GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...???

25.02.2008
14:51
[1]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...???

25.02.2008
14:56
smile
[2]

Tomuslaw [ Superbia ]

TYLE tym w prawdy, że aż się wzruszyłem :')

25.02.2008
14:57
smile
[3]

Jeckyl [ Prawie jak abstynent ]

Jeden z naj PPS-ów jakie dostałem kiedyś mailem od kumpla z klasy.

I podpisuję się pod nim wszystkimi kończynami :D

25.02.2008
14:58
[4]

req_ [ wet and dirty ]

Swietne! Cała prawda. Nie było dzieci neostrady! ;)

25.02.2008
15:00
smile
[5]

Regis [ ]

Niezle ;)
Kiedys nam to pokazywal wykladowca na zajeciach ;P

25.02.2008
15:01
smile
[6]

wielebny_666 [ Generaďż˝ ]

Jakby nie było to były piękne DNI :)

25.02.2008
15:02
[7]

maviozo [ Man with a movie camera ]

Faktycznie..tak było..

25.02.2008
15:03
smile
[8]

wich3r [ Sprzedam nerkę ]

Sama prawda. Aż miło sobie wspomnieć tamte czasy.

25.02.2008
15:03
[9]

blazerx [ knowledge is free ]

fajne i jakie prawdziwe :)

jedna rzecz sie nie zgadza: ja nie mialem szkoly do poludnia :P, musialem zasuwac do 17:30

25.02.2008
15:03
smile
[10]

zuromil [ Człowiek Jazda ]

True ;]

25.02.2008
15:05
smile
[11]

szuru-buru [ The Outsider ]

Bardzo fajne slajdy. Sam miałem prawie takie dzieciństwo jak to, które jest tam przedstawione.

25.02.2008
15:07
[12]

kastore [ Troll Slayer ]

Ale co człowiek ma połamanych kości i śladów po szwach , to jego.

25.02.2008
15:07
[13]

mycha921 [ Invisible ]

Cała prawda, szkoda że nie dane mi było się o tym przekonać :/

25.02.2008
15:09
[14]

martusi_a [ Celestial ]

Z tymi komórkami to jest prawda najprawdziwsza - nie wiem, jak moi rodzice mogli pozwolić mi hasać na podwórku, skoro nie mieli pojęcia, gdzie jestem i co robię. To się nazywa zaufanie :>

25.02.2008
15:09
smile
[15]

MMaaZZii1155 [ - - Kocham Szwedki - - - ]

ale to minelo...

25.02.2008
15:09
smile
[16]

blazerx [ knowledge is free ]

juz nie dramatyzujmy :(

25.02.2008
15:10
[17]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

Z tymi komórkami to jest prawda najprawdziwsza - nie wiem, jak moi rodzice mogli pozwolić mi hasać na podwórku, skoro nie mieli pojęcia, gdzie jestem i co robię

mi nie pozwalali :/ "zawsze" skurkowani musieli wiedzieć gdzie jestem...

25.02.2008
15:11
[18]

sokoip [ Niggy Tardust ]

Nikogo nie wysyłano do psychologa.
Nikt nie był hiperaktywny ani dysklektykiem.


był JEDEN w podstawówce, NA CAŁĄ SZKOŁĘ!!! (w połowie lat osiemdziesiątych)
a teraz 10 osób w jednej klasie ma jakąś dysfunkcję mózgu

25.02.2008
15:14
[19]

Gooffy [ Konsul ]

Jak ja się cieszę, że w latach 90-tych nie było internetu (tzn. może i był ale nikt go nie miał :D).
I wtedy nikt nie słyszał o jakichś uczuleniach, a teraz? :D

Hehe, tak właśnie było, lata 90-te rulez! :P

25.02.2008
15:14
[20]

martusi_a [ Celestial ]

Scatter --> prawda, prawda - moim to zostało do dzisiaj nawet, kiedy wracam do domu, wychodzę sobie gdzieś wieczorem zawsze słyszę "gdzie idziesz?"
Ale to przecież nie znaczy, że zawsze mówiło się prawdę. Albo że nie zmieniało się planów w trakcie. :>

25.02.2008
15:15
smile
[21]

Nindzaa [ Centurion ]

nice

25.02.2008
15:16
smile
[22]

boskijaro [ Senator ]

Hmm urodziłem się w '91 więc faktycznie dorastałem, i okres do pierwszych klas podstawówki rzeczywiście wspominam jako ciągłe przesiadywanie na dworze (no, prawie ;] ) z bratem albo kolegami

Jakoś w 1 klasie chyba podstawówki dostałem pierwszy komputer, wtedy zaczęło się wszystko zmieniać, choć nie aż tak bardzo. Z początku raczej mało siedziałem, z kazdym rokiem to się zwiększało. Pamiętam, kiedy dostałem swój pierwszy internet (przez linie telefoniczną, to był rok 2000 ) sporo u mnie wtedy namieszał :D

25.02.2008
15:16
smile
[23]

MMaaZZii1155 [ - - Kocham Szwedki - - - ]

heh widze ze nie tylko ja zawsze walilem odruchowp scieme ze "na boisko szkole lub na Centrum D ide" :P ehh a starsi wierzyli... bo co mogli innego zrobic :)



Boskijaro --> tez jestem z '91 i wczesne dziecinstwo wspominam wlasnie dokladnie tak (no moze juz bez "oranzady z prawdziwym cukrem" ale jednak). A ile to sie razy rake/noge zlamalo/zwichnelo/skrecilo/... po niektorych rzeczach dalej mam blizny (jedna nawet ma ok 10zm dlugosci i 1cm szerokosci - wewnetrzna czesc prawego uda - ehh to wymyslanie szybszego przechodzenia przez kraty...) ;)

25.02.2008
15:17
[24]

req_ [ wet and dirty ]

Ja urodziłem się w 85, pierwszy komputer dostałem w 2001, komórkę w 2004. Kablówkę załozyliśmy w okolicach 1996-7 roku. To się nazywa dzieciństwo! ;) Zabawy na podwórku, książki i muzyka + horrory z VHS.

25.02.2008
15:18
smile
[25]

sokoip [ Niggy Tardust ]

a to ciekawe, tekst z postu Nindzaa spadł do postu boskiegojaro
pierwszy cud Tuska?

25.02.2008
15:19
smile
[26]

Volk [ Senator ]

Wracalo sie ze szkoly, plecak w kat, troche obiadu poskubac i do wieczora na podworko. Fajne czasy byly, i ile przygod :)

25.02.2008
15:23
smile
[27]

Robi27 [ Mes que un club ]

bardzo sie ciesze, ze moglem spedzic swoja mlodosc w takich wlasnie okolicznosciach, bez internetu, komorek itp. wynalazkow
wiekszosc czasu przeznaczona byla na przebywanie na dworzu w towarzystwie prawdziwych ludzi
to se ne wrati

25.02.2008
15:23
smile
[28]

Loiosh [ Generaďż˝ ]

A ja do dzisiaj pamietam lanie jakie dostalem gdy bez mowienia nikomu udalem sie na kilkugodzinna wyprawe na rowerze, niedlugo po tym jak nauczylem sie na nim jezdzic:) Rower marki "Reksio"(?) z tego co pamietam:) Stary, juz troche pordzewialy ale ile dawal mozliwosci! Poza tym moglem na nim jezdzic do tylu:P

25.02.2008
15:23
[29]

MadaKosnik [ Kocham Polki ]

boskijaro --> ten sam rocznik :)
Ja o ile dobrze pamiętam w 5 kasie dostałem 1 komputer,wcześniej to tylko u taty w pracy w Prince of Persia pocinałem, no i wszystkie Commodore i Amigi :)

I przyznam, że odkąd dostałem komputer (nie mówiąc już o dostaniu neta) drastycznie zmniejszyła się ilość godzin spędzonych na dworze, wiec filmik skłania do takiej jakby refleksji :)

I pamiętam że jak się dostawało w pupę, to już się bało później broić :) (w sumie dostawałem bardzo rzadko, bardziej przeżywałem sam fakt tego, że dostanę, niż ból) .

25.02.2008
15:24
smile
[30]

Swink [ CrafterCJR-600FM ]

m... powspominalem sobie troche, dzieki ;)

25.02.2008
15:24
smile
[31]

Foks!k [ Volleball - ]

I oto cała prawda która jest zajebi**a :)

25.02.2008
15:25
[32]

req_ [ wet and dirty ]

Loiosh: też miałem reksia ;) Później niebieskiego BMX'a, którym zaliczyłem masę wypadków, bo zazwyczaj nie działały hamulce :]

25.02.2008
15:27
smile
[33]

boskijaro [ Senator ]

<--- piokos, to jest konto kolegi pożyczyłem żeby o coś zapytać i zapomnialem sie wylogować

Internet i komputer dostałem stosunkowo wcześnie, bo mój tata pracował w firmie belgijskiej (był na wysokim stanowisku) więc te wszystkie "nowinki" docierały do niego wcześniej,niż do przeciętnego polaka w tamtym okresie

pamiętam aparat cyfrowy w 2000 roku, wielkosci dziejszych "zwykłych" aparatów ^^

25.02.2008
15:28
[34]

davids89 [ Konsul ]

Dokładnie tak było, pamiętam to dobrze. Biegało sie za piłką cale dnie, a teraz dziecka cale dnie siedzą przed pudlem.

25.02.2008
15:28
[35]

blazerx [ knowledge is free ]

reksio! a atari ktos mial? ^^'

25.02.2008
15:30
[36]

Robi27 [ Mes que un club ]

moj pierwszy komuter to atari XL chyba czy cos takiego z magnetofonem na kasety :)


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - Robi27
25.02.2008
15:30
[37]

req_ [ wet and dirty ]

boskijaro: hehe, ja z kolei byłem od zawsze otoczony masą płyt muzycznych i sprzętem audio, bo mój ojciec robił w radiu (do dzisiaj) i prowadził sklep z płytami ;) No i regałami pełnymi książek - rodzice bardzo dużo czytali.

Przypomniałem w sumie, że wcześniej miałem wielo-kanałową telewizję satelitarną (z analogowej Astry niemieckiej), ale rodzice nie pozwalali specjalnie dużo oglądać.

martusi_a: mam te "koraliki" na koła do dzisiaj, gdzieś w piwnicy walają się ;)

25.02.2008
15:30
smile
[38]

martusi_a [ Celestial ]

Też miałam Reksia! Takiego niebieskiego, i miał szpanerskie kolorowe koraliki na szprychach :>

25.02.2008
15:32
[39]

maviozo [ Man with a movie camera ]

req_ ja miałem kompa od 91... co prawda Atari, ale jaka radość..do dziś wspominam te piękne czasy beztroski..:)
Robi27 -> ja miałem Atari na dyskietki, to był luksus. Pamiętam jak kumpel miał też Atari ale na kasety. Tak mi zazdrościł;)

W zasadzie cieszę się, że wychowałem się na Robbo, Fred i innych; dzięki temu nie dotyczą mnie kompletnie szały na ultra-grafikę.. grywalność była wtedy jedynym wyznacznikiem jakości.

req_ Za to zawsze tych od pegasusów czy comodorów miałem za gorszych;D "To jakaś zabawka a nie prawdziwy komputer" hehe;)

25.02.2008
15:32
[40]

blazerx [ knowledge is free ]

ja mialem reksia z bocznymi kolkami a pozniej jakiegos bmx za to kumple szpanowali skladakiami z rometa :)

25.02.2008
15:33
[41]

req_ [ wet and dirty ]

maviozo: beztroska to u mnie była, kiedy dostałem Pegasusa (wersje od ruskich, na obrazku obok) i grałem całe dnie. Nie długo to trwało, bo lubiłem rozkręcać sprzęty, a później nie zawsze umiałem złożyć. No i było po Pegasusie :D


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - req_
25.02.2008
15:35
[42]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

Ja się jeszcze na to załapałem, najlepszy czas w życiu. Później te biedne dzieci już takiego fajnego dzieciństwa nie miały, widzę choćby po mim bracie urodzonym w 91 roku.

25.02.2008
15:38
[43]

simian-raticus [ Konsul ]

Najlepsze były zabawy w chowanego i berka na podwórku oraz wypady na poligon ;)


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - simian-raticus
25.02.2008
15:39
[44]

blazerx [ knowledge is free ]

25.02.2008
15:40
[45]

MadaKosnik [ Kocham Polki ]

martusi_a --> koraliki :) Pamiętam jak na targu z kumplem za zaoszczędzone pieniądze kupiliśmy paczkę i każdy bił się o niebieskie i zielone, byleby tylko nie dostać różowych :)

25.02.2008
15:41
[46]

Chacal [ Senator ]

hehe, to jest własnie to.

Teraz wszystko jest specjalnie projektowane, każda huśtawka ma pozabezpieczane śruby, oszlifowane krawędzie itd. Stosuje się głównie plastik i drewno, na rower tylko w kasku, na narty tylko z instruktorem, do parku tylko z babcią. Słyszałem, że się już piaskownic nawet nie robi, bo są podobno niehigieniczne.

Z naszych huśtawek wystawały gwoździe, nasze metalowe karuzele pękały na spawach, a każde dwa drzewa na podwórku stanowiły zajebistą bramkę. Rowerem śmigało się gdzie popadnie i nikt nie miał kasku (kumple by ze śmiechu padli), już nie mówiąc o tym, że nie każdy miał hamulce, bo jeździliśmy starymi składakami. Nikt nie wiedział co się z nami dzieje, a biegało się po jakichś garażach, podbierało porzeczki działkowiczom, robiło ognisko gdzieś gdzie nikt nie widzi (o ile można się ukryć w środku miasta) i mnóstwo różnych innych idiotyzmów po których byliśmy poobijani, brudni, poszarpani, ale zadowoleni :)

25.02.2008
15:43
[47]

Arxel [ Legend ]

Nie ma bata... W wakacje wygrzebie C64... Jeszcze nie wiem gdzie jest i czy jeszcze gdziekolwiek jest... Ale kurde musze to zrobić... Od trzech lat usiłuje jeszcze raz zagrać...
Latanie za piłką... ehh... Do tego już się nie wróci...

25.02.2008
15:44
[48]

xmajorx [ Gladiator ]

Świetne :) Odrazu przypominały mi się czasy dzieciństwa ;)

Wielkie dzięki za ten wątek i link :)

25.02.2008
15:44
smile
[49]

Coolabor [ ~~Kochający Walery ]

Dostałem to na emaila w zeszłym roku.

Wszystko prawda, ale na ogół każdy swoje dzieciństwo miło wspomina. Postęp technologiczny nie ma nic do rzeczy. To, że można było wpadać do kumpli bez "zapowiadania" czy "niepodawanie" do sądu za pobicie to normalne zachowanie dzieciaków przecie :) Słowem: beztroska się w końcu kończy i zawsze się ją mile wspomina...

25.02.2008
15:45
smile
[50]

Loiosh [ Generaďż˝ ]

blazerx--> Ja wlasnie tez potem mialem skladaka z Rometa:) "Dostalem" na komunie. Tzn.zebralem cala kase,ktora dostalem, rodzice troche dolozyli i kupilem wielkiego bydlaka,ze ledwo do pedalow siegalem:P Ale mial 3 przerzutki!
Tez mialem Reksia z koralikami ale potem "doroslem" i chyba w 1 klasie zdjalem,bo to bylo zbyt "dziecinne":)

Co do elektroniki, to u mnie na osiedlu tez szczytem technologii byl Pegasus(ktorego swoja droga wtedy nazywalo sie komputerem:)) Dokladnie ten model->

Tylko matka nie pozwalala mi grac wiecej niz godzine-dwie dziennie:)


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - Loiosh
25.02.2008
15:49
[51]

radosh [ Major Enterprise Edition ]

Jestem z rocznika '86.
- pierszy raz w gre zagralem ok roku 92 na konsoli Atari 2600
- pierwszy komputer to Commodore PC-10 1994r.
- pierwszy PC w 3 klasie podstawowki, byl to Optimus Harvard na win95 za ponad 4000zl
--> - parametry o ktorych kazdy wtedy marzyl

Przy powyzszych spedzalem w ciagu tygodnia moze lacznie z 1h wieczorami i tylko wtedy kiedy rodzice mi uruchomili jeden z powyzszych sprzetow.
Reszte czasu spedzalo sie na podworku, boisku czy u kolegi w ogrodzie na ciaglej zabawie. To przez beztroska zabawe nie zapominalo mi sie odrobic lekcje, a nie jak obecnie dzieciom i mlodziezy przez ciagle siedzenie przed monitorem.

Piekne czasy to byly :)


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - radosh
25.02.2008
15:50
[52]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

To ja jeszcze widocznie nie dorosłem:D Też tęsknie za czasami kiedy nie było internetów i komórek.

25.02.2008
15:51
[53]

maviozo [ Man with a movie camera ]

Zenedon_oi!
na pocieszenie: te czasy już nigdy nie wrócą;)
I wyobraź sobie, że dzisiejsze dzieci za 10 lat powiedzą "nie ma jak stare dobre czasy":)

25.02.2008
15:52
[54]

tomekcz [ Polska ]

Wszystko prawda, wodę piło się z węża w ogródku, albo z jakiegoś strumyku, wracało się do domu to się szło grać w piłkę albo gdzieś pobiegać na dworzu. Eh to były czasy :)
Teraz to mają przerąbane, w tych kompach cały czas to samo, zero emocji... Nie mówie, że to złe, ale jednak jak nie było kompów to dorastanie było "ciekawsze":D

25.02.2008
15:54
smile
[55]

req_ [ wet and dirty ]

Właśnie kupiłem sobie pegasusa.

25.02.2008
15:57
[56]

MadaKosnik [ Kocham Polki ]

A pamiętacie wolny na kije/patyki, łuki ręcznej roboty ? Pamiętam, to dopiero była zabawa :)

25.02.2008
15:59
[57]

simian-raticus [ Konsul ]

Czasy się zmieniają ;) Ale przyjaźnie jak się nawiązywało na całe życie na podwórku czy szkole to tak pewnie pozostanie na zawsze ;) Wszystko ma swoje plusy i minusy. Chodziło się na kółka amigowe, odwiedzało budy z automatami i chodziło giercować na dworzec!


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - simian-raticus
25.02.2008
16:04
[58]

graf_0 [ Nożownik ]

Kije/patyki.
Mi ojciec kiedy zabrał zabawki za ich gubienie i psucie (wcale nie psułem - naprawiałem młotkiem :P)
i dał do zabawy blisko metrowy kij, tak w ramach żartu. Ja żartu nie zrozumiałem i przez kilka tygodni bawiłem się tylko tym kijem, pamiętam że trzymałem go na dachu na który codziennie wchodziłem po rynnie.
Zresztą co tam rynny - przecież my potrafiliśmy bawić się nawet w śmietniku(do połowy pełnym) - takim dużym z 6 otworami wrzutowymi.
Nie mówiąc już o tym że w latach 90 budowy nie były pilnie strzeżone i przez pewien czas ulubioną lokalizacją dzieci z całego osiedla była budowa 11 piętrowego wieżowca - z dachem łącznie :) - w chwili obecnej coś takiego skończyłoby się pewnie kryminałem dla budowlańców.

25.02.2008
16:06
[59]

Wo_Ja_Ann [ Addicted to Soccer ]

Rocznik '88 Nie miałem bardzo dlugo komorki, komputera, doskonale sobie tym radzilem. Cale dnie na podworku gralem w pilke albo gdzies sie z kolegami bawilo :) A jak sie nie moglo wyjsc z domu, to Pegasus, potem Commodore :D PC dopiero później. Jak teraz patrze na to, co sie dzieje, to az przykro sie robic. Tylko net, gg, malo ruchu, 50% mlodych to dysleksja plus cos innego...

25.02.2008
16:09
[60]

blazerx [ knowledge is free ]

ile to zabaw z karbidem bylo <hohohoh>

25.02.2008
16:09
smile
[61]

req_ [ wet and dirty ]

Pamiętacie to?

Mam taką jeszcze, ale w obudowie stylizowanej na "telefon komórkowy" ;)


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - req_
25.02.2008
16:10
smile
[62]

Volk [ Senator ]

Taa, Tetris z bazarku od ruskich :)

25.02.2008
16:10
[63]

radosh [ Major Enterprise Edition ]

Propo niezabezpieczonych budow to pamietam jak w podstawowce biegalismy z kolegami bawic sie w nowo budowanych domkach jednorodzinnych (same sciany i strop) gdzie jak sie okazalo do budowy dachow uzywany byl azbest - nam to nie przeszkadzalo wogole ;)

Pamietam wojny na patyki, szyszki i proce organizowane na dzialkach pracowniczych - oczywiscie nikt z nas nie ucierpial.

25.02.2008
16:10
[64]

graf_0 [ Nożownik ]

req_ = tak zwana gierka :) Kiedy przestała być modna na podwórku, jeszcze przez długie lata służyła jako zamiennik lektury w toalecie :)

25.02.2008
16:11
[65]

martusi_a [ Celestial ]

Zawsze marzyłam o pegasusie, a nigdy nie miałam. :(

Ale za to GameBoy... :D

A dziewczynki zbierały karteczki do segregatorów. :D Handel kwitnął :))) Najlepsze były te z Titanica...

25.02.2008
16:11
[66]

Dark Elf [ Konsul ]

heh , szczerze powiedziawszy chcialbym sie cofnac w czasie ;).

Najbardziej pamietam te dyngusy... balony na wode , siatki z woda , wiadra , weze....aj :D

Ja wychowywalem sie w malym , 3 tys miasteczku. i super to wspominam. tak jak teraz na to patrze - mozna bylo sie cieszyc niezwykle mocno ze 'zwyklych' rzeczy.


ps. req_ -> mam to gdzies w szafie , nawet 2 sztuki. i ten napis. 9999 in 1!

25.02.2008
16:12
smile
[67]

Backside [ Generaďż˝ ]

Dobre. Widziałem tą wersję dla pokolenia '60/'70 :).
Aczkolwiek w pierwszej połowie lat '90 kablówka nie była już rzadkością :).


A Wy tu wszyscy cholera wrzucacie jakieś elektroniczne zabawki, jakby nie było dobrych, starych planszówek :) (ok, pegazusa i tetrisa 7w1 też miałem ;))


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - Backside
25.02.2008
16:13
[68]

bereszka [ Konsul ]

simian-raticus

Miałam taka sama gre! I pamietam ze to byl szczyt techniki! :DDD
a poniewaz roczniki '77-'80 to byl baby boom mielismy tlumy na podworku i kolejki do boisk :D

25.02.2008
16:13
[69]

MadaKosnik [ Kocham Polki ]

Pamiętam jak na któreś urodziny dostałem Burago, takiego do składania (niebieski mercedes, pamiętam) , to dopiero była frajda. Złożyłem go i rozłożyłem z 5 razy dopóki wszystkie plastikowe części się nie połamały :)Po tym jeszcze model Helikoptera, który leży jeszcze gdzieś na półce, pokryty warstwą kurzu (no i bez 2 śmigieł :P).

25.02.2008
16:13
smile
[70]

eLJot [ a.k.a. księgowa ]

Rocznik '81 melduje się :)
Brakuje tylko jednego w tym PPS:
Jakim cudem rozwiązywaliśmy zadania domowe bez Internetu :D

25.02.2008
16:14
[71]

Loiosh [ Generaďż˝ ]

Na łuki to był u mnie szał, jak w TV chyba zaczeli puszczac jakis serial z Robin Hoodem. Pamietam jak mi tata zrobil wtedy "prawdziwy" łuk,a potem strugalem sobie do niego strzaly:)

A prawdziwa gierka to jest z posta 43, wstawalem rano i przed sniadaniem bilem kolejne rekordy zebranych jajek;)

Z planszowek to niestety zalapalem sie dopiero na "Magiczny Miecz" w wieku 7/8, czyli podrobke/inna wersje Magii i Miecza. Swoja droga, od tego czasu zaczalem sie interesowac fantasy, bo w instrukcji byly fragmenty opowiadan z jakims elfem i krasnoludem. Przeczytalem je chyba po kilkanascie razy:)

25.02.2008
16:15
[72]

req_ [ wet and dirty ]

Co do bezpieczeństwa na placach zabaw, ja z bratem -->


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - req_
25.02.2008
16:17
[73]

simian-raticus [ Konsul ]

U nas to robiło się pukawki na żołędzie ;) I pluło się na pędzel w tłoczku ;)


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - simian-raticus
25.02.2008
16:18
[74]

Ruinort [ Jónior ]

A no niezła prezentacja i jedno muszę przyznać że to były piękne czasy jak był jeden komputer na cała ulice (pamiętam że mój tata w 1993 kupił pierwszy komputer stacjonarny miałem jako pierwszy an ulicy komputer niewspominając o commodore i tetrisie )
commodore dostał mój brat w 1996

25.02.2008
16:18
smile
[75]

req_ [ wet and dirty ]

Świetne były kiedyś wesołe miasteczka, składające się z niespełniających jakichkolwiek norm, metalowych pojazdów:


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - req_
25.02.2008
16:20
[76]

radosh [ Major Enterprise Edition ]

W magie i miecz znaleziona u kumpla na strychu gralismy w zeszle wakacje.
Z planszowek mialem jeszcze polska podrobke Monopoly zwana Zysk, Grzybobranie no i niesmiertelnego Chinczyka w ktorego gralo sie ciastkami lub cukierkami, ktore mozna bylo zjesc po dojsciu do bazy.

req_ --> mialem identyczna czapeczke

25.02.2008
16:20
smile
[77]

blazerx [ knowledge is free ]

my gralismy w to co zostalo pokazane w posice [43] inna wersje mialem z wilkiem lapiacym jajka

25.02.2008
16:27
[78]

Axl2000 [ Hohner ]

zdjęcia takie jak 72 i 75 przypominają mi JAK ZAJEBIŚCIE BYŁO 15 I WIĘCEJ LAT TEMU...o ja pierdziele , łezka w oku bo to już nie wróci...:/ Sąsiedzi nie mieli Porsche i Mercedesa SL, mieli malucha i fiata 125...miałem telewizor 14" z 6 programami i oglądałem kota filemona na dobranoc a w południe pana tik taka...zamiast komputera mialem pegasusa i grałem z kumplem w contre, szkoła pod nosem, kupa zabawy, zajęcia od 8 do 13 i do domu...nie dostawalo sie za nic w zęby a jak już to nikt nie robił z tego afery, co najwyzej sie postraszyło kogos starszym bratem ech ech ech...

25.02.2008
16:28
[79]

radosh [ Major Enterprise Edition ]

A graliscie w kapsle? Doskonala gra w ktora mozna bylo bawic sie wszedzie i z kazdym.

"Pomarancze w swieta to byl prawie dobrobyt"
"Od dziewczyn sie sciagalo, a nie sciagalo im majtki"
- Eldo

25.02.2008
16:29
[80]

BossManPL [ Konsul ]

post 61 --> moj pierwszy "gameboy" Całe lata 90 minęły mi głównie na wygłupach na rowerze BMX i katowaniu Mario i Contry na Pegasusa.

25.02.2008
16:32
smile
[81]

Lilus [ The Feline Gunslinger ]

Świetna prezentacja, a slajd 13 mnie rozwalił :)

Co do komórek, kiedy byłam w na początku 6 klasy podstawówki (rok 2000), to kiedy kolega dostał od rodziców komórkę i mówił, że to z powodu, że "musi mieć stały kontakt z mamą" to go wszyscy wyśmiali :)) Ale rok później szał na komórki i tak się zaczął.

Gierki w zbieranie jajek, tetrisy od ruskich, bmxy z koralikami, plastikowe rolki, tamagothi w latach 90', yeah. No i muzyka z kaset, mam jeszcze całe pudło =] I jeszcze tazosy z chipsów albo gumy Dunkin i te figurki Shokies (czy jak im tam, 24 były) (znowu ukochana Dunkin) ... łezka się w oku kręci.

A graliscie w kapsle? Doskonala gra w ktora mozna bylo bawic sie wszedzie i z kazdym.
I też. W klasy na żywo nawet. I chodziliśmy po drzewach bez użycia symulatora. Właściwie, to nie wiem jak wygląda to dorastanie teraz. Do ludzi z młodszm rodzeństwem, czy młodsze rodzeństwo robi coś poza graniem na komputerze?

25.02.2008
16:35
[82]

req_ [ wet and dirty ]

Axl2000: taa, na ulicach prawie aut nie było, bo nie każdy mógł sobie na to pozwolić ;) Fajne było też zjeżdżanie z górki prosto na ulicę ;))


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - req_
25.02.2008
16:37
[83]

req_ [ wet and dirty ]

Czy śmiganie rowerami z innymi dzieciakami, wokoło bloków ;)


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - req_
25.02.2008
16:39
[84]

Backside [ Generaďż˝ ]

Heh, ja pamiętam jak się czasami miedzy końcem lekcji i zajęciami dało wyrwać do sklepiku okolicznego celem wydatku takiej fortuny jak 10zł na oranżadę, czipsy i batony :).

Ostatnio zorientowałem się, że choć słodycze pochłaniam w dużej ilości, to już nie jest to co kiedyś. Po połowie paczki czipsów wymiękam i boli mnie brzuch, a kiedyś się faszerowaliśmy tymi kolorowymi świństwami i brzuch nas bolał tylko wtedy, jak miał być niesmaczny obiad ;).



req_ --- u mnie było obowiązkowe spotkania po lekcjach/w weekendy na boisku przed blokiem i się grało dopóki rodzice z okna nie zawołali :).

A na marginesie - te naście lat temu zdecydowanie nie było ochrony danych i nie wrzuciłbyś tej fotki z zasłoniętymi twarzami ;).

25.02.2008
16:40
smile
[85]

req_ [ wet and dirty ]

Hehe, Tazo mocne było.

A pamiętacie promocję w chipsach Cheetos, gdzie wrzucali pieniądze? Od 500zł do 10.000 chyba. Najwięcej trafiłem 5.000 ;)

Hmm, a może to były Ruffles? Nie pamiętam ;)


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - req_
25.02.2008
16:41
[86]

MadaKosnik [ Kocham Polki ]

I zauważcie, że kiedyś dzieci zawsze ubierały się w wszystkie kolory tęczy, różne sweterki i inne polary (sam miałem) i jakoś nikt nie był wyśmiewany przez innych. A teraz, co się porobiło ? Każdy musi mieć firmowe, bo inaczej go wyśmieją ...

25.02.2008
16:45
[87]

req_ [ wet and dirty ]

Backside: nie tylko ochrony danych, ale także praw autorskich. Przypominam sobie swoją kolekcję kaset audio - wszystko "piraty", które były sprzedawane w sklepach. Taki "Thriller" Jacksona miałem chyba z 4 różnych wersjach :D


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - req_
25.02.2008
16:45
smile
[88]

Backside [ Generaďż˝ ]

Hmmm, ktoś coś mówił i czipsach i tazosach :)? Vadera noszę w plecaku do dziś ;).
A moją największą wygraną było chyba 5.000zł. Albo trochę więcej, akurat starczało na następną paczkę.


A pamiętacie pierwszą taką dużą loterię Coca-Coli z numerkami :)? Jacyś milionerzy czy cuś? Potem Pepsi zrobiła coś podobnego i kazała sobie łączyć kapsle z częściami sprzętu (czapki, samochody, etc). To już była cięższa epoka, bo nic się nie wygrywało - w przeciwieństwie do kolejnych paczek czipsów w czipsach :).


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - Backside
25.02.2008
16:46
smile
[89]

Nazgrel [ Ogniu krocz za mną ]

Piękne czasy...
Mój pierwszy komputer to było Commodore C-64 bodaj w 93 czy 94 - ale mimo to i tak całe dzieciństwo to było bieganie po dworze, po lesie, berki, zabawy w wojne, latanie po drzewach...
Aż się łezka w oku kręci.
A z Pana Tik Taka to najbardziej lubiłem te układanie zwierząt po szkieletach :D Nigdy kurde nie mogłem odgadnąć co to z tego wyjdzie :P

25.02.2008
16:48
smile
[90]

tomazzi [ Episode: 3 ]

Tazo Star Wars do tej pory wszystkie mam :D Kasę to chyba do Laysów wrzucali. Tylko raz znalazłem i to było właśnie 5.000. Ostatnio sie zastanawiałem jak sie te chrupki/chipsy nazywały. Pamiętam że zawsze były Chettosy i ..... . A tu sie okazuje że to Ruffles były :D
A ciuchy rzeczywiście kolorowe były.
W Pepsi to było sporo tych promocji. Było takie coś ze trzeba było łączyć chyba miasto i rok olimpiady, albo np ułożyć słowo, trafiałeś blu i za i dostawałeś bluzę :D

25.02.2008
16:49
[91]

maviozo [ Man with a movie camera ]

req_ ale Cię na wspominki wzięło...:)

25.02.2008
16:49
[92]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Pewnie,
można powiedzieć,
że żyliśmy w nudzie


Bzdura, nigdy nie wystarczyło czasu, aby dokończyć zajęcia, które się zaczeło i zawsze przedłużało się pobyt na dworze :>

Pierwszy komp dopiero na koniec podstawówki (atari nie liczę, odpalałem raz na tydzień w weekend), a internet na studiach, więc do dziś nie wiem, jakim cudem przebrnąłem przez te wszystkie zadania domowe :D

25.02.2008
16:49
[93]

martusi_a [ Celestial ]

A dziewczynki nosiły getry w dalmatyńczyki... :D

25.02.2008
16:52
[94]

simian-raticus [ Konsul ]

Ja pamietam, że zbierałem naklejki do albumu NBA ;) A także obrazki z gum Turbo ;)

25.02.2008
16:57
[95]

nutkaaa [ Panna B. ]

Oj faktycznie, za dzieciaka mnóstwo czasu spędzałam z przyjaciółką na placu zabaw koło przedszkola :) Teraz mimo, że mieszkamy 3 domy od siebie to widzimy się raz w miesiącu :(
Kurcze chyba sobie obejrzę album ze zdjęciami i powspominam :D Puchowa kurtka uszyta przez mamę, zabawki ze straganu u ruskich (bo na oryginalną Barbie stać nie było ;)), ajjj :)

25.02.2008
17:01
smile
[96]

Lilus [ The Feline Gunslinger ]

martusi_a: A dziewczynki zbierały karteczki do segregatorów. :D Handel kwitnął :))) Najlepsze były te z Titanica...
A nie, bo z kaczką Daisy! Chociaż kartek z Titanikiem nie pamiętam, prędzej z zespołami. Mam te karteczki dalej, nawet w koszulkach, przydają się podczas nauki do sesji, jakoś tak przyjemniej :)
Prawdziwe retro to te bezużyteczne karteczki z obrazkami (rok 1994?), Król Lew rządził wtedy absolutnie i musiałam mieć wszystkie wzory. Ziomek ma je jeszcze gdzieś zbunkrowane w szafie na pamiątkę.

I czasy, kiedy kolega z klatki schodowej opowiadał mi, jaki to Spiderman jest wypas, a Batman to mistrz i mi podrzucał komiksy, kiedy jeszcze nie było filmów (no Batman był, ale Spidey nie, nie było też jutuba, żeby zobaczyć japońskiego Spidera). No pismo "Kaczor Donald" chodziło wtedy po 2-2,5 zł :)

Oranżadki - o tak, w paczce albo w rurce, chodziło się po nie po szkole. Andruty słodkie to też była dobra rzecz, która zanikła.

req_: A pamiętacie promocję w chipsach Cheetos, gdzie wrzucali pieniądze? Od 500zł do 10.000 chyba. Najwięcej trafiłem 5.000 ;)
Cheetosy kupowałam dla ułożenia historyjki z Chesterem, żeby uzbierać na maskotkę, brakowalo mi jednego, który miala koleżanka, ale nie chciała się wymienić na inny, małpa wredna ;) A tak, było to z nakrętkami z pepsi, jakiś znajomy wygrał drobiazg.

MadaKosnik: I zauważcie, że kiedyś dzieci zawsze ubierały się w wszystkie kolory tęczy, różne sweterki i inne polary (sam miałem) i jakoś nikt nie był wyśmiewany przez innych. A teraz, co się porobiło ? Każdy musi mieć firmowe, bo inaczej go wyśmieją ...
Rocznik 88' - wyśmiewali, jakoś od klasy 3, ale generalnie za brzydkie ciuchy, bo o metkach re-kids nikt wtedy nie słyszał. Btw, dzieciaki chodzą jeszcze w getrach, czy ta moda przeszła całkowicie emo-lanso-hipsterki w balerinkach?

Tazosy z SW były fajne, bo twarde :) Uel, latem wywaliłam całą kolekcję tego (razem z tazosami z MK, zwierzątkami itd), a teraz wątek obudził we mnie sentymenty. Backside, rispekt, Vader był bardziej wartościowy, z tego, co pamiętam :D (tam są jakieś punkty z tyłu? on miał chyba 4, prawda?) Może by się przydała w ramach pikniku GOL retro-party, gdzie wyjęłoby się tazosy, konsole z mario, tetrisy i planszówki ;)

25.02.2008
17:03
smile
[97]

Igierr [ Isilven ]

Oj było fajnie...

25.02.2008
17:03
[98]

Gooffy [ Konsul ]

A pamiętacie Hoppiesy czy jakoś tak? Rzucało się takim plastikowym krążkiem żeby przewrócić na drugą stronę takie kartonowe krążki xD

Kiedyś w mojej podstawówce to był szał (aż w końcu tego zakazali bo to hazard niby był :)).

EDIT: Ten plastikowy krążek to był Zapper :D

25.02.2008
17:04
[99]

Wo_Ja_Ann [ Addicted to Soccer ]

Również mam wszytkie Tazo Star Wars :) Obrazki z gum turbo zbierałem, gumy donald pochłaniałem :) Chodziłem w fioletowych spodniach i nikomu to nie przeszkadzało, bo kazdy w czyms, za co dzisiaj zostalby wysmiany, chodził.
A na Commodore to pamietam, jak sie gry wlaczalo. Wpisywało sie na klawiaturze <- L wciskało "return" i play na "magnetofonie" :D
Edit: A karteczki najlepsze były z piłkarzami !
A jesli chodzi o Hoppiesy to ostatnio jeszcze jakies znajdowałem. Mialem tego pełno :)

25.02.2008
17:11
[100]

maviozo [ Man with a movie camera ]

A kinder-niespodzianka była koło złotówki (czytaj: 10 000zł)

a już na PC...płytka 650mb za 7zł nagrywająca się 1,5 godziny..i jeszcze ta radość że działa:)

25.02.2008
17:12
[101]

szymon_majewski [ Senator ]

Och tak to były czasy ...

Pamietam moje pierwsze gry na Amige 500 ... teraz moge je miec za darmoche z Inetu

Moje pierwsze dżinsy ... teraz kupie byle gdzie

Moje muzyczne kasety i płyty >>> ... teraz zostaly zastapione MP3 i CD

Aaaach jak to wszystko poszlo do przodu :)


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - szymon_majewski
25.02.2008
17:13
[102]

Loiosh [ Generaďż˝ ]

Turbo i Donaldy to bylo cos, ale prawdziwym hitem byly chyba wafelki Kukuruku z naklejkami. Nawet jakis specjalny album do tego byl, zeby wklejac na odpowednie miejsca:)

Te karteczki z wzorami tez pamietam. To naprawde byla chyba jedna z najbardziej bezsensownych rzeczy jakie sie dzialy w tamtych czasach:) Rodzice to dopiero musieli zachodzic w glowe o co chodzi.

25.02.2008
17:13
[103]

szymon_majewski [ Senator ]

Kasety przetrwaly do dzis, choc w ogole juz ich nie slucham

>>>


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - szymon_majewski
25.02.2008
17:14
smile
[104]

eLJot [ a.k.a. księgowa ]

req - rzeczywiście Cie wzięło :D A Ty jaki rocznik, jeśli można spytać?

Przypomniały mi się jeszcze wypasione koszulki z nadrukowanymi artystami: NKOTB, Prince, Madonna , itp... :)

W przeciągu całej podstawówki na przerwach graliśmy chyba we wszystko co się dało - od ganianego, poprzez kapsle, piłkę nożną przy pomocy piłeczki tenisowej (poszło kilka neonówek) do ping-ponga :) Do tego zimą jeszcze dochodziło latanie na boisko szkolne, żeby w tenisówkach pozjeżdżać z górki po lodzie :D Ale plakietkę "wzorowy uczeń" mam do dzisiaj :D

Zamiast blogów były pamiętniki i zeszyty z pytaniami (jak one się nazywały?) - każdy musiał się wpisywać.

Woreczki z wodą, bomby z jajek niespodzianek i proszku do pieczenia, dwa ognie, podchody itd., itd. - gdzie tu nuda? A ile piłek wylądowało na ulicy pod kołami samochodów, bo boisk nie było ;)


spoiler start
Dzieci neo nas przeklną :D
spoiler stop


martusi_a - dzięki :)

25.02.2008
17:14
smile
[105]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Do dziś mam gdzieś siatkę (po ówczesnej włoszczyżnie) z kapslami i korkami do gry. No i te flagi, które się kupowało w składnicy harcerskiej na Starym Bemowie :D

25.02.2008
17:17
smile
[106]

martusi_a [ Celestial ]

Lil --> też czytałam "Kaczora Donalda" :)))

Koszulki z zespołami to inna sprawa - miałam lansiarską bluzę The Kelly Family :]

Zamiast blogów były pamiętniki i zeszyty z pytaniami (jak one się nazywały?) - każdy musiał się wpisywać

Złote Myśli! :D

25.02.2008
17:25
smile
[107]

eJay [ Gladiator ]

Super czasy :) Pamietam jak przeciagalo sie pobyt na dworze w stylu "Nie mam nic zadane, moge zostać?":) Zabawy w chowanego-piłkarskiego, karciarski kent w ławkach przy boisku, gra w baseball... Teraz to tylko net, net i net.

25.02.2008
17:36
[108]

Mastyl [ Legend ]

Fałszywy sentyment za latami 80-tymi i 90-tymi. Nie wszystko było różowe wtedy już... no Nintendo 64 jest z lat 90-tych :)

25.02.2008
17:42
[109]

MadaKosnik [ Kocham Polki ]

martusia --> ja do tej pory mam gdzieś kasetę The Kelly Family, i chustę tegoż zespoły (jak byłem brzdącem to była moja ulubiona kapela :D).

A co do Kaczora Donalda to byłem istnym fanem :) Pamiętam, ze zawsze najbardziej lubiłem środę bo chodziliśmy na basen (automaty do gier) i wychodził Kaczor Donald. Jakbym trochę poszperał to znalazłbym może gdzieś jeszcze zestaw małego skauta :)

25.02.2008
17:43
[110]

Dark Elf [ Konsul ]

AHAHAHHA no tak ! :D Zlote mysli! kopalnia wiedzy o innych rowiesnikach :)))

i te pytania tam zadawane... zazwyczaj zamiast sie wpisywac przegladalo sie co inny napisali :P

25.02.2008
17:44
[111]

snopek9 [ Futbolowy Fanatyk ]

Mieszkam na wsi, tutaj ta "cywilizacja" az tak bardzo sie nie wdarla.

Można było jeździć na rowerze bez kasku.

U mnie nadal tak mozna, ba...jak ktos sie pojawi w kasku na rowerze to bedzie wysmiany ( co innego skuter, motor...)

A ci, którzy mieszkali
w pobliżu szosy na wzgórzu
ustanawiali na rowerach rekordy prędkości,
stwierdzając w połowie drogi,
że rower z hamulcem
był dla starych chyba za drogi...


Ciezko mi to powiedziec, ale czy aby na pewno teraz tak nie ma? Ja jestem, z 85 roku, w KONCOWCE lat 90 takie rzeczy byly normalne, teraz w sumie nie wiem...


Szkoła trwała do południa,


a obiad jadło się w domu.


Tego to juz w ogole nie rozumiem...


Niektórzy nie byli dobrzy w budzie
i czasami musieli powtarzać rok.


Nikogo nie wysyłano do psychologa.
Nikt nie był hiperaktywny
ani dysklektykiem.


Po prostu powtarzał rok
i to była jego szansa.


Rocznik 85 przypominam, byla dokladnie tak, teraz faktycznie to sie zmienilo? SZOK


Wodę piło się z węża ogrodowego
lub innych źródeł,


a nie za sterylnych butelek PET.


Ze sie to zmienilo tez nie uwierze...w tamtym roku nie raz pilem wode z weza :p


Można się było bawić do upojenia,
pod warunkiem powrotu do domu przed nocą.



Chyba 5 latki maja inaczej...


Graliśmy w piłę na jedną bramę,


a jeśli kogoś nie wybrano do drużyny,
to się wypłakał i już.


jw, nadal tak MUSI byc

Mieliśmy poobcierane kolana i łokcie,
złamane kości, czasem wybite zęby,


ale nigdy, NIGDY,
nie podawano nikogo z tego powodu do sądu!
NIKT nie był winien, tylko MY SAMI.


N/c jak jest inaczej...

25.02.2008
17:44
[112]

mrEdDi [ Sygnatariusz ]

zabawy w chowanego i łażenie po krzakach lasach xD wcinanie jabłek z czubków drzew ^^ to było coś ;)

25.02.2008
18:07
smile
[113]

_MaZZeo [ Generaďż˝ ]

Ja niestety dzieciństwo pod względem sportów miałem beznadziejne :D bo na moim starym osiedlu nie było ŻADNEGO miejsca do kopania piły, bo wszędzie te zasrane ogródki i drzewka i te babcie co tam pielęgnowały te ogródki pruły się i zabierały piłki jak wpadały do ogródka :D a co mogą zrobić 8-10 latkowie dorosłemu człowiekowi... no chyab tylko zawołać rodziców :)

I w ten sposób stałem się kompletnym antytalentem piłkarskim :D no ale przynajmniej były inne zajęcia - chowany, podchody, wojny, granie scyzorykiem, kapsle, budowanie garaży w piaskownicy... pamiętam że sam założyłem deskorolkową mafię :D dostałem do wujaszka bodajże deskorolkę i zacząłem jeździć po osiedlu (na kolanie), kumple pozazdrościli i tez kupili :D no i oczywiście wypadki np. szwy na brodzie :D juz nie mówię nawet o zimie, bo wtedy to dopiero leciały kości. Mieliśmy takie ulubione miejsce na sanki/jabłka itp.. Bardzo strome miejsce. Sam tam zwichnąłem ze 2 razy kostkę, bo chciałem być super i zjechać jak najszybciej.

No i tez rozpocząłem modę na pegasusa :D jak miałem 6 lat do go dostałem (a raczej mój brat), w sumie to w moim domu było chyba z 5 podrób NES'a, pamiętam jak się wymienialiśmy kartridżami na całym osiedlu :D i mimo ze mam raptem 10 kardridży, to w sumie zagrałem we wszsytkie możliwe gry jakie wyszły na to :D

a wszyscy mi zazdrościli mojej ukochanej jedynej ZŁOTEJ PIĄTKI - ale rzadko pożyczałem :D kardridż kosztował 2-3 razy więcej niz inne

Dobrze ze sie przeprowadziłem w dość późnym wieku na inne osiedle. Niestety tak sie złożyło ze zamieszkałem na dość starym osiedlu, gdzie dzieciaki miały już po 16-18 lat, a ja co miałem robić w wieku 12? Na dodatek praktycznie żadnego sensownego placu zabaw nie było...

nie bede rozpaczał, no bo jeden miły okres przemija i następuje kolejny :)

25.02.2008
18:15
smile
[114]

Pan P. [ Konsul ]

Kaczor Donald, mówicie?
Ha, dodge this! :-) -->


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - Pan P.
25.02.2008
18:16
[115]

Backside [ Generaďż˝ ]

granie scyzorykiem

Włacha, jak nie było piłki to brało się nóż z kuchni i grało się w państwa :)?
Pamiętacie te rysowane nożem okręgi, dzielenie na ilość zawodników, rzucanie w państwo sąsiada i wykrajanie terenu :)?

Jeszcze była gra w pikuty, ale mnie jakoś ominęła.

25.02.2008
18:24
[116]

Trael [ Mr. Overkill ]

Cóż jestem rocznik 84'. Jak sobie przypominam jak to wszystko kiedyś wyglądało to aż ciężko uwierzyć, że tak wiele się zmieniło.
Nie trzeba było mieć zabawek, kapsle, kije, druty, sznurek i co tam jeszcze do głowy przyszło można było przerobić na wspaniałe elementy do zabawy.
Absolutny brak komórek i internetu. Jak chciało się z kimś zobaczyć to albo umawiało się dzień wcześniej albo szło się do kogoś sprawdzić czy jest i co robi. Teraz bez ruszania się z fotela można skontrolować całą okolicę.
Pamiętam jak kumpel dostał comodore siedzieliśmy u niego godzinami aż ktoś nas nie pogonił :)
Potem sam miałem Pegasusa i Atari. Piękne czasy Contry, Mario, Robo, Spy vs Spy itd.
Wspaniale się to wszystko wspomina, zawsze było coś do zrobienia i zawsze za mało czasu w ciagu dnia :) Najciekawsze jest to, że pomimo posiadania komputera ludzie jednak woleli wyjść na dwór pobawic się z rówieśnikami.
Szczególnie dobrze wspominam wszelkiego rodzaju rozgrywki w piłkę, kosza czy inne sporty.
Albo oczekiwanie na wiosnę, gdy można było pozbyć się kurtek iść się bawić w ubarniu nie krępującym ruchów :D
Chociaż i tak najbardziej bawi mnie zawsze sprawa wszelkiego rodzaju alergii i higieny. Piło się wodę z szlaufa, rzeczki, brudnego bidonu itp. Często wracało się do domu brudnym. Jakoś nikt nie był z tego powodu chory, wręcz przeciwne ludzie uodparniali się. Gdy teraz widzę reklamy o sterylnie czystym życiu to się nie dziwię, że mase dzieciaków ma alergie w zetknięciu z kurzem czy jakimiś pyłkami, zwierzętami.
Żal też tego mniej materialnego podejścia do życia. Tak jak ktoś słusznie zauważył dzieciaki ubierały się różnie, nie miały zabawek, ale nitk ich z tego powodu od gorszych nie wyzywał.
No, ale to były inne czasy i niestety nie wrócą już :(

25.02.2008
18:25
smile
[117]

Kozi89 [ Senator ]

Jak to wszystko się zmienia... Teraz po prostu nie wyobrażam sobie życia bez komputera.

25.02.2008
18:37
[118]

malyb89 [ Oruma ]

Mazzeo -->> co do Złotej Piątki :)grałem tylko w Micro Machines, bo reszta mi nie chodziła, na targu kupiłem :D

25.02.2008
18:39
[119]

barejn [ El Magnifico ]

a mi to nie działa.
wysle mi to ktoś na mejla bo widze ze sa osoby ktore to maja na kompie? ---> [email protected]

25.02.2008
18:43
[120]

klimson_ [ Konsul ]

heh, miałem tez miałem niebieskiego bmxa ja req (pamietam jak raz zdarłem całą twarz na kamieniach - nie ma śladu) i identycznego Pegasusa od ruskich

wiecej czasu spedzalem na boisku niz w domu, zajebiste czasy

przesłuchajcie VNM- Bek tu oldskul

25.02.2008
18:45
[121]

TOA_ [ Pretorianin ]

true ku*** !!! wtedy sie zylo. na obiad sie nie chcialo wracac , tylko chcialo sie siedziec na dworze . a teraz ? dajta spokoj, nic dziwnego ze psycholog potrzebny .


kolega mial zlota czworke , dizzy byl lux :)

25.02.2008
18:51
[122]

Aceofbase [ El Mariachi ]

Pan P. -->
"Kaczor Donald, mówicie?
Ha, dodge this! :-) -->"


jak tylko zdolam odnalezc, wsrod masywnych ilosci gratow pozostalych w mym otoczeniu z zeszlej epoki jeszcze bodajze, swa karte czlonkowska klubu Danone to masz przesrane ;]

25.02.2008
18:51
[123]

TOA_ [ Pretorianin ]

Aceofbase - tez mam taka !

25.02.2008
18:52
smile
[124]

c_N_mooris [ Pretorianin ]

Nie mieliśmy Playstations,
Nintendo 64,
X-Boxes,
gier wideo,
99 kanałów w TV,
DVD i wideo,
Dolby Surround,
komórek,
komputerów
ani chatroom’ów w Internecie...
... lecz przyjaciół !


...i w znacznej większości tylko te przyjaźnie z piaskownicy przetrwały do dziś.
Kiedy teraz przy piwku powspominamy wszystkie przeboje jakie mieliśmy to aż za głowę człowiek czasem się złapie. Moje dzieciństwo to wioska na śląsku...całkiem inny świat...
Nie myłem jabłek zawiniętych z ogrodu sąsiada. Do domu wracałem w lecie o 2 w nocy (bo w chowanego nie było już siły się bawić). Mama zużyła na mnie hektolitry wody utlenionej i kilometry plastrów ale zanim pomogła człowiek zawsze dostawał w dupsko tym co tylko miała pod ręką...

To se już nie wrati...

25.02.2008
18:54
[125]

malyb89 [ Oruma ]

Aob -> zawsze tak mówisz czy specjalnie tak ?

25.02.2008
18:56
smile
[126]

alpha4175 [ Pro Gamer ]

Heh to były zupełnie inne czasy niż teraz...

Miałem wtedy imię pamiętam, a nie te durne nicki... ;)


Nie mieliśmy Playstations,
Nintendo 64,
X-Boxes,
gier wideo,
99 kanałów w TV,
DVD i wideo,
Dolby Surround,
komórek,
komputerów
ani chatroom’ów w Internecie...
... lecz przyjaciół !

Heh... to prawda...

25.02.2008
19:03
smile
[127]

malyb89 [ Oruma ]

heh ja miałem commodore c-500 i mortal kombat 2 i sie trzaskało dzień i noc

25.02.2008
19:08
[128]

req_ [ wet and dirty ]

eLJot: 85, a wzieło mnie, bo miałem bardzo fajne dzieciństwo w bardzo fajnych czasach ;)

Co do albumów - nadal w szafie mam dwa klasyczne albumy, do których czuję wielki sentyment. Jeden to Transformers (The Movie), a drugi Jurassic Park. Do obu kupowało się zestawy naklejek i kompletowało historię z filmów ;))

25.02.2008
19:12
[129]

Aceofbase [ El Mariachi ]

niestetyz, karty swej Danonkowej zem odnalezc nie zdolal, byc moze nadejdzie rowniez i na takowe znalezisko pora, jednakze udalo mi sie natknac na cos rownie interesujacego i nawiazujac paralelnie do postow o numerkach [85] i [88], dodam cos od sie -->

pozostalymi stronicami zameczac nie bede, dodam jedynie, iz brakuje mi owych tazosow lacznie czterech - ktos chetny do malego barteru? ;]


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - Aceofbase
25.02.2008
19:16
[130]

irenicus [ Mareczek ]

Nie mieliśmy Playstations,
Nintendo 64,
X-Boxes,
gier wideo,
99 kanałów w TV,
DVD i wideo,
Dolby Surround,
komórek,
komputerów
ani chatroom’ów w Internecie...
... lecz przyjaciół !

Nie prawda... był wszechobecny Pegasus :D:D ale to i tak rownalo sie 10 osob siedzacych dookola malej konsolki i 2 padow :)

25.02.2008
19:23
smile
[131]

Yaca Killer [ Regent ]



Odświeżacz pamięci. Polecam!

25.02.2008
19:33
[132]

...: pluto :... [ Pretorianin ]

pamietam ze przy ustawianiu glowicy na odtwarzaczu kaset commodora zawsze smiechu bylo co niemiara, no i potem te blagalne modly do Boga o pomyslne wczytanie gry :)

25.02.2008
19:34
[133]

Gooffy [ Konsul ]

Polecam ten topic:

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7213000

Trochę wspomnień z lat 90-tych... Coco Jambo rulz! :D

25.02.2008
20:26
[134]

Lilus [ The Feline Gunslinger ]

martusia: Lil --> też czytałam "Kaczora Donalda" :)))
Koszulki z zespołami to inna sprawa - miałam lansiarską bluzę The Kelly Family :]

To... miło :) Z Kaczora to właśnie fajne były te pomysły na rzeczy uprzykrzające życie dorosłym, jak wspomniane bomby z jajka niespodzianki i proszku do pieczenia albo polipiaki łażące po szybie (zostawiało ślady). Co do koszulek, też chyba mialam bluzę z KF, ale nie pamiętam, na pewno różową koszulkę ze Spice Girls, prawie każda dziewczynka w klasie miała. Zeszyt ze złotymi myślami to fajna zabawa była ^^

Gooffy--> Aha, rzeczywiście te starsze się nazywały Hoppies (sprzedawane w paczkach po 6?), ale dla mnie zostały Tazosami, bo Hoppisów mialam malutko, u mnie w szkole bardziej popularne były zwierzątka ze Star Foods. Hoppiesy nie wiedzieć czemu (a może przez hazard?), szybko zniknęły ze sklepiku. A taak, hazard na to odchodził potężny, ale samo wymarło, kiedy nadciągnęły Shokies, karteczki, a potem pokemony. Komputer się miało, ale zabawy z kolegami i tak były fajniejsze. Coco jambo i macarena (smerfnymi hitami nikt się nie afiszował, KF też nie) to były sztandarowe przeboje szkolnych dyskotek, a teraz pewnie obciach :(

btw, tak mnie naszło na podsumowanie kilku rzeczy, które do tej pory budzą wspomnienia lat 90' :) 1)gazety z czasów, kiedy wszyscy fascynowali się dinozaurami, pilnie poszukiwany numer 1, bo mi brakuje ;) 2)MCs, oldschoolowy Elton to w ramach trybutu dla bootlegu z 2008, 3)A jednak znalazlam kapsle, nawet zappera Hoppies i Tazosa z Vaderem, 4)jojo z diodami, koniec lat 90', korytarz szkolny iluminował w czasie przerw, 5)kaczor donald z 1997 (cudem się jeden uchował), 6)jajko na bombę ;), 7)shokiesy, 8)jakaś bajka na slajdach, kto to w ogóle oglądał?, 9)karteczki do segregatora, Titanic specjalnie dla Martusi (z piłkarzami nie mam...), pod spodem Michael Jordan i Daisy. Niestety, inne kultowe rzeczy się nie uchowały, ale przynajmniej to sobie uwiecznię ;) -->


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - Lilus
25.02.2008
20:29
[135]

blazerx [ knowledge is free ]

ale sie watek zrobil :) moze karczma z tego powstanie :), paszport polsatu macie?

25.02.2008
20:30
smile
[136]

Volk [ Senator ]

Oj tak, wgrywanie gier na Commodore z magnetofonu to byl caly rytual. Najgorsze, ze dysponowalismy takim kablem laczacym telewizor z komputerem, ze obraz byl dobry pod warunkiem, ze ulozylo sie kabel w dobrej pozycji. Nierzadko byla taka sytuacja, ze jeden musial stac i trzymac kabel a potem zmiana.

25.02.2008
20:37
smile
[137]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

To były czasy... ehh...

25.02.2008
20:43
smile
[138]

req_ [ wet and dirty ]

W tej chwili nie mam pod ręką niczego, co móglbym obfocić, po remoncie poszukam... o ile wątek uchowa się ;)

Jeremy Clarkson: taaa, byłeś dopiero w planach (?!), tak jak Ryder i Marcinek.

25.02.2008
20:45
[139]

doctore16 [ Pretorianin ]

przepiekne i prawdziwe. ach... pamietam jak raz remontowali kladke obok mojego osiedla i robilismy proby predkosci na rowerach :D jak kumpel sie wyp...upadl to poszedl do matki, ta wysmarowala go gencjana (szpan, szpan) i jezdzil dalej. TO BYLY CZASY

25.02.2008
20:49
[140]

MadaKosnik [ Kocham Polki ]

ale sie watek zrobil :) moze karczma z tego powstanie :)

Good Idea :) Coś w stylu "wspomnień czar, czyli czasy naszego dzieciństwa"

25.02.2008
20:55
[141]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

mi nadal tęskno do czasów, kiedy kupywałem "giganty" i czekałem do wieczora, żeby tuż przed snem "wchłonąć" cały. do dzisiaj mam małą kolekcje takowych, zresztą nie tylko ja :) nawet ostatnio jednego kupiłem :P

kiedyś posiadałem całą, pełną kolekcję tazosów, którą jakoś udało mi się zdobyć, ale ktoś mi ją ukradł z domu...


ale sie watek zrobil :) moze karczma z tego powstanie :)

Good Idea :) Coś w stylu "wspomnień czar, czyli czasy naszego dzieciństwa"


niech tylko wątek przekroczy magiczną liczbę 200 postów

25.02.2008
20:57
[142]

doctore16 [ Pretorianin ]

oj tazosy... trzeba sie bylo nazrec niezle zeby zebrac pokazna ilosc. a mimo to nikt nie mial nadwagi!

25.02.2008
21:02
[143]

MadaKosnik [ Kocham Polki ]

mi nadal tęskno do czasów, kiedy kupywałem "giganty" i czekałem do wieczora, żeby tuż przed snem "wchłonąć" cały.

Heh, miałem tak samo, zawsze sobie mówiłem "Zostaw sobie trochę na później", ale i tak calego czytałem :)

Przypomniały mi się takie małe plastikowe ludki w które się pstrykało i jak upadały to były nasze, pamiętacie jak sie to nazywało, bo mi z głowy wypadło :)

25.02.2008
21:03
[144]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

troche glupie - ci, co dorastali w latach 90 mieli juz komorki, psx'y czy nadwage.

25.02.2008
21:04
[145]

Małp@ [ MKS Mława ]

Wiecie co???
Zazdroszczę wam.
Bym chciał dorastać w tamtych czasach.
Z kolegą nawet nie można wyjść pograc w piłkę bo albo gra w cs albo w tibie (lub inne gówno) i to nie jeden bo jest ich sporo.
W piłkę se można pograć tylko w klubie.
Na wycieczce w górach w ostatnim tygodniu na nartach gdzie nie było tv i komputerów (komórki były xD)
można se było wyjść na dwór porzucając się śnieżkami lub zejść na dół i pograć w tenisa stołowego.
I nie było ze nie mam czasu moze później tylko się grało bo nie było co robić i to była swietna zabawa.

25.02.2008
21:05
smile
[146]

TyTuSPL [ Ana Ivanovic Fan ]

Taa...stare, dobre czasy.

25.02.2008
21:07
[147]

aliment [ Haraszo ]

U mnie zawsze był z problem z kablem zasilającym do Pegazusa. W zasadzie nie Pegazusa, a Poly Station z rynku ruskiego, ale nieważne. Też czasem ktoś musiał trzymać w odpowiedniej pozycji, albo załatwiało się sprawę taśmą klejącą.

25.02.2008
21:09
[148]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

Z kolegą nawet nie można wyjść pograc w piłkę bo albo gra w cs albo w tibie (lub inne gówno) i to nie jeden bo jest ich sporo.

ja pamiętam, że graliśmy całymi wieczorami w piłkę na ulicy. a kompy i tak mieliśmy, co prawda bez internetu, ale konsole (pegasusy, segi) i jakieś pierwsze kompy już były. Grało się kiedy się mogło, ale rzadko kiedy granie na kompie zastąpiło wyjście na ulicę na piłkę.

I warunków też nie było, graliśmy wśród jeżdzących samochodów, rysując znalezionymi cegłami kwadraty na asfalcie, albo ustawiając cegly na drodze, które oznaczały bramkę. Dzisiaj też czasami widzę, że dzieciaki tak robią, ale o wiele rzadziej niż kiedyś. Nawet w dzisiejszych czasach staramy się organizować i coś się sporcić.

Ostatnio organizowałem dla znajomych salę na piłkę halową i dało radę pare razy się spotkać, ale niestety z salą już nie jest halo, ludzie bardziej rozjechani i już trochę gorzej. Ale ruszać się jakoś trzeba, szczególnie gdy np. w moim przypadku spędzam często poand 12 godzin dziennie na krześle.

25.02.2008
21:15
smile
[149]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

Req --> Co Ty możesz wiedzieć...

25.02.2008
21:17
[150]

req_ [ wet and dirty ]

Jeremy Clarkson: właściwie to wszystko.

Jestem również za wątkiem seryjnym ;) Byle szybko nie upadł.


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - req_
25.02.2008
21:24
[151]

martusi_a [ Celestial ]

A klocki Lego? Ale nie te bajeranckie statki kosmiczne, tylko te "zwyklejsze"...

Potrafiłam budować i bawić się potem 5-6 godzin cięgiem.
A moim zboczeniem były wszelkiego typu Muratory/gazety z projektami domów - godzinami wybierałam najfajniejsze domy, wyobrażałam sobie jakby to było mieć taki, co by gdzie stało itd..

[150] :D

25.02.2008
21:25
smile
[152]

MadaKosnik [ Kocham Polki ]

Może zrobimy taką małą listę kto się kiedy urodził?

MadaKośnik - 91' (pomimo tak późnego rocznkia jednak wiem jak to było :D)

25.02.2008
21:27
[153]

Lilus [ The Feline Gunslinger ]

doctore16, rzeczywiscie :D Chociaż na moje tazosy wiele nie pracowałam, w sklepie była miła pani, która sama pewnie przeżarła z nudów tonę chrupek i przeżuła tyleż gum, a potem rozdawała je dzieciakom z osiedla albo prowadziłam handel wymienny ;)

req, to masz motywację, żeby się szybciej remontować :)

A wracając do prezentacji i slajdu 3, cieszę się jeszcze, że nie objął mnie przepis o obowiązku jazdy w foteliku, z resztą z tyłu i tak nie miałam pasów :)

A klocki Lego? Ale nie te bajeranckie statki kosmiczne, tylko te "zwyklejsze"...
Potrafiłam budować i bawić się potem 5-6 godzin cięgiem.
A moim zboczeniem były wszelkiego typu Muratory/gazety z projektami domów - godzinami wybierałam najfajniejsze domy, wyobrażałam sobie jakby to było mieć taki, co by gdzie stało itd..

Lol, miałam dokładnie tak samo, zwłaszcza przy planowaniu przeprowadzki walało się w domu tych gazet. A myślałam, że to tylko moje zboczenie :) Bajeranckie statki były później, jakoś w 92 dostałam w spadku po kuzynie worek zwykłych klocków i też się tworzyło. Bellville, czy jakoś tak, też miałam.

Poza tym, kultowym miejscem zabaw jest dla mnie zwykły trzepak, ile to inwencji wychodzi z braku laku ;D

MadaKośnik - 91'
Liluś - 88'

;]

25.02.2008
21:29
[154]

Vejt [ The Chronicles of Vejt ]

Aż się łezka w oku kręci jak oglądam te obrazki :>

Co do Tazo to mieliśmy własny sklep (tato pracował) zawsze dostałem paczkę chipsów już z wymacanym TAZO w środku :> najpierw mi nie mówi to byłem zawsze taki happy żę taki ze mnie szcześciarz

25.02.2008
21:31
smile
[155]

kasztaneczuszek [ Legend ]

Ja rocznik '89 jestem :) więc na początku lat 90 dorastałem ( albo raczej dalej dorastam.. w końcu dopiero 19stka na karku :P )

W moim dzieciństwie jeszcze nie było komputera ani tyle telewizora :) fajne czasy :)


martusi_a --> A klocki Lego? Ale nie te bajeranckie statki kosmiczne, tylko te "zwyklejsze"...

Ojjj tak :D godzinami siedziałem i się bawiłem :D kurcze.. jakie to budowle się najróżniejsze nie robiło.. łooo... jeszcze gdzieś w szafie mam lego :)


MadaKośnik - 91'
Liluś - 88'
Kasztaneczuszek - 89'

25.02.2008
21:33
[156]

Roko [ Generaďż˝ ]

były tez złe zjawiska : dziewczyny nie goliły sobie co trzeba, i dopiero trzeba
im było na video pokazywać ze włochaty jez nie jest modny

25.02.2008
21:36
smile
[157]

eLJot [ a.k.a. księgowa ]

Telewizora nie było?
Polonia 1 królowała!
Tsubasa, Gigi, Yataman, Drużyna A, McGyver - o tym się dyskutowało :D

Mały porządek :)

'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś
'81 - eLJot

aliment - popraw listę wg mojego wzoru ;)

25.02.2008
21:37
smile
[158]

Lilus [ The Feline Gunslinger ]

Roko, ale co miały golić w wieku 10 lat, chyba, że lubisz dziewczynki z łysą głową? :|O ile dobrze widzę, wątek jest o wieku, kiedy jeszcze gra się w piłkę na podwórku.

A klocki to też była dobra rozrywka dla kilku osób, kiedy pogoda nie dopisywała. I tu wychodzą zalety dorastania w bloku, masa latorośli, do tego korytarze były duże i nawet szlo się bawić w klasycznego chowanego.

25.02.2008
21:38
[159]

aliment [ Haraszo ]


MadaKośnik - 91'
Liluś - 88'
Kasztaneczuszek - 89'
Aliment - 88'

Najlepszy rocznik wszech czasów.

eLJot -> a Calendar Man? Też był genialny. No i Power Rangers. Bawiłem się w to.

25.02.2008
21:38
[160]

Małp@ [ MKS Mława ]

Ja się urodziłem w 93 roku i nigdy nize zapomnę tego filmu drużyna A co z nianią oglądałem bo rodzice w pracy tylko ze dopiero teraz tytuł mi się przypomniał

MadaKośnik - 91'
Liluś - 88'
Kasztaneczuszek - 89'
Aliment - 88'
Małp@ - 93'

25.02.2008
21:40
smile
[161]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Yataman i Drużyna A doprowadzały mnie do szału :> Stanowczo wolałem McGyvera oraz Tsubase, który był żywym dowodem na to, że Ziemia jest okrągła :P Do tego Gigi, mangowa wersja Zorro oraz ten serialik o siatkarkach :D No i Tygrysia Maska <rotfl>

Klocki Lego doszły później, wcześniej królowały u mnie matchboxy oraz samochodziki BURAGO :>

'93 - Małp@
'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, aliment, TOA_
'87 - Gooffy
'81 - eLJot, Paudyn

Pewnie i tak nikt nie skopiuje tej listy, po co ja robię update :>

25.02.2008
21:41
[162]

TOA_ [ Pretorianin ]

'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś,TOA_
'81 - eLJot, Paudyn

25.02.2008
21:42
[163]

Gooffy [ Konsul ]

Te kreskówki były genialne! Gigi La Trottola rządził! Jedna z najlepszych bajek ever! :D
I jeszcze była bajka o takiej drużynie baseballowej, oni byli jedną rodziną, ale zapomniałem nazwy :)

'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, TOA_
'87 - Gooffy
'81 - eLJot, Paudyn

25.02.2008
21:43
smile
[164]

aliment [ Haraszo ]

'93 - Małp@
'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, aliment, TOA_
'87 - Gooffy
'81 - eLJot, Paudyn

Do tej listy się dopisujcie.

A Tygrysią Maskę uwielbiałem.

25.02.2008
21:44
[165]

martusi_a [ Celestial ]

eL --> Polonia 1! To była rewelacja.. :]
Yataman, Sally czarodziejka i kultowa jak dla mnie Księga Dżungli /będę musiała poszukać, może gdzieś w archiwach się zachowały odcinki jakieś../

'93 - Małp@
'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_
'87 - Gooffy, martusi_a
'81 - eLJot, Paudyn

Paudi --> za Yatamana masz już drugiego minusa :> /yata-paaandaaaa! :)/

25.02.2008
21:44
[166]

req_ [ wet and dirty ]

Trzeba jakiś limit wprowadzić, np urodzeni do max 91-92 roku, bo chyba nie myślicie, że ktoś, kto ma dzisiaj 10-15 lat, pamięta czasy pokazane w filmiku z pierwszego posta?

25.02.2008
21:45
[167]

szymon_majewski [ Senator ]

'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś
'81 - eLJot, Paudyn
Aliment - 88'
Małp@ - 93'
'92 - szymon_majewski

oooch tak pamietam moje pierwsze Lego z Pevexu --- dalej je mam ;)

25.02.2008
21:46
[168]

radosh [ Major Enterprise Edition ]

Kaczor Donald rzadzi !! Pamietam jak pozyczalem od kolegi Giganty i przerysowywalem postacie z komiksu.
Kaset mialem cale pudlo: MC Hammer, Metallica, przerozne soundtracki etc.
Na numery Secret Service czekalem z niecierpliwoscia cale miesiace rozkoszujac sie zapowiedziami, pamietam jak kiedys moj zachwyt wzbudzila pewna gra (chyba jakis symulator), ale niestety nie zadzialala by mi na kompie bo wymagala CD-ROM 8x, a ja mialem tylko 4x ;(

Klocki Lego to byla moja pasja !! Zaczynalem od jakiegos zestawu ufoludkow, pociagi, traz pozarna, a konczylem na Technic - na komunie dostalem poduszkowiec i czerwonego jeep'a, ktorego tuningowalem calymi weekendami - 2 osie skretne, dodatkowe cylindry, otwierane drzwi.
Ostatni zestaw w postaci wypasionego helikoptera dostalem na gwiazdke chyba w 5 klasie, a za uzbierana kase kupilem 3 ludziki. Ehhh to byly czasy. Az czasami mam ochote kupic sobie jakis zestaw.

25.02.2008
21:48
smile
[169]

eLJot [ a.k.a. księgowa ]

Nawet Disney mógł się chować. I ten mjuzik ;D


U rodziców jeszcze leży całe wiadro pełne Lego - czekają, aż bratanek dorośnie :)

25.02.2008
21:49
[170]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Paudi --> za Yatamana masz już drugiego minusa :> /yata-paaandaaaa! :)/

A ten pierwszy to za co? Za wyznanie o czajnikach? :D

Dobrze, że przypomniałaś mi Księgę Dżungli, ona faktycznie była kultowa. Do tego z zapartym tchem oglądałem Rodzinę Trappów oraz Lucy May, czyli prawdziwe mangowe tasiemce-sagi :P

25.02.2008
21:50
smile
[171]

Roko [ Generaďż˝ ]

Lilus --> pisałem o swoich doświadczeniach z tamtych lat.
Ty sie bawiłeś klockami, ja dziewczętami , proste

25.02.2008
21:53
smile
[172]

cycu2003 [ Legend ]

o kurcze, piękne czasy. Jak to miło powspominać zabawy na dworze, bez neta czy tv

25.02.2008
21:54
[173]

martusi_a [ Celestial ]

- chyba wszystkie możliwe tytuły, dzięki tej stronie przed chwilą znalazłam bajkę, którą również wielbiłam maniakalnie, a nie mogłam sobie tegoż nieszczęsnego tytułu przypomnieć... "Bia - czarodziejskie wyzwanie" :)

Paudi -->
A ten pierwszy to za co? Za wyznanie o czajnikach? :D
Dokładnie :>

25.02.2008
21:56
[174]

aliment [ Haraszo ]

Bia - czarodziejskie wyzwanie

To ta z lusterkiem?

25.02.2008
21:57
[175]

Gooffy [ Konsul ]

Bia była dobra! Miała świetną muzyczkę początkową ;>

No i jeszcze była Czarodziejka Sally czy jakoś tak xD

25.02.2008
21:57
[176]

martusi_a [ Celestial ]

aliment -->
niee, z lusterkiem to Czarodziejskie Zwierciadełko :)


Gooffy -->

:D

25.02.2008
21:57
smile
[177]

Backside [ Generaďż˝ ]

Lilus [134] ----> :D, omg ile gadżetów z podstawówki. Pismo o dinozaurach (do tego był model dinozaura w kolejnych numerach, nie?), Kaczor Donald (miałem chyba wszystkie od jakiegoś '96 czy '97 roku), karteczki, karty star foods, pogi :D.

No i jeszcze kaseta Offspringa i Spice Girls :). Ja jeszcze miałem genialną składankę, która zaczynała się od Backstreet Boysów "Get Down" i "Macareny". A Offspring to już były zalążki czasów buntu z 5-6-tej podstawówki :>



Paudyn ---> ej, co chcesz od Yatamana :)? Zdrowa porcja prawdziwego włoskiego kina. I jeszcze najlepszy moment, gdy z "głównej złej" zlatywały ciuchy ;).
Ale przyznaję, żę Tsubasa wymiatał. I mówiąc szczerze, jak ostatnio pooglądałem na Youtubie, ta bajka niosła zadziwiająco wartościowe przekazy.
A Tygrysia Maska, uch - też ostatnio zerknąłem w necie i była tam tak duża dawka chorej brutalności, że nie dziwię się rodzicom, którzy zabraniali oglądać ;).




'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, TOA_
'87 - Gooffy, Backside
'81 - eLJot, Paudyn

25.02.2008
22:00
smile
[178]

Volk [ Senator ]

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk, Backside
'81 - eLJot, Paudyn

No, wyprzedzilismy '88 :)


Ooo, Ksiega Dzungli. Przypomnialo mi to jedna z moich traum z dziecinstwa.
Niedlugo po tym jak nauczylem sie czytac, tata sprezentowal mi ksiazke Ksiega Dzungli. Od razu zaczalem czytac i kolo srodka lektury zszokowany spostrzeglem, ze nagle akcja przeniosla sie w ogole gdzie indziej i zmienili sie wszyscy bohaterowie. Zlozylem u taty reklamacje i okazalo sie, ze drukarnia walnela babola i z dwoch ksiazek zrobili jedna :D Niezwlocznie udalismy sie do ksiegarni zeby wymienic. Pani ksiegarka pewnie do tej pory ma wyrzuty sumienia po zobaczeniu mojej zasmuconej miny ;)

25.02.2008
22:01
smile
[179]

Zielona Żabka [ Let's rock! ]

Jak Polonia1 to przede wszystkim Daimos, Tsubasa i Yattaman :) Niedawno nawet oglądałam dwa pierwsze z moimi chrześniakam, im się również podobało:)

Przyjemnie mi się kojarzy też niesamowita produkcja czechosłowacka: Arabela :)

Oczywiście Krecik to klasyka :D

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk
'85 - Zielona Żabka
'81 - eLJot, Paudyn

25.02.2008
22:01
[180]

aliment [ Haraszo ]

Nieważne, Volk mnie uprzedził.

25.02.2008
22:02
smile
[181]

simian-raticus [ Konsul ]

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk
'81 - eLJot, Paudyn, simian-raticus

25.02.2008
22:02
[182]

nutkaaa [ Panna B. ]

Lilus ty 88 rocznik jesteś? :) Myślałam, żeś starsza ode mnie ;)

A co do karteczek to pamiętam :) Jeszcze te z Królem Lwem dawały +5 ro respektu xD

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus

na zdjęciu we wcześniej wspomnianej kurtce szytej przez moją mamę ;) Pierwsza z prawej to ja oczywiście ;>


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - nutkaaa
25.02.2008
22:04
[183]

req_ [ wet and dirty ]

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk
'85 - req
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus

Też zbierałem (!) karteczki. Duże i małe. Mam w piwnicy ze dwa segregatory kolekcji ;))

25.02.2008
22:05
[184]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Oł jess.... to chyba jedna z najstarszych dobranocek, jakie kojarzę (D'Artagnan i jego ukochana Julia):



A tutaj coś, od czego nie mogłem się oderwać, z racji swoich inkasko-azteckich zainteresowań:



Backside :: Yataman miał jeden moment, a właściwie dwa. Pierwszy to srogie okrzyki, w rodzaju tych pand i innych wynalazków, a drugi, kiedy to cała trójka Drombo padała po jakimś głupim tekście jednego z nich na glebę z powalającymi minami :D Reszta to nuda :P

martuś :: Ale teraz mam elektryka i już niczego nie spalę, obiecuję ;P

PS. Nie wiem, czy kojarzycie, ale od pewnego momentu Tsubasa zaczął lecieć po włosku, miast po japońsku. Z początku było to nawet zabawne, ale poźniej zaczęło irytować :>

25.02.2008
22:05
[185]

Gooffy [ Konsul ]

martusi_a - o właśnie! Ta melodyjka jest genialna! :D

Echhh teraz już takich bajek się nie robi ;)

25.02.2008
22:06
smile
[186]

milys [ r000g000b000 ]

to i ja :)


'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk
'85 - req
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus, milys

25.02.2008
22:07
smile
[187]

Volk [ Senator ]

PROPER LISTA

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk, Backside
'85 - Zielona Żabka, req
'81 - eLJot, Paudyn, simian-raticus, milys


25.02.2008
22:07
smile
[188]

simian-raticus [ Konsul ]

Jak Was naszło na wspominki starych bajeczek to jest stronka dla Was:

25.02.2008
22:08
[189]

radosh [ Major Enterprise Edition ]

Barter karteczkami to byl zloty interes, ja specjalizowalem sie w tych malych, a skladowalem je w albumie do zdjec. Z tego co pamietam najwiekszym wzieciem cieszyly sie te z Krola Lwa i z boysbandow.
Z kolekcjonerstwa lubilem sie rowniez w znaczkach (wiem, to takie geek'owe;), przez jakis rok kazde pieniazki wyproszone od rodzicow na chipsy wydawalem na kolekcje znaczkowe.

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk, Backside
'86 - radosh
'85 - Zielona Żabka, req
'81 - eLJot, Paudyn, simian-raticus, milys

25.02.2008
22:08
smile
[190]

boskijaro [ Senator ]

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk
'86 - radosh
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus

25.02.2008
22:10
smile
[191]

Jeckyl [ Prawie jak abstynent ]

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk
'86 - radosh
'85 - Zielona Żabka, req
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus

Muszę gdzieś poszukać mojego klasera z Turbówkami :D

25.02.2008
22:10
[192]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Hehe, ja młody jestem, ale przypomnieliście mi o Tazosach ze Star Warsów. Jak udało mi się zdobyć najlepszego (z logo Star Wars, pamiętam że miał 50 punktów/siły/mocy, cokolwiek to było) to prawie zemdlałem ze szczęścia :).

Nie miałem Amigi, nie miałem Commodora, ja miałem NESa (a później SNESa) sprowadzanego z Niemiec = o wiele większy lans.

I komiksy Kaczora Donalda. Długi czas je kupowałem.

25.02.2008
22:12
smile
[193]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Łiiii!!! Jak mogłem zapomnieć o Wuzzlach?

O Pająku, obu Porwaniach, czy Tajemnicach już nie wspominam, bo to klasyka bajek.

PS. Mowa o stronce:

25.02.2008
22:13
smile
[194]

mariaczi [ Alone ]

No cóź:) Cięzko o oryginał:(

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk
'86 - radosh
'85 - Zielona Żabka, req
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus, mariaczi

milys <- popraw listę:)

25.02.2008
22:13
[195]

Bobuch [ Mniejsze Zło ]

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'90 - Bobuch
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk
'86 - radosh
'85 - Zielona Żabka, req
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus

25.02.2008
22:14
smile
[196]

_MaZZeo [ Generaďż˝ ]

Pozwole sobie zapoczątkować najlepszy rocznik, czyli 90ty :>

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'90 - MaZZeo
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk
'86 - radosh
'85 - Zielona Żabka, req
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus

25.02.2008
22:14
[197]

milys [ r000g000b000 ]

poprawna lista :) + MaZZeo


'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'90 - Bobuch, MaZZeo
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk, Backside
'86 - radosh
'85 - Zielona Żabka, req
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus, milys

25.02.2008
22:15
smile
[198]

eLJot [ a.k.a. księgowa ]

Skoro o zbieraninach mowa, to ja jeszcze mam karty telefoniczne.
Pamiętam, jak się czatowało przy budkach i żebrało u ludzi :D

25.02.2008
22:15
[199]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'90 - Bobuch, MaZZeo
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk, Backside
'86 - radosh, Scatterhead
'85 - Zielona Żabka, req
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus, milys

25.02.2008
22:16
[200]

req_ [ wet and dirty ]

nie dopisujcie się, jeżeli urodziliście się powyżej roku 93, chociaż i tego nie powinno tu być IMO. Na 90 powinno się skończyć.

25.02.2008
22:17
smile
[201]

Volk [ Senator ]

Na karteczki byl szal i u nas. Poczatkowo zajmowaly sie tym tylko dziewczyny ale pozniej chlopaki tez sie wciagneli. Najbardziej drogocenne byly okladki z poszczegolnych albumow. Pamietam, ze cena za takie cos wynosil 10 standartowych karteczek :))

25.02.2008
22:17
[202]

martusi_a [ Celestial ]

Ech, rzucić na GOLu listę, od razu wszyscy się dopisują.. :>

A kojarzy ktoś z Was Bamse? Ja to z komiksów pamiętam. Kolejne z moich maniactw ;) Tutaj w wesolutkiej wersji jutiubowej:


req --> ujujj, dyskryminacja :> ;))

25.02.2008
22:18
smile
[203]

req_ [ wet and dirty ]

martusi_a: co to wspomnienia, jak ktoś w 2000 roku miał 7 lat? Nijak mają się do zaprezentowanego filmiku ;)

25.02.2008
22:18
[204]

Backside [ Generaďż˝ ]

A propos zbierania - ktoś pamięta te wszystkie dodatki do Kaczorów Donaldów, którymi handlowała cała szkoła :)?
Mi się wryło w pamięć drzewo genealogiczne McKwaczów. Niestety nigdy nie zdołałem wyhandlować wszystkich wszystkich naklejek. Za to pierwszy w szkole miałem wszystkie karty Kaczogrodu :).

25.02.2008
22:19
[205]

mariaczi [ Alone ]

To się też czytało :)

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'90 - Bobuch, MaZZeo
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk, Backside
'86 - radosh, Scatterhead
'85 - Zielona Żabka, req
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus, milys, mariaczi


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - mariaczi
25.02.2008
22:19
[206]

Shaybeck [ Bo tutaj był błąd ... ]

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'90 - Bobuch, MaZZeo
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk, Backside
'86 - radosh, Scatterhead
'85 - Zielona Żabka, req
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus, milys, mariaczi

mój pierwszy rower - chyba,
z klaksonem


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - Shaybeck
25.02.2008
22:20
[207]

Shaybeck [ Bo tutaj był błąd ... ]

dawaj mi następnego wiatraka - bo Cię zastrzelę !!!


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - Shaybeck
25.02.2008
22:20
[208]

Shaybeck [ Bo tutaj był błąd ... ]

wy róbcie głupie miny, a ja podwałuję cukierasy (jak w reklamie - lodowy lodowy pingwin :D je je)


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - Shaybeck
25.02.2008
22:20
[209]

Shaybeck [ Bo tutaj był błąd ... ]

magia dzieciństwa - moja ulubiona foteczka :D

jeszcze raz lista \/

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'90 - Bobuch, MaZZeo
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk, Backside
'86 - radosh, Scatterhead
'85 - Zielona Żabka, req
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus, milys, mariaczi


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - Shaybeck
25.02.2008
22:22
smile
[210]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

Gdzieś w papierach powinienem mieć całe drzewko genealogiczne McKwaczów (full komplet jeżeli dobrze pamiętam)

25.02.2008
22:23
[211]

Zielona Żabka [ Let's rock! ]

A propos Kaczora Donalda, ostatnio znalazłam u siebie całą kolekcję "Gigantów" :D

25.02.2008
22:23
[212]

nutkaaa [ Panna B. ]

Ja kiedyś pocztówki kolekcjonowałam, ale jak się zebrało ich około 600 i nie było co z nimi robić to jakoś się ich pozbyłam już nie pamiętam nawet jak ;)
A z bajek ubóstwiałam Kucyki Pony :D Pamiętam, że przyjaciółka miała na kasecie nagraną pełnometrażówkę i oglądałyśmy to w kółko :)
No i rower... :) Uczyłam się jeździć na BMXie, fioletowym :) Do dziś nie zapomnę jak wstałam o 4 rano, żeby się uczyć jeździć i po 2h jak się rodzice obudzili byli nieźle zaskoczeni jak śmigałam dookoła domu :)

25.02.2008
22:23
smile
[213]

Volk [ Senator ]

Szkoda, ze nie mam teraz swoich zdjec z dziecinstwa jak nosilem dlugie hery :)

Pamietam jednak, ze na kazdym kroku domagalem sie od mamy ich sciecia, zwlaszcza jak jakas baba na ulicy zaczepiala i mowila: 'ooo, gratuluje pani, jaka ladna dziewczynka' :))

25.02.2008
22:26
smile
[214]

eLJot [ a.k.a. księgowa ]

A ileż to albumów De Agostini sprzedano w naszym pięknym kraju :)
Do tego jeszcze karty z samochodami (ach te Bugatti) :)

Volk - przypomniałeś mi: każdy chłopak musiał nosić "ogonek" :)

A co do roczników - to trzeba jakieś pytanie wstępne opracować :D

spoiler start
Niech wreszcie ktoś starszy się odezwie ;P
spoiler stop

25.02.2008
22:27
smile
[215]

aliment [ Haraszo ]

Uczyłam się jeździć na BMXie, fioletowym

Z tego, co pamiętam, to ja też. I fioletowy nie jest pedalski!
Pamiętam, że umiałem na nim triki, którymi szpanowałem na dzielni. Królowało palenie gumy na piasku.

25.02.2008
22:28
[216]

martusi_a [ Celestial ]

Backside --> z tym Kaczogrodem to dla mnie była niezrozumiała przygoda.. pamiętam, że nigdy do końca nie pojęłam zasad i sensu tego przedsięwzięcia ;)
A w pamięci mi się wyrył zestaw gier planszowych /sportowych bodajże/ które trzeba było sobie złożyć :]

I było jeszcze czasopismo "Już czytam" :) Miałam tego mnóstwo, historyjki były bardzo ciekawe.. będę musiała pogrzebać na strychu u babci i odłożyć ku potomności.

Volk --> ja zaś zawsze byłam brana za chłopca. Zupełnie nie wiem, dlaczego :>


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - martusi_a
25.02.2008
22:30
smile
[217]

aliment [ Haraszo ]

Ja pamiętam, jak dawali w Donaldzie komputer do składania, taki z tektury. Był w kolejnych 3 numerach chyba.

25.02.2008
22:34
[218]

req_ [ wet and dirty ]

Jak będziecie wątek zakładali, to wrzućcie do wstępniaka:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7080426&N=1

Dzięki ;)

25.02.2008
22:35
smile
[219]

Anduril [ Evviva l arte! ]

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'90 - Bobuch, MaZZeo
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk, Backside
'86 - radosh, Scatterhead , Anduril
'85 - Zielona Żabka, req
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus, milys, mariaczi


Oj cuz to za czasy byly ...

Ja pamietam jak zbieralem wtedy etykietki po piwach :) zawsze sie wysylalo do firm prosby o przyslanie nawet do zagranicznych ,a ci przysylali reczniczki , kufle ,etykitki , klpse , otweracze :) ah bylo tego szkoda ze sie nic nie uchowalo a sporo tego mialem :D :)

Noi wszysko co tu padlo to sie robilo :)

25.02.2008
22:37
smile
[220]

Volk [ Senator ]

Martusia
Jak patrze na ta fotke to jakos mnie to nie dziwi ;PP


Z nauka jazdy na rowerze to nie mam milych wspomnien akurat. Nieco starszy kolega przekonywal mnie, ze najlatwiej jest nauczyc sie poprzez zjazd z jakiejs konkretnej gory. Zaufalem bardziej doswiadczonemu w tych sprawach i zastosowalem sie do jego rady. Niestety podczas tego szalenczego zjazdu gdy wadawalo mi sie, ze jest juz calkiem dobrze, zaliczylem upadek i zlamalem reke. Co to wtedy za rozpacz byla! Zrazilem sie do roweru na dobre kilka miesiecy.


O, przypomnialo mi sie jeszcze cos charakterystycznego. Pamietacie w czym bylo sprzedawane mleko? Tak, tak, chodzi mi o te (litrowe z tego co pamietam) szklane butelki z takim badziewiastym kapslem. Pomimo maminowego opierdolu lubilem pociagnac z gwinta zimne, prosto z lodowki :))

25.02.2008
22:40
smile
[221]

Zielona Żabka [ Let's rock! ]

Nie mogłam sobie nigdy przypomnieć nazwy tej gazetki, ale pod wpływem tego wątku doznałam olśnienia:D Otóż kiedyś namiętnie czytywałam "Uśmiech numeru", pamięta ktoś coś takiego?:)

Hehe, a to ja z późnych lat 80tych -->


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - Zielona Żabka
25.02.2008
22:42
[222]

martusi_a [ Celestial ]

Żabko --> jaaa czytałam :) Dowcipy tam były, i różne "porady", kącik poprawnej polszczyzny.. i mój ulubiony dział, na końcu każdego numeru, z opowiadaniem ;)

25.02.2008
22:48
[223]

Shaybeck [ Bo tutaj był błąd ... ]

omg z tego wszystkiego zapomniałem się dopisać do listy

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'90 - Bobuch, MaZZeo, Shaybeck
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk, Backside
'86 - radosh, Scatterhead , Anduril
'85 - Zielona Żabka, req
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus, milys, mariaczi

25.02.2008
22:51
[224]

kurzew [ The Road Warrior ]

A i ja dorzuce swoje imie do listy.

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'90 - Bobuch, MaZZeo, Shaybeck
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk, Backside
'86 - radosh, Scatterhead , Anduril
'85 - Zielona Żabka, req
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus, milys, mariaczi, kurzew

25.02.2008
22:52
[225]

req_ [ wet and dirty ]

Heh, przypomniało mi się jeszcze jedno. Kiedyś na święta ojciec przywoził mi z niemiec co roku jeden prezent - "chodzącego mikołaja", czasem w liczbie paru sztuk? DLaczego? Bo miałem jakieś szalenstwo na punkcie tej zabawki, zawsze kończyło się to rozkręceniem jej i bawienie się mechanizmem w środku ;)) Jeden "ustał" się do dzisiaj. Chodzi i świeci głową w takt "Jingle bells". Teraz robią podobne, ale bardzo źle wyglądające, w tym byłem zakochany ;d

Podobnie jak kiedyś miałem zabawkę - pieska, który szczekał i robił przewrotki w tył. Również zrobiłem na nim "sekcję" ;) Z jednej strony szkoda, bo fajne były te zabawki, a z drugiej - nabyłem podstawy elektroniki i teraz luzem mogę coś nieskomplikowanego sam naprawić ;)


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - req_
25.02.2008
22:53
[226]

martusi_a [ Celestial ]

req --> mam identycznego :) ale coś się popsuł i się nie rusza, tylko gra :/ Może prześlę Ci pocztą, i byś mi naprawił, skoro taki majster jesteś? ;)

25.02.2008
22:56
[227]

Volk [ Senator ]

Ja to najczesciej, ze wzgledu na bliskosc granicy, bawilem sie zabawkami sprowadzonymi ze Zwiazku Radzieckiego. Podobno bardzo tanio wychodzily w przeliczeniu na nasza walute.

25.02.2008
22:57
[228]

Trael [ Mr. Overkill ]

Widzę, że nie ma żadnego przedstawiciela rocznika 84', trzeba się dopisać :)

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'90 - Bobuch, MaZZeo, Shaybeck
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk, Backside
'86 - radosh, Scatterhead , Anduril
'85 - Zielona Żabka, req
'84 - Trael
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus, milys, mariaczi, kurzew

25.02.2008
22:57
smile
[229]

swee [ Gunslinger ]

No normalnie piękne, dawniej było lepiej
Gdzie moje Commodore 64 ?!

'93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'90 - Bobuch, MaZZeo, Shaybeck
'89 - Kasztaneczuszek
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa, swee
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk, Backside
'86 - radosh, Scatterhead , Anduril
'85 - Zielona Żabka, req
'84 - Trael
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus, milys, mariaczi, kurzew

25.02.2008
22:59
[230]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Znalazłem jedno pudło pamiątkowe z tamtych czasów, ale dziś już nie chce mi się robić zdjęć. Muszę jeszcze poszukać drugiego, chyba zostało wywiezione do dziadka :>

25.02.2008
23:02
smile
[231]

req_ [ wet and dirty ]

martusi_a: ok ;) Tyle tych mikołajów miałem, że zrobie to z zamkniętymi oczyma ;)

Na paragon, czy fakturę?

spoiler start
joke ;)
spoiler stop


Obok, na zdjęciu leży w kącie bez nogi -->


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - req_
25.02.2008
23:03
smile
[232]

Volk [ Senator ]

O wlasnie! I w zadnym sklepie nie bylo kasy fiskalnej!

25.02.2008
23:03
smile
[233]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

Ktoś coś mówił o Gigantach? Niestety zachowała się tylko części, tak samo Kaczory Donaldy, które mój ojciec po prostu wyrzucił gdy mnie nie było. Roczniki 96,97,98 poszły się...
Starsze roczniki zachowałem i oddałem mojej aktualnie 4 letniej kuzynce. Może kiedyś je przeczyta ;f


Dorastaliście w latach osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych...??? - alexej
25.02.2008
23:04
smile
[234]

Kozi89 [ Senator ]

Zacząłem przeglądać te wszystkie fotki i tak mi się te piękne czasy przypomniały... :) Po prostu cudo. Bez komputerów, a w telewizji tylko 4 kanały. Zabawy z sąsiadami. A co najważniejsze i zadziwiające to to, że gdy dotarłem do fotki krążka z Vaderem (pamiętam te tazosy z czasów gdy miałem może 4lata kiedy widziałem je pierwszy raz) naszło mnie dziwne wspomnienie. Czyżby zapach?? Czyżbym jednak kiedyś coś czuł?? Ogólnie te te krążki kojarzą mi się bardzo dobrze. Dworzec pkp, odwiedziny u babci na wsi. Piękne :D Chce znowu być dzieckiem!

Święta!!:D Właśnie! Najpiękniejszy okres w życiu każdego dziecka. Nigdy na święta prezentów nie dostawałem, ale i tak wyczekiwałem świąt choinki, śniegu i tej wspaniałej atmosfery. Teraz święta to już nie to samo.

25.02.2008
23:06
[235]

szymon_majewski [ Senator ]

alexej ---> tez je mam gdzies na strychu, ja zbieralem gdzies do 2001 a potem zastapilm je prenumerata Maxi Tuning ;)

Ed. czemu nikt nie wspomnial o spinnerach ? Jeszcze pamietam te "miniaturowe baczki", ktore puszczalo sie na plastikowych podstawkach ...

25.02.2008
23:07
[236]

Shaybeck [ Bo tutaj był błąd ... ]

alexej - omg ... któregoś z tych dwóch na górze miałem, albo obydwa :D
albo jedna okładka kojarzy mi się z "w następnym numerze"
to jest rocznik 97. coś koło marca ?

25.02.2008
23:07
[237]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

zapraszam do cz. 2

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7454754&N=1

25.02.2008
23:09
[238]

Backside [ Generaďż˝ ]

martusi_a --> jak to o co tym chodziło? Żeby zebrać wszystkie karty - a były jeszcze jakieś inne zasady ;)?
Żart, pamiętam, że jakaś gra była - ale Ci z deAgostini lubili komplikować trochę i w zasadzie nigdy nie było czasy, żeby na przerwach bawić się w jakieś gry z rozbudowanymi zasadami... Na przerwach zawsze było za mało czasu! :).



A teraz pytanie? Zaświtało mi, że była krótkotrwałą moda na takie dziwne plastikowe stworki, którymi pstrykało się w i inne :). Ale za nic nie mogę sobie przypomnieć jaką to miało nazwę.

Jedyne co pamiętam to to, że wydawało mi się, że nieźle gram, ale kiedyś kiepsko pstryknąłem i przechodząca, aż 2 lata młodsza(!) dziewczyna(!!!) zwróciła mi uwagę, że to sie nie tak robi ;).

25.02.2008
23:09
smile
[239]

Łyczek [ Legend ]

Post w następnej części ...

25.02.2008
23:10
[240]

Shaybeck [ Bo tutaj był błąd ... ]


[237]
Scatterhead [ Level: 21 - łapaj dzień ]

zapraszam do cz. 2

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7454754&N=1


poszli z tąd

25.02.2008
23:16
smile
[241]

Janczes [ You'll never walk alone ]

juz nic :P
spozniłem sie xD

25.02.2008
23:27
[242]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Yeah lista!!!

93 - Małp@
'92 - szymon_majewski
'91 - MadaKośnik, boskijaro
'90 - Bobuch, MaZZeo, Shaybeck
'89 - Kasztaneczuszek, Janczes
'88 - Liluś, Aliment, TOA_, nutkaaa, swee, promilus
'87 - Gooffy, martusi_a, Volk, Backside
'86 - radosh, Scatterhead , Anduril
'85 - Zielona Żabka, req
'84 - Trael
'82 - Jeckyl
'81 - eLJot, Paudyn, simian_raticus, milys, mariaczi, kurzew

Ja pamiętam to tak:
szkoła - dom - piłka - wypady rowerowe - naparzanie z kumplami w Contre na pegasusie - sen

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.