Astrea [ Genius Loci ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 657
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła sie kolaborować z liczem Szamanem i służyc mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porzadku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś, obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała sie o fakt przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się on także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-) Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :)
Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania...Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona, za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :) Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
MarCamper [ Generaďż˝ ]
1
Gambit [ le Diable Blanc ]
1
Gambit [ le Diable Blanc ]
Spadaj krosto....
Tiamath [ Konsul ]
1
MarCamper [ Generaďż˝ ]
haha :)) wiedziałem że on tylko tak dla picu napisał że spada, haha :))) <camp mode off>
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tiamath --> Jak jest MarCamper i ja, o od razu możesz pisać 3. Jak jest jeszcze mi5aser to pisz 4.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
O... nowe:)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
hehe, właśnie Tiamath ;-PPPPPP
Astrea [ Genius Loci ]
Viti, chyba Cie uprzedzilam ;)) Gratulacje Mar :-))) To sie nazywa meldunek z klasa w nowej karczmie :-) Gambit ---> nie nerwuj... Dzis beda jeszcze ze dwie karczmy :-)) Tiamath ---> to bylo dobre... ;))
Tiamath [ Konsul ]
Próbować zawsze można
Gambit [ le Diable Blanc ]
Heh..u Vitiego jestem pierwszy :)))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Tiamath --> a znasz kawał o łodzi???
Astrea [ Genius Loci ]
A ja u Vitiego druga ;))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Tiamath --> nie łódź się! ;-PPPPPPPPPP
Tiamath [ Konsul ]
Mar: Nie, ale pewnie zaraz usłyszę (przeczytam)
Tiamath [ Konsul ]
Mar: Dobra, dotarło
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Astrea - Co ty nie powiesz :P Yoghurt - A tobie juz nic nie powiem, bo juz sam nie wiem czy fuszerka jaką odstawiasz jest celowa czy wynika z twojego wrodzonego bałaganiarstwa.
Tiamath [ Konsul ]
Tak a propos to chciałem przypomnieć że to miała być karczma "656 bis"
Gambit [ le Diable Blanc ]
Yoghurt --> No właśnie...zgubić jedną Karczmę....
Astrea [ Genius Loci ]
Viti ---> :PPPPPP ;)))) Tiamath ---> pewnie ze probowac mozna :-)) Choc przyznam Ci szczerze, ze zaprzestalam prob juz dawno. Team: Mixer, Gambit, Mar bije wszystkich na glowe... Oberwalam kilka razy przy wejsciu i wiecej sie nie pcham, rozumiesz... ;)) Mar ---> a znasz bajke o dziewannie? :-)
Astrea [ Genius Loci ]
Tiamath ---> a czemu "bis"?
Tiamath [ Konsul ]
Gambit: Coś dużo postów jak na zapracowanego
Tiamath [ Konsul ]
Astrea: Co by numeracja się zgadzała
Gambit [ le Diable Blanc ]
Tiamath --> Cos marudny dzisiaj jesteś... Astrea --> W nocy jest bezpiecznie :) Albo w weekendy...
Tiamath [ Konsul ]
Gambit: Nie marudzę, po prostu nie chce mi się brać za malowanie więc duuuuuużo piszę
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Nie zrobimy wam nic złego, tylko dajcie nam jego Nieważne, co się stanie; żywego czy martwego Poszedłem na południową stronę dzielnicy Tam, gdzie w dzień jeszcze można chodzić po ulicy Dookoła tłum wykrzykiwał, co się stanie Jeśli się nie nawróci i opamiętanie nie nadejdzie wkrótce Lecz niektórym to przeszkadza Bo prawda to biel ale czerń to władza I najlepiej, gdy tłuszcza żre, pracuje i śpi I jeszcze się rozmnoży czasem. Wtedy żadnej myśli Nie ma czasu pomyśleć, tylko słucha i patrzy Co mu przygotują mendy w swoim teatrze A teatr ten coraz wyższe poziomy Osiąga, ale patrząc na to z drugiej strony To tłum najbardziej lubi tę rozrywkę Gdyż w czasie na zwłoki gryząc grdykę Kto za tym, a kto za tym? O czym jest ta piosenka? Ten wierszyk milutki? Tego nikt nie pamięta A z mojej strony patrząc, to kto jest wiarołomcą? Nie wypada szeptać. Ja jestem kłamcą! Ja jestem kłamcą! Nie zrobimy wam nic złego, tylko dajcie nam jego Nieważne, co się stanie; żywego czy martwego Na północ miasta policja nie wjeżdża Nikt nie wkłada swoich rąk w rozżarzone węgła Na plakacie goła baba z karabinem maszynowym Strzela do Arabów - oto produkt narodowy Narodu amerykańskiego, jeśli można tak mówić Uważać trzeba, by nikogo nie obrazić Każda mniejszość ma swoje prawa I tak dalej, i tak dalej. To jest niezła zabawa Szczęk broni w imię boże. Jeszcze jedno słowo Zapamiętaj na zawsze - pierdol służbę wojskową Kto za tym, a kto za tym? O czym jest ta piosenka? Ten wierszyk milutki? Tego nikt nie pamięta A z mojej strony patrząc, to kto jest wiarołomcą? Nie wypada szeptać. Ja jestem kłamcą! Ja jestem kłamcą! Kto za tym, a kto za tym? O czym jest ta piosenka? Ten wierszyk milutki? Tego nikt nie pamięta Ja jestem kłamcą!
Tiamath [ Konsul ]
Taaa. To teraz wszyscy mają zagwostkę i nikt nic nie pisze
Astrea [ Genius Loci ]
Chyba zjem ciasto...
Tiamath [ Konsul ]
Zawsze mówię (piszę) że 2 to lepiej niż 1, ale z karczmami to chyba przesada
kastore [ Troll Slayer ]
Krasnoludki , może by tak mordki skasowały tamten wątek
kastore [ Troll Slayer ]
Albo ten , w zależności kto chce być skacowany
kastore [ Troll Slayer ]
Skasowanu
kastore [ Troll Slayer ]
SKASOWANY literówki :))
Gambit [ le Diable Blanc ]
kastore --> Tu jest więcej postów, ale tam jestem pierwszy....
kastore [ Troll Slayer ]
four in a row :))
kastore [ Troll Slayer ]
Ale ja już tutaj narobiłem 6 postów
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Gambit --> no ale ten wątek był pierwszy... Ja zresztą też ;-D
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
co tu się dzieje??? i dlaczego ja piszę w niewłasciwej karczmie???:-)
Tywin [ Konsul ]
Dzien dobry wszystkim! Dibbler --> Jestes tu jeszcze?
Tywin [ Konsul ]
Co tu tak cicho?
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Mar - Niechcę nic mówi ale ja pierwszy deklarowałem sie o założeniu karczmy. Ale widać wprowadzamy nowe zwyczaje kto "pierwszy ten lepszy". Mogę na nie pójść. Następnym razem nie będę czytał wcześniejszych postów. Tylko wejdę z buciorami.
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Niech już ten zostanie, bo wiecej postow.
Astrea [ Genius Loci ]
Wg postu wyzej powinnam teraz w ramach pkuty popelzac do Czestochowy. No to pełznę: pełz... pełz... pełz... ;))))
Astrea [ Genius Loci ]
Ups, wg 2 postow wyzej ;)
Astrea [ Genius Loci ]
i nie "pkuty" tylko POKUTY.... literowki :)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
*smieje sie*
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Astrea - Może być i na kolanach. Po prostu czasami czytaj wcześniejsze posty.
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Viti --> luuz, w Afryce dzieci głodują, nasze problemy to nic w porównaniu z tym co ta się dzieje. Chyba nie warto kłócić się o to kto ma założyć karczmę ;-)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Mar - Nie żyję w Afryce tylko w Polsce.
Astrea [ Genius Loci ]
Racja Mar, tym bardziej ze kobiety maja pierswszenstwo ;))
Astrea [ Genius Loci ]
Mar, a jak Malenstwo? Wspomina ciotke czasem.....? :-)) rothon ---> Ty sie nie smiej tylko pisz donos na szefa ;))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Astrea, na jakiego szefa? :-))) Mojego? A co on zawinil, sam sie wpakowalem w to wszystko i teraz sie nie moge obrobic ...
Astrea [ Genius Loci ]
Rothon ---> Jakim cudem? Nie lepiej bylo na zapleczu siedziec i nasłuchiwać wiesci z sali...? ;)
spooke [ Optymista ]
Witam wszystkich ladnie. Dlaczego sa dwie karczmy o tym samym numerze (nie to zebym sie czepial) ?????
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Astrea - Przecież jesteś za równouprawnieniem ;P
Astrea [ Genius Loci ]
Viti ---> oczywiscie ze tak! Rownouprawnienie zawsze i wszedzie, ALE NIE W WEJSCIU DO KARCZMY ;))))) Spooke ---> Wiec własnie wyjasniamy sobie z Vitim kto, po co i dlaczego. Viti pierwszy zglosil zalozenie, a ja chcialam kolege wyreczyc i zalozylam nowa karczme "za niego" ;)). Pech sprawil, że Viti nie chcial zeby go wyreczano i tez zalozyl nową. A ze ja zalozylam piewrwsza wiec kampowano TU. Tam tez, ale licho jakos.... Jasne? :-)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Astrea --> Co to znaczy licho...przecież tam byłem pierwszy...
Benedict [ Generaďż˝ ]
nie strzelać !!! witam wszystkich jak widzę, skoro jedną Karczmę wcięło, to kolejną produkuje się w kilku egzemplarzach no, to już wszelakiej maści karczmolodzy będą mieli lekki ból głowy ;-)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Astrea - Tak to nie ma. Mam na Ciebie napuścić Attylę z jego poglądami na temat feminizmu :)
Astrea [ Genius Loci ]
Gambit ---> licho... no bo nie miales zadnej konkurencji, wiec tam sie nie liczy ;) Trza chyba poprosic o nozyczki do tamtej karczmy.
Astrea [ Genius Loci ]
Viti ---> Aaaaaaaaa!!! Tylko nie Attyle....!!! Tyyyylko nie Attyleeeee!!!! Juz nie chce byc feministka... ;)
spooke [ Optymista ]
Ahia to powiedzmy ze ja rozumiem :):):)
Benedict [ Generaďż˝ ]
no i jak zwykle nie wiem, co powiedzieć, żeby nie narazić się znowu Vitiemu wpadnę wieczorem, na razie zrobię sobie śniadanie cześć
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger znow przyszedl do karczmy z nwymi silami, lecz nie ma gdzie sie podziac wlasnie stracil swoj dom wiec jest lekko zalamany. tak czy siak wchodzi do karczmy i zasiada przy pierwszym lepszym stoliku potem chwile sie namysla co by tu robic wpadl na pomysl ze utnie sobie drzemke i tak tez bylo...
Astrea [ Genius Loci ]
Spooke ---> Juz jest jedna z aktualnym numerem. A teraz kryc sie! Nozyczki w poblizu... ;)) Benedict ---> Co tak szybko? Viti strasznie wyglada tylko we wstepniaku. IRL to bardzo sympatyczny, mlody czlowiek :-)) pezz ---> A gdzie sie podzial Twoj dom? Hmm... Wszystko OK? Żona bardzo chciala zwrocic na siebie uwage swojego męża. Wyczyniala cuda: stawala na glowie, spiewala arie, rozbierala sie do golasa, fikała kozły - amąż nic, tylko dalej czytał gazete... Zdenerwowana i zdesperowana kobieta zalozyla maske p/gaz na glowe, stanela przed mezem, wyrwala mu gazete i krzyknela: - Poznajesz mnie, stary ???!!! To ja, Twoja zona!! Widzisz jeszcze jakie we mnie zachodza zmiany??? - A tak, kochanie... Chyba brwi zgoliłaś...
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Astrea - Wiedzialem że jesteś grzeczna dziewczynka ;) A jak jeszcze powiesz że będziesz się słuchała starszych i będziesz myła uszy, zęby i nie obgryzała paznokci, to może dam Ci święty spokój ;) ...Po wypowiedzi Benedykta widzę że moja postać zaczyna urastać do rangi "postrachu karczmy". Ps. Podobno jakiś psychol po obejrzeniu "Scream" ukatrupił swoich starszych. Ja niedawno skończyłem czytać "Misery" Stephena Kinga ;) Pamiętajcie schizol tkwi w każdym z nas :) <diabelski śmiech>
Gambit [ le Diable Blanc ]
No co to jest...druga strona....niedobrze...wszyscy strasznie pracują w poniedziałek.
Szaman [ Legend ]
Cholera, dlaczego zawsze jest tak, ze chocby sie czlowiek nie wiem jak staral, to mu to bokiem wychodzi...?
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger wstal z smutna i zacieta mina nagle zrzucil z siebie plaszcz jego twarz miala wieklka blizne prezchodzaca przez oko mial duze brazowe oczy a takze byl wysokim chlopem. Wyjal swoj miecz i podszedl do Astera powiedzial jej tylko "Astera.. nic nie jest OK ! caly swiat legnal w gruzach a moje zycie nie ma sesnu nie wiem po co sie narodzilem.." wtem tiger podszedl do drzwi karczmy...
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Szaman - Może idź do lekarza. Wiesz jak coś wychodzi bokiem, to nie jest to normalne ;)
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger otworzyl drzwi i zamknal je z trzaskiem, gdy wyszedl z karczmy poszedl do lasu gdzie bylo ciemno i ponuro. Cwiczyl on i to dosc dlugo, widac bylo ze to niezwykly czlowiek..
Magini [ Legend ]
Dzień dobry :-)) My juz są znowu w domku. Mała zdała egzamin na podróżniczkę samochodową ;-)) Szaman - mieliśmy dać znać, więc daję :-)) Info poszło też na GG, ale temu dziadostwu ostatnio nie ufam ;-)
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger wchodzi do karczmy siada przy stoliku i zamawia schlodzone piwo z lodowki..
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger lekko sie wqrza poniewaz od 30minut czeka az ktos laskawie go zechce obsluzyc ! wyjmuje wiec ksiazke [ tym razem inna ] i zaczyna zaglebiac sie w kolejne i coraz to trudniejsza zagadki... ksiazki ...
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
...Od piwa głowa się kiwa :DDDD Witaj Magini :)
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger wstal wyjal miecz i podszedl do Vitiego wtym samym czasie powiedzial ze jemu zaraz bedzie glowa sie turlala na podlodze.
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Pezz - Nie rozśmieszaj (ludzi <- ?). I schowaj tą wykałaczkę bo się jeszcze o nią potkniesz :D
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger sie wqrzyl na maxa w tym samym momencie gdy ostrze lecialo na glowe Vitiego przyszedl jego pomocnik... powiedzial mu zeby przestal i nie zabijal tego pacholka. Wtem tiger z nerwem zasiadl przy stole z pomoxnikiem i zaczeli rozmawiac o sprawach [ Viti uwazaj bo Ci leb zetne ]
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Ja ponownie stanowczo protestuję przeciwko zagubieniu jednej części, czego moja pedantyczna dusza nie może zdzierżyć!!! KOMUNIKAT SPECJALNY! NASTĘPNA CZĘŚĆ BĘDZIE NOSIĆ NUMER "657-BIS" I SIŁY IMPERIALNE DOPILNUJĄ TEGO! A tak wogóle to witam wszystkich i życzę miłego dnia ;-))) Magini -> Miło słyszeć ze szczęśliwie dojechaliście i że Maginka zaliczyła :-))) Yoghurt -> No niestety namieszałeś przerażająco ;-( Viti -> Hmm, no ludzki to Ty raczej nie jesteś :-D
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Oj uważaj Pezz, bo nie wiesz z jakimi siłami zadzieraż lub możesz zadrzeć :-)
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger wstal szybko i impulsowo przewracajac krzeslo podszedl do P i powiedzial mu "Lepiej uwazaj sam nie wiesz z kim masz doczynienia a ja wiem kim Ty jestes, i nie musze sie Ciebie obawiac" wtem pomocnik tigera podszedl i na wszelki wypadek wyjal miecz z pochwy tigera i schowal go. Tiger jednak nie usilowal walczyc lecz chcial zeby zwrocono mu honor...
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Pezz - Dawno się tak nie uchachałem. "wyjal miecz z pochwy tigera". Jednak trzeba uważać ;) Ps. Ten pachołek to kto ? Żebym ja się zaraz nie zdenerwował ;P
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Hahaha, co zamierzasz zrobić tym scyzorykiem? Marchewkę pokroić? :-DDD Viti -> Haha, co Ty za skojarzenia masz? :-))) (swoją drogą, mnie też to przeszło przez myśl :-)))
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger wstal podszedl do Vitiego i splunal przed nim nastepnie powiedzial ze jesli dalej bedzie sie tak smial poleci na dol tak jka ta slina. Przeskoczyl vitiego podszedl do Palleona i powiedzial ze gorszego glupca nie widzial nigdy i jesli jeszcze raz zobaczy ze szydza ze mnie to pozaluja.
Pijus [ Legend ]
Witam po dlugich i udanych wakacjach:))) Jak dobrze miec jeszcze2 tyg wolnego (hihi) czy mi sie zdaje, czy forum tak jakby zdzicinnialo???
Deser [ neurodeser ]
Ale ja jestem normalny :D - Piwo poproszę - rzekł gnom siadając tyłem do ok.... tfu :) do ściany :) (chyba kolty naładuję :D)
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Gdy zas tiger sie uspokoja siada i wola o piwo takie jak zawsze...
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Pezz -> Kiepska obelga, tak to każdy młot potrafi powiedzieć. A jak Ci sie na epitety zbiera to sugeruję zmienić wątek :-p Cześć Pijus. Niestety, najwyraźniej tak.
Deser [ neurodeser ]
A co tam :))) Piwo dla wszystkich ! Chyba jakieś trawy wokół Karczmy wypalają <dzwonie po straż pożarną> Oj posypią się mandaty :D
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witaj Deser :-) Jakie trawy??? Zaraz lecę gasić!
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Palleonie nie zbiera mi sie na klniecie chamem nie jestem ale wy robicie sobie zarty a ja na to nie pozwole nie dam soba pomiatac i szydzic ze mnie ! jesli wiec nie skonczycie bede zmuszony zeby przystapic do walki i niech cie to niesmieszy. Deser - piffo moze byc :]
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Dobra zeby nie bylo nieporozumien. --- > Nastepna czesc zakładam JA <---
Deser [ neurodeser ]
Admirale - zapewnie te co mi po brodę sięgaly jak się przedzierałem do Karczmy :) Widziałem kilku rolników z zapałkami. Niestety żadnej dziewczynki nie było :)))
Pijus [ Legend ]
Pell - oj to niedobrze.Nie tego sie spodziewalem...
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Pezz -> Wobec tego proponuje pomachać mieczem na zewnątrz, bo na dyskucenie nie ma tu miejsca. Viti -> Tako rzekł Zaratustra... ;-p No cóż, chyba masz do tego pisemny argument z poprzedniej części ;-) Ale pamiętaj o numerku :-)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Pezz - Uwazaj, tak naprawde nie wiesz z kim masz do czynienia. I wytrzyj ta charhę bo nikt z obsługi tego robić nie będzie. A głupcem jest ten kto nie wie na czym 'stoi'. A wiedz że to Ty mylisz się i to w bardzo wielu sprawach :)
Deser [ neurodeser ]
Ech :( Muszę lecieć. jaki ja zabiegany gnom jestem :) Wpadnę wieczorem obejrzeć zgliszcza ( no chyba, że Admirał gromadkę trooperów wezwie :) Zostawię Wam mały deser :D pa pa!
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Pell -> Oj nie bierz od razu najbardziej pesymistycznej wersji. Jeszcze się Forum nie zawaliło ;-) (za bardzo :-D ) Deser -> Już ugaszone. Zaraz sprowadzę moduł ogrodniczy by posiał nową :-)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
O Boże, gadam sam do siebie. Ostatnie "Pell ->" miało być "Pijus ->"
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Pell - Może jakiś chłodny okład na czółko ;))))))) <hahaha>
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Dobra, zakładam. Cofniemy się w czasie, póki nie jest za późno. Jednak podróż w czasie jest możliwa :)
WOCIEH [ wojcieh ]
o co tu (w tym wątku) właściwie chodzi?
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Uwaga to nie jest pomyłka, tylko nastepna część: