to chociaż niech tym swym wspaniałym berłem władzy, którym to córkę popełnił, się pochwali.


EDIT: Szpenio->

posty 2, 3, 17, 19, 27, 43, 50, 82, 85, 86, 114, 119 (badzo wyraźna i prosta, tak by dotarło do szympansa, argumentacja)

To pierwsze, co rzuciło mi się w oczy.


Nikt nie karze ci sie obnażac. Ale z córką wyskoczyłeś, wiec ją pokaż. Bo jeśli ją faktycznie posiadasz, az mi sie jej zrobiło szkoda, gdyż otrzyma ciekawe wychowanie


"-Tatusiu, co jest najważniejsze w życiu?
-Kasa i seks córeczko, kasa i seks! A teraz chodź na kolanka"

11.03.2008
23:15
[130]

szpenio [ Konsul ]

tak ninja dokładnie tak samo jej powiedziałem, a zrobi jak zechce
poza tym chyba pomyliły ci sie numery postów, bo nawet moje podajesz:)

11.03.2008
23:15
[131]

N|NJA [ Senator ]

Dziękuję, tym sposobem sam wyczerpałeś dyskusję.


Nie obrazisz się, jak poszastam jej plikiem banknotów przed nosem, zapne gdzie trzeba i zostawię ją z nieslubnym bękartem? :)

11.03.2008
23:16
[132]

Fett [ Avatar ]

szpenio - solidne argumenty to mniej więcej 3/4 tego wątku. Ale jak mawia przysłowie "mów do dupy to Cię osra"
Po co mamy z Tobą rozmawiać na poziomie jeżeli nie przyjmujesz żadnych argumentów. Dyskusja powinna polegać na tym, że się bierze pod uwagę, analizuje i omawia różne strony a nie tak jak Ty przeczepiłeś się do swojej tezy, której w dodatku nie uargumentowałeś niczym i twardo przy niej stoisz. I jesteś na tyle ograniczony, że pomimo tego że kilkanaście osób nie zgodziło się z Tobą to żałośnie próbujesz nam wmówić, że jesteś od nas mądrzejszy. Płakać mi się chce jak czytam Twoje posty...

11.03.2008
23:17
smile
[133]

Volk [ Legend ]

Yogh i tak jestem naprawde pelen podziwu dla Twojej cierpliwosci.

11.03.2008
23:19
[134]

martusi_a [ Celestial ]

Volk --> to nie jest wątek koła wzajemnej adoracji! :>

Panowie, oszczędzajcie energię. :)

[edit]
podziwiasz Ninję ;)

11.03.2008
23:21
[135]

Volk [ Legend ]

Eee, nie czaje o co z tym kolem chodzi?

11.03.2008
23:23
[136]

N|NJA [ Senator ]

Volk-> przyznając mi rację należysz do tego grona zapatrzonych slepo romantyków i idealistów, którzy nie znają zycia. Do tego nalezysz do mnie, jak martusia, idąc za myślą przewodnią posta [117]

11.03.2008
23:24
smile
[137]

szpenio [ Konsul ]

no tak ninja, ale przynajmniej jak się dobrze postara to cie ogoli z połowy i będzie miała kase na jego wychowanie i tym samym szanse na przetrwanie gatunku rośną nadal. A po tobie może być drugi facet, który nie musi być już taki bogaty jak ty, bo już kasę zrobiła na tobie i pomoże wychować małego:)))
Tym samym popierasz moją tezę. :)))

11.03.2008
23:32
[138]

N|NJA [ Senator ]

no tak ninja, ale przynajmniej jak się dobrze postara to cie ogoli z połowy

Watpie. Nie jestem typem człowieka, który daje sie naciągnąć.



i będzie miała kase na jego wychowanie

Wyjade do Argentyny (stac mnie) i to ty bedziesz musiał łozyć na wnuka. Już nie tak fajnie, co? :)



i tym samym szanse na przetrwanie gatunku rośną nadal.

Tylko dzięki moim aryjskim genom. Jeszcze mi powinieneś dziękować, inaczej szlachetna linia krwi Szpeniów by się zakonczyła.




A po tobie może być drugi facet, który nie musi być już taki bogaty jak ty, bo już kasę zrobiła na tobie i pomoże wychować małego:)))
Tym samym popierasz moją tezę. :)))


Gdyby założyć, ze dam sie ogolić. A wtedy trzeba by było założyć, ze jestem skończonym idiotą.
Problem w tym, że pomimo szczerych chęci, by być ignorantem, wciąż mi sie nie udaje.


Widzisz, twoja powyższa teoryjka ma jedną luke- gdyby każdy facet był kompletnym kretynem, dającym sie dymac na kasę przez kobiety, świat faktycznie byłby taki prosty. Niestety dla twojego wspaniałego, sytuowanego rodu Szpeniów, nie jest tak rózowo. (pomijam już fakt, ze nie każda kobieta pierwsze co robi zaraz po usidleniu, to dojenie portfela męzczyzny, ale w to nie uwierzysz)


Poza tym daj w końcu to zdjęcie córki, bo nie wiem, czy w ogóle warto, jak zapłodnię bazyla, wstyd się będzie na miescie pokazac.

12.03.2008
00:11
smile
[139]

pasterka [ Paranoid Android ]

szpenio --> rozumiem, ze jakby Ciebie kobieta opuscila, to juz Cie TWOJE dziecko z nia nie bedzie interesowalo? bo a nuz chce baba na Tobie zrobic kase. buhaha! a zaprowadziles kiedys swoja mityczna corke do dentysty? kupiles jej ubrania? wiesz, ile to kosztuje? ale z tego co mowisz placenie za wychowanie dziecka uwazasz za haracz, przy ktorym trzeba zacisnac zeby i placic, dopoki matka dziecka jest przy Tobie, bo potem to sie zobaczy.

12.03.2008
00:20
[140]

N|NJA [ Senator ]

pasterka-> Mniemam, iż Szpenio na razie córki nie ubiera, nie leczy, nie karmi i czeka, az znajdzie ona sobie faceta, który zapewni jej wszystko, czego tatuś nie dał, bo przecież pieniędzy Szpenio nie ma, jak sam twierdzi :) Zresztą co on będzie na babe pieniądze dawał, porzadnie ją wychował mówiąc o dwóch najważniejszych rzeczach w życiu, niech sobie sama radzi.


Naprawde już mi sie nie chce tych dziur w twierdzeniach i podstawowych logicznych błedów we wnioskowaniu wyciągac, bo znów racjonalne myślenie zostanie nazwane "idealizmem" :)


12.03.2008
00:40
smile
[141]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Yog ==> Najpierw w jego przypadku trzeba mieć babę, żeby mieć córki i je wychować. Jeszcze trochę wody musi w Wiśle upłynąć :>

12.03.2008
00:47
[142]

N|NJA [ Senator ]

LeGrucha-> Toć ja nie mam wątpliwości co do tego, czego nie ma (pieniędzy, kobiety, córki, penisa, zdrowego rozsądku oraz samokrytyki) a co ma (bogatą wyobraźnię).


Swoją drogą zaintrygował mnie post numero 111, bo odniosłem wrażenie, iż wiesz, kto zacz pan Szpenio :)

12.03.2008
00:48
[143]

Lilus [ Feline da Housecat ]

Ojeza, toć kobieta Stansona (czy z resztą ważne, która? miała być kobieta) faktycznie wyczerpała temat, ja go sobie odwiesiłam,a tu mi drań powraca na pierwszą stronę postów.

Szpeniu, chcesz opinii kobiety? No to skup się i czytaj tekst poniżej:
Twoja teza postawiona w pierwszym poście to stek bzdur zupełnie nieprzystających do współczesnej rzeczywistości. Zmieniły się dzisiejsze wymagania kobiet i zmieniły się same kobiety. Wiele z nich uwagę na zasoby finansowe partnera może zwracać najwyżej dlatego,że nie mają ochoty go utrzymywać,ale *same* chcą na siebie zarobić. I tu uogólniająca teza o pieniądzach upada. Na wstępie zaznaczę - są kobiety bezinteresowne i interesowne, ale zdecydowana większość kobiet się,jak to mawiają, "zakochuje",co włącza uczucia i wyłącza umysł, a pieniądze oraz seks nie odgrywają wtedy priorytetowej roli.

Kobieta ma w naturze zakodowane szukanie kochanka,jeżeli zlokalizuje obiekt o dobrym składzie genetycznym. Taka to prawda wynikająca nie tylko z najnowszych odkryć, ale i z życia. Jedna się wstrzyma, bo jej tak przyjęta moralność i pojęcie miłości wobec "oficjalnego" partnera nakazuje, a inna skorzysta z chwili przyjemności spowodowanej nie rozmiarem penisa, a chemią między osobnikami. Ale nadal może być przywiązana emocjonalnie do"oficjalnego", kobiety to nie takie proste stworzenia. Swoją drogą, dziś czytałam,że ankieta wykazała, że Polacy mają jedne z mniejszych penisów Europie. O oczywiście niższym standardzie życia i zarobkach niż na Zachodzie też wiemy. Cholera, jakim cudem my się rozmnażamy i od ponad 1000 lat tworzymy jako takie państwo,skoro chodzi tylko o długość fallusa, pieniądze i udany seks - zrządzenie losu? :)

O pozytywnym wpływie dobrego seksu na związek pisać nie trzeba,ale to absolutnie nie wszystko. Inaczej nie wplątywałabym się wstały związek,a korzystała z dobrych okazji, "bo zawsze może byćl epiej". Acha, na moje życie seksualne nie narzekam. A jednak jestem bardzo wdzięczna partnerowi za to, że potrafi mnie zmotywować,podnieść na duchu, że możemy przeprowadzić inteligentną rozmowę, że powie miłe słowo, że doceni jakieś starania,że zamiast lać w mordę,kiedy nawalę, to poważnie porozmawiamy - to mnie przy nim trzyma. Miewałam chwile wahania, czy"złota wolność" i uleganie instynktom nie są lepsze, ale dobrze jest mieć kogoś do miłego spędzania czasu i dla kogo warto się starać, jednocześnie będąc niezależną.
Są takie pojęcia zwane "miłością" albo "pożądaniem" -nikt nie potrafi dokładnie zdefiniować (bo są też indywidualnie odczuwane),ale od tysięcy lat wszystko wskazuje na to,że istnieją. Otacza Cię na świecie ponad 6miliardów takich dowodów, z ułamkowym odliczeniem krezusów i żigolaków. I co mają do tego pieniądze i seks?
A btw, dobrej techniki seksu można się (i partnera) nauczyć :)

Kolejna sprawa - wystarczy rozejrzeć się na ulicy i zobaczyć, ile chodzi par złożonych z obleśnych pasztetów w łachach z lumpeksu, a jednak tworzą związki, bo czują do siebie chemię (sprawka natury) i się lubią, przynajmniej na początku.

Z drugiej strony, kobieta zwraca uwagę na to, czy facet jest golasem nie tylko dla własnej wygody,ale facet, który nie potrafi o siebie zadbać, jest najpewniej życiową ciapą,a jak w takim znaleźć oparcie? Nie chcę uogólniać,bo dochodzi np kwestia niepełnosprawnych,ale facet, który potrafi sobie jakoś ustabilizować kwestie finansowe, po prostu ma jaja, czyli może być dobrym ojcem dla moich dzieci. Nie chcę żyć na jego łasce, ale zamiast dużego dziecka do utrzymania wolę mieć faceta w pełnym tego słowa znaczeniu. Czy to według Ciebie znaczy, że nie liczy się dla mnie,jakim człowiekiem jest facet i w jaki sposób zarabia pieniądze?

Owszem,są kobiety, które wychodzą za starych miliarderów, ale zwykle jest o nich głośno, co znaczy,że nie jest to ogólnie przyjętą normą. Az resztą, dziadek ma młodą kochankę, a kochanka ma kasę,taki deal, który mnie nie gorszy.
Co polecam? Wyjście z hibernacji i terapię małżeńską, rodzinną albo indywidualną u specjalistów.
Dodaj sobie opinię kobiety. Szkoda mi czasu spędzonego na pisaniu posta, ale przykro się robi,widząc tak płytkich,rozczarowanych życiem ludzi, aż chce się zareagować.

12.03.2008
00:54
[144]

N|NJA [ Senator ]

Lil, nie warto było, wierz mi. Nawet, jeśli opinia jest składna i sensowna jak twoja, Szpenio nie uwierzy, bo mu sie to ze światopoglądem nie zgadza.

12.03.2008
01:04
[145]

Lilus [ Feline da Housecat ]

Lil, nie warto było, wierz mi. Nawet, jeśli opinia jest składna i sensowna jak twoja, Szpenio nie uwierzy, bo mu sie to ze światopoglądem nie zgadza.
Zaskoczona jestem w ogóle,że próbuje kontrargumentować.
To, że według kobiecej opinii jest przygłupem o ograniczonych horyzontach i płytkim brodziku intelektualnym też się pewnie nie wpasuje w światopogląd? :)
Bo kim się jest, mówiąc takie rzeczy własnej córce? Chyba, że chce się z niej zrobić ekskluzywną prostytutkę (co tym bardziej wskazuje na przerażający umysł Szpenia), jeśli to dziecko w ogóle istnieje, to aż mnie to mrozi.

spoiler start
Ojej, mój post został pochwalony, odhaczę sobie na e-penisie ;)
spoiler stop

12.03.2008
01:08
[146]

Volk [ Legend ]

Ehh, zalaliscie szpenia miazdzaca fala argumentacji i juz nie ma co czytac dzis na golu.

12.03.2008
01:10
[147]

N|NJA [ Senator ]

Volk-> Nadal na guglu szuka zdjęcia córki. Albo penisa. Daj mu czas

12.03.2008
01:26
[148]

Lilus [ Feline da Housecat ]

Pewnie poszedł ululać córkę do snu. Domniemane sposoby można mnożyć i zapewne nie jest to 20 minut czytania na dobranoc baśni Andersena.

12.03.2008
17:26
smile
[149]

psiuniek [ Konsul ]

Jak można twierdzić że dziewczyna jest tylko dla pieniędzy i seksu ?
Chyba nigdy się nie zakochałeś w kobiecie , nie masz dużego penisa ani pieniędzy.
Stary a głupi.

12.03.2008
20:34
smile
[150]

diablooo7 [ Centurion ]

tragedia, byc z kimś dla kasy albo dla seksu. współczuję ci

12.03.2008
22:02
[151]

detros [ Pretorianin ]

U szpenia coś się w główce uroiło ale nie do końca przemyślał temat. Jak lazka zaczyna być z facetem to nie wie jaki jest w łużku wie moze troszke o jego kasie ale nie do końca. Jest zakochana twoży sie uczucie i zaczyna się związek. Jeżeli dwoje ludzi się naprawde kochają to nie ma czegoś takiego jak nieudany seks czy nazekanie na brak kasy chyba że jeszcze do obu spraw nie do rośli. szpeniu dorośniesz i się wszystkiego dowiesz.

12.03.2008
22:03
[152]

martusi_a [ Celestial ]

Jeżeli dwoje ludzi się naprawde kochają to nie ma czegoś takiego jak nieudany seks

Oczywiście, że jest. Ba, małżeństwa się przez to potrafią rozpadać. :P

12.03.2008
22:21
[153]

frer [ God of Death ]

Ba, małżeństwa się przez to potrafią rozpadać.

I nie ma co dziwić się, że większość osób śmieje się z ludzi którzy chcą z seksem czekać aż do ślubu. Lepiej się sprawdzić zanim będzie za późno. :)

detros --> Tak btw, jak Ty dorośniesz to się może dowiesz co to jest słownik ortograficzny. ;)

13.03.2008
09:56
smile
[154]

szpenio [ Konsul ]

I tym sposobem - wątkiem numer 143 Lilus, moja teza została obalona. Nie mam więcej argumentów i dziękuję wszystkim za uwagę.

13.03.2008
09:58
[155]

stanson_ [ Szeryf ]

Została obalona dużo wcześniej, tylko twoje tępactwo nie pozwoliło ci tego dostrzec.
6 lat na forum i nie odróżniasz wątku od postu?

13.03.2008
10:07
smile
[156]

legrooch [ MPO Squad Member ]

YogiBabu ==> Są rzeczy, które zawsze da się ustalić :)

13.03.2008
11:22
smile
[157]

szpenio [ Konsul ]

stanson złapał mnie na słówko (chyba się zemścił za to, że wytknąłem mu jego apetyt na kobiety), rzeczywiście pomyliłem się, ale nie zwracałem w tamtej chwili uwagi na to. Byłem skupiony nad czymś znacznie ważniejszym.

13.03.2008
11:32
[158]

stanson_ [ Szeryf ]

Ty naprawde masz jakieś problemy ze zrozumieniem tekstu czytanego. Więc jeszcze raz, na spokojnie, skup się i przeczytaj post [89]. Mogę to napisać innymi słowami albo w innym języku jeśli naprawdę jesteś tak tępy, że nie potrafisz tego odszyfrować.

14.03.2008
10:34
smile
[159]

szpenio [ Konsul ]

to może jest dwóch stansonów na forum?
Bo kiedys czytałem posty jak jakiś stanson przekomarzał się z innymi forumowiczami ile to babek zaliczył i że jak wychodzi na ulicę to już ma nową, oczywiście dołączone byly fotki prawie nagich babek w wyrze stansona. Ale jeżeli to nie ty, to w takim razie to ten drugi stanson.
Nie chce mi sie szukać teraz tych postów, ale na pewno moga byc gdzieś w archiwum. I już za bardzo nie pamiętam tytułów tych wątków, bo gdybym pamiętał zaraz podrzucilbym ci linki do nich.

14.03.2008
10:38
[160]

reksio [ Q u e e r ]

Jeżeli dwoje ludzi się naprawde kochają to nie ma czegoś takiego jak nieudany seks

hahaha, typowy tekst faceta, który nie jest pewny swojej seksualnej roli i sprawności w łóżku ;)

14.03.2008
11:22
smile
[161]

smuggler [ Patrycjusz ]

Hahaha, typowy tekst maczo z fujara w reku przed monitorem kompa. Tacy nigdy nie maja nieudanego seksu :P.

14.03.2008
11:23
[162]

reksio [ Q u e e r ]

Moją fujarę trzymam na CDA, co by kompa nie pobrudzić :)

14.03.2008
11:31
[163]

smuggler [ Patrycjusz ]

ja tam moja myje czesto, wiec nie musze sie bac, ze cokolwiek nia pobrudze :D

14.03.2008
11:34
[164]

Babiczka [ Senator ]

smuggler -> dobre :P

14.03.2008
11:38
[165]

reksio [ Q u e e r ]

ok, poddaję się:)

14.03.2008
21:37
smile
[166]

szpenio [ Konsul ]

Na wielkim stadionie w kształcie kopuły
miały sie odbyć zawody chu....
Na sam początek, na każdą pałę, sędzia zawiesił wiaderko małe.
Prężą się ch..e, prężą się pały, żeby wiaderka nie pospadały.
Jeden przebiegły skur....n Turek, zawiązał sobie ch..a na sznurek.
Sędzia dostrzegłszy tą manipulację odebrał chu...i legitymację.

14.03.2008
21:39
smile
[167]

stanson_ [ Szeryf ]

To kolega z gimnazjum, czy sam wymyśliłeś? :)

17.03.2008
10:33
smile
[168]

szpenio [ Konsul ]

Kolega mnie nauczył, ale to jeszcze za czasów komunistycznych

12.10.2008
22:49
[169]

wojak5 [ Don ]

d

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.